Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Techland rejestruje znak towarowy Dying Light 2 Stay Human

26.04.2021 12:42
1
-21
zanonimizowany1303676
13
Pretorianin

Jego klasyfikacja może sugerować, że odnosi się on do jakiejś formy rozgrywki sieciowej.
Kolejny powód dlaczego rząd powinien zamknąć tą pralnie pięniędzy

26.04.2021 13:43
PPK
2
2
odpowiedz
11 odpowiedzi
PPK
21
Pretorianin

mck7 że Gry-Online?

26.04.2021 13:56
NaM_____
2.1
11
NaM_____
14
Legionista

Nie, nie pan mck7 znany jest ze swoich ciekawych teorii, a w jednej z nich twierdzi jakoby Techland był pralnią amerykańskich pieniędzy.

26.04.2021 14:14
2.2
-12
mehow91
99
Generał

Trudno inaczej nazwać firmę, która wypuściła jedną grę (Dead Island), potem zmieniło tekstury i klocki (Dying Light) i jedzie na tym od tylu lat. Gry były spoko, ale nie wybitne, zarobili na nich nieźle, ale błagam Was, nie tyle żeby opłacać tylu ludzi (programistów, grafików) przez taki czas. Worek bez dna?

Co by nie powiedzieć, to firma IT to chyba najlepsza potencjalna pralnia pieniędzy jaka może być. Coś tam robisz, coś tam kodzisz, nic z tego nie wynika, ale koszty są i to ogromne. Więc dlaczego nie? Myślicie, że takich rzeczy nie ma naokoło nas? To nie tylko filmy jak Breaking Bad czy Ozark... :)

post wyedytowany przez mehow91 2021-04-26 14:16:01
26.04.2021 15:08
2.3
6
gamerX
97
Pretorianin

Rozumiem, że każdy z Was w tym wątku jest księgowym i wie ile i naczym techland zarabia?

A już nawięcej do powiedzenia mają tacy którzy nigdy w gamedevie/IT nie pracowali...

Inwestować też trzeba umieć z klasą, a nie wylewać żale na forum.

post wyedytowany przez gamerX 2021-04-26 15:10:58
26.04.2021 15:29
Pilav
2.4
9
Pilav
143
Generał

mehow91

1. Między Dead Island a Dying Light jest spora różnica, a nie tylko podmiana tekstur.

2. Na Dying Light zarobili tyle, że mogą pracować przez wiele lat nic nie wydając. Popularność gry raczej nie budzi wątpliwości, więc nie jest tak, że zawyżyli sobie przychody kilkukrotnie. A to ile te przychody wynoszą każdy może sobie sprawdzić, bo to polska spółka jest i jej roczne sprawozdania finansowe są dostępne w KRS.

3. W obecnych czasach inwigilacja przez rządy europejskie praktycznie uniemożliwia pranie pieniędzy poprzez fikcyjną sprzedaż gier. Wpływy do spółki muszą pochodzić od dystrybutorów, np. od Valve, a nie z nieznanych źródeł. Może w Ameryce by to przeszło, ale nie w Europie, gdzie każdy większy przelew jest analizowany przez banki i rządy pod kątem prania pieniędzy.

4. Zarzucasz konkretnym ludziom poważne przestępstwa. De facto wskazałeś palcem na Marchewkę. Ciekawe jak byś się czuł gdyby ktoś zarzucił coś Tobie i nie przedstawił dowodów? Jeżeli masz dowody to pisz zawiadomienie o podejrzeniu do prokuratury. Jeżeli nie masz to sam popełniasz przestępstwo zniesławienia. Podobnie mck7

post wyedytowany przez Pilav 2021-04-26 15:45:32
26.04.2021 15:32
Wiedźmin
2.5
Wiedźmin
37
Senator

mehow91
"Trudno inaczej nazwać firmę, która wypuściła jedną grę (Dead Island), potem zmieniło tekstury i klocki (Dying Light)"

Techland znacznie więcej gier wyprodukował niż CD Project, którzy głównie zajmowali się dubbingowaniem gier do czasu, gdy nabyli prawa do tworzenia gier z serii Wiedźmin.

Techland to nie tylko Dead Island 2011 i Dying Light 2015 + duży dodatek The Following 2016.

Ze znanych produkcji też Call of Juarez 2006, Call of Juarez:Bound In Blood 2009, Call of Juarez:Gunslinger 2013.
Nie było to kopiuj/wklej, bo w każdą gra się trochę inaczej.

