Dlaczego brakuje chipów? Znamy powody
bez Bluetooth trochę wstyd pić espresso.
W punkt!
Trend na niepotrzebne do życia ficzery zamkniety w jednym zdaniu.
Takie problemy pierwszego świata.
Ciesze sie, że jedzenie nie jest jeszcze smart i nie ma większych problemów z dostępnością.
Współczuję tylko osobom, które naprawde "muszą" kupić teraz sprzęt do pracy lub szkoły.
Reszta (czyli hobbiści tacy jak ja) jakoś przetrzyma ten kryzys...
bez Bluetooth trochę wstyd pić espresso.
W punkt!
Trend na niepotrzebne do życia ficzery zamkniety w jednym zdaniu.
Takie problemy pierwszego świata.
Ciesze sie, że jedzenie nie jest jeszcze smart i nie ma większych problemów z dostępnością.
Współczuję tylko osobom, które naprawde "muszą" kupić teraz sprzęt do pracy lub szkoły.
Reszta (czyli hobbiści tacy jak ja) jakoś przetrzyma ten kryzys...
No tak, brak chipów to problem wielu rzeczy.Dodajcie do tego susze, ewentualne sankcje ,i inne pierdoły. A że brakuje kart na rynku,to tylko wina kopaczy. Brak chipów dopełnia zniszczenia,bo produkcja nie nadąża. I tak się będziemy bawić. Oby przynajmniej w przyszłym roku coś się ruszyło, i na moment było lepiej.
A z tym wszystko smart, to szlag mnie jasny trafia. Kiedyś nie będę miał wyboru, i będę musiał kupić lodówkę smart, pralkę smart, piekarnik smart, kibel smart. A tego nie chcę.Jest mi to zbędne. Ale ja to stary się robię .
BTW kolega nie mógł zrobić prania, bo się aktualka ściągała ;D W sumie to ja nawet smart tv nie mam. Ale to jest jedyna rzecz ,którą mogę kupić smart oprócz telefonu.
Ja nawert samochodu z bluetooth nie mam, USB i wejscie AUX typu jack mi wystarczy.
Debile musza miec wszystko z internetem i nawet smartfon im nie wystarczy, musza miec zegarki, opaski i pewnie podpaski i buty z internetem czy bluetooth.
Nie wiem po co, wrecz widze w tym zagrozenie, ale jak komus oleju w glowie brakuje to nadrabia gadzetami.
A ja mam samochód z BT. Choćby z powodu tego powodu, że jak kiedyś spotkam jakiegoś "debila" na drodze, który akurat podczas jazdy będzie podpinał swój sprzęt grający do USB czy AUX i dojdzie z tego powodu do wypadku to systemy samochodu wykonają połączenie ze służbami ratunkowymi i w konsekwencji może to uratować komuś życie. Nawet temu "debilowi" co ma samochód tylko z USB. A tak prozaicznym przykładzie zwiększenia bezpieczeństwo jak korzystanie z zestawu głośnomówiącego wbudowanego w samochodzie to już nawet nie wspomnę.
Zegarek to też idiotyczny przykład. Znaczy zależy który. Bo gdy masz zegarek który umożliwia płatności zbliżeniowe twoje dane i pieniądze są dużo bezpieczniejsze w porównaniu z płatnościami kartą.
Także reasumując jak komuś brakuje oleju w głowie to nawet gadżetami tego nie nadrobi...
Gościu, proszę nie stawiaj spacji przed znakiem interpunkcyjnym, tylko po. U Ciebie po prostu występuje wolna amerykanka. To chyba nie jest takie trudne?
bez Bluetooth trochę wstyd pić espresso.
W punkt!
Trend na niepotrzebne do życia ficzery zamkniety w jednym zdaniu.
Ludzie mają zaoszczędzony pieniądz bo nie jeździli na wakacje to teraz płacą (przepłacają) za elektronikę. Firmy i tak zarabiają dalej potężny hajs bo produkują 2x mniej za 2x więcej przy czym pewnie połowa personelu siedzi na bezrobociu.
