Siemanko,
Od jakiegoś czasu mam problem z drugim monitorem. Jakiś czas temu ogarnąłem sobie drugi monitor HP (jest to bardzo stary monitor) z kablem VGA. Jako, że w mojej karcie graficznej nie ma VGA to sprawiłem sobie dwie przejściówki, VGA - HMDI i HDMI - Displayport.
Monitor działał od razu po podłączeniu i korzystałem z niego jakieś kilka miesięcy. Dwa razy się rozłączył przy mocniejszym ruszeniu kablem, lecz obraz zaraz wracał.
Kilka dni temu odłączyłem wszystkie kable od monitora, żeby posprzątać w środku komputera. Od tego czasu na monitorze się pokazuje komunikat 'No signal imput', po czym wyskakuje komunikat 'Monitor going to sleep'.
Odłączyłem przejściówkę HDMI - Displayport i podłączyłem tylko z tą pierwszą (VGA - HDMI), wtedy monitor też nie działał. Spróbowałem też na starym komputerze podłączyć z przejściówką (VGA - HDMI), również nie działał.
System (win11) wykrywa ten monitor, lecz wygląda to tak jakby komputer nie przesyłał mu obrazu. Dodam, że z głównym monitorem nie ma problemu.
Głównego kabla jeszcze nie wymieniałem, przejściówek również (zrobię to w najbliższym czasie).
Oglądałem multum filmików na YT, lecz nie pomagało nic co było na nich przedstawione.
Moje pytanie brzmi- jaki może być problem tego, że system wykrywa monitor, lecz nie przesyła obrazu?
Spec:
AMD Ryzen 3600 (nie podkręcany)
16GB ram (Goodram)
Gigabyte Geforce RTX 2060 Super
Płyta Aorus 450 Elite
Zasilacz: SilentiumPC Supremo M2 (gold)
Po sprzątaniu, wpiąłeś kabel do płyty głównej czy do karty graficznej?
Kabel od monitora wpiąłem do karty graficznej, ale też odpiąłem jedną przejściówkę i wpiąłem z końcówką HDMI do płyty głównej i również komputer nie dawał sygnału do monitora.
Dodam, że podłączyłem ponownie kabel od tego monitora, załapał na 2 sekundy i go 'uśpiło'
Edit: Nie wiem co zrobiłem, ale działa. Pokombinowałem coś z win+p, dziękuję za pomoc. Pozdro!