Intel zmienia reguły gry, zapomnijcie o nanometrach
Na AnandTech podali aż do Intela 18A następcy 20A, do roku 2025 co może wyjść itd. jest cały art o tym.
Koniec końców dla nas konsumentów liczą się statystyki końcowe procka a nie czy ma 7nm czy 7m.
Tylko że te nm przekładają się na statystyki procka. Co prawda dla mnie to imponujące, że Intel na 14nm nadal potrafił tak długo walczyć z AMD, ale za to płaciliśmy temperaturami i poborem mocy. Do tego zawsze sobie myślę, że gdyby Intel poszedł w 7nm moglibyśmy ujrzeć niesamowity skok wydajności, tak samo jak było w przypadku AMD.
Mieszaja z nazwa by zakryc ze utkneli na 10nm podczas gdy konkurencja juz dawno zeszla pozniej 5nm.
Tylko zarówno Intel jak i AMD nie podają realnych wartości, więc to porównanie nie ma absolutnie żadnego sensu.
Czyli nie przeczytałeś Bociek postu ;)
Skoro te nm nie maja sensu to po co ich uzywano wczesniej, albo dlaczego nie uzywano rzeczywistego rozmiaru? Zaraz sie okaze ze Ghz tez nie oddaja wartosci. A na koniec ze testy wydajnosci w Benchmarkach tez sa w sumie bez znaczenia.
Mają sens GHz ale w obrębie danej generacji. Dalej to już porównanie. Wydajność np intel gen 4 i 5 równala sie przy różnicy aż 1Ghz
GHz jak najbardziej nie oddają wartości. Porównaj podkręconego starego Phenoma II X6 1100 z dzisiejszymi procesorami np. i5 11600k, który nie ma rdzeni o 2x wyższym taktowaniu(nawet na stocku), a w większości zastosowań jest przynajmniej 2x szybszy.
Oczywiście to porównanie zostało tak wykonane, żeby uwypuklić różnice procesorów, nie je porównywać.
Z procesem też trochę TSMC pokombinowało z nazewnictwem. Tzn. do 10nm zaczęły się procesy delikatnie rozjeżdżać (o 1 proces w dół). A teraz chyba dalej w to brną i niedługo będziemy mieli proces 3nm. I to 3nm nie ma zdaje się bramki tranzystora ponad 3krotnie mniejszej, niż w przypadku 10nm. Ale marketingowo nazwali to 3nm. Bo ładnie brzmi. Do ludzi po prostu łatwiej tak trafić. Bo przy zmianie z 7 na 5 czy 5 na 3 następuje podobnie wielka rewolucja, jak przy dawnych skokach technologicznych, ale te liczby już tak tego nie uwypuklają, jak np. dawniej przeskok z 45 na 22.
Intel zdaje się próbuje na tej samej zasadzie oszukac jeszcze bardziej, proponując nazewnictwo procesu oderwane od rzeczywistości.
A czy ktoś tymi marketingowymi nazwami się przejmował kiedykolwiek, nie wydaje mi się.
Z jednej strony maja racje bo trzeba pamietac ze przez wiele lat sytuacja byla odwrotna. Przez dlugie lata TSMC i reszta swiata rownala nazewnictwem procesu do Intela, ale tylko w nazwie bo scalaki mialy sporo gorsze parametry i sprawnosc energetyczna. Teraz sytuacja sie odwrocila calkowicie a Intel wydaje sie, ze chce zrobic jeszcze wiekszy przekret bo pod takim szyldem to moga promowac doslownie cokolwiek.
I całkiem przypadkowo ich 7 nm będzie się teraz nazywało "4". Wcale nie chodzi o to, że w tym procesie będą mieli podobną gęstość do 4-5 nm od TSMC. Ktoś powinien w końcu ogarnąć jakąś arbitralną systematykę nazewnictwa w tym zakresie.
Czemu nie nazywają procesorów Intel 20 dla 2020 roku, Intel 21 dla 2021 roku itp.
Niech uczą się od Apple, jeden procesor by wszystkimi rządzić.
Dobrych marketingo-strategow mają w intelu!
Dopóki wygrywasz na jakimś froncie, to na nim walczysz.
Jak zaczynasz przegrywać* to zmieniasz front.
*przegrywać - niezależnie od tego czy nazwy procesów mają realne pokrycie w litografii czy nie, to AMD od dłuższego czasu ma przewagę na tym polu.
Łyso im że zostali w tyle, dlatego biorą się za zmiany w nazewnictwie
Wygląda mi to na celowe wprowadzanie w błąd klienta. Teraz konsument będzie myślał że kupując Intel 4 będzie miał lepszy procek od AMD 5nm... powinien to zbadać sąd.
Skądże znowu? Tym MUSI zająć się Watykan! Sprawa jest naprawdę bardzo poważna tak, jak miało to miejsce z nazewnictwem Radeonów (udało im się niestety wyjść cało). Dział marketingowy Intel'a jak i AMD będzie smażyć się w piekle...