Było przyzwoicie. Mapy były dwie, a startowy resp był indywidualnie wybierany i zaczynało się wraz z 3 towarzyszami (łącznie 4 osoby w drużynie). Solo ciężko było coś ugrać i najczęściej udawało mi się wygrać jak miałem przynajmniej 2 ogarniętych graczy w drużynie (1 bot był jeszcze dopuszczalny ;p). Bardzo nie lubię gier w stylu battle royale, ale ta mi się podobała.
Taktyk było dużo ciekawych, m.in.:
-Nurek. Perk na oddychanie w wodzie i brak radów. Siedziało się pod powierzchnią wody jak najdłużej. Na sam koniec drużyna przeciwna robiła spam granatami do wody, aby ich wykurzyć ;p
-Nuke. Jak najszybsze ogarnięcie atomówki, aby w odpowiednim momencie, kiedy już obszar działania będzie mały, wybić 80-90% pozostałych przy życiu graczy.
Było dużo ciekawych nagród. Część z nich można nadal zdobyć teraz, lecz w trybie przygody. Szansa na drop recept jest np. w wydarzeniach kryptydy lub earl.
Ej, oglądacie "The Last of Us"? Swojego czasu nie grałem w to, bo nie było polskich napisów i teraz mam pełny wypas ;) To lepsze niż te wszystkie seriale postapo które dotąd oglądałem.. Boston znowu robi wrażenie ;)
Nie oglądam, bo nie mam HBO. W grę też nie grałem bo nie mam konsoli ;) Byłem kiedyś u znajomego który w to grał i dla mnie to była słabiutka gra. Taki liniowy samograj z masą filmików. Ogólnie uniwersum nie jest mi znane, ale nie powiem, ten serial bym obejrzał gdybym miał możliwość :)
Nie była dostępna na PC? Hmm..
Tak czy owak, będzie dostępna na PC na Steamie, w marcu, w nowej wersji, już z polskimi napisami ;)
Będzie trochę droga ;)
"Remake przygodowej gry akcji z 2013 r. Jest niedaleka przyszłość, w której ludzkość została zaatakowana przez chorobotwórczego grzyba. Wcielamy się Joela, który ma zająć się odporną na
chorobę Ellie."
Polecane
OFERTA PRZEDSPRZEDAŻY
Kup w przedsprzedaży, aby otrzymać poniższe przedmioty w grze:
Dodatkowe suplementy
Używane do poprawy różnych atrybutów, takich jak maksymalne zdrowie, szybkość wytwarzania przedmiotów, zasięg trybu nasłuchiwania, szybkość leczenia czy stopień rozchwiania broni.
Dodatkowe części broni
Używane do ulepszania broni i tworzenia kabur przy warsztacie..."
Zaś co do oglądania serialu, Johnie, wystarczy żebyś miał Canal+
Nie była chyba na PC. To jakiś ex Sony. Zresztą nigdy nie śledziłem tego tematu, więc mogę sie mylić. Tak jak napisałeś, będzie na Steam w marcu. Ale to nie moja bajka. Gameplejowo kompletnie mi nie leży takie granie. To co widziałem mi starczy :)
Nie mam Canal+
W grę nigdy nie grałem, ale dwa pierwsze odcinki serialu obejrzałem. Jak na ostatnie nowe seriale, które oglądałem to jest naprawdę dobrze. Aczkolwiek mógłby trochę bardziej trzymać w napięciu. Do tej pory najlepsze było pierwsze 30 minut pierwszego odcinka - czas przed wybuchem epidemii i do momentu pewnej śmierci ;)
This week we have a smaller update on Tuesday that brings various bug fixes and improvements to Appalachia, along with the implementation of a system that removes illegal weapon mods and attachments.
Dziś aktualizacja FO76 - W końcu usuwają legacy tak jak było to w planach. Z jednej strony dobrze, bo poprawi to balans w grze, ale nie zrobię już solo earla w niecałe 6 minut :<
Dodatkowo:
Gunpowder is now categorized as junk/scrap.
Proch strzelnicy teraz będzie klasyfikowany jako śmieć :)
Czyli nie będzie więcej OP broni, za to pewnie możemy się spodziewać większej ilości spamujących nukagranatami - już teraz jest to zbyt częste zjawisko...
Tak, ale dużo osób komentujących pod ich aktualizacją zwróciło właśnie uwagę na dwa problemy, które mogą wystąpić na wydarzeniach po wspomnianej aktualizacji:
-Większa liczba osób spamująca TS fatman
-Większa liczby osób spamująca granatami
Z tym pierwszym ciężko będzie sobie poradzić, ale to drugie mogliby zniwelować ustawiając odpowiedni i sztywny reuse w zależności od używanego granatu. Ostatnio udało im się w dużej mierze wysłuchać graczy, więc miejmy nadzieję, że tym razem również coś wymyślą i będziemy pozytywnie zaskoczeni :)
Mam pytanie, może wiecie. Po zalogowaniu na konto na stronie bethesdy mogę w ustawieniach zmienić "WYŚWIETLANA NAZWA, Twoja wyświetlana nazwa jest publicznie widoczna na Bethesda.net i forach społeczności.". Ta zmiana spowoduje zmianę mojego nicku w grze?
