Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Takie szybkie nawiązanie do poprzedniej odsłony wątku i dyskusji na temat As Dusk Falls.
Mnie ukończenie tytułu zajęło 6 godzin i 20 minut jeśli wierzyć Xboxowi :).
A co do muzyki to jak zwykle jest to kwestia gustu natomiast do gry i jej klimatu pasuje niesamowicie.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem menu i usłyszałem w tle ten kawałek to od razu wiedziałem że czeka mnie coś niesamowitego.
https://m.youtube.com/watch?v=QioxGCpKZEA
Gra fenomenalna. Skończyłem w piątek, teraz odkrywam inne ścieżki wyboru i jestem pod wrażeniem jak można zmienić przebieg historii. Muzyczny motyw przewodni również dla mnie klasa, a mój gust muzyczny jest zgoła inny.
No nie wyglada to zachecajaco, ale jak tak duzo roznych osob ja chwali to albo jest tak dobra, albo sie zmowili
O czym to w ogole jest tak mniej wiecej
Widzialem, ze zajmuje ok 60gb, duzo jak na interaktywny komiks(bo tym jest?)
[3.3] --> tak w skrocie o czym to jest...
to jest chyba w tym dla mnie najlepsze, bo to, przynajmniej pierwszy rozdzial i troche drugiego, bardziej przyziemna historia niz wszystkie wydumane gry Quantic Dreams i Telltale. masz rodzine, ktora ma swoje sekrety i maja tez ogromnego pecha, bo trafiaja do motelu, w ktorym zatrzymuja sie zlodzieje.
jak "grasz" to czujesz sie jakbys ogladal dobry film albo serial, wlasnie w tych klimatach malomiasteczkowej Ameryki, z motelami posrodku niczego i gdzie wszyscy mieszkancy sie znaja, a niektore rodziny maja reputacje budowana od pokolen i kazdy zna ich nazwisko. kierujesz decyzjami tych dobrych i tych "zlych".
To jest po prostu dobrze napisany serial, który nie odkrywa kola na nowo. Wszystko co sie w tej grze dzieje, bylo walkowane w serialach i filmach na sto sposobow. Jednak tutaj to ty decydujesz w kluczowych momentach co ma zrobic akurat przedstawiona postac. I jest to zrobione naprawde dobrze, emocje sie udzielaja, jest klimat, jest napiecie, jest sprawdzenie swojego sumienia i szczerosci wobec siebie samego. Bo czesto wybor naturalny dla nas, niekoniecznie musi miec dobre konsekwencje. A decydowac trzeba szybko.
To taki breaking bad, w którym masz mozliwosc swoja decyzja wypieprzyc wkurzająca zone Hanka na glupi ryj i cieszyc sie reszta serialu w spokoju.
Pierwsza połowa sierpnia w Game Pass:
https://twitter.com/XboxPL/status/1554453553632223234?t=EX2W8ZVwMfMzRSUL_B2KZA&s=19
ciekawy jest teraz ten "trend", ze pojawiaja sie gry, ktore sa tylko w Game Passie na PC, bo na poczatku bylo zupelnie inaczej, a teraz chyba juz rzadko zdarza sie tak, ze gra pojawia sie tylko na konsoli - ostatni taki przypadek, ktory przychodzi mi do glowy to Outriders.
chcialem sprobowac Cooking Simulator i Two Point Campus jest ciekawy, bo Hospital byl bardzo dobry. Turbo Golf Racing to Rocket League wannabe, a Ghost Recon spoko, jak dostanie FPS Boost.
ciekawy jest teraz ten "trend", ze pojawiaja sie gry, ktore sa tylko w Game Passie na PC
Pewnie jeszcze jakiś czas tak będzie. PC Game Pass chodzi już za pełną cenę a jednak miał słabsza ofertę od konsolowego odpowiednika.
Ja na pewno sobie zarzucę Willands od razu jak wskoczy, sprawdzę też Turbo Golf Racing bo na zwiastunie wyglądało to super i Two Point Campus.
Ale bieda. Wildlands nadaje sie tylko do coopa, bo solo to flaki z olejem i pare indorow
Wildlands już czeka zainstalowane na dysku, jutro zaczynam zabawę z kolejną serią Ubisoftu. :)
30fpsow to najmniejszy problem wildlands. Zacznijmy od tego, ze te popluczyny nie sa godne marki GR, ale ja akurat Ubisoft zabil juz lata temu po AW. Gra po prostu nie posiada niemal zadnej historii, jest do bolu powtarzalna i zwyczajnie nudna. To bardziej piaskownica do zabawy ze znajomymi
Ponoc Breakpoint probowal wprowadzic jakas fabule, ale nie wiem jak to pyklo
nowy Ghost Recon jest spoko jako pomysł i jak sobie wyobrażasz te wszystkie szalone akcje, które możesz robić ze znajomymi, ale no właśnie...
musisz mieć ekipę + jest milion drobnych bugów, które szybko psują zabawę. na przykład, jak graliśmy z chłopakami z wątku to notorycznie zdarzało się, że przeciwnik był w innym miejscu u każdego z nas, co uniemożliwiało czasem synchronizowanie akcji.
chociaż gunplay i cały feeling poruszania się nadal najlepszy jaki widzialem w TPP.
Noooo, i pograłem trochę w Wildlands. Nie jest to żadna rewolucja, nie wiem czy będzie mi się chciało tytuł skończyć natomiast póki co bardzo dobrze się bawię, jest jakieś tam usiłowanie fabuły, charakterystyczne dla gier skupionych na otwartym świecie a nie na niej, Boliwia wygląda pięknie a strzelanie bardzo przyjemne.
Moje pierwsze skojarzenie to The Division 2 które uwielbiam. Na pewno zostanę z gra dłużej a na weekend już się ustawiłem z kumplami na coopa.
MIŁYCH 30 fpsów:D:D:D
Nie przeszkadza.
Również wolę singlowe gierki, a nie te nastawione na coopa. Dlatego wszelkie Borderlandsy oraz Dead Islandy odpadły u mnie po pierwszych minutach.
Taki sobie ten miesiąc GP ale jakoś nie narzekam bo dzisiaj mi przyszedł AC Ezio Collection (już prawie seria AC na Xbox'a skompletowana) i będę próbował się przebić przez archaiczny gameplay. Jak się już przyzwyczaję to poleci :)
Ostatnio pobrałem sobie Watch Dogs 2 ale wygląda tak paskudnie, że nie dałem rady w to grać. Wszystko rozpikselowane jak cholera. Obraz wyglądał jak syf. Myślałem, że to wina fps boost'a bo podobnie było w FC5 ale to nic nie dało. Wywaliłem po 30min. Tragicznie wyglądała ta gra na One (chyba nie miała patcha do One X). Ile tam było 900p?
miałem dokładnie takie same odczucia co do Watch Dogs 2.
jestem bardzo ciekawy z czego to wynika, bo gram też na przykład na Switchu i tam nigdy nie miałem tego problemu, a WD2 na XSX było dla mnie bardzo nieczytelne i patrzenie na to sprawiało mi dyskomfort.
Dokladnie 900p. Niestety to jedna z tych niewielu gier, ktore doczekaly sie patcha tylko na ps4pro(1440p)
Wczoraj gralem pierwszy raz w MFS i WOW, zobaczyc z lotu Nowy Jork i Miami cos pieknego, ale... no wlasnie, tyle sie naczytalem, ze mozna w niej zobaczyc swoj dom, ze odpalilem lot nad badenia witembergia i szczerze tutaj sie bardzo zawiodlem. Niby miescinki sie zgadzaja, ale juz ich polozenie i wyglad w ogole. To po prostu jakies randomowe wiochy i miasteczka :( A gralem w trybie online
Geometria się w miarę zgadza, jak lecisz w odpowiedniej odległości to świat jest bardzo zbliżony do rzeczywistego. Gorzej, jak próbujesz zobaczyć swój dom :P
Google mapy w 3d to to nie sa, moje miasto jednak jest calkiem dobrze oddane. Moj dom stoi gdzie ma stac, ma inna bryle, ale juz bez przesady z oczekiwaniami:p
tylko sie nie przestrasz jak bardzo zly jest interfejs i jak bardzo nielogicznie jest rozwiazane pobieranie tych dodatkow.
No wlasnie chyba dlatego nie trafilem na zadne dodatkowe pliki, faktycznie interfejs moglby byc bardziej przejrzysty
kojarzysz? :> polecasz?
Ps. Ale sciaganie tych paczek jest ujowo rozwiazane, musze to robic z poziomu gry i tym samym nie dosc, ze transfer gorszy to jeszcze cala konsola zablokowana... ale faktycznie wlasnie pobieram aktualizacje na germany
Wszedłem na stronę Xbox i widnieje tam taka pozycja - https://www.xbox.com/en-US/games/store/prince-of-persia/bxhl96d1w827
Mowa o Prince of Persia: Classic, czyli remake jedynki z 1989 roku. Wcześniej była dostępna dla Xbox 360 i tylko tam, ale gdy ja chciałem kupić to wyskoczył mi komunikat, że gra nie jest dostępna dla mojego regionu. Teraz jest, ale jeśli ją kupię, to będzie działać jedynie na XOne oraz XSeries?
P.S. Pamiętacie mój problem z Gears of War 2? Napisałem do MS i gracz doradził mi twardy reset i pomogło! Mam wszystkie odblokowane postaci i mogę grać dalej! Jupi!
Po sciagnieciu aktualizacji zobaczylem swoj dom w MFS!!!!! Moge umierac
Gram w Road 96, myslalem, ze ta podroz bedzie dluga, jak na poczatku gry zobaczylem, ze do celu jest 1400 kilometrow. Jednak po ok godzinie grania jestem juz niemal u celu i widze, ze to bedzie gra, ktora sie przechodzi kilka razy, z innym doborem wydarzen po drodze. Ciekawy jestem jak bardzo bedzie sie roznilo kazde podejscie, mam nadzieje ze czymś wiecej niz tylko pojedynczymi kwestiami dialogowymi.
Ciekawa gierka, probe przejscia granicy podejmuje sie kilkoma nastolatkami, którzy zaczynaja w roznych czesciach kraju i podazaja innymi drogami. Fajne przygody po drodze, dobre dialogi.
Optymalizacja taka licha? Gra wyglada jak ziemniak przeciez, jakby miala co najmniej 20 lat :D
Tego nie wiem, ale na necie piszą, że wymaga lepszego peceta, niż mój. Na youtube z kolei nie ma żadnego filmu.
Jak "As Dusk Falls" wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, to "Road 96" jakoś mi nie podszedł. Dla mnie taki średniak.
