Cyberpunk 2077 lepiej oceniany na Steam; to zasługa nowych graczy
Niedawno przeszedłem i gra bardzo mi się podobała, warto było czekać aż załatają grę
Jakiś czas temu instalowałem na nowo no i tak:
- gra z patcha na patch chodzi coraz gorzej a podobno pracują nad streamingiem danych (posiadam GTX 980 i i7 4790k czyli GPU dwie generacje wyżej niż minialna i jedną generację mniej niż zalecana, a procesor równy z zalecanym, dodam tylko, że gra była na SSD NVMe i RAM ponad zalecany), niezależnie od tego czy ustawie opcje niskie czy średnie, nie potrafi nawet 40fps utrzymać w 1080p, z resztą zmiana rozdzielczości na mniejszą nawet nic nie daje, no i oczywiście są pop-upy,
- CDPR dalej nie naprawił kilkunastu perków, które nie działają w ogóle albo nie działają poprawnie o czym sami wspominali na streamie sprzed kilku miesięcy (wtedy wypuścili patcha, który naprawił dosłownie kilka a resztę powiedzieli, że zrobią później, widać jak im zależy na tym żeby podstawy rozgrywki chociaż działały...),
- jak zahaczysz przechodnia przez przypadek samochodem bo dostaniesz laga i go rozjedziesz to policja standardowo pojawia się znikąd, potrafi ściągnąć cie na hita ze 100m przez samochód jeśli jesteś kierowcą,
- cały czas pojawia się durny komunikat o odkryciu nowego obszaru, mimo że byłem w tej dzielnicy 10 razy =)
- NPCty pojawiają się i znikają randomowo, gra potrafi zespawnować kogoś blisko gracza mimo, że kilka metrów dalej już wygenerowała NPCtów (to też było widać u devów na streamie i standardowo przemilczeli),
- NPCty oczywiście chodzą w kółko i znikają po obróceniu kamery, wychodzą grupami ze spawnów (to samo było w Wiedźminie 3 ale bardzo rzadkie do zaobserwowania, mogło się pojawić tylko jak szybko się przemieściłeś po np. szybkiej podróży i gra nie zdążyła wygenerować puli NPCtów) i kręcą się jak smród po gaciach,
- NPCty potrafią już do jakiegoś stopnia ominąć cie na chodniku jak zastawisz im drogę, ale częściej wolą zawrócić,
- dalej światła na drodze zmieniają się na zielone jak do nich podjedziesz, nawet jeśli czerwone zapaliło się tylko na 0,5s. ale co ciekawe, jak poczekasz w oddali i popatrzysz na zmianę świateł to zobaczysz, że samochody całkowicie ignorują sygnalizację i jeżdżą na rzekomym czerwonym,
- jak zablokujesz samochodem ruch uliczny to skutki zależą od miejsca, w którym stoisz ale możliwe są scenariusze, że: pierwsze auto zamiast stanąć 5m przed tobą wjedzie w ciebie i się zatrzyma, albo cały sznur aut zatrzyma się kilkanaście metrów przed tobą,
- samochody oczywiście randomowo stają na autostradach i myślą czy jechać dalej czy nie,
- jak będziesz agresywny to NPCty i kierowcy dalej reagują synchronicznie i uciekają, oczywiście kierowca nie odjedzie w pośpiechu autem tylko zacznie uciekać pieszo mimo, że w aucie jest często nietykalny,
- jak chcesz ukraść samochód, a masz za niski poziom skilla, rzucasz granat, kierowca ucieka i jest twój,
- minimapa, która niby się oddala po wejściu do auta robi taki nagły przeskok, żeby więcej pokazać i uwaga, nawet na minimapie są popupy,
- ciekawostka, pojawiły się nowe kolory aut w puli spawnu,
- dalej nie wiadomo co za efekty da ci jedzenie jak już znajdziesz sposób na jego użycie,
- dodali dźwięki do menu po 9 miesiącach do gry, słychać jak craftujesz i klikasz inne rzeczy, taka podstawowa rzecz, o której zapomnieli xD.
No i to są bolączki głównie otwartego świata, mnie bardziej boli to, że side questy to dalej dno, bezpłciowe rozmowy telefoniczne. Ciągłe czytanie drzazg jak kartek z notatnika w Wiedźminie. Zdobywanie samochódów jest tak low effort, że szkoda gadać, dlaczego to nie są osobne questy? Nawet głupie zlecenie kradzieży albo jakiś wątek fabularny? A brak chociażby malowania samochodu to jest skandal, tym bardziej, że są mody, które pozwalają nie dość, że mieć swój garaż to jeszcze jednym prostym kliknięciem zmienić skórkę pojazdu (każdy pojazd ma jakąś swoją pulę, która różni się kolorem i lub dodatkami wizualnymi).
Ciekawe ile kopii Cybera sprzedało się od premiery gry?
Jednego nie rozumiem
Dlaczego skoro w Cyberze jest policja to nie można jej oceniać "bo to nie GTA". Jak CDPR wprowadził jakiś element do rozgrywki to nie po to by gracze go omijali. Nie ukrywamy, że wiele rzeczy lepiej wykonanych tylko poprawiłoby odbiór Cyberpunka.
Prędzej zasługa nagród steam, sam wczoraj wystawiłem cyberpunkowi "recenzję" do odznaki xD
Jakiś czas temu przeszedłem Cyberpunka po raz pierwszy i powiem Wam że strasznie się wkurzałem na bugi i tragiczny rdzeń rozgrywki. Nie wiem czy byłbym w stanie wystawić pozytywną opinię no chyba że za dobry scenariusz, bo tutaj Redzi jak zwykle pozamiatali.
Jak dla mnie w Skyrim było więcej bugów, a gra legendarna. Natomiast z większymi bolączkami teraz z Diablo 2 Resurrected miałem. Grę wywala ciągle do Windowsa już z 20 razy podczas gry. Także wcale mnie nie kusi, aby grać na hardcore. Do tego problemy z połączeniem i niemożliwość dostania się do swojej postaci. Potem jakieś kolejki wprowadzili to się czekało nawet godzinę. A mimo to świetnie się bawiłem i grę bardzo doceniam. Z Cyberpunkiem miałem bardzo mało problemów. Jeden quest wiem, że coś mnie mocno zirytował jak goniliśmy auto zabójcy żony naszego zleceniodawcy. Grę chyba z 2 razy wywaliło do Windowsa po ponad 200 godzinach gry. Dla mnie takie rzeczy to drobne niedogodności, które nie mogą przysłaniać tego co najważniejsze. To jakbyś mówił, że licha pizza i wystawiał niskie noty, bo dostawca dowiózł ją 10 minut później. A pizza by ci naprawdę smakowała, ale coś tam ciebie wkurzyło, że za długo czekałeś. Możesz być zły na to, że kierowca utknął w korku, bo ruch na mieście jest wielki. Dlatego dla mnie Cyberpunk będzie jedną z lepszych gier tej dekady pomimo swoich niedociągnięć. Podobne odczucia miałem względem Vampire The Masquarade: Bloodlines, a tam było nawet dużo gorzej.
