Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy system wyborczy powinien się zmienić?

10.03.2021 20:37
Bezi2598
📄
1
Bezi2598
140
Legend

Czy system wyborczy powinien się zmienić?

No więc nasz obecny system wyborczy wygląda tak, że każdy oddaje jeden głos i mamy wielomandatowe okręgi wyborcze w których mandaty rozdzielaną są za pomocą metody D'Hondta. Jest sporo minusów naszego obecnego systemu.
- Jest to system dwupartyjny. Niektórzy narzekają na Polskę, ale to jest problem na całym świecie, każdy kraj z podobnym system wyborczym ma swoje mniejsze i większe zło.
- Promuje głosowanie strategiczne. To znaczy np. "Nie głosuję na X, bo nie ma szans wygrać więc zagłosuję na jednego z dwóch faworytów" albo "Nie głosuję na X, tylko głosuję na jednego z dwóch faworytów, bo jak nie to wygra ten mniej lubiany przeze mnie jeden z dwóch pierwszych faworytów
Oznacza to, że partie, które nie są jednym z dwóch faworytów są na dużo gorszej pozycji i nie mają żadnych szans czegoś zmienić.

Jaka mogłaby być alternatywna metoda głosowania? System pojedynczego głosu przechodniego. Głosujemy na kandydatów według rankingu, od najlepszego do najgorszego. Na naszego kandydata stawiamy 1, potem na drugiego którego możemy zaakceptować 2 itd. System przeliczenia głosów jest dosyć skomplikowany, szczególnie w wielomandatowych okręgach wyborczych, ale eliminuje sporo bolączek obecnego systemu.
Przede wszystkim, nie trzeba się martwić "marnowaniem" głosu i możemy zagłosować na kandydata, którego naprawdę popieramy nie musząc wybierać między swoim kandydatem a "mniejszym złem".
Dużym plusem jest też to, że rozkład mandatów (lub ostateczny wynik w przypadku np. wyborów prezydenckich) o wiele lepiej odzwierciedla preferencje wszystkich wyborców, a nie głównie tych, którzy zagłosowali na jednego z dwóch faworytów.
Politycy musieliby być bardziej skłonni na kompromisy i umiarkowani. Nie byłoby opcji, że PIS miałby większość w takim systemie wyborczym, bo po prostu nie jest w stanie się z nikim dogadać. I nikt nie chce żeby rządził PIS poza żelaznym elektoratem PiSu. Jesteśmy więc więźniami mniejszości, a chyba nie na tym polega demokracja. Nie mam pojęcia jak wyglądałyby wyniki wyborcze z takim systemem, ale jestem pewien, że o wiele lepiej odzwierciedlałby nastroje społeczne.

Oczywiście jest też parę minusów tego rozwiązania
- Skomplikowany system liczenia głosów, o wiele prościej się liczy głosy gdzie zaznaczamy jednego kandydata.
- System ten nie jest korzystny dla dwóch największych partii więc nigdy nie zostanie wprowadzony ;)

Co sądzicie? Dyskusja czysto teoretyczna. Czy obecny system spełnia swoje zadanie? Czy powinno się coś zmienić?
Jedyną osobą w Sejmie która jest zainteresowana zmianami w systemie wyborczym to Paweł Kukiz, ale ten proponuje JOWy, który ma jeszcze większe ułomności niż obecny system więc...
Zapraszam do dyskusji.

post wyedytowany przez Bezi2598 2021-03-10 20:38:14
10.03.2021 21:02
Qverty
2
odpowiedz
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku
10.03.2021 21:04
3
1
odpowiedz
Padzislaw
9
Generał

Zamiast zmieniać system wyborczy wystarczy zacząć wyciągać konsekwencje nieudolnych rządów, wsadzać za kratki za grubsze sprawy, a mniejsze obarczać finansowo wszystkich którzy przyłożyli rękę do sprawy.

