FPS Boost obsługuje już 97 gier na Xboksie Series S/X
Tymczasem $ONY:
Umowy ograniczające jakość gier do możliwości PS5.
Umowy anty Game Pass.
Umowy ograniczające cross-play.
Ładnie się lista rozrosła ale dalej brakuje mi parę tytułów, gdzie Dark souls 3 ja się pytam;P
Dark Souls 3 to trochę inny problem, i tu wina raczej leży po stronie Namco. Gra już dawno działa w 60 fps na PS5, a na Xboxie dalej jest blokada 30 klatek, i tu raczej jest potrzebny patch od wydawcy. Na ten moment niestety nie mają w planach wydania takiej aktualizacji, więc słabo.
Na Ps5 gra działa w 60 fps bo wersja na Ps4 PRO miała odblokowany klatkaż i dzięki samej mocy sprzętu Ps5 dobija do 60 klatek. Jeśli MS zajmie się DS3 to bez problemu będzie 60fps z tym że będzie najpewniej nadal w 900p gdzie na wszystkich Playstation jest FHD.
W przypadku FPS boost blokada na 30 nie stanowi problemu, wiele gier z tej listy miało 30 i teraz ma 60 klatek.
niby jest 60 klatek, i dzięki temu wróciłem żeby ją skończyć ale brzydkie jak kupa w 1080p w porównaniu do DS:R - aż się nmie chce grać
Nagranie z Ps4 PRO. Przy odblokowanych klatkach nowe konsole zawsze same dobijają do 60, bez patchy czy fps boost. To samo jest z np. Sekiro.
https://www.youtube.com/watch?v=SdD5d4L-zow&ab_channel=VGTech
Co za bzdura… Nie jest żadną nowością, że platform-holderzy ogarniają sobie z wydawcami przeróżne umowy, również te dotyczące subskrypcji.
Jak inaczej nazwać to, że Hollow Knight, Metro Exodus, PUBG, Cities: Skylines, Wolfenstein II: The New Colossus, Shadow of the Tomb Raider, RAGE 2, Surviving Mars, World War Z czy JUMP FORCE trafiały najpierw do Xbox Game Pass, a dopiero po jakimś czasie do PlayStation Now. Umowami anty-PSNow? Albo to, że Google ma w Stadia Pro takie gry jak GRID, które do dziś nie pojawiło się w XGP czy PS Now, czy SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated.
To samo jest z indykami, które przykładowo debiutują na Xboksie z czasową wyłącznością i Xbox Game Pass na premierę lub pojawiają się wszędzie, ale z debiutem w Xbox Game Pass i dostępnością tylko tam przez jakiś czas wśród usług subskrypcyjnych (co swego czasu zdradził jeden z deweloperów w rozmowie dla bodajże TrueAchievements).
Umowy ograniczające jakość gier do możliwości PS5. Kolejna bzdura i nadinterpretacja do podburzenia obu obozów.
W RDR 2 mogliby to zrobić. Ale że R* też musiałby brać w tym udział, to nic z tego. Tym bardziej, że mogą to wydać drugi raz i za 350 zł. Chętnych nie braknie.
No i nie będzie exów tylko na Xboxa, bo Microsoft ma taką strategię biznesową, że wszystko od ich studiów wychodzi również na PC i pewnie teraz w chmurze. Komuś to przeszkadza?
Ja nie gram na PC, więc co mnie obchodzi, że dana gra wyjdzie też właśnie na PC?
A dbanie o wsteczną kompatybilność jest tylko na plus, dla mnie tym FPS Boost MS wygrał wszystko, gram własnie w ACII które nagle zaczęło działać w 60 FPS i jestem zachwycony prawie tak samo, jak w 2009 :)
świat się nie kręci tylko wokół ciebie i nikogo nie obchodzi że na PC nie grasz
Tak samo jak nie kręci się wokół Ciebie. Dzięki Microsoftowi gracze (zarówno konsolowi jak i pececiarze) będą mogli pograć w gry bez względu na jakiej platformie będą grać (oczywiście w obrębie "rodziny Microsoftu"). Dzięki czemu graczy konsolowych może nie obchodzić PC tak jak graczy PC może nie obchodzić konsola :)