Niedawno przeszedłem i gra bardzo mi się podobała, warto było czekać aż załatają grę
Lepiej późno niż wcale. Przynajmniej nie ma błędów w takiej ilości, co psują Twoje pierwsze wrażenia.
gra jeszcze nie jest zalatana. Trzeba czekac okolo 3 lat
Prawda, ale to tak jest lepiej niż pierwsza wersja Cyberpunk w dniu premiery. Da się odczuć różnicy.
Pierwszym rzeczywiście solidnym patchem był ponoć 1,31, a kolejnym znaczącym będzie next-gen patch oraz zapewne, gdy pojawi się pierwsze duże DLC fabularne. Będzie co raz lepiej.
Ja grałem zaraz po premierze i nie uświadczyłem jakiś strasznych bugów. Grało mi się bardzo przyjemnie i pozytywnie wspominam ten czas spędzony przy CP2077.
hah uwielbiam to, przeszedłem gre w dniu premiery na ps4 pro były błędy jakieś były i crashe ale kuźwa uważanie że gra już nie chodzi całkiem przyzwoicie jest zwykłym trollem XD
Wychodzi na to, że jak zależy komuś do dobrych ocenach, to nie opłaca się robić HYPEu przed premierą.
Najlepiej wydać betę i jak się już po roku połata to zrobić sztuczną premierę.
Choć nie wiem jak by to gracze odebrali przy produkcji AAA+ :P.
W jakim stanie jest Cyberpunk? (PC wersja). Czy policja już zachowuje się normalnie? Jak w crashami/bugami? Czy nadal miasto to wydmuszka, która tylko wybija z imersji? Czy może jednak jest tam co robić poza głównymi misjami? Pytam bo kiedyś bym zagrał...
Masz parę misji pobocznych niezwiązanych z postaciami głównymi i całkiem zabawnych pobocznych zadań. Całą resztę jak zlecenia od tych gangsterów czy co to tam to bym pominął bo są praktycznie takie same. No chyba, że chcesz podnieść sobie poziom, chociaż jest też parę ciekawszych. Miasto i policja sa jakieś są, chociaż nie pojawia się magicznie za plecami. Gry mi nie wywalało w ogóle.
Tylko zadajesz złe pytania. To jest gra RPG a nie GTA. Po pytaniach widać, ze się zawiedziesz, bo gra nie spełni twoich oczekiwań z racji na to, że nie należy do tego gatunku jakiego od niej oczekujesz.
co cię tak interesuje policja jak to nie gta? W misjach przed policja ucieka się dosłownie raz. Tutaj policja pełni funkcje straży miejskiej z wiedzmina, zabawa w pościgi w gta nie tutaj. Misje poboczne dla drugoplanowych bohaterów są bardzo fajne a miasto nadal makieta
Jak się chcesz skupiać na pierdołach, zamiast cieszyć się zajebistą historią to odpuść lepiej ten tytuł. To nie jest symulator życia.
Sporo ludzi raczej sądziło, że to będzie symulator jak GTA, albo i lepszy.
Podziękować można marketingowi za rozdmuchanie takiego balona Hype'u.
Tylko zadajesz złe pytania. To jest gra RPG a nie GTA.
Według samych twórców to jest "przygoda w otwartym świecie". Czyli w sumie nie wiadomo co. Finalnie właśnie ten otwarty świat mocno kuleje. I nie ma co tego bronić mówiąc, że to nie GTA. Gra nie musi być GTA aby mieć żyjący otwarty świat pełen interakcji, aktywności pobocznych i minigierek.
Czy nadal miasto to wydmuszka, która tylko wybija z imersji? W jaki sposób piękne zrobiona makieta żyjącego miasta ma cie wybijać z imersji? To nie jest GTA, przechodnie to tylko ozdoba, tak samo traffic (a policja jest bo jest) tak długo jak z nimi celowo nie próbujesz nawiązać interakcji nic ci imersji nie psuje, to już jest moje subiektywne zdanie ale obecnie jeżeli chodzi o imersję świata to CP77 pobija tylko RDR 2.
W sprawie wersji PC jest ona w stanie dobrym, bugów psujących gre nie ma, i nigdy nie było, co najwyżej śmieszne bugi poprawiające dzień, jednak nie rekomendowałbym jeżeli siedzisz na starociu jakim jest Haswella i połowa forum na nim siedzi miejąc pretensję do świata że nowe gry im nie działają.
Taki wiedźmin też jest "przygodą w otwartym świecie". Jednak tam nikt nie zwracał uwagi ze świat wokoło to makieta... Tak jak wspomnieli przedmówcy, jeśli ktoś oczekuje GTA bo akcja gry dzieje się w mieście to niech da sobie spokój, jeśli podejdzie do tego jak do "Wiedźmina" tyle że w futurystycznym settingu to śmiało można zagrać.
Nie wiem co wy z tym że gra to nie GTA, to po co gwiazdki w tej grze dali na modłę gta, to było proste a AI zrobić to już nie.
Nie wiem co wy z tym że gra to nie GTA, to po co gwiazdki w tej grze dali na modłę gta
Bo nie mieli lepszego pomysłu, jednak w tej grze nie chodzi w ogóle o pościgi z policja czy walkę z nią a policja ma na celu tylko i wyłącznie zapobieganie temu by gracz nie robił rozrób, w jakiejkolwiek formie musiała być obecna jak choćby strażnicy w W3 czy wielu innych grach RPG.
W jaki sposób piękne zrobiona makieta żyjącego miasta ma cie wybijać z imersji? To nie jest GTA, przechodnie to tylko ozdoba, tak samo traffic (a policja jest bo jest) tak długo jak z nimi celowo nie próbujesz nawiązać interakcji nic ci imersji nie psuje, to już jest moje subiektywne zdanie ale obecnie jeżeli chodzi o imersję świata to CP77 pobija tylko RDR 2.
No tylko, że w CP nie ma nawet iluzji żyjącego miasta, i właśnie to wybija z immersji, Nie oszukujmy się, GTA III 20 lat temu miało bardziej żyjące miasto niż Sajberpank. Tekst o tym, ze dopóki nie chcesz celowo nawiązać interakcji to jest ok, tylko pokazuje że tak naprawdę nie jest ok, pokazuje to że świat nie jest żywy.
Klika dni temu skończyłem ogrywać na ps4pro i mogę dać solidne 8/10. Niestety chociaż chcę zagrać raz jeszcze i czekam na dlc to zdecyduje się na wersję pc.
