Kiedyś grałem w strzelanke z perspektywy 3 osoby dokładniej mówiąc Splintel Cell Chaos terrory. Pierwsza misja przykładowo, ciemna latarnia morska, brutalny mroczny klimat który budował napięcie i na pysk torutowali jakiegoś gościa, oczywiście nie mogłem wytrzymać i pozabijałem złych gości. Straszna brutalność i ogólnie bardzo ciekawa gra. Jeśli ktoś zna podobne mroczne tytuły w których można się poskradać i jednocześnie mordować w dobrym stylu, to byłbym wdzięczny. Osobiście grałem w takie tytuły tego typu jak. Mój komputer jest słaby, więc nie ucięgnie za dużo. I5(słaby) 4GB ram GTX 750
Assasins 1-6 (ogólnie tak serie)
Dishonored 1-2
Spintel Celly(wiadomo)
Styx(goblin i ogólnie, zabijanko)
Thief
Deus Ex Human Revolution
Jest to RPG, ale praktycznie całą grę można przejść skradając się.
Thief: The Dark Project 1998, Thief 2: The Metal Age 2000, Thief: Deadly Shadows 2004
Metal Gear Solid 1998, Metal Gear Solid 2 2001, Metal Gear Solid 3 2004, Metal Gear Solid 4 2008
Hitman 2: Silent Assassin 2002, Hitman: Blood Money 2006
Deus Ex 2000
Jeśli podobała się Tobie seria Splinter Cell, a zwłaszcza pierwsze trzy części to w teorii wymienione gry są w 100% skrojone pod ciebie. Sama elita. Dla mnie lepsze od serii Splinter Cell, gdzie powaliło mnie w zasadzie tylko Chaos Theory.
Aczkolwiek niezłe są też pierwszy Splinter Cell, Pandora Tomorrow i o dziwo ostatni Blacklist, bo powrócił do korzeni.
Styx kopiowały z Thief 1 i 2, ale dużo im brakowało do kultowych złodziei. Dishonored 1 i 2 też nazywano duchowym spadkobiercą pierwszych Thief choć mamy zabójcę, a nie złodzieja, który chowa się w cieniu.
Deus Ex 2000 to jedna z najbardziej przełomowych gier 3d w historii i jej wpływ porównano do Doom 1993 i Tomb Raider 1996, które zrewolucjonizowały całą branżę gier. Niesamowicie grywalna i uniwersalna. Też sporo miodnego skradania oferuje, jeśli ktoś zechce grać takim stylem.
Spróbuje tego Thiefa. Pomimo że to już starsza gierka, inteligencja przeciwników pewnie nie grzeszy, ale z tego co widziałem jest to ceniony produkt. Dlaczego, to chyba sam muszę się o tym przekonać. Mam jakieś granice co do grafiki, bo kompletnej pikselzowy na ekranie, po prostu chyba nie zniosę. Thief z 1998 był tworzony gdy mnie jeszcze nie było na świecie, sama ta myśl przeraża, jak ta gra jest stara.
Owszem. Do Thief 1 i 2 wgraj obowiązkowo Texture HD. Zresztą bez tego dwójka nawet mi nie działała na Win10.
Ja miałem wgrane tylko to. Tekstury znacznie lepsze, rozdzielczości wysokie i usprawnione działanie na nowych systemach.
Minus, że znacznie dłużej ładuje się. Bez texture HD błyskawicznie.
Grałem już kilka starszych gierek które udowodniły mi że grafika i technologia to nie wszystko w grach. Np Diablo 1, Heroes I-III albo też chodź by gothic 1-2 albo stare total wary czy warhammer, Anno 1602 xD Twierdza Krzyżowiec. Mam też niby zamiar sprawdzić potem Baldur Gate. Ale no nigdy nie mam czasu się za to zabrać. Jak Thief mnie nie zawiedzie, to już nie zwątpię w moc starszych gier. Chcę odkryć fenomem Thiefa, dlaczego jest oceniany na 10/10 nawet w tych czasach. Sentyment albo coś więcej..
Siła starszych gier to grywalność, zróżnicowanie mechanik, pomysłowość, wyzwanie na wszystkich polach (walka, logistyka, zagadki, sterowanie, mechanika), klimat, uniwersalność. Lepiej działają na wyobraźnię. Lepiej bawią. Lepiej nadają się do wielokrotnego powracania.
