Zakupiłem niedawno F1 2021. Ostatni raz grałem kilka odsłon wydania do tyłu. Ale nigdy mi tragicznie w to nieszło. Gram na PC i najnowszy pad od xbox.
Czasy kręcę tak srednio widze. Na SI 110 nie mam najmniejszych szans. Różnice czasowe sięgają nawet 5 6 sekund od najlepszych. Obecnie SI ustawiłem na 70. Na takim poziomie jeszcze plasuje sie w pierwszej 10, ale nie zawsze, czasem w kwalifikacjach sie zdaży pierwsze miejsce, a w wyścigu podium tez sie zdarzy.
W czym leży problem? Chciał bym kręcić lepsze czasy, ścigać sie na jeszcze wiekszych poziomach. Ustawienie pada? Jakie opcje asyst w grze? Duża roznica czasowa między skrzynią manual a automacie?
Widziałem w necie jakie czasy i przejazdy ktoś ma, szok.
Mając pada można sie ścigać z najlepszymi? Proszę o pomoc, co i jak poustawiać w grze i co robić. Thx.
Najważniejsze to dużo jeździć, robić po 3 treningi przed kwalifikacjami i wyścigiem. Bardzo istotna w F1 jest jazda optymalnym torem, złe wejście w zakręt może Cię kosztować kilka miejsc. Ja doszedłem do AI na 90 i szczerze powiedziawszy to chyba maksimum moich możliwości na padzie, na niektórych torach i tak muszę obniżać poziom. Na padzie nie da się osiągać takich czasów jak na kierownicy, dlatego AI na poziomie 110 jest raczej nie do pobicia.
Najwazniejsze to ustawienia bolidu i przede wszystkim manualna skrzynia biegow. Sam przesiadlem sie z automatu na manual i zyskalem nawet do 2-3 sekund na okrazeniu. A to juz jest bardzo duzo. Pozniej dochodzi do tego optymalny tor jazdy. No i tu wazne sa umiejetnosci gracza, znajomosc torow i wiedza na temat tego, jak w ogole prowadzi sie bolid. Jak cos nie wychodzi, to trzeba duzo trenowac. Gdy pierwszy raz zagralem w gre F1 to zdziwilem sie, dlaczego bolid nie reaguje tak samo jak wyscigowe samochody turystyczne. Jedno i drugie ma cztery kola. Niestety nie jest to to samo... No i gamepad... Fajnie sie gra. Odkad gram na kierownicy, to opanowanie bolidu w zakretach stalo sie latwiejsze. Tu generalnie bardzo duzo czynnikow sklada sie na to czy ktos bedzie dobry.
No i tez widzialem na YT graczy, ktorzy na padach wyczyniaja cuda. Ale to juz jest wyzsza szkola jazdy i jakies nadprzyrodzone umiejetnosci.
Sprawdz sobie na YT profil Patryk Krutyj F1. Chlopak relacjonuje swoje zmagania w lidze F1. Pokazuje tez w jaki sposob ma ustawiony bolid do poszczegolnych wyscigow. Ja wczesniej uzywalem jego ustawien, grajac na padzie i juz bylo widac poprawe. Teraz na kierownicy, to juz jest bajka...
Mając pada można sie ścigać z najlepszymi?
Da się, tacy gracze jak Louis Welch, NZL Ryan LZN to pokazują. Na pewno jest ich więcej, ci dwaj przychodzą mi do głowy jako pierwsi
Duża roznica czasowa między skrzynią manual a automacie?
Może być, w zależności w którym momencie automat zmienia biegi. Osobiście nigdy na automacie nie grałem, wiem za to na pewno że nie warto kręcić silnika do samego limitera, pod koniec "skali" zaczyna się już tracić moc. Wydaje mi się że optymalny momentem to tuż przed zapaleniem 2-3 ostatnich fioletowych kontrolek na "obrotomierzu"
Jakie opcje asyst w grze?
Na pewno wyłącz kontrolę trakcji, to po pierwsze. Na początku z pewnością będziesz się ślizgać i obracać, ale jak tylko opanujesz tył samochodu, to gwarantuję że będziesz robić czasy o niebo lepsze niż z TC, która zwyczajnie za bardzo kastruje moc, a nie jest tajemnicą że jak nie masz dobrego wyjścia z zakrętu, nie jesteś w stanie się dobrze odepchnąć to tracisz ogrom czasu, bo w zasadzie całą prostą masz do tyłka.
Setup pojazdu to też fundamentalna sprawa, bez dobrze dobranych ustawień pod dany tor będziesz się strasznie męczyć. Ja pomimo tysięcy godzin spędzonych łącznie w kolejnych odsłonach F1 kompletnie nie potrafię ustawiać samochodu. Zwyczajnie nigdy nie potrafiłem zrozumieć relacji, przesunięcie którego suwaka w którą stronę powoduje jaką różnicę w prowadzeniu. Na szczęście są takie strony jak f1carsetup.com, racedepartment.com i parę innych, gdzie na forach gracze dzielą się swoimi setupami i można wybrać coś dla siebie. Swego czasu szczerze nienawidziłem Hungaroringu, na którym kompletnie sobie nie radziłem, nie mogłem agresywnie zaatakować żadnego zakrętu bez utraty stabilności, do tego notoryczne przegrzewanie opon nie pomagało. Od momentu jak trafiłem na złote ustawienia, ten wyścig stał się jednym z moich ulubionych, czy jest mokro czy sucho, jestem tam piekielnie szybki.
Trening, trening i jeszcze raz trening, zwłaszcza jak wyłączysz asysty. Nie licz na to że wyjedziesz na tor i od razu będziesz wymiatać, to tak nie działa. Ja uważam się za bardzo doświadczonego gracza, znam każdy tor na pamięć, znam optymalne linie, punkty hamowania, wszystko co potrzebne. Mimo to jak zaczynam weekend wyścigowy, to muszę się wjeździć w tor. Z początku nie robię idealnych czasów, a w trakcie sesji treningowej, nabieram tempa i powiedzmy 10-te okrążenie potrafi być nawet sekundę szybsze niż pierwsze
Widziałem na YT jak co niektórzy cisną na padzie i SI 110. Szok. Jak tak można jeździć... Tez bym tam chciał. Co do ustawień bolidów to wiem, i sobie ustawiam i jest zawsze ciut lepiej.
Problem u mnie będzie w ustawieniach pada i ustawień asyst. Kierownicy raczej nie będę specjalnie kupował. Jednak chciał bym sie poprawić grając na padzie. Znajde gdzies dobre ustawienia pada i asyst?
Gra jest świetna w swojej kategorii. Ogromne zmiany od czasu kiedy grałem ostatni raz.
Odnośnie pada to nie pomogę, lata temu byłem graczem klawiaturowym, później przesiadka od razu na kierownicę.
Jeżeli chodzi o asysty, to wydaje mi się że najbardziej rozsądne będzie wyłączenie wszystkiego. Tak jak pisałem, z początku będzie trudno, będą spiny, będzie zaliczanie poboczy i ścian. Ale tylko w ten sposób zrozumiesz dokładnie jak samochód się zachowuje i gdzie są jego limity, dużo łatwiej będzie Ci znaleźć tą niewidzialną granicę której nie możesz przekroczyć. Za to później satysfakcja z wyniku gwarantowana. Wyobraź sobie że ja pomimo niezliczonych godzin spędzonych w grze, na palcach jednej ręki mogę policzyć tzw. idealne wyścigi, czyli bez użytych flashbacków czy otrzymanych kar. Jeżdżę na 100% dystansu, AI ustawione na 100. Nawet nie wiesz jaki byłem z siebie dumny, jak parę tygodni temu wygrałem GP Monako, zero flashbacków, tylko dwa ostrzeżenia za limity toru w szykanie za tunelem - czyli zrobiłem 76 idealnych okrążeń na 78. Tak, wiem że się chwalę, ale bez kitu jestem dumny z tego osiągnięcia :D
Do powyższego dodam, że jeżeli wyłączysz wszystkie asysty, to będziesz musiał poustawiać sobie tzw. dead zone dla triggerow i gałki analogowej. Bez tego ani rusz.
Przede wszystkim naucz się toru na pamięć, by jeździć finalnie bez linii-asysty. Zacznij od jednego, dwóch prostych, jak Monza, Red Bull/A1 - nie idź na Monaco i podobne. Musisz wiedzieć, gdzie dokładnie możesz zacząć hamować przed każdym zakrętem, na jakim biegu go pokonać i jak z niego wyjść. Żadne ustawienia nic magicznie ci nie pomogą, jeśli będziesz jechał koślawą linią po torze i hamował za wcześnie lub za późno. Każde takie poznanie toru wymaga dziesiątek przejechanych okrążeń albo więcej zależnie od talentu.
