Sony może szykować swojego Game Passa; Jason Schreier donosi o projekcie Spartacus
A tymczasem Nintendo ma wywalone na wojenki konsolowe i dalej zarabia złote góry na swoich absurdalnie drogich ekskluzywach.
Traktowanie ich jak taka święta krowa też jest niepoważne. Tam to dopiero potrafią jechać na hajs, a społeczność ślepo to bierze i nie krytykuje.
Zgadza się, Nintendo się ceni. Tylko że jak zrobią grę, to czapki z głów. U nich nie ma nieudanych projektów i porażek. Nawet jak jakaś gra się gorzej przyjmie u samych graczy to i tak sprzedaje się świetnie i zbiera świetne noty u recenzentów. Wszystkie ich gry są dokładnie przygotowane i przemyślane, praktycznie pozbawione jakichkolwiek błędów czy to na poziomie zaprojektowania rozgrywki czy już w samej grze w postaci glitchy. Cenią się, bo mogą. Jak ktoś z góry skreśla gry Big N, bo sobie ubzdurał w głowie że jak kolorowe, to pewnie dla dzieci i w te gry nie gra, to tego w ogóle nie zrozumie i pewnie nawet zrozumieć nie chce. Ale muszę też przyznać, że ceny ich gier, to nieporozumienie, choć duża w tym zasługa Steama i jego obniżek, zakupów za 40 zł, góra 60 zł. Potem, jak patrzę na trzyletnią grę Nintendo za 230 zł, to idę sobie gdzie indziej i znowu odpuszczam zakup Switcha, nawet w wersji Lite. Sam zakup sprzętu to 990zł a kupno trzech gier na niego to ponad 600 zł. Oto Nintendo w swojej formie.
U nich nie ma nieudanych projektów i porażek. Nawet jak jakaś gra się gorzej przyjmie u samych graczy to i tak sprzedaje się świetnie i zbiera świetne noty u recenzentów.
Wszystkie ich gry są dokładnie przygotowane i przemyślane
Z tym się nie zgodzę. Sam nie mam żadnej konsoli N, ale obserwuję parę kanałów omawiających ich tytuły, zwłaszcza na Switch i dosyć często pojawia się tam wiele zarzutów wobec ich gier.
Choćby dla przykładu ostatni remake Pokemon Diamond jest bardzo chłodno oceniany, zbyt bezpieczny i nic nie wnoszący do bardzo zastałej serii plus niewykorzystany potencjał.
Co do reszty zgodzę się w 100%.
Sam marzę o Switch'u, ale ceny (nie konsolki, a gier) przyprawiają o dreszcze :(
Noooo standard - nie mam Nintendo, nie grałem w ich gry ale się wypowiem :) uwielbiam ludzi którzy "grają" na tubie a potem się strasznie produkują.
Pecetowcy mają inne sposoby na gry Nintendo.
Pecetowcy mają inne sposoby na gry Nintendo
Niektórzy tak, ale nie wszyscy są złodziejami :D.
W końcu niech to zrobią bo zagrałbym klasyki z starszych konsol od sony fajna konkurencja będzie dla Xboxa który w sumie można ograć klasyki na Xboxie nowym lub nie które gry na chmurze na PC
Nie, tak jak PS+.
Dowcipniś- heheszek
Sony raczej nie stać na pompowanie takich pieniędzy w usługę, która (przynajmniej na początku) nie będzie rentowna. Także konkurencji z GP bym się nie upatrywał.
Oni w PS Now mają 700 gier. Także chyba mogą coś zmajstrować
PS Now to streaming. Konkurencja w przypadku startu takiej usługi będzie się toczyć głównie na rynku pecetowym. Musieliby wytoczyć ciężkie działa, żeby móc stawić czoła Microsoftowi.
Nie PS NOW to nie streaming. Wszystkie gry ktore mozna odpalic normalnie na PS4 da sie pobrac i zagrac. Strumieniowane sa tylko gry ktore nie maja kompatybilnosci z PS4.
W skrócie:
• PlayStation Plus bez zmian
• PlayStation Now rozbite na dwa progi: jeden z grami dla PS4 i kiedyś PS5* oraz drogi z klasykami (obecnie są dostępne porty z PS2 i PS3 w chmurze), które w jakiś sposób miałoby być poszerzone o PSone i PSP, oraz streamingiem i jakąś formą dem
• bez gier first-party w dniu premiery, co z perspektywy Sony ma sens
Czyli nowością byłyby dostęp do klasyków oraz prawdopodobnie nowe warianty cenowe.