Prócz tego produkowali wcześniej wiele innych mniejszych gier bardzo od siebie różnych. Pierwsza ich gra ukazała się już w 1995 roku, a od 1998 praktycznie co roku coś wypuszczali nowego.

Oczywiście pierwszą ich dużą grą był Call of Juarez 2006.

Trudno było nie słyszeć o Techlandzie.
Znałem już ich pierwszą grę - Prawo krwi 1995. A potem większe grono zainteresowało się Speedway 99 z 1999 oraz FIM Speedway Grand Prix z 2002. Osoby, które interesowały się żużlem, a ten sport akurat w Polsce popularny.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-04-26 15:37:02
26.04.2021 16:03
Pilav
2.6
Pilav
143
Generał

Wiedźmin
Prawo Krwi chyba mało kto pamięta. W każdym razie ja nie. Pamiętam natomiast Crime Cities wydane gdzieś na przełomie wieków. Moim zdaniem to ta gra była pierwszą grą Techlandu, która zdobyła szersze uznanie. Drugą był Chrome, w tamtym czasie chyba najlepiej sprzedająca się polska gra w dotychczasowej historii. Jednakże ani globalny sukces Chrome ani nawet seria Call of Juarez nie mogą równać się z sukcesem Dying Light, bo to mniej więcej taka różnica jak między Wiedźminem 1 a Wiedźminem 3 (w tej analogii Dead Island jest jak Wiedźmin 2).

post wyedytowany przez Pilav 2021-04-26 16:13:24
26.04.2021 16:16
😃
2.7
tankshtela
49
Konsul

mehow91 toś się popisał wiedzą. Jedna grę powiadasz? Bo wypuścili ich więcej niż CDR. A na Dying Light to na tłukli tyle kapusty ,że pewnie i z pięć kolejnych lat nic nie muszą robić. Do tego firma należy praktycznie tylko do P. Marchewki który już zjadł przysłowiowe zęby na gamedevie, do tego nie jest na giełdzie, nie musi się dzielić kasą z zarządem, wydawać na dywidendę. 3 mld które ma na karku może pakować prosto w projekt. P.S o pracy w IT to też chyba wiedza z filmów, ewentualnie jakiegoś forum. O bzdurach jakie pisze mck7 już się nie wypowiadam, bo dla mnie to troll. Nie ma innej opcji, osoby tak odjechane nie istnieją, matix by tego nie wytrzymał.

26.04.2021 17:36
Wiedźmin
2.8
Wiedźmin
37
Senator
Wideo

Pilav

Prawo krwi 1995 od Techland zainteresował mnie, bo to była bijatyka i jeszcze na Amidze, której wtedy używałem.

Wiadomo, że w latach 90' konkurencję zmiażdżyły Street Fighter II 1991, Mortal Kombat 1992 i Mortal Kombat II 1993. Zostały największymi legendami wśród bijatyk. A wszyscy chcieli naśladować i też zarobić.

Prawo krwi 1995 podobnie jak MK1-3 miało digitalizowane postacie i to tyle. To znaczy, że nagrano wygląd i ruchy prawdziwych ludzi, a następnie umieszczono to w grze, by nadać autentyczności. Oczywiście zrobili to o wiele słabiej niż przy MK1 i MK2, którzy jako pierwsi na to wpadli. Bo "Prawo krwi" startu nie miało żadnego do Street Fighter 2 i Mortal Kombat 1 i 2 :)

Na Amidze wyróżniały się jeszcze mocno z bijatyk International Karate + 1987, Super Street Fighter 2 Turbo 1994 i Shadow Fighter 1994.

Natomiast Mortal Kombat 3 1995 ominął Amigę i pojawił sie na pc. Na szczęście ta część okazała się słabsza od 1 i 2. Nie było nawet Johnny Cage i Scorpiona. Fani tak jechali po twórcach, że ci wydali wersję Ultimate MK3 na konsole, gdzie dodali Scorpiona, a potem na pc najbardziej rozbudowaną wersję trójki zwaną MK Trylogy, gdzie dodali Scorpiona, Johnny Cage, zamaskowanego Sub Zero, Noob Saibot i bossów.

