Rayman Szalone Kórliki [PC]
Przeczytałem. Recka dość przyjemna. Samą grę oceniłbym zaś na 8 w skali 10.
A tak btw - Szlonych Kórlików?
Recenzja niezła, a na grę czekam. Chociaż mogę przeżyć rozczarowanie, bo kocham Raymana jako platformówkę, nie za mini-gierki.
Szalone Kórliki to w ogóle coś innego, niż stare Raymany. Żadna z tego platformówka, ale mimo tego zabawa jest świetna, minigierki ciekawe i zrobione z wyobraźnią. Dodatkowo gra przepełniona jest humorem (kórliki!), szkoda tylko, że zabawa jest stosunkowo krótka...
Jeju, ta gra powinna dostać minimum 7 punktów mniej. Zawsze tak jest z kontynuacją hitu- za parę lat edzie uznawany jako gniot,ale teraz wszedzie napiszą, że to juz nie ten Rayman, ale gra się z przyjemnoscią. A jak było z Heroes IV?
Raving Rabidds nie jest kontynuacją...tylko całkowicie inna grą z Raymanem w tytule...
Przecież w grze nie występuje PUMP IT od Black Eyed Peas. Ta piosenka to "MIRSLOU" którą Black Eyed Peas tylko zremixowało. Utwór Mirslou występuje także w filmie TAXI 2, który powstał na długo przed publikacją drugiej płyty BEP, "Monkey Bussines" na której znajduje się "pump it". Przeciez to pisze nawet w creditsach!
Ten motyw powinien być głównie kojarzony z Pulp Fiction. Dzięki temu filmowi ten utwór jest tak znany i wszyscy kojarzą go automatycznie z długowłosym Travoltą i Jacksonem w wersji afro. :-)
A Kórliki (czy tylko ja myślę, że 'Kłóliki' byłoby fajniejszym tytułem?) to całkiem przyjemna gra choć zdecydowania zbyt krótka i chwilami irytująca (gierka z lodowiskiem!!).
Tak to jest z ocena gry, dla jednego za nisko, dla drugiego za wysoko... Przyznam, ze bylam sklonna dac Kórlikom wiecej (nie jestem jakas okrutna fanka przywiazana slepo do poprzednich Raymanow i minigierki mi akurat calkiem przypasowaly), gdyby nie stanowczy protest grajacego ze mna 13latka, on z kolei chcial dac sporo mniej... i tak krakowskim targiem... stanelo, jak widac :P
Co do pochodzenia PUMP IT, pomyslalam, ze aktualny wykonawca wiecej powie malolatom, do ktorych jakby ten tytul skierowany jest najbardziej, no moze i "gupio" pomyslalam, sorry :P
A przy Kórlikach upieram sie i juz. Kłóliki (jak sama nazwa wskazuje) maja o wiele wiecej zebow i niech se wlasna gierke wymysla, O!
Lodowisko faktycznie wkurzajace, a czy komus udalo zaliczyc strzyzenie owiec? bo tu niestetki pogiblam... :(
Gratki Pestka, fajna recka. No i druga w kraju, tez sie liczy xD.
Lodowisko irytujące? Wystarczyło tylko pozaznaczać same swinki albo krówki, albo owce. I im więcej, tym więcej punktów.
A strzyżenie owiec jeszcze bardziej banalne ;) Mnie najwieksze trudnosci przysporzyła z zamykaniem ubikacji upierdliwym kórlikom (ta pierwsza), dopiero za którymś tam razem udało mi sie nabić prawie minutę ;)
Wszystko OK, tylko powinna być ocena przynajmniej 80% według mnie.
dzieki za mile slowa <podskakuje>, za kriticzne tesz :P
nie o tym lodowisku myslalam, myslalam o tym dzialajacym jakby na zasadzie bilardu, gdzie sie odbijasz od pozostalych, niekoniecznie w te strone, w ktora chcesz :P
a owieczki wez mnie zabij, za Chiny w tym czasie nie udalo mi sie nastukac 600 pktow... za to ciachnac Kórlika, a jakze :P
Aaa...o tym lodowisku mówiłaś (a byłem pewien, że o tamtym!:P). Tamto nic trudniejszego ;) Ja zawsze starałem się odbić słabo, często więc "przeciwnicy" mnie omijali, a ja się spokojnie na sam środeczek kierowałem ;]
Ja chyba tylko z raz przypadkiem trafiłem na kórliczka. A co do minigierek to niektóre były za banalne, zaś niektóre sprawiały lekki trudności, najbardziej podobnie - wnioskując z recenzji - jak u Ciebie do gustu przypadły mi tańce, mimo że nie stanowiły jakiegoś tam wielkiego wyzwania, poza przedostatnim występem, kórliczki tak zakurzały, że często dało sie w tym pogubić.