Jakiś czas temu instalowałem na nowo no i tak:
- gra z patcha na patch chodzi coraz gorzej a podobno pracują nad streamingiem danych (posiadam GTX 980 i i7 4790k czyli GPU dwie generacje wyżej niż minialna i jedną generację mniej niż zalecana, a procesor równy z zalecanym, dodam tylko, że gra była na SSD NVMe i RAM ponad zalecany), niezależnie od tego czy ustawie opcje niskie czy średnie, nie potrafi nawet 40fps utrzymać w 1080p, z resztą zmiana rozdzielczości na mniejszą nawet nic nie daje, no i oczywiście są pop-upy,
- CDPR dalej nie naprawił kilkunastu perków, które nie działają w ogóle albo nie działają poprawnie o czym sami wspominali na streamie sprzed kilku miesięcy (wtedy wypuścili patcha, który naprawił dosłownie kilka a resztę powiedzieli, że zrobią później, widać jak im zależy na tym żeby podstawy rozgrywki chociaż działały...),
- jak zahaczysz przechodnia przez przypadek samochodem bo dostaniesz laga i go rozjedziesz to policja standardowo pojawia się znikąd, potrafi ściągnąć cie na hita ze 100m przez samochód jeśli jesteś kierowcą,
- cały czas pojawia się durny komunikat o odkryciu nowego obszaru, mimo że byłem w tej dzielnicy 10 razy =)
- NPCty pojawiają się i znikają randomowo, gra potrafi zespawnować kogoś blisko gracza mimo, że kilka metrów dalej już wygenerowała NPCtów (to też było widać u devów na streamie i standardowo przemilczeli),
- NPCty oczywiście chodzą w kółko i znikają po obróceniu kamery, wychodzą grupami ze spawnów (to samo było w Wiedźminie 3 ale bardzo rzadkie do zaobserwowania, mogło się pojawić tylko jak szybko się przemieściłeś po np. szybkiej podróży i gra nie zdążyła wygenerować puli NPCtów) i kręcą się jak smród po gaciach,
- NPCty potrafią już do jakiegoś stopnia ominąć cie na chodniku jak zastawisz im drogę, ale częściej wolą zawrócić,
- dalej światła na drodze zmieniają się na zielone jak do nich podjedziesz, nawet jeśli czerwone zapaliło się tylko na 0,5s. ale co ciekawe, jak poczekasz w oddali i popatrzysz na zmianę świateł to zobaczysz, że samochody całkowicie ignorują sygnalizację i jeżdżą na rzekomym czerwonym,
- jak zablokujesz samochodem ruch uliczny to skutki zależą od miejsca, w którym stoisz ale możliwe są scenariusze, że: pierwsze auto zamiast stanąć 5m przed tobą wjedzie w ciebie i się zatrzyma, albo cały sznur aut zatrzyma się kilkanaście metrów przed tobą,
- samochody oczywiście randomowo stają na autostradach i myślą czy jechać dalej czy nie,
- jak będziesz agresywny to NPCty i kierowcy dalej reagują synchronicznie i uciekają, oczywiście kierowca nie odjedzie w pośpiechu autem tylko zacznie uciekać pieszo mimo, że w aucie jest często nietykalny,
- jak chcesz ukraść samochód, a masz za niski poziom skilla, rzucasz granat, kierowca ucieka i jest twój,
- minimapa, która niby się oddala po wejściu do auta robi taki nagły przeskok, żeby więcej pokazać i uwaga, nawet na minimapie są popupy,
- ciekawostka, pojawiły się nowe kolory aut w puli spawnu,
- dalej nie wiadomo co za efekty da ci jedzenie jak już znajdziesz sposób na jego użycie,
- dodali dźwięki do menu po 9 miesiącach do gry, słychać jak craftujesz i klikasz inne rzeczy, taka podstawowa rzecz, o której zapomnieli xD.
No i to są bolączki głównie otwartego świata, mnie bardziej boli to, że side questy to dalej dno, bezpłciowe rozmowy telefoniczne. Ciągłe czytanie drzazg jak kartek z notatnika w Wiedźminie. Zdobywanie samochódów jest tak low effort, że szkoda gadać, dlaczego to nie są osobne questy? Nawet głupie zlecenie kradzieży albo jakiś wątek fabularny? A brak chociażby malowania samochodu to jest skandal, tym bardziej, że są mody, które pozwalają nie dość, że mieć swój garaż to jeszcze jednym prostym kliknięciem zmienić skórkę pojazdu (każdy pojazd ma jakąś swoją pulę, która różni się kolorem i lub dodatkami wizualnymi).
Oj ale ty zabawny =) Chyba mam prawo oczekiwać, że podana specyfikacja produktu jest rzeczywista i gra będzie działać poprawnie? Jeśli nie, to jest to zwykłe oszustwo. W "normalnych" branżach idzie się za to do więzienia, w gamedevie na tym zarabiasz.
Dzięki.Takiej odpowiedzi oczekiwałem. Inni chyba nie zrozumieli moich intencji. Nie szukam w CP GTA. W Wiedźminie chyba nigdy prawa nie złamałem a ukończyłem edycję goty na 100%. Mi bardziej chodziło o to czy miasto potrafi imitować żyjącą metropolie. Nie chcę co chwila widzieć załamanie matrixa jak auta wjeżdżają w ścianę. Albo NPC synchronicznie biegają po mieście. Wiem że w CP gra się dla fabuły, ale świat też musi jakoś się zgrywać by cała produkcja trzymała się kupy. ( W Wieśku świat wyglądał jak żywy, w CP na premierę miasto wyglądało jak tani Truman Show)
Zapomniałeś tylko o jednym małym szczególe... wymagania minimalne (jeśli nie jest podane inaczej) odnoszą się do 1080p 30fps. Wszystko się zgadza. Masz stary sprzęt to gra ci działa jak działa. Nie masz o co mieć pretensji.
Mam wrażenie, że po prostu szukasz wymówek, a nie faktycznie pytasz, w sensie szukasz tylko potwierdzenia tego co sobie o tej grze wyobrażasz.
Cyberpunk to nie jest sandbox, nigdy nim nie miał być ani nigdy nim nie będzie. Świat gry możesz sobie porównać do tego z Mass Effect, z tym, że NPCki robiące za tło zamiast stać w miejscu chodzą i jeżdżą samochodami. Jest dokładnie tak samo jak w Wiedźminie, z tym, że zamiast 3 wieśniaków na krzyż masz masy przechodniów, którzy po prostu tam są i tyle.
Ja się w Cyberpunku bawiłem tak samo jak nie lepiej niż w Wiedzminie 3. Gamebreaking bugów nie miałem, małych bugów psujących imersję miałem podobną ilość jak w Wiedźminie czy każdej innej dużej grze. Grałem na premierę.
Cała ta szopka wokół tej gry z mojej perspektywy wygląda bardziej jak interes youtuberów żerujących na hejcie bo to się klika i szortujących akcje CDPR.
Posumowując:
Czy Cyberpunk mógł wyjść bardziej dopracowany? Zdecydowanie tak.
Czy mimo wszystko przez ostatnie pół dekady wyszła lepsza tego typu gra niż Cyberpunk? Zdecydowanie nie.
Też bym chciał, żeby mój samochód tyle palił, co podaje producent niby w śrendim spalaniu. ;) A z reguły producenci podają np. średnie spalanie na poziomie 5,5L/100km. W praktyce wychodzi 8-9L. :-) Jakoś za to nie idą do więzienia.