Fajnie choć ja raczej nie skorzystam. Zbyt niregularnie i mało gram, do tego lubię do gier wracać po czasie. Wciąż mi się bardziej opłaci kupić używkę na płycie. Ghost of Tsushima będzie już rok jak przechodzę.
Sony jest firmą niewiarygodnie wręcz biedną w porównaniu do Microsoftu i zwyczajnie nie stać ich na zbudowanie takiej usługi oraz dopłacanie do niej latami, jak czyni i będzie czynił to Microsoft, wiec nie sadze, żeby zbudowali jakakolwiek konkurencje.
Czy ja dobrze zrozumiałem, że $ony chce żeby gracze płacili za wsteczną kompatybilność?!?
natomiast najwyższy próg – o wspomniane dema, stare produkcje i granie w chmurze.
Rozumiem, że "stare produkcje" to chodzi o gry z ps1, ps2, ps3, ps4? Ps5 jest wstecznie kompatybilne tylko z ps4, a teraz nagle będzie ze wszystkimi konsolami $ony, ale trzeba dodatkowo zapłacić?
Może coś źle zrozumiałem to uprzejmie proszę o wytłumaczenie :)
Przedstawiam Nintendo Online Plus. Gdzie płacisz 70$/year za stare gry emulowane gorzej, niż na darmowych emulatorach na PC. A i masz online, i cloud save'y... które powinny być za free dla każdego, jak psu buda...
Wsteczna kompatybilność w przypadku Sony służy jedynie do wycierania sobie mordy.
Od generacji o tym chrzanią i nic takiego nie ma miejsca.
Tutaj również nie srałbym się na to.
Po prostu emulatory, albo posiadasz ich wszystkie konsole do tej pory i zaopatrujesz się w gry.
Spartakus był kolesiem, który staną na przeciw zdecydowanie liczebniejszego i potężniejszego przeciwnika... i poległ z kretesem.
Czy tytuł projektu będzie dla niego proroczy?
Tymbardziej że sprzęt jest zdolny do emulacji PS3 tak samo jak robi to komputer ze średniej półki. (uznając że karty graficzne mają normalne ceny.)
Taaak? Jaki emulator robi to idealnie bez żadnego tweakowania i resetów, tak żeby się nadawało do wydania i brania za to pieniędY?
Sony ma swojego GP, a nazywa się PS NOW. Jest to dokładnie to samo. Sony nie ma swojego GP Ultimate czyli połączenia wszystkich usług w jednym abo. To było pewne, że prędzej czy później połączą te usługi.
W końcu od oni rozwinęli ten segment. Na długo przed GP, PS Now oferowało to co właśnie GP.
Teraz może być konkurencja dla GP Ultimate.
PS Now dość często jest za grosze na miesiąc jak GP. Oczywiście jak na rynek USA - 5$.
Ja to chciałbym żeby wszystkie dostępne usługi z tamtego rynku były w jednym abonamencie.
PS+, PSN, VOD z filmami i serialami, muzyka i inne. U nas to bieda w porównaniu do tamtego rynku.
Tam nawet w VOD są darmowe produkcje co miesiąc.
Na pewno wykupiłbym co jakiś czas jakby było to w jednym.
Teraz co jakiś czas kupuje raz vod, raz ps now.
Bardziej w GP jak i PS Now szukam starszych gierek i takich na które szkoda kasy. Po co mi w GP czy PSN RDR2, Wiedźmin, TLOU czy inne duże hity jak te ogrywane są w dniu premiery. GP jak i PS Now jest idealne dla indyków, małych gier, czy takich deweloperów, których gier się nie preoderuje.
No faktycznie, PS now to granie w chmurze, a w game pass pobierasz grę na dysk i grasz nie martwiąc się o opóźnienia. Tak, to jest dokładnie to samo....
Napisałem, że Sony ma swojego Game Passa od dawna, ale nie ma Game Pass Ultimate czyli połączenia abo za online i streamingu.
PS Now i GP to praktycznie takie same usługi z przewagą PS Now, bo w GP możesz tylko pobrać grę na konsolę i grać lokalnie, nie możesz srimować, w PS Now masz streaming i pobieranie, by grać lokalnie.
Dopiero GP Ultimate daje Ci to co ma PS Now w pełni, ale z kolei PSN nie ma pakietu PS+, który musisz dokupić.