Nużyły mnie troszkę strzelaniny, zbyt mało urozmaicone, bez polotu i niesamowicie łatwe. Ale ogólnie, gdyby nie ten chory humor kórlików nie byłaby taka jaka jest :)
hej ja mam pytanko do tych osób które grę Rayman raving rabbids juz przeszli :]
jakiś czas temu kiedy swiatło dzienne ukazywało 1 wzmianki o nowym raymanie pojawiła się informacje nieco o fabule gry .. cytuje: (całość można znaleźć w wiadomościach gola)
Na poczatek kilka słów o fabule. Skupia się ona na szalonych królikach, które od wieków rozmnażały się oraz obmyślały plan inwazji. Wreszcie nadszedł czas, kiedy planowany atak mógł zostać rozpoczęty. [...] Głównym celem Raymana, obok pokonania rasy krwiożerczych królików, będzie uwolnienie swojej dziewczyny, dziewczyny swojego najgorszego wroga, a także… samego wroga. Ancel zaznaczył przy okazji, że karykaturalny początek wcale nie oznacza braku zgrabnie powiązanych późniejszych elementów fabuły. Trzymamy go za słowo
I tu pojawia się moje pytanie.. z wszytkich recek opisów Raymana 4 itp rzeczy... później już rzadko wspominano o tych rzeczach które są podkreślone przezemnie na temat fabuły również pierwsze filiki chyba jeszcze z E3 pokazywały kawałek gry który raczej nie wyglądał mi na minigre.. więc teraz moje pytanko :D do tych co przeszli gre.. czy w grze trzeba również będzie urawować dziewczynę Rayman oraz samego wroga ?? czy po prostu zdecydowali się wszytko pozmieniać i w efekcie powstala gra złożona głównie z minigier... z góry dzięki za odp
w tym konkretnym Raymanie, bohater ratuje dzieciaki Globoxa, ktore w duzych ilosciach siedza za kratkami wokol areny. Kazda strzelanka konczaca dzien gry polega wlasnie na dotarciu do uwiezionego niebieskiego zabopodobnego stworka. Zadnej narzeczonej niet, a za ewentualnych wrogow mozna uznac kórliki, ktore jednakowoz tak od polowy gry staja sie juz raczej wielbicielami Raymana.
I ta fabula, tak jak mowilam, to tylko pretext do rozgrania 75 minigierek w trybie opowiesci, ktore potem do woli mozna powtarzac w trybie rywalizacji czy wspolpracy. Fajne intro na dzien dobry i zapowiadajace byc moze kontynuacje(?) zakonczenie... a tak to potyczki, potyczki, potyczki, niektore kapitalnie pomyslane, smieszne, a niektore naprawde zabieraja troche czasu...
W sumie warto sprobowac, nawet ortodoksyjnym zwolennikom platformowek proponowalabym sie ot tak, niezobowiazujaco rozerwac :)
Fajna recka :) Ale sam dałbym 8 z dwóch powodów. To najlepsza party game na PC na rynku, a takich gier jest bardzo mało. Do tego dochodzą humor, stylistyka, dźwięk, grafika (Jade Engine daje radę !) i można zająć młodsze dziecko na jakiś czas :P Mi najwięcej problemów sprawiły pierwsze toalety, ale przeszedłem 100% i dostałem fajną złotą krówkę ;) I jeszcze gra razem ze znajomymi...Jedyne co mnie wkurzyło to to, że gra nie czyta prawej gałki mojego pada :|
Patison47 bardzo proszę :)
spoiler start
Rayman wychodzi po przepychaczach na wolność (wcześniej robi kuku temu ptaszkowi :D). Wraca na miejsce pikniku i nic nie znajduje. Wchodzi do jednej z króliczych dziur i utyka. Na długo. Nawet owce zaczynają mu "dokuczać". Mogłem coś pomieszać bo przechodziłem dawno, ale tak mniej więcej jest ok.
spoiler stop
chyba jednak skuszę się na kupno, bo teraz czeka mnie ciężkie pół roku pisania pracy magisterskiej, wiec nie chcę się zaglębiaż w żadną dłuższą czy skomplikowana grę, wiec Rayman na jakiś czas powinien wystarczyć:) czy Rayman jest już dostępny w sklepach w Polsce? jak wypadło spolszczenie?