Ale przede wszystkim w niektórych gatunkach większość najlepszych gier z ścisłej elity to klasyki jak strategie, przygodówki point & click, cRPG, platformówki, survival horror, FPS. (90% najwyżej cenionych point & click to starocie - nokaut)
Przykładowo Tomb Raider 1-4 z lat 90; niszczą Tomb raidery z lat 2006-2018 grywalnością, klimatem, uniwersalnością, wyzwaniem - wspinaczka, zagadki, pułapki, logistyka - brak znaczników. Dają mega satysfakcje czego nie zapewnią nowsze części. Zwyczajnie posiadają zupełnie inne cechy, a dzięki nim ta seria tak wybiła się i stała kultowa. I podobnie z innymi klasykami. Potrafiły kiedyś gry wyróżniać się. Mechaniki i sterowanie były zróżnicowane, a nie wszędzie identyczne. Najpierw trzeba było to ogarnąć. Brak znaczników. Zagadki. Gry stały na grywalności przez duże G i pomyśle. Co dekadę gry stawały się co raz prostsze, bo dostosowali się do większości, którzy chcieli prostych i identycznych gier, gdzie niczego nie trzeba poznawać tylko automatycznie wszystko wiadomo i gra nas prowadzi za rączkę. Dlatego stały się tak generyczne. Z drugiej strony, gdybym nie miał styczności z grami od 1988 roku tylko przykładowo od 2002 to też bałbym się gier z lat 80' i wielu z lat 90'. Byłoby wtedy mi niezwykle trudno mierzyć się z najtrudniejszymi grami z lat 1980-1992.
Wiesz niestety ludzkość się w rozwoju cofa, albo nastały czasy próżności intelektualnej i nudy. Gry są gorsze z masą znaczników na mapie i są niestety robione pod zarobek i jak największą liczbę odbiorców. Nie liczy się jakość, tylko zysk. To samo z piłką nożną jest gorsza i nudniejsza niż była. To samo z filmami. Stare klasyki.. ile tego było.. wtedy to był prawdziwy hype i kino z jajem a nie dzisiejsze Avengers... Ehh albo np stare youtube i przeróbki a teraz? dzsiejszy youtube to syf.Tyle tego było. Zazdroszczę że ktoś mógł żyć w tych czasach, mnie najlepszy moment minął. Ale coś z tego pamiętam. Strach się bać gdzie to wszystko zmierza. Się przegląda stare fora z przed lat, to aż się łezka w oku kręci, piękne czasy. Oczywiście nie mówię że dzisiejsze są żłe, to zależy z której perspektywy patrzeć.
Mam też niby zamiar sprawdzić potem Baldur Gate.
Baldur gate to świetne rpg, więc polecam z całego serca :)
Powinienem grać w Gold edycję czy Dark Project?
Ja Thief 1 i 2 ogrywałem za ostatnim razem wersje od Cenega Antologia, bo wydane po polsku :)
Wcześniejsze wersje moje zakupione miałem po angielsku.
Oba Baldurki zostały zremasterowane podobnie jak Planescape Torment i Icewind Dale 1. Więc fajna sprawa.
Niestety zagubiono kod źródłowy od Icewind Dale 2 i chyba jedyna szansa w modderach, że też tą grę zremasterują na miarę wymienionych.
Z RPG polecam bardzo Final Fantasy 7, Might and Magic 6 i 7, Wizardry 8, System Shock 2, Deus Ex 1, Fallout 1 i 2, BG2, Planescape Torment, TES-Morrowind, Gothic 1 i 2, Divine Divinity, KOTOR, Vampire: The Masquerade - Bloodlines itp.
Z tego co widzę to jest Thief 1 HD mod 1,2, tylko zastanawiam się czy wgrać do niego tego ultimate difficulty AI normal speed czy nie. Niby to sprawia że gra jest bardziej realistyczna. Ale czy to dobre na pierwsze podejście.. hmm, nie wiem nawet czy będę grał to drugi raz.
Ja do Thief 1 poza Texture HD musiałem też wgrać TFix, bo inaczej tych tekstur nie widziało na wersji Antologia.
Na wersji GOG po angielsku Texture HD ponoć łapie bez TFix, bo pewnie ma tą łatkę wgraną cyfrowa wersja.
Nie wgrywałem tego moda - ultimate difficulty AI normal speed.
Też go nie wgram, bo nie wiem czego się spodziewać. FFix trzeba wgrać, bo inaczej nie będzie działać. Zdam się na oryginalne AI bez zmian chyba. Bo różnie bywa, mogę się odbić od tego moda na AI. Z tego co piszę autor to dla weteranów, którzy chcą poczuć kolejny raz immersję i żeby było trudniej i realistycznej. No ale jak się odbiję od tego, to będzie dupa. A jak by mi podpasowało, byłoby by zajebiście.
Podam ci teraz wskazówki do Thief 1 i 2.
