Specjalna odwykowa klinika graczowa
Ja już tka często niegram oid keidy kupiłem sobie wiatrówke za 350zł :)
"graczowa" - naprawdę zgrabniej się tego nie dało napisać?
No nie, ja się tam sam zapisze! :P
Swoją drogą coraz częściej dostrzegam że coraz mniej gram! Obliviona kupiłem 3 tygodnie temu i mam na liczniku dopiero 20 godzin gry! Tak jakoś nie za bardzo chce mi się grać, mimo że gra jest... WIELKA! We wszystkich możliwych znaczeniach tego słowa... ;)
drzycie fani wszelkiego rodzaju gier RPG; uwazajcie na otoczenie, w kazdej chwili ktos moze wam zalozyc kaftan bezpieczenstwa!
ale to jest chore... kogos tam wysla, wyleczy sie... a jak usiadzie na chwile przed komputerem, albo zobaczy reklame gry w tv nalog wroci... komputery sa nieodzowne w naszym zyciu i otaczaja nas ze wszystkich stron... ta klinika chyba jest po to, zeby napychac kasa kieszenie dyrektora...
swoja droga co z nalogowymi programistami, ktorzy calymi dniami programuja np w php? wiele 13-latkow calymi dniami przy tym siedzi...
Myśle ,że taka klinika bardziej przydała by sie na dalekim wschodzie - to tam raczej słyszy się o tym ,że ktoś "przedawkował" granie.
Taka klinika będzie bardzo dobra dla nastolatków z USA, najpierw grają w GTA a potem biorą giwerę od starego i idą do szkoły wymierzać sprawiedliwość.
jak ktoś lubi grać to niech se gra, a jak ktoś gra za dużo to odrazu do tej kliniki ;p;p (tylko ile to jest za dużo?)
NIE!!! BĘDE GRAŁ W LINEAGE'A 2 DO PÓKI BEDE CHCIAŁ!! NIKT MI GO NIE ZABIERZE! :P
niahahahahahha!!!!! ahaha !! 11 oneone
..sprawianie sobie wszelkich gadgetów odciągających od gier i internetu to strata pieniędzy i czasu - szybko się nudzą ;) ..jest oczywiście jeden gadget z gatunku żywych (płci przeciwnej) którego wpływ moze zachwiać naszym nałogiem ..powiedzmy odrazu że on też potrafi się znudzić tyle że znacznie trudniej się go pozbyć (prawie tak trudno jak nałogu) ;)
..a klinika ładna, nie powiem..mały wygodny pokoik bez klamek z komputerem.. Bez komputera?!
..NIGDY !!