Na filmie załączonym - "Prawo krwi" 1995 - Techland
www.youtube.com/watch?v=X_uftzqd6ZI

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-04-26 17:40:22
26.04.2021 22:41
😂
2.10
tankshtela
49
Konsul

mehow91 ty zdajesz sobie sprawę ,że majątek P. Marchewki szacowany jest na 3 mld. Stać go na utrzymywanie sporego teamu. P.S i rozumiem ,że ten rzekomy kolega z studiów to on ci powiedział o pralni pieniędzy w Techlandzie. Ok wirze ci na słowo. Zwłaszcza po haśle ...która wypuściła jedną grę (Dead Island), potem zmieniło tekstury i klocki (Dying Light) i jedzie na tym od tylu lat Choć mechanika wydawać by się mogła podobna to trochę więcej niż twoja podmiana klocków i tekstur.

26.04.2021 23:32
Pilav
2.11
Pilav
143
Generał

Jak widać senior developer może nie mieć pojęcia o prowadzeniu firm IT, co jest zresztą zrozumiałe, bo praca na tym stanowisku nie polega na prowadzeniu przedsiębiorstwa. Swoją drogą produkcja gier wideo to nie IT. Jest to branża rozrywkowa, nie software'owa.

Dying Light oczywiście nie przestało zarabiać po 2015 roku. To że gra była rozwijana i cały czas wypuszczano do niej dodatki świadczy o tym, że sprzedaż nie siadła zaraz po premierze, lecz utrzymywała się jak w przypadku Wiedźmina 3.

A zyski z największych bestsellerów są tak duże, że często przekraczają potrzeby finansowe studiów. Przykładowo Wiedźmin 3 też miał premierę w 2015 roku, w następnym roku wyszedł ostatni dodatek, a nieco później słabo przyjęty Gwint. Efekt? W trakcie produkcji Cyberpunka CD Projekt wypłacił ponad 200 mln zł dywidend, a mimo to kwartał przed premierą CP2077 na kontach CD Projektu było ponad pół miliarda zł w gotówce i ekwiwalentach.

Produkcja Dying Light 2 może być finansowana również ze źródeł zewnętrznych, jak kredyty bankowe czy zaliczki od dystrybutorów. Rzecz jasna senior dev nie musi tego wiedzieć, bo jego zadaniem jest programować i ewentualnie nadzorować innych programistów, a nie zarządzać finansami firmy. To tak odnośnie chwalenia się gdzie się pracuje i jakich się ma kolegów.

Prawdopodobnie po premierze DL2 Techland wejdzie na giełdę, czego nie zrobiłaby żadna pralnia brudnych pieniędzy. Na początku tego miesiąca Techland przekształcił się w spółkę akcyjną, co robi się po to aby pozyskać inwestorów lub wejść na giełdę.

27.04.2021 04:07
Pilav
2.13
Pilav
143
Generał

mehow91

Napisałeś:

Trudno inaczej nazwać firmę, która wypuściła jedną grę (Dead Island), potem zmieniło tekstury i klocki (Dying Light) i jedzie na tym od tylu lat. Gry były spoko, ale nie wybitne, zarobili na nich nieźle, ale błagam Was, nie tyle żeby opłacać tylu ludzi (programistów, grafików) przez taki czas.

Ta nazwa to przypominam "pralnia pieniędzy", gdyż takiej użył mck7. Nie pozostawiłeś żadnych wątpliwości, nie dopuściłeś innych możliwości, stwierdziłeś to jak fakt. W tym zdaniu odnosisz się konkretnie do Techlandu, a twoje późniejsze gdybanie o tym, że każda firma IT to "kandydat" na pralnię, to przecież zupełnie odrębna teza. Dlatego powinieneś przedstawić mocne dowody odnośnie Techlandu. Jak na razie jedyne co przedstawiłeś na poparcie swych słów to wyraźna sugestia, że źródłem twej wiedzy na temat Techlandu jest kolega tam pracujący, więc ocena jego wiarygodności jest istotna na potrzeby tej dyskusji. Napisz nam co dokładnie ci powiedział i skąd to wie, bo raczej nie każdy pracownik Techlandu jest świadom, że pracuje dla mafii. Rzucasz bardzo poważnymi oskarżeniami, więc masz moralny obowiązek się z tego tłumaczyć.

