Xbox Cloud Gaming otrzymał funkcję poprawiającą grafikę, ale jest haczyk
Cloud gaming to przyszłość.
Jak zacznie ten xcloud dzialac bezpośrednio z telewizorow LG i Samsung (aplikacja) to zmieni to swiat gier wideo na zawsze.
Wroci okreslenie gry telewizyjne.
Fakt, trzeba miec super łącze (100mb/s to minimum do 1080p), ale kto je ma to ten bedzie mogl grac bez marnowania kasy na drogi hardware.
Widze w tym przyszłość, ale nigdy nie zstapi to fizycznego sprzętu, ale kilkadziesiąt mln graczy bedzie moglo pozbyc sie elektrosmieci spod TV.
Nie tylko trzeba mieć super łącze, ale też serwer w pobliżu. No chyba, że ktoś chce grać tylko w strategie.
Wiele zależy też od samej gry. Co mi po super łączu czy dobrej maszynie hostującej jak takie Gears of War 2 czy Fable 2 dalej chodzą w 30 klatkach i nie są w stanie tego utrzymać? Jasne, w końcu mogę ograć je na pececie ale jakość doświadczenia jest zwyczajnie taka sobie.
Tu chodzi o graczy, ktorzy nie maja gamingowego PC czy konsol typu XSX.
Ludzie, ktorzy chca sobie pyknac w cos godzine czy dwie tygodniowo, ale nie zamiwrzaja wydawać tysięcy złotych za samą możliwość zagrania.
Wielu majacych światłowód zrezygnuje z konsol, a zamiast stacjonarnego PC beda mieli fajnego cieniutkiego laptopa, a grac beda z TV na padzie od Xboxa series.
To na upartego juz dzisiaj mozliwe, ale wciaz potrzebujesz czegoś dodatkowego, co na tym TV odpali xcloud.
Kwestia roku czy dwoch i to sie zmieni. Microsoft idzie w rynek globalny, nie bedzie sie ograniczal do Xbox i PC czy Androida jak obecnie.
PlayStation jako aplikacja? Dla mnie bylaby to REWELACJA, gdyz sam jakos stary gracz (35 lat starzu) mam juz dosyc kupowania kolejnej PlayStation od scaplera za 3000 zl, by zagrac w doslownie kilka gier po 350 zl kazda, ktore itak na koncu wyladuja na PC.
Juz dzisiaj bym wolal aplikacje PlayStation obok PlayStation 5 i kto chce niech kupuje fizyczna konsole, kto nie chce zaplaci abonament i ma to samo w aplikacji.
Fizyczne granie nie jest zagrozone, gdyz wciaz wiecej ludzi nie ma dobrego neta niz go ma.
Tutaj musi odbyc sie jakas rewolucja w postaci 6G (bo 5G nie wystarczy).
Ale to nie jest kwestia gdybania sobie czy wymyślania kolejnych numerków przy "g" (5g, 6g, 7g) - te standardy mogą zwiększyć przepustowość ale nie oszukają praw fizyki i wynikającego z niego opóźnienia reakcji, o którym mówi Angrenbor.
Przyjmijmy, że chcesz pograć w Warszawie a serwer jest w Paryżu. To jakieś 1300km w linii prostej. Światło potrzebuje w takim przypadku 0.0045 sekundy na przebycie tego dystansu w jedną stronę. A podczas gry to musi iść w dwie strony: najpierw informacja że wcisnąłeś przycisk na padzie idzie do serwera potem serwer wysyła informację o tym, co się wydarzyło. To już oznacza 0.01sekundy opóźnienia dla światła poruszającego się po linii prostej w próżni. A pakiety danych w internecie pokonują znacznie dłuższą drogę niż to... no i nie poruszają się w próżni.
Dlatego usługodawcy muszą zainwestować ogromne pieniądze w gęstość infrastruktury zanim to faktycznie stanie się możliwe.
Dobra wiadomość jest taka, że akurat Microsoft buduje swoje serwerownie bardzo gęsto w porównaniu z innymi usługodawcami chmur takimi jak Amazon, Google czy Alibaba. No i że akurat Sony poszło na partnerstwo właśnie z Microsoftem.
Muszą poprawić dekompresje obrazu, bo obecnie to najgorsza usługa tego typu. A była w pewnym momencie jedną z najlepszych.
Niestety, ale Micro coś pomieszał w kodekach czy cholera wie w czym, przez co Xcloud nie działa w natywnych aplikacjach.
Pikseloza cały czas. Jedynie w przeglądarce Edge obraz jest ok, ale znowu w przeglądarce opóźnienie jest zbyt duże, by grać komfortowo w np. Forzę czy ostatnie Mortal Shell. W aplikacjach opóźnienie jest bardzo małe, ale pikseloza skreśla te usługę.
Nie wiem co tam Micro pozmieniał, ale od pół roku działa to fatalnie w aplikacjach.
Nawet osoby z szerokopasmowym Internetem mieszkający kilka metrów od serwerów mają z tym kłopot.
Inne usługi działają perfekcyjnie, a Xcloud nie.
Microsoft ma to w nosie, bo w ogóle na to nie raguje. Masa tematów na forach, zgłaszania tego błędu, a oni nawet komunikatu nie wydali co jest nie tak. Podejście do konsumenta mają jedne z najgorszych.
Mocno testuję te usługi cloud gamingowe, ale ta funkcja nadaje się do śmietnika. Kojarzycie funkcję w telewizorach do wyostrzania obrazu? To właśnie dokładnie tak samo działa i nie dość tego włączone na max poziom wyostrzenia xD
Najłatwiej sprawdzić to w Forzie Horizon 5 w trybie 60 FPS w lesie na południu.
Obraz dalej jest rozpikselowany przy tak dużym ruchu, a od samej funkcji oczy bolą. Równie dobrze mogę sobie włączyć wyostrzanie w TV i mam dokładnie to samo.
https://imgur.com/a/q5UTMQ7
https://imgur.com/a/reZGRJt
Ja testowałem Cloud Gaming na trzech platformach ponad rok czasu (łącznie)
GFnow - wygrywa starcie pod względem streamingu. Jakość b. dobra nawet na telefonie, ale mniejsza biblioteka niż Boosteroid, który oprócz dużej ilości gier ma dużą ilość kont do podłączenia Steam, Epic, GOG, Origin i jeszcze pare.
Boosteroid niestety nie ma serwerów w PL przez co mając interntet 300Mb na kablu jest w stanie się lagować
Xcloud radził sobie dobrze tylko na dobrym sprzęcie. Słabszy laptop czy granie przez telefon lagowało forze masakrycznie
Nie wątpliwie jest to przyszłość bo ja mając dobrego PCta korzystam z chmury do grania, a co dopiero Kowalski, któremu się nie chce inwestować w PCta czy konsole dla siebie czy dziecka
Ominela Cie widze najlepsza usluga - Stadia. Przy 4K super jakosc + w, nie przymusowym, abo masz gry co miesiac zupelnie jak w takim Xbox Live Gold. Boosteroid niby fajnie wyglada, bo ma takiego WoW'a, ale co z tego jak Blizzard moze za uzywanie chmury zbanowac. Co do samego dzialania predkosc lacza nie ma tu znaczenia tyle co odleglosc od serwera i rodzaj polaczenia tj. radiowka, swiatlowod itp.