Wyświetlana nazwa i nick w grze to jakby dwie inne rzeczy. Gdy zmienisz na Bethesda to zmieni Ci się ta nazwa którą my widzimy w grze. Czyli nie będziesz Dziam0, tylko to co tam sobie wymyślisz. Nazwa postaci która ustalasz sobie gdy tworzysz postać się nie zmienia. Ta zresztą i tak nie jest widoczna dla innych :)
Podsumowując. Widoczne będzie to co ustawisz na Bethesda.
No, jeszcze 8 pól SCORE i przerwa do następnego sezonu
W sumie ten sezon budzi we mnie mieszane uczucia. Jak kręceniem kołem, tunel miłości i napad na miasteczko są w miarę fajnymi zdarzeniami z całkiem ok nagrodami (w sumie głównie z nuca-colą i żarciem - bo broń każdy opyla) to coraz mniej ludzi chodzi na bossa - w sumie nie ma nic, co by zachęcało by na niego chodzić. Z królowej i potwora z kopalni przynajmniej lecą fluktuanty - tutaj nie ma nic co by spowodowało bym na niego zaglądał...
Już pierwszego dnia sezonu trafił mi się nowy boss, od razu pisałem że jest bardzo meh ;) Nie dość że na samym wydarzeniu wieje trochę nudą, to jeszcze faktycznie nagrody są mało adekwatne do "zainwestowanej" amunicji - sukinkot jest mam wrażenie jeszcze bardziej kuloodporny niż Earle :P Flukty z niego też wypadają, tyle że za każdym razem tylko dwa.
A Ty bracie dawno oprdl nie dostałeś? :P Dołącza do drużyny ekspedycyjnej, ale na wyprawę to już nie łaska :D Dołączył pod sam koniec, na krzywy ryj się wbił, a jakby tego wszystkiego było mało... gdzie owca na głowie?!?! :D
O to tooo! Właśnie miałam wpaść z awanti! :P
Jaaa rozumiem, że na krzywe ryłko, w końcu nie każdy ma tak fajne jak moje. :P
No ale, żeby bez owcy na głowie?! :<
Musicie mi wybaczyć. Myślałem, że aktualizacja dziś dopiero będzie, a nie już była. Wszedłem do gry, dołączyłem do Was i zobaczyłem, że strzelam prądnicą ;p
Musiałem znaleźć stary sprzęt i build przebudować. W dodatku dziś dwa razy mi karty zdjęło i musiałem dwa razy mutacje od nowa układać :<
Owca? A no jest cały czas pod pancerzem wspomaganym!
Wiecie ten mój łeb w PW to ma jednak dużo ochrony i łatwo z niego nie zrezygnuję :D
Jaaa rozumiem, że na krzywe ryłko, w końcu nie każdy ma tak fajne jak moje. :P
Za to spośród Twoich niezliczonych i przeogromnych zalet, skromność jest zdecydowanie największą :D
W dodatku dziś dwa razy mi karty zdjęło i musiałem dwa razy mutacje od nowa układać :<
No to już jest lipa z czosnkiem... Mi jakiś czas temu raz zdjęło karty ze szczęścia, ale na moje szczęście zdążyłem się zorientować zanim cokolwiek mi się namieszało.
Dobrze (choć źle), że z Wami na wszelakie wyprawy nie chadzam. Łba owcy nie posiadam, a poza tym dwa baranie łby w jednej postaci to już lekka przesada...
To że nie posiadasz czapki to nie problem, nie zdziwiłbym się gdyby ktoś miał zapasowy który mógłby Ci oddać ;)
To że nie wybierasz się z nami na ekspedycje, to już większy foch :P
To że dwa baranie łby w jednej postaci to problem, to bzdura a nie problem. Myślisz że w naszym przypadku jest inaczej? :D
grish -
ad 2) To nie foch - gdzieżbym śmiał. Po prostu loguję się ostatnio późno i Was już nie ma :((
Cześć Kati ..postaram się na Twój widok, na głowę nadziewać owcę i wydawać z siebie podniecające beczenie ;)
Wiecie co stało? Nie mam długiego ładowania i przycięć ;) Normalne granie.. Może to efekt ustatniej aktualizacji?
Co do optymalizacji. Grałem wczoraj dosłownie 5 minut, coś tam się pokręciłem po campie. Wczytywanie było faktycznie szybsze i animowane menu działa dużo płynniej. Jednak na fejsie czytam, że są nowe bugi. Jeden to jakis błąd z wagą broni. Drugi błąd jest przy laserze gatlinga. Po kilku strzałach zostaje 30% rdzenia. Nie wiem czy tak i wszystkich jest.