10.03.2021 21:08
Zwierz z Wież
4
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Zwierz z Wież
31
Konsul

Głosy wyborcy PiS:
1: pierwszy kandydat PiS
2: drugi kandydat PiS
3: trzeci kandydat PiS

Głosy wyborcy PO:
1: pierwszy kandydat PO
2: drugi kandydat PO
3: trzeci kandydat PO

Głosy wyborcy konfederacji:
1: pierwszy kandydat konfederacji
2: drugi kandydat konfederacji
3: trzeci kandydat konfederacji

System wyborczy uratowany!

10.03.2021 21:13
Bezi2598
4.1
Bezi2598
140
Legend

Oczywiście się mylisz.

Część wyborców PiS:
"zagłosowałbym na X ale jak PO ma dojść do władzy to wolę głosować na PiS"
Część wyborców PO:
"zagłosowałbym na X ale jak PiS ma dojść do władzy to wolę głosować na PO"

Dlatego właśnie metoda straszenia jedną partią na drugą jest tak skuteczna. Bo tak jest skonstruowany system wyborczy.

10.03.2021 21:28
Zwierz z Wież
4.2
Zwierz z Wież
31
Konsul

Pytanie tylko jaka część. Moim zdaniem zdecydowania większość zagłosowałaby tak jak napisałem. Co prawda wyborca czegoś wielkości Porozumienia może skorzystać na Twojej propozycji, ale to może podbić co najwyżej notowania planktonu do poziomu trochę większego planktonu (czyli przykładowo zamiast 3% będzie 5%)
Poza tym i tak większym problemem próg wyborczy. Na przykładzie powyżej to pozwoli wejść takiej małej partyjce, ale dzięki d'Hontowi to i tak nie będzie miało żadnego wpływu na nic, może oprócz kilku stołków.

10.03.2021 21:13
5
1
odpowiedz
A_wildwolf_A
214
Senator

chyba najlepszym rozwiązaniem jest zablokowanie rządzenia większościowego, lepiej wole jak dwie partie rządzące patrzą sobie na ręce i się dogaduję ale teraz sobie przypomniałem, że w pis są trzy obozy partyjne.... :(

nie wiem, wybory co dwa lata ? jak potrafimy przepierdzielić lekką ręką 70mln na nie odbyte wybory i 2mld na tvpis, to co za problem organizować wybory co 2 lata ?

10.03.2021 21:21
Qverty
6
2
odpowiedz
8 odpowiedzi
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

Jedyna opcja - model szwajcarski. Tylko trzeba by nauczyć ludzi ruszyć dupska do urn referendalnych.

Może wtedy naprawdę by się okazało czego chce większość kraju a nie poszczególne frakcje polityczne.

post wyedytowany przez Qverty 2021-03-10 21:22:11
10.03.2021 21:25
lifter
6.1
1
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Juz widze jak politycy sami odchodza od korytka, a Januszom chce sie ruszac dupe na referenda. Chyba ze by sie ustalilo, ze sa wazne i wiazace. jesli zaglosuje wiecej niz 49% uprawnionych. Albo 40. A pewnie trzeba by bylo 35. "panie a co mne kuffa obchodzi czy ma byc takie prawo, czy srakie".

10.03.2021 21:35
Qverty
6.2
1
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

No to zrobić tak że obojętnie, może nawet jedna osoba przyjść zagłosować i wynik będzie ważny. Wtedy Janusze by ruszyły dupy żeby "lewactwo" nie wygrało a lewaki żeby "ciemnogród" nie wygrał.

10.03.2021 21:53
lifter
6.3
lifter
19
Osiem gwiazdek!

A potem sie okaze, ze np. przyjeto prawo do wstecznej aborcji do 18 roku zycia, bo komus sie nie chcialo ruszyc dupy, albo ze od dzisiaj ksieza maja prawo zabijac falszujace baby na mszy (w sumie bym poparl ;P). Oj, ale bylby wrzask i zadania "kolejnego referendum".

