Policjanci pomylili farmę bitcoinów z nielegalną uprawą roślin
Policjanci pomylili farmę bitcoinów z nielegalną uprawą roślin
Nieźle musieli być rozczarowani...
Zarówno bitcoiny jak i narkotyki szkodzą ludziom, tylko na innych płaszczyznach.
Oświeć nas, jak bitcony szkodzą ludziom?
Mamy kryzys energetyczny za pasem a marnujemy na to prąd.
Rozumiem jeszcze ideę praktycznych krypto walut (Ethernum czy wiele innych mają jakieś zastosowania jak szybkie transfery gotówki międzykontynentalne czy kontrakty uwierzytelniające) ale Bitcoin jest zwykłą bańką spekulacyjna i niczym więcej.
Marnowanie energii elektrycznej w tak dużych ilościach, że miały miejsce przypadki odłączeń całych miast od prądu (był o tym artykuł na samym GOL-u, https://www.gry-online.pl/hardware/bitcoin-zakaz-wydobywania-kryptowalut-w-iranie/z31fd71).
Sam rynek kryptowalut potrafi być szkodliwy, ze względu na to, jak te potrafią być niestabilne: Tu za przykład może posłużyć nie kto inny jak wychwalany przez wielu pod niepodbite jeszcze niebiosa Elon Musk, który potrafił zachęcić do "gry" na rynku kryptowalut, pozytywnie wpływając na kurs jednej z nich (bodajże DogeCoin) tylko po to, żeby jednym, głupim tekstem (żart, że DC to tylko przekręt) doprowadzić do polecenia owego kursu na zbity pysk. Owszem, nie ma co współczuć ludziom, którzy byli na tyle głupi, by topić w tym interesie całe swoje oszczędności (a co dopiero skorzy do słuchania kogoś takiego jak Musk), niemniej jednak ten rynek im zaszkodził.
Kopanie krypto i zużywanie przez to prądu jest w większości oparte na elektrowniach węglowych, co skutkuje zwiększoną emisją dwutlenku węgla, będącego gazem cieplarnianym.
elathir - całkowicie się zgadzam z BTC, że jest to bańka i też nie rozumiem jego fenomenu. Chyba chodzi o to, że był pierwszą kryptowalutą, która zdobyła taką popularność, a za nią poszedł rozwój sieci tworzącej i zabezpieczającej cały system.
Brat_Tarmus - żebyśmy się dobrze zrozumieli, uważasz, że to kryptowaluty są niestabilne, czy ich rynek? Zgadzam się, że rynek krypto potrafi być bardzo rozchwiany, a ludzie w pogoni za bogactwem podejmują głupie decyzje.
Tylko czy wina i szkodliwość rynku kryptowalut leży w samym rynku, czy może głupich ludzi bez jakiejkolwiek wiedzy w dziedzinie tradingu, którzy wchodzą na ten rynek? To tak jakby powiedzieć "to broń zabiła", a nie człowiek, który ją użył! Nikt nie każe tobie grać na giełdzie, handlować itd.. Każda strona na której handluje się krypto ostrzega o zagrożeniach tj. możliwość utraty pieniędzy. To ludzie podejmują szkodliwe dla nich decyzji podobnie jak branie kredytu we franku. Powiedz mi czy uważasz teraz podobnie?
Brat_Tarmus, elathir -
1. jak energia zostanie wyprodukowana, o ile się nie mylę, niemal nigdy nie jest magazynowana, czyt. trzeba ją od razu zużyć, więc nie ma mowy o marnowaniu prądu!
2. Brat_Tarmus, bardzo się mylisz jaka energia służy do krypto! Ponad połowa kopalni BTC korzysta... z zielonej energii. Jest to zwłaszcza widoczne w Chinach, gdzie krypto jest głównie kopane w "województwie", w którym znajdują się głównie elektrownie wodne, a gdzie za razem energia elektryczna jest najtańsza.
3. Spójrzcie na to z drugiej strony: krypto może się okazać kopem w rozwoju zielonej i taniej energii! Trzeba tylko je, kryptowaluty, odpowiednio uregulować i dać odpowiednie podatki, aby ludzie chcieli wyjść z szarej strefy, a tym którzy tego nie robią i zostaną na tym złapani, solić ostrymi karami i zabierać sprzęt, aby sytuacja jak w Iranie się nie powtórzyła! Np. "kopiesz krypto z użyciem zielonej energii? ujawnij to, to dostaniesz mniejszy podatek dochodowy w ramach sprzedaży swoich kryptowalut".
W Polsce trzeba się samego wyedukować, bo nikt nie uczy maluczkich jak dbać o własny pieniądz. Krypto i decentralizacja musi być przyszłością, bo inaczej skończymy w państwach totalitarnych, gdzie państwo będzie kontrolować wszystko... z pomocą scentralizowanych krypto. Lepiej zacząć się zaznajamiać z tematem teraz i działać celem popularyzacji decentralizacji.