Zostaw asysty, jak kontrola trakcji, by nie frustrować się na początku - wyłącz je dopiero, gdy będziesz znał każdy centymetr toru.
Tory raczej dobrze z nam, tym bardziej że dawien dawno w to grałem i jeździło sie dość sporo. Ale fakt jest taki ze najgorsze są te wąskie tory. Rosja jedna z najprostrzych chyba.
Czyli najlepiej z wszystkich asyst zrezygnować i manual.
Dzięki za cenne rady. Będę starał sie je wystosować. Ciężko bedzie, to fakt.
Ale generalnie jest to do zrobienia? :)
Zależy mi by znacznie poprawić swoje wyniki w grze. Gierka jest zacna.
Tak dla zmobilizowania... - https://www.youtube.com/watch?v=jrfJEdzvUtc
Okrazenie mojej corki w Monte Carlo, F1 2010, wszystkie asysty wylaczone. Co prawda na kierownicy, ale skoro ona moze, a ma dopiero 11 lat, to Ty tym bardziej. Trzymam kciuki za wytrwalosc! Bedzie potrzebna...
Pewnie że jest do zrobienia - trenuj, rób kółko za kółkiem, stopniowo próbując a to zahamować te parę metrów później, a to na wyjściu wcisnąć gaz odrobinę mocniej, a to wejść w zakręt parę km/h szybciej. Nie zniechęcaj się, popełniaj błędy i staraj się zrozumieć co poszło nie tak, żeby następnym razem w tym zakręcie pojechać inaczej. Eksperymentuj z ustawieniami żeby znaleźć takie które Ci przypasują, dzięki którym samochód będzie zachowywał się przewidywalnie i dobrze reagował na Twoje polecenia - to też dużo daje, takie zaufanie do pojazdu, że możesz go przycisnąć, a ten nie wymknie się niespodziewanie spod kontroli
Jeszcze takie pytanko, czy w słabszych zespołach sterowanie formułaą jest takie same lub zbliżone, a różnica jest tylko w szybkości?
Jest różnica. Słabsze samochody prowadzą się gorzej, są jakby bardziej ociężałe, wolniej reagują na ruch kierownicą i trudniej przerzuca się je z zakrętu w zakręt choćby w szykanach. Na prostej też odstają prędkością, ale to zrozumiałe, gorsze aero = większy opór powietrza. Paradoksalnie są dzięki temu jednak łatwiejsze w prowadzeniu, właśnie przez to że są wolniejsze. Wiem że to może zabrzmieć jak herezja, ale niech za przykład posłuży moja kariera w trybie My Team:
1. Sezon ósmy, wszyscy mają samochody rozwinięte jak tylko się da. Mój zespół jest na samym czele w rankingu osiągów, z niewielką przewagą nad Mercedesem, Red Bullem i Ferrari. W kwalifikacjach AI jest absurdalnie szybkie, nie jestem w stanie w ogóle im podskoczyć. W wyścigu jestem w stanie wygrać, ale muszę się nieźle napocić, wygląda na to że wszyscy mamy bardzo podobne tempo
2. Zaczynam nową karierę, bo w starej w zasadzie nie mam już nic więcej do zrobienia ani osiągnięcia. Wg rankingu mój zespół jest totalnym backmarkerem, na papierze powinienem bić się z Williamsem i Haasem o to żeby nie być ostatnim, z ewentualną szansą na ugryzienie Alfy Romeo. Tymczasem regularnie walczę o punkty, a na torach na których jestem silny, jestem w stanie nawet stanąć na podium.
I to wszystko właśnie dzięki temu że cała stawka jest z natury wolniejsza, co za tym idzie samochód łatwiej się prowadzi i łatwiej go opanować, ma mniejsze tendencje do zrywania trakcji na wyjściach. To wszystko składa się na to że mogę bardziej przycisnąć, pojechać agresywniej, mocniej zaatakować każdy zakręt, a to przekłada się na lepsze wyniki
Kariere jak gracie? Wszystko pełne, wyścigi, treningi, kwalifikacje? Czy skróciliscie sobie, na krótki wyścig, kwali... Przez neta jeszcze nie miałem okazji zagrać. A warto? Nie ma kamikadze na torach?
Wszystko na full, ze tak sie wyraze.
Odkąd mam kółko to z grubsza full... alle wyścig jednak na połowę dystansu.
Cały to dla mnie zbyt dużo. Na szczęście na połowę działają już różne strategie i zużycie opon.
Poniżej tej długości jest kicha, a że te stopy to tak naprawdę sedno F1... :)
Również wszystko na full, pełne treningi, pełne kwalifikacje, 100% długości wyścigu.
Multiplayera nawet na sekundę nie odpaliłem, za dużo się w necie naoglądałem jak co niektórzy jeżdżą, i jak mam się co drugi wyścig wkurzać bo zostałem wypieprzony w kosmos na pierwszym zakręcie, to sobie odpuściłem.
Fajna jest kariera zawodowa :D ktoś próbował grać? :)
Spróbowałem raz w F1 2018 i stwierdziłem że to nie dla mnie, jeszcze nie jestem na tym poziomie. Za dużo błędów wtedy popełniałem i gdybym starał się na siłę taką karierę przejechać, to podejrzewam że jeden wyścig w sezonie to może bym ukończył, pozostałe pewnie skończyłyby się na ścianach ;) Tak naprawdę przyczepiłem sobie sam etykietę gracza który jest szybki, ale nierówny, popełniający dużo za dużo błędów. Wystarczy powiedzieć że jak zajrzałem w statystyki w F1 2019 i się okazało że podczas 6 sezonów kariery użyłem prawie 2000 flashbacków, to się lewą nogą przeżegnałem :D
Dopiero teraz staram się zmienić jako kierowca, nie cisnę każdego okrążenia jakby to były kwalifikacje, nie wyprzedzam na Maldonado, staram się jechać tak na 95%, ale przy tym bardziej skupiam się na równym tempie, unikam jak ognia wyjazdów za tor, próbuję trzymać koncentrację od pierwszego do ostatniego kółka. Jak już wcześniej wspomniałem po 8 sezonach kariery w F1 2020, gdzie w Monako potrafiłem w ciągu wyścigu przewinąć czas ponad 100 razy, zacząłem nową karierę, a żeby mnie nie korciło, to nawet w ustawieniach wyłączyłem sobie przewinięcia. To daje maksymalną motywację do czystej i bezbłędnej jazdy, kalkulowania wyprzedzeń itp. Co najwyżej potrafię zrestartować cały wyścig, np. w momencie gdy w pierwszym zakręcie po starcie AI bezpardonowo pakuje się mi w bok jakby mnie w ogóle na torze nie było. To niestety powtarza się o wiele za często
I czy gaz/hamulec warto ustawić na prawy stick czy lepsze dokładniejsze są trigery. Ktoś próbował grać na drążku? Ciekawe jakie rezultaty.
Jazda jazdą... Ale jak to teraz jeszcze dostosować poziom SI... By była rywalizacja i miało to ręce i nogi. Na jakich poziomach gracie.
Fajna jest kariera zawodowa :D ktoś próbował grać? :)
Nie ma szans na drążku, często potrzebne są subtelne korekty z nadal wciśniętym gazem.
Oczywiście setupy robią ogromną różnicę. Manual pewnie też, ale ja jeżdżę na automacie. Brak TC - też coś daje, pytanie, czy masz do tego skilla.
Najważniejsza jest odpowiedź na jedno pytanie - dlaczego twój cel to AI aż 110%?
Rozumiem ambicje, ale jak nie powiesz sobie w pewnym momencie dość i nie wyleczysz się ze zbyt wysokich, zostanie tylko frustracja.
Sam mocno cisnąłem, ale limit mojego talentu to kółko plus automat plus czaem brak, a czaem niskie TC, setupy czaem swoje, a czasem z netu, gdy kompletnie nie trafiam i AI ok. 70%. Pogodzilem się z tym, bo wiem, że i tak całe rzesze graczy są sporo gorsze.
Tylko triggery i tak jak pisalem wyzej, musisz pobawic sie z ustawieniami dead zone. Najpierw oczywiscie sprobuj na ustawieniach domyslnych, ale z czasem gdy zaczniesz juz bardziej czuc bolid, takze i to zmienisz.
