Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka 8 motywów ze Star Wars, które zawdzięczamy Diunie

26.10.2021 09:51
Darth_Tusken
1
6
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Rey wychowała się na Tatooine.

A nie na Jakku?

26.10.2021 09:51
Darth_Tusken
1
6
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Rey wychowała się na Tatooine.

A nie na Jakku?

26.10.2021 10:09
Uruk-Hai666
2
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Uruk-Hai666
45
Generał

Ale tu się zgadza, nawet sam Lucas twierdzi że w SW bardzo inspirował się Diuną Herberta, ten artykuł to nic odkrywczego.

26.10.2021 13:52
2.1
Mitsuki
33
Konsul

Lycas brał inspiracje ze wszystkiego co widział w dzieciństwie, Kurosawa, westerny, pulpowe kino z lat 30 rych, Flash Gordon, itd

26.10.2021 23:39
2.2
zanonimizowany1358724
7
Pretorianin

Dodał bym i fundację.

26.10.2021 10:49
3
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1359995
4
Konsul

Na Początku Lucas chciał nakręcić dunę ale mu fundacja Herberta zabroniła i zrobił star wars.

26.10.2021 13:50
3.1
Mitsuki
33
Konsul

Lucas chciał kręcić Flasga Gordona

26.10.2021 12:09
4
odpowiedz
isillo
6
Pretorianin

ostro rzneli z tej Diuny pomysly

26.10.2021 13:38
5
1
odpowiedz
AdamXvvX
57
Pretorianin

Darth_Tusken Rey who?

26.10.2021 13:48
6
odpowiedz
Tinimig95
34
Pretorianin

exigon39Lucas to chciał kręcić Flasha Gordona a nie Diunę. No i wbrew temu co chciał wyszrpać z w sądzie Herbert (bo tu aż śmierdzi chęcią pasożytowania na prostym jak cep dziełku Lucasa) nikt nie ma wyłącznego prawa na osadzeniu akcji na pustynnej planecie.

26.10.2021 13:50
7
odpowiedz
Mitsuki
33
Konsul

Sarlacc to pół roślina która z miejsca się nie może ruszyć jak urośnie, już lepszyl przykładem byłby Pustynny smok krayt, tenrobaki z Jedi Academy czy Jooba ze Star Wars rebels, ewentualnie jeszcze pająki energetyczne które tworzą jeden z gatunów przyprawy, błyszczotyn.
Huttowie za pomocą przyprawy zbudowali swoje Imperium przestępcze w dawnych czasach.
Jest jeszcze Kessel, w Kanonie nie mamy zbyt dużych informacji o nim poza tym, że po zielonej stronie planety znajduje się rodzina królewska współpracująca z Imperium, która to nie zawraca sobie głowy kopalniami przyprawy i coaxium po brązowej stronie planety.

Zaś Nieznane regiony z Thrawn Ascendancy brzmią bardziej jak Dune, kosmiczne gildie używają swoich członków do nawigacji, ponieważ podróż z użyciem komputerów nawigacyjnych jest bardzo powolna, wręcz prawie niemożliwa ze względu na warunki jakie tam panują, a największe imperium w regionie, Dynastia Chissów uzyskała przewagę nad resztą poprzez zabieranie swoich dziewczynek które są wrażliwe na moc (u mężczyzn ten talent pojawia się rzadko) i poprzez ich ,, dar oczu" uzywnaiea ich jako nawigatorek, dzięki czemu, nie są uzależnieni od gildii.

26.10.2021 14:11
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
Tinimig95
34
Pretorianin

Nie dorabiałabym ideologi do wątku walki z imperium jako krytyki monarchii. To jest totalnie chwyt z baśni, walczyło się z ze złym królem/księciem bo premierów nie było a nikt nie chciał zadzierać z "obrazą uczuć religijnych" biskupów czy zakonników (przypominam że istniały majątki biskupie, arcybiskupie czy zakonne, totalnie niezależne od sąsiednich księstewek np. w I Rzeszy Niemieckiej). A Luke'a nie oceniam jako "zwykłego człowieka" tylko jako baśniowego wybrańca z (późniejszym) mitycznym zapleczem. W Star Wars zwykłym człowiekiem tk jest Han lub Wedge Antilles ale na pewno nie Luke, Leia, Rey (choć gdyby utrzymało się Rey Nobody byłoby ciekawym przełamaniem formuły ale też nawiązaniem zwykłego/niezwykłego pochodzenia Anakina, jednak bez tego odjazdu niepokalanego poczęcia)

26.10.2021 15:21
Darth_Tusken
😉
8.1
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Jakbyś nie wiedział, to oryginalna trylogia SW to krytyka wojny w Wietnamie, imperialnej polityki USA i nazizmu, skąd inspiracja w mundurach i armii Imperium. Cała reszta, rzekoma "baśniowość" to tylko dodatek usprawiedliwiania, że to filmy dla dzieci (choć nie przypominam sobie odcinania rąk czy zabijania tysięcy istnień jednym strzałem z lasera).