Powinno byc odwrotnie: nalot na nielegalną farme bitcoinów ale nikogo nie aresztowano bo policjanci trafili na uprawę konopi indyjskich.
Tego żaden pisarz SF nie wymyślił. Rzeczywistość przegania pomysły z SF.
Mi to przypomina "gorączkę złota" gdy tysiące ludzi w pogoni za bogactwem traciło środki, rozum, a sporo także życie.
Wygranymi zawsze są korporacje i państwa, a nie ci biedni górnicy/pionierzy.
Nie ważne ile zarobią, zawsze ponoszą całe ryzyko.
Spekulanci, giełdy, kantory, banki - dostają ich kosztem kolejny element do zarobku.
Myślę że wkrótce wzorem Chin każde państwo zdelegalizuje kryptowaluty/obrót nimi - tak jak z narkotykami i takie naloty policji będą wpisane w życie. Kiedyś był barter, potem monety/kruszce, długo wypierane przez papierowy pieniądz pozbawiony jakiejkolwiek wartości. XXI wiek to będzie całkowite odmaterializowane środków płatniczych także tych drukowanych na bawełnie czy papierze. I nowy etap kontroli nad środkami płatniczymi - np. terminy ważności pieniędzy - już nie "schowasz ich do słoika".
Klucze z powieści J. Zajdla już istnieją - to smartfony i ich oprogramowanie. Punkty (ich pierwotna postać) już także są - to kryptowaluta której nie da się sfałszować. Limes Inferior staje się rzeczywistością ale z innych powodów niż w książce.
Zdajesz sobie sprawę, że kryptowaluty to nie tylko BTC?
Zdajesz sobie sprawę, że wiele kryptowalut to bardziej-niż-mniej akcja firmy jak na giełdzie, a token służy do określenia wartości produktu tej firmy, który działa za pomocą sieci zwanej blockchain?
Zdajesz sobie sprawę, że w najbliższej przyszłości znaczna większość obecnie działających instytucji państwowych, bankowych i biznasowych przejdzie na model działania oparty na tym samym jak kryptowaluty, bo jest tańszy w utrzymaniu, łatwiejszy w rozwoju i utrzymaniu itd.; wtedy też ich zakażesz?
Zdajesz sobie sprawę czym w ogóle są kryptowaluty, jak działają i do czego służą?
Delegalizacja o której wspomniałem dot. obrotu i produkcji "prywatnej". Myślę że wzorem Banków Narodowych dotychczas emisja oraz obrót kryptowalutami zostanie się państwowym monopolem - do tego zmierzają już Chiny (są testy). Totalna kontrola.
To co było tak zachwalane w kryptowalutach stanie się wkrótce ich przekleństwem dla każdego normalnego człowieka - staną się JEDYNYMI legalnymi państwowymi środkami płatniczymi na całym świecie z np. opcjami jak terminy ważności.
Państwom da to niezależność od kontrolowanego przez USA systemu SWIFT. Nie będzie można już nic kontrolować, nałożyć sankcji ekonomicznych, zablokować środków na rachunkach jakiegoś państwa "rozbójniczego" czy zbrodniczego. Niezależność nie zawsze jest dobra dla ogółu czy świata gdy z takiej niezależności korzysta np. "państwo bandyckie" - gnębiące obywateli, wolność, demokrację lub bawiące się bronią biologiczną czy inną masowego rażenia.
Sankcje na Iran były dość skuteczne bo wszelkie rozliczenia szły przez SWIFT. Iran też wprowadza kryptowalutę państwową jak Chiny - będą mogli się rozliczać poza międzynarodową kontrolą za dostawy ropy czy broni itd.
Teraz chyba czas na zakupy, walczenie z tym to jak walka z wiatrakami
Kradzież prądu jest gorsza niż uprawa konopi. Za prąd będą musieli oddać potężny hajs.
Twierdzenie, że musieli zatrzymać sprzet jest absurdalne. To tak jakby za nielegalbe podlaczenie do domu zabrali telewizor.
Czyli cwaniaki podpieli sie nielegalnie i ciągneli za darmo prąd jak małe miasteczko i gdyby nie przypadkowa akcja antynarkotykowa mogliby tak się ślizgać bez końca? wow, peszek :)
ktoś wyżej sie pytał, sprzęt słusznie zarekwirowali, ciekawe czy ktoś się po niego zgłosi hehe. Jak się ktoś zgłosi wystawią mu rachunek za prąd plus mała odsiadka.
Za kradzież bułki wsadzali za kratki więc tu powinno być podobnie.
Kryptowaluty to kryminał. Komunizm też miał szczytne cele. Marnowanie energii elektrycznej to jedno, ale pranie brudnych pieniędzy i rozwój świata przestępczego i terrorystycznego to już najcięższe zbrodnie przeciw ludzkości.