Generalnie jestem na tak, ale do tego trzeba dojrzec, niestety. A ua nas 55% spoleczenstwa poparloby natychmiast pensje minimalna w wysokosci 1000 $, emeryture po 55 roku zycia i likwidacje podatkow, czy lewaki czy prawaki, zgodnie by to przeglosowali.

10.03.2021 22:35
Persecutor
6.4
Persecutor
43
Tosho Daimosu

lifter -> rozwiązanie jest banalne wystarczy powiązać wszelkie ulgi podatkowe, socjale etc. z obecnością na wyborach/referendach. Zobaczyłbyś jak nagle frekwencja skoczy do 95% :)

10.03.2021 22:37
lifter
😈
6.5
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Ale qw tym celu trzeba by zrobic referendum i ludzie zaglosuja "nie",

Szach-mat.

10.03.2021 22:45
Qverty
6.6
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

A potem sie okaze, ze np. przyjeto prawo do wstecznej aborcji do 18 roku zycia, bo komus sie nie chcialo ruszyc dupy, albo ze od dzisiaj ksieza maja prawo zabijac falszujace baby na mszy (w sumie bym poparl ;P). Oj, ale bylby wrzask i zadania "kolejnego referendum".

Ale przecież referendów nie rozpisują dzieci z podstawówki i to nie jest tak że w Szwajcarii każdy pomysł na który wpadną jest poddawany pod głosowanie. Pytania zadawane w referendach byłyby tak jak obecnie ustalane "na górze" przez kompetentne (bardziej lub mniej) osoby w zależności od bieżących dyskusji i potrzeb obywateli.

post wyedytowany przez Qverty 2021-03-10 22:46:19
10.03.2021 23:15
6.7
GoHomeDuck
58
Senator

Brexit pokazał, że ludzie zagłosują na każde populistyczne hasło

10.03.2021 23:16
lifter
6.8
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Wiem, ironizuje sobie. Tym niemniej do referendow trzeba swiadomych, zaangazowanych wyborcow. W Szwajcarii sie to sprawdza, a u nas... no, jakos nie jestem optymista.

Pomine fakt, ze politycy na to nie pojda i nie uchwala takiego prawa, az tak glupi nie sa :) - tzn. sa glupi, ale na wlasna szkode dzialac nie beda.

10.03.2021 21:23
lifter
😈
7
odpowiedz
lifter
19
Osiem gwiazdek!

To troszke jak pytanie "uwazacie, ze herbate lepiej mieszac w lewo czy prawo" w momencie gdy i tak nie ma w niej cukru.

Slodsza nie bedzie :)

10.03.2021 22:10
Viti
😜
8
1
odpowiedz
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Jak w burdelu nie idzie, to się zmienia panienki a nie przestawia łóżka.

10.03.2021 22:59
Newfolder
😂
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Newfolder
74
Konsul

Przede wszystkim nie każdy powinien móc głosować. W życiu zdobywa się przeróżne uprawnienia - prawa jazdy, certyfikat spawalniczy itd. itp. A do głosowanie wystarczy 18 lat i bez jakiejkolwiek wiedzy można głosować. Nawet można się kierować kryterium 'bo mu dobrze z oczu patrzy' XD.

post wyedytowany przez Newfolder 2021-03-10 23:40:08
10.03.2021 23:17
lifter
😐
9.1
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Wiele lat temu moja tesciowa zagloswala na UPR - Krowina! - "bo podobno maja emerytury podniesc"....

post wyedytowany przez lifter 2021-03-10 23:17:39
11.03.2021 00:19
10
odpowiedz
plolak
38
Generał

Przede wszystkim głosować nie powinni idioci. Tylko wg jakich kryteriów ich odsiac. Reszta powinna dac radę wybrać dobrze.

post wyedytowany przez plolak 2021-03-11 00:19:53
11.03.2021 00:40
Herr Pietrus
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
224
Ficyt

Przecież w systemie łosu przechodniego zwykle jest prób po przekroczeniu którego i tak z automatu wchodzi dany kandydat....
Czy zatem zmienia to tak wiele?