Coś tam potestowałem. Żadnych asyst, skrzynia manual. Tor Monza, udało mi sie wykręcić czas 1:23.
Jeszcze długa droga, ale już łapie jak nie wpadać w poślizg podczas gazu i nie blokować hamulca. Widze że dużo sekund można zyskać zaraz na wyjściu z zakrętu tylko trzeba odpowiednio dać gaz i biegi. Może coś z tego wyjdzie :)) też wystarczy jedno zawahanie, gorsza reakcja i po jeździe. Trasy jednak trzeba znać bardzo dobrze inaczej też będzie słabo.
Odpaliłem też wyścig, bez żadnych wspomagaczy SI 70 i udało mi sie być w pierwszej 10. Dużo zyskuje na do hamowaniach, ale też i trace na wyjściu i czasem długich prostych. Ale frajda z gry jest o wiele większa.
Jeszcze długa droga, ale już łapie jak nie wpadać w poślizg podczas gazu i nie blokować hamulca.
No to podstawy już masz, teraz pora na szlifowanie umiejętności :)
Widze że dużo sekund można zyskać zaraz na wyjściu z zakrętu tylko trzeba odpowiednio dać gaz i biegi.
Prawda i tylko prawda, zwłaszcza na takim torze jak Monza, gdzie po prawie każdym zakręcie masz długą prostą. A propos dobrania biegów, to dużo daje tzw. shortshifting, czyli wczesna zmiana biegu. Skoro masz już doświadczenie na Monzy, to na przykładzie powiem Ci jak ja przejeżdżam pierwszą szykanę: na hamowaniu redukuję do dwójki, tak przejeżdżam przez prawy zakręt, ale już na wierzchołku lewego, w momencie kiedy zaczynam dodawać gazu, od razu wrzucam trzeci bieg. Dzięki temu na koła przenoszony jest mniejszy moment, to oznacza mniejsze ryzyko utraty trakcji, a co za tym idzie można mocniej przycisnąć i lepiej się odepchnąć z zakrętu. Jak jest mokro, to z trzeciego na czwarty też zmieniam bardzo wcześnie, w tym samym celu
Dużo zyskuje na do hamowaniach, ale też i trace na wyjściu i czasem długich prostych.
Dobre wyjścia z zakrętów to kwestia o której sam wspomniałeś, umiejętne operowanie gazem i dobór przełożeń. Świetnie że zdajesz sobie z tego sprawę, teraz kwestia tylko i wyłącznie treningu żeby opanować tą sztukę :) A prędkość na prostej to tylko i wyłącznie ustawienia samochodu, jak chcesz to popołudniu spiszę jakich ja używam i wrzucę, będziesz mógł przetestować i sprawdzić czy Ci pasują. Monza to specyficzny tor, gdzie używa się minimalnego docisku, bardziej liczy się szybkość na prostej niż w zakrętach. Nie bez powodu nazywa się ją Katedrą Prędkości :)
Powodzenia chłopie, cieszę się że masz radość z jazdy, to absolutna podstawa. I pytaj śmiało gdybyś potrzebował jeszcze jakichś wskazówek, chętnie podzielę się swoim doświadczeniem :)
Dzięki za cenne rady i zainteresowanie tematem :)) pisz śmiało o ustawieniach, trikach itd. Chętnie sie jeszcze czegoś dowiem.
Póki co mam jeszcze nierówne przejazdy i jeszcze chaotyczne, za bardzo chce kręcić donre czasy. Nieraz już po jakimś zakręcie zyskuje nawet 2 sekundy, po czym dalej po głupim manewrze, złym wyprowadzeniu do skrętu auta, trace... Trzeba jeszcze wiele kołek wykręcić. Jeszcze muszę sie nauczyć na przykładzie monzy, na jakich biegach w zakrety wchodzić i wychodzić.
Na pewno pierwszy wchodze na 2, drugi skręt na 3, pozniej kolejne zakrety na 4 biegu? Przed ostatni na 4 i ostatni do prostej 5?
Odpowiednie biegi, redukcje przed i po zakrętach, to jest duży klucz do powodzenia. Na pewno tego musze sie nauczyć. I wiadomo nie cały czas gaz do dechy, tylko delikatne korekty i do spodu. I tak jak pisałeś wcześniej
Ja Monzę przejeżdżam mniej więcej tak:
pierwsza szykana - już opisałem wcześniej
później masz długi prawy, ale to na pełnym gazie lecisz
druga szykana, zwana della Roggia, tym razem lewy-prawy - tutaj będę mniej pomocny, bo gram w F1 2020, gdzie te zakręty można naprawdę agresywnie zaatakować, lewy przejeżdżam tak że prawe koła mam na wewnętrznym krawężniku, czyli praktycznie całym pojazdem ścinam pierwszą część szykany. Z tego co widziałem na youtubie w F1 2021 tak się zrobić nie da, krawężniki są dużo bardziej agresywne i mniej przyczepne i przejeżdżając taką linią ryzykujesz wylotem w kosmos.
później masz dwa prawe zakręty, zwane Lesmo 1 i Lesmo 2 - obydwa przechodzę na 5 biegu, tym razem bez shortshiftingu, tutaj tył raczej nie ucieka więc nie ma takiej potrzeby. Na wejściu w pierwszy z nich staram się hamować najmniej jak tylko się da, to średnio długi i płynny łuk więc staram się jak najwięcej prędkości zachować na wejściu, tu można zyskać naprawdę sporo czasu.
Później po długiej prostej masz "potrójną" szykanę, lewy-prawy-lewy, zwaną Ascari - podobnie jak w przypadku drugiej szykany, w F1 2020 można dużo bardziej skorzystać z krawężników i przejechać całą tą sekwencję z mniejszym promieniem skrętu, czyli wyższą prędkością. W F1 2021 przez to że krawężniki są bardziej brutalne, ostatni lewy, na wyjściu na prostą, musisz go przejechać trochę bardziej "naokoło", nie tnąc po wewnętrznej, inaczej ryzykujesz że Cię obróci. Ja wchodzę w tą szykanę na piątce, przerzucając samochód w prawy wrzucam szóstkę. Ty podejrzewam będziesz musiał przejechać całość na piątce, bo z powodów opisanych przed chwilą nie będziesz w stanie z tak dużą prędkością przelecieć przez ostatni lewy.
Ostatni zakręt - Podobnie jak w Lesmo, staraj się jak najwięcej prędkości "wrzucić" w zakręt. Na wejściu od razu zetnij do krawężnika, ale też nie bój się użyć gazu i pozwól żeby siła odśrodkowa "wypluła" Cię na zewnętrzną i wykorzystaj całą szerokość toru żeby mieć jak największą prędkość na wyjściu. Piąty bieg na wejściu, shortshifting niepotrzebny
I myślę że z tej mojej rozpiski możesz wywnioskować jedną rzecz odnośnie shortshiftingu - przydaje się na wyjściach z wolnych zakrętów, na niższych biegach, tam gdzie jest ryzyko utraty trakcji. A już absolutnie niezbędny jest w mokrych warunkach, więc warto się tego nauczyć :)
Póki co mam jeszcze nierówne przejazdy i jeszcze chaotyczne, za bardzo chce kręcić donre czasy.
O bracie, jakbym słyszał samego siebie :D To jest dokładnie to o czym pisałem w poście 13.3, ale w Twoim przypadku paradoksalnie poradzę Ci żeby tego nie zmieniać. Praca nad równym tempem i bezbłędną jazdą to drugi etap, na razie powinieneś wyczuć maszynę, nauczyć się jej zachowania w poszczególnych sytuacjach i przede wszystkim znaleźć tą cienką linię, po przekroczeniu której wylatujesz z toru. A nie znajdziesz tego limitu dopóki go parę razy nie przekroczysz. Zatem póki co ciśnij ile jesteś w stanie, żeby nauczyć się jak późno i jak mocno możesz zahamować dopóki nie zablokujesz kół lub nie przestrzelisz zakrętu, analogicznie jak szybko i jak mocno możesz gazować na wyjściu, dopóki nie zmielisz opon albo się nie obrócisz, czy też z jak wysoką prędkością możesz przejść przez dany zakręt dopóki nie wylądujesz poza torem
Nie mam dużego doświadczenia akurat z tym tytułem, ale z sim racingiem sporo no i ścigam się w rzeczywistości (motocykle) i mam taką radę: zanim zaczniesz zmieniać jakiekolwiek ustawienia pada lub samochodu, musisz nauczyć się dobrze jeździć. Pracowac nad nitką przejazdu (to jest temat rzeka, dużo bardziej skomplikowany niż większość z was sądzi), trafiać w punkty hamowań, pracowac odpowiednio gazem skrzynią biegów, itp. Jak to doszlifujesz do perfekcji dopiero możesz wziąć się za zmiany pod kątem ustawień. Odwrotnie to nie ma żadnego sensu :)
Rada na początek - im bardziej od początku będziesz cisnął na siłę, starał się później hamować i wcześniej gazu dodawać tym gorszy efekt uzyskasz. Do prędkosci i czasów trzeba dochodzić powoli i systematycznie ją wypracowywać.
