Walka z piratami przy pomocy jetpacków; zobacz testy Royal Marines
"Ponieważ jetpack firmy Gravity zawiera aż 5 silników odrzutowych, wytwarza spory hałas. Załoga na pewno usłyszy, że ktoś z takim urządzeniem zbliża się do statku. Jeśli jest uzbrojona w broń palną (a piraci z reguły są), raczej nie chciałbym być wtedy w skórze pilota, z paliwem lotniczym na plecach. Nie wiem, jak Gravity zamierza rozwiązać ten problem (operacje tylko w nocy?)."
Też o tym pomyślałem. Śmigłowiec nie jest dużo cichszy, ale przynajmniej jak jedni wyskakują, to inni im zapewniają osłonę ogniową, a to nie dość, że leci sam, to jeszcze nawet pistoletu nie może użyć (raczej bym nie ufał celności tej opcjonalnej broni, sterowanej ruchami hełmu). Nocne działanie też bardzo nie pomoże na hałas, bo wątpię, żeby wszyscy piraci sobie smacznie spali.
Raczej widzę w tym zastosowanie dla ratowników czy straży pożarnej, niż dla wojska.
A dlaczego niby sie nie nadaje? Fajna ciekawostka w szczególności że te ''egzo-szkielety'' mocno kojarzą się z Advanced Warfare, które jest w końcu grą
Walczą z piratami, tak? To żebyś się nie zdziwił jak Ci wjadą na chatę za tego pirackiego Windowsa.