Kiedyś wymagania minimalne oznaczały jakiego sprzętu potrzeba żeby w ogóle grę uruchomić. W przypadku kart graficznych nawet nie podawano modeli, a ile potrzeba pamięci i jakie technologie karta musi obsługiwać (i ten strach gdy gra wymagała Pixel/Vertex Shaderów, a miałeś Geforce 2/4 MX...).
Wejdź sobie na stronę supportu CD Projektu i przeczytaj te wymagania. Po pierwsze, nie ma nic o klatkach. Po drugie, zestaw rekomendowany ma zapewnić płynną rozgrywkę w 1080p na ustawieniach wysokich. No to spodziewałbym się, że mój procesor, który jest identyczny z rekomendowanym, a GPU jest prawie identycznej mocy co GTX 1060 tylko przegrywa jeśli chodzi o VRAM, to na niskich ustawieniach ta gra powinna chodzić bez zająknięcia. Tymczasem tak nie jest i potrafi dropić okrutnie do 20 kilku klatek nawet. I powtarzam, zmniejszenie rozdzielczości prawie nic nie pomaga! W 720p dalej ta gra na niskich nie działa płynnie!
Co do twojej dyskusji z Xsardassem i gatunku, czytałeś chociaż opis tej gry?
Twitter: open-world, action-adventure story
Steam: gatunek ustawili na RPG
A pisanie, że w Wiedźminie masz 3 npctów na krzyż to już jest parodia. Wjedź do Novigradu i zobacz jak to realnie wygląda. Na jednej scenie na spokojnie 15 NPCtów chodzi sobie po mieście (nie bugują się, nie znikają, nie zakręcają na pięcie), z 10 innych stoi sobie obok i robi za tło (np. przy kazaniach kapłanów + kurtyzany).
Czy mimo wszystko przez ostatnie pół dekady wyszła lepsza tego typu gra niż Cyberpunk? Zdecydowanie nie.
Tego to nawet żal komentować, to jest tak absurdalne stwierdzenie, że zastanawiam się ile akcji CDPR kupiłeś przed premierą CP2077 i jaką stratę miałeś ;)
>"Tego to nawet żal komentować, to jest tak absurdalne stwierdzenie, że zastanawiam się ile akcji CDPR kupiłeś przed premierą CP2077 i jaką stratę miałeś ;)"
No to super, to wymieniaj te wszystkie lepsze tytuły, bardzo się ucieszę, jak mi zasugerujesz lepszą grę (a z tego co piszesz to ich jest podobno wiele skoro wg ciebie to takie "absurdalne"), bo przy Cyberpunku bawiłem się wyśmienicie i jeszcze lepszej zabawy z pewnością nie odmówię. Czekam z niecierpliwością.
A jeśli chodzi o akcje to 0, nie bawię się w hazard. Nie interesuje mnie też ten temat w ogóle.
A wracając do wymagań to po prostu widać, że nie masz pojęcia o sprzęcie komputerowym jak co działa itd., dlatego powtarzam jeszcze raz - wszystko jest u ciebie ok, jaki masz sprzęt tak gra ci działa. Polecam upgrade, aczkolwiek nie najlepsze czasy na zakup gpu, nie zazdroszczę.
(nie bugują się, nie znikają, nie zakręcają na pięcie)
no to graliśmy chyba w inne wiedzminy, nie raz spotkałem npca któr dosłownie kręcił się w kółko, czy chociażby przechodnie którzy łażą w tą i z powrotem od punktu do punktu nie robiąc nic, npc z wiedzminia jedynie nie znikają ale i w CP też już nie znikają, grając na wersji 1.31 nie widzę żeby npc znikały
Co do spalania. Kiedyś jechałem po brata nieco ponad 300km, głownie krajowymi 90. Spalanie miałem nieco poniżej 5l. Brat jechał ta sama trasa tyle ze w druga stronę spalanie prawie 6l, ale dojechał jakiś kwadrans szybciej. Tym samym autem na mieście różnica była wieksza bo ja mialem średnio 5,7 on już 7l. Z mojej perspektywy producent zawyżył spalanie, z perspektywy brata było zaniżone.
Co do Cyberpunka. Ciężko ocenia grę bez komentowania tego co wydarzyło się przed premiera. Mowie o tych wszystkich kłamstwach.
Jeśli sprzedawca mówi ze wiertarka możesz wiercić i wiercić, a jednak okazuje się ze wiertarka potrafi się przegrzać, to NAWET jeśli porządnie wierci i wytrzymuje dłużej niż inne to NIE jesteś zadowolony. Cyberpunk jest średniakiem, nie wierci ani lepiej ani dłużej a był przedstawiany zupełnie inaczej. Gra to imho 6+/10 po aktualizacjach.
Stoja za tym ogromne pieniądze i ludzie którzy nakłamali przynajmniej nie zostali oszustami za grosze, co MOIM zdaniem trochę ich usprawiedliwia. Nieco przychylniejszym okiem patrze na oszustów którzy zarobili miliony dzięki machlojkom, niżeli na oszustów opychającym naiwniakom garnki żeby miesięcznie wyciągnąć ponad 10k prowizji, ale oszust to oszust. Dziwią mnie z kolei ludzie którzy bronią CP. Podoba Ci się gra ? Spoko, mi też. Jest ok. Ale to wcale nie znaczy, że nie gracze nie zostali oszukani, bo zostali.
Ja akcje kupowałem jeszcze jak były po ok 8zł. Pamiętam jak namawiałem kolegów, jeden sie zdecydowal, reszta nie. Póxniej z kolei oczywiscie wszyscy mieli za zle ze sam kupilem a innych nie namowilem:)
Zapomniałeś tylko o jednym małym szczególe... wymagania minimalne (jeśli nie jest podane inaczej) odnoszą się do 1080p 30fps. Wszystko się zgadza. Masz stary sprzęt to gra ci działa jak działa. Nie masz o co mieć pretensji.
Chyba sobie żartujesz. Na jego komputerze powinna ta gra śmigać na wysokich w 60 klatkach. Optymalizacja jest po prostu skopana, tu nie ma czego bronić.
Cyberpunk to nie jest sandbox, nigdy nim nie miał być ani nigdy nim nie będzie.
Skoro sami twórcy nazywają tę grę przygodą w otwartym świecie, nie grą RPG to chyba to coś powinno znaczyć.
Well, koniec końców masz stare CPU, bardzo stare, poza tym redzi mówili otwarcie o tym że na zalecanych na wysokich napewno nie będziesz miał 60 FPS (była mowa o 30 przy ustawieniach wysokich w 1080P, dziwna decyja ale ok.