Właśnie wczoraj po zalogowaniu coś z wagą mi się nie zgadzało. Nagle byłem mocno przeciążony, a przed aktualizacją miałem jeszcze duży zapas.
Ja cieszyłem się przedwcześnie. Tylko wczoraj mogłem grać normalnie. Dzisiaj wróciło długie ładowanie lokacji i przycięcia. Beznadzieja ;(
Hmmm, nie zauważyłem absolutnie żadnej zmiany. Na ekspedycji nadal byłem w stanie kłaść zdobywców jednym krytykiem w głowę, a mniej opancerzonych fanatyków zwykłym headshotem, jak tylko wskakiwał bonus od adrenaliny - słowem wszystko działa dokładnie tak samo jak przed aktualizacją.
[edit] Przeczytałem całą listę zmian, nie ma nic o rebalansie strzelby Gaussa, więc jeżeli ktoś odczuł że jest mniej skuteczna, to musiał być bug. Ja miałem parę razy tak że ni stąd ni zowąd nagle zadawałem śmiesznie małe obrażenia, aż nawet sprawdzałem czy przypadkiem kart perków mi nie zdjęło. Wystarczyło wyjście i ponowne wejście do świata, żeby sytuacja wracała do normy.
W kilku przypadkach sprawa się wyjaśniła. Ludzie mieli pozdejmowane karty perków, czyli coś co Ciebie też spotykało :) Ale jednenu graczowi raz pokazuje obrażenia 900, raz 648 a innego dnia 489. Stawiam tu na bug wyświetlania. Takie rzeczy to i ja miałem. W piątek ma być mały hotfix naprawiający ten udźwig w PW i bug z gatlingami. To może i z wyświetlaniem coś poprawią :)
A o tym nic nie wiem ;)
Natomiast widziakem info, że obecny sezon jest do 28 lutego. Często w naszym wątku ktoś zawsze o to pyta :)
A o tym nic nie wiem ;)
No jak nic nie wiesz, przecież od zeszłego sezonu jest problem, że kończysz opa, wracasz na główną mapę, a w drużynie przy nicku nadal masz widoczne że jesteś w operacjach, o tym mówię cały czas :P
Nie wiem nic o tym, że ten bug też mają naprawić, a nie o samym bugu. To chyba oczywiste :)
Planuje na murach swojego fortu zrobić napis "Russia must be destroyed". Myślicie, że to przejdzie?
Czy raczej ban i będę miał pograne?
"Jebac Putina" przeszło ;)
Po angielsku raczej nie przejdzie, zbyt dużo ludzi się tym językiem posługuje i to tylko kwestia czasu kiedy ktoś zrobi "uprzejmie donoszę". Co się stało z "jebac putina" to też nie wiemy na dobrą sprawę, może autor też dostał banankiem, ale o tym się w żaden sposób nie dowiemy. Na pewno ryzyko jest mniejsze, bo tylko mieszkańcy krajów słowiańskich, że tak powiem, zrozumieją ten przekaz.
Co za genialny patch w wykonaniu Bethesdy! Nie odczułem absolutnie żadnych poprawek, za to zaliczyłem dzisiaj zaledwie cztery crashe! Łatka jak widać w kapitalny sposób poprawiła już świetną stabilność gry!
Ja sobie chyba na ten moment odpuszczam. Od wczorajszej aktualizacji F76 jest niegrywalny. Crashe średnio co 20 minut, dziękuję postoję, szkoda frustracji. Na dodatek dzisiaj tak wyglądało wnętrze jednej ze stacji kolejowych, nie załadowało się jakieś 2/3 obiektów.
Też bym odpuścił Grish, ale nie możemy zostawić Kasi samej :)
Co do wczytywania stacji, to pewnie pamiętasz ,że nie miałem robota i nie było gdzie sprzedać rzeczy ;)
To, jak czytam, nie tylko ja mam kłopoty z graniem. Niewielka to pociecha ;)
Pogrywam w Valhallę, ale nie tylko.
Zafundowałem sobie coś do grania, czego John nawet by się nie dotknął i ja też nie powinienem ;) To "A Plague Tale: Requiem" Tam jest prawie wszystko czego nie lubię ;) Liniowa skradanka ze skryptami, co na okrasę ma słabiutkie cechy rpg, warsztat ulepszenia broni i rozwoju postaci. Te okruchy są dozowane jak w aptece, swobody w eksploracji i walce, zupełnie nie ma. Gra, w oprawie ładnej grafiki i dość ciekawej fabule sprawiła mi podwójny horror ;) Uparłem się co prawda i dalej gram, ot tak, dla samoudręki..
Cechy gry o której piszesz faktycznie wyłączają takie coś z grania Fly ;)
Ja gram w Elex 2. A także ....w Risen 1 (kupiłem klucz za 18 zł), i z patchem dodającym język polski gra się wybornie.