W momencie jak osiągniesz swój limit okaże się, że to nie jest Twój limit, bo więcej jazdy i praktyki po danym torze da z czasem jeszcze lepszy czas :> Później, jak już best lap będziesz regularnie powtarzał i robił to systematycznie (np 50 okrążeń w róznicy + / - 0,5-1 s.) możesz zacząć wstępnie myśleć o zmianie jakichś ustawień - czy to pada czy samochodu (i zawsze zmieniasz tylko jedno ustawienie, po czym sprawdzasz/testujesz różnicę).
Kolejny czynnik to własny styl jazdy - każdy ma trochę inny. Czyjeś ustawienia czy to pada czy samochodu wcale nie muszą przypasowac Tobie.
Pamiętaj też, że jazda w wyścigu to co innego niż wolne treningi i próby z własnym czasem. W tym drugi przypadku głowa - opanowanie i koncentracja mają kluczowe znaczenie.
Często na trackdayach się spotykam jak amatorzy inwestują w swoje maszyny, rozkiniają ustawienia, próbuja róznych opon - robią wszystko co zawodowcy, tylko zapominają, że ci drudzy samą jazdę mają wypracowaną o sto leveli wyżej. I potem zdziwko, jak na seryjnym srzęcie na drogowych oponach pyk lepszy czas o x sekund od niego na maszynie dopchanej za milion.
pamietam jak jako gowniarz probowalem pobic Twoj czas, chyba na Daytonie, w Forza Motorsport 2. :D
Ta, tylko pytanie, czy domyślne ustawienia kółka albo pada są zawsze dobre i będą pasować do naszego stylu... Tzn w F1 są akurat proste jak konstrukcja cepa, w padzie trzeba lekko (lekko) obniżyć liniowość i tyle, na kółko dać te 320-360 st. i ustawić siłę FFB pod siebie (bo każdy ma inne kółko, inną krzepę i inny próg tolerancji siłowania się z kółkiem, co wpływa na czas reakcji, ale nie można też odciąć się od danych z FFB)... ale już np. w CARS - pomijając ew. błędy techniczne i konieczność korzystania z poradników - dopiero po roku trafiłem na niemal idealny balans pomiędzy ciężkością kółka a ilością informacji itp. :D
Co do set-upów. jazda taczkami z końca stawki może dać mylne wrażenie o własnym braku umiejętności, więc setupami warto je chyba jednak tweak'ować względnie wcześnie. Na wielu torach nie da się przecież na basic wykręcić sensownego czasu, zwłaszcza, gdy mówimy o topowych czasach, bo kolega nie zaczyna od AI 30-40% :)
A co do linii jazdy - w sumie fakt, a najgorsze pod tym względem jest Monako, które brutalnie uczy tego, ze czasem odpuszczenie gazu na 0,5 s. w odpowiednim momencie albo wciśniecie do połowy jest niezbędne, by prawidłowo wejść w zakręt, zmieścić się w nim i z niego wyjść, baaardzo dużo zyskując. Absolutny koszmar, żadnego innego tory nie uczyłem się w grach tak długo,, no poza GP Europy w Walencji.
A i tak jestem w lesie, jak pisałem, ogólnie AI powyżej 70% w F1 i to jeszcze bez asyst? I bez flashbacków? Dobry żart :P
Dobry temat bo też mam z tym spory problem, co prawda też uważam że F12021 jest raczej ciut trudniejsza niż kilka ostatnich edycji a przede wszystkim łatwiej stracić w niej panowanie nad bolidem i tarki też tak wiele nie wybaczaj jak w poprzedniej części.
Próbuje na poziomie chyba 90 i jeżdżąc pierwszy sezon w karierze Alfą jest w miarę realistycznie jeśli chodzi o wyniki, chociaż momentami muszę się napocić żeby być przed Haasami w Q, co już mnie trochę drażni. Zresztą ogólnie czasy kręcę właśnie bardzo słabe, w wyścigu nadrabiam agresywnym pierwszym zakrętem i w miarę sensownym blokowaniem.
Rad żadnych nie mam ale wątek przeczytałem, popróbuje, zobaczę :) Na sam początek postaram się zmierzyć z wyłączeniem kontroli trakcji. Natomiast jeśli chodzi o ustawienia bolidu, uważam że da się to robić w zupełności bez, może nie przy 110 bo po coś ten najwyższy poziom trudności jest ale wszelkie poziomy poniżej można spokojnie nie trudzić się w ustawienia.
A co do tego czy na padzie się da czy nie da. Oczywiście że się da. Wiadomo że najlepsza jest kierownica, dobra kierownica ale pad to wystarczające narzędzie do świetnego jeżdżenia. A znam kogoś kto na KLAWIATURZE kręci światowe czasy w Project Cars. Da się.
Też pasuje dobrze dobrać umiejętności SI by nie było zbyt łatwo i trudno. Tutaj troche jest ciężko to wyważyć. Bo zespoły mają różne bolidy i jeszcze dodajmy nasze umiejętności. Jakoś realnie wypośrodkować: nasz skill, plus zespół jakim jeździmy, plus realne miejsca które możemy zająć w danym bolidzie. Grając kariere, i ustawić zawodową, to nie ma tematu, wszystko zostaje odgórnie ustawione na max trudność i symulacje.
Co zauważyłem, jak SI na poziomie trudnym i większym nam się troche rozjedzie o 4-6 sekund przewagi(mowa o 3-4 topowych zespołach) , już praktycznie nie dogonimy i mogą sie coraz bardziej oddalać. Jak im siedzimy na tyle jeszcze spoko. Jeden ratunek to postój w którym możemy coś podgonić. Jest coś takiego w tej grze, mam takie odczucie jak handicap w fifach. Raz jest mega ciężko a raz w sam raz a gramy tak samo.
Będę na pewno szlifował dobre wejscie i wyjście z zakrętu, jaki bieg, ile wcześniej wyhamować, z jakiego biegu wyjść na jakiej przepustowości gazu. Trasy też trzeba klepać. Na jednym moge dobrze sie nauczyć jeździć i być jak ryba ale to nie przełoży sie na takie Monako czy Imole. Do każdej trasy będzie trzeba się przygotować z podstawą jazdy na manualu i bez trakcji. Choć u mnie chaos, raz sie uda raz sie nie uda :) ale tragedia strasznej nie ma. Do rekordów i realnych czasów na trasach brakuje 5-6 sekund więc niewiem jak też na to patrzeć czy w miare ok i progres czy daleka droga.
A skoro już ruszony jest temat... kiedyś tutaj były wątki poświęcone zbieraniu się i graniu w coś online. Jeśli gracie też na PC to może się zorganizujemy na jakiś wyścig?
Nie musi to być też wyłącznie F1. A z Xboxowcami można w Forze :)
Jeśli mnie pamięć nie myli to z Grishem kiedyś w TDU2 graliśmy + jeszcze kilku.
Byly organizowane ligi w Colin McRae Rally 2.0 oraz Need for Speed Porsche. I jesli mnie pamiec nie myli takze w F1 Challenge 99-02 czy jakios tak. Probowano tez cos zorganizowac w Life for Speed.
Fakt, w TDU2 się zacnie śmigało :) Pamiętam że swego czasu była też całkiem spora grupka w Burnout Paradise.
