Wiadomość Ponoć powstaje kontynuacja gry Obcy Izolacja i drugi horror Alien [Aktualizacja]

Niekoniecznie poprzez upraszczanie rozgrywki, ale jakaś forma "ułatwiania życia graczowi" będzie potrzebna. Pierwowzór nie bez powodu nie odniósł komercyjnego sukcesu (ocen też jakichś rewelacyjnych nie zebrał), więc twórcy na pewno będą chcieli uniknąć powtórki takiego scenariusza. Sam fakt, że sequel w ogóle powstaje (o ile to prawda) wydaje się być jakimś cudem, więc raczej na pewno obiorą tym razem inną strategię, żeby sensownie na produkcji zarobić.

Zresztą, pierwsza część trochę na własne życzenie odrzuciła graczy. Np. w taki sposób, że twórcy polecali na start odpalać grę na najwyższym poziomie trudności, bo ponoć z myślą o nim została zaprojektowana. Tyle tylko, że na wyższych poziomach trudności Xenomorph potrafił być niezwykle upierdliwy (także przez oszustwa AI i niesamowicie podkręcone zmysły), więc zdecydowana większość graczy, która dała się na to "nabrać", nie miała do niego cierpliwości, frustrowała się i sobie odpuszczała (nawet widać po statystykach achievement'ów ;d). Albo to, że gra dawała ci sporo różnych narzędzi (np. flary, wabiki, granaty dymne), ale jednocześnie nie tłumaczyła jak ich używać (jak działają i na kogo), a dosyć restrykcyjny system zapisów i ograniczone zasoby nie zachęcały do eksperymentowania.

Wprowadzenie klasycznego systemu checkpointów (przynajmniej w jednym z trybów gry) mogłoby pomóc, podobnie jak lepsze objaśnienie graczowi mechanik rozgrywki (co i jak działa). Może nawet coś na kształt elastycznego AI, gdzie im gorzej sobie radzisz, tym robal staje się głupszy (gorzej widzi, gorzej słyszy itd.), żeby nie odrzucać mniej wytrwałych graczy. Albo przynajmniej jakiś "tryb fabularny", który więcej wybacza i pozwala cieszyć się klimatem i historią, bez konieczności ciągłego powtarzania.

Osobiście mam nadzieję, że dalej będzie to klimatyczny horror polegający na zabawie w chowanego z kosmiczną, niezniszczalną paskudą, a nie strzelanka czy inny akcyjniak. Moim zdaniem fajnie byłoby, gdyby tym razem gra została osadzona wewnątrz stacji umiejscowionej na jakimś martwym i zimnym księżycu. Inaczej niż w pierwowzorze powinna być otwarta (stanowić jedną lokację, a nie system map połączonych ekranami doczytywania), a Alien nie powinien być przyklejony do gracza, tylko działać bardziej systemowo i w obrębie całej miejscówki (dzięki temu możliwe byłoby np. wabienie go w różne miejsca na stacji przy pomocy chociażby alarmów albo zamykanie go na jakiś czas w różnych sekcjach stacji, by zyskać na czasie gdzieś indziej). No i chętnie zobaczyłbym więcej wycieczek na zewnątrz, na wzór tego klimatycznego spaceru kosmicznego z "jedynki". No i oby powrócił ten niesamowity level design z pierwszego Isolation, bo tak świetnie oddanego klimatu przebywania w "kosmicznej puszce", to żadna inna gra po dziś dzień nie osiągnęła!

Dokładnie, oby była możliwość jeszcze trudniejszej rozgrywki i lepszej inteligencji obcego.

Wiadomo, że nawet pies jest bardziej inteligentny niż w tej grze Obcy, ale jeśli byłoby na odwrót czyli tak jak w filmach, że Obcy to perfekcyjny myśliwy i potrafiłby nas wyczuć wszędzie lepiej niż każde nam znane zwierzę to gra musiałaby stać się trudniejsza, a nie łatwiejsza, bo nigdzie nie schowałbyś się przed nim.

Isolation to najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała o obcym. Klimat jak w filmie Obcy 1. Dlatego zapowiedź drugiej części to news roku. Wiele osób czekało na tak wspaniałą wiadomość, że powstanie kontynuacja:)

Gerbalt

no nie wiem, 8,5 na meta i 90% na steam

Chodziło mi o recenzje branżowe. Najlepiej oceniania wersja PC-towa ma średnią na poziomie 81/100, co wskazuje na grę solidną, ale nie rewelacyjną.

no z tymi achievmenetami to trochę nie trafione bo zaledwie 57% spotkało obcego

Pierwsze spotkanie z Obcym jest oskryptowane i wymaga po prostu dotarcia do określonego punktu na mapie, a co za tym idzie, nie jest związane z praktycznie żadną trudnością (choć oczywiście można po drodze zginąć). Jeżeli ktoś tego nie zrobił, to widocznie produkcja po prostu nie przypadła mu do gustu (bo np. była zbyt mroczna, zbyt powolna albo miała za mało akcji).

Najprawdopodobniej najlepszym wyznacznikiem jest natomiast achievement "How Do You Fill", który otrzymujemy za ukończenie misji 5, czyli de facto chronologicznie pierwszej w grze, w której musimy przekradać się bardzo blisko działającego swobodnie (w ramach swojego typowego AI) kosmity. Inaczej niż we wcześniejszych sekcjach, tutaj nie ma predefiniowanych skryptów zarządzających ruchami potwora, więc trzeba "uczciwie" dostosowywać się do jego spontanicznego i nieprzewidywalnego zachowania. Najpierw trzeba dotrzeć do jednego pokoju, zdobyć tam numer i hasło, następnie otworzyć gabinet medyczny w innej części szpitala i wreszcie wrócić do głównego holu, gdzie znowu jest względnie bezpiecznie, bo kosmitą przez jakiś czas ponownie sterują skrypty. Wszystko to w jednej, bezbłędnej sekwencji, bo gra w międzyczasie nie pozwala nam zapisać postępów (nie ma punktu zapisu), więc w razie porażki trzeba zacząć od początku.

Obecnie na Steam to osiągnięcie posiada 32.8% graczy, co oznacza, że nie ukończywszy misji 5, dającej przedsmak tego, jak będzie wyglądał realny gameplay przez kolejne godziny gry, od Izolacji odbiło się 67.2% PCtowców...

Także nie powinno nikogo dziwić, że gra nie odniosła komercyjnego sukcesu, co przy produkcjach wysokobudżetowych jest niezbędne, jeżeli marka ma żyć i się rozwijać.

AI obcego w tej grze nie było w ogóle przebiegłe HA HA

Jedyne co tam było to oszukiwanie na maksa, szczególnie na najwyższym poziomie, który w zasadzie był przez to niegrywalny, zwykłe bujda, non stop się teleportował gdzie chciał nie liczyąc tony innych skryptów i tyle.

Izolacja to jedna z najlepiej wyglądających gier z ery PS3/X360 i po dziś dzień trzyma się bardzo dobrze (główną robotę robi tu oświetlenie).

w VR nie dałem rady tego skończyć / można dostać zawału serca ;) Izolacja 2 w prawdziwym wydaniu VR to i w coopie to byłoby coś tylko no właśnie ciekawe ile osób zniosłoby taki poziom stresu.