Obraz symboliczny, bo wiadomo skafander jest ograniczeniem podczas delektowania się piwem, ale widok mistyczny prawda?
Za 10 albo 20 lat czeka nas kolonizacja Księżyca, może nawet będzie jakaś kopuła, to nie trzeba będzie nosić skafandrów. Póki co to tylko wizja, ale czas płynie...
Baza na jednoosobową misję badawczą
Jeśli serio liczysz na taki właśnie widok z księżyca to się rozczarujesz.
Nie. Widok Ziemii z Księżyca będzie mniej więcej taki jak widok Księżyca z Ziemii powiększonego 3,5 krotnie.
Ty już na temat podbijania galaktyki się lepiej nie wypowiadaj, dalej pamiętamy wątek o lądowaniu na słońcu
Jezeli kiedykolwiek cos na ksiezycu będzie się dzialo, to bedzie to wydobycie helu 3 i ewentualnie port startowy do latania na Marsa. Zadnej koloni i stalej obecnosci ludzkiej, same automaty.
Jaka kolonia, nas tam 50 lat nie było. Poza tym lepiej się delektować browarem na łonie natury, a nie na jakiejś pustyni skalnej.
10 razy taniej i łatwiej jest wysłać roboty lub automaty, a za 20 lat nie będzie to problem.
tylko po co?
przesyłanie czegokolwiek z księżyca na ziemię kosztuje majątek, więc finansowo nie będzie się to jeszcze bardzo długo opłacało.
Ludzie są ogarnięci pełnym niewiedzy szaleństwem kosmicznym, na którym ludzie tacy jak Elon Musk zarabiają fortunę, na obietnicach nie do spełnienia.
Ja wiem że to jest wiedza tajemna dla wielu ale dłuższe przebywanie poza polem magnetycznym ziemi naraża na wielkie dawki promieniowania kosmicznego.
Więc jak będziesz na księzycu lub marsie to żeby nie zabić się będziesz musiał siedzieć głęboko pod ziemią a nie popijając piwko na powierzchni.
Tu akurat Soul ma racje w sporej części
Księżyc jako taki jest mało opłacalny i tylko z powodu wyścigu ZSRR kontra USA miałeś takie parcie na lądowanie.
Tak pewno powstanie kilka placówek żeby testować rozwiązania dla innej planety ale to nie w najbliższym czasie ( do tera-formacji czegokolwiek dużo nam brakuje i/czy sensownej planety w bliskich okolicach)
nie odkryli na księżycu żadnych magicznych surowców co były opłacalne do wydobycia, brak atmosfery z tlenem wyklucza dłuższe misje załogowe ( bo koszty wszystkiego rosną w zawrotnym tempie - bo każda pierdołę trzeba ściągać z ziemi, a takie mięso ło panie - lukus )
Prędzej się można spodziewać windy kosmicznej niż trwałych baz na księżycu :)
Soulcatcher, juz w latach 60tych poprzedniego wieku wiedzieli jak mozna ochronic astronautow przed promieniowaniem. Problemy jakie napotykali to technologiczne bariery i koszty implementacji znanych rozwiazan.
Generalnie zagrozenie zycia ludzkiego ze strony promieniowania mozna podzielic na dwa zrodla:
1) "wiatr sloneczny" - tytaj wystarczy odpowiednia konstrukcja pojazdu kosmicznego, ktorego sciany pochlona wiekszosc tego promieniowania. Co wiecej, znamy cykle pracy slonca i wiekszych dawek mozna uniknac poprostu poprzez przerwy z misjach w tym okresie.
2) Promieniowanie kosmiczne, czyli jadra roznych pierwiastkow o duzych energiach. Tutaj najlepsza opcja jest oslona magnetyczna i obecne technologie pozwalaja nam na takie rozwiazanie. Zastosowanie superkonduktorow w poszyciu /budowie pojazdu kosmicznego moze z powodzeniem znacznie ograniczyc efekty tego promieniowania lub nawet je wyeliminowac.
Drackula —> tylko co ultra drogie i zaawansowane technologicznie poszycie statku kosmicznego ma do kolonizacji Marsa czy Księżyca?
Nikt nie będzie tak chronił baz, jeżeli kiedykolwiek powstaną bazy dla ludzi, to będą zakopane setki metrów pod ziemią. Ot cała atrakcja życia na Marsie.
podziemne bazy nie rozwiazuja problemu promieniowania kosmicznego ;)
Material, do badan neutrinos, w ktorym bralem udzial byl testowany 1 km pod powierzchnia ziemi, i pomimo obecnosc powloki magnetycznej, natezenie promieniowania kosmicznego bylo niewiele nizsze niz na powierzchni ziemi.
Zreszta bez sensu jest porownywac przypadek Marsa do Ksiezyca.
Drackula ---> ok, to oświeć nas. Czyli wszystkie pojazdy, budynki, szklarnie i kombinezony chcesz pokryć osłonami magnetycznymi i to ma rozwiązać problem braku pola magnetycznego?
Ciebie bedzie mi ciezko oswiecic, wszak wiesz wsazytsko lepiej :)
Ale moze komus sie ta skromna wiedz przyda. Badania promieniowania na Marsie rozpoczely sie juz 2 dekady temu. Na podstawie tych badan wiemy, ze skumulowane ilosc promieniowania na powierzchni planety to 8 radow wskali roku. Nie sa to to zabojcze ilosci jakto niektorzy chciali by przedstawiac. Szczegolnie jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze w krajach wyskorozwinietych, ludzie w skali roku absorbuja nawet 0.6 rada. Problemem na Marsie sa glownie blyski protonowe, ktore moga podniesc promieniowanie do 2 radow dziennie.
Na chwile obecna, najsensowniejszym rozwiazaniem jest budowanie bazy zyciowej jak i produkcyjnej pokrytej powloka ceramiczna. Oczywiscie jest raczej niemozliwym dostarczenie takiego materialu z Ziemi wiec musialby byc produkowany na miejscu i dlatego mozliwe ze pierwszym krokiem stalej obecnosci czlowieka na Marsie bedzie instalacja autonomiczna, ktorej celem bedzie wlasnie produkcja takiego materialu juz na miejscu.
Ciekawostka jest to, ze Mars ma nadal szanse na odbudowe swojej magnetosfery ale aby to dokladnie przenalizowac, ludzie musielby prowadzic badania juz na miejscu. Na chwile obecna wewnetrzne jadro marsa jest w stanie plynnym co powoduje ze mars utracil efekt dynama a wraz z nim pole magnetyczne. Mars prawdopodbnie sam sobie odbuduje pole magnetyczne w momemencie kiedy wewnetrzne jadro przejdzie w stan staly, ale to jest process na kolene kilkaset milionow lat.
a po cholerę? Przestrzeń kosmiczna to nie miejsce dla człowieka, wszystko próbuje cię zabić. Ale mam dla ciebie dobrą wiadomość, kup sobie jakieś google VR i się tak możesz poczuć, nie musisz lecieć na księżyc.
W pierwszej kolejności za tyle lat to może obserwatorium konkretne korzystające z 'ciemnej strony mocy'
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/niewidoczna-strona-ksiezyca-ciekawostki-eksploracja-chiny.html