W Polsce gra się mniej przez wojnę w Ukrainie
Teraz jest jakaś moda by pisać i mówić niepoprawnie ''w Ukrainie''. Bo kilku Ukraińcom się to nie podobało że mówimy ''na''... a ja i tak będę mówił poprawnie na Ukrainie. Tak samo jak na Słowacji, na Łotwie, na Cyprze, na Węgrzech, na Białorusi.
My nie zmieniamy języka ukraińskiego, więc proponuję Ukraińcom by nie zmieniali naszego języka. Jestem za tym by wojna NA Ukrainie się jak najszybciej skończyła. Nigdy nie byłem NA Ukrainie, ale to pewnie ładny i ciekawy kraj :)
Przestańcie się już srać z tym „w Ukrainie” - mi pasuje Na Ukrainie i tak będę mówił. Dopóki nie było wojny to wszyscy mówili Na Ukrainie a gdy wybuchał wojna to już wielkie poruszenie i sraczka….sraczka zresztą ze wszytkim co związane z Ukrainą.
To ja w tym roku na odwrót - bardzo dużo śledziłem newsów o wojnie i nie miałem siły na nic innego poza wciąganiem się w długie gry. Rzeczywiście czułem, że nie jest teraz dobry moment, żebym ciągle odkrywał nowe singlówki, więc spędziłem kilkaset godzin w Destiny 2 :P I ostatecznie w pół roku teraz grałem w gry więcej niż przez cały poprzedni rok.
Język polski właśnie ma wyjątki jak np. "na Ukrainie" a nie "w Ukrainie" czy też "we Wrocławiu" a nie "w Wrocławiu" ale dużo ludzi właśnie o tym nie wie.
Na Ukrainie to okreslenie landu, terenu, tak nazywali go Polacy jak i Ruacy, ktorzy administrowali tym landem.
Ukraina to kraj, ktory istnieje dopiero od 30 lat i teraz modne jest pisanie w Ukrainie, zeby podkreslic niezaleznosc tego kraju.
A to bzdura, o niezależność to dopiero teraz walczy Ukraina i tylko ta część Ukraińców, dla ktorych wlasny kraj ma wartosc, reszta byczkow i leserow siedzi np w PL.
Czy ostatecznie bedzie w czy na to sie okaże kto wygra.
Miodek nie jest jedynym prawdziwym polonistą.
Zresztą niech każdy mówi sobie jak chce, ja nie mam z tym problemu
"Na" to po polsku, "W" to po rusku. Mało w naszym języku anglicyzmów, żeby jeszcze rusycyzmy wprowadzać?
Po wojnie dość mocno nasz język odstał po dubie po kilku reformach. Nie trzeba go jeszcze wzbogacać w zwroty całkiem nam obce.
Teraz jest jakaś moda by pisać i mówić niepoprawnie ''w Ukrainie''. Bo kilku Ukraińcom się to nie podobało że mówimy ''na''... a ja i tak będę mówił poprawnie na Ukrainie. Tak samo jak na Słowacji, na Łotwie, na Cyprze, na Węgrzech, na Białorusi.
My nie zmieniamy języka ukraińskiego, więc proponuję Ukraińcom by nie zmieniali naszego języka. Jestem za tym by wojna NA Ukrainie się jak najszybciej skończyła. Nigdy nie byłem NA Ukrainie, ale to pewnie ładny i ciekawy kraj :)
ladna i ciekawa Ukraina to była pewnie kiedys ... i moze kiedys jeszcze bedzie ...
Gram juz 30+ lat i nikt mnie nigdy o gry nie zapytal, oprocz ankiety Steam i mailowego surweya od Turn10 to nigdy nie trafilem na takie badania komercyjne, a przegladam media growe od 20 lat...
Dlatego mam wątpliwości co to rzetelnosci tych badań. Nie jest znana próba, ani zrodlo zbierania danych. Moze sobie kolesie pośród znajomków to porobilo i wyniki sa takie jaka panuje w danym korpo kultura i poglady?
Ja akurat gram więcej, bo gry pozwalaja mi sie uwolnic od pro ukrainskiej propagandy i inflacji, ktora stworzyl putler, a nie tarcze i dodruk na nowe ferrari dla biznesmanow nie?
Ok ok, wyjezdzam za mocno poza temat.
Poza tym co to za proba 1200 osób? Jedno zero za mało.
Statystyka jest jak bikini, coś tam pokaże, ale najistotniejsze itak zasłoni.
Może dlatego, że jesteś upierdliwy i piszesz dziesiątki komentarzy(dokładniej to 'płaczesz') pod każdym tematem. Nikt nie interesuje się takimi jednostkami, prócz mnie o ironio...
nie sądzę żeby ludzie przestali grać w gry przez wojnie na Ukrainie, gdyby każdy przejmował się wojną i nic nie robił to byśmy żyli cały czas w strachu bo wojny są już min 10 000 tyś lat i to się nie zmieni
Powiem Wam, że przez wojnę gram na pewno mniej w... strzelanki. Szczególnie złapałem dystans do gier z okresu IIWŚ, gdzie gramy ruskimi. Zastanawiałem się w sumie, jak wojna wpłynęła na stosunek graczy do, np. klasycznych Call of Duty, gdzie zaliczaliśmy kampanię rosyjską. Widzieliście takie zestawienia czy newsy?
Nie ma znaczenia, gra się tak samo dobrze.
Uzupełniłem sobie ostatnio temacik grając w Call of Duty II i siadało mi naprawdę wybornie!
