Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Myśli nieprzemyślane - Siadaj, pała!

26.05.2006 19:06
zarith
😊
1
zarith
246

o przepraszam, frontier się nie zawieszał:)

26.05.2006 19:18
2
odpowiedz
garg
53
Pretorianin

Oceny były, są i będą subiektywne. Ważne, żeby wiedzieć, dlaczego autor recenzji doszedł do takiego, a nie innego wyniku. Wtedy można sobie oszacować, czy samemu wart zagrać, czy też może lepiej odpuścić.

Pamiętam, że czytałem kiedyś w recenzji Commandosa 2 (po stronie wad gry), że jest strasznie trudny i frustrujący. A ja się przy nim bawiłem rewelacyjnie. I wysoki poziom trudności był dla mnie zaletą.

Więc jak długo autor będzie pisał, dlaczego gra jest jego zdaniem świetna lub kichowata, a nie tylko że taka jest, tak długo będę czytał recenzje :-)

26.05.2006 19:19
Stranger.
😃
3
odpowiedz
Stranger.
201
Spookhouse

GRYOnline.plTeam

"o przepraszam, frontier się nie zawieszał:)"
dokladnie :) pamietam jeszcze, ze na Amidze odbywalem zdecydowanie dluzsze loty :P to Battlecruiser 3000AD ciagle sie wieszal i mial wiecej bugow niz Daggerfall :P

26.05.2006 19:42
szarzasty
4
odpowiedz
szarzasty
87
Mork

no ciekawe sposoby oceniania gier pojawiają się w tekście:P

PS. czy to prawda że tworzony jest remake frontiera??

26.05.2006 19:56
Piotr44
5
odpowiedz
Piotr44
205
Generał

Garg ma rację, tak długo jak autor potrafi uzasadnić swój werdykt to jest dobrze, nie zależnie czy się z Nim zgadzam czy nie. Więc to że jakiś recenzent przyzna grze 10/10 to jeszcze nic dla mnie nie znaczy, jeżeli natomiast przeczytam że gra zasługuje na 10/10, bo jest „takom zajefajną mordobijką i takie cycarte laski tam wystempujom” to już mogę na podstawie nawet takiego opisu wyrobić sobie jakieś wstępne zdanie. To co dla jednego jest wadą, dla innego może być zaletą, osobiście przywiązuje wagę właściwie tylko do opisu, więc jak dla mnie to oceny punktowej mogłoby nie być. W związku z tym mam jedną uwagę, aby naprawdę możliwie rzetelnie na końcu recenzji wymieniać zasadnicze cechy gry. Najlepiej wypunktowane, lub w tabelce, nawet niekoniecznie dzieląc je na wady i zalety. To daje jakiś ogólny obraz, o tym czego można się spodziewać i w miarę szybko pozwala wyrobić sobie wstępną opinię, gdy nie chce się czytać całości recenzji, a do skali punktowej nie ma się zaufania.

26.05.2006 22:46
6
odpowiedz
Surmak
67
Konsul

dziennikarz, ktory ocenia gre na 1/10, bo ta "nie potrafi" mnie "przykuć do ekranu nawet na czas trwania jednej misji" nie jest zbyt profesionalny... trzeba oceniac gry pod roznymi aspektami, a nie na podstawie obecnosci np widoku fpp...

27.05.2006 09:26
😃
7
odpowiedz
anen
5
Generał

Hmm , czemu wracaja stare czasy :)
O ile pamietam na poczatku tez byl problem z rzytelna ocena :D
NIE DA SIE :P Jak sam nie zagrasz , to nie bedziesz wiedzial :D

27.05.2006 10:32
8
odpowiedz
zanonimizowany252360
7
Konsul

Moim zdaniem np: RPG , powinna dostac osoba ktora lubi ten gatunek i bedzie mogla (z wlasnego doswiadczenie) ocenic go na tle innych gier. Bo jesli wymiatacz Quake ktory ciagle w nia "ciora", gdy zobaczy Baldurs gate da jej ocene 1, i nie bedzie mogl w niej znalezc zadnego plusa.

27.05.2006 11:31
Kozzo
9
odpowiedz
Kozzo
104
czlowiekzwanyfoka

Zgadzam się z Koksinem, ja np. nie lubię gier strategicznych, przygodówek itp. jeżeli miałbym oceniac takiego Warcrafta czy Fable to zawsze ocenię chłodno, choćby była to jakaś rewolucja! po prostu się nie znam i nie wiem o co biega, natomiast gdy zobacze jakiegoś fps-a, czy piłkę to coś mogę powiedzieć, trochę się pograło przez te lata. Oczywiście i taka ocena jest subiektywna, jedni zwracają uwagę na grafikę, drudzy na muzykę, a jeszcze inni na grywalność, zawsze bedzie to kontrowersyjny temat.

