Koniec targów E3 w obecnej formie!
Oczywiście! Jak zwykle liczy się kasa. Jakby jej mało mieli...
LOL! po co oni się czepiają tych targów, są bardzo dobre i duże, a jak przenieśli by je na mniejszy teren, gdzie by były pokazy dla dziennikarzy itp to by stracili wielu klientów ( w koncu targi sa dla graczy przede wszystkim, a nie dla samych dziennikarzy, zeby później w gazetach sie zachwalali, ze "my juz graliśmy- wy byście tez pograli, gdyby targów nie zmienili"
targi E3 maja kolosalne znaczenie,to tu prezentuja sie najwieksi elektronicznego swiata,tu(L.A.)wyznaczane sa trendy na najblizszy rok a nawet dluzej.Takie podejscie do sprawy moze sugerowac,ze znaczenie rozrywki elektronicznej maleje lub bedzie malec.nie moge sie wypowiadac za konsole i konsolarzy,bo dla mnie sie liczy tylko i wylacznie PC,ale na pc od dluzszego czasu wychodzi coraz mniej gier,nie widac by ta tendencja miala ulec zmianie,stad tez pomniejszenie skali targow E3.
Nie rozumiem tez czego wymagaja od graczy developerzy,finansisci,bill gates i spolka,jakies windows vista,karty grafiki z directx 10,karty fizyki,przeciez to bedzie kosztowalo krocie!kogo na to stac!wywalic 5 tysiecy za mozliwosc zagrania raz do roku w 1 gre?lekka przesada!
Teraz nastąpi wielka fala krytyki, bo każdy szanujący się gracz co roku jeździ na E3, a linie LOTu tworzą kilkanaście połączeń więcej do Los Angeles ;)
Dajcie spokój, przecież was to nie dotyczy :)
mike333:
w koncu targi sa dla graczy przede wszystkim, a nie dla samych dziennikarzy,
:> A wielu to zwyklych graczy jest na E3? :> Bo z tego co wiem, to impreza dla dziennikarzy ;>
hctkko: Swiete slowa...
skończyły się darmowe party i hostessy :P
Jak widać formuła się przejadła, i nie dziwię się;
ponieważ to najważniejsze branżowe targi, wszyscy wytaczają najcięższe działa. Zamiast zająć się developerką, przez 2 albo 3 miesiące w roku producenci zajmują się przygotowaniem wersji demo na targi i to pod takim kątem, żeby zacerować jakoś niedociągnięcia w kodzie i pokazać coś, co nikomu na nic się nie przyda po targach.
Poza E3 firmy organizują swoje spotkania biznesowe podczas których można wszystko to samo co na takich targach przekazać prasie in inewestorom - jak widać najwięcej korzystali gracze, którzy przez paręnaście godzin byli w swoim raju, ale za jakie pieniądze ? Zbyt duże jak widać.
albz74 ---> Święte słowa! Prym wiedzie tu Sony, pokazująca rendery, konsole Playstation 3 ze styropianu i tuningowane pady po PS2.
Nie będę płakać. I tak gra mnie obchodzi właściwie wtedy, gdy wyjdzie. Wcześniej to tylko marketingowy bełkot. Póki nie przeczytam opinii kilkunastu (dziesięciu) osób, które a) grały b) nie są związane z żadnym portalem/pismem itp, wszelkie ochy, achy i zaklęcia wydawców nie mają dla mnie znaczenia.
A wydawcy i tak będą zabiegać, żeby o ich wytworach świat się dowiedział.
Not Enough Mana - właśnie miałem napisać, że efektem takich targów są pokazy takie jak Sony na E3 2005 - wszystko żeby nie dać błysnąć innym.
Niedawno przeglądałem jakiś E3 2006 recap, było takie śmieszne zdjęcie strefy Nokia N-Gage- na targach full publiki, a tam kilkadziesiąt standów i wszystko PUSTE- tylko parę hostess się błąkało..... :)
Formuła E3 jest przestarzała w tej formie. W dobie internetu, kiedy każdy filmik z E3 obiega sieć w 5 min, po co wydawać pieniądzę na wielgaśne hale i ogromne wystawy? Co bardziej pamiętacie z E3? Zdjęcia stanowisk czy trailery? :) Znacznie ekonomicznej, jest tworzenie konferencji prasowych (podobnych do tych zoorganizowanych przez Sony, Microsoft i Nintendo), a ilość informacji jest przecież taka sama :).
Nie zdziwie sie jak jakies LanParty w Polsce bedzie wieksze niz te cale E3:) Tna koszty, ale w sumie mi to zwisa, jedyna strata bedzie brak galerii Booth Babes:>
Dowodca_Pawel - no ale właśnie to informacja z konferencji jest wysterowana - szczerze mówiąc o wiele więcej się dowiedziałem o konsolach i grach czytając na amerykańskich forach wrażenia ludzi którzy mieli okazję pograć i porobić zdjęcia niż z konferencji.
albz74 -> Redaktorzy serwisów zapewne nadal będą mieli szanse pogrania w dane tytuły (może na scenie po konferencji będzie możliwość? :P Albo będzie oddzielne pomieszczenie). A jak już oni się wywiążą ze swej roboty, to już nie wiem :).
Zresztą, nie gdybajmy, tylko czekajmy na oficjalne oświadczenie :).
