Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Też wolicie te drobne samochodówki?

11.04.2021 18:34
Jedziemy do Gęstochowy
1
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Też wolicie te drobne samochodówki?

Bo ja tak. Wolę np. GRID-a z 2008 roku czy też DIRT-y, tzn. gry wyścigowe gdzie mamy np. drabinę wyścigów po której się pniemy, ale nie trwa to za długo, lub też gry z fabułą, nawet pseudo, jak np. NFS: UG2.

Wolę je niż te konsolowe molochy typu GT lub Forza Motorsport, gdzie przygrywa nudna muzyczka, mamy miliardy wyścigów i aut, a jest nudno około setnego i gra leci w ciemny kąt.

Wolę NFSa z kultowym soundtrackiem niż setki aut w Forzy.

Wy też?

11.04.2021 19:46
Herr Pietrus
2
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Forza Horizon to strasznie słaba gra. Model jazdy udający coś więcej niż The Crew, ale też chodzi tylko o grind i statystyki wozów.

A dobre samochodówki ostatnimi czasy to na pierwszym miejscu Project CARS 2, AC: Competizione, seria F1, seria WRC od cz. 6... wcześniej Loeb Rally Evo i najbardziej lajtowe chyba WRC 3/4.

DIRT Rally 1/2 jest nieco przegięty, ale ogólnie też OK, można przecież grać z asystami i na easy i wtedy jest łatwo, tylko "kariera" wtedy krótka, ale to kwestia projektu rozgrywki, nie modelu jazdy...

Dobrych arcade faktycznie nie ma, dobre było ostatnio tylko V-Rally 4... No OK, GRID jest bardzo w porządku, ale jak zawsze u Codies - ubogi w zawartość.

DIRT 5 byłby w sumie jedynym do cna czystym i ku zaskoczeniu niezłym arcade, gdyby nie destruction-derby w każdym wyścigu - za dużo przeciwników, za krótkie trasy, zbyt agresywne AI.

Ale dobrym arcade nie są też od wieków NFS-y ani wykastrowane, żenujące DIRT-y 2 i 3, dlatego wątek mocno bez sensu...

Generalnie czyste arcade w samochodówkach to od dawna albo festiwal grindu, albo festiwal "krindżu" z obciętą zawartością. Trudno to preferować, podobnie jak NFS-y z kartonami i debilną policją.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-04-11 19:48:00
11.04.2021 19:59
3
odpowiedz
zanonimizowany132869
3
Centurion

Pierwszy grid, nfs shift 1 ,2 forever. Co kilka lat wracam, z ulepszoną fizyką nie ma nic lepszego.

11.04.2021 20:02
Mr. JaQb
4
odpowiedz
Mr. JaQb
103
Legend

Dla mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o gry wyścigowe jest przyjemny model jazdy, reszta schodzi na bardzo daleki plan.

Dlatego lubię gry takie jak Project Cars 2, Assetto Corsa, Wreckfest, Forza Horizon 4, Forza Motorsport 7 - w te ostatnio się zagrywałem i były świetne pod względem prowadzenia pojazdów i sprawiały mi dużo przyjemności.

Nawet świetna fabuła czy sposób progresji nie uczyni z gry z gównianym modelem jazdy dobrej gry wyścigowej.

post wyedytowany przez Mr. JaQb 2021-04-11 20:04:11
11.04.2021 20:11
JohnDoe666
5
odpowiedz
JohnDoe666
55
Legend

Dla mnie pierwszy NFS: Underground jest takim tytułem najbardziej chyba kultowym. Natomiast nie jestem tu obiektywny bo mam przed oczami wieczory w akademiku kiedy w kilku chłopa próbowaliśmy pobić swoje rekordy. Mieliśmy te wyniki tak wyśrubowane że jeśli komuś na starcie wskazówka obrotów ustawiła się za nisko lub za wysoko to wstawał bo wiedział że już nie ma co jechać, o jakiejś obcierce nawet nie wspominając.
No i ten wybitny soundtrack.
Dzisiaj seria NFS jest dla mnie cieniem samej siebie, ogrom z tych gier mam dostępne w ramach Game Pass ale nawet nie chce mi się ściągać.
Dla mnie dzisiaj z tych arkadowych ścigałek liczy się świetna Forza Horizon 4 oraz bardzo przyjemny Dirt 5, to jedyne ścigałki w które dzisiaj pogrywam.

post wyedytowany przez JohnDoe666 2021-04-11 20:13:39
11.04.2021 21:33
HETRIX22
6
odpowiedz
HETRIX22
196
PLEBS

Mi nigdy nie zależało na kampanii czy czegoś w tym w tym stylu w wyścigówce dlatego bardzo lubię politykę np. dirt w której na dzień dobry mamy odblokowane wszystkie wozy i trasy. W sumie jeżdżę tylko quick race, nigdy tych kampanii.

11.04.2021 21:52
kęsik
📄
7
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Ja mam tak że raz wolę zagrać w wyścigi w otwartym świecie, a raz w coś na torach. Jednak w ostatecznym rozrachunku chyba bardziej preferuję wyścigówki w otwartym świecie. Szkoda tylko że wychodzi ich tak mało. Ważny jest dla mnie tunning wizualny aut i dobrze zrobiony system progresji gdzie najpierw zaczynamy z Fiatem Punto czy innym Golfem a nie od razu super samochody. Fabuła mile widziana, nie ma nic gorszego niż jeżdżenie bez celu po mapie. Preferuje oczywiście bardziej gry arcade od symulatorów więc zarówno bardzo lubię NFSy (nie od Criterionu) jak i DiRTa 2 i 3. Nie mam też problemu z tymi grami które próbują być po środku czyli simcade a tutaj chyba GRID Autosport króluje.

11.04.2021 23:39
Czerwony07
8
odpowiedz
Czerwony07
47
Konsul

Mnie to się marzy jakaś solidna produkcja z trasami jak w starych samochodówkach. Tzn. kilkanaście różnorodnych lokacji z ruchem ulicznym i kilkoma skrótami na trasie ale bez otwartych światów. Coś jak w starym Test Drive 6. Ale takich gier się już raczej nie robi. No i oczywiście trasy 3-5 minutowe a nie jak w niektórych grach ciągnące się po kilkanaście minut.

12.04.2021 01:25
blood
9
odpowiedz
blood
241
Legend

Kiedyś jako młokos uwielbiałem wszelakie Rally (wtedy były to arcadowe gierki) i NFSy (grałem od pierwszej części aż po Underground 2). Obecnie jestem zauroczony Dirtem Rally i gramy razem z żoną. Nie mam ochoty na nic innego oprócz hardkorowe rally. Kupiłem jeszcze Forzę Horizon 4, żeby z dziećmi pojeździć po otwartym świecie. Oprócz tego nie widzę nic obecnie ciekawego dla siebie i raczej zrobię jedynie upgrade do nowych wersji, a po inne serie raczej w najbliższym czasie nie sięgnę.

12.04.2021 11:18
10
odpowiedz
zanonimizowany1146443
59
Senator

U mnie jest to zależne od tego, na co mam ochotę. W ciągu kilku chwil potrafię przejść ze zwariowanego Motorstorma na podchodzącego pod symulację Gran Turismo. Generalnie lubię cały gatunek wyścigów i nie mam swojego ulubionego rodzaju. Najważniejsze jest to, żeby model jazdy dawał radę.

Forum: Też wolicie te drobne samochodówki?