Gra ma swoj klimat i ciekawe postacie, jednak troche nielogiczne jest poznawanie ich losow. Podroz w kierunku granicy podejmujemy z przeroznych miejsc kraju, oddalonych od siebie o tysiace kilometrow, a jednak zawsze spotykamy tych samych ludzi :P
Szkoda, ze grafika tak toporna, gra jest ladna jedynie gdy pojawiaja sie cieple kolory i slonce.
Fabula nie jest tak porywajaca jak w as dusk falls, jest tez inaczej przedstawiona. Ciekawy jestem kolejnosci zdarzen, czy jest losowa czy z gory zaprogramowana. Wybieramy nastolatkow do przejscia z dostepnej puli, zaczynaja daleko od siebie, a jednak ciaglosc zdarzen jest, postacie wspominaja o wydarzeniach z poprzednich prob przedostania sie za granice.
I Hellblade ukończone. W pewnych miejscach musiałem lecieć na poradniku bo było trudno.
Z tego co pamiętam zagadki wymagały sporo kombinowania, można było się zaciąć.
Jakie gry mile wspominacie na konsolach:
Xbox
Xbox 360
Xbox One
Xbox Series?
W moim przypadku jest to:
Xbox
Rallisport Challenge 2
Xbox 360
Gears of War
Gears of War 2
Forza Horizon
Red Dead Redemption
Call of Duty 3
Z pierwszym Xboxem nie mam żadnych wspomnień, w tamtych czasach istniało dla mnie wyłącznie PS2, w zasadzie z gier które ograłem później dzięki kompatybilności wstecznej największe wrażenie zrobiły na mnie:
- Psychonauts;
- Halo oraz Halo 2;
- KOTOR oraz KOTOR 2;
Nieco inaczej było z 360tką bo o ile w 7 generacji nadal moją główną konsolą było PS3 to konsolę Microsoftu miałem.
Najważniejsze gry z tego sprzętu to dla mnie:
- Gears of War cała pierwsza trylogia;
- Fable ta odnowiona wersja z dodatkiem;
- Lost Odyssey;
- Blue Dragon;
360:
- Forza Horizon
- Forza Motorsport 3/4
- Red Dead Redemption
- Fable 2
One:
- Forza Horizon 3
Z Series na razie za bardzo nie ma czego wspominać, oryginalnego Xboxa na oczy nie widziałem bo śmigałem na PS2.
Faktycznie zapomniałem o dwóch pozostałych generacjach...
Xbox One:
- Gears 5;
- Halo: MCC;
- Titanfall 2;
- Inside;
- What Remains of Edith Finch;
Xbox Series X/S:
- Elden Ring;
- Forza Horizon 5;
- Halo: Infinite;
- Psychonauts 2;
- Firewatch;
- As Dusk Falls;
Xbox - The Warriors, Def Jam Fight for NY, GTA Vice City, GTA San Andreas, Halo CE, Halo 2, Forza Motorsport, PGR 2, Counter Strike, Tony Hawk's Underground 2, Brothers in Arms Road to Hill 30, True Crime Streets of LA, True Crime New York City, Scarface, Driver Parallel Lines, Burnout Revenge, któraś część z serii Conflict (nie pamiętam która, grałem z bratem w coopie) i pewnie inne tytuły o których zapomniałem. W Blacka nie grałem tak więc nie mogłem go tutaj umieścić.
Xbox 360 - GTA IV i długo długo nic.
Xbox One i Series X - nadrabiam zaległości zarówno starych gier z og Xboxa, 360 a także One, także ciężko stworzyć konkretną listę.
JohnDoe666 - Ja z kolei grałem na PC.
What Remains of Edith Finch oraz Firewatch przeszedłem na PC i bardzo dobrze się bawiłem. Całe szczęście, że te gry nie mają wysokich wymagań.
Panowie, mam XSX podpiętego pod LG OLED C1, w drugim pokoju mam Oleda B8 i zastanawiam się nad dokupieniem XSS, bardzo będzie bolało użytkownika grającego przez 99% czasu w FIFE takie połączenie (XSS + OLED B8)? Będzie rażąca różnica w grafice w tej FIFIE między tymi TV ?
Ogólnie wszystko zależy od odległości od TV i Twojej tolerancji na niższą rozdzielczość. Poleciłbym Ci odpalić jakąś grę z trybami 4K i FHD i porównać, czy przy odległości przy jakiej siedziałbyś od telewizora z podpiętym XSS widzisz znaczną różnicę w jakości, jakieś postrzępione krawędzie czy rozmazanie.
+/- 2,5m od TV 55", ogólnie chodzi mi o to czy warto dopłacać do Series X skoro młody gra praktycznie tylko i wyłącznie w FIFE, oczywiście jego stanowisko jest jasne, tylko XSX na którym gra teraz ale ja osobiście nie widzę sensu w takim rozwiązaniu skoro tylko FIFE będzie ogrywał, jeśli o mnie chodzi to na PC gram nadal w FHD więc jak się uprze i "zaanektuje" moją konoslę to nie powinienem mieć problemu z rozdzielczością grając na XSS
.
Jakies ploty lataja o pokazaniu na quakeconie odswiezonego quake 2. Jakby sie powtorzyla historia z quake 1 i trafilby on od razu do gamepasa, to bym byl wniebowziety, bo dwojeczka to moja pierwsza gra, w ktora gralem.
Dwojce to by sie przydal remake, bo miala spoko kampanie. A najlepiej w koncu nowa czesc
Jak maja ja tak odswiezyc jak jedynke to to nadaje sie tylko do gp bo wstyd wolac za to pieniadze
Mam pytanie odnośnie nowych odsłon Forza Horizon. Czy jest tak samo jak w jedynce, że są tak zwani fabularni rywale?
Przeszedłem u siebie Prince of Persia: Epilogue. Jaki ten dodatek jest denny. System walki tak żałosny, że aż mi ciśnienie skakało. Zresztą nie ma się co dziwić, skoro podstawka też była słaba.
Nie, ogólnie jedynka była najbardziej rozwinięta pod względem fabularnym, później coś się posypało i fabuła ogranicza się do odfajkowania wyścigów w celu odblokowywania kolejnych przystanków festiwalu. Ma to związek z tym, że do FH1 przyjeżdżałeś jako nikt, a w kolejnych odsłonach jesteś panem świata.
Fabula jakas tam jest, jednak wiaze sie z odblokowywaniem kolejnych festiwali. Daj spokoj Raziel, fabuly w grach multi zawsze ssą pale i wywoluja zazenowanie.
Ee tam, nieprawda. Szczególnie, gdy gra oferuje moduł singlowy i multi jest całkowicie opcjonalne. To naprawdę dałoby się zrobić sensownie (patrz - FH1), tylko, że PG po prostu skupia się w pełni na tworzeniu live service, reszta ma bardzo mały priorytet.
A ja właśnie za tą całą otoczkę pokochałem FH. W dwójce bardzo razi mnie ten brak. Wielka szkoda, że z tego zrezygnowali.
Brak otoczki fabularnej to i tak nic przy tym, że w FH4 nawet nie trzeba wygrywać wyścigów żeby brnąć naprzód. Wystarczy dojechać do mety na ostatnim miejscu i wyścig jest zaliczony. Dla mnie to dyskwalifikuje tą grę. W FH5 jest już trochę lepiej, bo przynajmniej jest zaznaczone, czy się dany wyścig wygrało, czy nie, no ale nie zmienia to faktu, z tą grę również można przejść bez żadnego wysiłku.
Wcześniej myślałem, że po przetestowaniu ich w gamepassie będę grał w nie cały czas, a tymczasem już od ponad miesiąca żadnej z ich nie uruchamiałem i na ten moment nie mam zamiaru do nich wracać :/
W czym problem tak naprawde? Ta gra to piaskownica w 100%. Jedziesz po mapie, odkrywasz wyscig, bierzesz udzial i albo wygrasz albo przegrasz. Nie ma to znaczenia, bo tej gry sie nie przechodzi. Poza jakims tam wstepem, ktory jest dla kogos, kto serii nie zna, jest tu totalna dowolnosc. To tak, jakby sie przyczepić, ze minecrafta da sie przejsc nic nie robiac. To jest gra, ktora ma jakis poczatek, ale nie ma ona konca.
Chodzi o ten brak celu. Skoro to bez znaczenia, które miejsce zajmę w wyścigu, to ja nie widzę sensu się o nie starać. Przez to zdobywanie coraz to szybszych samochodów również traci sens, bo równie dobrze można cały czas jeździć samochodami otrzymanymi na początku gry. Ja się wychowałem na Need for Speedach i Gran Turismo, gdzie zawsze trzeba było wygrywać niemal wszystkie wyścigi aby był progres i ciężko jest mi się teraz przestawić na totalną piaskownice, gdzie po godzinie gry dostałem to, na co w innych grach musiałem pracować kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt godzin.
Mam pytanie. Od której części Halo najlepiej zacząć? Od Reach czy od Combat Evolved?
W MCC są one uszeregowane chronologicznie czyli pierwsze jest Reach, tak jakby twórcy sugerowali ta kolejność, sam też przechodziłem w ten sposób.
Z perspektywy czasu uważam jednak że był to błąd bo Reach ma swoje smaczki które zrozumieją tylko grający w poprzednie części.
Co więcej cała gra zaczyna się tak jakby twórcy zakładali że gracz wie jak się skończy... no bo w sumie każdy kto grał w starsze odsłony wie ;).
Ok. Czyli będę grał w kolejności, w której wychodziły i zacznę od jedynki. Dzięki za odpowiedź.
Z jedynka jest ten próbowałem, ze gra zestarzała się bardzo mocno i nie gra się w to tak dobrze jak w kolejne odsłony więc można się zniechęcić. Dwójka, trójka i reach nie odstają od współczesnych gier
Ja gram wg daty wydania :p jedynka jest stara, ale to robi klimacik.
Powodzonka w ostatnim poziomie xD
Mam dość sporą tolerancję dla starych gier, więc spróbuję od jedynki. Jakby jakimś cudem odrzuciła mnie graficznie i mechanicznie, to zagram według chronologii fabularnej.
Powodzonka w ostatnim poziomie xD
Jest trudniejszy od ostatniego poziomu z pierwszego Far Cry'a? xD
Poziom trudności w pierwszym Halo jest całkiem spory, ale gra jest w jego ramach bardzo uczciwa. Halo po prostu wymaga żeby nauczyć się w nie grać, prucie wszystkim w każdego wcześniej czy później przyniesie efekty ale jeśli poznasz specyfikę broni, nauczysz się stosować konkretny oręż w konkretnym celu to nagle otworzą Ci się oczy i zobaczysz że to nie tylko ma sens ale jest diabelsko miodne i widowiskowe. Ten ostatni poziom owszem jest wymagający ale w bardzo satysfakcjonujący sposób, zresztą zobaczysz.