Jeżeli tylko znajdą się chętni, to ja jestem jak najbardziej za pościganiem się między sobą. Kwestia w jakiej grze miałoby to mieć miejsce? Ja dysponuję dowolną częścią F1 poza 2021, mam też Project Cars 1 i 2, jakby ktoś miał ochotę na coś bardziej simcade'owego to mógłby być GRID: Autosport, choć nie wiem czy multi jeszcze żyje
Kiedyś kiedyś to to była cała liga F1 ;) Umawianie się weekendowe, treningi, quale, punktacja całego sezonu. No pro ;)
Zaczynaliśmy od F1 Challenge 99-02 a później był rFactor :)
Łap obiecany setup na Monzę:
Przednie skrzydło - 2
Tylne skrzydło - 4
Dyferencjał z gazem - 50%
Dyferencjał bez gazu - 50%
Pochylenie przednich - -2,7
Pochylenie tylnych - -1,3
Zbieżność przód - 0,06
Zbieżność tył - 0,32
Zawieszenie przód - 2
Zawieszenie tył - 4
Stabilizator przód - 7
Stabilizator tył - 10
Wysokość przód - 2
Wysokość tył - 4
Ciśnienie hamulców - 100% - tutaj możesz obniżyć jeżeli poczujesz zbytnią tendencję do blokowania, później ewentualnie stopniowo zwiększać wraz z nabieraniem coraz lepszego wyczucia
Balans hamulców - 54%
Ciśnienie prawy przód - 21,8
Ciśnienie lewy przód - 21,4
Ciśnienie prawy tył - 20,3
Ciśnienie lewy tył - 19,9
Zrób parę kółek i daj znać jak Ci się jeździ, czy czuć różnicę na plus czy minus podczas samej jazdy i jak to wpłynęło na czasy okrążeń, sam jestem ciekawy jaki będzie skutek w Twoim przypadku :)
Kurde, gdyby tak siedzieć i zmieniać te wszystkie ustawienia pod każdy tor, to weekend wyścigowy w grze zajmowałby dłużej niż ten rzeczywisty :D
Ciekawe, czy aż takie zmiany są miedzy 2016 a 2020, bo co prawda miedzy 2012 a 2016 kilka setupów usiałem zmienić, ale nie wszystkie... a na Monzę mam coś mocno odmiennego, i to chyba nawet z sieci (tak jak z połowa moich setupów).
Może autor wątku porówna na czym będzie szybszy? A potem ja skorzystam :P
W 2016 śmigałem tak:
Przednie skrzydło - 4
Tylne skrzydło - 3
Dyferencjał z gazem - 83%
Dyferencjał bez gazu - 73%
Pochylenie przednich - -3,0
Pochylenie tylnych - -1,6
Zbieżność przód - 0,09
Zbieżność tył - 0,38
Zawieszenie przód - 8
Zawieszenie tył - 6
Stabilizator przód - 7
Stabilizator tył - 7
Wysokość przód - 3
Wysokość tył - 4
Ciśnienie hamulców - 87%
Balans hamulców - 60%
Ciśnienie przód - 23,4
Ciśnienie tył - 21,9
Ale wtedy dało się ustawiać balans, więc możliwe że waga na tył sporo pomagała i bez niej faktycznie trzeba pójść w stabilizator i jednocześnie zejść z twardością zawieszenia...
Usunięcie regulacji balastu w F1 2019 dużo zmieniło. Wcześniej można było właśnie za jego pomocą w łatwy sposób ustawić balans, czy chciało się bardziej pod- czy nadsterowność. Od kiedy to stało się niemożliwe, trzeba było zacząć kombinować z zawieszeniem żeby uzyskać ten sam efekt.
Przetestowałem na szybko owe dwa ustawienia
Obydwa mi nie siadły(póki co). Mam na tych ustawieniach troszkę większy problem z opanowanie pojazdu na do hamowaniu, wyjściu na jednym zakręcie i niektórych zakrętach z opanowaniem, gdzie na innym setupie jakimś z neta było znacznie lepiej. Lub to już kwestia przyzwyczajenia, i subtelnych zmian? To może ustawienia dla bardziej zaawansowanych? :) Na plus co zauważyłem że te dwa wasze ustawienia dają dużo do szybkości, na prostych auto wyciągało lepsze czasy niż na konfiguracji której gram, kosztem stabilności i ogarniania reszty jak widać. :P
Jeszcze potestuje dłużej wasze ustawienia. Może trzeba sie przestawić i dać kilka kółek więcej, bo różnica jest. Wydawało by sie że niby nic, a jednak.
Dużo zależy od samego stylu jazdy, ja bardzo mocno męczyłem się z Australią, przetestowałem sporo setupów z sieci i na żadnym nie osiągałem zadowalających czasów, a jak trafiłem na jeden gdzie byłem wystarczająco szybki, opony przegrzewały się w kilka okrążeń i tempo szlag trafiał. Okazało się że wina leżała po mojej stronie, jechałem zbyt agresywnie, za bardzo szarpałem, to powodowało problemy z oponami. A jak tylko zrezygnowałem z atakowania zakrętów na rzecz bardziej płynnego wchodzenia i wychodzenia, mniej gwałtownie operowałem kierownicą, nagle opony trzymały się w oknie, jak to się mówi, i od razu stałem się konkurencyjny. Z drugiej strony na torach gdzie nie ma zazwyczaj problemów z temperaturami, nadal wolę jechać ostro - mocne hamowania, gwałtowne ruchy kierownicą itp. i to się zwyczajnie w moim przypadku sprawdza. Może Ty po prostu jeździsz inaczej, dlatego samochód ustawiony tak jak mi pasuje, z Tobą właśnie nie chce współpracować.
A tak nawiasem mówiąc, gdzie podziały się w grze ustawienia skrzyni biegów, dawniej pamiętam można było ustawiać przełożenia biegów. I było to też pomocne.
Jeszcze będę testował te wasze ustawienia, może będę musiał delikatnie zmienić opcje pada i będzie lepiej. Też sie jakoś do jazdy mega nie przełożyłem, dzisiaj pocisne już tak jak ma być.
A pad u was, jakie ma ustawienia? To też powinno być zależne.
W prawdziwej F1 od 2014 roku nie można zmieniać ustawień skrzyni biegów, prawdopodobnie by zmniejszyć ich zużycie. Dozwolona jest tylko jedna zmiana (joker) w sezonie.
W "prawdziwej" F1 też nie można zmieniać przełożeń, od 2014 roku został wprowadzony taki przepis. Mi to jakoś nigdy nie przeszkadzało, przy 8 biegach i tak wysokiej mocy silnika nigdy nie czułem potrzeby skracania przełożeń, a tym bardziej wydłużania - kiedyś udało mi się przekroczyć 360km/h i jeszcze do limitera nie dobiłem
[edit] Haha, w czasie gdy próbowałem sobie przypomnieć od którego roku weszła ta zmiana, zdążył mnie uprzedzić :D
Nie wydaje mi się żeby ta zmiana była podyktowana kwestią zużycia, bo inne przełożenia nie powinny na to wpływać (co najwyżej ilość zmian biegu w trakcie okrążenia, ale nawet obecnie ta liczba jest astronomiczna). Raczej chodziło o koszty, wcześniej trzeba było produkować inne części skrzyni praktycznie na każdy wyścig, teraz na jednej trzeba przejechać 6 GP
Dozwolona jest tylko jedna zmiana (joker) w sezonie
To było możliwe tylko w 2014 roku, czyli pierwszym sezonie obowiązywania tego przepisu. Począwszy od 2015 jest jeden zestaw przełożeń na wszystkie tory
Okej :)
Tutaj jeszcze przydały by sie ustawienie pada, niż domyślne, na pewno to będzie pomocne i ułatwi nieco jazde.
Bede testował jeszcze ustawienia bolidu.
Ta konfigurcja na monze jest dobra :) jeszcze niestety ja popełniam drobne błędy, ale w porównaniu z wczorajszą moją jazdą a dzisiejszą, jest dużo lepiej. Wczoraj miałem słabszy dzień i widze ze sie ani troche nie przyłożyłem. Co do czasow to jeszcze sie nie wypowiem, jest jeszcze nierówno, czyli ćwiczyć i ćwiczyć.
Jeszcze taki pytanko stosujecie lub warto stosować w niektórych zakrętach na przyhamowaniu, mieć wciśnięty gaz ale niewiele? Gaz ale drobna regulacja hamulcem. Ma to sens? Czy gaz do zera i tylko hamulec czy nawet bez hamulca i na sekunde dwie wyhamować auto biegiem.
Cieszę się bardzo że setup pomógł :)
Nie jestem pewny czy dobrze rozumiem co masz na myśli pisząc o hamowaniu, chodzi Ci o to, czy zaczynam dodawać gazu jeszcze zanim skończę dohamowywać do zakrętu? Czy kończę hamować i dopiero wtedy dotykam gaz?
