Witam,
otóż przymierzam się do kupna na początku przyszłego roku monitora w formacie 21:9. Z tym, że w moim przypadku celuję w ekran płaski- większość monitorów na rynku o tym formacie jest zakrzywiona, na co osobiście mam nieco alergię. Czy kupno takiego monitora ma jakieś większe minusy, o których dopiero potencjalnie się dowiem? Z jakiegoś powodu większość monitorów na rynku o formacie 21:9 jest zakrzywiona.
Monitor używany będzie głównie do gier.
Taki monitor przyda się do gier multi gdzie zwiększy znacznie nasze pole widzenia. Jeśli grasz głównie w single nie ma po co kupować tego typu sprzętu.
Jeśli grasz głównie w single nie ma po co kupować tego typu sprzętu.
Absolutna nieprawda. Każda gra, która wspiera format 21:9 (czyli w tym momencie zdecydowana większość), wygląda ZNACZĄCO efektowniej na monitorze panoramicznym.
Zalecałbym zakup monitora zakrzywionego (jeśli OP nie pracuje np. jako architekt), ponieważ doznania związane z graniem są wtedy jeszcze lepsze.
Zdjęcie zrobione przed chwilą (na ekranie DL2, monitor 34").
Ja kupiłem w zeszłym roku LG 34 cale, ekran zakrzywiony i jestem z niego bardzo zadowolony. Jak do gier to tym bardziej ekran zakrzywiony moim zdaniem. Lepsza immersja w gry. Ale jest to uczucie subiektywne. Na pewno nigdy nie wrócę do zwykłego 16:9. Do tego korzystanie z internetu czy worda gdzie otwierasz dwa okna koło siebie i swobodnie pracujesz bez ciągłego zmykania i otwierania okienek. Polecam
Sądzę, że są do niczego. Za mało miejsca w pionie przy rozsądnej przekątnej. Chyba, że nie przeszkodzi ci 1440x3440 przy mniejszej przekątnej i mikroskopijny tekst i UI, a część ludzi z dobrym wzrokiem mimo wszystko narzeka, choć fakt, nie każdy.
Dla mnie 32" 16:9 to optimum do pracy i gier.
A zakrzywione monitory to porażka, zwłaszcza z obecnym promieniem krzywizny, ale na niezakrzywionym IPS - a innych chyba już praktycznie nie robią, VA pogrzebano - srebrzenie po bokach w 21:9 byłoby KOSZMARNE.
To są rzekomo monitory to rozrywki, w tym do filmów, ale do filmów są telewizory, większe i zmaaaacznie lepsze jeśli chodzi o jakość obrazu.
Gra też będzie lepiej wyglądać na TV, jeśli już szalejemy i chcemy bezkompromisowej jakości.
A przecież jeśli ktoś ma miejsce na kobyłę 34" 21:9, to i na telewizor miejsce znajdzie.
Za mało miejsca w pionie przy rozsądnej przekątnej.
32" 16:0 to optimum do pracy i gier.
E... nie.
Na monitorze ultrapanoramicznym gry wyglądają lepiej, robią większe wrażenie (zwłaszcza na zakrzywionym ekranie). W programach graficznych (Photoshop, Lightroom itp.), w edytorach tekstu czy w arkuszach kalkulacyjnych również pracuje się znacznie lepiej dzięki większej powierzchni. A jeśli ktoś nie potrzebuje prostych linii na ekranie z względu na wykonywaną pracę, wówczas monitor zakrzywiony to najlepsze wyjście.
Nigdy już nie wrócę do formatu 16:9. Filmy wyglądały gorzej, gry wyglądały gorzej, ergonomia pracy biurowej była gorsza. Gdy idzie o moje potrzeby, nie widzę żadnych wad tego formatu. Same plusy. A na zakrzywionym monitorze ultrapanoramicznym pracuję i gram już od wielu lat.
Jeśli monitor ma być używany głównie do gier, to nie ma chyba lepszego wyboru niż zakrzywiony ekran ultrapanoramiczny (np. 34 cale, 1440x3440).
No, najlepiej pracuje się w edytorach graficznych, wszystko jest proste, są zachowane kąty i linie proste, można sprawdzać geometrię zdjęć... Najlepsze są zwłaszcza te nowe monitory 1000R "naśladujomce naturalnom krzywiznem rogówki i pole widzenia" :D
Jezu, Bukary, po wielu bym się tego spodziewał, ale żebyś ty wypisywał takie farmazony?! Nie ma już dla tego świata nadziei...