Mój komputer jest wiele mocniejszy od twego i jedyne słabe ogniwo to GPU - GTX 1060 6G, tak karta w CP77 widziała 60 fps przy moim R9 5900X na średnich. (Moje CPU ze względu na bottlenecka od strony karty idealnie pokazuje co może 1060 na maksymalnych obrotach)
Niestety GTX 980 to nie karta dla tej gry , te oficjalne wymagania są wyssane z palca. u mnie na I7 8700 i RTX 2080 gra śmiga dobrze , chociaż za każdym rogiem czai się bug
Większość tego twoje indywidualne doświadczenia a reszta to już czepianie. Że minimapa nie skaluje się płynnie - musi? Nie musi. Kup sobie lepszą kartę, bo rzucanie się Twoją na CP77 to proszenie się takie działanie gry jak masz.
Oczywiście że gra jest sandboksem, sami twórcy reklamowali miasto jako najbardziej interaktywne i najwierniej oddane w historii. Gdzie ta interaktywność? To makieta która aż razi sztucznością.
Widać siera97 nie oglądasz streamków z Sasko. Ty masz chodzić po mieście i oglądać plakaty w grze.Doceniać jak 8 miesięcy robili piasek dla kota. Czerpać głębie dojrzałego produktu. Bo i tak wszystkie twoje wybory w żaden sposób nie wpływają na same miasto.
Dziwne bo ja i5 6600K + gtx 970 +16gb ram i SDD spokojnie gram na med/high . zresztą wszystkie obecne gry spokojnie dziś ogarniam dalej nawet shitowaty Horizon 5 na tv high śmiga płynnie
Mam Steama niemal od początku jego istnienia. Ale kwestie jakichś "odznak", "kart" i czego tam jeszcze omijałem, omijam i omijać będę. Nie czuję potrzeby, choć steamowa skrzynka pęka w szwach od powiadomień o odblokowaniu czegoś tam. Kupuję grę, przechodzę, odinstalowuję i tyle. Zero innych aktywności, w tym około społecznościowych, jakichś czatów itp. Stąd moje pytania, jako laika w kwestiach innych steamowych funkcji - na co to komu? Czy naprawdę samo granie już nie wystarcza? Czy trzeba dorzucać do tego inne meta-gry zaprojektowane tak, by dłużej trzymać użytkowników w usłudze? Serio, dla mnie to abstrakcja. Czy faktycznie są przydatne, czy gracz może mieć z tego korzyści? Nie na darmo Valve zatrudnia psychologów do projektowania tego typu funkcjonalności w sklepie. Chętnie poczytałbym artykuł, który porusza te kwestie (być może coś w polskim necie już powstało, nie sprawdzałem) - ale szczegółowo, z głosem eksperckim, bez marketingowego bełkotu o "odpowiadaniu na potrzeby użytkowników", czy "tworzeniu pełniejszego doświadczenia".
To są po prostu przedmioty kolekcjonerskie, tylko wirtualnie nie fizyczne. Co więcej, można nimi handlować. Możesz je traktować na równi z przedmiotami kolekcjonerskimi jak w jakimś MMO, gdzie Steam to taki świat MMO ;)
No i też dają je często żeby zachęcić użytkowników do np. głosowania w plebiscycie na najlepsze gry.
Także nie ma się co bulwersować, ktoś zbiera znaczki, ktoś muszelki na plaży, a inni karty i odznaki na Steamie.
Bulwersowania się w moim komentarzu nie było. Ale powtórzę, chętnie poczytałbym jakąś analizę, m.in. o tym czy faktycznie gra o te parę groszy (a może nie jest to parę groszy - nie wiem) za handel przedmiotami jest warta świeczki (zyski w czasie)?
Ja wydałem na to około 50zł, na przecenach, głównie dlatego by odblokować dodatkowe funkcje w profilu steam by prezentował się on ładniej. Jeśli już korzystam z tego Steam tyle lat i w takich ilościach nie widzę nic złego w tych kilku wydanych zł na upiększenie go.
(Co do handlu przedmiotami to chyba najlepiej spytać na Discordzie steam itp, tam zapewne znajdą się osoby które tym się zajmują, sam szczerze ciekaw minimalnie jestem bo jednak większość kart etc jest tania więc ciekawe czy jednak da się na tym trochę kasy ubić)
Pewnie ci co wystawili te oceny zachodzą w głowę czemu gra dostała tak niskie oceny.
"Pewnie to hejterzy, jak zawsze" pomyśleli.
I historia się powtarza...
Wychodzi na to, że jak zależy komuś do dobrych ocenach, to nie opłaca się robić HYPEu przed premierą.
Przy takiej sprzedaży raczej wydawcę nie obchodzą oceny czy skrzeczenia graczy.
Nierobienie hype'u przy grze o takim kalibrze to zwyczajne strzelanie samobója.
Bez hypa nie ma sprzedaży, kropka.
I nie wciskaj mi tu tylko bajeczek typu „dobra gra sama się sprzeda" bo to bajeczki dla naiwnych. Bo to że jednej czy drugiej grze się udało nie znaczy, że każdej się to uda...
Bez hypa nie ma sprzedaży, kropka.
To jest jedna sprawa. Inna, że przesadzony hype szkodzi. Wiedzą to bardzo dobrze wielcy twórcy, szczególnie w Hollywood, gdzie żaden film nie jest nadmiernie promowany zanim nie zostanie zmontowany i ktoś go oceni.
Hype hypem. Na długo przed premierą REDzi mówili, że usunęli metro, łażenie po ścianach i że nie będzie modyfikacji aut. A co zrobili gracze po premierze? Hejtowali, bo nie ma tego czego miało nie być. Ja grając w ogóle nie czułem braków tych ficzerów. Fabuła była genialna, Night City piękne, wiekszość sidequestów powtarzalna albo taka sobie (poza paroma świetnymi cyberprzestępcami i Peralezami).
A co zrobili gracze po premierze? Hejtowali, bo nie ma tego czego miało nie być.
No to czytałeś nie te komentarze co trzeba, większość dotyczyła problemów technicznych oraz rzeczy, które znalazły się albo miały się znaleźć jednak po premierze okazało się inaczej...
W ogóle mnie to nie dziwi skoro kupują go obecnie ludzie, którzy nie lecą na premierowym hype i marzeniach jakie sobie wymyślili, a gra została przy okazji połatana...
Ogólnie mam wrażenie że CP mocno oderwało się za to że ludzie wymyślili sobie że wszystko będzie tak samo, albo lepiej zrobione niż w GTA, a okazało się że z tym bywa różnie i jedno jest lepsze, a inne gorsze...
Bo to po prostu dobra gra wiec zbiera przyzwoite oceny
Gdy porównuje się tą grę z GTA, należy pamiętać, że GTA w 3D jest już rozwijane od ponad 20 lat. I tam policja ma na celu być debilowatą policją z gangsterskich filmów.