Sporo firm w branży ma kłopoty - albo się łączą, albo bankrutują, albo notują straty. Zaledwie parę firm radzi sobie bardzo dobrze, jest też grupa firm które sobie dobrze radzą, ale ich wchłonięcie przez gigantów jest kwestią czasu. W ostatnich latach parę firm się przewróciło w spektakularny sposób, więc udział w targach kosztujacy kilkaset tysięcy dolców albo i więcej nie ma ekonomicznego uzasadnienia i tyle. Trochę szkoda ale cóż- jest jeszcze parę show na świecie :)
albz74 -> Piszesz, jakby przemysł gier chylił się ku upadkowi, a jest wręcz przeciwnie :). Był swego czasu boom kiedy Zdzisiek mógł zarobić na swojej grze krocie, porobiło się developerów od groma, a teraz widzimy skutki "przeludnienia" i musi nastąpić przesiew :P.
Otóż to - E3 nie były jedynymi targami elektronicznej rozrywki na świecie (chociaż można się kłócić, że najważniejszymi) - jest Lipsk, jest Tokyo, jest Consumer Electronics Show w Las Vegas, jest GDC w San Francisco... Nowinek i trailerów nie zabraknie, booth babes też nie :)
Dowodca_Pawel - oczywiście że przemysł ma się dobrze, jednak jesteśmy świadkami 'McDonaldyzacji' branży - tylko sprawdzone pomysły, co roku nowa wersja tej samej franszyzy. Brak miejsca na ambitne projekty, no chyba że przyniosą miliony dolców.
Sprawdź sobie zapowiedź pewnej gry na PS2 - Okami. Takich tytułów za parę lat nie ujrzymy, bo EA/UBI/ktokolwiek inny będą zajęte robieniem Simsów 7 albo Splinter Cell 14 ....
albz74 -> O McDonaldyzacji branży słyszę już od kilku lat. Tymczasem nadal mamy takie produkcje jak Darwinia, The Portals (czy jakoś tak, dodatek do HL2: E2), czy choćby Wii, które trudno podpiąć pod standardy.
Z jednej strony gigantyczny plus - koniec z nasiadówą przedtargową by pokazówkę składać. Z drugiej nie mniejszy minus w postaci łatwiejszego ściemniania nt. danego produktu. Dziennikarzy nie ma 5 czy 10 - toteż możliwość stestowania każdej gry po danej konferencji jest jak dla mnie mało realne dla większości redaktorów.
Coś czuję, że Lipsk się nam powiększy :D
Bardzo madra decyzja. W dobie netu, 99,99% zainteresowanych ogladalo nowosci z E3 o grach via net. 0.01% in real, i tak nie zdazajac zobaczyc nawet 1/3 rzeczy na targach. Koszty olbrzymie, co sie przeklada na to, ze mali traca jeszcze mocniej, duzi mniej odczuwaja taki wydatek.
Dla graczy nie bedzie roznicy, czy gry beda prezentowane via konferencje -wszyscy redaktorzy zdaza poogladac produkty, pograc, nap-siac oponie, kazdy looknie fotki, trailery. A sporo pieniedzy i czasu zostanie w firmach.
Bardzo Slusznie.
Obecnie targi sa wlasciwie tylko dla dziennikarzy, ktorzy i tak gry nie kupia:) Olbrzymie dekoracja, fajerwerki, konkursy, hostessy... a wszytsko po to, zeby redaktor dobrze zapamiental stoisko firmy. A zapamietac ma gry, ktore zobaczy na konferencji. Najwyrazniej wydawcy zdali sobie sprawe z bezsensownosci takiego postepowania (niewspolmiernosc nakladow do korzysci) i podjeli meska decyzje.
Mnie to tam rybka, byleby dziennikarze tam jechali i dostarczali nam niusy o najnowszych grach. I tak nigdy nie będe w LA, dla mnie to mogą nawet w garażu to robić.
A booth babes będą wreszcie mogły wrócić do swoich filmów pornograficznych, a nie mizdrzyć się na stoiskach z grami przed zdziecinniałymi facetami. :D
A może też będą z nimi "telekonferencje"? :)
Co do samej idei - stracą na tym najwięksi. To ich do tej pory było stać na to, żeby błysnąć na E3. A prezentację w maleńkim pokoiku może zrobić nawet amatorska grupa. E3 w takiej formie podupadnie, bo dlaczego spinać się na maxa, żeby zdążyć przed targami, skoro równie dobrze można zrobić własny pokaz w innym terminie? I dlaczego wysyłać do Los Angeles swoich dziennikarzy (spore koszty redakcji), skoro w tej samej formie sprawę da się "załatwić" via internet?
Deepdelver - masz jakieś dowody na poparcie swojej tezy tj. profesji tych panienek ? Bo większość wyglądała jak studentki koledżu dorabiające na czesne, a nie jak profesjonalistki :)
ale wiekszość profesjonalistek chyba dorabia do czesnego właśnie;)
ech, Ameryka - kraj wielkich możliwości :)
albz74 --> znajome twarze: Tera Patrick, Jenna Jameson, Lisa Boyle, Patricia Ford. Prezentują cały przekrój tego zawodu. Anonimowych "aktorek" zapewne są dziesiątki.
Deepdelver ---> chyba boob :)) Bo niewiele budek telefonicznych można chyba tam dojrzeć ;)
No proszę, to chyba jednak szkoda, że tych targów już nie będzie w obecnej formie :)))))))
Pomyslmy chociazby o Polsce ktora na E3 miała ogromne duze pole do popisu :F ... wsumie z tego wszytkiego chyba liczylo sie tylko aż ... jedno stanowisko CDP z Wiedzminem na czele. Jedyna gra ktora przykuwała uwage, a tez prezentowana byla w jakiejs piwnicy targów :F I jak tu konkurowac z gigantami ... mysle ze rozwija sie to w dobrym kierunku.