W świecie STALKER-a 2 każda lodówka opowie własną historię. Wyciekła dokumentacja
Zamiast skupiać się na pierdołach, na które uwagę zwraca może promil graczy niech lepiej postarają się, żeby gra nie była festiwalem błędów.
Ja czekam na informację czy STALKER 2 w ogóle wyjdzie w świetle dzisiejszych wydarzeń. Wiem, że to nie jest tak ważne, ale co chwile mamy artykuł jaka ta gra będzie dobra a nawet nie ma informacji gdzie ją kończą ;)
Nic dodać, nic ująć. Niestety, ale wielu woli bezpieczne fast foody pokroju Ubi/EA...
Nic w tym zaskakującego, bo Stalker od pierwszej części stał takimi detalami. Wielu graczy nie zwraca na to uwagi ale tam każdy detal był zrobiony z dużą szczegółowością. Czuć w tym pasję oraz włożone serce, a ja akurat zwracam na to uwagę bo jestem z graczy co się nie śpieszą i liżą wszystkie ściany. Pamiętam jeszcze miny kolegów jak im pokazałem ile jest ukrytych rzeczy w pierwszej lokacji w Cieniu Czarnobyla jak amunicja w piecu kaflowym, apteczka w biurku czy konserwa wciśnięta za piec prawie że nie do wyjęcia.
Cieszy mnie że w tym Stalkerze znowu tego zaznam, bo zwiedzanie opuszczonych miejsc w Stalkerach zawsze sprawiało mi ogromną przyjemność.
Każda część miała buggi i dało się w to grać. Miały zajebisty klimat. I właśnie tak immersja ze światem w takiej grze to podstawa.