11.03.2021 02:16
Bezi2598
11.1
Bezi2598
140
Legend

Zmieniłoby sporo, bo zmieniłaby się mentalność głosowania. W tym systemie nie musisz się martwić o oddanie "nieważnego" głosu. Myślę, że duży wpływ miałoby to na wybory prezydenckie, gdzie od początku było wiadomo, że będzie to starcie między Trzaskowskim a Dudą i spora część osób tak naprawdę nie brała innych kandydatów pod uwagę. W STV możesz sobie zaznaczyć dowolnego kandydata jakiego chcesz i możesz też sobie wybrać czy z dwojga złego wolisz Dudę czy Trzaskowskiego.

Bonus dostają mniejsze partie/kandydaci, dwóch faworytów dalej jest (przynajmniej na początku), ale wyborcy mniejszych partii mają realny wpływ na to, którego z dwóch faworytów wolą. Mogłoby to ułatwić budowanie kapitału politycznego mniejszym partiom, których zwolennicy nie byliby "zmuszani" do oddawania głosu strategicznego. Zarówno PO jak i PiS mają za sobą beznadziejne lata, ich działania polityczne ocenia się raczej negatywnie, a mimo to, dalej są to dwie najpopularniejsze partie w Polsce. Nie muszą nic robić poza kolejnymi aferami i fuck upami i dalej będą najpopularniejsi.

STV zmienia parę innych rzeczy i mniej by się skupiał na partii, a bardziej na kandydacie. Zmieniłoby to trochę dynamikę kampanii wyborczej.

U nas i tak jeszcze nie jest aż tak tragicznie, wielomandatowe okręgi wyborcze i tak są o wiele lepsze niż JOWy. No, ale nie znaczy, że nie może być lepiej.

post wyedytowany przez Bezi2598 2021-03-11 02:17:03
11.03.2021 04:57
best.nick.ever
12
odpowiedz
best.nick.ever
124
Generał

Za dużo myślisz. Żeby naprawić system wyborczy wystarczy powierzyć go ludziom mądrzejszym. Coś takiego wymyśl.

11.03.2021 05:27
Milka^_^
13
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

W której audycji komentatorka powiedziała, że w jednym państwie zdelegaliziwano dhondta, bo nie premiuje równości.
Szukałem danych na ten temat, niestety nie znalazłem.
Wątpię by mi się to przyśniło, ale samo w sobie brzmi dobrze.

11.03.2021 08:57
elathir
14
odpowiedz
elathir
97
Czymże jest nuda?

Tutaj problem jest głębszy i moim zdaniem nie ma nic wspólnego z systemem wyborczym, gdyż w każdym skończymy z patologią. Od praktycznie zawsze u nas polityką zależy a tym, by ludzie jak najmniej rozumieli z tego co oni robią. Stąd przeciętnych Polak nie ma nawet pojęcia jakie podatki płaci. Jedyna opcja by coś zmienić jest zmiana podejścia do kształcenia, wpojenie podstawowej wiedzy jak największej liczbie ludzi i wyrobienie postaw obywatelskich, świadomości, że coś ode mnie zależy.

Podano wcześniej przykład Szwajcarii, tylko, ze Szwajcarzy w referendum odrzucali projekt wynagrodzenia podstawowego, u nas każdy socjal ludzie przepchną bez oglądania się na konsekwencje.