Nie zapominajmy o "zysku" w postaci znacznie wyższych wymagań przy identycznym zagęszczeniu pikseli (1440p to 3686400 px, a 3440x1440 to 4953600 px)
No, najlepiej pracuje się w edytorach graficznych, wszystko jest proste, są zachowane kąty i linie proste, można sprawdzać geometrię zdjęć...
Naucz się czytać uważnie:
A jeśli ktoś nie potrzebuje prostych linii na ekranie z względu na wykonywaną pracę, wówczas monitor zakrzywiony to najlepsze wyjście.
I tak: znam profesjonalnych fotografów, którzy bez problemów korzystają z dobrze wyprofilowanych monitorów ultrapanoramicznych, żeby obrabiać zdjęcia. Podobnie ma się sprawa z grafikami czy projektantami (inżynierami). Jakbyś nie wiedział, monitory ultrapanoramiczne mogą być i płaskie, i zakrzywione.
Nie wprowadzaj OP w błąd. Jeśli nie zamierza np. profesjonalnie programować albo składać zestawu wielomonitorowego do pracy, a chce po prostu grać, to monitor ultrapanoramiczny jest świetnym wyborem.
No więc ja piszę o zakrzywionych. Płaskie jeszcze w ogóle "wychodzą" na rynek? I to takie "do skalibrowania dla profesjonalisty"? :D Eizo albo NEC mają w ofercie jakieś UltraWide? Albo chociaż Dell?
Każdy opisuje swoje wrażenia, ja ostrzegam autora na podstawie swoich, nie wiemy, czy mu się pokrzywione kąty spodobają, nawet jeśli nie jest architektem ani fotografem, czy też grafikiem, dla mnie zawinięty Word i Excel też wyglądają kiepsko (zwłaszcza ten drugi, w końcu ma siatkę PRSTOKĄTNYCH komórek), szczególnie na monitorze 1000R, a teraz inne praktycznie nie wychodzą.
Może jestem ślepy jak kret, ale coś tam jeszcze widzę :)
Warto, by autor dobrze się zastanowił, gry to nie wszystko.
A póki co pisze, że chce płaski, no a w tym przypadku to patrz jak wyżej
- fatalne srebrzenie IPS
- duży wzrost wymagań niektórych gier przy niezmienionym DPI
Krzywizna wygląda "drastycznie" na zdjęciach. W codziennym użytkowaniu nie zwraca się na to uwagi; jest ona niejako "naturalna", gdy siedzisz przed ekranem, stąd też opowieści o jakichś "zawiniętych Wordach", które miałaby przeszkadzać czy rozpraszać, można między bajki włożyć.
Np. na zdjęciu obok wydaje się, że interfejs Netflixa jest sferyczny. W rzeczywistości wygląda "normalnie", kiedy ekran "otacza" użytkownika.
Paradoksalnie, to normalnie chyba może wyglądać dla takiego kreta jak ja, który siedzi na tyle blisko przy Excelu np. ze tych zagiętych komórek po bokach przez większość czasu nie widzi, a środek jest w miarę płaski :)
...ale jednak tylko w miarę, nadal widać, że jest krzywo.
To nie musi każdemu przeszkadzać i faktycznie wielu osobom nie przeszkadza (tak samo jak fatalne kolory, srebrzenie IPS-ów, głośniki pierdziawki podpięte do integry itp. itd., każdy olewa w swoim życiu co innego - co iwelu innym osobom życie komplikuje, gdy np. rynek zalewają tylko IPS-y 1000R, o zgrozo nie tylko UltraWide!), ale nie wygląda normalnie.
Jasne, kwestia gustu. Niech OP wybiera, ma zdanie zwolennika i przeciwnika.
W biurze pracuje na 34' zakrzywionych,. Krzywiznę widziałem pierwszego dnia jak przed nim usiadłem a obecnie specjalnie musze jej szukać żeby zobaczyć.
w 90% pracuje na Wordzie i Excelu i nie doświadczam żadnych zawiniętych Wordow.
Nie zmienia to faktu ze osobiście raczej bym celował w płaską ultrapanorame.
Jest jeszcze pytanie, czy mają 1800 mm, czy 1000 mm krzywizny. To też ma znaczenie
Wiadomo, człowiek do wszystkiego przywyknie, do telefonów patelni też, gdy nie ma już wyboru... Ale póki nie ma przymusu?