Był na zdalnym urlopie bo na nową grafę oszczędzał. W Google street view Pcim zwiedzał.
Nigdzie od 8 lat nie byłem dłużej jak 2-3 dni bo mam firmę i ciężko zaplanować dłuższy urlop. Nie lubię odmawiać klientom. Raz byłem nad jeziorem 3 dni w weekend to później chorowałem 2 tyg bo skóra spieczona bo zakwasy od pływania. Najlepiej odpoczywa się w domu ;).
nie rozumiem po co chipy w automotive.
Dla mnie idealne auta produkowalo w latach 1985-1998 i gdyby dalej takie produkowane mozna by facka chinolom wywalić.
Wszystko wina chinoli, Covid, kryptowaluty, problemy z dostawami, ceny surowców. Ten kraj to zlo i zagrozenie dla calego swiata.
Zostaje nam ograniczyc konsumpcje nowej elektroniki do 0 i zostanie przy tym co mamy, a mamy duzo, kto zadbal o ti by miec kilka komputerów w domu, tablet i ma smartfona i konsole, to nic wiecej nie potrzebuje. Uzywac to co sie ma.
nie rozumiem po co chipy w automotive
Ja za to nie rozumiem czemu wypowiadasz się na ten temat? Masz za dużo wolnego czasu "w pracy" (czytaj promowanie Xbox i czarny PR na PlayStation) i z nudów wchodzisz w tematy niepowiązane?
Twoja ignorancja jest porażająca. Wiesz jak działa ABS i od ilu lat jest montowany w różnych pojazdach?
Dlaczego brakuje chipów? Znamy powody
Gwiazdy Hollywoo. Co oni wiedzą? Czy oni coś wiedzą? Sprawdźmy to!
;-)
Kiedyś w dawnych czasach, kupowało się czasopisma elektroniczne w kiosku i tam były gotowe schematy do wytrawiania płyt półprzewodnikowych i każdy chipy w domu robił, a teraz niby wielkie braki chipów. Zamiast filmików, jak karmić kolegę kocimi odchodami, przydałyby się wartościowe filmy, np. jak robić chipy w każdym domu. Nie każdy chip musi być miniaturowy, ludzie maja coraz większe metraże i coraz więcej singli mieszka samotnie, taki chip wielkości szafy tez się zmieści w domu.
Bawilem sie w takie rzeczy w szkole sredniej 25 lat temu i powiem Ci, ze juz wtedy to co mogles z robic w domu bylo przestarzale i do malo czego sie nadawalo. Mogles sobie radio proste czy dzwonej do dzwi zrobic,albo strerowanie czyms prymitywnym.
Do komputerow juz wowczas byla miniaturyzacja i kontrolery to byly zaawansowane chipy, a nie tranzystor, cewka, tyrystor przylutowana na ścieżce.
Na dzisiaj najlepsza metoda jest calkowicie ogranicxyc konsumpcje, zakup elektroniki az do zera.
Nie kupowac np PlayStation 5 zanim nie minie te kilka lat i nie wyjda exy, lepiej kupic Xboxa, ktory jest latwo dostepny i ma gamepassa.
Peceta nie modernizować, jak dziala tak niech dziala, jak nowych gier nie ruszy to ogrywac zaległości.
Kazdy z nas ma jakies stare gry do ogrania.
No wiadomo, zegarek, opaska, ekspres do kawy, lodówka, grill do steków (tak k...!), suszarka do włosów (TAK K! ...), golarka do brody (tak, z aplikacją) - wszystko smart...
Świat jest poj... I szkoda ofiar, ale czasem naprawdę mam wrażenie, że pandemia powinna potrwać kilka lat. Tylko czy to by ludzi otrzeźwiło czy nakręciło jeszcze większe szaleństwo...
Przez to wszystko boję się o mój 6-letni komputerek. Co jeśli coś mu się zepsuje, a ja nie będę mógł dokupić komponentów?