Powodzenia.
Ja pierdziele, chcialbym miec pierwsze Halo jeszcze przed soba. Na pewno dasz rade, bo kojarze ze duzo retro ogrywasz, powodzenia i dobrej zabawy
Koniecznie daj znac czy sie podobalo. Ja tez pozno nadrobilem serie i pokochalem to uniwersum
Chyba pod koniec gry jest biblioteka i przez dluzszy czas śmigasz po tak samo wyglądającym korytarzu. Grafika nie jest może dużym problemem, wyszedł remaster na x360 i to jest ta wersja, możesz przełączać w między starą a nową grafiką. Level dizajn to największa wada, poza tym si przeciwników, gunplay i balans gry zostały dopracowane dopiero w 2 i od tego czasu niewiele w serii się zmieniło. A warto dodać żebyś grał na heroic albo legendarny we wszystkie części, na niższych poziomach to zupełnie inna gra.
A jakie są różnice w poziomach trudności? FarCry upsuł mi krwi, ale ukończyłem go.
W serii halo sa dostępne pojazdy, sterowanie nimi jest rozwiazane tak sobie, ostatni poziom pierwszego halo jest juz legendarny z tego powodu, mnie wymczyl jak ciul :)
Si przeciwników jest lepsze, wymusza kombinowanie zamiast idź na przód i strzelaj
Si w halo nawet na niskim poziomie trudnosci zachowuje sie podobnie i robi wrazenie. Jedna z najlepszych w fpsach. Na legendarnym wrogowie sa twardsi, zadaja wiecej obrazen, sa bardziej agresywni i jest ich wiecej
Dla mnie halo jest trudne nawet na srednim poziomie. Nawyki wziete z dooma czy quake pokutuja, czesto gine :)
Grałem na normalu w Combat Evolved, zdarzyło się zginąć ale głównie za sprawą przeciwników, niektóre momenty były wymagające do których trzeba było podejść z głową.
I to prawda że sterowanie pojazdami jest specyficzne jednak ostatnią misję udało mi się skończyć bodajże za trzecim jak nie drugim razem :)
Ja właśnie też tak zacznę. Gry z tamtego okresu zazwyczaj były trudne nawet na normalnym poziomie trudności, dlatego najpierw poznam grę i dopiero później zastanowię się na jego zmianą.
Mnie latwo bierze stres w czasówkach i pewnie dlatego do ostatniego poziomu podchodzilem kilkunastokrotnie :D
Ja będę miał łatwiej, bo ogram Combat Evolved na PC. Na padzie znacznie trudniej mi się strzela.
A po niedzieli zabieram się za Gears of War 3: RAAM's Shadow. Mam nadzieję, że jest to dobry dodatek, bo Gears of War 2: Road to Ruin było cieniutkie.
Ja z kolei myślałem żeby nabyć serię metro w którą nigdy nie grałem. Z czym je się ta gra prócz tego że jest fpsem?
Z tego co kojarzę, to jakaś część była w game passie, teraz tego nie widzę. Nie żeby był to jakiś problem, bo całą trylogię mogę nabyć za jedyne 30 złotych :)
Jak nigdy nie grałeś to nie ma co się nawet zastanawiać. Dwie pierwsze części to typowo korytarzowe shootery, miewające straszne momenty. Exodus to jest dopiero kozak, zamiast przeważającego w dwóch pierwszych częściach metra tutaj rozgrywka odbywa się głównie na powierzchni, lokacje są otwartymi planszami i według mnie mają przekozacki klimat. Polecam, szczególnie że na Xboxa można kupić te gry za półdarmo.
Jeśli straszy, to zapewne znajdą się w grze mutanty za którymi nie ukrywam niezbyt przepadam?
Ja mam cala serie zakupiona, przeszedlem na razie tylko pierwsza czesc i bylem mile zaskoczony. Gra jest liniowa do bolu, ale ma dobre momenty fabularne, jest niezle prowadzona i fajnie sie strzela do mutkow.
Potwierdzam slowa kolegow i rowniez polecam. Od siebie dodam, ze kazda kolejna czesc jest imo lepsza od poprzedniej i exodus jest naprawde genialne. Bardzo fajnie rozwiazano tez poziomy trudnosci gdzie na najwyzszym latwiej zginac, ale ludki i mutanty tez zwykle padaja od jednego strzala, lipa za to, ze na tym poziomie nie ma opcji quicksave i jak zginiemy to cisniemy od ostatniego checkpointu
Pograłem już trochę w Halo. Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Nie wiem, czy w remasterze poprawili też mechaniki czy nie, ale podczas strzelania w ogóle nie czuć tego, że gra wyszła w 2001 roku.
Grafika dzięki remasterowi też wygląda bardzo ładnie. Podoba mi się ta możliwość przełączenia przyciskiem pomiędzy oryginalnym wyglądem, a nowym. Dzięki temu widać ogromną różnicę w grafice pomiędzy obiema wersjami. Zwłaszcza w 3 misji, gdzie teraz na moment utknąłem. To jest prawdziwa przepaść.
Nie poprawili mechanik, gameplay czy raczej gunplay jest kluczem sukcesu halo, bungie po prostu zamiotlo konkurencje jesli chodzi o strzelanie na padzie
Nom bo pod pada to. Broń nie ma odrzutu, poruszając się nie tracisz celności dlatego tak fajnie się gra na padzie, gra premiuje bycie w ruchu a nie chowaj się za skrzynką czekaj aż zdrówko się zregeneruje i seria z karabinu, powtórz.
Oficjalne zestawie gier na drugą połowę sierpnia w GP dzisiaj w godzinach popołudniowych, niemniej już wiemy że potwierdziły się plotki o Immortals: Fenyx Rising, co mnie bardzo cieszy bo od jakiegoś czasu czaje się na ten tytuł. :)
https://www.ppe.pl/news/304090/xbox-game-pass-z-kolejna-gra-ubisoftu-microsoft-potwierdza-3-nowe-gry.html
Pochwale sie chociaz nie ma to za wiele wspolnego z tematem :P Kupilem pierwszego od lat zdolnego do odpalania gier PC! :)) Padlo na malego fajnego lapka glownie z mysla o retro. Moj poprzedni zepsul sie niedlugo po wyjezdzie z Polski takze to juz bedzie jakies 7-8 lat bez komputera. Jak wczoraj odpalilem swojego ukochanego stalkera to przy strzale podnosilem myszke do gory xD
Ed. A jednak cos wspolnego ma, bo oplacam GPU i dostalem gp na PC a tam sporo super gier
Ja ostatniego pc kupilem pod wieska trzeciego. A i tak zbyt wielu innych gier nie kupilem i nie pogralem, mimo ze sprzet byl na tamten czas mocny. Gamepass robi robote, instaluje i probuje, jak podejdzie to gram, jak nie wywalam. A tak to czlowiek sie wahal czy brac, czy sie spodoba itd. Filmy na yt nie oddaja odczuc z grania.
Widzę, że mamy podobnie ;) Jak nastolatek byłem strasznie leniwy, ale tak strasznie ale premiera Wiedźmina 3 zmusiła/nakłoniła/namówiła (niepotrzebne skreśl) mnie do wakacyjnie pracy, gdzie przez 2 miesiące nazbierałem na kompa :) Więc też ostatniego PC'ta kupiłem dla Wiedźmina 3. Na PC fajne jest nadrabianie gier retro czy jakiś starszych klasyków bo nie musisz się martwić czy gra dostała patch dostosowującą rozdzielczość czy odblokowanie klatek.
Aczkolwiek najlepsze co jest w PC to...jego składanie :) Najlepsza zabawa i polecam każdemu bo złożenie go samemu i później pierwsze odpalenie to coś fajnego.
Ja kupilem z mysla o stalkerach, gothikach i ogolnie rpgach i strategiach ;) Jestem mega podjarany, ucze sie jego obslugi jakby od nowa, bo ostatni Windows jaki pamietam to 7 :P
Osobiście jeszcze na pewno wrócę do pecetowego grania, tylko musi się stać trochę bardziej przyjazne cenowo ;) Zacznę się pewnie rozglądać za nową grafiką gdzieś jak zacznie mi się kończyć subskrypcja GPU. Chyba, że wyjdzie w międzyczasie Series X pro i będzie hitem pod względem opłacalności.
Z drugiej strony jest też PS5, no i w drugiej połowie generacji kombinacja PC + konsola od Sony może okazać się dla mnie najlepszym rozwiązaniem.
Za dużo niewiadomych na ten moment, jeden wniosek jest taki, że nie ma co zamykać się na jeden system.
Ja nie rozgladalem sie za niczym specjalnie mocnym bo do growych nowosci mam wlasnie xsx i ps5. Teraz odkrywam goga i nie moge sie nacieszyc ile tam jest perelek :))
W ogóle niebawem do halo infinite wychodzi forge i wyglada to niesamowicie
Gra w multi wciąż ma mało kontekstu, drugi sezon i dali tylko 2 mapy i chyba 2 tryby. Mam nadzieje, że coś w końcu się ruszy, gameplay jest znakomity ale kontentu brakuje
Jak to dziala? Ktos robi mapke, jakis tryb inny niz powrzechnie dostepne, udostepnia i kazdy moze pobrac i grac, hostowac innym i rozprzestrzeniać dalej?
Tak kilka playlisty typu custom games, tryby, najpopularniejsze z tym ze tym razem wyglada to jeszcze lepiej, bo możesz robić mapy wyglądające nie gorzej niż oryginale i w łatwy sposób programować skrypty
Może jednak wrócę do Halo Infinite, bo Modern Warfare 2019 i BF 2042 dają ciała na każdym kroku w trybach multi.
Jest i pełna lista gier GP w sierpniu.
https://twitter.com/XboxPL/status/1559528203915599875?s=19
Dla mnie must play Immortals: Fenyx Rising i pewnie ogram Comandos 3 bo uwielbiałem jedynkę. Midnight Fight Express też pewnie sprawdzę bo już parę osób pisało że dobre.
A ja po ukończeniu kiepskiego DLC jakim jest Prince of Persia: Epilogue, kończę bardzo fajny dodatek, czyli Gears of War 3: RAAM's Shadow. Cieszy możliwość grania samym RAAMem. Widać, że twórcy się postarali, ale szkoda że rozszerzenie jest nieco za krótkie.
Pewnie tylko na pc, watpie ze xbox jeszcze dostanie swoj port
Przeszedłem Gears of War 3: RAAM's Shadow i jest to bardzo ciekawy oraz sympatyczny dodatek. Szkoda tylko, że taki krótki.