Na konsolach Microsoftu musisz do podstawowego pakietu dokupić streaming czyli wykupić droższy pakiet Ultimate, a na konsoli od Sony, do podstawowego pakietu musisz doliczyć usługi online jeżeli grasz online w gry kupione czyli PS+.
Dlatego te usługi są bardzo podobne. Jedna ma jedną opcje mniej i druga ma jedną opcje mniej.
Oczywiście mówie o samych aspektach technicznych, a nie bibliotece gier, bo to już każdy inaczej patrzy. Jeden woli RDR2 w GP inny indyki.
Czy Ty w ogóle wiesz jaka jest różnica pomiędzy graniem w chmurze, a z dysku? Chyba nie bardzo jeśli twierdzisz, że ps now to jest to samo co game pass.
Nie chce mi się tutaj rozpisywać, podam Ci tylko dwie najwazniejsze rzeczy które mają ogromny wpływ na tę usługę czyli:
1) ograniczona ilość klientów ponieważ do grania w chmurze potrzeba lepszego internetu niż z biedronki.
2) komfort grania jest dużo dużo gorszy niż normalnie, a o graniu w gry multi możesz zapomnieć.
Także nie, to nie są takie same usługi. Game pass jest dużo lepszy i dostępny dla każdego.
Takie są fakty.
Ale PS Now pozwala pobierać gry z PS4 i uruchamiać je na swojej konsoli. To nie jest tylko streaming, jednak Sony robi bardzo złą robotę pod względem marketingu, bo nikt prawie nie wie o możliwości instalacji gier.
Wyraźnie Ci napisałem różnice między GP, a PSN, a Ty dalej swoje.
W GP nie możesz strimować, tylko grać lokalnie. W PSN możesz "GRAĆ NA KONSOLI POBIERAJĄC GRĘ" oraz strimować. Ty ciagle nie ogarnaisz, ze PSN to nie tylko streaming, ale też POBIERANIE GIER NA DYSK i granie lokalnie - TAK JAK W GAME PASS.
Jeśli ps now oferuje pobieranie gier i granie z dysku to się zgodzę.
A co do grania w chmurze na konsoli to przecież MS wprowadził taką możliwość parę dni temu.
PS. Teraz doczytałem, że chodziło Ci o streaming w gp który jest dostępny tylko w gpu.
Za dużo progów, bałagan. Game pass jest super, bo jest przejrzysty i prosty, ludzie to lubią. Jak już muszą kombinować, to niech zrobią dwa abonamenty. Ps plus jak jest obecnie, a całą resztę wrzucić do jednego worka i nazwać to jakoś rozsądnie.
Ja myślę że zostawianie dwóch abo z różną nazwą jest równie mylące, zresztą co z ludźmi którzy chcieliby mieć oba? MS myślę dojrzał że nie ma miejsca na dwa i chce zlikwidować XBLG , ale to nie takie proste. Gamepass też ma progi i sam go uważasz za posiadający czytelne zasady
Więc niech sony zostawi ps plus jak jest, a na nowo branduje ps now. Niby xbox ma progi, ale ten podstawowy jest tak świetnie promowany, ze przed twoim postem nawet nie wiedziałem o tym wyższym. I sony powinno iść tą drogą.
Gamepass też ma progi i sam go uważasz za posiadający czytelne zasady
Game Pass nie ma progów, Microsoft ma po prostu dwie różne usługi z grami w abonamencie. Mają Game Passa oraz mają Game Passa Ultimate. W skład tego ostatniego standardowy Game Pass wchodzi ale nie ma tu mowy o żadnych progach. Progi to ma Netflix, wybierasz sobie jedną z kilku opcji abonamentowych i w zależności od tego ile płacisz otrzymujesz nieco inną usługę. Game Pass zawsze kosztuje tyle samo i ma taką samą zawartość.
OOOK.
Czyli GP i GPU to DWIE różne usługi. Zapewne mają dwie strony internetowe, można mieć i jedną i drugą w tym samym czasie......
Mental Gymnastics level master.
Czyli GP i GPU to DWIE różne usługi.
Dokładnie.
Zapewne mają dwie strony internetowe
A muszą mieć? Co to za argument z dupy.
można mieć i jedną i drugą w tym samym czasie......
Oczywiście. W końcu Game Pass jest jednym z elementów Game Pass Ultimate więc jeśli masz GPU masz też GP, ale w drugą stronę to nie działa.