No to z mojego upgrade PCta za rok albo 2 stoją pod wielkim znakiem zapytania, mam nadzieje ze mi GPU wytrzyma dłużej niz do końca gwarancji bo teraz zmieniać RTXa 2070 na 1660 który jest droższy niz owy rtx kupiony rok po premierze to niesmaczny żart.
Rozsądni ludzie już lata temu pisali, że koncentracja produkcji w jednym miejscu na świecie to błąd, przez co byli wyzywani od lewaków i antyglobalistów. Teraz są skutki, a będą jeszcze większe. Nie chcieli płacić 20-30% więcej to będą płacić 200-300% więcej. Chiny też mają ograniczone moce przerobowe i polityka jednego dziecka też już daje o sobie znać. Jedymym lekarstwem jest reindustrializacja zachodu i rozbicie elektronicznych molochów na mniejsze podmioty, produkcja droższych w zakupie przedmiotów lecz trwalszych i łatwo i tanio serwisowalnych. Myślę, że opór zarówno koncernów jak i rozpasanych konsumentów będzie wielki.
Oczywiście że byłby opór. Żadnej firmie nie zależy na tym, by klient mógł się cieszyć produktem jak najdłużej, tylko by pocieszył się nim jakiś czas i potem kupił nowy(wymuszając to np pogarszaniem działania poprzez aktualizacje, w przypadku smartfonów. Temat był dość głośny). Liczy się tylko kasa i więcej kasy. Nic innego. Dobro klienta jest tu na drugim, jak nie dalszym miejscu.
Liczy się zysk więc tylko międzynarodowe normy coś mogą zmienić. Np. Jak nakarzesz 5 lat gwarancji albo produkcję z możliwością samodzielnego rozebrania na części i złożenia oraz dostęp do tych części to jeśli nie będzie się dało tego obejść to tak będzie.
DzaQ dobrze pisze. Współczuję tylko osobom, które naprawdę "muszą" kupić teraz sprzęt do pracy lub szkoły.
Reszta (czyli hobbiści tacy jak ja) jakoś przetrzyma ten kryzys...
W ciągu ostatnich dwóch tygodni chyba w sześciu starych lapkach znajomych wymieniałem dyski na SSD (wraz z migracją systemu) by dać im drugie życie. Dzwonią bo z reguły córka/syn do nauki potrzebują, a część nawet czytała ,że cenny mogą pójść w górę i czy da się coś jeszcze zrobić ze "starym" sprzętem.
O dziwo laptopy są dostępne teraz w niezłych cenach. Ja ostatnio kupiłem Legion 5 z Ryzen 4800h, rtx2060, 16GB RAM, SSD 512 i oryginalny Windows za 4200. Kiedyś w tej cenie to był i5 + 1660ti. Pewnie zalega jakiś stary sprzęt na półkach a mimo problemów trochę tych nowych lapków z ryzenami 5xxx i rtx 3xxx wyprodukowali już.
Moja ukochana 1060tko, jeszcze trochę się pobawimy razem!
A tak zupełnie serio, miałem brać się za upgrade peceta pod koniec roku, raczej nici z tego wyjdą. Ale czy to źle? W sumie nie wiem, wiele gier jeszcze na nim spokojnie pójdzie, a rynkowa sprawa ze sprzętem jak i wstrzymaniem niektórych premier może tylko zmotywować żeby pomniejszać kupkę wstydu. Nie ma tego złego, jak to mówią :)
" Szacuje się, że np. w Iranie nielegalne wydobycie kryptowalut pochłania nawet 300 MWh energii."
Ale wiecie tam w redakcji ze 300MWh to jest nic ? Moja firma przy mocy zamówionej 2MW, więcej w przeciągu miesiąca zużywa( ok 500MWh ), zweryfikujcie sobie jednostki bo to porównanie bloków 255MW mocy produkcyjnej też w tym przypadku źle obrazuje skalę i bardzo razi to w oczy.