Zresztą mówiąc szczerze to czemu upieramy się w ogóle przy demokracji bezpośredniej? Według niemal wszystkich sondaży, badań itd. lepiej oceniamy, lepiej znamy i bardziej ufamy władzom samorządowym niż krajowym. Może pójść w tym kierunku by wybory samorządowe pozostały bezpośrednie a parlament był złożony z przedstawicieli samorządów (forma wyboru do ustalenia bo jest kilka opcji). Na mniejsza skalę łatwiej uzyskać zaangażowanie mieszkańców, politykom będzie musiało zależeć na regionie z którego pochodzą, większa szansa na wybicie się mniejszych i nowych sil politycznych (przykładowo, w wyborach do sejmu na Pomorzu wygrywa PO, ale w radach miejskich w Gdańsku, Gdyni czy Słupsku wygrały komitety niezależne, PO było drugie). Ogólnie aktywizacja ludzi na poziomie regionalnym jest prostsza i tak zaczynała większość demokracji, to myśmy od razu przeskoczyli z komunizmu do dojrzałej formy demokratycznej bez gotowego na taką formę społeczeństwa (co pokazały pierwsze wybory prezydenckie i facet z teczką :P).

post wyedytowany przez elathir 2021-03-11 08:59:04
11.03.2021 09:21
Matysiak G
15
2
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Żaden system wyborczy nie naprawi państwa, bo problem nie leży w jakości polityki tylko w jakości społeczeństwa, którego politycy są odbiciem.

Dlatego ja mam inny pomysł. Wybory należy zastąpić losowaniem. Jestem przekonany, że 460 przypadkowych Polaków będzie bardziej reprezentatywnych, za to kompletnie zniknie aspekt partyjny i poulistyczny. Nie martwiąc się o poparcie ludzie będą głosować szczerze.

Pisaniem prawa zajmowali by się lobbyści (w znaczeniu definicyjnym, a nie potocznym), a jego formalną stroną biuro legislacyjne.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-03-11 09:35:04
11.03.2021 09:54
16
odpowiedz
katai-iwa
44
Senator

Najlepiej zrobił Buzek wywalając debilnego dHonta na rzecz systemu proporcjonalnego, a debil Miller chyba na złość przywrócił ten syf.
Ja osobiście wolałbym system skopiowany z Australii, ale obawiam się, że mało kto to zrozumie

11.03.2021 10:23
Tlaocetl
17
odpowiedz
12 odpowiedzi
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Żaden system nie jest idealny, ale są lepsze i gorsze. Wg. mnie JOWy są najlepsze. Wybrany z danego okręgu poseł musi balansować między polityką lokalną, a krajową, w sposób najbardziej zaanagażowany. W systemach proporcjonalnych posłowie mają swoje okręgi w nosie, bo liczy się partyjne miejsce na liście.

post wyedytowany przez Tlaocetl 2021-03-11 10:23:46
11.03.2021 10:56
lifter
17.1
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Z kolei JOW moze oznaczac, ze partia majaca 10% poparcia (wedle ilosci oddanych glosow) moze nie miec zadnego mandatu w sejmie w pewnych okolicznosciach.

Np. zrobiono symulacje wyborow z 2015 wedle regul JOW - i lansujacy JOWy Kukiz'15 mialby wtedy... ZERO mandatow.

11.03.2021 11:06
elathir
17.2
1
elathir
97
Czymże jest nuda?

JOWy mają trzy zasadnicze wady:

1) prowadza do umocnienia dupolu na władzę, tam gdzie są JOWy w czystej formie bardzo często nie ma miejsca dla polityków spoza dwóch głównych partii, z tego powodu choćby Australia zmodyfikowała ten system by jakoś z tym zawalczyć. W UK do około 2010 roku w praktyce 90% mandatów prawie zawsze dzieliły między sobą Konserwatyści i Partia pracy.

2) czasem prowadzi to do dość absurdalnego podziału mandatów, co było widać w wyborach w 2015. Przy poparciu 4,7% Szkocka Partia Narodowa zdobyła 56 mandatów a Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa przy 12,6% jeden mandat.