Teraz wracam do ogrania najnudniejszej części PoPa, czyli Prince of Persia z 2008 roku. Ogram, zbiorę wszystkie ziarenka, kolejny raz ponarzekam na wtórność rozgrywki oraz na fatalne zakończenie.
Wcześniej przechodziłem tę grę na PC i pamiętam jak bardzo byłem wkurzony o brak DLC, które okazało się jeszcze gorsze. Zawsze dziwiły mnie wysokie noty tej średniej produkcji. Poza grafiką i dialogami głównych bohaterów wszystko totalnie leżało.
Ogólnie mam ogromną zajawkę na gry z Xbox 360, więc obecnie PlayStation 2 oraz Xbox leżą i się kurzą.
Po co przechodzić gry, które Cię nudziły? Przecież nie masz żadnego obowiązku odhaczania pozycji z listy.
Jest tyle dobrych gier do przejścia, że nie ma co tracić czasu na słabe
Po co przechodzić gry, które Cię nudziły? Przecież nie masz żadnego obowiązku odhaczania pozycji z listy.
To je Raziel. Nie zrozumiesz ;)
Mam tego PoPa z CD Action. Chciałbym w końcu kiedyś nadrobić.
Mr. JaQb - Skoro już mam to przejdę na X360. A grę kupiłem specjalnie dla Epilogue.
adam11$13 - Grałeś w pierwszą część Assassin's Creed? Jeśli tak, to wiesz jaka była wtórna. Jednakże Prince of Persia przy tym asasynie sprawia wrażenie mini gierki lub dodatku, a nie pełnoprawnej gry. Przez całą grę uzdrawiasz krainę i zbierasz ziarenka. Są też od biedy jakieś łamigłówki i jakieś tam bieda walki z pojedynczymi przeciwnikami. Klimat, muzyka i grafika są na porządnym poziomie, tak samo jak dialogi, ale cała reszta daje ciała.
Później biorę się za Gears of War 3. Ciekawy jestem zakończenia tej trylogii, a już w drodze jedzie do mnie Gears of War: Judgment.
Gearsy 3 sa swietne i udanie koncza trylogie, ale judgment juz ssie palke
Po prostu People Can Fly nie potrafią w Gearsy.
Nie jest to odsłona jakoś wybitnie kiepska, da się w to grać, nawet z pewną przyjemnością ale fabuła taka se, feeling strzelania jakiś taki nie ten, no i bardzo łopatologicznie zaprojektowane etapy.
Ukończyłem, było całkiem spoko, ale to najsłabsze Gearsy, czwórka oraz przede wszystkim piątka to kilka klas lepsze tytuły.
Czy Fable II jest jakoś mocno powiązane z I, że nie kończąc pierwszej części będę miał braki sięgając po dwójkę?
Grałem w The Lost Chapters na PC lata temu i nie za bardzo pamiętam fabuły, z kolei na konsolach dostępna jest wersja Anniversary, która średnio działała (przynajmniej na XO) i była dosyć mocno zmieniona wizualnie względem lost chapters.
Z tego powodu średnio mam chęć zaczynać od jedynki, pytanie tylko czy nie stracę na rozgrywce?
Nie grałem w II, ale I Anniversary na XOX albo XSX (nie pamiętam już kiedy grałem :D) działała u mnie przyzwoicie, więc może warto sprawdzić jeszcze raz, bo gra fajna nawet.
Nie jest bezposrednia kontynuacja fabuly, ale jakies nawiazania sie znajda. Anniversary to imo gorsza wersja lost chapters, ale na xsx dziala w 4k i 60fps
Nie ma zbyt wielu powiązań, a jak są to jasno wytłumaczone. To nie kontynuacja. Jak najbardziej można pograć nie pamiętając jedynki
No nie wiem czy takie meh. Konsolowy ex Playstation w usłudze Microsoftu to jest prawdziwe tąpnięcie na rynku gier wideo. Po tym to już w zasadzie wszystko może się zdarzyć :).
A ja kończę Prince of Persia. Znacznie przyjemniejsza, niż dodatek Epilogue, ale nie da się w to długo grać, bo strasznie nuży.
adam11$13 - Jakie PoPy przeszedłeś? Jak masz pytania to wal, bo grałem we wszystkie części :D
Cóż... w żadne :) W czasach świetności serii, nie interesowałem się nią, a później gdy się o niej dowiedziałem to jakoś nigdy nie miałem chęci na nadrabiajki. Imho dalej nie mam, ale reboot z 2008 roku mam pod ręką, a zawsze podobał mi się jej styl artystyczny.
No i ten styl to największy plus tej gry. Wydaje mi się, że bardzo szybko odbijesz się od tej gry gdy zacznie Cię nudzić po 30 minutach grania. A jeśli dotrwasz do końca to nie będziesz usatysfakcjonowany.
Co zrobic jak nie dziala ciagle ten jeden element playlisty? Juz ze dwa miesiace nie da sie nic z tym zrobić.
Przelaczanie gry na solo, zamykanie jej i ponowne wlaczenie na online nic nie daje.
Mial ktos ten problem i go rozwiazal?
U mnie obecnie wygląda to następująco. Zostały mi 4 lokacje do uzdrowienia w Prince of Persia, więc mam w sumie końcówkę gry. Jako, że dość szybko nuży to w przerwie odpalam Forza Horizon 2.
Gdy skończę Prince of Persia to wezmę się za Gears of War 3. A po nim planuję wrócić do Red Dead Redemption i dokończyć to, co zacząłem.
Co polecacie do ogrania w game passie?
Gra musi być w języku PL. Najlepiej jakaś RPG.
Ograne mam:
A Plague Tale: Innocence
As Dusk Falls
Assassin's Creed® Origins
FIFA 22 Xbox Series X|S
Forza Horizon 5
Hellblade: Senua's Sacrifice
The Outer Worlds
Zastanawiam się czy nie wrócić do Skyrim. Tylko że widzę że jest w wersji Special Edition a nie anniversary edition. Chciałem pograć z tym modem na głód i zimno. Jeszcze raz chciałbym przejść RDR2 - tym razem jako gość na 100% zły.
Lepiej ograć, coś w co się nie grało, niż w kółko w to samo. Szczególnie, że Skyrim jest meh. Zresztą jak każdy TES. Kiedyś lubiłem, ale dziś nawet nie wspominam tych gier za dobrze.
Raziel i mowisz to ty, ktory meczy gry, które mu sie nie podobaja? :D
Ja moge polecic te Road 96. Im dalej w gre, tym fabula coraz bardziej wciaga. I podobnie jak w as dusk falls, widac ze wybory maja znaczenie. Ja swoje skopalem, chcialem byc zbyt dobry.
Prince of Persia: Epilogue chciałem przejść, a podstawka to już przy okazji. Taki PoP jest krótki w porównaniu do Skyrima.
Elder scrollsy sa ogolnie zajebiste, ale ja bym polecil niesmiertelnego Morka
Jak sie juz dalej zaglebi w cymbergaja, to sie rzeczywiscie mozna zachlysnac fabula i sposobem jej prowadzenia. Nawet do drewnianej animacji sie przyzwyczaić idzie. Najbardziej mi szkoda walki, typowe walenie do gąbek :(
A ja też postanowiłem wrócić do Halo CE jednocześnie ogrywałem Halo 3 w coopie crossolatformowym i Halo Infinite w multi. Potem może wezmę się za odst jedyna część której nie ukończyłem, bo nie podobała mi się za bardzo.
Czy ja wiem, po ograniu za jednym zamachem Halo CE, dwójki, ODST i REACH miałem dość. Ogólnie to dla mnie bardzo dobre gry, ale do arcydzieł im trochę brakuje. No… chociaż REACH zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, mimo tego ze pierwszy raz go ogrywałem dopiero teraz.
Jednocześnie przyznaje, ze soundtrack to pierwsza liga
A ja zauważyłem jedną, ale dość istotną wadę Halo CE, jaką jest powtarzalność lokacji. Przez pierwsze kilka misji tego nie było i grało się bardzo fajnie, ale od mniej więcej połowy gry w niemal każdej misji są fragmenty, które powtarzają się wielokrotnie. Przez to cała dynamika gry siadła i np. taką bibliotekę grałem 2 dni, bo musiałem zrobić sobie od niej przerwę. Ja rozumiem, że twórcy chcieli ukazać jej ogrom, ale mogli to zrobić bez kopiuj-wklej 90% obszaru.
Biblioteka to jeden z najgorszych etapów w historii fpsów. Ogólnie seria Halo ma to do siebie, że poziomy są w niej nieco sterylne, ale dwójka to spory postęp pod tym względem a remaster moim zdaniem posiada jedne z najpiękniejszych skyboxów w grach. Widok na miasto gdzie ścigamy jednego z tych fredów w latających fotelach wręcz powala. Także bez obaw, to taki wypadek przy pracy :)
Dwójka też w sumie cierpi na powtarzalność lokacji, zwłaszcza w ostatnim etapie, gdzie The Flood atakuje planetę Covenantów.
To bardzo fajnie. Jak mnie jedynka nie wymęczy, to niedługo po niej będę zabierał się za dwojkę.
Też to zauważyłem. W poście [20] już chciałem odnieść się do tego, ale miałem obawy że przez moje słowa zaczniesz zwracać na to uwagę. Nie chciałem psuć Ci rozgrywki, ale jak widać coś w tym jest, bo sam to zauważyłeś :)
Nie chciałem psuć Ci rozgrywki, ale jak widać coś w tym jest, bo sam to zauważyłeś :)
No i niestety dość mocno wybiło mnie to z rytmu. Gdyby nie ta powtarzalność lokacji, to już pewnie brałbym się za dwójkę albo za jakąś inną grę, a tak dalej jestem w pierwszej misji po bibliotece. Szkoda, że tak to rozwiązali, bo sam gameplay jest bardzo przyjemny.
Zaczalem z zona grac w "a way out", klimacik bardzo fajny, jednak poki co jest bardzo latwo. Znacznie bardziej wymagające bylo "it takes two". Moze później jest trudniej? Na chwile obecna zakonczylismy na etapie polowu rybek, juz po ucieczce.
Trzyma w napieciu, mimo ze szybko rozgryza sie schemat poruszania stróżów prawa.
Przeszedłem A Way Out z bratem jakieś 2-3 lata temu w jeden wieczór i nie kojarzę, żeby sprawiało nam jakiekolwiek trudności. Jeśli dobrze pamiętam, to ta gra głównie skupia się na opowiadaniu historii.