27.05.2006 12:29
10
odpowiedz
Surmak
67
Konsul

hmm, a w sumie... wlasnie, gdy fani gatunku oceniaja gry z ich ulubionego gatunku to wtedy ocena jest zawyzona... gdyby fan rpg ocenial np quake wystawilby tej grze bardziej rzetelna ocene niz ktos kto gra tylko w fpp i mimowolnie zawyza ich oceny... ale musialaby byc to osoba, ktora jest otwarta na kazdy rodzaj gier; nie moze byc "uzalezniona" tylko od jednego gatunku

27.05.2006 14:47
11
odpowiedz
zanonimizowany156458
40
Senator

Ja tam oceniałbym ja "sprawiedliwie" czyli wg głosu serca ^^. 0/10.

Ocena gry nie będzie nigdy obiektywna. TO się rozumie samo przez się.

27.05.2006 14:53
12
odpowiedz
zanonimizowany4937
0
Legend

Surmak ----> Co ty gadasz? Grywalnosc, to jeden z glownych wyznacznikow oceny. Co prawda bardzo mało wymierny, bo dla kazdego grywalne jest cos innego ale jednak. Ja rozumiem, zy ty bys dal wysokie noty gierce, w ktorej wieje nuda, ale ma super grafike, itd, itp.?

Acha, i nie zgadzam sie tez z tym zdaniem: A czym różni się gra, która ma 89% od tej, która dostała 91%? Tu różnica wydaje się kolosalna – przekroczyliśmy bowiem pewną granicę psychologiczną, którą stanowią okrągłe numery.

Jaka granice psychologiczna? Porownanie tych dwoch oceny dalej nic nie mowi. Dlatego najepsza jest skala od 1-10. W tym wypadku obie gry dostana ocene 9, a czytelnik juz sobie sam rozpatrzy, ktora jest jego zdaniem lepsza.

27.05.2006 15:24
13
odpowiedz
zanonimizowany360246
3
Legionista

Bardzo fajny tekst!

A moze wprowadzic oceny czastkowe: "grywalnosc", grafika, dzwiek/muzyka, ocena sumaryczna i "eco" - czyli stosunek poprzednich w odniesieniu do ceny.

Ja gralem w niektore gry tylko dla klimatu, byly gry w ktore gralem bo podobala mi sie grafika (ze staroci np. Space Quest :D). Pamietam gry nudne ale z ciekawa historyjka (przygodowki), w ktore gralem zeby dowiedziec sie jak sie zakoncza... Oraz gry z cienka grafika i muzyka, ale genialna grywalnoscia np. BREAKQUEST (to chyba hit roku w swojej kategorii).

Z ocenami czastkowymi zyskamy troche na obiektywizmie. Dobrym przykladem byla recenzja WwK, ktora wywolala wiele kontrowersji i na koniec ktos z redakcji skasowal wszystkie komentarze, bo chyba byly "troche" nie po jego(/jej?) mysli.

27.05.2006 15:37
14
odpowiedz
Surmak
67
Konsul

Acha, i nie zgadzam sie tez z tym zdaniem: A czym różni się gra, która ma 89% od tej, która dostała 91%? Tu różnica wydaje się kolosalna – przekroczyliśmy bowiem pewną granicę psychologiczną, którą stanowią okrągłe numery.

Jaka granice psychologiczna? Porownanie tych dwoch oceny dalej nic nie mowi. Dlatego najepsza jest skala od 1-10. W tym wypadku obie gry dostana ocene 9, a czytelnik juz sobie sam rozpatrzy, ktora jest jego zdaniem lepsza.

chodzi tu o to o co w marketach. Zobacz, dla czlowieka, ktory jezdzi z rodzina w niedziele do np. tesco produkt, ktory kosztuje 99.99zl jest duzo tanszy od tego, ktory jest w innym sklepie za 100zl. Normalny czlowiek widzi, ze cena jest praktycznie ta sama. Natomiast dla takiego "bezmozga" cena 99.99zl wydaje sie duza promocja...