Nie, tak nigdy nie robię, szczerze mówiąc nie wiem jakie miałoby to mieć zastosowanie :)
Hamowanie przy jednoczesnym trzymaniu gazu, to myk wykorzystywany w rajdach samochodowych oraz RX i czesto spotykany nawet w wyscigach samochodow turystycznych. Nazywa sie to Heel & Toe. Sam z tego korzystam, grajac w gry rajdowe. W bolidzie F1 raczej tego nie wykorzystasz.
Jeśli można to dodałem Was na stimie :)
spoiler start
dariozo
spoiler stop
To nie moje konto ;) I tak ścigam się na Xboxie, także mój Steam wiele by nie zmienił.
Jak checie to śmiało dodajcie.
stare nowe konto...
Ożesz Ty... :)) okej :) chcesz to zapros będę wiedział ze Ty to Ty, Wy to Wy :)
BTW - dodam jeszcze dwie uwagi.
Po pierwsze, chociaż jak sam pisałem, ja po prostu znalazłem granicę swoich możliwości i tego się trzymam (czyli jak wyżej - kierownica, automat, trakcja na medium - bez jednak praktycznie nie śmigałem, pamięć płata figle, a na mokrym i tak jest ciężko, zwłaszcza, że automat bardzo bruździ, ale full manual nie dla mnie, aczkolwiek da się wrzucać biegi wcześniej i to poprawia czasy) - zainspirowany wątkiem postanowiłem jednak sprawdzić, jakie były prawdziwe najlepsze czasy w 2016 r. (kończę piąty sezon kariery, choć 2019 już czeka, ale Williams musi zdobyć mistrza świata :))
I tak np. w Montrealu, który ogrywałem, realny najlepszy czas w wyścigu Rosberga to 1:15:599 (czyli zakładam, że było sucho?), Hamilton miał w realu 1:15:981, cała reszta już najlepsze rezultaty poniżej 1:16:xxx, podczas gdy w grze, by być w czołówce, już na poziomie Expert (5 z 8, w 2016 nie było jeszcze procentów) należałoby kręcić dosyć regularnie czasy poniżej 1:16. O ile więc w kwalifikacjach gra sporo wybaczała (1:14:xxx starczyło na Pole, w realu 1:12:xxx), to w wyścigu trzy poziomy od najwyższego osiągi AI już były przegięciem :) (znacznie lepsze są czasy z sezonów 2017-2018, gdzie kręcono 1:14, 1:13)
A przecież po wyłączeniu kompletnie TC zrobić taki czas jest trudniej niż z TC na medium.
Nie wiem jak to wygląda w edycji 2020/2021, ale jak widać warto mieć świadomość, że o ile gracze-magicy mogą nadal kręcić czasy z kosmosu, nawet na pełnym manualu, to porównywanie się tylko z najwyższym poziomem AI grając single, zwłaszcza full manual, może być nieco zwodnicze - osiąganie "ledwie" realnych czasów okrążeń nie powinno być wielką porażką :)
Chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasy w grach rzadko są realistyczne (hm.. nigdy też nie sprawdzałem jak to jest w MotoGP)
Druga sprawa - niby pisałem, że w F1 specjalnie się kierownicy nie ustawia, ale można trochę pooszukiwać liniowością przepustnicy, żeby sobie zmniejszyć zrywanie przyczepności i uślizgi :) Zwłaszcza, jak się ma lekko pracujące pedały - sam zapomniałem, że jednak mam zmodyfikowany ten parametr przy mojej DFGT, gdzie gaz działa naprawdę luźno... co z jednej strony jest wygodne w CARS itp. ale w F1 już niekoniecznie.
Mi sie jeszcze przypomniał taki myk, błąd w pierwszych odsłonach serii F1(2010-2015)(może jest to nadal) , jak mieliśmy dość wysoko ustawione AI, to w kwalifikacjach działy sie cuda. Będąc cały czas na torze, kręcąc kółko za kółkiem potrafiłem robić dobre czasy i być w czołówce czy nawet pierwszym. Ale gdy zjechaliśmy już do garażu, czy wogle nie jeździliśmy, pod naszą nieobecność komputer robił wyśrubowane czasy gdzie chcąc wjechać na tor i to poprawić nie miałem już szans. W najnowszej części już tego nie zauważyłem. Bardzo to frustrowało :)
Z ciekawości puścił bym sobie jakiś wyścig czy kwalifikacje w grze z AI 110 i ciekawe jakie czasy zrobią :) realne czy jeszcze lepsze od tych rzeczywistych. Wydaje mi sie ze dopilnowali tego w grze i powinno być względnie poprawnie nie przekłamane.
W F1 2021 te czasy AI na 110% są niekiedy kilka sek szybsze na okrążeniu od tych w realu, myślę że przedział 85/95% AI to odpowiednik realnych wyścigów.
Polecam ustawić sobie lepiej liniowość i czułość przepustnicy i hamulca mi to dużo pomogło na padzie. Co do setów jak ktoś pisał polecam na yt Patryka Krutyja jego ustawienia(setupy) dużo pomogły. Na Monzie w próbach czasowych mało ćwiczyłem i jak narazie czasy 1.21.500 i ustawienia TC na full skrzynia automat. Obecnie dużo czasu jeździłem w Meksyku i ogólnie jeżdżę dużo w trakcie realnych weekendów F1 tak aby porównać swoje czasy np kwalifikacji i zabawne jest to że moje tempo jest bardzo bliskie tych z reala i to już w kilku GP np Meksyk mój czas to 1:15.862 a P1 Bottasa to 1:15. 875
Czasy kierowców AI w kwalifikacjach to temat rzeka. W 2020 już się to trochę poprawiło, ale w każdej wcześniejszej części to co wyprawiali to był jakiś absurd. Zauważyłem jedną prawidłowość, kategorycznie nie można było przyspieszać czasu w trackie gdy któryś z nich był na szybkim kółku, inaczej robili jakieś chore czasy. Podobnie na koniec sesji, zawsze wyjeżdżałem na tor jako ostatni, żeby po mnie nikt inny już nie mógł zrobić czasu. W przeciwnym wypadku, po tym jak tylko ja przejechałem przez linię, czyli gra w tym momencie kończyła sesję i obliczała czasy kierowców którzy byli jeszcze na torze, te kalkulowane czasy były z kosmosu, nawet o sekundę szybsze. I żeby jeszcze było śmieszniej, to gra w ogóle nie kryła się z tym że oszukuje ;) Siedzę w boksie, pewny awansu do kolejnej części kwalifikacji i patrzę sobie jak swoje okrążenie robi AI - w pierwszym sektorze czas powiedzmy 27.5 (liczby z kapelusza, ale tego typu rzeczy działy się wielokrotnie, więc nie chodzi o jeden konkretny przykład, a samą zasadę), w drugim 30.5, jak był w trzecim sesja się zakończyła. Patrzę na jego ostateczny czas, a tu 27.0 w pierwszym, 30.1 w drugim... Kończyło się tym, że najpierw w czasie sesji robiłem swój najszybszy czas, a w końcówce wyjeżdżałem na używanych oponach, takich których nie potrzebowałem w wyścigu, tylko po to żeby spacerowym tempem jako ostatni przejechać przez kreskę i uchronić się przed skutkami oszustw AI.
Jeżeli chodzi o same czasy okrążeń i ich porównanie do rzeczywistych, to od zawsze rozwój samochodów w trybie kariery powodował że robiły się nadnaturalnie szybkie. Dla przykładu Australia, gdzie absolutny rekord czasu to 1.21.164 z kwalifikacji w 2018 roku, a rekord z wyścigu to 1.24.125, a ja w pełni ulepszonym wozem w trybie My Team robiłem 1.17 w kwalifikacjach i poniżej 1.20 w wyścigu. W Austrii AI robiło czasy poniżej 59 sekund, co samo w sobie jest szaleństwem
A przecież po wyłączeniu kompletnie TC zrobić taki czas jest trudniej niż z TC na medium
No właśnie niekoniecznie :) Ja aż do F1 2016 używałem kontroli trakcji na medium i też sobie mówiłem że to jest mój szczyt możliwości i umiejętności. W 2017 roku jednakże nastąpiła bardzo duża zmiana w przepisach, wprowadzono m.in szersze opony i całkowicie przebudowane tylne skrzydła, przez co pojazdy stały się dużo bardziej przyczepne i o wiele łatwiejsze w prowadzeniu w grze. Dlatego przyjmij moją dobrą radę i wyłącz TC, która na ten moment może i odrobinę pomaga w utrzymaniu przyczepności, ale też mocno Cię spowalnia. Przełamanie się i przejście na manualną skrzynię też dużo zmieni, zwłaszcza w połączeniu z brakiem kontroli trakcji, jak tylko przyzwyczaisz się do nowego sposobu wychodzenia z zakrętów, będziesz się z nich odpychał o wiele lepiej. Najbardziej poczujesz to na mokrym torze, gdzie shortshifting, o którym już wspominałem jakiś czas temu, to klucz do robienia dobrych czasów.
