Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dyskryminacja pozytywna... tylko że nie.

08.05.2021 20:14
JohnDoe666
1
JohnDoe666
55
Legend
Wideo

Dyskryminacja pozytywna... tylko że nie.

Podobnie jak nie istnieje "żonaty kawaler" ponieważ oba człony tego zwrotu po prostu logicznie sobie przeczą tak pojęcie "dyskryminacji pozytywnej" jest abstrakcyjne do granic możliwości.
To jest dla mnie oczywiste natomiast film Szymona na który trafiłem niedawno uświadomił mi ważną rzecz. Ten przejaw dyskryminacji uderza nie tylko w ludzi w których teoretycznie jest skierowany, uderza on także w grupy społeczne teoretycznie obejmowane parytetem. No bo jeśli uważasz że w przypadku zdobycia pracy czy dostania się na uczelnię należy komuś sztucznie pomagać to w oczywisty sposób oznacza iż sądzisz że ta osoba nie posiada cech które pozwolą samodzielnie sięgnąć celu.
Oczywistym jest że dyskryminacja czarnych czy ograniczanie praw kobiet to były (i są, tam gdzie do dziś występują) zjawiska jednoznacznie negatywne, pytanie tylko czy robienie tego samego tylko odwrotnie to dobry pomysł. W moim mniemaniu niespecjalnie, a "pozytywna dyskryminacja", jak "żonaty kawaler", nie istnieje.
https://m.youtube.com/watch?v=D_F9oxJPP0Q

08.05.2021 20:27
Persecutor
😂
2
odpowiedz
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Ja to zawszę mam bekę dlaczego tak mało kobiet pracuje jako śmieciarze, górnicy, hutnicy, brukarze, murarze itd. Jawna dyskryminacja kobiet pojawia się zawsze tam gdzie są stanowiska i hajs :P nigdy tam gdzie jest ciężki zapier...... w pracy :P

post wyedytowany przez Persecutor 2021-05-08 20:28:32
08.05.2021 21:39
twostupiddogs
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
twostupiddogs
245
Legend

A szkolenia dla osób 45+, 50+, 55+ nie istnieją?

08.05.2021 23:27
JohnDoe666
3.1
JohnDoe666
55
Legend

A co ma gówno do twarogu?
Jeśli jest szkolenie dla osób 50+, nastawione na aktywację zawodową starszych ludzi to ono nikogo nie dyskryminuje ponieważ nawet jeśli nie spełniasz warunków szkolenia dzisiaj to będziesz spełniał kiedy skończysz 50 lat. Pomijając oczywiste przypadki jakichś wypadków czy innych tragedii które mogą zakończyć czyjeś życie przed pięćdziesiątką każdy bez względu na płeć czy rasę będzie miał prawo skorzystać.
Nijak ma się to do sytuacji w której komuś stawia się wyższe wymagania w trakcie egzaminów na studia bo jest Azjatą lub wyrzuca się jego CV bez czytania bo jest biały.

08.05.2021 23:31
twostupiddogs
3.2
twostupiddogs
245
Legend

Widać, że na poziomie elementarnym nie rozumiesz pojęcia, którym się posługujesz. Takie szkolenia są modelowym przykładem pozytywnej dyskryminacji pracowników.

post wyedytowany przez twostupiddogs 2021-05-08 23:38:19
08.05.2021 23:50
JohnDoe666
3.3
JohnDoe666
55
Legend

W żaden sposób. Każda osoba na pewnym etapie życia będzie miała możliwość z takiego szkolenia korzystać a choćbyś stawał na uszach to nie staniesz się czarny i nie skorzystasz z parytetów związanych z rasą.
A nawet gdyby opisywany przez ciebie przykład uznać za przykład debilizmu określanego "pozytywną dyskryminacją" to nic to nie zmienia. Meritum tego problemu nie jest nomenklatura. Nawet jeśli uznam że przypadek takich szkoleń nie jest społecznie szkodliwy i łapie się pod tę nomenklaturę to nie wymazuje nagle pozostałych przypadków (choćby tych opisanych w filmie) które są jednoznacznie społecznie szkodliwe.

09.05.2021 00:09
twostupiddogs
3.4
3
twostupiddogs
245
Legend

Nie gdyby uznać, tylko tak jest. Przykro mi, ale tak to się nazywa na tym świecie.