No wlasnie. Te porownania sa tak zbedne. RDR2 ma milion swietnych detali, ale co z tego, skoro sama opowiesc ciagnie sie jak mucha w smole oraz gameplay nie jest atrakcyjny. R* postaral sie i to widac, ale tytul nie jest niczym powalajacym pod wzgledem rozgrywki, tak jak np Cyberpunk. Kazda misje musze zakonczyc, tak jak jest zaplanowa, wziac rewolwer czy inny karabin i po prostu zabic przeciwnikow, uciec konno i sluchac jakis pierdol wiesniakow, po czym i tak zapomne. Bogatosc w detale niekoniecznie musi rownac sie z przyjemnoscia czy zabawa.
Wierze, ze CDPR za iles tam lat, stworzy piekna gre, ktora bedzie faktycznym arcydzielem, bo ta firma ma potencjal, tylko musi sie lepiej zorganizowac i uspokoic.
Ciekawe ile kopii Cybera sprzedało się od premiery gry?
Jednego nie rozumiem
Dlaczego skoro w Cyberze jest policja to nie można jej oceniać "bo to nie GTA". Jak CDPR wprowadził jakiś element do rozgrywki to nie po to by gracze go omijali. Nie ukrywamy, że wiele rzeczy lepiej wykonanych tylko poprawiłoby odbiór Cyberpunka.
Sprzedało się ok. 17 mln szt.
Celem policji w Cyberpunku jest powstrzymanie nas od pewnych działań. I tylko do tego służy.
Bo w GTA policja rozwijana jest w tej formie od 20lat, i jej zadaniem jest rozwalanie samochodów o ściany i olewanie zabójstw po minucie. Jak w Amerykańskim kinie gangsterskim. Dlaczego w 2077 w świecie pełnym kamer i dronów, superszybkich fur, miałaby istnieć policja, przed którą da się uciekać, jak w GTA. To że ta policja miała spawn, zbyt blisko za plecami gracza, to trochę przesada przez jakiś czas była, aczkolwiek no to gra, chyba nie chcielibyśmy grać 2 minuty w grę, by po tych 2ch minutach zostać zabitym przez policje przez popełnione wcześniej wykroczenie.
Policja i kolizje jest niedopracowana, ale w przypadku policji, gracze często czepiają się, że nie działa ona tak dupowato jak w GTA. A to zaprzecza realności tej gry. W przypadku Cyberpunka, ucieczka przed policją, ma być prawie niemożliwa.
Wiem po co jest policja w Cyberze. Pytanie brzmiało dlaczego nie mogę oceniać zaimplementowanego rozwiązania zwłaszcza jak jest delikatnie mówiąc mało realistyczne.
Bezsensowny argument. Zakupiłam produkt i oceniam jego stosunek ceny do jakości, a nie ile zajęło jego opracowanie bądź koszty. Moim zdaniem pościgi i jakiś system wykroczeń byłyby idealnym elementem sandboxowym. Spawn za plecami gracza to najbardziej leniwe rozwiązanie
No tak, policja jest okropna, ze względu na realizm, nie dlatego że zwyczajnie zabrakło im umiejętności lub czasu, żeby to zrobić porządnie, podobnie jak wiele innych elementów gry.
Policja w GTA zachowuje się znacznie realistyczniej, zwyczajnie jej skuteczność jest niższa. Chociaż gdyby nie super spawny i niewiarygodny dmg, który nijak ma się do innych, teoretycznie silniejszych przeciwników, to ucieczka przed nimi byłaby banalnie prosta.
Miesza to też w spójności uniwersum, bo niby jakim cudem jest tam wysoka przestępczość, skoro policja każde potrącenie przechodnia kara śmiercią w przeciągu 30 sekund?
Policja w CP2077 jak i GTA ma swoje plusy i minusy. W GTA spamuje się w nieskończoność w okuł gracza. Można strzelać sie godzinami, a jednostek nigdy nie braknie. Jeżeli będziemy w jednym miejscu. W CP do danego obszaru jest przypisana konkretna ilość policji. Jak wybijemy wszystkich, to mamy spokój przez pewien czas. Chyba, że sie ruszymy w inne miejsce. Jest to bardziej realne.
W CP Policja też ma swoje "życie" oskryptowane, bo okratowane, ale jednak prowadzą śledztwa, zatrzymują przestępców, kontrolują przechodniów itd. W GTA nic takiego nie ma miejsca. Dopiero w SA wprowadzono to, że mierząc do policji ona zaczyna nas gonić. W poprzednich nic sobie z tego nie robili.
W CP po misjach w których doszło do jakieś dużej strzelaniny, na drugi dzień w tym samym miejscu jest policja i koroner. Rozmawiają o przestępstwie, próbują dojść co sie stało. W GTA mozemy pół miasta w misjach rozwalić, wysadzić bank, a w tych miejscach nic już do końca gry sie nie będzie działo.
Opadły emocje, ludzie zaczęli podchodzić z ostrożniejszym nastawieniem i jest lepiej. Dla mnie to po prostu dobra gra. Ma trochę błędów i brakuje zawartości ale REDzi pokazali, że potrafią opowiadać ciekawe historie poza Wiedźminem. Pewnie szans na to zbyt dużych nie ma ale chciałbym by powstała kontynuacja. Tutaj widać, że pewne mechaniki były dla nich nowością i nie do końca wiedzieli jak sobie z nimi poradzić. Jednak patrząc z perspektywy trylogii o Geralcie to jest to studio, które solidnie odrabia pracę domową i kontynuacja zapewne by miała na wysokim poziomie wszystko to co tutaj nie zagrało.
Ja myślę, że szanse na drugie podejście do tego tematu są. Tak jak zauważyłeś, Cyberpunk 2077 okazał się swoistym poligonem testowym dla nowych mechanik (pomijam to, że część graczy pewnie poczuła się w tym aspekcie jak świnki doświadczalne).
Według mnie nic nie stoi na przeszkodzie, by Redzi jeszcze raz weszli do tej cyberpunkowej rzeki, nawet z tym samym settingiem, tylko jeszcze wizualnie i technicznie podkręconym, oraz po dopracowaniu wspomnianych mechanik i wzbogaceniu warstwy gameplayowej. Taki Cyberpunk 2.0 - formuła jest przecież względnie nowa, a sam koncept świata i poprowadzenia historii ogólnie bardzo się podobały.
Czas pokaże. Według mnie. To niewykonalne dla Redów. Po pierwsze musieli by zwolnić sztab PR-owców, którzy kłamią i karmią ludzi papką marketingową. Druga sprawa potrzebują ludzi którzy znają i umieją swój własny silnik gry obsługiwać. A nie wyręczać się moderami z nexusa bo u siebie mają ogromne rotacje i zwolnienia. Ostatnia sprawa wyobrażasz sobie Sasko który schodzi na ziemie, zaczyna mówić normalnie a nie żyje w swojej fantazji ? Bo ja nie.