Full manual jak i brak TC, zwłaszcza na mokrym, to nie dla mnie, nie ten skill i relkeks. Zwykłymi samochodami w CARS mogę się tak pobawić (choć i tak wybieram automat), ale F1...nieee :)
Przynajmniej nie ja jeden miałem problem z tymi czasami AI i jednak to nie są urojenia :D
Na czasie zobacze tego polaka na YT, by po testować jego setupy. Jak mówicie że koleś mocny to trzeba brać przykład.
nie umiem na padzie z kierownica większa przyjemność z gry
Mam podobny Rig.
Na kółku przede wszystkim można jeździć długo. Na padzie to przy samym wyścigu na 50% by mi ręce odpadły, a tak można zrobić cały weekend na raz i człowiek nic nie czuje. :)
grish_em_all
49" Samsung UE49NU7300 4K Ultra HD Curved HDR Smart LED TV
PS4 pro
G29
problemów nie mam ;)
Pytam bo mam tv podłączonego do peceta i niby wszystko jest super, ale jak spróbowałem swego czasu F1 na tym odpalić, to miałem tylko 30fps i się zastanawiałem czy to wina kabla, czy telewizora. Widzę że Twój to nie jakiś górnopółkowy OLED ani nic w tym stylu, zatem wydaje mi się że mogę śmiało postawić na przewód, nie pamiętam skąd go mam to i nie potrafię powiedzieć jaki to w ogóle standard
Też myślę nad zakupem kółka + jakiś dobry stojak a gram podobnie jak Ty na ps4 pro i TV samsung qled 55. G29 to chyba spoko sprzęt w połączeniu z konsolą od sony a cena np używki nie jest kosmiczna.
Już nie potrafię grać na skrzyni automatycznej, włączonej trakcji i ABS :) już sie przyzwyczaiłem do jazdy bez żadnych wspomagaczy. Wystarczyło kilka godzin by sie przestawić i poniekąd dobrze nauczyć. Poki co czasów rewelacyjnych nie mam, brakuje do realnych rekordów torów mi jeszcze jakieś 3 4 sekundy. Ale sie tym nie przejmuje. Kwestia umiejętnego wejścia w zakręt i wyjścia z niego. Najważniejsze ze sie przestawiłem na najtrudniejszy i symulacyjny tryb jazdy. Jest satysfakcja z jazdy. Z ułatwiaczami to nie to samo.
Monako jest chyba najbardziej hardkorowe, a tam najgorzej mi idzie :)
No i bomba, udało się kolejnego nawrócić na jedyny słuszny tryb jazdy :D
A tak już zupełnie na serio to cieszę się że dzięki temu masz większą satysfakcję z jazdy, bo koniec końców o to właśnie chodzi, żeby to co robimy sprawiało frajdę, nieprawdaż? :)
Robiłeś sobie może porównania czasów jakie wykręcałeś wcześniej z asystami i teraz bez?
Jakieś doświadczenie sobie wyrobiłem jeżdżąc bez asyst i gra się bardzo przyjemnie, mając pełną kontrole nad bolidem. I to jest świetna sprawa. Nigdy już nie wrócę w serii tych gier do jazdy z asystami. I polecam innym też tak zrobić. Mimo trudności, i poczatkowo gorszych czasów. Można stracić cierpliwość do początkowego kaleczenia, ale idzie sie nauczyć. Z asystami jeździ sie pewniej, ale nie wykorzystamy pełnych możliwości bolidu.
Chyba znalazłem złoty środek, na lepszą, pewniejszą jazdę, no chyba ze to może moje złudzenie :) mianowicie zespół w którym jezdzimy. Najbardziej, pewniej i wygodnie jeździ mi się w Red Bullu. Zauważalna zmiana jak wcześniej kręciłem kółka, Mercedesem, Ferrari czy Alfą.
Lepiej mi się kieruje Red Bullem, wejście i wyjście z zakrętu mam pewniejsze, stabilniejsze, bez boxowania, a to jest klucz, na zakrętach tracisz albo zyskujesz dużo czasu.
To fakt że różnymi samochodami różnie się jeździ. Co prawda odkąd wprowadzono tryb My Team nie miałem okazji startować w niczym innym niż we własnym zespole, ale pamiętam jak w F1 2019 robiłem karierę w Williamsie, rozwinąłem go do maksimum i zmieniłem zespół na Red Bulla, który w rankingu osiągów teoretycznie był słabszy. Mimo to poczułem zmianę na plus jeżeli chodzi o zachowanie pojazdu, balans był bardziej neutralny - był mniej podsterowny, trochę łatwiej wrzucało się go w zakręty, miałem wrażenie że jest stabilniejszy przy przechodzeniu z jednego zakrętu w drugi. Tak jakby miał trochę więcej przyczepności przodu. Za cholerę nie pamiętam czy robiłem lepsze czy gorsze czasy niż Williamsem, ale samo czucie samochodu było odczuwalnie lepsze. Nie była to przepaść, ale różnicę dało się zauważyć
Hmm... Chyba wyrównałem albo pobiłem już realny rekord okrążenia, na torze w Austrii.
1:05 z groszami. I to jeszcze w karierze zespołu z zajechanym silnikiem, sprężarką i czymś od ciepła. Po tym wyścigu wszystkie części do wymiany, ale bez skrzyni biegów bo ta w stanie idealnym.
Ale jak tak patrze na czasy innych graczy... Jak oni jadą, pobijają jeszcze na dodatek real czas o 2 3 sekundy.
Dla przykładu zobaczcie czasy w Kanadzie tego co jest na pierwszym miejscu. Jakiś hakerman :)
Jak sobie radzicie z ustawieniami bolidu, gdzie na kwalifikacje jest deszcz/ulewa a na wyścigu już słoneczko i sucho?
Zawsze ustawiaj się pod wyścig. Nie ma większego sensu start z pole position, skoro w wyścigu będziesz objeżdżany z każdej strony. Świetnym przykładem jest GP Brazylii 2010 i Nico Hulkenberg - zaskoczył wszystkich w deszczowych kwalifikacjach zdobywając najlepsze pole startowe w mokrych warunkach, ale co z tego skoro w niedzielę na suchym torze nie miał nic do powiedzenia i skończył ósmy, z okrążeniem straty do zwycięzcy. To już lepiej poświęcić pozycję startową, ale mieć porządne tempo wtedy kiedy jest najbardziej potrzebne. Za kwalifikacje punktów nie dają :)
Wczoraj wskoczyła promocja na F1 2021 na Steam, -50%. Stwierdziłem że zrobię sobie prezent na urodziny i te 135zł odżałuję. Nie wiem do końca dlaczego tak się stało, ale w koszyku pojawiła mi się informacja "W cenie uwzględniono rabat 80% dla Twojego konta" i zapłaciłem niecałe 54zł :D
Szykuj się
Super ciesze sie :))
Fajną cene wykręciłeś :D
Dobrze będzie mieć kogoś obeznanego w grze, będziemy śmigać :)
Pytanie odnośnie poziomu trudności.
Tutaj jak podkręcamy poziom trudności w góre, to generalnie zwieksza się tylko szybkość bolidów SI? Czego się jeszcze może to odnosić?
Już sie troche podszkoliłem, dużo mi pomogły systemy treningowe w karierze zespołu. Jednak każdy detal jest ważny, nawet jak temperatura opon co dla mnie jest kosmosem a jade "na pałe". Takie niuanse i mają sens.
Już jestem na poziomie SI 90 i udaje sie wygrywać, w karierze zespołu, mając praktycznie nierozwiniety bolid. Drugi i trzeci kierowca maja straty do mnie jakieś 4-5 sekund na poziomie 90 a gram na padzie. Tylko niestety nie jest to cały czas. Zależy od toru. Mam kilka opanowanych tras. Bahrajn jeden z topowych. Ale trzeba jeździć i jeździć, i testować każdy zakret jak wejść i wyjść.