Nie walcz też z wiatrakami, bo ja się nigdzie słowem nie odniosłem do Azjatów, czarnych etc. Raczyłem jedynie zauważyć, że w naszym codziennym świecie wykorzystywany jest ten sam mechanizm, który bez problemu akceptujemy. Polega on na tym, iż na podstawie danej cechy określona populacja jest dyskryminowana "w szczytnym" celu. I nie ma znaczenia czy ja kiedyś nabędę prawo do danego świadczenia czy też nie. Generalną zasadą jest, że pracodawca ma obowiązek tu i teraz zapewnić równy dostęp do szkoleń. Jednocześnie ustawodawca stworzył wyjątek w postaci pozytywnej dyskryminacji m.in. ze względu na wiek. I tak, pracodawca w danym momencie mnie jako np. 25 latka dyskryminuje organizując szkolenia dla pracowników 50+. Co więcej najprawd. zmniejsza pulę środków na szkolenia, czyli ogranicza mi dostęp do innych szkoleń. A potencjalny dostęp do tych szkoleń za 25 lat jest z dupy wzięty, bo pracodawca nie ma żadnego obowiązku zapewnienia mi tego szkolenia za rok albo nawet za 1 dzień po szkoleniu.

post wyedytowany przez twostupiddogs 2021-05-09 00:14:48
09.05.2021 00:43
Persecutor
😂
3.5
Persecutor
43
Tosho Daimosu

twostupiddogs szkolenia dla innych grup wiekowych też istnieją, więc przykład kompletnie nie trafiony.

09.05.2021 09:34
JohnDoe666
3.6
JohnDoe666
55
Legend

Nie gdyby uznać, tylko tak jest. Przykro mi, ale tak to się nazywa na tym świecie.
Tak jak pisałem, nie mam zamiaru kłócić się o nazewnictwo.
Nie walcz też z wiatrakami, bo ja się nigdzie słowem nie odniosłem do Azjatów, czarnych etc.
Ale były to przykłady uwzględnione w filmie a Twój pierwszy post odebrałem jako tezę w stylu:
A co tam studia Azjatów czy praca dla białych ja mam "pozytywny" przykład "pozytywnej dyskryminacji".
Tak więc powtarzam, to że istnieje przykład który nie jest jednoznacznie negatywny nie kasuje nagle pozostałych ani ich nie usprawiedliwia.

09.05.2021 09:39
Cainoor
4
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
Cainoor
264
Mów mi wuju

„No bo jeśli uważasz że w przypadku zdobycia pracy czy dostania się na uczelnię należy komuś sztucznie pomagać to w oczywisty sposób oznacza iż sądzisz że ta osoba nie posiada cech które pozwolą samodzielnie sięgnąć celu.”

- Co mają samodzielne cechy do zmowy grupowej? Parytet ma za zadanie zapewnić udział mniejszościom przeciwdziałając wykluczaniom ze względu na nieistotne cechy jak płeć, kolor skory itp.

Generalnie w idealnym świecie parytet wprowadza się by rozbić stereotyp, a jak sytuacja się unormuje, to można by go było znieść. Tylko prawda jest taka, ze sytuacja rzadko kiedy się unormuje (albo będzie to trwało pokoleniami), wiec to takie sztuczne wsparcie społeczne.
Czy słuszne? Mam mieszane uczucia. Z jednej strony daje szanse ludziom dyskryminowanym, ale z drugiej tez jednak po części dyskryminuje. Mimo wszystko jednak mniejszości maja bardziej przerąbane, wiec jakaś tam sprawiedliwość społeczna może i w tym jest.

09.05.2021 20:26
Persecutor
4.1
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Tak i najśmieszniejsze w tym wszystkim że największy rasista pomarańczowy ameryki podpisał dekret dający rodzicom wpływ na wybór szkoły i z tego powodu dupa demokratom pękała głośno, bo ich elektorat dostał szanse na wyrwanie się z biedy. Większość mniejszości kolorowych ze względu na zamieszkanie miały przydzielone szkoły publiczne które mają o wiele gorsze wyniki niż kontraktowe (charter school). Dlaczego publiczne szkoły mają gorsze wyniki? Proste czas tam marnują między innymi na woke przedmioty, zamiast nacisk położyć na to co uczniom potrzebne, prowadzi do takich patologi że po ichnim gimnazjum niektórzy dobrze czytać nie potrafią.

09.05.2021 21:20
Deser
4.2
Deser
266
neurodeser

Co to są "woke przedmioty" - coś jak nasze Konie z Federacji?

10.05.2021 00:30
Persecutor
4.3
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Ta dokładnie ideologiczna papka tylko z lewej strony. Problemem nie jest samo wprowadzanie tego, tylko skala i to że odbywa się to kosztem przedmiotów które człowiekowi do życia są niezbędne pisanie, czytanie, liczenie. Przykładowo dodają cuda w stylu Ethnomathematics, później zdziwienie że absolwent jak mu telefon zabiorą to bez ściągania skarpet do 20-tu nie policzy :P

post wyedytowany przez Persecutor 2021-05-10 00:39:20
10.05.2021 09:09
elathir
4.4
elathir
97
Czymże jest nuda?