Z F76 też pamalutku się wycofuję. Gdyby nie OP i Ekspedycje które robimy z katrin i z grishem to pewnie nie zaglądałbym już wcale :)
Grish - jakie są optymalne ulepszenia do strzelby Gaussa?
Jeżeli chodzi o legendarne efekty, to na pewno arystokrata - daje konkretny bonus do bazowego dmg, wystarczy nosić przy sobie worek kapsli ;) Poza tym, wszystko co daje bonus w vatsie - poza nim broń jest nieporównywalnie mniej skuteczna, było nie było to nadal strzelba i ma rozrzut przy wystrzale. Przy trafieniu w vats masz pewność że każda jedna śrucina trafiła w cel, więc każdy taki strzał jest o wiele bardziej wydajny, jeżeli mogę użyć tego określenia. Ja na ten moment mam +50% obrażeń krytycznych i szybsze zapełnianie paska krytyka. Naprawdę solidne połączenie, pasek zapełnia się co 5 celnych strzałów, a krytyk w głowę jest w stanie położyć na raz nawet zdobywcę fanatyków podczas ekspedycji. Ponadto dzięki temu że każde trafienie krytyczne jest gwarantowane, można ich użyć do celnych trafień z absurdalnych odległości, byle szansa trafienia w vats była większa od zera. Ot taka snajperska strzelba się robi na moment ;)
Ze zwykłych ulepszeń, to przerobiłem ją na ultracyt, dla jeszcze większych bazowych obrażeń, bonus przeciwko spalonym jest wartością dodaną. Nie widzę większego sensu bawić się w celowniki, mam zwykły kolimator, którego używam jak mi się akurat punkty akcji skończą, no i dzięki niemu koszt w PA jest obniżony. Wydłużona lufa dla większego zasięgu. Nie pamiętam jaką mam kolbę, chyba też coś co odrobinę zwiększa celność, ale nie dam sobie ręki uciąć. Magazynek oczywiście penetrujący, to nie wymaga raczej wyjaśnień - zwiększony koszt w PA jest prawie w całości niwelowany dzięki kolimatorowi.
Być może istnieje jeszcze bardziej optymalny konfig tej broni, ale osobiście nie widzę opcji żeby ją lepiej poskładać :)
A jak ma się jej porównanie do karabinu Gaussa?
Jedno, co mnie w obu broniach irytuje to konieczność ich "ładowania" przed strzałem. Opada mnie jakaś banda, a ja czekam na lepsze jutro...
Karabin Gaussa jest lepszy na długi dystans, ze względu na większą celność, do tego można go wytłumić, więc lepiej się sprawdzi w bardziej snajperskim stylu gry. Na krótki i średni dystans jednak wychodzi przewaga strzelby, gdzie nie ma już deficytu celności, za to jest przewaga obrażeń, do tego celując manualnie masz pewien obszar (może nie do końca kontrolowany, ale jednak) który pokrywasz ogniem. Diablo kiedyś się chwalił że jego rekord to 8 ghuli jednym strzałem :)
Ładowanie 0-100 trwa niecałą sekundę, da się z tym żyć. Do tego w awaryjnych sytuacjach możesz strzelać bez ładowania, kosztem niższych obrażeń. W sytuacjach "o shit!!" potrafi się to jednak przydać.
To chyba jednak strzelba. Na odległość mam niezły karabin plazmowy.
Bardzie przydałoby się coś efektywnego "face to face". Szkoda tylko, że nie liczy się tu bonus energetyczny (przy karabinie tak).
Cały czas z sentymentu korzystam z karabinu Gatlinga, ale jednak na jeden strzał składam tylko słabe ghule i to po trafieniu w głowę.
Nie liczy się bonus energetyczny, ale liczy się od wybuchu, więc perk Bombowo jest wskazany. Chyba że coś zmienili, poprawcie mnie jeśli się mylę. Musisz uważać tylko na jedną rzecz, żeby nie strzelić z odległości face-to-face w dosłownym rozumieniu ;) Już parę razy sam siebie tak wysadziłem w powietrze :P
dzien dobry Panowie, mozna z pytaniem?
jezeli chce sobie polazic, pozwiedzac klimatyczny swiat, porobic questy, postrzelac to lepiej zainteresowac sie 76 czy 4? specjalnie pominalem na mojej liscie fabule i dialogi, nie bardzo mi na tym zalezy.
76 wszystkie DLC mial darmowe czy jest jakas edycja, ktora kupic najlepiej?