26.10.2021 16:20
MilornDiester
8.2
MilornDiester
32
Generał

Pfff... Co za bzdety. Krytyka wojny w Wietnamie, imperialnej polityki USA i nazizmu? W którym miejscu niby? To że ewoki przypominają trochę wietkong (jak i milion innych partyzanckich armii indiańskich/zuluskich/afgańskich etc.) jeszcze nie kwalifikuje tego jako krytykę wojny w Wietnamie. Stwierdzenie o nazizmie to już kompletny odlot. Po choinkę ktoś miałby krytykować nazizm w 1977 roku w Stanach? Naziści byli wtedy powszechnie (jak i dzisiaj) postrzegani jako zło absolutne i wykorzystanie np. kroju mundurów dla oficerów imperium miało sprawić że każdy Amerykanin od razu skojarzy że to "ci źli". Więc nie chodzi tu o krytykę nazizmu (bo po co?) tylko wykorzystanie jego reputacji.

Oryginalna trylogia jest właśnie tym. Uniwersalną baśnią, łączącą najbardziej podstawowe motywy gdzie dobrzy bohaterowie walczą z przeważającymi siłami zła wcielonego. Oczywiście wszystko ubrane w szatki zrozumiałe dla współczesnego odbiorcy

26.10.2021 16:51
Darth_Tusken
😉
8.3
1
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

MilornDiester - widzę, że ta wiedza jest ci obca, jak i samo pojęcie aluzji - sam Lucas w wielu wywiadach oraz dokumentach filmowych wielokrotnie mówił, że wojna w Wietnamie jest główną inspiracją dla Gwiezdnych wojen, Rebelii i Ewoków (choć wcześniej mieli to być Wookie). Zanim zaczął kręcić pierwsze Gwiezdne wojny, to otwarcie sprzeciwiał się udziałowi USA w tej wojnie.
Może źle się wyraziłem z krytyką nazizmu - czerpał on inspiracje z całokształtu III Rzeszy - wojsko, potęga militarna, propaganda, oficerowie, ubiór i styl. Sam Palpatine to nic innego jak gwiezdnowojenny Adolf H.
Tutaj należy też nadmienić, że po dziś dzień istnieją ruchy neonazistowskie, więc zarówno krytyka, jak i przypomnienie kto jest odpowiedzialny za powstanie nazizmu i jego krzewienie, są bardzo ważne, bo potem wychodzą takie kwiatki jak "polskie" obozy śmierci czy polscy "sojusznicy" Nazistowskich Niemiec, czy po prostu stwierdzenie, że naziści i wujek Adolf to dobre ziomki były. Ale to jak mówię, trzeba umieć dojrzeć i zrozumieć przedstawiony obraz, inaczej wychodzi takie czcze gadanie, że SW to bajka z odcinaniem rąk, zabijaniem cywili, żołnierzy, droidów i anihilacja z udziałem wielkiego "księżyca". Inaczej musielibyśmy uznać np. Rambo, Władcę Pierścieni czy Biblię za baśnie, bo zawierają przecież elementy charakterystyczne dla baśni.

post wyedytowany przez Darth_Tusken 2021-10-26 16:54:22
26.10.2021 17:50
8.4
jorma
14
Legionista

Jaki Wietnam? Jaki nazizm? Jak studiowałem w dawnych czasach, musiałem zdać kolosa. Nie pamiętam już czego dotyczył, to nie mój temat był, w każdym bądź razie odpowiedzi jakie udzieliłem na teście dotyczyły gwiezdnych. W stylu - Józef Piłsudski po zwolnieniu z Magdeburga udał się na planetę Tatooine albo Włodzimierz Lenin przegrał bitwę o planetę Hoth. Tego typu pierdy. Niesety musiałem zdać żeby podejść do egzaminu, więc idę na jana znowu, bez żadnej nadziei do koleżki, bo oczywiście trafiłem na listę osób do poprawki, a on do mnie - panie Łukaszu, proszę porównać postaci z okresu dwudziestolecia międzywojennego ze świata polityki do bohaterów tryptyku Georga Lucasa.. Hehe. Wyszedłem z piątką:)

26.10.2021 23:45
MilornDiester
8.5
MilornDiester
32
Generał

Darth_Tusken
Czym innym jest zainspirowanie się danym tematem, czym innym bycie jego krytyką. W tym pierwszym przypadku wystarczy, że pomysł narodził się w związku z danym wydarzeniem podczas gdy w tym drugim autor musi świadomie i w sposób dokładny oddać realia tegoż wydarzenia tak aby w ogóle było co krytykować. A Wietnamu to w Star Warsach jest naprawdę niewiele ot. luźny motyw walki wielkiego imperium z nieporównywalnie mniejszą opozycją. Z tym, że ten motyw występuje tak często, zarówno w sztuce jak i w historii, że Lucas mógłby nigdy o Wietnamie nie słyszeć a i tak wpaść na ten pomysł. Nie mówię, że się nie inspirował, natomiast twierdzenie, że SW jest przede wszystkim krytyką Wietnamu jest po prostu nie do utrzymania. Zresztą gdyby tak było to wszyscy by już dawno o tym filmie zapomnieli bo kogo teraz na co dzień obchodzi Wietnam.