27.05.2006 17:30
eJay
😊
15
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Bardzo fajny temat został poruszony w tym tekście:) Czesto dochodzi do sytuacji, ze recenzent pisze o grze "wybitna, jedyna w swoim rodzaju, najlepsza w jaką grałem" etc. i.... wystawia jej 90%:) A tymczasem jakiś odgrzewany, ale grywalny kotlet otrzymuje 91%. I co tu jest lepsze?:)

28.05.2006 01:56
Triber
16
odpowiedz
Triber
64
Konsul

Wazne jest, zeby gry ocenial ktos, kto je lubi i lubi w nie grac, i dostawal gry do recenzowania wg. swoich preferencji gatunkowych czy jakijs tam :).

Zreszta ocena oceną- nigdy nie jest obiektywna, ale recenzja opowie czytelnikom, co sie w grze podobalo, a co nie- i na tej podstawie czytelnik moze stwierdzic jaka jest dana gra, interpretujac tekst pod wlasne preferencje.

28.05.2006 11:49
17
odpowiedz
Surmak
67
Konsul

jak czytam jakas recenzje to ocene traktuje tylko jako nieistotny dodatek do recenzji...

28.05.2006 12:25
18
odpowiedz
zanonimizowany361221
1
Junior

Ej a co z FIFĄ 07

29.05.2006 09:31
Docenci
😐
19
odpowiedz
Docenci
69
Pretorianin

Tylko Gamblero-podobny system ma sens.
Te całe procenty od 0-100 - bzdura, jeden procent ma zadecydować czy gra jest lepsza czy gorsza? Przecież to nic nie znaczy. Tylko niezbyt długa skala z opisami ma sens. Np

0/10 - Dno, żenada, powinni tego zabronić a twórców zastrzelić, gra praktycznie nie działa i jest bez sensu.
1/10 - Oczy wypływają na klawiaturę, dźwięk jak jeżdżenie gwoździem po blasze, grywalność dno - ale jakoś działa.
2/10 - Łola Boga, ale dno... Kto to w ogóle zrobił, po 10 minutach chciałem się zabić.
3/10 - Strasznie cienko, wszystko oporne i nieintuicyjne, grafika słaba, dźwięk beznadziejny - ocena za dobre chęci.
4/10 - poniżej przeciętnej, spodoba się tylko fanom gatunku, ogólnie słabo.
5/10 - mocno przeciętna gra, trochę nudnawa, ale może być, nie błyszczy, po prostu jest.
6/10 - Całkiem dobra gra - można pograć, nie za długo ale można.
7/10 - Gra "w porządku". Można pograć całkiem długo, fabuła nawet interesująca, grafika i dźwięk na poziomie.
8/10 - Bardzo dobra gra - wszystko na wysokim poziomie. Brakuje w zasadzie już tylko kroku do doskonałości.
9/10 - Wybitna gra - można w nią grać w kółko a grafika i dźwięk porażają pięknem.
10/10 - Gra ideał - nie zauważono jeszcze takiej, ale jak wyjdzie to następne gry już nie będą potrzebne. :)

I trzeba pamiętać, że jak coś jest cienkie - to się temu czemuś daje niską ocenę a nie sypie 9tkami aż przyjdzie gra której nie sponsoruje w Polsce żaden z moich sponsorów.

29.05.2006 12:06
Psycho_Mantis
20
odpowiedz
Psycho_Mantis
129

garg: "Oceny były, są i będą subiektywne." -------------> :D Słownik Języka Polskiego: "wyrażony w formie ustnej lub pisemnej sąd o wartości czegoś; osąd, krytyka" Nie ma obiektywnych ocen :P

Docenci ---> Zartujesz ze w ten sposob oceniasz? Co z Twoja skala gdy oceniamy FPS? Co wtedy znaczy u Ciebie ta 7/10 i tekst dla strzelanki "fabuła nawet interesująca". Przykre ale tak się nie da.

Czy system % na GOLu jest zły? Myślę, że nie dlatego, że te % zależą od kilku osób.
I tak najważniejsza jest treść recenzji, w której moim zdaniem liczy się grywalność. Niestety wśród dzieijeszych dzieciaków liczy się tylko grafa i grafa <wow>, a jak wiemy grafa moze byc slaba i o niej zapomnimy podczas gdy utoniemy w grze.

29.05.2006 12:20
Triber
21
odpowiedz
Triber
64
Konsul

Jezeli mogliby zmienic cos z ocenami na GOLu, to dodac oceny czastkowe i ostateczna nie bedaca srednia z czastkowych. (jak na Gamespocie czy IGN)

29.05.2006 12:22
Docenci
😐
22
odpowiedz
Docenci
69
Pretorianin

Mantis -> W odniesieniu do FPS czy innej gry - chodzi po prostu o ogólne wrażenia z gry. Niekoniecznie musi to być fabuła. Ocena filmu, gry, książki czy czegokolwiek jest oczywiście subiektywna i zależy od osoby która ocenia - więc gdy ktoś powie, że dla niego gra jest na "7" - to automatycznie mówi mi to, że "okej, podobało mu się... może nie bardzo ale było ok". Jak widzę "5" - aha - przeciętna gierka... pomyślę nad zakupem jak innych zabraknie... itd. 75% - co to mi mówi??? 75% czego? Co oznacza to 5%? A jakby było 74% to czym się różni od 75?