Z mojej strony wycieczek osobistych nie było i nie ma. Zbijam tylko argumenty, które przedstawiasz, a przedstawiłeś doświadczenie zawodowe, więc się do niego odniosłem. Jeżeli nie chciałeś by ktoś się do tego odnosił to nie należało podawać tej informacji. W merytorycznej dyskusji podajemy informacje, które mają merytoryczny sens. Dlatego uznałem to za argument w dyskusji, a że jest słaby, to odpowiedziałem jak odpowiedziałem, lecz nie obrażam, nie wyzywam od człowieka bez matury (swoją drogą ciekawa obelga), bo wiem o tobie tylko tyle ile sam napisałeś, a ty wiesz o mnie tylko tyle ile wynika z moich postów, więc nie udawaj, że mnie przejrzałeś, bo na razie wszystkie twoje bezpodstawne domysły na mój temat okazały się chybione. Jeżeli dalej będziesz obrażał zostaniesz zgłoszony administracji.

Na koniec kilka słów co to jest firma IT. Nie jest to każda firma, w której pracują programiści, bo programiści są potrzebni niemal w każdej branży. To że np. producent samochodów potrzebuje devów do napisania oprogramowania pokładowego (a w obecnych czasach samochody mają już bardzo rozbudowany i złożony software) nie oznacza, że Volkswagen czy Tesla to firmy IT, bo to jest branża motoryzacyjna. Firma IT to firma, której główny i najważniejszy produkt ma charakter informatyczny. Produkt taki nie ma walorów artystycznych czy rozrywkowych, a jego marketing skupia się na walorach użytkowych (funkcjonalnych), bo takowe liczą się w informatyce. Jeżeli produktem jest np. sam silnik gier lub inne narzędzie komputerowe do tworzenia gier, to wówczas jest to firma IT, a jej klientem firma z branży rozrywkowej. Tak, silnik gier jest czystym przykładem software'u. Natomiast GRA, która powstaje na bazie tego silnika, jest już dziełem interdyscyplinarnym, z fabułą, teksturami, modelami postaci, projektem poziomów, z pomysłami na rozgrywkę, muzyką, dźwiękami itd. Tych assetów nie ma w kodzie, to osobne pliki, i zdecydowanie nie odgrywają drugorzędnej roli względem kodu. Inny przykład: firma Netflix nie jest IT, mimo że ma zespół liczący setki programistów, bo choć strona internetowa sama się nie zrobiła, backend serwera sam się nie napisał, a owe serwery same się nie skonfigurowały, to jednak jest to branża rozrywkowa, która produkuje i sprzedaje filmy, a nie systemy informatyczne do przesyłania filmów. Jeżeli ktoś uważa studio tworzące gry za firmę software'ową to nie rozumie ani jak wygląda proces powstawania gier, ani jakiego typu potrzeby konsumentów ma zaspokajać gotowy produkt (podpowiem, że nie informatyczne). Wszystkie branże klasyfikuje się z punktu widzenia klienta, tj. do czego służyć ma dany produkt klientowi. Żeby nie było że bredzę, polecam przeczytać choćby pierwsze dwa zdania z wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Information_technology

post wyedytowany przez Pilav 2021-04-27 04:45:13
26.04.2021 14:42
3
odpowiedz
Smyker
1
Junior

Z każdej sprzedanej kopii oni zarabiają kilkadziesiąt złotych, tą grę kupiły miliony ludzi. Oni mają tyle pieniędzy aby sfinansować jeszcze kilka produkcji, a po co zmieniać poprzednią grę w sensie graficznym, skoro dla większości liczy się fabuła i gameplay. Każda firma niemal to dodatkowo pralnia pieniędzy, ale nikt tego nie udowodni, ponieważ i tak by było ich stać na to co robią.

26.04.2021 15:03
Persecuted
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Cyberpunk zawiódł, Dying Light 2 przechodzi kryzys, więc dla mnie czarnym koniem polskiego gamedevu jest teraz Shadow Warrior 3, ewentualnie Witchfire ;].