Hmm, trochę trudne pytanie. 76 ma bardziej zróżnicowaną mapę, masz 6 obszarów istotnie różniących się od siebie. W czwórce nie licząc południowo-zachodniego zakątka, nie ma aż tak dużych różnic. Która z tych map jest natomiast ciekawsza, to już pytanie na które każdy sam sobie odpowie, jeden lubi białe, drugi czarne. W 76 możesz wpaść na innych graczy kręcących się po okolicy, porobić zadania solo, lub w drużynie, jeżeli tylko masz taką ochotę, ale dla odmiany nie włączysz pauzy, żeby zrobić sobie herbatę ;) Nie wiem na ile by Cię interesował temat budowy własnego domu/osady - w obydwóch grach jest limit przedmiotów jakie można wybudować, tyle że w czwórce bez problemu za pomocą moda można ten limit całkowicie zdjąć i popuścić wodze fantazji, zbudować wręcz małe miasteczko. W 76 nie ma takiej opcji i ja już od dłuższego czasu jak chcę stworzyć coś nowego w swoim skromnym domku, muszę coś innego usunąć, żeby mieć miejsce.
76 nie ma żadnych różnych edycji. Jedyną rzeczą płatną oprócz podstawki jest abonament Fallout 1st, którego opłacalność jest dyskusyjna - ja go nie opłacam i nie mam zamiaru, ale choćby w tym wątku udzielają się osoby które korzystają i nie chcą rezygnować.
bede gral na konsoli, obie gry sa w GP, ale mody odpadaja. :)
a jezeli chodzi o strzelanie, sa jakies roznice miedzy F4 i 76? czy to dokladnie ten sam model?
To i tu mam pytanie - jestem w przededniu stawiania nowej rezydencji. Jaki jest ten limit, o którym wspominasz? Bo może się zacznę nadymać, a tu balonik pęknie...
a jezeli chodzi o strzelanie, sa jakies roznice miedzy F4 i 76? czy to dokladnie ten sam model?
Model jest ten sam, różnica jest podczas używania vats - w 76 siłą rzeczy nie ma spowolnienia czasu po uruchomieniu, nadal możesz celować w konkretne części ciała (po zastosowaniu perku Skoncentrowany Ostrzał), tyle że wszystko odbywa się w czasie rzeczywistym
Jaki jest ten limit, o którym wspominasz? Bo może się zacznę nadymać, a tu balonik pęknie...
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Różne przedmioty w różnym stopniu zapełniają pasek budżetu, więc nie zależy on tylko od tego ile budujesz, ale też co budujesz. Zauważyłem że wieżyczki mają duży wpływ, więcej zależności ani reguł nie udało mi się wyłapać. Podobno limit się zwiększa wraz z poziomem, choć na własnej skórze jakoś tego nie odczułem, więc nie wiem dokładnie jak to działa, czy zwiększa się o jakiś ułamek z każdym nowym levelem, czy są jakieś progi, nie potrafię tego powiedzieć.
No, sezon zakończony, czas ogarnąć Death Stranding w wersji rozszerzonej :)
Ale ostatnia nagroda tak szczerze mówiąc trochę jest badziewna w porównaniu do nagród z ostatnich sezonów
Trochę badziewna? Urodzony dyplomata z Ciebie, to jest kompletny szajs :D Cztery kupy ziemi z wystającymi z gruntu drutami i się ciesz :P Gdzie w poprzednich sezonach były całe tematyczne zestawy do budowy domów - podłogi, ściany i dachy we wszelkich możliwych wariantach wielkości i kształtu.
Domy jak domy - to odkrywało się po drodze. Ale na koniec zawsze była fajna unikatowa skórka na pancerz wspomagany. A tego czegoś z drutów to nawet nie wiem z czym użyć - do każdego zestawu jaki do tej pory był do własnego domostwa pasuje jak pięść do oka... Chyba ze ktoś lubi składać CAMPa z elementów od czapy...
Jeżeli to jest karta którą kupiłeś https://eu.palit.com/palit/vgapro.php?id=3875&lang=pl to masz do pociągnięcia jeden kabel zasilający 8-pin. Gniazdo jest widoczne na załączonym obrazku.
[edit] Jaką kartę masz teraz?
Teraz mam Gigabyte RX 6600. Później wstawię link do tej którą kupiłem :)
Taka:
https://www.morele.net/karta-graficzna-palit-geforce-rtx-3060-ti-dual-8gb-gddr6-lhr-ne6306t019p2-190ad-5948831/
Tak , to chyba ta którą wstawiłeś.
Niby jakiegoś spektakularnego skoku szybkościowego nie będzie. Ale mam dość problemów ze sterownikami i innymi cudami z ustawieniami adreanline. Stawiam na spokój i kulturę pracy i wracam do zielonych :)
Jeżeli masz takiego Radka: https://www.x-kom.pl/p/687464-karta-graficzna-amd-gigabyte-radeon-rx-6600-eagle-8gb-gddr6.html to problem rozwiązuje się sam, bo on też ma 1 złącze 8-pin, więc dokładnie ten kabel który teraz masz podpięty pod Radeona, będziesz musiał wpiąć do RTXa - słowem żadna filozofia :)
Dokładnie tego Radka mam :)
Sam trochę sobie skomplikowałem sytuację. Bo mam jeszcze podłączony świecący wspornik do karty graficznej. On też gdzieś tam jest podpięty i trzeba będzie rozłączać.