3) niestety ale JOWy promują wystawianie celebrytów nad polityków. Skoro w takim wypadku każda partia wystawia jednego kandydata, to zamiast typowego działacze regionalnego często bardziej będzie się im u nas opłacało wystawić emerytowanego sportowca lub gwiazdę reality show bo będzie taka osoba mieć większe szanse na przyciągniecie niezdecydowanych.

post wyedytowany przez elathir 2021-03-11 11:09:57
11.03.2021 11:09
Matysiak G
17.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

No i wybrani z JOWów przedkładają interesy własnego okręgu nad interesy całego państwa, jeśli te znajdą się w konflikcie. Przykładowo poparcie dla energetyki odnawialnej byłoby samobójstwem w JOWie z dużym udziałem górników.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-03-11 11:15:13
11.03.2021 11:22
17.4
katai-iwa
44
Senator

Kiedyś też myślałem, że jowy są OK, ale na przykładzie USA, widać, żę to patologia:
http://isp.uni.lodz.pl/2015/05/01/dlaczego-jednomandatowe-okregi-wyborcze-jow-moga-sprzyjac-nieuczciwej-rywalizacji-wyborczej/

U nas doprowadzi to do całkowitego zabetonowania dwóch gównianych popisowskich partii

11.03.2021 11:24
Tlaocetl
17.5
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

JOWy nie są idealne i mają wady, ale część zarzutów jest chybiona, np ten:

3) niestety ale JOWy promują wystawianie celebrytów nad polityków. Skoro w takim wypadku każda partia wystawia jednego kandydata, to zamiast typowego działacze regionalnego często bardziej będzie się im u nas opłacało wystawić emerytowanego sportowca lub gwiazdę reality show bo będzie taka osoba mieć większe szanse na przyciągniecie niezdecydowanych.

Sorry, ale to jest g...no prawda. Znacznie rzadziej wystawia się w JOWach celebrytów, niż w krajach z systemem proporcjonalnym. Zobacz ile takich osób jest w sejmie/senacie PL i pokaż mi jedną taka osobę w parlamencie w UK.

dalej:
1) prowadza do umocnienia dupolu na władzę, tam gdzie są JOWy w czystej formie bardzo często nie ma miejsca dla polityków spoza dwóch głównych partii, z tego powodu choćby Australia zmodyfikowała ten system by jakoś z tym zawalczyć. W UK do około 2010 roku w praktyce 90% mandatów prawie zawsze dzieliły między sobą Konserwatyści i Partia pracy.
2) czasem prowadzi to do dość absurdalnego podziału mandatów, co było widać w wyborach w 2015. Przy poparciu 4,7% Szkocka Partia Narodowa zdobyła 56 mandatów a Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa przy 12,6% jeden mandat.

Tak, JOWy prowadzą do duopolu, a reszta stawki może być kompletnie z dupy reprezentowana, ale czy to jest wada? Po tym jak rządzone są kraje, gdzie sa JOWy, twierdzę, że to jest zaleta.

dalej:
wybrani z JOWów przedkładają interesy własnego okręgu nad interesy całego państwa, jeśli te znajdą się w konflikcie

Tak ma być! To jest demokracja! Jeśli władza ma dbać tylko o państwo jako całość, to wystarczy jakiś dyktator albo król na czele i wszyscy mają słuchać się wodza.

11.03.2021 11:29
Matysiak G
😉
17.6
Matysiak G
154
bozon Higgsa

I oczywiście dyktator altruistycznie odrzuci interes osobisty.

Tak, JOWy prowadzą do duopolu, a reszta stawki może być kompletnie z dupy reprezentowana, ale czy to jest wada? Po tym jak rządzone są kraje, gdzie sa JOWy, twierdzę, że to jest zaleta.

Oczywiście, że wada, bo nowe siły polityczne po prostu są na starcie skreślone.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-03-11 11:30:42
11.03.2021 11:31
elathir
17.7
elathir
97
Czymże jest nuda?