Gry mają 3 poziomy trudności. Im wyższy poz.trudności tym więcej mamy celów na każdej misji oraz do znalezienia więcej skarbów. Czyli jest więcej contentu. Dla mnie istnieje tylko HARD. Im niższy poz. trudności tym mniej masz do zrobienia i walki otwarte są łatwiejsze. Na najwyższym walka otwarta z 2-3 rycerzami to niemal pewna śmierć. Więc wchodzi w grę styl 100% złodzieja z ukrywaniem się, ogłuszaniem i ukrywaniem ciał w ciemności. W grze warto wyciemniać pomieszczenia gasząc pochodnie strzałami wodnymi oraz wyciszać głośne posadzki czymś lepkim, by nasze kroki były niesłyszalne.
Thief 1 ma kilka misji z umarłymi czy potworami. Thief 2 stawia bardziej na realizm więc mamy do czynienia w 99% z ludźmi. Kultowa misja z jedynki to katedra, a z dwójki w banku, ale większość z obu części jest ciekawa.
Trzecia część Deadly Shadows jest mniej lubiana, bo mniej konkretna. Między misjami trzeba kręcić się po mieście, by pchać fabułę dalej i dostać kolejne misje. Druga wada, że strażnicy na mieście mają respawn. Gra ma trochę mniej ciekawe misje niż w jedynce i dwójce, ale nagradza wszystko dwoma ostatnimi misjami w grze sierociniec z klimatem horroru i muzeum na miarę najlepszych misji z Thief 1 i 2. Czwarty Thief z 2014 jest zdecydowanie najsłabszy. Zero satysfakcji z grania.
A jest spolszczenie do Thiefa? bo jakoś niespecjalnie chcę mi się po ang grać, tak się nie da. Za słaby jestem w języku angielskim. Niby tam coś w necie jest, ale podobno jakieś bugi z notatkami ehh. Albo ze słownikiem w ręku grać..
Jakieś spolszczenie jest na Steam do wersji Gold.
Thief 1
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1620531649
Thief 2
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1622372162
Niby jest, ale chyba spolszczenie nie obejuje dialogów np bohatera lub ze strażnikami, są spolszczone zadania i cutsecnki tylko oraz interfejs. Szkoda, bo pewnie dużo smaczków ominie brata, bo właśnie mu chciałem polecić tą gierkę a nie zna ang..
Kameleon
Jak interesuje cię skradanie, to warto ograć IGI 2 Covert Strike. Nie ma co prawda wyrafinowanych metod mordowania przeciwników (skręcenie karku, kosa lub odstrzał z wytłumionej broni), ale potrafi dać wycisk.
Wiedźmin nie wymienił polskiej perełki
Gorky Zero: Fabryka Niewolników
Bo grałem tylko w Gorky 17 z 1999, która jest uznawana za jedną z najlepszych polskich gier. To strategia.
Gorky Zero:Fabryka Niewolników z 2003 jest od tego samego studia, ale widzę na Youtube, że różni się od poprzednika i poszło w skradankę w stylu Metal Gear Solid. Może kiedyś zagram. Obie części mają pełną polską lokalizację.
Jestem już na czwartej misji to jest bodajże misa z klejnotami o którą kłoci się dwóch złodziei. Pierwsze wrażenie z gry były ok, ale mam parę zastrzeżeń. Eksploracja jest strasznie męcząca, praktycznie nie obejdzie się bez kilku load game, bo strażnicy potrafią się bugować, albo kompletnie nie dając mi innego wyjścia niż ubić ich mieczem. Z reguły gra jest z pewnością wybitna, ale mnie eksploracja chyba męczy. Za pierwszym razem bez zgona, na bank nie dałbym rady przejść poziomu z takim sprzętem jakim dysponuje Garret. Z reguły jestem zwolennikiem zabij niż kryj się i to chyba mnie najbardziej boli. A ta gra jest własnie zrobiona pod skradanie i unikanie przeciwnika.
Boli w oczy głupota strażników w koordynowaniu poszukiwań i patrolu. Z reguły gdyby strażnicy jakoś lepiej się ustawili, to wejście do pewnych lokacji bez wykrycia, byłoby po prostu niemożliwe. No cóż, pewnie marny byłby ze mnie złodziej. Potrafię kręcić się po lokacji jak głupek za ukrytym schowkiem i bez pomocy internetu bym pewnie tego nie znalazł. Przykładowo szukałem pogrzebacza na logike w kominku. Okazało się że jest ukryty schowek za płachtą. Tego mnie nie uczyli w tutorialu.
Czekam na jakieś niespodzianki, mam nadzieję że gra mnie jeszcze czymś zaskoczy, bo aktualnie to takie 7/10 a nie dycha. Metal Gear Solid 1998 zapowiada się trochę lepiej, bo z tego co widziałem to ma chociaż fabułę.. A w Thief praktycznie mamy jeden wątek " Z czegoś trzeba żyć" jedna fucha nie starczy na kurtyzany i życie w luksusie naszego Garreta"