Herr, zjeżdżasz chyba z tonu. I dobrze. Bo mocno przesadzałeś. Właściwie ze wszystkim.
"KOSZMARNE srebrzenie w rogach"? Nie zauważyłem, kiedy siedzę przed ekranem, a jestem na to wyczulony. Jeśli już, to problemem może być jakiś trefny egzemplarz z nierównym podświetleniem, które wynika prawdopodobnie ze złego dopasowania ramki. (BTW, zakrzywienie ekranu przeciwdziała również w pewien sposób "srebrzeniu").
"ZAWINIĘTY WORD"? Tego się nie zauważa, siedząc przed ekranem. Ten efekt dobrze widać tylko na zdjęciach.
"Fatalne kolory"? A niby dlaczego? Mój stary monitor w testach kolorów wypadał znakomicie. Co więcej, prawie nie wymagał kalibracji.
Jeśli chodzi o jakość czerni, to - niestety - z tym nic nie zrobimy w ramach obecnej technologii matryc. I to nie jest przecież problem wyłącznie monitorów ultrapanoramicznych. Ale w czasie grania, kiedy na ekranie jest feeria kolorów, również się tego nie zauważa.
Jesteś wyraźnie uprzedzony do formatu 21:9. Szkoda, bo - powtarzam - gdy idzie o granie, tego rodzaju ekrany zapewniają niesamowite wrażenia.
Nie zjeżdżam, po prostu ostatecznie autor i tak sam zdecyduje, nie ma sensu prowadzić jakiejś krucjaty.
Srebrzenie jest koszmarne, a w ciemniejszych grach czy scenach będzie bardzo widoczne. Przede wszystkim na UltraWide, bo im szerzej, tym gorzej, i trudniej kompensuje to odległość od monitora, bo nie odsuniesz się na półtora metra od biurka.
Że wszystko jest krzywe, to oczywiście widać, tym bardziej, im ktoś ma lepszy wzrok i siedzi dalej od monitora :D
Zabawne, że podajesz przykład zdjęcia - no właśnie, zdrowa osoba siedzi na tyle daleko, by obejmować wzorkiem większość/cały monitor, więc widzi go "jak na zdjęciu". Kret taki jak ja z nosem w ekranie faktycznie widziałby mniej krzywych linii, ale one nadal w żadnym punkcie ekranu nie są proste. Nawet przykładowe głupie okienko Eksploratora na środku nie zachowuje geometrii.
(Swoją drogą to zabawne, kiedyś, po erze wypukłych kineskopów, każdy chciał mieć wreszcie płaski obraz w komputerze/TV... :P)
Dodajmy, że - podobnie, choć nie na taką skalę jak w 32:9 czy konfiguracjach z trzem ekranami - w takich np. wyścigach, ale też wielu grach TPP/FPP obraz ulega już znacznym zniekształceniom na krawędziach - chociaż to truizm, to samo znamy z obiektywów ultraszerokokątnych itp. :) Niby w symulacje ludzie grają tak od lat i jeszcze się cieszą, no ale... coś za coś.
No i przypominam autorowi raz jeszcze - wymagania. To zabawa dla ludzi z topowymi kartami. 40% pikseli do wyrenderowania więcej w porównaniu z 1440p w 16:9. Co prawda teraz mamy DLSS 2 i FSR 2.0...
IIYAMA G-Master GB3466WQSU 34
Pracuję biurowo i obrabiam zdjęcia w LL. Ani srebrzenia, ani ghostingu w grach ani zakrzywienia nie widać. Jest to wymysł rozdmuchany w necie przez osoby, które chyba po prostu nie pracują na takich sprzętach. Przez takie opinie 2 miesiące sprawdzałem testy zaninm powiedziałem po prostu fuck it i kupiłem w miarę sprzęt w moich widelkach cenowych.
Srebrzenia nie widać, bo ta iiyama to akurat to VA.
A ja pisałem o IPS-ach, jeśli chodzi o srebrzenie, mistrzu ciętej riposty :)
A ja pisałem o wszelkich specjalistach twojego rodzaju.
Nie kupuj IPSów bo złe podświetlenie, VA lepsze ale jest ghosting, no ale ipsy mają lepsze kolory, no ale va ma kontrast, tylko słabo nadaje się do gier.
A w rzeczywistości okazało się, że trzeba było po prostu brać sprzęt i nie czytać technologów od 7 boleści.