"Według raportu analityka Alexa de Vries, autora serwisu Digiconomist, który publikuje Indeks Konsumpcji Energii Bitcoina (BECI - Bitcoin Energy Consumption Index), bitcoin w styczniu 2021 r. ma przewidywane zużycie roczne energii na poziomie 77 TWh (terawatogodzin), czyli tyle, co roczna konsumpcja energii całego Chile.
De Vries podkreśla jednak, że zużycie energii przez sieć bitcoina na świecie jest... niedoszacowane, na co wskazują ostatnie badania.
Według analityków z Centrum Alternatywnej Finansowości Uniwersytetu Cambridge, w grudniu 2020 r. roczne zużycie energii przez bitcoina wynosiło ponad 90 TWh."
Starsze pokolenie sobie poradzi ale gorzej z mlodym! Cos mi sie wydaje ze w 2021 i w nastepnych kilku latach bedzie wiecej samobojstw wsrod mlodych ktorzy sfrustrowani tym ze nie beda mogli sobie tak latwo wymienic smartfona jak kiedys beda targac sie na wlasne zycie!
No coz zycie jest okrutne ale i mniej nas tym lepiej dla naszej planety i srodowiska nauralnego i musimy dazyc do jak najszybszego zmniejszenia populacji o co najmniej dwa miliardy i problemy z dostepnoscia elektroniki moga nam w tym pomoc.
Już jeden psychopata brał się za likwidację przeludnienia i różnorodności rasowej min w Auschwitz i nic z tego nie wyszło.
Już jeden psychopata brał się za likwidację przeludnienia i różnorodności rasowej min w Auschwitz i nic z tego nie wyszło.
To nie była "walka z przeludnieniem" tylko skutek uprzedzeń i nienawiści wobec innych ludzi.
Współczesny świat jest przeludniony i jest to niepodważalny fakt, natomiast walczyć z tym można choćby poprzez ograniczanie przyrostu naturalnego, szczególnie w krajach trzeciego świata gdzie nikt tego nie kontroluje a ludzie nie mają świadomości, że świat jest przeludniony i że jest to jedna z przyczyn ich biedy.
Ale co chcesz zrobić im większa bieda tym większy przyrost naturalny bo genetyczne jesteśmy zaprogramowani żeby zapewnić utrzymanie gatunku a im większe bogactwo tym większa konsumpcja i degradacja planety. Ewentualnie przymusowe narzędzia do wywołania bezpłodności które znowu wywolaja bunt i wojnę domową. Cóż geny są samolubne i za wszelką cenę chcą zostać przekazane tak i gatunki żyjące są samolubne i za wszelką cenę będą eksploatować miejsce w którym żyją do czasu aż wyeksploatuja je w całości a następnie albo wygina albo znajdą inne do eksploatacji.
Jedno dziecko tylko w bogatych społeczeństwach gdzie jest pewność że przeżyje i przekaże geny dalej.
Już jeden psychopata brał się za likwidację przeludnienia i różnorodności rasowej min w Auschwitz i nic z tego nie wyszło.
Śmierć 25 milionów żołnierzy i 30 mln cywili (w tym 6 mln Żydów) to dla Ciebie nic?
Pogratulować!
W aspekcie śmierci to bardzo dużo ale w aspekcie depopulacji to nic gdyż wojna i psychol sprawiły że gatunek przyspieszył swoje rozmnażanie i szybko odrobił straty.
Czyli, jak zwykle. Ludzka chciwość, żądza władzy, pragnienia posiadania więcej i więcej, wygoda ponad wszystko, życie ponad stan, bardzo często aby inni MNIE podziwiali. Konsumuj, konsumuj i konsumuj. Ucz się nowych rzeczy aby zarabiać więcej i wydawać więcej, bo inaczej żeś nieudacznik i prostak, pomimo tego że do biedy ci daleko. Tak ci wmawiają w mediach, taki wmawiają ci inni ludzie i w to wszystko wierzysz. Sąsiad ma trzy stodoły, wiec też chcesz i zasuwasz jeszcze bardziej, bo inaczej zostaniesz w tyle a z takimi się nikt nie zadaje. Nowy TV? Stary jeszcze chodzi i dobrze odbiera ale to nie Oled za 6 kafli na którym obraz wymiata a na forum napisali, że „prawdziwy gracz” gra tylko na Oledzie. Wakacje nad jeziorem ze spławikeim? Chyba dla biedy. Tak można w kółko i dotyczy wielu aspektów w życiu. Ja chce to mieć. Ja chce tak żyć. Ja to chce, bo życie jest jedno a na końcu wszyscy dostają dokładnie to samo, dwa metry pod ziemią a potem niewiadomo co lub co bardzo prawdopodobne unicestwienie i smutny koniec. Tak się kręci byznes.
