Sceny z Harry’ego Pottera, które stały się memami
Typowy czytelnik, w którego celujecie, siedzi teraz na tik-toku, FB czy snapie i nie ma pojęcia o istnieniu gola.
Tworząc i krok po kroku tłumacząc, rozpisując memy psujecie dobrą zabawę z żartu.
Nie chcę być niemiła, ale tłumaczenie memów ma sens, jak rozmawia dwójka znajomych i jedna osoba się pyta drugiej o co chodzi.
Ale kiedy pisze się o tym cały artykuł...no ja nie wiem, nie wiem. Plus Harry Potter tak, ma mocny fandom, ale tbh średnio aktywny, obecnie oczekujący na fantastyczne zwierzęta, przynajmniej takie mam wrażenie.
Brak mema z kotem Tomem ścigającym na pociągu Rona i Harrego to jakieś nieporozumienie.
Ten Hagrid jest najlepszy!