Gradacja z dokładnością 100pkt nie ma sensu.

Dodatkowo można oczywiście wprowadzić klasyczną ocenę za grafikę i dźwięk - bo wiadomo, niektóre gry wyglądają beznadziejnie ale są bardziej grywalne niż niejedna "piękna, ładna, kolorowa".

29.05.2006 12:51
Psycho_Mantis
😊
23
odpowiedz
Psycho_Mantis
129

Docenci ---> Równie mocno krytykujesz oceny w gazetach czy innych serwisach o grach? W wielu masz ocene np. 7,5? Przeciez to to samo. Nikt nie czepia się KŚ, które stosuje mnóstwo głupich współczynników w tabelkach gdzie np. 3% oceny to to czy jest telefoniczna pomoc techniczna czy mailowa? (przykład sposobu oceniania).
Nie uważam, że system na GOLu jest genialny. Jak można przeczytać w tekście Shucka to uśredniona opinia kilku osób (różnica to jedynie większa ważność oceny recenzenta).
Jeśli mamy system 1-10 i ewentualnie 6+, 7+ etc. (jak w CDA) ma też to swoje zalety jednak tez czesto (ocena wraz z tabelka + /-) nie daje nam wszystiego.

29.05.2006 13:03
Docenci
😐
24
odpowiedz
Docenci
69
Pretorianin

Mantis -> Ocenianie gry na podstawie tego czy dostępna jest pomoc telefoniczna albo czy pudełko ładnie wygląda to oczywista bzdura, to nie system operacyjny tylko gra. Branie średniej z ocen kilku osób... Też niezbyt mądry proceder. Czemu? Okej - gra XYZ - recenzent A twierdzi, że jest super bo uwielbia takie gry - daje 100%, recenzent B natomiast nienawidzi tego typu gier i daje 0%. Ocena średnia - 50% - gra najwyżej przeciętna. Ale przecież tak nie jest! Bo gra będzie się jednym podobać, a innym nie. Tak więc ocenę powinien wystawiać tylko recenzent. Wtedy osoba czytająca widzi na podstawie recenzji - jakie gry lubi recenzent, i po ocenie jest w stanie wywnioskować czy mu się ta gra podobała czy nie. Następnie łącząc oba elementy - gracz jest w stanie odnieść to do swojego punktu widzenia, "czy będzie mi się ta gra podobać jesli też lubię tego typu gry? - 9/10... prawie na pewno TAK!".
Prosta sprawa... Inna... Wiele ocen to "minima" które są wymagane przed wydawców, którzy również reklamują się w pismach (oczywiście - nie ma na GOLu takiego procederu...). Masz tutaj "exclusive", ale daj conajmniej 85%. I tak zerkanie na ocenę czy opis traci sens a grę ocenia się na podstawie kilku screenów.

29.05.2006 13:48
Psycho_Mantis
😊
25
odpowiedz
Psycho_Mantis
129

Docenci ---> Wybacz, ale wkladanie sentymentow w ocene nie jest dla mnie. Ja tak nie robie. Nie lubie rowniez dyskusji czysto emocjonalnych - "to jest zajefajnie" etc. Recenzent jesli wie ze podejdzie do gry stronniczo po zobaczeniu pudelka gry i wie ze moze niektore wady pominac a inne wywyzszyc do niewiadomo jakich zalet - nie powinien pisac recenzji.
Ja potrafie na moje ulubione gry spojrzec krytycznym okiem bo to jest dobre.
No nie wiem... Metal Gear Solid 2 PC:
- niechlujnie zrobiona konwersja, z ktora mieli jeszcze problemy gracze uzywajacy kart Radeon (bledy w grafice i kolorach)
- za dużo sekwencji mowionych prze komunikator co wielu moze znudzic
- dla ludzi nie lubiacych glebokiej i skomplikowanej fabuly malo przystepna historia etc.
Za to Ojciec Chrzestny, ktory moim zdaniem jest klapa ma tez zalety: od chocby system walki, czy tez to ze jest "Ojciec Chrzestny".