Miodzio klimacik i klasyczne podejście do sprawy! <3
ZSRR i III Rzesza to byli zupełnie inni ludzie, a dziś jest dziś i należy też pamiętać, co takiego miało miejsce podczas II WŚ.
Takie Call of Duty II właśnie bardzo dobrze o tym przypomina i chwała mu za to.
Mi by się tak samo grało dobrze w grę w której zabijałbym Ukraińców na obecnej wojnie(jeśli taka gra by powstała), jak w grę w której zabijałbym Rusków(też na tej wojnie), uważam że czym więcej perspektyw tym lepiej, świat nie jest kolorowy.
I ja rusków nie lubiłem zawsze, tak samo jak ukraińców, ta wojna kompletnie nie zmieniła mojego podejścia do tej sprawy, przypominam że polska też walczyła po stronie agresora na bliskim wschodzie ale o tym się nie mówi.
Właśnie to u siebie zauważyłem, że od czasu wojny całkowicie przestałem grać ruskimi.
ZSRR i III Rzesza to byli zupełnie inni ludzie
Ruscy od tamtych czasów wiele się nie zmienili.
Nie śledzę w ogóle informacji na temat wojny. Prawdę powiedziawszy nie śledzę za dużo jakichkolwiek innych informacji ze świata. Dawniej dużo takich rzeczy czytałem i sam sobie mózg prałem i nawet w depresje mogłem wpaść, przez takie śledzenie wszystkich „ważnych” rzeczy ze świata. Czytam więcej książek i jest to znacznie lepsze rozwiązanie dla lubiących sobie poczytać. Poza tym, myślę że cześć ludzi zwyczajnie rezygnuje ze swoich ulubionych rozrywek, bo tuż koło naszej granicy trwa wojna i jest dużo cierpienia, nawet jeśli wokół nas jest bardzo spokojnie i nikt nikomu krzywdy nie robi. Trochę to głupie podejście, może nawet świadczy o empatii ale nie wiem czy mógłbym odbierać sobie rzeczy które mogę i lubię robić, bo gdzieś tam są cierpiący i jest dużo bezsensownej przemocy.
Patrzę przez okno, matka jedzie z dzieckiem rowerem, ptaszki ćwierkają, ludzie odpalają kosiarki, dzieciaki się śmieją i chodzą z lodami, ogólnie bardzo spokojnie, nawet sielankowo. Aż trudno uwierzyć, że gdzieś tam jest wojna i bezsensowne zadawanie sobie bólu. A jak ktoś koniecznie czuje taką potrzebę, to zawsze może wesprzeć finansowo, kupić trochę jedzenia dla zbiórek czerwonego krzyża czy nawet przyjąć do siebie jakaś osobę/osoby, co uciekły z kraju i nie mają dachu nad głową.
Przestańcie się już srać z tym „w Ukrainie” - mi pasuje Na Ukrainie i tak będę mówił. Dopóki nie było wojny to wszyscy mówili Na Ukrainie a gdy wybuchał wojna to już wielkie poruszenie i sraczka….sraczka zresztą ze wszytkim co związane z Ukrainą.
Badanie zostało przeprowadzone w drugiej połowie marca tego roku za pomocą panelu Ariadna na próbie 1992 osób w wieku od 15 do 65 lat.
Kraj blisko 40 mln ludzi, więc jakieś 400 tys. to byłby 1%, a tu nawet nie ma 4 tys. badanych i mam to brać na poważnie xD
W lutym miałem bardzo podobnie, w marcu także, ale to z powodu czynnego udziału w różnego rodzaju pomocach dla sąsiadów Ukraińców. Potem zwróciłem większą uwagę na tytuły militarne, a te wymagają czasu, aby ogarnąć mechaniki. Polecam gry z serii Wargame, całkiem przystępne, a część Red Dragon była chyba w tym roku za darmo na Epicu.
Mniej się gra? Chyba nie, do tego niby ruscy mieli być odcięci od neta a w WOCIE ich masa i grają normalnie.
Ja gram tak samo dużo, ale wstrzymałem grabie Sowietami we wszystkich grach. Niech Sowieci wy..........z Ukrainy. Wtedy wznowię. Mogę grać Niemcami, bo tamta wojna była dawno, ale źle bym się czuł teraz grając mordercami.
Nie gram już z dwa miesiące i nie wiem kiedy będę znów grać o ile w ogóle.
Nie, nie przez wojnę na Ukrainie. Po prostu mi się nie chce i nie wiadomo czy zachce.
Ja przestałem grać "tak dużo" w tym roku, gdyż byłem zmuszony pójść do drugiej pracy, by zachować ten sam bilans finansowo-życiowy, co w zeszłym roku.
A jak tak dalej pójdzie, to nie będzie się w ogóle z pracy do domu wracało, szkoda będzie czasu ..
Może być, że częściowo przez sytuację na Ukrainie, ale odnoszę wrażenie, że pogoda też robi swoje. W 2020 i 2021 marzec i kwiecień był chłodniejszy, bardziej deszczowy, sprzyjał pozostawaniu w domu. W 2022 marzec i kwiecień są bardziej słoneczne i cieplejsze - a to wbrew pozorom wpływa mocno na statystyki jeśli chodzi o gaming (o sprzedaż też :) ).
Ja tam akurat nie zauważyłem żadnej różnicy. Gram tak samo jak wcześniej. Ostatnio kumpel podesłał mi [url= [link] ]Serwis o grach Strefa-Gracza.pl[/url] gdzie jest sporo poradników do gier. Zamierzam też wypróbować innych gier i spróbować szczęścia, kto wie.. może mnie wciągną