Zobacz, jakie aktywności poboczne pojawią się w Horizon Forbidden West
Co jak co, ale sony bardzo mocny rok będzie miało, jeżeli chodzi o gry jak dowiozą god of war na koniec roku, to miazga.
Dying Light 2 rozczarowało, mam nadzieję, że Horizon podoła. Jak dotąd zapowiada się dobrze, ale wstrzymam się z zakupem do 14 lutego.
Jeśli Dying Light 2 Cię rozczarowuje pod względem fabuły i questy, to nie licz na Horizon 2, gdyż też nie będzie na poziomie Wiedźmin 3.
Cóż, fabuła, a głównie to tajemnica i zapiski "ze starego świata" w HZD były dobre. Polubiłem także główną bohaterkę. Wedle zapewnień niedostatki pierwszej części, czyli kiepskie misje poboczne i papierowe postacie mają zostać poprawione. Daje im kredyt zaufania w tej materii, przynajmniej do czasu embarga ;-) I jak dotąd nie było doniesień medialnych o toksycznym zarządzaniu w firmie, jak to miało miejsce w Techlandzie, to może nie będzie źle.
HZD strasznie mnie wymęczyło. Na początku był zachwyt i przez jakiś czas fajnie polowało się na maszyny, ale potem chciałem jak najszybciej wymęczyć główny wątek, aby tylko się dowiedzieć jak to wszystko się stało. Fakt koniec był fajny, ale nie aż tak, żeby przeboleć, to jak bardzo się męczyłem z tą grą. Kiedyś na pewno ogram, ale raczej dopiero w przyszłym roku.
3 razy bardziej wolałbym kontynuację DG.
Miałem dokładnie tak samo, nie rozumiem co się w tej grze tak ludziom podoba. DG o wiele lepsze :-)
+1
Dokładnie to. Zabrałem się za Horizona jakoś ze 2 miesiące temu, chciałem nadrobić przed dwójką. Początek był ciekawy ale potem każda kolejna godzina coraz bardziej nudna i ostatecznie odłożyłem na lepsze czasy. Za to w miejsce Horizona wskoczyło Days Gone, miałem w planach w miarę szybko przejść sam wątek główny żeby poznać fabułę, a skończyło się na platynie. Szkoda tej dwójki ale może kiedyś jeszcze wyciągną markę z szafy i zrobią kontynuację.
Miałem dokładnie tak samo, chociaż DG też mnie trochę wymęczyło. Ogólnie po Zeldzie jakoś ciężko mi się gra w ubi-gry, gdzie cały gameplay polega na lataniu od znacznika do znacznika i powrarzaniu tych samych mechanik przez 50h. Najlepiej w Horizonie bawiłem się w liniowych bunkrach, chociaż tam też uderzała monotonia artystyczna. Do sequela jakoś mnie nie ciągnie, może ogram jak na PC kiedyś wyjdzie.
Muszę przyznać, że lokacji Horizon są całkiem ciekawe, ładne i miłe dla oka.
To trzeba im przyznać, że wizualnie i artystycznie to najwyższa półka. Ale po ograniu HZD mi osobiście kuleje cała reszta po dłuższym czasie. Grę ratował jedynie główny wątek. Zastanawia mnie jak będą to kontynuować w HFW, bo fabularne "wow" już było. Wątpię, że powtórzą to samo w kolejnej części.
Assassin's Creed? Nie wierzę, że to zrobili :(
A szkoda, bo zapowiadała się lepiej.
E tam, o ile będzie to przemyślane i logiczne to dlaczego nie?
Czyli wszystko co było w pierwszej części i coś dodali . Zobaczymy co z tego będzie .
Mam nadzieję, że w grze pojawi się więcej kobiecych strojów niż w pierwszej części. W jedynce był tylko jeden rodzaj stroju, w którym bohaterka wyglądała ładnie (ten z odkrytym brzuchem). Reszta strojów była strasznie aseksualna. Gdyby była to gra z widokiem pierwszej osoby to pal licho, ale jak widzę ciągle postać "od tylca" to chciałbym, by moja bohaterka wyglądała w miarę wyzywająco.