Jest może w grze taki filmik jaki jest ukazany koło opisu gry ( mini film ) ile jest w nowym raymanie takich filikow jak np rozpoczyna sie gra ?? :]
Czy moze ktos kto w nia gral cos o niej napisac, bo w raymana ostatni raz to gralem na psx-ie.Warto zagrac?
SShady_PS2 - powiedz, że żartujesz? Proszę...-_-'
mihjanczyk - takie jak intro, jest tylko outro. Ale są jeszcze wstawki, m.in. pokazujące wyniesienie raymana na arenę, czy zabranie go celu albo przed jakas minigierką wyświetlany jest humorystyczny przerywniczek :)
przed chyba wszystkimi gierkami sa krociutenkie animacje, zanim zacznie sie odliczanie: 3-2-1-start :P
np. przed labiryntem, umiejscowionym zreszta w korze mozgowej jednego z kórlików, stojacy obok kolezka wali go lopata w leb, za to jak uda Ci sie zaliczyc gierke, zobaczysz jak poszkodowany oddaje mu z nawiazką.
albo wspomnanie kórliki w klopach, zanim zaczniesz im zatrzaskiwac drzwi, widzisz, jak wpadaja na plaze i sadowia sie w kabinach, a ostatni bidula nie znajduje juz dla siebie miejsca,
przed kazda strzelanka widzisz piszczace dziecko Globoxa i Raymana, jak szykuje bron na ciemiezycieli maluczkich itp, itd :)
QJin-> o co ci chodzi.W raymana gralem na psx-ie bo niepamietam zeby na ps2 wyszedl,a jak wyszedl to musial byc widocznie cienki jezeli niegralem.A teraz widze, ze jest czesto reklamowany,tylko pytanie czy nie PRZEreklamowany.
Shady_PS2 - jakbyś nie zauważył, link do recenzji jest w pierwszym poście, a w sumie widziec juz powinienes po wejsciu na stronę...a ty sie pytasz jeszcze, kto grał.
Shady_PS2 na PS2 wyszedł Rayman 3: Hoodlum Havoc. Najlepsza część tej wybitnej platformówki. Nie wiem jak mogłeś to przeoczyć :|
QJin-> recenzje moze pisac ktos kto uwielbia tytuly typu rayman,a ja potrzebuje obiektywnej oceny gracza, ktory gra we wszystko.Na PS2 niegralem w raymana,bo bylo/jest duzo wiecej lepszych gierek, no ale w koncu trzeba sie za wszystko zabrac i sprobowac.
te akurat recke pisal wielbiciel przygodowek... :P Ale w Szalonych Kórlikach calkiem dobrze sie bawilam :)
Mi tam się Kórliki jednoznacznie z kurwikami kojarzą. Widocznie to już kwestia mojego spaczonego umysłu.
Kłóliki byłyby pięknym ukłonem w stronę Elmera Fudda. ;-)
Swoją drogą jeśli w oryginale mamy rabbit => rabbid to po polsku powinno być królik => królig. :-)
kassiopestka-> dzienx. A gralas w ratcheta?Ratchet byl extra gierka.
nie gralas... :P
uczciwie wyznam, ze od wielu lat gram w zasadzie tylko w przygodowki, chyba ze kto w rodzinie przytarga jakas fajna platformowke, to sie czasem podlaczam :)
ale dawno, dawno temu, cielam non stop w wyscigi np. i w zrecznoscówki tesz, nawet w Virtua Cop 2, nawiasem mowiac, sposob poruszania sie w strzelankach w Korlikach (zwl w pociagu) bbb mi ja przypomina... :)
czlowieku przestan wklejac przy kazdym poscie tego dekla bo sie zygac chce
Wkurzające jest to że wszyscy piszą że to nie ten rayman ale według mnie to nie miała być platformówka tylko coś w stylu Rayman M