Sorry, ale to jest g...no prawda. Znacznie rzadziej wystawia się w JOWach celebrytów, niż w krajach z systemem proporcjonalnym. Zobacz ile takich osób jest w sejmie/senacie PL i pokaż mi jedną taka osobę w parlamencie w UK.

UK to dojrzała demokracja, w USA jest to na porządku dziennym. Znając nasz grajdołek tak by się to skończyło, tak przynajmniej twierdzi większość obserwatorów. Bo w JOWie liczy się rozpoznawalność, w Anglii politycy mają ją większa niż u nas ze względu na charakterystykę choćby działań i struktury władzy regionalnej.

Tak, JOWy prowadzą do duopolu, a reszta stawki może być kompletnie z dupy reprezentowana, ale czy to jest wada?

Tak, jest to wada. Politycy mają reprezentować ludzi, jeżeli duża część społeczeństwa kończy bez reprezentantów to mamy dość słabą demokrację. Do tego sam system, co pokazały wybory w UK, jest podatny na wykorzystanie jego wad. Szkoci to świetnie rozegrali. Dodatkowo żyjemy w okresie znaczących przemian, choćby u nas przydałoby się odświeżenie sceny politycznej, JOWy to uniemożliwiają. Zresztą mamy JOWy do senatu i widać rezultaty, wyniki prawie 1 do 1 z tymi do sejmu, tylko mniej głosów dla mniejszych ugrupowań a więcej dla dwóch głównych było w 2015 a w 2019 szeroka koalicja i PiS zebrały o ile mnie pamięć nie myli 100% głosów.

post wyedytowany przez elathir 2021-03-11 11:34:03
11.03.2021 11:34
Tlaocetl
17.8
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

UK to dojrzała demokracja, w USA jest to na porządku dziennym.
W porządku: wskaż mi taką osobę w Kongresie i Senacie USA.

Dodatkowo żyjemy w okresie znaczących przemian, choćby u nas przydałoby się odświeżenie sceny politycznej, JOWy to uniemożliwiają.
Też argument, który przeczy faktom. Choćby ostatnio w tej dojrzałej demokracji w UK "runął czerwony mur" i na północy posłami zostali wybrani konserwatyści w okręgach, w których - nigdy w historii - nie wygrał żaden konserwatysta.

post wyedytowany przez Tlaocetl 2021-03-11 11:37:21
11.03.2021 12:07
elathir
17.9
elathir
97
Czymże jest nuda?

i na północy posłami zostali wybrani konserwatyści w okręgach, w których - nigdy w historii - nie wygrał żaden konserwatysta.

Dalej przedstawiciel jednej z dwóch partii.

W porządku: wskaż mi taką osobę w Kongresie i Senacie USA.

Faktycznie niewielu, większość celebrytów jednak udziela się na poziomie stanowym, w samym kongresie występuje ich niewielu (po 1-3 na kadencję). Mój błąd.

No i dochodzi jeszcze jeden problem. Dajmy na to, w moim okręgu jest dwójka kandydatów mających szanse na wybór i należących do PiS i PO, a więc glos ma sens na jednego z nich. Teraz pojawia się problem, ponieważ nie chcę by rządził PiS a kandydat PO totalnie mi nie pasuje. Obecnie mogę albo wybrać innego kandydata z PO, który mi bardziej pasuje, albo liczyć, że jednak kandydat np. PSL jeden z mandatów wyrwie w moim okręgu i zagłosować na niego. W JOWie muszę głosować przeciwko kandydatowi PiS na kandydata, którego nie popieram, albo zmarnować głos. Dlatego to tak bardzo betonuje scenę polityczną.

post wyedytowany przez elathir 2021-03-11 12:11:32
11.03.2021 13:44
17.10
katai-iwa
44
Senator

Tak, JOWy prowadzą do duopolu, a reszta stawki może być kompletnie z dupy reprezentowana, ale czy to jest wada? Po tym jak rządzone są kraje, gdzie sa JOWy, twierdzę, że to jest zaleta.