Natomiast dzieją sie dziwne cuda, gdy jestem pierwszy, to bolid 4 i juz wyżej zaczynają coraz bardziej tracić czas do mnie. Np. Taki Hamilton na 5 pozycji do końca wyścigu miał straty jakieś 10 sekund jak nie więcej. A niby nie powinien. Za to bottas był drugi a vers trzeci. Przykładowo. Też boty nieraz cisną niemal że do końca wyścigu, a tak jakby słabli na ostatnich 2 3 kółkach i nadrabiam albo jeszcze bardziej oddalam. Strategia wyścigowa też dużo robi. Wybitnie jeszcze nie jeżdże, daleka droga, ile moge to daje rade na padzie. Do czasów z kierownicy i najlepszych braknie mi z 2 3 sekundy i tak.
Tutaj jak podkręcamy poziom trudności w góre, to generalnie zwieksza się tylko szybkość bolidów SI? Czego się jeszcze może to odnosić?
Oprócz tego że SI jest szybsza, to wzrasta również poziom trudności programów treningowych - śrubowane są czasy okrążeń jakie trzeba wykręcać podczas poszczególnych programów.
Mam kilka opanowanych tras. Bahrajn jeden z topowych.
Ja tak miałem w F1 2020 z Singapurem - byłem tam kompletnie nieosiągalny nawet dla SI na poziomie 105 :)
Natomiast dzieją sie dziwne cuda, gdy jestem pierwszy, to bolid 4 i juz wyżej zaczynają coraz bardziej tracić czas do mnie. Np. Taki Hamilton na 5 pozycji do końca wyścigu miał straty jakieś 10 sekund jak nie więcej. A niby nie powinien. Za to bottas był drugi a vers trzeci. Przykładowo. Też boty nieraz cisną niemal że do końca wyścigu, a tak jakby słabli na ostatnich 2 3 kółkach i nadrabiam albo jeszcze bardziej oddalam.
SI w F1 od Codemasters zawsze była bardzo nierówna jeżeli chodzi o tempo w poszczególnych etapach wyścigu. Ile razy było tak że prowadziłem z olbrzymią przewagą, moje najlepsze okrążenie w wyścigu było szybsze od pozostałych o ładnych parę dziesiątych, a tu nagle na ostatnim okrążeniu nagle ni z gruchy ni z pietruchy oni robią czasy sekundę lepsze od mojego. Strasznie to irytowało, bo praktycznie niemożliwym było zdobycie dodatkowego punktu za najszybsze kółko, przez co musiałem kombinować ze strategią, żeby kończyć na miękkich oponach. Tylko do dawało mi jakieś nadzieje
[edit] Po wysłuchaniu opinii kilku youtuberów na temat SI w F1 2021 i jej nienaturalnym w wielu przypadkach tempie, stwierdziłem że chyba przeproszę się z tą grą i dam jej jeszcze jedną szansę. Tym razem jednak pojadę karierę chyba na poziomie 95, zamiast zwyczajowych 100-103. Jeżeli nawet kosmici typu Alex Gillon czy Tom97HD, którzy od zawsze dawali sobie radę ze 110, teraz mówią że muszą zmniejszać do 105 czy nawet 100 w przypadku późniejszych sezonów - to o czymś świadczy.
Kiedy jedziemy karierę co-op? :)
Pograli byśmy, bo mieliśmy :) w między czasie miałem reinstal gry, a teraz jeszcze gre troche pomodowałem i chyba byłby problem z połączeniem do gry wieloosobowej...
Jakaś sciema i niesprawiedliwe.
Vers na poczatku wyscigu 2 3 okrążeniu miał stłuczke i wjechał do boxu na wymiane skrzydła przy czym wymienił też opony co w konsekwencji miał ostatnie miejsce w tym czasie. Do mojego okrążenia zmiany opon, prowadziłem. Dodam że wymieniałem opony wiele kółek dalej jak ten vers. Będąc w boxie, zostałem wyprzedzony przez versa który byl dużo wcześniej w boxie. Pozniej jakieś roszady miedzy innymi kierowcami, ale generalnie wpadłem na drugą pozycję. Vers cisnął i był 5 sekund do końca wyścigu szybszy. A nie powinmo być tak że przez tak wczesną zmianę opon nie powinien w końcówce tracić a ja go przegonić? A strategia opon taka sama. Hmmm.
Jeszcze chwile a bede miał już ustawione SI na 100. Czasem wydaje mi sie ze mam jakiegoś boosta i mi to jakoś łatwo idzie i botów ładnie ogrywam. Ale czasem jest ciężko. W top 8 zawsze jestem. Nieraz w kwalifikacjach to są dosłownie ułamki sekund dzielące kilku kierowców, jest bardzo ciasno :) i tak naprawdę boty powyżej 10 miejsca w tabeli są zbędne. Rywalizacja tylko między Mercedesem, Red Bullem, McLarenem i Ferrari. Reszta odstaje dużo... Jeszcze od biedy Alpha.
Najgorzej będąc przed kimś i jest strefa drs, nikłe szanse by nas ktoś nie wyprzedził, jeśli jest sekunde, dwie za nami góra, trzeba być czujnym i próbować blokować bo normalnie to jak strzała nas wyprzedzają. I na odwrót :P
Boty troche sie dziwnie zachowują czy problem gry . Na ostatnich 3 4 okrążeniach, dwa maclareny wjechały mi w tył bolidu uszkadzając sobie skrzydło mniej lub bardziej. Ja wybroniłem pozycje ale oni zjazd do boksu i kończą w końcówce stawki. Szkoda. A mogli ukończyć wyścig na w miarę względnych pozycjach. Tracąc jakieś sekundy na okrążeniu ale dojechać bez boxu.. W taki sposób można każdego eliminować.
Moje pytanie z innej beczki. Gram w F1 na padzie i jedynym moim wielkim problemem jest to że szybko zużywam skrzynie biegów (gram na automacie ) co zrobić żeby jej tak nie niszczyc
Grając na automacie nic z tym nie zrobisz. Miałem to samo jak grałem na skrzyni biegów automatycznej. Po przejściu na manual żywotność zwiększyła sie o 3 4 wyścigi więcej.
W grze tempo zużywania się skrzyni wynika z ilości wykonanych zmian biegów. Automat jest pod tym względem mocno nadgorliwy, często redukuje biegi w zakrętach które swobodnie i bez straty czasu można przejechać na wyższym przełożeniu, a to od razu oznacza dwie zupełnie niepotrzebne zmiany, co przekłada się na szybsze zużycie. A teraz wystarczy że w dwóch zakrętach następuje takie zbędne wachlowanie biegami, przemnóż to razy ilość okrążeń jaką wykonujesz, wychodzi że skrzynia jest o wiele bardziej obciążona niż jest to potrzebne.
Metoda na to - grać na manualu. Nie tylko części będą się zużywać wolniej, ale odpowiednio dobierając biegi można zyskać naprawdę ogrom czasu, zwłaszcza jak jest mokro.
Niby na padzie powinno być lepiej niż na klawie, ale ja mam wrażenie, że joy nie daje takiej dokładności jak kierownica i bliżej mu klawiaturze, mimo że powinno dać się precyzyjnie sterować.
Wiadomo, że to nie ta dokładność co kierownica, wystarczy porównać skok triggerów i lewego analoga w porównaniu ze skokiem pedałów i dostępnyn kątem skrętu kierownicy. Jednak sama możliwość zgrubnego dawkowania gazu i hamulca czy też pośrednie położenia analoga (z tym jest akurat trudniej) robią różnicę w porównaniu z 0-1 sterowaniem klawiszami.
Pamiętam jak się grało na klawie, takie przyciskanie strzałek co ułamek sekundy. Precyzja w sumie też była wtedy jak miałeś w tym wprawe ;)
Ja tam na przykład nie narzekam na klawiatury. No dobra, w tegorocznej edycji F1 gdzie o spina bardzo łatwo przez ten zerojedynkowy gaz i hamulec nie da się przejechać czystego wyścigu bez żadnej powtórki.
Dlatego w kariera dwuosobowa to największe wyzwanie jakie miałem w swojej ścigałkowej karierze:-P.
Witam
Chciałbym kupić F1 2023 i moje pytanie jest odnośnie tego czy jazda na automatycznej skrzyni biegów szybciej ja zużywa tak jak to było w poprzednich częściach ?