„Sklepy kuszą produktami smart, które ułatwiają codzienne obowiązki czy pomagają zachować formę. „
Fakt, do trzymania formy tego właśnie potrzebuje. Kolejnego urządzenia smart. Nie opanowania przed zachciankami, ruchu czy przyrządzania sobie własnych posiłków. Smartwatch zrobi to za mnie. Jak z tym ekspresem z Bluetooth.
Dobrze prawisz. Na szczęście nie wszyscy są tacy sami.
Ja kupuję tylko te rzeczy, co potrzebuję i co interesuję. Na przykład nie lecę na 4K jak gadali media TV, a zadowolę jedynie monitor 23.8 i 1920x1080 i GTX 1060, co są dla mnie wystarczające i świetnie się bawiłem. Tylko to się liczy.
Ja nie słucham głupie reklamy, a jedynie fakty lub dobre recenzji.
Nawet darmówki biorę tylko te, co interesuję i planuję grać, a nie wszystko, co popadnie. Nie kupuję VR tylko dla Alyx. Słucham głos serca oraz ... rozsądek i mądrość.
Bądźmy rozsądni i tyle.
a to zaskoczenie, tak tak, malo kto wiedzial o tym hm, rzeczywiscie zaskoczenie
Tylko nie dajcie się wrobić w Kryptowaluty. To prawdopodobnie Chiny bawią się ich ceną, chwilowo ją zawyżając. Po to by wymusić na wielkich Amerykańskich gigantach, by Ci zawarli z nimi umowy na wyłączność na lata. Poza tym, pewnie już całkiem nieźle na tym zarobili (na wzroście kryptowalut które kupili jak były tanie). I teraz sprzedają je naiwnym po zawyżonych cenach.
Niesamowite, jak niektórzy nie potrafią żyć bez wroga i wszędzie sobie jakiegoś znajdą. Nawet upatrzą sobie takiego w posiadaczu smart opaski, szczoteczki do zębów czy ekspresu do kawy... A ich egoizm to już sięga szczytów Himalajów. Bo przecież smart lodówka to nie jest artykuł pierwszej potrzeby ale za to RTX3080 czy PS5 to już jak najbardziej... Granie w Fortniete to przecież podstawowa potrzeba człowieka a ściganie się z innymi użytkownikami smartbajków na zwifcie to fanaberia i przejaw konsumpcjonizmu... Egoizm level over 8000...
Nie no, bardziej podstawowa jest lodówka z LCD, który wyświetli przepisy albo pokaże jaka jest temp. w środku - bo przecież każdy sprawdza, jak jest temp. w środku lodówki i nie można bez tego żyć!
Boże, jakim cudem ludzie kiedyś korzystali z lodówek? Co oni w ogóle robili i na co się gapili w tej lodówce bez LCD?
Albo golarka z aplikacją, która analizuje jak szybko się kręcą głowice. Bez tego się nie ogolisz.
No już nie wspomnę o tym nowym grillu Tefal. Jak ludzie kiedyś przyrządzali steki, gdy mieli tylko analogowy termostat?!
Albo pralka bez BT, bez aplikacji, na której mogę sprawdzać, czy pranie się pierze, siedząc w salonie 7 metrów dalej... Co za straszne czasy! Jak ludzie to wytrzymywali psychicznie - ja tu, pralka tam, niby jakiś program wybrany (OK, na elektronicznym programatorze, ale jednak "prymitywnym"), ale czy ona pierze?! Czy już wiruje, czy to dopiero pierwsze płukanie?! Boże, ta niepewność! Kiedyś ludzie musieli być twardzi, żeby to psychicznie znieść.