Faktycznie, gra bardzo prosta do przejscia. Zaskakujace jest jej zakonczenie, wybralismy Leo. Wybor rodzialow pozwala tez latwo poznac sie z alternatywnym zakonczeniem, i to Leo uwazam za lepsze, bardziej naturalne dla mnie.
Bardzo fajna historia, gra jak najbardziej warta zagrania.
Zauważyłem, że większość z Was uwielbia serię Halo. O żadnej innej tak nie rozmawiacie. O Gears of War coś cichutko, a moim zdaniem świetna marka. Od jutra zaczynam Gears of War 3.
Serio? Żałuj. Ja swoją przygodę z Gersami zacząłem od jedynki na PC w 2009 roku. Mój komputer był wtedy naprawdę mocny, bo miał dopiero z rok. W 2021 roku kupiłem Xbox 360E. Między innymi dla tej serii.
Ja w pudzianów jeszcze nie grałem. Zagram niedługo w jedynkę, ale najpierw skończę Halo CE. Możliwe też, że pomiędzy tymi grami zagram jeszcze w coś innego.
Ja Gearsy ograłem do Judgment, zamiast oryginalnej jedynki to remaster. Miałem się wziąć za 4, ale dałem sobie na razie spokój, bo przez cztery gry to było to samo. Nawet bym powiedział, że taka sama sytuacja jak z Halo - tam mordujemy Covenantów i The Flood, a w Gearsach Szarańczę oraz jej świetlistą wersję, no i mechaniki za wiele się nie zmieniają, chociaż Halo z każdą grą coś dodaje, rozwija.
Mr. JaQb - A jakie lubisz?
Ognisty Cieniostwór - Spodoba Ci się. W jedynkę grałem również w coopa. Super sprawa.
Darth_Tusken - Jak Ci się remaster podobał? To fakt, że gry są podobne do siebie. Różnią się fabułą, niektórymi postaciami i w ewolucyjny sposób poprawiane są mechaniki. Jednak o rewolucji nie można powiedzieć w żaden sposób. Nie wiem jak jest dalej.
raziel88ck
Lubię gry TPP, które opierają się na strzelaniu zza osłony, więc jest na to duża szansa :)
Nie no dla mnie Gears of War to synonim marki Xbox. Genialna seria i czekam na zapowiedź nowej części ;)
Z Gearsami pierwszy kontakt miałem jakieś 10 lat temu, był to GoW 3 w którego miałem okazję zagrać u kolegi. Jakoś mnie ta gra w ogóle nie porwała, grałem też w 5 jak był darmowy weekend na PC i wrażenia były dokładnie te same, nic specjalnego. Za to udało mi się tą grę skończyć, czego nie mogę powiedzieć o Halo: Reach. To jedyna odsłona Halo w jaką grałem i zapewne tak pozostanie, bo niczym nie zachęciła mnie do grania.
Gearsy bardzo lubię ale mam do tej gry taki stosunek jak do uncharted czyli lubię ale nie kocham. Podoba mi się dizajn, gunplay jest chyba najlepszy ze wszystkich gier typu tpp za osłony, świetny coop i fajne multi ale jakoś uniwersum halo wydaje mi się ciekawsze, gameplay jest bardzo fajny ale nie ma takiej głębi a jeśli chodzi o mp to pogram ale nie zostaje przy tej grze na idłużej.
JaQb +1
Może stwierdzenie "nie lubię" to trochę za dużo powiedziane, bo jednak Combat Evolved udało się ukończyć, ale dopiero na Xboxie One, pomimo tego że pierwszy kontakt z jedynką jak i dwójką miałem już na pierwszym Xboxie. Jednak na tyle mnie wynudziła pierwsza odsłona, że odpuściłem sobie kolejne.
Podobnie było z Gearsami. Z tym że tutaj nawet nie ukończyłem jedynki z którą miałem do czynienia dobre 10 lat temu jak nie dalej jeszcze na Xboxie 360. Oczywiście nie twierdzę że to słaba gra, bo nawet nie poświęciłem jej więcej czasu, tak więc ciężko wyrobić sobie jakąś konkretniejszą opinię
Zauważyłem, że większość z Was uwielbia serię Halo. O żadnej innej tak nie rozmawiacie. O Gears of War coś cichutko, a moim zdaniem świetna marka.
Obie te serie to absolutne sztosy, w obu ukończyłem każdą grę i zawsze bawiłem się genialnie. W Polsce dużo popularniejsze są Gearsy, wynika to pewnie z tego że seria powstała na 360tce która była u nas dość popularna w przeciwieństwie do Classica którego nie miał prawie nikt.
A to że teraz więcej mówi się o Halo wynika pewnie z tego że dzięki Infinite i jego darmowej wersji multi seria jest na topie. Ostatnia odsłona Gearsów wyszła 3 lata temu a ostatni (również genialny) dodatek 2 lata temu. Po prostu do momentu ogłoszenia kolejnej produkcji z serii nie bardzo jest o czym gadać.
Jeszcze w czasach 360 większość ludzi w Polsce uważała, że nie da się grać w fpsy na padzie a halo to strzelanie do kolorowych stworków.
Ja bardzo miło wspominam trylogię Gearsów, ale od czwórki się już odbiłem i uważam ją za krok wstecz względem poprzednich części. Piątki nawet nie sprawdziłem. Halo też jest spoko, ale podobnie, skończyłem jedynie trylogię :)
spoiler start
porywania ludzi przez obcych.
spoiler stop
No i wjechało Midnight Fight Express, strasznie mi to przypomina klimatem znakomite My Friends Pedro, zapowiada się spoko.
Ognisty Cieniostwór - Ja akurat wielkim fanem nie jestem, ale w Gearsach wykonano ten element perfekcyjnie.
Mr. JaQb - Miałem podobnie, ale z innymi markami. Nie mam tu na myśli typowo konsolowych, a bardziej chodzi tu o multiplatformowe serie. Chociażby Need for Speed, który był dla mnie na początku i w połowie początków XXI wieku takim must have, a od 2006 jest już meh.
Crod4312 - No ja akurat jeszcze nie czekam, bo mam sporo do nadrobienia. Zresztą po ukończeniu trójki oraz Judgment będę miał przerwę w serii do momentu zakupu nowego PC.
barnej7 - W sumie racja. Sam długo nie mogłem się przekonać. I choć dziś wprawnie korzystam z pada, to strzelaniny wolę ogrywać na klawie i myszce.
S.T.A.L.K.E.R. - Dlaczego krok wstecz? Pod jakim względem?
Pod takim, że podobnie jak w przypadku Judgment mocno poszli w stronę arena shootera. Wiem, że w starych Gearsach też się to zdarzało, ale w części czwartej bardzo to kłuło w oczy. Do momentu do którego grałem cała gra polegała na jednym schemacie: idziesz, nagle stop, kilka hord przeciwników, idziesz, stop itd. Już po prologu miałem spore obawy i niestety pierwszy rozdział je jedynie potwierdził. Nie wiem, może dalej było lepiej, ale ten początek mnie skutecznie zniechęcił. No i ta nowa ekipa w porównaniu do Marcusa i koksów też wypadała nijako. Ponoć piątka jest dużo lepszą grą, ale ja mam taką zasadę, że nigdy nie biorę się za sequel bez ukończenia części poprzedniej. Ja się zwyczajnie zawiodłem.
Gram tego cyberpanka, dalem druga szanse, wszedlem glebiej w gre, ogarnalem mechaniki jak nalezy, przyzwyczailem sie do wydmuszkowego swiata, skupilem sie na zadaniach i jest dobrze. Ta gra broni sie questami i sposobem ich przedstawienia, pod tym wzgledem nie ustepuje dzikiemu gonowi, po ktorym za pierwszym podejsciem zbiera sie szczękę z dywanu :)
Gdyby detale byly dopracowane, to bylaby gra dekady, a tak to jest po prostu dobra gra z bardzo fajna historia. Side questy nierowne, i super i gowniane. Na fotce wlasnie jedno z głupszych zadan pobocznych. Redzi nie potrafia w wyscigi, ta cyberforza jest jeszcze slabsza niz konne gonitwy w dzikim gonie:D
Zagrałbym, ale na nowym PC.
Obecnie ogrywam Gears of War 3 i jaka to jest świetna gra! Czytałem, że ludzie czuli się rozczarowani tą odsłoną i nie rozumiem dlaczego? Uważali, że dwójka lepsza, a dla mnie trójka trzyma wysoki poziom serii. Ponadto wprowadza parę nowości. Jak przejdę to podzielę się swoją opinią na ten temat.
A następne w kolejce jest Red Dead Redemption.
Gry z PC, PS, PS2 oraz X póki co leżą i się kurzą. Natomiast te z X360 rozgrzewam ostatnio do czerwoności.
Wolę jakiś motywy, nawet jakieś drobne aby tylko się ruszało. Zdjęcia przy tych kafelkach raczej słabo się prezentują.
Do kitu, ze nie da sie usunac tych kafelkow z pierwszego gornego rzedu, trzeba ze screenami kombinowac.
U mnie jak u Thomasa, tylko jeden odcień ciemniej. Jakoś bardziej mi pasuje takie jednolite tło z małą ilością szczegółów, gdy na froncie jest tyle kafelków.
PS Połowę z nich bym usunął, nie podoba mi się to UI :D Cały dolny rządek jest dla mnie do usunięcia. Wolę interfejs w stylu PS4 z jednym ciągiem kafelków, gdzie wyświetlały się po prostu gry które miałem zainstalowane.
Które GTA z trylogii teraz ogrywasz? III? Bo sam się zastanawiam czy sobie nie kupić bo na allegro już widziałem za mniej więcej 100zł, a za 3 gry to spoko cena. Połatali już to czy dalej zabugowane?
Darth_Tusken - Ok, wypróbuję po niedzieli.
Crod4312 - Ja przeszedłem wszystkie odsłony na swoim 14 letnim PC. Gry są w większości połatane, aczkolwiek w Vice City musiałem zrestartować jedną misję od nowa, a w przypadku San Andreas cztery razy. Ogólnie dla mnie te remastery są ok. Widać różnicę gołym okiem, jednakże liczyłem na coś więcej.
Aktualnie III przechodzę, na pierwszy ogień poszło Vice City, bo właśnie na tej odsłonie zależało mi najbardziej. Także płaciłem +/- 100 złotych za nówkę w folii, myślę że to niezły deal.