Oj, widzę że gol poruszył drażliwy temat i wiele osób tutaj zesra się ze złości XD
W ogóle to jest ciekawa rzecz - w przypadku BF'a, Cod'a i GTA, oceny recenzentów "są kupione" (no bo gupi recenzent zamiast skupiać się na samych wadach to on BEZCZELNY skupia się także na zaletach... no jak on śmie!), ale już w przypadku Cyberpunka oceny - przynajmniej te na steamie od graczy, OD SAMEJ PREMIERY są przeważająco pozytywne - i tu nagle okazuje się że oceny od graczy są jednak nic nie warte bo nie wpasowują się w narracje pewnych osób, prawda? :)
Oceny Schrödingera - najbardziej wiarygodne i nic niewarte zarazem.
W przypadku Cyberpunka, pierwsze recenzje też były mocno przehypowane, dopiero później recenzenci zorientowali się, że ta gra ma błędy okresu dziecięcego.
A wtedy na czasie był hejt gier. Więc recenzenci po początkowych 9/10 zjechali według nowych standardów do 2/10.
Mnie z tych gier, które wymieniłeś, trochę dziwi słaby start BF2042. Bo wygląda, że EA wymusiło na Dice premierę tej gry w nieskończonej formie. Tzn. ta gra nie tak znacząco różni się od BF5, a ma dużo poważniejsze wady wczesnej wersji. w Poprzedniej odsłonie, to tylko elementy robione przez EA były ostro zepsute (EA ma bardzo słaby Launcher i to było wyraźnie widać w BF5 na premierę, czy w Anthemie).
Ogólnie mam wrażenie, że EA ma zapędy, do ubijania swoich marek przez własne głupkowate decyzje. Np. przez model sprzedaży, w której nie opłaca się kupować Battlefielda, bardzo szybko pustoszeją serwery tej gry i okazuje się, że kilku cheaterów na Europę, może stanowić poważny problem.
Bo to gra jest faktycznie dobra, zawsze byla, tylko miala bugi i niespelnione obietnice. Rozumiem, ze ten caly bajzel byl frustrujacy i negatywnie wplynal na sama gre, ale Cyberpunk wciaz ma swietny klimat, postacie, muzyke, misje itd.
Niestety, ten start będzie się ciągnął za tą grą już chyba do końca jej żywota, a gra rzeczywiście gdy podejdzie się na chłodno, to jest genialna. Fabularnie to jedna z lepszych w jakie kiedykolwiek grałem.
Kupiłem grę na premierę (wersja steam).
Raz musiałem cofnąć się o jeden savie bo coś się skopało w queście.
Gra oczywiście przez cały ten czas cierpiała na niestabilne renderowanie "ramek" ale nigdy poniżej deklarowanych 30 dla rozdzielczości 3440 x 1440 z raytracingiem.
No i... w efekcie tego, straciłem tyle godzin swojego życia...
liczba na obrazku :)
Nie nowych graczy a graczy PC.
Konsolowe wersję spaprali i wszystko
Bo to jest bardzo dobra gra, tylko hejp był tak ogromny, że ciężko było go sprostać. Świetnie fabularnie, graficznie. Masa pomysłów, których nie zdążono dokończyć. Bugi to standardowe jak w każdej grze. Nie specjalnie przeszkadzające. Bardzie w grze przeszkadza, to że Redzi postawili sobie za wysoko poprzeczkę. Zbyt wiele chcieli w tej grze elementów wprowadzić, przez co jest masa rzeczy nie dokończonych czy zablokowanych.
Architektonicznie najlepsze miasto w historii gier. Po tym mieście można sobie chodzi i chodzi, po prostu oglądać wielką metropolie.
Szczegółowość każdego budynku jest na nigdy nie spotykaną skalę. GTA przy CP pod tym względem to zwykłe kloce z teksturami. Każda ulica ma mase szczegółów.
Ale bym sobie po tym mieście w VR pochodził.
https://www.youtube.com/watch?v=ifxoYqmhyWo
Bo to świetna gra. Obecnie gram sobie na PC i jest rewelacja. Przy okazji czekam na next-gen patch do XsX. Kapitalna gra ze świetną fabułą, postaciami, zadaniami pobocznymi i niesamowitym klimatem wielkiej metropolii, która przytłacza swoimi rozmiarami. Tak na prawdę Los Santos przy Night City wygląda jak bieda wioska gdzieś w Etiopii.
Nie dziwię się, że stare konsole nie wyrobiły przy tej grze jak procesor przy takim monstrum jakim jest miasto ma co robić, a te tabletowe syfy, które siedzą w PS4 i XOne nadają się jedynie do tarcia chrzanu.
Szkoda tylko, że dział marketingu dał dupy bo naobiecywał gruszek na wierzbie i namalował grę, która nie miała prawa spełnić oczekiwań. Cieszę się, że przez tyle lat przechodziłem obok tego poronionego hype-trainu i mogę się po prostu cieszyć grą, która dla mnie nie jest wybrakowana bo nie mam pojęcia co tam naobiecywali przed premierą.
100 % się zgadzam, też do premiery zupełnie się nią nie interesowałem, bo ten cały klimat mi nie leżał, ale ostatecznie kupiłem niedługo po premierze. Grałem na przełomie grudzień/ marzec na XSX i nie mogłem się oderwać, a takie bzdety jak teleport policji to nawet nie miałem okazji dostrzec bo jeżdżenie po mieście i strzelanie do npc nudzi mnie po minucie więc tego nie robię. Mam też już wielką ochotę zagrać znów tylko czekam na net gen patch, ale z drugiej strony nie wiem czy jest sens bo wtedy napewno będzie to latać w 30 fps, a gdy gra się od roku w trybie wydajności to ciężko do takiej liczby klatek wrócić.
To świetna gra, CD projekt wydał miliony na piar który ją zniszczył
Racja, PR zaszkodził grze długofalowo bardziej niż pomógł. Wydali nań drugie tyle co na samą grę (600 mln PLN!) mimo iż gra była niezwykle wyczekiwana już na etapie "beepu". Sam fakt, że była to gra twórców W3 był wystarczającym powodem aby cała branża śledziła projekt z uwagą. Mogliby się na spokojnie ograniczyć do standardowej acz dobrze przemyślanej promocji a i tak byłaby to najgłośniejsza premiera roku. I nie dość, że zaoszczędziliby setki mln złotych to w dodatku gracze nie wyobrażaliby sobie nie wiadomo czego i nie zjechali tej gry na premierę. Poza tym gdyby nie ten hype to zapewne nie byłoby tak trudno przełożyć tą premierę o kolejny rok. A tak jak się utopiło setki milionów w marketing i podgrzało hype do czerwoności to już trzeba było wydać żeby nie zmarnować tej kasy i nie zrazić graczy.
Ogólnie gra jest naprawdę spoko per se natomiast to co się działo wokół niej jest jak najbardziej godne potępienia. Liczę jednak, że REDzi nie oleją tytułu i postanowią zawalczyć o niego bo gra ma ogromny potencjał aby być czymś znacznie lepszym.
Wniosek z tego jaki? Gra wyszla o ok rok za wcześnie.
Ja byłem tym szczęśliwcem, że ukończyłem grę bez problemów i bardzo mi się podobała. Jedynie liczyłem na jakąś aktualizacje na obecną generację konsol w tym roku... i jakieś dodatki. Jestem trochę zawiedziony.