Jeśli chodzi o krzywizny, tak jak napisano wyżej, muszę szukać w którym miejscu ona faktycznie jest. Może jeśli ktoś pracuje w jakimś autocadzie to jest problem ale excel? Bicz plis. Płakanie księżniczki, której krzywią się tabelki.
Miejsce robocze? Na ekranie mieszczą mi się 3 okna dzięki czemu nie muszę żonglować źródłami. Pod tym kątem jest to cudowny sprzęt. Pisanie czegokolwiek innego pokazuje, że po prostu nigdy na tym nie pracowałeś i to co piszesz to kopiujesz z innych źródeł.
A już pominę zupełnie milczeniem tekst, że jak ma się miejsce na 34 cale ultrawide to ma się miejsce na tv jako zupełną głupotę.
Herr Pietrus z ciekawości zapytam jak dużo/długo pracowałeś na ultrawide IPS i VA?
Pytam bo osobiście tez uważałem ze zakrzywienie będzie widoczne zawsze i wszędzie a jak mnie posadzili przed takim monitorem problem okazał się marginalny.
Ciekawi mnie ze nie jesteś w stanie tego pominąć wzrokiem i stanowi to tak wielki problem jak go przedstawiasz i po jak długim czasie nadal nie jesteś w stanie się przyzwyczaić.
Przyzwyczaić? Czyli jednak? Ech, te freudowskie pomyłki. :)
Używałem niecałe dwa tygodnie, tyle ile mogłem żeby zdążyć ze zwrotem.
Tak, dałem się zbajerować takim opisom że jest OK, nie przeszkadza, i nabrałem się na gejmingowy wygląd i futuryzm.
A ostatecznie uznałem, że i tak potrzebuje większego ekranu w pionie, kupiłem świetne VA 32" 16:9 i to był strzał w dziesiątkę.
New - no ja uważam że dobre VA, a są takie z małym smużeniem, jest najlepszym wyborem, bo gorsza niż smużenie jest kiepska czerń, kontrast i srebrzenie IPS-ów. IPS tylko do pracy, nigdy do multimediów.
Bierz 21:9 lub 32:9 do grania
Jak tylko dana gra obsługuje te formaty to wygląda maksymalnie immersyjnie w porównaniu do 16:9
Co do zakrzywienia: pomaga w trakcie grania/oglądania
Skriny z gier wyglądają fajnie w tym formacie
Dlatego jak coś wrzucam to przycinam na oko, ten akurat ma idealne proporcje
Pamiętaj, że natywna rozdziałka (if I'm not mistaken) to 3440x1440 więc potrzeba w miarę mocnego gpu jeśli nie chcesz grać na średnich jak Bukary
Bierz i się nie zastanawiaj. Monitory 16:9 są pod każdym względem gorsze i mają sens tylko jeśli nie masz miejsca na większy. Przejście z 16:9 na 21:9 jest jak przejście z 4:3 na 16:9.
Via Tenor
Monitory o formacie 21:9. Co sądzicie?
Dzieło szatana!
Flat 34 2560x1080, najlepszy zakup w życiu, pójdę nieco na łatwiznę i powiem, że
Gry pokroju Assassin's Creed, Tomb Raider czy Horizon Zero Dawn są przecudowne w 21:9.
Ja osobiście żadnych minusów nie zauważam, ale to kwestia bardzo personalna moim zdaniem, gdyż pasuje jednak zaznaczyć, że niektóre gry mają trochę słabszy support, tzn. gra jest powiedzmy w 21:9, ale cutscenki i menu już w 16:9 i trzeba np. grzebnąć w plikach. Dla mnie nie jest to żaden problem, ale pewnie niektórym może to przeszkadzać. Z drugiej strony, zdarzają się nawet bardzo stare gry, które natywnie renderują grę, cut-scenki i menu w 21:9
immersja zawsze jest większa w panoramicznym obrazie jak 21:9, ale jeśli chcesz mieć w ogóle coś co jeszcze bardziej deklasuje ten format to na rynku jest dostępny format 32:9 który zawstydza powyższy. Niemniej na każdym monitorze lub TV możesz uzyskać każdy dowolny format. Więc jak ktoś ma np. podpiętego oleda lub super TV z bardzo wysokim peak HDR to wystarczy wejść w ustawienia panel kontrolny np. Nvidii i zmienić format wyświetlania obrazu wtedy po prostu będziesz miał czarne pasy z góry i dołu co i tak daje obraz wielkością porównywalny lub większy np. na 55" TV niż na największym takim monitorze dostępnym na rynku.