Na tej samej zasadzie Amazon Prime i Prime Video nie są różnymi progami tej samej usługi, ale jeśli płacisz za Amazon Prime to masz też Prime Video.
Czyli GP i GPU to DWIE różne usługi.
Dokładnie.
Z tą samą nazwą?
Powiedz mi , że nie zajmujesz się w pracy marketingiem ani czymkolwiek związanym z zarządzaniem produktami albo usługami
Musieli zareagować, nie mogli być ciągle bierni na GP od Microsoftu. Nie oceniajmy póki nie zobaczymy szczegółów. Często takie informacje są wypuszczane żeby zobaczyć reakcje rynku. Jeśli będą bardzo negatywne mogą do wiosny coś zmienić w budowie Spartacusa. Żeby ludzie nie myśleli że to plotki to odpowiednie informacje daje się znanym dziennikarzom z branży. Według mnie będzie to tak wygląda:
Najniższy abonament to psplus plus jakaś nieduża baza obecnych już gier z ps4
Sredni abonament psplus + gry od sony (nie wiem tylko czy wszystkie premierowe czy sami będą wybierać np Nowy HZD się pojawi ale już GOWR np nie)
Najwyższy to psplus+ wszystkie premiery sony, PSNow-Duża baza gier.
na cuda bym nie liczył w końcu to sony, do tej pory nie potrafili z emulować architektury PS3 więc na cuda bym nie liczył, choć mam nadzieje ze się mylę.
PC o podobnej mocy do PS5 (RTX 2060 Ryzen 7 3700X) jest zdolny emulować gry z PS3 w ich natywnej wersji (przeważnie 30FPS 720P) bez większych problemów, nie rozumiem dlaczego Sony, miliardowe korpo nie jest w stanie zrobić czegoś co pasjonaci-amatorzy robili kompletnie za darmo przez lata.
Dopiero niedawno wyszły procesory które sobie radzą z emulacją niektórych rozwiązań Cella. Myślę że to był główny powód dla którego Sony nawet nie startowało z emulatorem do PS3.
Każda gra wymaga osobnego testowania i myślę, że tutaj również pies pogrzebany. Jest PSNow ze streamowaniem gier PS3, i ja bym się raczej nie spodziewał, żeby kiedykolwiek Sony wypuściło emulację PS3.
No, ale nigdy nie mów nigdy.
Procesor w PS4 to ochłap w porównaniu do Cella, o zupełnie odmiennej budowie. Absolutnie nie dałby rady emulować Cella. Tak więc dopiero teraz można próbować ale to nie będzie zbyt proste.
Procesor z PS5 być może już tak, ale zestawienie tego wszystkiego proste by nie było. MS miał znacznie prostsze zadanie a byli w stanie opracować ile, kilkaset z kilku tysięcy gier? I w końcu przestali. Bo to jest trudne.
Cell miał wewnętrzny bandwidth ok 200GB/s procesor PS5 ma więcej, pytanie tylko jak to wszystko skleić. Tu potrzeba magika i z informacji o nowym patencie Cerny’ego wydaje się, że magik mógł znów zadziałać :) zobaczymy
MS zrobił sobie XGP, to mógł. Sony niekoniecznie, nie mają tyle hajsu. Czymkolwiek odpowiedzą, nie będzie go odpowiedz godna rywalizacji z XGP. A jak w przyszłym roku wyjdą te wszystkie Stalkery, Starfieldy, to Sony już nie dogoni ich w żaden sposób. Japończycy tak łatwo nie wrzucą swoich gier robionych za miliony do abonamentu za 40 zł.
Projekt Spartacus ma rywalizować z platformą dla Spartan.
No nieźle...
Sony ma trochę inne gry od ms, Microsoft oferuje gry z rozbudowanym mp, teraz będzie miał dużo długich erpegow a Sony znane jest z robienia liniowych gier singleplayer. O ile w gearsy, halo czy forzę albo tesy/fallouty można grać przez wiele miesięcy albo nawet lat to wiekszosc gier od Sony można ograc w weekend. Nie znaczy to oczywiście ze gry od Sony są złe ale z takimi grami ciężko będzie zmusić graczy do subskrybowania abonamentu przez dłuższy czas. Trochę byłoby niefajnie jakby Sony zmieniło sposób projektowania swoich gier, bo trafiają w niszę i lepiej byłoby jakby tak zostało