Problem jest taki, że tego typu działania parytetowe tez mogą na dłuższa metę rozleniwiać i umacniać postawę: Bo mi się należy, czyli de facto szkodzi wspomnianej grupie.

Pierwszą rzeczą na jaką zwróciłbym uwagę w jakieś firmie jak chce być woke, to ograniczenie czynników mogących prowadzić do odrzucenia poprzez stereotypy. Czyli:
1) osoba przeglądająca CV dostaje je w wersji bez imienia i nazwiska oraz informacji o pochodzeniu czy płci kandydata
2) pierwsza rozmowa może odbyć się zdalnie. Żaden problem w tym wypadku jest ukryć kolor skóry, głos też się da, choć powodowałoby to raczej nienaturalne wypadniecie osoby.

W ten sposób każdy miałby równe szanse. Po przypadkowym zatrudnieniu kilku czarnoskórych itp. którzy się sprawdzą (a większa jest szansa na to po wyborze opartym o kompetencje niż parytety) uprzedzenia zaczną zanikać.

Problem są jednak kompetencje, co wykazała sztuczna inteligencja w Amazonie odpowiedzialna za rekrutację. A więc trzeba zejść niżej do poziomu kształcenia by kolejne pokolenia miały szansę. I tutaj parytety są najgorszym złem. O ile jeszcze rozumiem sens stypendiów dla zdolnej młodzieży z mniejszości pochodzącej z biednych rodzin, tak powinni mieć stawiane dokładnie takie same warunki jak ich rówieśnicy. Ogólnie zamiast wmawiać, że im się należy lepiej stwarzać szanse, motywować itd.

Zresztą taka polityka względem mniejszości działała w wielu krajach Europejskich (choćby unikanie typowej dla USA segregacji) i dala rade dużo lepiej niż te Amerykańskie wynalazki. Ogólnie uważam, że podejście typowo Europejskie (tj. typowe dla sporej części krajów w UE) sprawdza się lepiej. Amerykanie mają zbytnią tendencję do popadania w skrajności, albo rasiści albo BLM najlepiej i ciężko tam jest utrzymać się po środku czy z zdroworozsądkowym podejściem, bo cię obie strony zjedzą. Widać to najlepiej w mediach społecznościowych. Niestety takie myślenie przesiąka do nas, głównie na młodzież czy osoby przed 30-tką. A to źle, bo to co zrobili Niemcy czy Holendrzy przez cala lata 90-te i pierwsze dwie dekady XXI wieku jak najbardziej zadziałało, to co robią w USA i co teraz promuje się w Europie przez media społecznościowe jest niesprawdzony, pełnym dziur logicznych i pozbawionym sensu eksperymentem.

post wyedytowany przez elathir 2021-05-10 09:38:47
10.05.2021 21:33
Persecutor
4.5
Persecutor
43
Tosho Daimosu

elathir -> ten problem nauczania śmiało można nazwać systemowym rasizmem, a starał się go pomarańczowy rasista rozwiązać, dając rodzicom możliwość wyboru szkoły. Oczywiście problemu demokraci nie widzą, bo tam kuje się nowe pokolenia ich wyborców. Im po prostu nie pasuje żeby ci ludzie zdobyli wykształcenie i zaczeli samodzielnie myśleć.

Amerykanie mają zbytnią tendencję do popadania w skrajności...
Praktycznie wszystkie główne media i tech korpo są po stronie demokratów i prowadziły od dawna pewną narrację i doprowadziły do podziału USA, to jest doskonały przykład polityki dziel i rządź. Naprawdę to jak ludźmi w USA media manipulują ładnie było widać w ostatnich wiadomościach o anty-azjatyckich zajściach, narracja była źli "rasiści atakują azjatów", oczywiście atakujących praktycznie zawsze ignorowano, bo byli to czarni :P Ludzie to łykają jak pelikany i takie są skutki.

post wyedytowany przez Persecutor 2021-05-10 21:41:13
10.05.2021 20:49
madmec
5
odpowiedz
madmec
88
Generał

Dyskryminacja pozytwna ma glownie przeciwdzialac dyskryminacji instytucjonalnej.
Czyli takiej, ktora....nie istnieje w cywilizowanym swiecie (patrz BBC nizej).

To sa pojecia wymyslane przez osoby, ktore z precyzyjnym mysleniem i logika nie mialy blizej do czynienia. Choroba ideologii i robienia z siebie ofiary.

http://www.bbc.com/news/uk-56585538

Forum: Dyskryminacja pozytywna... tylko że nie.