Myśli nieprzemyślane - Najgorsze MNP ever
"Musi temat ważki jednakowoż."
Po musi napiszcie przecinek! ;DDD
A zupełnie poważnie, to ja jednej rzeczy pojąć nie mogę... no za chińskiego boga - nie mogę!
Lordareon napisał:
"Nie zwykłem wypowiadać się w komentarzach pod swoimi tekstami, bo zazwyczaj mija się z celem wdawanie w głębszą polemikę na temat równie pasjonujący jak etyczne podstawy zastosowania w nim skrótu „WTF”."
Jak dla mnie jest to wielka szkoda, że nie mam kontaktu z piszacym np. poradnik albo recenzję!
Oczywiście - jest mail, jest klasyczny "papiur" i pióro, ale... dlaczego nie na forum!
Wszak słusznie Krzysztof zauważył, że "(odbiorcy) szukają konkretnych i szybkich danych".
Jeśli nie mam kontaktu "on-line" np. z autorem poradnika, to jak się zapytać o jakiś ciekawy niuansik?
(hehe - "on-line" na forum internetowym przecież nie jest żadnym "on-line"! :P)
Czy komentarze pod danym tekstem dotyczą li tylko "butnych faj" pisujących to i tamto? :)
Ja, choć bacznie wgryzam się w warsztat, uważam, że nie tylko.
Pozdrawiam!
PeeS:
Jakość i styl tekstów oraz związany z tym nieszczęsny target są rzeczywiście, moim zdaniem, sporym problemem...
Wszak troszkę głupio, gdy np. 30-sto letnia "butna faja" (ciekawe skąd takie porównanie? ;) , będzie stylizował(a) język na "elo ziomy", pisząc recenzję gry dla 12-sto latków...
A w drugą stronę? Jeszcze gorzej!
No i masz babo placek - i tak źle i tak niedobrze.
Ja powiem tyle co widzę i czuję - dla takiego targeta jak ja, teksty na GOLu (maści wszelakiej) są i zajmujące i ciekawe i... zrozumiałe :)
(może jakaś ankieta, hę? :)
Przykład, kiedy sędziwe wujaszki próbowały robić się na elo ziomów, nazywał się GameStar, edycja druga. Jak wyszło, każdy widzi...
"O pomoc w rozwiązaniu tej palącej kwestii zwracam się do naszego autora piszącego najprostszym językiem, najkrótszymi zdaniami, używającego najprostszych słów – Krzyśka „Lordareona” Gonciarza."
Shuck - padłem :D
A co do samej "rozprawy o metodzie", to wydaje mi się, że jednakowo skutecznie do wszystkich przemawia język prosty (ale nie prostacki) i składny. W końcu jesteście serwisem informacyjnym - najbardziej liczy się szybkość dostarczenia, rzetelność i klarowność podanej wiadomości, recenzji, etc. Stylistyczne wygibasy, zapędy pseudo-eseistyczne i próba "wykazania się" są kojarzone przez zgredów takich jak ja po prostu z grafomanią, dorabianiem bóg wie czego do tej przyjemnej czynności, jaką jest granie w gry komputerowe.
Ło matulu moja najmilejsza! Czy wyście czytali swój tekst? Czy jego logika was nie poraża?
U mnie macie Panowie pięć gwiazdek i koronę, pięć gwiazdek za niebywałą umiejętność pisania zdań złożonych wewnętrznie sprzecznych a koronę za najbardziej złożone zdania napisane najprostszym językiem, najkrótszymi zdaniami, używając(ego) najprostszych słów
Piszący tekst powinien mieć świadomość własnej roli. O ile przy felietonach można go uznać za suwerennego twórcę, więc i zakres swobody w doborze środków i stylu ma większy, to przy recenzjach, zapowiedziach i relacjach jest on tylko komentatorem. Tam wszelkie zbędne zdobniki, słowne arabeski, stylizacje i ażurowe konstrukty znaczeniowe są IMHO nieprofesjonalne.
A co do najnowszego MNP - nie podobał mi się i tyle. Czytywałem ten cykl tylko po to żeby poznać przemyślenia ludzi związanych z GOLem, ich radość z eksperymentowania ze słowem pisanym zupełnie mi się nie udziela. Ale nie ma tego złego... za to dzisiaj można Nike zgarnąć. :)
do Loardareona
Taka propozycja, spróbuj napisać swoje cv w takiej samej formie jak piszesz swoje "recenzje" i zobaczymy czy przyjmą cię do jakiejś "normalnej" pracy.
Wiem, ze powyższy przykład jest troche przesadzony ale jeżeli jesteś inteligentny to zrozumiesz o co mi chodzi.
Twoje teksty może są i fajne i ciekawe ale założę się że jedynie dla kilku procent ludzi czytających gola. Według mnie większość odwiedzających gola szuka tu, podobnie jak ja, konkretnych informacji a nie jakiś wypocin pismaczka, piętnastokrotnie złożonych zdań, które można zastąpić jednym, krótkim, na analizę którego nie trzeba poświęcać paru minut i jest przez to zrozumiałe dla wiekszości.
przerost formy nd treścią, masz człowieku pisać recenzje gier a nie rozprawki filozoficzne
Czy uważasz że przeciętny 18 latek "kuma" twoje teksty i nie czuję się przy nich jak jakiś "nicniekapujący" prostak?
To moje zdanie, jeżeli ktoś się z nim nie zgadza to jego sprawa :P
A tak przy okazji, to mam już ponad 40 lat i dwa dyplomy magistra (wiem, wiem, dla niektórych to nic nie znaczy) więc chyba takim strasznym i ciemnym burakiem nie jestem :)
Pan Kapitan -> a tak naprawdę masz 16 lat i boli Cię, że jesteś "nicniekapujący".
Ja mam 80 lat i jedno slowo na klawiaturze pisze 1 min :D Mam dyplom magistra oraz informatyka
mam na imię Krzysiu i też mam 13 lat...
co do MNP- wyszły dziwne takie, nieprzemyślane, pozbawione tematu...