Pewnie dla wielu to zadna nowina, pewnie nawet bylo o tym na forum, ale podziele sie nowinka, ktorej sie dzis nauczylem.
Mam starenkiego laptopa na Win7, ktory jest tak zamulony, ze nawet dzieciaki go nie chca odpalac. Dzis odpalilem sprzet z USB sticka z Ubuntu i latop chodzi jak "rakieta" :) Dziala wszystko co potrzeba dla domowego uzytku oraz jest pelen dostep do starych plikow ze wszystkich kont.
Jak ktos sie chce pobawic to milej zabawy :)
https://www.instructables.com/Bring-new-life-to-an-old-laptop-with-Ubuntu/
Brawo, odkryles wlasnie prawidlowosc, ktora mowi, ze komputer jest tak szybki jak najwolniejszy komponent.
Teraz wloz w ten sam komputer dysk ssd, zainstaluj Windowsa i wroc z odpowiedzia czy przyspieszyl :D
Jak pisalem, zdaje sobie sprawe ze ameryki nie odkrylem.
Wspomnialem o tym bo:
- jest to duzo latwiejsze rozwiazanie dla osob ktore albo sie nie znaja albo z roznych powodow nie chca sie grzebac z upgrejdem/reinstalkami na starym sprzecie.
- mam drugi laptop z podobnych parametrach, ktory odnowilem pol roku temu (nowy dysk, wiecej pamieci, czysta instalka) i ten "szrot" z Ubuntu odpala sie szybciej oraz generalnie chodzi szybciej. Koszt to USB stick.
Jako pomoc w nauce dla dziecka (zajecia zdalne, prace domowe) super rozwiazanie.
blood - nie wiem o co ci chodzi ale OK.