Co do nazizmu to, ponownie, Lucas chciał po prostu przedstawić archetypiczny zły ustrój, więc sięgnął (między innymi) po stylistykę, która była wówczas (zresztą nadal jest) powszechnie rozumiana. Patrzenie na Gwiezdne Wojny jako na krytykę nazizmu jest odwracaniem porządków. SW to "krytyka" złego ustroju jako takiego, symbol złego władcy, który we współczesnym świecie dla powszechnego zrozumienia musiał przybrać maskę III Rzeszy. Zresztą nazistowskie Niemcy to nie jedyna inspiracja Lucasa. Równie dużo czerpał on na przykład z Imperium Romanum i to właśnie stąd zaczerpnął on przede wszystkim postać Imperatora (nazwa swoją drogą nieprzypadkowa). Cały plan przejęcia władzy przez Palpatinea jest powtórzeniem historii upadku Republiki Rzymskiej i wprowadzenia pryncypatu przez Oktawiana Augusta. Polecam porównać sobie jak wygląda przemowa na zakończenie wojny domowej, którą miał wygłosić August a którą przytacza Tacyt do tego co mówi Imperator w Zemście... po objęciu władzy.

A same Gwiezdne Wojny nie są "baśniowe" w rozumieniu "dziecinne". Są oparte na tych samych podstawach co baśnie tj. opowiadają o uniwersalnych prawdach rządzących światem. I tak, Władca Pierścieni czy Biblia są doskonałym przykładem tego "gatunku". Biblia jest kompilacją najważniejszych opowieści powtarzanych od tysiącleci, które zgodnie z założeniem zawierają prawdę o świecie i opowiadają Wielką Opowieść całych dziejów ludzkości. Z kolei Tolkien świadomie się na Biblii wzorował widząc Władcę... jako odbicie, odprysk tej "wielkiej uniwersalnej historii".

I właśnie coś takiego zrobił Lucas tylko, że na płaszczyźnie typowo popkulturowej. Mając dość solidne zaplecze antropologiczne zebrał ogrom powtarzających się motywów z mitów, podań, baśni, ale też popkultury etc. i wsadził to w ramy statków kosmicznych, mieczy świetlnych i gwiezdnych nazistów.

26.10.2021 14:30
EgonBnody
9
odpowiedz
EgonBnody
100
Pretorianin

Kwestia Ray na siłę, pominięcie walki bronią białą. Pewnie znalazłoby się więcej analogii.

26.10.2021 14:59
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
Mitsuki
33
Konsul

Swoją drogą, pytanie do osób które znają dobrze książki. Czy to prawda, że cała seria ma głównie miejsce na tej jednej pustynnej planecie, czy też są książki gdzie główna akcja ma miejsce gdzie indziej?

26.10.2021 15:52
10.1
DaronCyrax
2
Junior

Tak.
Pierwsze cztery, pisane jeszcze przez Franka Herberta, dzieją się głównie na Diunie. Nie znaczy, że akcja nie przenosi się w inne rejony kosmosu.
W późniejszych książkach rola Diuny jest marginalna. Niby coś się tam dzieje, ale to właśnie w Diunie, Mesjaszu Diuny, Dzieciach Diuny i Bogu Imperatorze Diuny 90-95% akcji ma miejsce na pustynnej planecie.

27.10.2021 00:10
Herr Pietrus
10.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

A ie z tych książek wato przeczytać, poza Diuną? Wszystkie trzy kolejne części autorstwa Herberta?

26.10.2021 15:26
11
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany622647
142
Legend

A Lord Vader nie był wzorowany przypadkiem na marvelowskim Doktorze Doomie ?

26.10.2021 17:10
11.1
1
Mitsuki
33
Konsul

Był wzorowany na samurajskich zbrojach

26.10.2021 18:10
Cobrasss
11.2
Cobrasss
197
Senator

https://nipponrama.com/date-masamune-samurai-darth-vader/#:~:text=Date Masamune’s armor Date Masamune’s helmet is famous,forged the legend of this warlord from Tohoku.

26.10.2021 21:51
😂
12
odpowiedz
zanonimizowany1365373
4
Pretorianin

Przeciez Diuna to nowy film , niedawno był w kinach :P

post wyedytowany przez zanonimizowany1365373 2021-10-26 21:52:26
26.10.2021 23:41
13
odpowiedz
zanonimizowany1358724
7
Pretorianin

To strasznie naciągany artykuł jest.
Ale reklam się wyświetli na tych ośmiu stronach.

27.10.2021 09:20
14
odpowiedz
Carrol
34
Konsul

Dzięki za streszczenie.
Diuna równie durna jak Star Warsy.
Chłop zamienia się w glistę z rączkami!

Publicystyka 8 motywów ze Star Wars, które zawdzięczamy Diunie