26.04.2021 15:56
Wiedźmin
4.1
Wiedźmin
37
Senator

Shadow Warrior 2013 był fajnym odświeżeniem coś jak Wolfenstein-The New Order 2014 czy Doom 2016 choć wolę wersję z 1997. W nowej przeszkadza mi podobnie jak w nowych Doom słabszy niż w klasycznych oryginalnych częściach projekt lokacji, słabo poukrywane sekrety, gorsze easter eggs, mniejsza brutalność i te świecące landrynki wylatujące z ciał po zabiciu każdego. Bo potem to też była zmora Doom 2016 i Doom Eternal 2020, które niby są fajne, ale też mocno są w plecy w stosunku do Doom 1993 i Doom II 1994 w kwestii brutalności, lokacji, sekretów. A jak wiadomo na genialnie poukrywanych sekretach stało sporo FPS z lat 90' jak Wolfenstein 3d, Doom 1 i 2, Heretic 1, Hexen 1, Duke Nukem 3d, Blood, Outlaws, Shadow Warrior, Redneck Rampage, gdzie odszukanie wszystkich daje świetną frajdę. Czyli przy Doom 2016 i Doom Eternal 2020 popełnili te same błędy robiąc bardzo podobne gry stylem, mechaniką i wizualnie do Shadow Warrior 1 i 2. Lepiej, żeby te gry były surowsze/mniej świecące się i mocniej stawiające na miodność (sekrety/układ poziomów/brutalność), bo nie samo strzelanie robi grywalność.

Shadow Warrior 2 był przekombinowany podobnie jak Doom Eternal. Ktoś pisał, że wcześniej nie było takiego skakania w pionie w FPS czy po platformach, a to przecież było już znane z Turok 1997 oraz Turok 2 1999 i bardziej krytykowane, a nie chwalone. Poruszanie się takie pasuje fajnie do Quake 3 arena 1999, a nie FPS, gdzie pokonujemy kolejny poziomy.

Widząc trailer Shadow Warrior 3 i kolejny raz świecące się wszystko jak choinka i wylatujące kolorowe cukierki z ciał odechciewa się takiej mody. To już lepiej zapowiada się to Witchfire. Podobnie Atomic Heart, Deathloop, a później dostaniemy S.T.A.L.K.E.R. 2 :)

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-04-26 15:58:50
26.04.2021 21:02
Herr Pietrus
4.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

Nie do końca się zgadzam (że niby gry sprzed 30 lat są nadal dobre.. tia...), ale generalnie coś w tym jest - Eternal jest strasznie przekombinowany, SW 2 podobnie, totalna żenada.

Paradoksalnie Witchfire ma chyba największą szansę na sukces, o ile wyjdzie.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-04-26 21:03:17
26.04.2021 15:28
5
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Artur676
41
Konsul

DL2 jest zdecydowanie bardziej przeze mnie oczekiwany niż CP2077. Potem muszą wrócić do CoJ.

26.04.2021 16:30
GreedyDodger
5.1
GreedyDodger
49
Konsul

Oj zdecydowanie powinni zrobić kolejnego CoJ-a. Gdyby tak zrobili coś w stylu pierwszej i drugiej części, a w zasadzie "drugiej" i "pierwszej" lub po prostu nawiązać historią do braci McCall. Tylko nie tak jak w The Cartel. O tej grze powinniśmy zapomnieć tak jak o Arcanii

post wyedytowany przez GreedyDodger 2021-04-26 16:34:05
26.04.2021 16:27
GreedyDodger
6
odpowiedz
1 odpowiedź
GreedyDodger
49
Konsul

Widzę, że Techland nie popełnia błędu CDPR. Niech działają na spokojnie.

26.04.2021 23:27
SpoconaZofia
6.1
SpoconaZofia
80
Legend

Mam taką nadzieje. Załamie się jak będzie kolejny bubel techniczny ala Cyberpunk. I póki co nie chwalą się swoimi urojeniami jak redzi.

26.04.2021 18:13
7
odpowiedz
Dan2510
30
Pretorianin

Pierwsze dwa Call of Juarez. To były świetne gry! :) Zwłaszcza jedynka. Mega, mega klimat westernu tam był. Moim zdaniem większy niż w RDR :)

26.04.2021 19:24
8
odpowiedz
zanonimizowany1359049
1
Pretorianin

W końcu. Zapowiada się dobrze, ale czas pokaże.

27.04.2021 13:45
Wilk1999
9
odpowiedz
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Hasło nawet ciekawe.

06.05.2021 18:33
eli0n
10
odpowiedz
eli0n
20
Generał

Dying Light 2 Stay Human
Hasło przednie wpadające w u... w o... w głowę ;-D

06.05.2021 18:38
😂
11
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1358007
8
Pretorianin

Wincyj gier o zombiakach!!!
Wiiiiiiinnnnncyyyyyyj!!!

06.05.2021 19:37
eli0n
11.1
eli0n
20
Generał

Breeeeeeeeeeejjjjjjn!
;-E

Wiadomość Techland rejestruje znak towarowy Dying Light 2 Stay Human