W VC przez całą grę nie znalazłem zbytnio bugów, w III póki co też nie. W San Andreas pewnie będzie podobnie ale nie wiem czy zaraz po trójce będę w nią grać, bo nie tak dawno przeszedłem ten pseudo remaster San Andreas z 2014 i średnio mam chęci na tą część, ale jeszcze zobaczę
Właśnie ukończyłem Halo Combat Evolved. Ogólnie całość mi się podobała, jednak nie wszystko wyszło idealnie. Tak jak już wspomniałem wcześniej, system strzelania jak na grę z 2001 roku jest fantastyczny (grałem na padzie jakby co), ale projekt poziomów od połowy gry to totalna tragedia. Od połowy gry w praktycznie każdej misji są lokacje, które bardzo często się powtarzają, co powoduje, że gra staje się zwyczajnie nużąca i nawet pomimo przyjemnego gameplayu trzeba robić sobie od niej przerwę. Jakby tego było mało, dochodzi też backtracking. Mam nadzieje, że w kolejnych częściach faktycznie jest znaczna poprawa pod tym względem, bo pomimo mojego narzekania na lokacje gra mi się podobała i jestem ciekaw, co wydarzyło się w kolejnych częściach.
PS. Ostatnia misja nie była taka zła. Sekcję z ograniczonym czasem przeszedłem już za 2 razem. Ogólnie była dla mnie dużo przyjemniejsza od dwóch poprzednich, które najbardziej dały mi w kość, jednak nawet one są n niczym w porównaniu do ostatniej misji z pierwszego Far Cry'a. To dopiero była mordęga :D
Przestałem na to zwracać uwagę ale czasami też tak mam że menu w sklepie mam po angielsku.
Nie jest to na stałe, zazwyczaj dzieje się wtedy kiedy jest jakaś zmiana oferty promocyjnej a potem wszystko wraca do normy.
PS. Dante's Inferno jest genialne.
Kupiłeś ps5? :)
W opcjach konta można zmienić język i lokalizację, ale raczej nic to nie da. Sam mam część sklepu i opisów gier po angielsku, a MotoGP 19 nawet po węgiersku.
Panowie w co teraz gracie? Ja bym pograł w jakąś samochodówkę oraz shootera na zmianę, może być fps. Co polecacie wartego ogrania?
Tytuły z Xboxa 360 też jak najbardziej wchodzą w grę. Póki co myślałem pobrać Far Crya 5 którego kiedyś nie ukończyłem i NFS Hot Pursuit Remastered
Jak shooter to zdecydowanie któryś z Doomów, ewentualnie Battlefield jeśli chcesz pograć online, a samochodówka (pomijając Forzę jako oczywisty wybór) to Burnout Paradise. Wszystko dostępne w GP.
Bardziej jakąś fabułę single bym sobie zrobił, także Doom jak najbardziej wchodzi w grę. Obie części są w game passie? Słyszałem że ten pierwszy jest całkiem spoko i podobno lepszy od eternal
Obie są w GP na konsoli, jednak jeśli szukasz czegoś fabularnego, to jednak prędzej wybrałbym któregoś BFa :P choć kampanie w Battlefieldach są dość krótkie, to jednak Doom skupia się przede wszystkim na tłuczeniu demonów, spychając fabułę na dalszy plan. W Eternalu trochę się bardziej do tego przyłożyli.
Ja sam mam obecnie też zainstalowane FC5, ale z tyłu głowy ciągle mam że to ubigra i nie mogę się za nią zabrać
FarCry 5 to dobry wybór, obok trójki najlepsza gra w serii.
No chyba że chcesz coś bardziej liniowego i skondensowanego fabularnie, w takim przypadku polecam Quantum Brake (TPP) i Prey.
Wbrew powszechnej opinii mocno polecam też sprawdzić ta kampanię do CrossfireX którą robiło Remedy, krótka ale bardzo dobra, jeśli masz GP to warto sprawdzić.
Nie musi być to jakaś konkretna fabuła, może być byle jaka, ale żeby akcja działa się w trybie singleplayer, od multi póki co zrobiłem sobie przerwę :)
Far Cry 5 dostał boosta w postaci 60 klatek na Series X, szkoda tylko że w 1080p. Myślę że spokojnie konsola uciągnęła by 4k przy 60 fps, ale też nie ma co narzekać. Jakieś sejwy gdzieś mam w chmurze, to nie zaszkodzi pobrać i sprawdzić.
Dzięki John obadam temat
Ja obecnie pobieram RAGE 2. Przeszedłem prolog i wydaje się ok. Zobaczymy dalej. Lubię gry w stylu Ubi (O ile jest to dobrze zrobione) więc może mi przypisuje.
A co do jakiś wyścigów to czekam na jakąś fajną promkę na WRC 10 bo to jedyne rajdówki które mi siedzą. Próbowałem Dirt Really i model jazdy dla mnie sztywny jak gacie na mrozie.
Need for Speed: Hot Pursuit to była dobra gra. Remaster jest słaby, bo tekstury oraz roślinność ma brzydsze od oryginału. Za to masz wszystkie dlc. Ja jako dawny fan NFS, całkiem nieźle się bawiłem, ale model jazdy jak z arcade z lat 80 nigdy mi nie pasował. Ostatni świetny NFS to Most Wanted z 2005 roku.
Forza Horizon bardzo mi się spodobała, tak samo jak Test Drive Unlimited.
Niestety jako posiadacz nowej generacji nie mam zbytnio wyboru w NFSach, także jestem zmuszony wybrać mniejsze zło, a takim wydaje się być właśnie Hot Pursuit. Najchętniej oczywiście zagrałbym w Undergrounda 1/2 lub Most Wanted, ale jak się nie ma co się lubi.. :)
Dla zainteresowanych, Immortals: Fenyx Rising już można instalować w ramach Game Passa, moja kopia już się instaluje, choć sprawdzę pewnie dopiero jutro.
PS. Dziś do GP wjeżdża jeszcze jeden tytuł. Kompletnie nie interesowało mnie Immortality, ale gra dostaje póki co takie oceny że chyba rzucę okiem:
https://www.metacritic.com/game/xbox-series-x/immortality
No zacząłem się już bawić, za mną około 5 godzin więc o recenzji nie ma mowy ale jakieś pierwsze przemyślenia mam.
Gra to typowa zabawa w otwartym świecie, jeśli ktoś lubi Assassyny lub ostatnia Zeldę to może instalować w ciemno, będzie się świetnie bawił. Mnie gra się podoba bardzo.
Nie spodziewałem się tak dobrej fabuły, dużo humoru w stylu kreskówek Disneya, w podobnym stylu utrzymana też grafika.
Gameplay to wypadkowa eksploracji (bardzo fajnie rozwiązanej), walki oraz rozwiązywania zagadek środowiskowych. Każdy aspekt naprawdę sprawia przyjemność.
Dla mnie tytuł świetny, dokupiłem już season passa bo tak czy inaczej planuję kupić na własność jak będzie w dobrej cenie.
Jeśli masz GP to nawet się nie zastanawiaj, instaluj.
O dziwo całkiem przyzwoity Gold we wrześniu. Ja planuję sprawdzić Gods Will Fall no i oczywiście dorzucę do biblioteki Portal 2.
https://twitter.com/XboxWire/status/1564629023648411650?t=M2X6wFwOADiYpBeHHSdKfA&s=19
Szybkie info dla zainteresowanych. Lista gier które wjadą do Game Passa we wrześniu pewnie w przyszły wtorek, jednak ci którzy mają GP Ultimate lub EA Play dostają dzisiaj dostęp do Grid Legends, ścigałka z lutego tego roku.
Ukończyłem Gears of War 3 i jestem zadowolony. Zakończenie domknięte na ostatni guzik, a nie rozwodnione jak w Assassin's Creed III czy Mass Effect 3. Brawo Epic! Krótko, zwięźle i na temat.
Wiele osób uważa drugą część za lepszą. Czy słusznie? Moim zdaniem nie do końca, ale rozumiem ich tok rozumowania.
Po prostu dwójka względem jedynki jest dużo bardziej rozbudowana, znacznie dłuższa oraz sporo ładniejsza. Ponadto wdrożono tutaj wiele nowości, bardzo efekciarskich. Trójka w porównaniu do dwójki nie wywołuje tego efektu WOW. W trójce nie widać tego przeskoku, aczkolwiek jak na mój gust wypada równie dobrze. Owszem przy dwójce szczęka mi opadała wielokrotnie, ale od 4 aktu czułem się już znużony, ponieważ pod koniec rozgrywki twórcom chyba zabrakło pomysłu, bo wyczerpali wszystkie już wcześniej. Szczególnie mam tu na myśli nudne lokacje pod ziemią.
W trójce tego nie ma. Przez całą grę mamy różnorodne lokacje, aż do samego końca. Zauważyłem za to, ze trzecia część jest łatwiejsza. Pewnie dlatego, że sojusznicy mogą postawić nas na nogi. I to dosłownie. Nie uznaję tego za minus, a wręcz przeciwnie.
Ja się bawiłem świetnie ze wszystkimi odsłonami. Obecnie gram w Red Dead Redemption, także nie dam spokojnie żyć mojemu Xboksowi 360.
Niektorym to sie chce włożyć mase pracy na zrobienie toru, ten z obecnej tygodniowki jest malowniczy :)
Wylaczylem crossplay na klocu, ciekawy jestem ilu graczy w halo teraz zastane...
Często te zawody od społeczności są naprawdę słabe i dziwię się, że ktoś je wyłonił do playlisty, ale w tym tygodniu akurat kozacką trasę ktoś zrobił.
Czesto sa dziwne te laboratoryjne twory.
Merca za 130 baniek juz zdobyles? U mnie wlasnie wpadl :)
Nie, ja te playlisty robię po łebkach wybierając sobie to, co mi zabierze najmniej czasu, więc drugą nagrodę w serii dostaję zazwyczaj w ostatnim tygodniu.
Swoją drogą widziałem kogoś w tym Mercu już w pierwszym tygodniu :D Słabo tak ryzykować bana przez brak cierpliwości
Niepojęte sa dla mnie takie zachowania. Jedyna moja stycznosc z cziterami w forzie ma miejsce tylko podczas przegladania globalnych wynikow. Tak to nie widzialem juz od wielu miesiecy oszusta.
Za to w halo jest ich duzo, dlatego wylaczylem crossplay, boje sie jednak, ze teraz nie będzie z kim grac xD
Czyli multi jest powiązane z singlem? Jak w TDU?
Multi jest takie, ze masz innych graczy na mapie, możesz z nimi brac udzial w wyscigach, albo robic te wyscigi z botami. Typowe wyzwania multi sa do wyboru z menu, eliminator, plac zabaw albo horizon open, który to jest stricte multi, grasz tylko z innymi, samemu sie nie da.
Sa tez zadania fabularne typowo dla jednego gracza, ale nie ma tego duzo.
