Zobacz świetne fanarty Lady Dimitrescu z Resident Evil Village
"ludzie są dziwni"
-ja, teraz (chyba)
kompletnie nie łapie co ludzie w niej widzą (lub na dobrą sprawę jakiejkolwiek innej postaci fikcyjnej)
No jak postać jest ładna to miło popatrzeć. Nieważne, że fikcyjna. Jednak ta baba z krowimi wymionami nie jest nawet ładna. Jej córcie lepsze. Całą ekscytacje nakręcili pajace ze strumieni, a że ludzi to debile, z których gracze to podkategoria większych debili, podchwycili od swoich idoli i zaczął się trend.
Nie są dziwni tylko mają inne upodobania. Jeśli chodzi o jej popularność - to, to co teraz widzisz to takie ugrzeczniony fetysz, dewiacja.
Maja słabe, albo w ogóle, życie prywatne.
Według mnie najciekawszy jest ten z dymem (przedostatni) jednak dość mało tych fanartów.
w internecie można znaleźć fajniejsze
Link or didn't happen
a większą ich liczbę znajdziecie na Twitterze
Wow - szacun, że nie trwa na Twitterze jakaś krucjata inteligentnych "bluecheckmarksistów" na jej temat - że zbyt seksowna, albo uprzedmiotawia kobiety, albo ma jakiś nienaturalny wygląd...
A może już trwa, ale nie wypada o tym pisać?
W tej "artystycznej" części twittera nie rozwinęło się chyba aż tak cancel culture, żeby były dramy i nagonki o takie rzeczy (nawet kontent czysto nsfw łatwo tam przechodzi), przynajmniej ja wśród tego co obserwuje nie zauważyłem.
W tej "artystycznej" części twittera nie rozwinęło się chyba aż tak cancel culture, żeby były dramy i nagonki o takie rzeczy (nawet kontent czysto nsfw łatwo tam przechodzi), przynajmniej ja wśród tego co obserwuje nie zauważyłem.
To masz szczęście i ci zazdroszczę - pełno tam pseudointeligentów którzy np. "poprawiają" prace oryginalnych twórców: od anime [1], po bodajże fanarty postaci z anime [2], gdzie poprawia się ich "shit" [3], ponieważ najwidoczniej ktoś uprawia "white washing" [4], a sprawa jest na tyle komiczna, że taki Knuckles z Sonica (o którym mowa w moim drugim przykładzie) potrafi dzięki temu "ot tak" być na Twitterze trendy [5].
Z tym się zgadzam, bo "fixing art" to rak z samego założenie jest, ale akurat przy tej sprawie z knucklesem większość ludzi to krytykowała czy na twitterze (pewnie przez to ten trending) czy na youtubie i później autorka (chociaż tak średnio brzmiało to szczerze) przepraszała. Jeszcze ma to sens według mnie, gdy robi to Ethan Becker, gdzie samo "naprawianie" jest dość mocno satyryczne, nie czuć tu żadnej wyższości w sferze umiejętności, a przy tym daje wskazówki jak można coś poprawić.
Nie wiem, nie rozumiem, nie znam się ale to najdziwniejsza akcja jaka widzę i słyszę, to jakis mokry sen pryszczatych sebiksów ta Lady D...serio!? Niech mi ktoś wytłumaczy? Czy na prawde mamy aż tak biednych umysłowo nastolatków? ot po prostu postać z gry , wielka baba! i to jeszcze postać drugoplanowa a tu gloryfikacje, fascynacje, fapanie itd.
Heisenberg jest dużo ciekawszą postacią. Ta Lady cała to taki random co pierwszy na odstrzał idzie i wprowadza do gry. Heisenberg to w stylu Willy Wonka, albo Jacka Sparrowa, od razu mnie zaciekawił. Jakby miał być film na podstawie gry to jako Heisenberg tylko Johnny Depp:)
Aż musiałam poszukać kim jest pani Helena Mańkowska (poza tym, że aktorką) i dowiedziałam się, że jest też kaskaderką...Oraz że ani Capcom, ani ona sama nie potwierdzili, że to jej twarz jest twarzą Lady Dimitrescu, a są to jedynie spekulacje z Reddita i Twittera.
Chyba, że coś przeoczyłam i gdzieś jednak jest zawarta pewna informacja na ten temat.