Od czasu przesiadki na 21:9 nie wyobrażam sobie powrotu. A krzywizna to akurat fajna sprawa, zdrowsze te monitory są dla oczu po prostu. Płaskie duży monitory to sie bierze z konieczności (projektowanie, architektura) a nie wygody użytkowania. Ogólnie poprawia to percepcję na krawędziach ekranu w stosunku do płaskiego ekranu.
Świetnie sprawdza sie i do pracy (programista) i do gier.
Co do 32:9 to odradzam do gier. Do pracy spoko, ale
1) o ile 21:9 wspiera większość tytułów tak 32:9 nie
2) 32:9 wymaga już naprawdę konkretnej karty graficznej by nie rezygnować z detali (3080 w górę)
No i z wszystkim, co piszesz, się zgadzam. I od początku to próbuje powiedzieć.
Nie mam pojęcia, skąd problemy u Herra z użytkowaniem monitora ultrapanoramicznego (i zakrzywionego), ale myślę, że zdecydowana większość użytkowników będzie cholernie zadowolona ze zmiany formatu na szerszy (i zakrzywiony).
Dużo zależy od gry.
ja Doom Eternal przechodziłem w 32:9 z RTX 2070S i nie zauważyłem żadnych spadków fpsów
Dodatkowo jeżeli piec nie wyrabia to można ekran podzielić na 2 monitory 16:9 i na jednej stronie sobie grać, a na drugiej mieć co się chce (wystarczy podpiąć do PC 2 kable hdmi/dvi)
Jak atakujesz 21:9 i jeszcze 3440x1440 to minimum 3080 lub więcej albo słabsza grafika tylko będzie zabawa suwakami.
minimum 3080
Hmmm... To zależy od tolerancji na fps (i tego, jaki rodzaj matrycy weźmie). U mnie jest dość niska (a monitor mam 60 Hz), więc korzystając ze starego 1080, zadowalam się przedziałami 50-60 i praktycznie w większości nowych gier mam ustawienia albo wysokie albo nawet najwyższe w natywnej rozdzielczości. Czasami rezygnuję z jakiegoś bajeru, który jest praktycznie niewidoczny na ekranie, a zmniejsza liczbę klatek na przykład o 20. A więc konieczne są mniejsze lub większe kompromisy przy tego rodzaju karcie. Jeśli jednak ktoś celuje w dużą płynność i wysoką liczbę fps, to rzeczywiście powinien się wyposażyć w lepsza kartę, ale nie sądzę, żeby 3080 to było "minimum". Rzecz jasna, RTX-y zapewnią jeszcze lepsze doznania nie tylko ze względu na liczbę fps, ale też z uwagi na RT itp.
Gdybym miał wybierać np. między 10 fps więcej (powyżej 45-60) a większym ekranem, to zdecydowanie wybrałbym to drugie. Ale to już kwestia upodobań i potrzeb.
Piszę to tylko z tego względu, żeby obalić mit, zgodnie z którym monitory ultrapanoramiczne o rozdzielczości ekranu 3440x1440 przeznaczone są tylko dla Aleksów, których stać na najnowszą i najszybszą kartę. To nieprawda.
Preferuję wysoką rozdzielczość i gęstość optyczną, zatem wolę 4K w 32".
Gram tylko w strategie więc potrzebna mi jest duża mapa bez panoramy.
Następny monitor będzie 8K.
Wiadomo, nawet bez RT do takiej rozdziałki potrzeba minimum 2080S/3060ti aby cieszyć się przyzwoitymi detalami w 60fps
No i na RTX jest DLSS
Podobnie jak Bukary, po przesiadce na 21:9 nie chcę wracać do 16:9. Mało tego, sądzę wręcz, że właśnie PRZEDE WSZYSTKIM ten monitor kupuje się pod gry single, a nie multi. Zwyczajnie single wyglądają na tych monitorach lepiej. Gra w takie gry jak RDR2, Horizon czy Wiedźmin 3 to zupełnie inne doświadczenie. W multi i tak obniżasz szczegóły i detale, żeby lepiej widzieć :P
Oczywiście, wciąż zdarzają się kwiatki - są to głównie kwiatki z Japonii - które formatu nie wspierają (vide Elden Ring - można to zmodować, ale wówczas musisz wyłączyć tryb online). Należy mieć to na uwadze.