Tak jak w TDU, tylko działa gorzej, bo w TDU miałeś tak jak we wcześniejszych Forzach określoną liczbę graczy na serwerze i widziałeś ich wszystkich na mapie, a w Horizon 5 doczytuje tylko graczy w okolicy. Jednak od FH4 jazda dowolna online jest głównym trybem rozgrywki.
Wylaczylem crosplay w ustawieniach konsy, a w halo infinite i tak gram z pececiarzami :D
https://m.youtube.com/watch?v=ZrMQcjYbRm0
Patrzcie na to anulowany coop w halo infinite działa. Być może problemem jest Xbox one? Możliwe, ze starsza konsola nie ciągnęłaby split screena. Ja już kompletnie nie wiem o co tu chodzi
Oczywiście że o to chodzi. Split screen to jednak dwie gry uruchomione jednocześnie na jednej konsoli, mapa w kampanii jest całkiem spora a gra jest robiona też na nową generację co zazwyczaj oznacza że na starej ledwo zipie.
I to że kilku youtuberów pokazało że da się to uruchomić to jedno, tylko wszystkie filmy które oglądałem były dość krótkie i w zamkniętych pomieszczeniach.
Jeszcze nie widziałem żeby ktoś pokazał co się stanie na otwartej przestrzeni z kilkunastoma przeciwnikami na ekranie.
Jeśli developer nie zdecydował się uruchomić tego trybu to znaczy że oni po prostu wiedzą że to nie działa tak jak powinno i że nie mają pomysłu co z tym zrobić.
No właśnie. 2 lata po premierze 9 generacji konsol, a oni nadal wydają gry na starą generację. U SONY jest dokładnie to samo.
W 9 generacji w ogóle nie widać postępu. Pamiętam czasy (pomijając ogromny rozwój z roku na rok na PC) gdy gry z 4 generacji w stosunku do 3 prezentowały zupełnie nową jakość. To była rewolucja, pierwsze gry w 3D! Potem kolejne przełomy z 4 na 5, z 5 na 6, z 6 na 7.
Dopiero znacznie mniejsza różnica, aczkolwiek widoczna gołym okiem pojawiła się również w 8 generacji, względem 7. Jednak teraz to jest totalna lipa. Wychodzą sobie crossgeny, a gry jakby stanęły w miejscu. Pamiętacie crossgena Call of Duty 3, gdzie gra wydana na konsole 7 generacji prezentowała się jak remake w stosunku do edycji z 6? To były czasy.
Kiedyś to były konsole. Teraz to nie ma konsol.
A tak na poważnie. Patrząc na podzespoły to konsole nigdy nie były tak mocne, jak obecnie, ale widać twórcy gier lecą w kulki. 2 lata po premierze PS5 oraz XSX/XSS, a gry wyglądają jak sprzed kilku lat na PC. To ile mamy czekać na prawdziwe nextgeny? 5 lat? Jak obecne konsole będą archaiczne?
Deweloperzy są leniwi bo dzisiejszy gracz mało wymaga, poza tym nie mają po co robić wymagających gier bo nie będzie kto w nie miał grać. Rozbudowa peceta to chore pieniądze, a nie każdy chce przejść na konsolowe granie, przez co mamy już prawie 2 lata wsparcia dla old genów i starych kompów.
Moze po prostu rewolucja graficzna teraz nie jest tak prosta jak kiedys. Wtedy wystarczyly tekstury wyzszej rozdzielczosci i troche wiecej polygonów na obiekt, zeby roznice dalo sie odczuc od razu. Odbicia w karoserii? To robilo wrazenie, kiedy poprzednik byl zupelnie bez tego, bo skladal sie z 5 kwadratow. Teraz, od kilku juz lat, gry potrafia graficznie byc bliskie rzeczywistosci, i nowosci to sa niuanse, które zra zasoby, a nie sa tak oczywiste dla odbiorcy.
Gry sa piekne, a sa coraz bardziej zasobowymagajace.
Jest dokładnie tak jak pisał Mutant.
Piszesz w pierwszym poscie jakie to kiedyś były rewolucje graficzne których dziś już nie ma.
Tylko że te wielkie rewolucje to praktycznie zawsze była większa liczba poligonów i lepsze tekstury.
Kiedy cycki Lary Croft składały się z kilku trójkątów i pokazano grę w której składały się z kilkunastu to już krzyczano o rewolucji. Dzisiaj biust Lary składa się z tyłu poligonów że nie masz szans ich policzyć, tym samym gdyby developer podwoił ich liczbę to nawet byś tego nie zauważył.
Dzisiaj nie da się już robić rewolucji tak prymitywnymi metodami stąd te stwierdzenia w stylu "kiedyś to były czasy, dzisiaj to nie ma czasów", które są zwyczajnie głupie.
A czy wsparcie dla starszych konsol jakoś strasznie blokuje dzisiaj rozwój grafiki?
W moim mniemaniu nie. Dzisiaj tytułowi można zmniejszyć wymagania obniżając rozdzielczość, blokując klatki na 30 i wyłączając technologie takie jak ray tracing.
I owszem, przyjdzie moment w którym trzeba będzie odstawić na bok stare sprzęty, ale nie ma potrzeby robić to w tak skokowy sposób jak kiedyś.
Pomijam już fakt że to nigdy nie było tak skokowo jak piszesz. Ostatnia gra która ukazała się na PlayStation 2 to... FIFA 14.
Metal Gear Solid V który wyszedł w tym samym roku co Wiedźmin 3 miał wersję na PS3, ba, Persona 5 która wyszła 2 lata później miała też wersję na PlayStation 3.
O w mordę faktycznie Phantom Pain ma wersję na PS3 i X360. Jakoś mi to kompletnie umknęło i dopiero po twoim poście sprawdziłem to oraz jak te porty wyglądają i wyglądają....dobrze. Jestem w szoku!
Trzeba chyba czekać na pierwsze gry na ue5 to demo matrixa wygląda lepiej niż cokolwiek co wyszło do tej pory :) albo czekać aż wytną wsparcie dla PS4, x one i starych karty typu 960
Moze po prostu rewolucja graficzna teraz nie jest tak prosta jak kiedys.
Rewolucja graficzna nie jest tak potrzebna jak kiedyś, są inne elementy gier które nie rozwijają się od lat, a jest spore pole do popisu - przede wszystkim pod względem fizyki, animacji, mimiki, pomysłów na rozgrywkę, scenariuszy... Wymieniać można do woli, a nie każdy z tych elementów w ogóle wymaga wyższej mocy obliczeniowej. Dziś rozwój gier opiera się na dodaniu kolejnej cyferki do znanej nazwy i zrobieniu takiej samej, ale troszeczkę innej gry. Bezpiecznie, żeby gra była dla każdego, taka najlepiej nie za dobra, żeby nie tracić za wiele pieniędzy na produkcję.
Osobiście uważam , że postęp jest ogromny tylko opóźni się o 12- 18 miesięcy w stosunku do wcześniejszych postępów graficznych - samo wychodzenie dzisiaj gier jest efektem wielu czynników jak wojna i pandemia .
2023 będzie przełomowy zwłaszcza 2 połowa.
Mr. JaQb - Sytuacja jak w filmach i serialach, wszystko juz bylo. Teraz pisanie fabuly to wymyslanie kola na nowo. Jedno drewniane, drugie aluminiowe, ale to wciaz to same kolo.
Nie bez powodu indyki sa tak popularne, bo do malej gry latwo wymyslec historie, która zamknie sie w kilka godzin, do tego jakies proste mechaniki, które w krotkiej grze sie sprawdza, ale klepanie tego przez 100h w kolejnym openworldzie to by byl masochizm.
Wyscigi, co tam za fabule mozna wymyslec, setny raz od zera do bohatera? Jedynie grafika i fizyka, a tez nie da sie zrobic symulatora prawdziwej jazdy i uszkodzen, bo to będzie niegrywalne.
Shooter? Rpg? Cokolwiek nie wymyslisz, to w grze juz bylo. Dlatego jest era remakow, remasterow albo tasiemcow.
Dochodzi do tego najgorszy rak, z jednej strony w postaci monetyzacji wszystkiego, a z drugiej tego, ze ludzie na to ida i placa za skorke na podeszwie prawdziwymi pieniedzmi.
Nawet sie im starac nie trzeba, zeby sprzedac marny produkt i jeszcze potem na nim kilka lat trzepać kase.
To nie jest prawda, że wszystko już było. Po prostu nikomu się za bardzo nie chce ryzykować z wprowadzaniem nowych pomysłów, a tym bardziej nowych IP, bo w przypadku gier AAA to ogromny koszt który niekoniecznie się zwróci. Jest tyle filmów i książek, z których można czerpać inspiracje podczas tworzenia scenariusza, że tak naprawdę nigdy nie zabraknie źródeł na nowe pomysły. Oczywiście, gra może przypominać inną, no bo pewne elementy wspólne zawsze będą występować, ale fabuła i rozgrywka w z pozoru podobnych grach może zostać przeprowadzona kompletnie inaczej (Mafia vs GTA).
Indie to jest inna kategoria, te gry wymagają znacznie niższych nakładów i zazwyczaj nie są tak wciągające, bo zawsze coś w nich kuleje - dlatego do szerokiego grona czasami docierają perełki, reszta jest dla fanatyków.
Nie będę tutaj się rozpisywał co gdzie i jak można zrobić, ale gry takie jak Kingdom Come: Deliverance, czy nawet RDR2 udowadniają, że dziś też można stworzyć grę AAA, która będzie inna od wszystkich, mimo bycia grą z popularnego gatunku, dzielącą jakieś elementy wspólne z innymi grami.
Po prostu nikomu się za bardzo nie chce ryzykować z wprowadzaniem nowych pomysłów, a tym bardziej nowych IP, bo w przypadku gier AAA to ogromny koszt który niekoniecznie się zwróci.
No cóż, jednym się nie chce innym się chce. Akurat obecnie jest w produkcji wiele nowych marek. Starfield, Redfall, Wo Long, Lies of P, Forspoken, Callisto Protocol i pewnie jeszcze parę innych których nie zapamiętałem, a znacznie więcej jest tych premier w bardzo ciekawym w dzisiejszych czasach segmencie AA.
Indie to jest inna kategoria, te gry wymagają znacznie niższych nakładów i zazwyczaj nie są tak wciągające, bo zawsze coś w nich kuleje - dlatego do szerokiego grona czasami docierają perełki, reszta jest dla fanatyków.
Reszta nie jest dla fanatyków tylko jest zwyczajnie słaba. Segment indy z założenia jest kuźnia młodych talentów i swoje gry próbują tam sprzedać ludzie dopiero rozpoczynający przygodę z tworzeniem gier. Są to ludzie z ogromną wiarą w swój ogromny talent... którego większość z nich nie ma. Nie zmienia to faktu że to bardzo ważny segment dla gamingu i to tutaj pojawiają się innowacje.