Dzisiejsza gra to był prawdziwy shitshow :P Najpierw samo logowanie trwało wieki, jak już się dostałem do menu głównego to się okazało że lista znajomych nie działa, potem czekałem znowu godzinami aż będę mógł dołączyć do świata. Jak już myślałem że jakoś to będzie, to padłem trupem podczas Nakazu eksmisji, po czym odrodziłem się w swoim campie, jakieś 2km od miejsca wydarzenia, tylko po to żeby parę sekund później gra wyrzuciła mnie ze świata do menu głównego :D Jakiś czas później niby lista znajomych zaczęła działać, tylko co z tego jak
A tak z innej beczki, nie macie wrażenia że królowa dostała spory buff? Dzisiaj całkiem sporo nas było, a tłukliśmy ją dobre 15 minut zanim padła. Nie narzekam, bo w końcu wydarzenie jest większym wyzwaniem, zwłaszcza jak franca wyprodukuje stadko szponów śmierci, wendigo i zanęcaczy, a jeszcze jakieś psy, wilki i spaleni się pod nogami w międzyczasie plączą :)
Potwierdzam, dzisiejsza gra to był festiwal bugów. Jakos OPA udałe sie zrobić z randomami. Ale o wspólnej grze moglismy z grishem i katrin pomarzyć.
Co do królowej to jeszcze nie mam zdania co do jej wzmocnienia. Dawno na tym wydarzeniu nie byłem.
Wczoraj sprawdzałem F76 i dołączyłem do Polowania na Królową bez drużyny, ot tak. Była słabsza niż zazwyczaj, może dlatego że była już drugą w kolejce.. Pewnie ta pierwsza była mocniejsza ;)
Słabsza niż zazwyczaj? Dafuq? To ja mam właśnie odwrotne wrażenia, że teraz potrzeba na nią o wiele więcej czasu i zasobów :D Od momentu ostatniej aktualizacji byłem na dwóch królowych, o wczorajszej już wspomniałem, parę dni wcześniej też szło dość długo, po prawie 10 minut, ale zrzuciłem to na bark może mniejszej ilości graczy, może mniejszej łącznej siły ognia. Teraz zaczynam podejrzewać że jednak trochę utrudnili to konkretne wydarzenie, chociaż na liście zmian takowej informacji nie znalazłem
Co do crashy to zdarzały mi się od dłuższego czasu :/
W piątek była podobno dodatkowa aktualizacja FO76. W sobotę się zalogowałem do gry i było apogeum. Podczas logowania 2 crashe, następnie podczas ekspedycji 3 i przy dalszej grze w świeci kolejna jedna. Wszystko w ciągu ok. godziny. W niedziele zrobiłem spójność plików i w ciągu 4h miałem jedną taką sytuację, więc mogę uznać, że zdecydowanie nastąpiła poprawa.
Królowa. Pamiętajcie, że zostały usunięte bronie legacy, więc zadawany DMG bossom jest teraz częściej mniejszy niż kiedyś. Wystarczyła jedna taka broń na wydarzeniu, aby HP spadało zdecydowanie szybciej ;)
W piątek była podobno dodatkowa aktualizacja FO76. W sobotę się zalogowałem do gry i było apogeum. Podczas logowania 2 crashe, następnie podczas ekspedycji 3 i przy dalszej grze w świeci kolejna jedna. Wszystko w ciągu ok. godziny. W niedziele zrobiłem spójność plików i w ciągu 4h miałem jedną taką sytuację, więc mogę uznać, że zdecydowanie nastąpiła poprawa.
Miałem dokładnie to samo, w piątek kląłem, w sobotę zacząłem kląć, ale wtedy zobaczyłem wpis Ryo, który nie miał żadnych problemów, dlatego też postanowiłem zrobić spójność plików, po czym problem ustał. Wczoraj zdarzył się crash, ale jeden na parę dni to jeszcze jestem w stanie przeżyć.
zostały usunięte bronie legacy, więc zadawany DMG bossom jest teraz częściej mniejszy niż kiedyś
Tu możesz mieć rację :) No nic, w takim razie widzę pozytyw całego przedsięwzięcia, bo polowanie stało się bardziej wymagające i dostarcza dużo więcej rozrywki i frajdy :)
Ktoś by doradził jaki build najlepszy na autotopór (postać na razie na 34 levelu)?
P.S. Nie gram może ostatnio za dużo ale nie mam żadnych crashy nawet w walce z bossami.
Grish czasem używa autotopora. Ale z tego co pamiętam to kompletnie bez buildu na tą broń(i ogólnie bez buildu na melee).
