Półtora roku rozwoju Baldur's Gate 3 podsumowane na komicznym filmie
Cały czas czekam na możliwość zmiany poziomu trudności, dla mnie gra jest za trudna
po za tym ok niech dłubią dalej
Właśnie co do tematu tego systemu rzutu kostką. Czy tylko mi się wydaje idiotyczny, że pomimo rozwoju bohatera, ekwipunku, zastosowania dobrej taktyki, to mimo wszystko bardzo dużo zależy od szczęścia czy wygramy walkę ? W takim OS 2 walka była świetna. Tona mechanik, synergii żywiołów i taktyki ustawienia bohaterów.
W moim odczuciu tu jest podobnie. Praktycznie każdą walkę z bossem można wygrać sposobem: pod wielką pajęczycą można spalić pajęczynę i ta runie w przepaść do podmroku; pewnego mechanicznego przeciwnika można wykopać z okna wieży; upierdliwego maga z końcowej lokacji wrzuciłem dzięki Eldritch Blast do lawy. Polecam granie w obecną wersje Warlockiem, właśnie ze wzmocnieniami dla Eldritch Blast.
Balans trudności jest zdecydowanie lepszy niż w Divinity, a losowość to element wiernie oddający warunki sesji d&d. Nawet mocniejszego przeciwnika da się pokonać, a i rzuty odpowiednio wspomóc lub osłabić. Jak dla mnie wszelkie zmiany byłyby na minus.
Panowie wiecie, że ta gra oparta jest na DnD, który oparty jest na rzutach kośćmi?
Oparty też jest o mistrzu gry, który jest alfą i omegą. Jak cała drużyna zostanie podziurawiona gradem strzał to ich impreza nie kończy się wczytaniem stanu gry.
"Czy tylko mi się wydaje idiotyczny, że pomimo rozwoju bohatera, ekwipunku, zastosowania dobrej taktyki, to mimo wszystko bardzo dużo zależy od szczęścia czy wygramy walkę ?"
To akurat cecha samego D&D i nie wyobrażam sobie tego systemu bez rzutów kostką.
Możesz na to spojrzeć też w ten sposób: rzuty obrazują łut szczęścia. Jak w prawdziwym życiu, mogłeś być najlepiej wytrenowanym wojownikiem, z najlepszą zbroją i bronią, ale i tak o wyniku walki mógł zdecydować przypadek, bo się poślizgnąłeś, albo zabłąkana strzała trafiła akurat w szczelinę zbroi.
Jak myślicie, jak wypadnie pełna wersja w porównaniu z obecnym (irony mode on) mesjaszem gier Elden Ring? :)
(irony mode off)
Dodajmy, że to będzie co najmniej (z naciskiem na to określenie) bardzo dobra gra, to raczej nie ma wątpliwości
Źle wybrałeś Elden Ring do porównanie, gdyż to zupełnie inny gatunek. To jest prawdziwa akcja RPG i stawia główny nacisku na walki, a nie fabuły i dialogi. Baldur's Gate 3 to bardziej klasyczny RPG, a na dodatek turowy. Znajdź lepsze porównanie.
Porównanie z dupy. Elden Ring i BG3 to zupełnie osobne gatunki i zupełnie inne oczekiwania. Po BG3 gracze oczekują długiej dobrej fabuły, dobrych dialogów, wyborów mających znaczenie dla świata gry i fabuły, ciekawych NPCów, towarzyszy oraz dobrych questów podobcznych. No i system jest turowy. ER to open world sandbox po którym oczekiwało się że będzie dużo content'u, wspaniałych lokacji i przeciwników, klimatycznych monumentalnych lokacji, trudnej walki, mnogości opcji stylu grania oraz długiej przygody.
Ja BG3 będę porównywał do PoE 1, Pathfindera: WOTR, Tyranny czy do klasyków jak BG2 albo NWN2.
Polecam nikomu nie grać kto nie zagrał póki nie wyjdzie 1.0 A najlepiej definitive edition niemniej jednak gierka zapowiada się fenomenalnie. Sam nie grałem ale mam ograne Original Sin 2. Larian Studios jako jedne z nielicznych trzyma fantastyczny poziom na arenie AAA. I niech tak zostanie.
Czy ktoś z grających mógłby wypowiedzieć się jak gra im działa? Sam nie tak dawno kupiłem, ale chyba poczekam z graniem na premierę z nadzieją, że będzie zauważalnie lepiej, bo chociaż mój sprzęt spełnia zalecane wymagania, to gra po prostu bardzo często się zacina, bez względu na ustawienia (no i wybór vulkan czy direct11 też nie robi w tej kwestii różnicy).
Na budżetowym pececie spełniającym z grubsza wymagania ciągnie mi 40-60 fps przy dosyć wysokich detalach, brak zacięć, więc pewnie zależy od konkretnej konfiguracji.