Ja mam ultra wide full hd i jestem bardzo zadowolony
Mam 34" 3440x1440, matryca VA- o ile nie wypowiem się na temat grania (na PC gram tylko w strategie pokroju Civilizacji, albo starocie które i tak nie obsługują 21:9), ale pod kątem pracy, to najlepsze co mogłem sobie sprawić. Przestrzeni w pionie jest dość- tyle co na moim poprzednim 27" 2560x1440, mogę ustawić obok siebie 3 okna programów nie ściskając ich tak, że UI zasłania workspace. Zakrzywienie przestajesz zauważać po kilku minutach. O po kilku dniach pracy, patrząc na "płaską" 27" miałem wrażenie jakby była wypukła :)
Oczy cię nie bolą na 34 calowym ? Ja za długo na CRT 17-calowych siedziałem. Teraz mam 27 2560 × 1440 IPS i ciężko mi się przyzwyczaić. Mam wrażenie, że monitor jest za blisko. Wszystko mam rozciągnięte literki małe. Mam też ograniczenia na biurko dlatego większy nie mogłem wziąć.
Nie.
Nie widzę powodu dla którego mógłbyś mieć wrażenie rozciągnięcia obrazu- masz ustawioną natywną rozdzielczość? W windzie cały interface i czcionki możesz dowolni powiększać.
A użytkował ktoś może płaski 21:9? Trochę mnie do krzywych przekonaliście(że nie ma aż takiej tragedii), ale jeśli serio nie ma większej różnicy to i tak bym prędzej kupił płaski.
Zamów sobie oba przez neta i wybierz ten który bardzie Ci podejdzie. Masz 14 dni na testy.
Jeśli grasz w starsze gry to mogą one nie wspierać panoramicznej rozdzielczości. W każdym innym zakresie (np. DTP) zdecydowanie jest lepiej. Tylko nie rób tego błędu, który ja zrobiłem i nie kupuj zakrzywionego - kompletne gówno.
Zarówno gry SP jak i MP wyglądają lepiej. Może nie tyle, że wyglądają, ale mają większe pole widzenia, w SP nie ma to ogromnego znaczenia, ale w takim War Thunderze ma już kolosalne.
Oj, podobnie jak przedmówcy bardzo polecam. Miałem Alienware AW3418DW (dlaczego miałem, o tym za chwilę) i w grach po prostu cud miód malina. Jeżeli gra obsługuje natywnie to bajka, dużo więcej widać na ekranie, zwłaszcza podziwianie krajobrazów w grach pokroju Wiedźmina 3 to wręcz uczta dla oczu.
W Resolve też sprawdzało się świetnie, bo widać było dużo więcej osi czasu. W Premiere Pro jest jeszcze lepiej, bo możesz sobie ustawić panele pod siebie.
Photoshop, i programy graficzne w ogóle to znowu dużo większy obszar roboczy (choć tutaj i 4k całkiem nieźle daje radę), gdy zwiniesz sobie maksymalnie panele narzędzi. No i oczywiście w innych programach możesz sobie ustawić nawet 3, 4 okna obok siebie więc gdy piszesz coś w Wordzie czy przeliczasz w Excelu możesz mieć materiały referencyjne pod ręką.
Do zarządzania oknami zanim przesiadłem się na Win 11 używałem program, który nazywa się Display Fusion. Trochę trzeba posiedzieć przy konfiguracji, ale można zbudować sobie niemal dowolną "siatkę" pulpitu z nawigacją skrótami klawiszowymi.
A dlaczego już tego monitora nie mam? Bo niestety miałem po jakiś czterech miesiącach problemy z panelem. Najpierw martwe piksele prawie na całym panelu (jeżeli dobrze pamiętam to grubo ponad 50). Po wymianie panelu miałem znowu problem z kontrolerem. Najpierw zrywał połączenie, później miałem różowe linie na pulpicie. Koniec końców zwróciłem.
Ale do UWQHD wrócić zamierzam, bo aw3423dw wygląda fantastycznie i czekam aż QD-OLED trochę stanieje. Jak aw3423dw będzie gdzieś na wyprzedaży po jakieś 4-4,5K to biorę od ręki.
Choć z drugiej strony przydał by mi się też upgrade GPU do czegoś mocniejszego, ale chwilowo siedzę na 6600 XT bo w lutym zeszłego roku 2080 zrobił kaputt, a ceny były jakie były.