Wszyscy gracze narzekają na bugi, ale to wiadomo to było do spatchowania. Prawdziwi gracze widzieli coś więcej, że gra nie jest gra nie jest wybitna i zasługuje na max 7,5/10 i tyle. Gra jest ok, ale tylko tyle. Aby osiągnąć poziom Rockstara to jeszcze długa droga.
Aby osiągnąć poziom Rockstara to jeszcze długa droga.
a co jest niby takiego niezwykłego w tych grach rockstara? grałem we każde gta jakie wyszło oraz RDR2 i te ich gry są strasznie przereklamowane
Najbanalniejszy przykład z brzegu. Np. prosta animacja otrzymywania sakiewki po wykonaniu zlecenia w W3. Czy kiedykolwiek widzimy, jak ta sakiewka wędruje z ręki do ręki? Nie, widzimy tylko tyle, że jedna postać robi zamach ręką, a druga robi wymach symulujący złapanie tej sakiewki, i w między czasie słyszymy brzdęk monet. O co mi chodzi? A no o to, że w Wiedźminie 3 każda tego typu bardziej "wymagająca" cutscenka, była sprytnie manipulowana ruchem kamery, w taki sposób żeby ukrywać większość, a żeby ten najistotniejszy ruch wykonywał się poza kadrem. To jest taki banał, ale właśnie tak działał Wiedźmin 3, takie banały które działy się poza kadrem kamery ale jednak oddziaływały na immersję. W CP2077 zastosowano dokładnie ten sam schemat, jednakże tutaj nie było już tak łatwo ukryć takich rzeczy.
O co mi chodzi, to że obie gry, pomimo zastosowania takich samych sztuczek, z powodu przeniesienia akcji gry do współczesności i zmiany kamery gry na perspektywę z pierwszej osoby, w jednej grze czyli wiedźminie 3 zdały swoją rolę, a w drugiej czyli Cyberpunk już niestety nie.
Pomimo tego, obie gry pokazują, jakim kunsztem pod względem kreowania postaci i fabuły wykazał się CDP. Bo akurat fabułą i postacie stoją na najwyższym możliwym poziomie.
Niedawno zainstalowałem, jestem bardziej niż zadowolony, że przeczekałem etap łatania. Aktualnie sam bym wystawił dość wysoką notę, choć do ideału brakuję.
Za 1 razem cyberpunk mocno mi nie siadł. Wiele elementów leży i kwiczy niestety.Miasto jest ogromne i puste. Brak tam wielu podstawowych rzeczy chociażby fryzjer, jakichś ciekawych minigier, systemu policji z pościgami ale zbyt ciasno zaprogramowali miasto i co chwilę byśmy pewnie kogoś rozjeżdżali(tak niby coś tam łatali ale dalej to jest dramat) rozjedziemy kogoś przypadkiem dostajemy gwiazdkę i respią się na plecach gliniarze ale kawałek dalej niż w premierę, nie raz z buta ciężko uciec bo gonią nas do usranej w dodatku jak uciekamy i natkniemy się na jakiś rozstawiony patrol to jest lipa bo znów trzeba uciekać jeszcze dalej . Byłem pod chatą v wjechałem w kogoś niechcący i żeby gwiazdka zniknęła to trzeba było oohooo polecieć na drugi kawał mapy.AI to tragedia w takim GTA nie raz wystarczyło się za czymś schować i policja odpuszczała a tutaj ma 6 zmysł i wyłapuje nas jak radar do tego makiety npc które jedynie umieją chodzić. Strasznie słabo pasujące do siebie stroje robione generycznie, ogromny brak tutaj systemu znanego z serii asasynow gdzie możemy przedmiotowi nadać wygląd innego zachowując jego statystyki. Miały być wszczepy które pozwalają rozumieć inne języki w grze i ograniczyło się to automatycznego przetłumaczenia kilku wyrazów jackiego z początku gry takich jak chica czy pendejo oczywiście bez wszczepów. Z metra zrobiono punkt szybkiej podróży i jedynie widzimy makietę pociągu. Każdy budynek miał być interaktywny z możliwością wchodzenia do niego.Zarządzanie w cdp to istny cyrk czego efektem jest cyberpunk, dziwię się że dali radę wydać tak niesamowitego w3. Marketing całkowicie odleciał do tego stopnia że mam wrażenie jakby oni sami momentami wierzyli w to co prezentowali na różnych eventach qa itd. Gra ma na szczęście kilka fajnych aspektów. Grafika na mocnym pc jest bardzo dobra, pukawki mają miły feeling strzelania jak na lootershotera, fabuła jest ciekawa chociaż brak jej wiele do bycia majstersztykiem i jak dla mnie to jednak wiedzmin był bardziej realnym światem niż cp. Osobiście uważam że cp2077 to bardzo mocno zmarnowany potencjał bo mógł być hit a wyszła przeciętna gra z całkiem dobrą fabułą i grafiką plus też za niektóre cyberpunkowe utwory jak chociażby ten z main menu. Myślę też że aktualnie to tutaj potrzeba bardziej cyberpunka 2 niż wiesia 4 a przynajmniej jakiś enhanced edition do jedynki.
Większość twoich zarzutów jest w mojej ocenie zupełnie nieprzystająca do rzeczywistości. Być może to częściowo kwestia platformy na której grasz. Na PC zarzut „pustości” miasta nie ma racji bytu. Już prędzej może irytować zbyt duże zagęszczenie ruchu, skutkujące częstym poruszaniem się w sznurku, a nawet korkami przed skrzyżowaniami. Rzeczywiscie przydałby się fryzjer i jeszcze kilka innych elementów często występujących w podobnych grach, jednak trudno mi zgodzić się z tobą żeby to były braki kluczowe. To realizacja wątku fabularnego i najemniczych kontraktów jest rdzeniem rozrywki i możliwość zagrania w tetrisa na automacie mogłaby być tylko miłym, lecz niezbyt istotnym dodatkiem. System dzialania policji jest jaki jest, to prawda. Na szczęście można go całkowicie zignorować, bo jest on jedynie dość nieistotnym dodatkiem do rdzenia rozrywki. Sam zresztą nie doświadczyłem częstych konfrontacji na skutek przypadkowych potrąceń, bo w przeciwieństwie do ciebie, sam nie doświadczyłem problemów z trzymaniem się samochodem drogi. Wszczep językowy V posiada od samego początku i sprawdza się on bardzo dobrze. Polecam udać się w rejony Night City gdzie liczniej występują nieanglojęzyczne populacje, np. Japantown. Nie przypominam sobie żeby twórcy kiedykolwiek mówili, że każdy budynek będzie interaktywny i będzie miał staranie zaprojektowane wnętrza. I bardzo dobrze, że nie poszli tą drogą. Przy tej skali świata, stanowiło by to ogromne marnoteastwo mocy przerobowych, a i tak efekt końcowy z perspektywy samej rozgrywki okazałby się zbyteczny.