A nawet jeżeli ktoś ma takie potrzeby to co? Są gorsze od twoich? Bo przecież z ludzi którzy muszą koniecznie grać w 4K i 60 FPS to inni nie mogą mieć beki nie?
A do pracy to nie brakuje "cipów"? Ceny nie poszły w górę?
Jak zbierzesz "cipę" grafikowi, graczowi itp. to nie zrobi nic, jak kupisz zwykła lodówkę, lokówkę, suszarkę do włosów, grill czy golarkę, to zrobisz dokładnie to samo ide facto tak samo, tylko bez śmieciowych dodatków które są tylko błyskotkami i durnym marketingiem. No, może poza tą suszarką, bo ona ponoć faktycznie działa inaczej i dostosowuje temperaturę suszenia, uff, nie trzeba ruszać ręką zmieniając czas nadmuchu i kąt strumienia powietrza! ROTFL... Pralka za to ma takie same programy itp i nikt nie wymyślił golenia, prania ani mycia zębów elektryczną szczotką na nowo.'...
Podobnie z samochodami - jak wyj....sz dotykowy ekran 13", elektroniczne zegary, BT, internet, itp gó....a, zostawisz tylko prostą elektronikę do systemów kontroli trakcji ABS-u itp. to samochód będzie dokładnie tak samo dobrze/ch....o jeździł.
A analogowe zegary nadadzą mu stylu, klasy i charakteru...
Ależ oczywiście. Bo szczoteczki soniczne wcale nie myją zębów dokładniej od klasycznej. Golarki elektryczne wcale nie przydają się w podróży do ogarnięcia twarzy na sucho, gdy nie możesz się rozsiąść z swoim pędzlem, kremem do golenia i brzytwą a ekrany w samochodach to są tylko po to, żeby youtuba na nich oglądać i po za tym nie wyświetlają żadnych przydatnych informacji jak choćby nawigacja, kamera cofania, informacje ograniczeniach prędkości "przeczytanych" ze znaków czy asystent jazdy nocnej który oznaczy ci pieszego idącego skrajem drogi którego w normalnych warunkach zobaczyłbyś dopiero na masce samochodu. Do czego poza może służyć w samochodzie BT poza słuchaniem muzyki już pisałem wyżej więc się nie będę powtarzał. Oczywiście ci tego nie życzę, ale gdyby kiedyś zdarzyłoby ci się potrącić jakiegoś pieszego ubranego na na czarno w środku nocy to będziesz mógł powiedzieć policjantom, że nie wiesz jak to się stało, w końcu masz auto pełne stylu, klasy i charakteru... Na tłumaczenie w jaki sposób smart lodówka może przyczynić się do oszczędności czasu, pieniędzy czy żywności to nawet się silił nie będę. A jak juz tak strasznie nieprzydatne są te smart pralki to po co w ogóle automaty. Przecież zawsze można wyprać w Frani z maglem albo użyć balii i tarki. Ileż to by zostało wtedy chipów dla prawdziwych gejmerów w potrzebie...
To nie jest w porządku, jak za dużo rzeczy są uzależnione od chipów. Pomyśleć, że w niedaleko przeszłość do produkcji wielu rzeczy takich jak lodówka, zegarek albo nawet waga wtedy nie potrzebowali chipów... Co za czasy...
Jeszcze trochę, a zainstalują chipów do naszych mózgi i jedzenie...
A dlaczego to nie jest w porządku? I jaka niedaleka przeszłość? Przecież elektroniczne zegarki funkcjonują na świecie od 50 lat...
Bo produkcji chipów nie nadąży za tym, gdyż liczba ludności na świecie są za dużo, a lista rzeczy od chipów ciągle rośnie... Surowce do chipów też nie rosną na drzewie i są ograniczone, a głupi ludzie wyrzucają niepotrzebne elektroniczne rzeczy do kosza z śmieci mieszane lub do lasu, a nie do zbiórki elektroodpadów.