Nie będę tutaj się rozpisywał co gdzie i jak można zrobić, ale gry takie jak Kingdom Come: Deliverance, czy nawet RDR2 udowadniają, że dziś też można stworzyć grę AAA, która będzie inna od wszystkich, mimo bycia grą z popularnego gatunku, dzielącą jakieś elementy wspólne z innymi grami.
Akurat te gry czerpią z innych gier dosłownie wszystko, innowacji nie ma w nich praktycznie wcale. Z tym że RDR2 łączy różne elementy w taki sposób że powstało dzieło wybitne a Kingdom Come łączy te elementy w taki sposób że... z braku laku obleci.
Nie tylko chodziło o polygony. I wiem, że nie będzie przełomu na poziomie przejścia z 2D na 3D. I wiem również, że pojawiały się crossgeny. Jednakże te gry wydane na starsze platformy często wyglądały znacznie gorzej.
Inna sprawa, że przejścia były różne, ale ja pamiętam Drivera 2 z 2000 roku z PS1, a GTA 3 z 2001 na PS2. Ewentualnie jakie wrażenie wywarło Gears of War 3 w 2006 roku na tle Scarface wydanego również w tym samym roku, ale na oldgeny. Dziś jak patrzę na gry z XSX oraz z PS5 to brakuje takich różnic. RDR2 z 2018 roku i wydane rok później na PC nadal miażdży, a powinno wyglądać znacznie gorzej.
Wtedy były również inne czasy pod tym kątem, że gry tworzone z myślą o PC bardzo szybko się rozwijały. W roku 2004 FarCry, Half-Life 2 oraz Doom 3 po prostu zamiotły wszystko, co zostało wydane na konsolach. Mowa o grafice.
Wiadomo, gry to biznes. Z każdą generacją coraz to większy. I wiadomo, że przy obecnych cenach dużo osób siedzi na starym sprzęcie.
Nie tylko chodziło o polygony. I wiem, że nie będzie przełomu na poziomie przejścia z 2D na 3D. I wiem również, że pojawiały się crossgeny. Jednakże te gry wydane na starsze platformy często wyglądały znacznie gorzej.
No cóż... gówno prawda. Zazwyczaj gry z początku generacji wyglądają minimalnie lepiej od past genów. Resistance na PS3 wcale nie jest gra wyraźnie ładniejszą od pierwszego Killzone. To jest gra która przy minimalnych cięciach pewnie poszłaby na PS2.
Ewentualnie jakie wrażenie wywarło Gears of War 3 w 2006 roku na tle Scarface wydanego również w tym samym roku, ale na oldgeny.
Gearsy 3 to gra z 2011 roku.
Dziś jak patrzę na gry z XSX oraz z PS5 to brakuje takich różnic.
A w ile takich gier grałeś? Na nowej konsoli, na dobrym TV, bez kompresji You Tube.
RDR2 z 2018 roku i wydane rok później na PC nadal miażdży, a powinno wyglądać znacznie gorzej.
A dlaczego? Większość nowych gier to nadal crossgeny a pola do porównań z chociażby Demon's Souls po prostu nie widzę bo o ile moim zdaniem nowe "demony" wyglądają niebo lepiej od RDR2 to jednak są tytułem bardziej zamkniętym i po prostu łatwiej to zrobić.
No i RDR2 to gra wybitna, takie zdarzają się raz na wiele lat przez co po prostu nie jest miarodajna w perspektywie całego gamingu.
Nie możesz napisać że wszyscy urodzeni w 1955 roku są miliarderami i za przykład podać Billa Gates'a.
Wtedy były również inne czasy pod tym kątem, że gry tworzone z myślą o PC bardzo szybko się rozwijały. W roku 2004 FarCry, Half-Life 2 oraz Doom 3 po prostu zamiotły wszystko, co zostało wydane na konsolach. Mowa o grafice.
Tak, tylko że tych gier nie byli w stanie uruchomić również pecetowcy w zdecydowanej większości. No i zdajesz się zapominać że konsola jest środowiskiem zamkniętym a rok 2004 to był schyłek 6 generacji więc oczywistym jest że tuż przed nową generacją sprzęt był już przestarzały. A mimo wszystko Doom 3 oraz Half Life 2 wyszły przecież na klasycznego Xboxa.
Chodziło mi oczywiście o pierwsze Gears of War z 2006. A Resistance faktycznie brzydki jak na swój rok.
Nowe Ratchety. Fajnie wyglądają, ale tak bez szału.
A RDR2 faktycznie jest wyjątkowe. Tak jak Crysis swego czasu.
Owszem wyszły, ale wyglądały znacznie słabiej.
Wiadomo, że zawsze pojawiały się gry brzydsze jak Mafia III, która spokojnie mogła wylądować na PS3 oraz X360. Jednakże teraz nie widziałem żadnej produkcji, która można uznać za przełom.
Forza horizon wygląda w sumie ślicznie ale czy przełomowo trudno powiedzieć
Jednakże teraz nie widziałem żadnej produkcji, która można uznać za przełom.
Nigdy, w żadnej generacji konsol nie pojawił się tytuł przełomowy w początkowym etapie życia konsoli. I naprawdę głupim pierniczeniem jest gadanie jak to kiedyś było cudnie a jak to dzisiaj jest źle. To po prostu bzdura.
Ja jestem zdania, ze gry wygladaja juz wystarczajaco dobrze i raczej przeminely czasy kiedy na widok jakiegos tytulu opadnie mi japa(choc chcialbym sie mylic), ale wolalbym zeby skupili sie w koncu bardziej na fizyce bo ta w grach niestety w wiekszosci nie istnieje... Czasem lubie sobie odpalic Half-Life 2, myslalem wtedy ze wiecej gier pojdzie w ta strone a one sie cofnely w rozwoju
Pierwsza połowa września w Game Pass lekko ssie niestety.
Pewnie sprawdzę Metal: Hallsinger no i z córką pewnie się pobawię w tego Disney'a nowego, ale dupy nic mi nie urywa.
https://twitter.com/XboxPL/status/1567140583361200132?t=BJtfVB-ADqaOwRlO5UViXA&s=19
W sumie liczyłem że nie będzie cudów bo w październiku wjeżdżają 3 mocne gry na premierę więc wrzesień może zalatywać bryndzą.
Chociaż nie ma żadnej gry od Ubi a 10 września Ubisoft Forward więc nigdy nic nie wiadomo ;).
Aha, co do gier z października, jeśli ktoś chce ograć gamepassową wersję A Plague Tale przed premierą sequela to najwyższa pora się za to zabierać bo wylatuje 15 września.
Gungrave G.O.R.E. day ONE w abonamencie jak ktoś lubi takie klimaty - premiera listopad 22
Widzieliście to cudo? Piękny jest i aż kusi ale mam barierę przed wydaniem 600zł na pada do tego wersje Elite słyną z awaryjności.
niby cos tam poprawili, ale nie ufam, poczekam na pierwsze opinie po dluzszym uzytkowaniu i wtedy kupie.
troche zart, ze taka firma jak Microsoft wydaje pada za taka cene z tak wysoka awaryjnoscia.
Wymienne grzybki o różnej długości, wymienne krzyżaki o różnym kształcie, łopatki z tyłu kontrolera. Chyba wewnętrzny akumulator zamiast miejsca na paluszki?
Osobiście nie widzę w tym za wiele sensu, lepiej poczekać na jakąś fajną limitkę zwykłego kontrolera
Posiadam elita czarnego od dwóch lat - zero awarii - śmiga aż miło ... w rękach leży lepiej niż nie jeden cycek :)
łopatki w tym padzie to cudo , klikasz je intuicyjnie bez odrywania palców od analogów , przypisujesz sobie np mapę bądź podświetlenie obiektów interakcji w grze - bajka .
Potwierdzili coś co od dawna było dla wszystkich oczywiste.
Pierwszy kwartał 2023 to i tak bardzo dobry termin, o ile uda się go dotrzymać.
Z tym , że jeżeli się nie myle Atomic też był pokazywany w czerwcu jako gra która miała wyjść w tym roku ...... nie mam teraz dostępu do tego obrazu , ale chyba tak było .
Jeżeli tak to jest to kolejna już gra , której nie dowiozą w terminie .
TAK - to nie ich studio i nie mają na to wpływu - gdybyś chciał mi tłumaczyć :)
Fakt jest jednak faktem .
Rownie dobrze mozna narzekac, ze hogwarts legacy wyleciało z winy microsoftu.
Ludzie to mają tendencje do obchodzenia oczywistych problemów...
Akurat wybrał Legacy - bo tutaj oczywiste jest to , że micro nie ma wpływu ...
Grafika przedstawia gry , które w połowie czerwca zieloni gwarantowali w obecnym półroczu - co do HL sprawa oczywista , ale że w Halo grze ich studia zaliczają takie wtopy to dziadostwo i nie ma jak tego bronić ...
Generalnie nie ma co im wierzyć w kalendarz na 2023 - skoro mało co dotrzymują a z zapowiedzi czerwcowych (gdzie spokornieli i nie zapowiadali gier do których daleka droga jak w 2022) już 3 , które miały być w game passie wypadają .
O czym ty mówisz człowieku.
Z 4 pozycji, które zaznaczyłeś, 3 nie wychodzą od Xbox Game Studios, przy czym czwarta pozycja to nie gra, tylko season do gry multi.
aaaaasda
O czym ty mówisz człowieku.
Nigdzie nie pisałem , że to ich studia - mój post miał na celu wytknięcie microsoftowi zarządzaniem abonamentem game pass - no bo jak można w czerwcu robić taką listę przed upewnieniem się że te gry wyjdą na 100%
Wątpie by ludzie odpowiedzialni za Halo w czerwcu byli pewni że wydadzą swoją gre w terminie tak samo jak goście od Darktide czy Atomic Heart , które nawet nie miało wstępnej daty premiery ...
Mimo tego w czerwcu Xbox podaję listę pewnych gier , podreślam pewnych - tak mówili po konferencji , które zobaczymy na ich konsoli i w ich abonamencie w tych a nie innych datach ... w moim odczuciu wrzucali te tytuły z czapy żeby tylko zapełnić w jakiś sposób opustoszałą listę po przesunięciach ...
Czego tu nie rozumieć....
A no tak.
Mało ostatnio dużych premier w gamepassie było.
Jakby Plague, albo Scorn wyleciało, to można oficjalnie pisać o tragedii.
Jak Deathloop nie wleci po 14 września, to też tragedia.