Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Colin McRae DIRT na nowym silniku

16.11.2006 19:33
1
Peryl
14
Legionista

wywalona grafa. Pewnie wymagania tez beda niezłe. Ale gierka nie opiera sie tylko na grafie...GRYWALNOS:D:D

16.11.2006 19:52
2
odpowiedz
zanonimizowany370985
0
Pretorianin

grafika niezla ale ciekawe jak z fizyka bedzie...
nawet fajnieby sie gralo na tej z Flatout-a ale po CMR spodziewa sie zawsze czegos najwypasniejszego

16.11.2006 21:02
👍
3
odpowiedz
COBRA-COBRETTI
72
Generał

Fajnie, byle by tylko oprócz oszałamiającej grafiki również model jazdy samochodem był bardziej "ludzki" niż w poprzedniej części, która pod tym względem wypada najgorzej z serii.
Mam tylko żal do twórców że zmieniają rozgrywkę i że nie będzie to już typowy symulator rajdów samochodowych. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Xpand Rally Extreme, która też już nie będzie grą typowo rajdową niestety.

Osobiście tęsknię za kontynuacją niezapomnianej symulacji rajdów samochodowych Rally Championship 2000, najlepszej do tej pory ze wszystkich gier na PC pod względem klimatu i atmosfery towarzyszącej zmaganiom na wirtualnych oesach Wielkiej Brytanii. W żadnej innej grze od tamtej pory nie czułem że na mojej głowie spoczywa cała odpowiedzialność za sukces w rajdzie.
Nużą mnie takie gry, w których każdy oes ma średnio 5 km długości (nie obliczałem tego ale średnia pewnie jest niewiele większa) i można go przejechać w ciągu dwóch minut nie martwiąc się nawet uszkodzeniami samochodu bo często są znikome nawet po poważnych wypadkach. A nawet jeśli są to mają mały wpływ na zachowanie się samochodu lub na krótkich oesach i tak ma to małe znaczenie. Taka sytuacja jest w wiekszości gier rajdowych na PC w jakie grałem.

Co innego w Rally Championship. Jak podają producenci, wszystkie trasy są wiernymi odpowiednikami z rzeczywistości z rajdu Wielkiej Brytanii Mobil 1 British Rally Championship. Dzięki temu trasy mają długości od zaledwie około 3 km (nie pamiętam dokładnie ile to było) do aż 40 km (mmmmm...mniam). To już nie jest beztroskie śmiganie po oesach jak w Colin McRae Rally czy wydanym prawie rok później Colin McRae Rally 2.0, które swoją drogą również są świetne ale są dużo prostsze. W tej grze nie wystarczyło dobrze jechać od startu do mety bo na takim odcinku mającym ponad 20 km można było uszkodzić samochód czy nawet urwać koło jadąc całkiem poprawnie po drodze :) Również jeden dzwon w drzewo lub coś innego na dłuższym odcinku mógł być powodem nie dojechania do mety z powodu przegrzania silnika. Po przejechaniu dwóch takich długich odcinków, po których można było dokonać naprawy samochodu lub modyfikacji ustawień, trzeba się było nieźle nakombinować co naprawić żeby przejechać jak najszybciej kolejne 2 oesy. Często o naprawieniu wszystkiego nie ma mowy bo nie starcza regulaminowego czasu i trzeba wybrać co się bardziej opłaci naprawić. Czy silnik i dzięki temu będziemy szybciej jechać czy zawieszenie dzięki czemu będziemy jechać wolniej ale i tak możliwe że szybciej bo nam się koło nie urwie. Jeśli nie naprawimy skrzyni biegów to możemy być pewni że na długim odcinku przestanie wskakiwać któryś z biegów. To się nazywa dopiero realizm.
Ten wspaniały obraz psuje nieznacznie jedynie trochę kulawy model jazdy ale nie tak infantylny i dziwny jak chociażby w Colin McRae Rally 2005.

Ja w dalszym ciągu mam nadzieję że ktoś zrobi prawdziwy symulator rajdów nowej generacji ze świetną grafiką i klimatem jak w Rally Championship 2000. Miałem nadzieję że takim się stanie Richard Burns Rally ale przedobrzyli z zachowaniem samochodu według mnie i przeszedłem mistrzostwa tylko raz i mi się trochę znudziła. Długości tras zdecydowanie mało zróżnicowane (chociaż zdażają się nawet ponad 10km), same trasy strasznie nudne (zwłaszcza w Japonii, nuudy), dostępne jedynie samochody klasy WRC (a gdzie smochody N grupowe czy z napędem na jedną oś itp.). I to ma być symulator? Grę Richard Burns Rally ratuje jedynie niegłupi model jazdy ale tylko dla zdolnych manualnie i dysponujących kierownicą.