To kwestia ekonomia. "Mocna" uzależniona od zaawansowana technologia ma swoja ciemna strona, a dużo ludzi nie znają umiaru.
Bo produkcji chipów nie nadąży za tym, gdyż liczba ludności na świecie są za dużo, a lista rzeczy od chipów ciągle rośnie...
Liczba gęb do wyżywienia też rośnie i i co? Dzwonimy Do Bula Gatesa żeby odpalał swój uber plan depopulacji?
"Surowce do chipów też nie rosną na drzewie i są ograniczone" Nie tylko surowce do chipów są ograniczone. Czy mamy jakikolwiek surowiec którego mamy nieskończoną ilość? Więc nadal nie wiem dlaczego uzależnienie od chipów nie jest w porządku a na przykład betonowanie/asfaltowanie całego świata jest w porządku.
"Głupi ludzie wyrzucają niepotrzebne elektroniczne rzeczy do kosza z śmieci mieszane lub do lasu, a nie do zbiórki elektroodpadów."
Uzależnienie od chipów nie jest w porządku bo potem ludzie wyrzucają je do lasu a nie tam gdzie trzeba? A inne śmieci spoko? Jesteśmy uzależnieni od wielu rzeczy które potem lądują w lesie. Guma, plastik, szkło i tak dalej. To żaden argument przeciwko uzależnieniu od chipów...
"Mocna" uzależniona od zaawansowana technologia ma swoja ciemna strona, a dużo ludzi nie znają umiaru.
Założę się, że ten argument padał gdy powstała kolej żelazna, maszyny parowe czy pierwsze automobile i jest stary jak świat.
Chyba nie zrozumiałeś mnie. Ale szkoda mi czasu na długie wytłumaczenie. Napiszę tylko krótko.
A inne śmieci spoko?
A gdzie napisałem? Sam wymyśliłeś. Też uważam, że inne śmieci też nie można wyrzucać do lasu. Po to są segregowane odpady (plastik, papier, szkło itd.). Tylko bioodpady (resztki owoce i tak dalej) są odnawialne w sposób naturalny bez naszych udziału. Po prostu są za dużo ludzi, co nie wiedzą, jak należy postępować z śmieci dla ochrony środowiska.
a na przykład betonowanie/asfaltowanie całego świata jest w porządku
A gdzie napisałem, że jest w porządku? Znowu wymyślisz.
Liczba gęb do wyżywienia też rośnie i i co? Dzwonimy Do Bula Gatesa żeby odpalał swój uber plan depopulacji?
Odczep się od Billa Gatesa i nie wspominaj o nim już więcej. Jesteś głupi czy co? Nie możesz kogoś oskarżyć tylko poprzez teorii spiskowe.
Więc proszę przestań wykręcać i manipulować, bo to żałośnie z Twojej strony. Czytaj ze zrozumieniem.
A ile tego trzeba będzie na paszporty dla zaszczepionych. Bo papierowe nie przejdą za dużo z tym papierologii i problemów a do tego łatwo podrobic I za mało mobilne więc nie spełnia warunku inwigilacji obywateli. Na pewno będą z czipami.
Ale jak to brakuje kart graficznych GeForce , Radeon , konsol PS5 i Xbox Series X/S ??? masz kase = masz sprzęt , nie ma problemu .
Dokładnie, na morelach widać jak "brakuje ps5"". Niczego nie brakuje, trzeba tylko dać prawei 4000zł.
Lepszego podsumowania całej zaistniałej sytuacji oraz wielu newsów z ostatniego czasu na ten temat, chyba nigdzie by się nie znalazło. Chociaż ta wiadomość nie za bardzo napawa optymizmem, tak pozwala nieco spojrzeć na całą sprawę z szerszej perspektywy oraz zastanowić się nieco głębiej nad rozważeniem przyszłych zakupów lub inwestycji.