Pisane na kolanie ale mysle ze sendo wypowiedzi zrozumiales :)

29.05.2006 14:05
26
odpowiedz
zanonimizowany185877
68
Legend

A nie możnaby zrobić tak:
Shuck - 88%
Stranger - 92%
Verminius - 76%

I napisać na końcu recenzji kto ile dał, a klikając na nick wyświetli się lista ulubionych i znienawidzonych (ale tu przydałoby się słowo nielubianych) gatunków.

Np. Klikając na ksywe Stranger czytamy w okienku:
Ulubione gatunki: przygodówki, pokery erotyczne
Nielubiane gatunki: strategie, symulatory

29.05.2006 14:11
Docenci
😐
27
odpowiedz
Docenci
69
Pretorianin

Mantis --> Większość ludzi potrafi patrzeć krytycznie na gry które lubią. No, chyba, że ktoś jest kompletnym fanboiem - 12 lat i klapki na oczach. :)
Ja też mogę napisać to samo o KOTORze czy innych gierkach które uwielbiam, że pokraczny konsolowy interfejs, głupawe sterowanie itd... Ale w recenzji czy tego chcemy czy nie - jednym z ważniejszych elementów jest ta mała liczba na końcu. I na prawdę wiele osób zamiast się męczyć czytaniem - zerka na ocenę... A dokładniej - na pierwszą cyfrę po lewo w ocenie. I tu właśnie wchodzą firmy wydawnicze które dają "rady" jaką ocenę grze wystawić. Skąd to wiem? Bo kiedyś Gambler pokazał ocenzurowaną wersję takiej umowy. I wiem, że jeśli coś takiego zdarzyło się kiedyś raz, to na pewno nie był to jedyny raz.

Co do Ojca to... tak na oko po kilku minutach gry - GTA w świecie Ojca Chrzestnego. Strasznie toto spłyca ideę filmu. Bieganie po sklepach i rozpieprzanie wystaw... jakoś to nie pasuje tutaj. I jak zwykle, oceny wysokie (7/10 w GOLu), ale dziwne - ludziom się gra raczej nie podoba... jak to możliwe???

W ogóle to jestem zdania, że recenzję powinno się pisać około tygodnia - dwóch po otrzymaniu gry. Gdy ta już się "opatrzy" i człowiek się do niej przyzwyczaii. Gdy ktoś dostanie jeszcze ciepłą płytkę w ramach exclusivu i ma 24 godziny na granie i napisanie recenzji... to nie prowadzi do zbyt obiektywnych tekstów. :(

01.06.2006 23:57
28
odpowiedz
zanonimizowany174872
1
Junior

Docenci:
Czy aby w Gamblerze nie było ocen procentowych (+ cząstkowe za grafikę, dźwięk itp) ?
Pamiętam że Quake 2 dostał od Zoltara 98% :)
A może już taki stary jestem że mi się miesza? :P

CDA, Secret Service miały chyba w skali 0-10

A różnica ocen między 89% a 91% jest duża, bo zarówno czytający jak i piszący przekraczają barierę psychologiczną, mianowicie:

89% - gra 8/10 (czyli bardzo dobra) z duuużym plusem ale jakiś detal spowodował że nie można dać 9/10 (czyli świetna)
91% - gra 9/10, a nawet plusik za jakiś przyjemny szczegół

Recenzent gry fabularnej który wystawia jej ocenę po przejściu mniej niż 100% treści jest kiepskim recenzentem, no chyba że z powodu jakiegoś buga jest to niemożliwe (kiedyś się zdarzało ale teraz patche są dostępne w internecie). Rozumiem jakaś FIFA czy gra samochodowa, ale nie Tomb Raider (!)
Dlatego Stranger nie wystawił żadnej oceny :)

Co do systemu:
Powinny być procenty + mini opis (np: wciągająca strzelanka, swietne Audio-Video i grywalność powodują że nie zauważamy braków w scenariuszu)
Do tego konkretna gra na dzień dobry powinna dostaj łatkę - strategia, strzelanka, przygodówka, RPG , Sportowa, Wyścigi itp. żeby potem ktoś z odp. działu ją przemielił i zrecenzował.

Jak ciężko się zdecydować jaki to gatunek to zrobić spotkanie kilku recenzentów i dojść wspólnie do kogo skierowana jest dana gra

Bo przecież jak fan strategii zajrzy do działu wyścigowego to nie będzie się sugerował oceną 98% dla Forza Motorsport bo mu zwyczajnie cały dział nie pasuje

Pozdrawiam

PS: Kiedyś gry były lepsze a trawa zieleńsza ;P

Wiadomość Myśli nieprzemyślane - Siadaj, pała!