Dobre buildy na melee robił Diablo. Wezwij go personalnie Ryo. Na pewno coś Ci ogarnie :)
Nie wiem po prostu czy te nowe pokolenie demonów w ogóle zna łacinę więc zrobimy to po staremu
Fakt, używam autotopora, ale bardzo okazyjnie - tylko i wyłącznie podczas operacji gdzie mobki giną tylko w walce wręcz. Nie mam kompletnie żadnych perków/statów/buildu pod broń białą, a mimo to Red Upper robi zaskakująco dobrą robotę. Wcześniej wspom... ekhm, przywołany Diablo sporo biegał melaskiem, więc pytaj eksperta ;)
Krwawy czy nie?
I pw czy zwykły armor ?
W skali obrażeń :
krwawy w zwykłym >krwawy w pw > niekrwawy w zwykłym/pw
W skali obrony
Krwawy w pw > niekrwawy w pw > krwawy w zwykłym > niekrwawy w zwykłym ( tu kolejność może się zmienić jak trafisz bis itemki ale praktycznie to nierealne)
Grish dalej biegam melaskiem .. już 400+ lvli nim zrobiłem
No to powoli lecimy :
Wersja na "rambo" -najprzyjemniej się gra , stale się ruszasz. Skradanie wymaga więcej punktów i nie daje takiej satysfakcji ;)
Broń to auto axe - ale można równie dobrze zrobić i pod rozpruwacza (1h)
przy autoaxe - jako drugą i trzecią broń można używać piły tarczowej ( ma zbliżone obrażenia) czy młotek pod cześć wyzwań daily :)
Z racji że nie robimy wersji stealth - pancerz to albo secret service albo set z DO rangera ( ranger ma wiecej phys armora)
Podszewka secret service + najlepszy mod ( uwaga nie chroni przed chorobami wodnymi)
sprzęt :
krwawy
Broń oczywiście * krwawy + ** albo 40% szybkości ataku albo ap po zabójstwie (do dodga zwąłszcza przy ciężkich akacjach) + *** najlepiej siła lub koszt ataków vatsa (dla legendarnego perka)
Pancerz
* +3 do cech + ** obniżenie o 7% obrażeń od eksplozji, resy bądź siła + *** marzenie to Cavalier ( 15% szansy na obniżenie obrażeń o 75% w czasie biegu) realnie to pewno skuteczność stimów, redukcje wagi itp
jako mod do pancerza klaty polecany dense - czyli obniżenie obrażeń od wybuchów
Ślepą opcją są obrażenia od broni i redukcje przy staniu w miejscu - po prostu każdy atak wręcz to wyłącza bo nas przesuwa, a my nie stoimy w miejscu tylko biegamy
jako *** unikamy na pancerzu za wszelką cenę Dissipating czyli Slowly regen radiation damage while not in combat
Niekrwawy
Broń *arystokraty +** i*** gwiazdki jak u krwawego
Pancerz :
Najlepiej żarłoka (wymusza ciągłe jedzenie i picie ale daje monstrualne 30% redukcji obrażeń) + ** i *** to co u krwawego
jedyna różnica że nie musimy się obawiać *** z zmniejszaniem radów i obrona przed eksplozjami ma mniejsze znaczenie bo mamy większą pule hp dostępna
Krwawy - na 3 perki legendarne po ** i 1 * oczywiście wersja drużynowa
Wiem ze masz 300 lvl i wolne 6 miejsc ale użyte tylko 4 -
pozostałe 2 możesz użyć albo atrybuty ( znajda się brakujące 2 punkty cech inaczej trzeba będzie użyć więcej gwiazdek w poprzednich cechach legendarnych) albo jak masz komplet ss albo rangera (czyli wszystkie części danego pancerza) legendarnych odporności na truciznę bądź ogień - albo miks resa (polecam zwłaszcza truciznę i 1 cechy)
Wodnik się przydaje bo nie nabija nam niepotrzebnie resów czasem i poprawia komfort życia
Mutacje uwzględnione
Legendarne melee area dmg w vatsie czyli używając vatsa (nie musi być crit) mamy 20%+ na zadajemy obrażenia wszystkim wokół - wybuchy są znacznie słabsze od tej karty :)
Barbarzyńca bo będziemy mieli sporo ponad 40 siły ! Daje sporo pancerza do tego nasza siła to dodatkowe 5% ! obrażeń co w połączeniu z bonusem do obrazęń przy małej ilości hp ( z mutacji i perka inta) i cechą broni krwawą (max aż do 99% realnie koło 80-90%) wystrzeliwuje nasz bazowy dmg w kosmos
A przypomnę że my ignorujemy znaczną cześć pancerza (sam nasz perk od melee daje tyle ile u nich perk + cecha legendarna ppanc bądź więcej niż perk i magazynek) - dlatego bossów to mielimy aż równo ;)
Przypomnę że do wszystkiego oprócz wytrzymałości dostaniemy 3*5 czyli 15 punktów cech , do tego mutacje i nasze cechy bea kosmiczne. W tym monstrualnie rozbudowany int co daje nam wraz z kartą na 15% expa baaardzo ładne bonusy do zdobywanego expa - wiec i tempo zdobywania leveli
Jakieś pytania o perki? czy mutacje? :D
Wielkie dzięki.