Taki pro tip dla tv-gry, linus tech tips jest najlepszym informatorem co do jakiegokolwiek techu. O powodzie braku chipów opowiadał już tydzień albo dwa temu.
niezly pro tip
pewnie gieldy, pisma branzowe i analitycy rynku, wszyscy biora info od linusa
Na całe szczęście udało mi się nie dawno kupić Xbox Series X za normalną kwotę, Pc-ta nie mam jakoś mocnego ale we wszystkie nowsze gry, które mnie interesują normalnie zagram. Nie muszę mieć zajebistego Oleda by po porostu pograć w grę, ani inteligentnej lodówki, która powie mi co mogę dziś zjeść. Ci którzy muszą koniecznie być "Smart" ze wszystkim od kibla po samochód i tak kupią nowszy model bo nie mogą zostać w tyle nie ważne ile by to nie kosztowało i jakby się nie zadłużali no ale cóż ich problem takie mamy obecnie czasy. W najgorszej sytuacji są Ci, którzy muszą coś kupić bo im jakiś sprzęt po prostu padnie. Oby to całe zamieszanie rzeczywiście się skończyło za jakieś 2-3 lata. Jestem ciekaw jak bardzo musi to wszystko podrożeć by ludzie zaczęli myśleć przy zakupie a nie kierowali się trendem.
Skonczy sie wirus, w koncu moze kraje sie odwaza zdelegalizowac kryptowaluty, to wszystko wroci do normalnosci
Skonczy sie wirus,
A grypa się skończyła?
Kraje sie odwaza zdelegalizowac kryptowaluty
Szybciej je zalegalizuja i scentralizują
wszystko wroci do normalnosci
Nic nigdy nie wraca do mitycznego stanu "sprzed"
Ludzie się przyzwyczajają, pokolenie się zmienia i dawna normalność ogranicza się do opowiadania starca przy ognisku o minionych, pięknych czasach. ..
uff dobrze że moje i5 6500 i GTX1070 jeszcze uciagnie średnio wysokie przez następne 3-4 lata xD bo bym się nartwił :D
a jescze teraz dostał 1000GB M2 SSD to już hula jak szalone RDR2 na ultra
Niektóre rzeczy wydają mi się śmieszne. Jak np. szczoteczki do zębów z bluetooth z jakimiś programami czyszczenia. Brakuje tylko obcinacza do paznokci i wykałaczek z bluetooth. I dla kogo robią wysuwane z obudowy ekrany LG za 400 000 ? Jakim snobem trzeba być by kupować coś takiego ? Lubią tracić czas na wysuwanie zamiast na ogladanie filmów od razu ?
Jak masz dużo czasu... czemu nie.
Tak to niestety działa. A bogaty może więcej.
Wydobycie Bitcoina, Ethereum etc. to rosnący problem społeczny, ekonomiczny i ekologiczny, o którym na pewno usłyszymy nieraz w przyszłości.
Nie raz*
Fajny artykuł, dobra robota.
Por. „NIEraz ci o tym mówiłem”, ale „Jeszcze nie RAZ ci o tym powiem”.
No właśnie moim zdaniem nie jest dobrze :) to co napisałeś to ten drugi przypadek z powyższych - "na pewno usłyszymy nie RAZ (dwa, trzy - więcej niż jeden raz) w przyszłości".
To ja powiem coś optymistycznego dla rynku GPU. W ciągu najbliższych 12 miesięcy powinny zajść 2 zjawiska, które mocno rozwiążą problemy GPU:
1. Intel wejdzie na ten rynek z przyzwoitymi kartami
2. Ethereum przechodzi na PoS możliwe, że już w październiku (optymistyczny termin), co spowoduje spadek popytu minerów, a możliwe, że nawet wyprzedaże ich kart.
Gdyby rzucić na rynek wszystkie dostępne diamenty to... ich wartość chyba by nie wzrosła...
bezmyślny konsumpcjonizm sprawi że będziemy niedługo mieli życie jak w Falloucie