Taki się mały offtopic zrobił i żeby już zakończyć to życzę sobie i wam miłośnicy rajdów samochodówych (to nie to samo co wyścigów samochodowych) żeby powstawało więcej gier symulujących takie rajdy, najlepiej na PC.

16.11.2006 22:16
4
odpowiedz
sebna77
73
Pretorianin

A Richard Burns Rally to niby co?

To jest wlsnie kontynuacja tak wychwalanej przez Ciebie gry - to sa wlasnie Ci sami twórcy - gra sie nazywa inaczej bo maczal w niej palce świętej pamięi Richard - co zreszta wyszlo tej grze na dobre zapewno.

Pozdrawiam

16.11.2006 22:41
😉
5
odpowiedz
COBRA-COBRETTI
72
Generał

sebna77 ---> Nie bardzo rozumiem sens twojej wypowiedzi zwłaszcza że jest wogóle nieprawdziwa.

Rally Championship 2000 znana również jako Mobil 1 British Rally Championship lub Rally Championship została zrobiona przez Magnetic Fields i Creative Asylum a Richard Burns Rally przez Warthog. Gdzie ty tu widzisz ten sam zespół?

Kontynuacja jest i się nazywa Rally Championship Xtreme i to ona została zrobiona przez firmę Warthog podobnie jak Richard Burns Rally, ale ja nie pisałem o niej. I daleko jej do poprzedniczki choć muszę przyznać że w kontynuacji udało im się stworzyć jedne z najciekawszych krajobrazowo tras jakie widziałem w grach rajdowych. Każda trasa praktycznie różni się od siebie dosyć znacznie i bez trudu można rozpoznać po jakiej trasie jedziemy już od samego jej początku właściwie czego nie można powiedzieć o trasach z Richard Burns Rally czy z niektórych części Colin McRae Rally.

Rally Championship 2000 swoją drogą też jest kontynuacją wydanej 4 lata wcześniej gry Network Q RAC Rally Championship (znanej również jako Mobil 1 Rally Championship lub samo Rally Championship) zrobionej przez firmę Magnetic Fields.

17.11.2006 10:32
ZbyszeQ
👍
6
odpowiedz
ZbyszeQ
49
D80 User

COBRA-COBRETTI -->

"Każda trasa praktycznie różni się od siebie dosyć znacznie i bez trudu można rozpoznać po jakiej trasie jedziemy już od samego jej początku właściwie czego nie można powiedzieć o trasach z Richard Burns Rally czy z niektórych części Colin McRae Rally. "

Hmmm ... ja nie jestem fanatykiem RBR, a trasy bez problemu rozróżniam .

"Grę Richard Burns Rally ratuje jedynie niegłupi model jazdy ale tylko dla zdolnych manualnie i dysponujących kierownicą."

Pierdoły wygadujesz. Mój ojciec - fanatyk rajdówek na PC - gra na klawiaturze w RBR i wykręca takie czasy że ja sie chowam i nakrywam uszami. A sam gram nawet dłużej niż On, i gram na joypadzie który sie do tej gry nadaje idealnie, i gra sie bez jakichkolwiek problemów, nawet na asfalcie.

Wracając do gry Twoim zdanie wypasionej na maksa, czyli Rally Championship. W większości argumentów sie zgadzam z Tobą, ale nie wygaduj że wóz się świetnie zachowywał na drodze. Zjechałeś kiedyś z drogi na trawe..? Pamiętasz co sie działo? Przyczepnośc na różnych nawierzchniach to była pięta achillesowa tej gry. Tak samo jak sterowanie. Skręć kołami zaraz po starcie...samochód skręci w miejscu....
Już nie wspominając o zbyt małej wadze samochodu, co zresztą też jest bolączką w RBR moim zdaniem.

To tyle :)

17.11.2006 11:02
7
odpowiedz
zanonimizowany404914
1
Junior

pierwszy screen mi sie niepodoba ta grafika jest taka sztuczna na nim ale dwa ponizej juz robia lepsze wrazenie byle niebylo jak w doom 3 ze grafa szczegolowa ale plastikowa zarazem bez zycia

17.11.2006 11:04
😉
8
odpowiedz
ronn
121
Legend

Nędzne te screeny ;/

Colin umarł po pierwszych 2 częściach, tak jak NFS umarło wraz z Porsche ;/

RiP

17.11.2006 11:09
Trane
9
odpowiedz
Trane
89
Konsul

Nie słyszałem wcześniej o tej grze, oby nie było tak świetnej grafiki jak TRD 3, bo tam jedne z pierwszych "screenów" też wyglądały przepięknie, a co wszło, to juz każdy wie. Oby tylko nie było powtórki z rozgrywki :)

Wiadomość Colin McRae DIRT na nowym silniku