Postać dopiero na 36lvlu więc jeszcze czeka mnie sporo pracy.
A i po co Egg Head i Bird Bones?
Jojaogłowy - wiecej expa :)
szybsze lewele Przypomnę że dla samych kart legendarnych na **** potrzeba przynajmniej 400 + leveli (liczac karmienie się punktami z wyścigu i pakietami kart) :D
czyli i szybsze daily z zdobyciem levela (bo pomyśl jaki fajny exp leci jak masz 30 + inta i 15% expa wiecej) :D
A levele to dodatkowe perki przez rozwój legendarnych czy to atrybutów czy większa szansa na area dmg czy jak wybierzesz opcje z resami więcej resów :)
Bird bones - obniża nam obrażenia od upadków, w tym uszkodzenia kończyn i pozwala spadać z wiekszych odległości
to nie pw które ignoruje całkowicie urazy kończyn i obrażenia od upadku :D
A przypomnę że my dużo skaczemy mając kangurka a tu już można siebie samego ranić czasem
tu wersja nie krwawa - skupiona wokoł hp i możliwoscia walenai w vats w celu odzyskiwania ap ( jak będziesz miałtą cechę na broni).
Na przyszłych levelach pozostaje skupienie się choćby na agi - bo AP są bardzo ważne dla nas - bo autoaxe używa je do ataku (nawet bez vats!), my je zużywamy do defa i biegania/skakania
a tracimy bonus do ich ilości i tempa regeneracji z krwawego
Ta wersją robi się przyjemniej do jak są eksplozje i trucizna z racji większej puli hp za to gorzej ogólnie pod innymi względami ;)
A tu już jajogłowy to mus z racji mizernego bonusu do expa :P
Ukochane żarełka
stek z świecącego mięsa oraz yaogui (dają kolejne bonusy do melee dmg ale tylko działa jeden) - yao daje większy ale świecące mięso spotykasz praktycznie co chwilę więc łatwiej mieć je stale
Bardzo wskazane - steki z Szpona śmierci a przypomnę że są miejsca gdzie stale się spawnują 2-3 sztuki a dają z mięsożerca kolejne 6 siły (czyli kolejne 30% obrażeń i udźwig)
Wskazane jak trafiasz na spalacze zbieranie ich mózgów ( kolejny bonus do inta)
W wersji nie krwawy warto rozważyć każde żarcie +agi np koty :P
można używać bonusu do udzwigu (w wersji krwawej i tak przebijemy nośność bez żarcia 400 ) bo jedyne redukcje to z *** pancerza ale to na samym końcu listy
Proszę ;)
Bulid zwłaszcza w wersji krwawej bez pw jest śmieszny w graniu ( i sprawia satysfakcje) po prostu mamy tak absurdalne % obrażeń
np. że z bonusami z żarcia przekraczamy samą siłą ponad dwa razy to co zwykłe bulidy mają z wszystkich perków i efektu legendarnego na broni
Bo spokojnie tylko z siły i zarełka możemy mieć ponad 300% a mamy jeszcze perki, perki low hp, mutacje , legendarną cechę krwawy - i jesteśmy w stanie przebić 500 czy nawet 600% :D
Dla porównania zwykły bulid pod karabiny ma tych bonusów zaledwie około 150% :)
Wiec w wartościach % robi robotę ;)
Jedynie twarde staty, plus te z przedmiotów, plus legenarna siła, no i mutacje. Z czasowych buffów to może jedynie ławeczka ze sztangą.
System wyczyszczony ze starych sterów i pozostałości po adrenaline oczywiście. Mówiłeś,że to nie jest konieczne( ia fakt, działało wszystko adrenline był wyłaczony), ale ja muszę mieć porządek. Jeśli chodzi o komp to jestem pedantyczny. Wszystko musi być tip top :)
Mam problem z wypięciem wspornika karty, jego kable idą gdzieś pod osłonę zasilacza. Więc go zostawiłem. Nie chciało mi się tam rozkręcać. A stara kartę dało się bezpiecznie wypiąć i z nim .Mam zatem wspornik który niczego nie podpiera, ale za to ładnie świeci ;)
Mam zatem wspornik który niczego nie podpiera, ale za to ładnie świeci ;)
Kupiłem samochód. Nie mam prawa jazdy i nie potrafię jeździć, ale za to dobrze się sprawdza latem, jak się nagrzeje to sobie pranie na nim rozkładam, szybciej schnie :P
Mam takie coś. Prawda ,że ładnie wygląda? Ustawiłem sobie na sztywno kolor czerwony jak pozostałe oświetlenie ;)
https://www.morele.net/deepcool-uchwyt-pod-karte-graficzna-gh-01-a-rgb-dp-gh01-argb-6281596/