Spójrz na polskie piekiełko i popisowką sraczkę i sam sobie odpowiedz, czy to plus u nas.

11.03.2021 15:22
Tlaocetl
17.11
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Nie porównuj polskiego piekiełka z wyborami większościowymi, gdyż byłoby to zupełnie inne piekiełko niż teraz.
Po pierwsze ten tekst, że w wyborach większościowych wygrywają celebryci i sportowcy rzucił Kaczyński parę lat temu - jako jego argument przeciwko JOWom, ale ludzie uwierzyli i powtarzają ten idiotyzm zupełnie bezrefleksyjnie. Jest dokładnie odwrotnie. W systemie proporcjonalnym kacyk partyjny - taki jak Kaczor, ale i pozostali, rzuca na jakiś teren listę kandydatów na posłów, czesto od czapy spadochroniarzy z innych rejonów. Żeby tą gorzką pigułkę osłodzić jakoś wyborcom i żeby była łatwiejsza do przełknięcia dorzuca tam jakiś "znanych i lubianych" celebrytów i sportowców.
W JOWach okręgi są małe i zwycięzca bierze wszystko. Bardzo trudno jest tam wrzucić spadochroniarza. Lokalsi z reguły znają posła ze swojego okręgu, bo spotykają go na ulicy, przy różnych uroczystościach w szkołach i urzędach. Samobójstwem jest wystawienie w takim okręgu kogoś spoza niego. Taki lokalny baron dba o poparcie wśród lokalnej ludności znacznie bardziej niż o podlizywanie się partyjnemu wodzowi. Jest znacznie bardziej niezależny. Posłowie w systemach proporcjonalnych zawdzięczają wodzowi wszystko i są wierni tylko jemu. On może ich czołgać i poniżac do woli. Wybiera sobie więc wiernych i miernych. W JOWach tak nie ma. Posłowie muszą być bardziej inteligentni i zaradni, w końcu to nie wodza muszą przekonać, że się nadają na to stanowisko, tylko swoich sąsiadów.

Od 5 lat obserwuję jak działają JOWy w UK i widzę wady tego systemu, ale uważam że jest najlepszym z możliwych.

post wyedytowany przez Tlaocetl 2021-03-11 15:24:20
11.03.2021 15:26
Bezi2598
17.12
Bezi2598
140
Legend
Wideo

Akurat podawanie UK jako przykładu gdzie JOWy spełniają swoją funkcję to kiepski przykład, bo tam duopol jest jeszcze większy niż u nas, a rozkład mandatów nie odzwierciedla nastrojów społecznych.

https://youtu.be/4lpncqay8GY

Jedna partia dostaje mandat za każde 25 tysięcy głosów, które zdobyło, a druga dostaje mandat za każde 336 tysięcy głosów jakie zdobyło. To jest sprawiedliwe?

U nas, wprowadzenie JOWów spowodowałoby umocnienie PiSu i PO, a każda mniejsza partia by straciła.

W systemie proporcjonalnym kacyk partyjny - taki jak Kaczor, ale i pozostali, rzuca na jakiś teren listę kandydatów na posłów, czesto od czapy spadochroniarzy z innych rejonów.

Z tym się zgadzam, ale STV też by pomógł ten problem w części rozwiązać, bez wprowadzania patologii JOWów z umocnieniem dwupartyjności.
http://stv.org.pl/stv-w-polsce/
Tu jest fajnie wyjaśnione w sekcji "Argumenty za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych" i "STV jako alternatywa dla JOW"

Ale prawda jest taka, że u nas i tak liczy się przynależność do partii, tak u nas wygląda polityka i zmiana zasad tego nie zmieni. Mimo wszystko, chętnie bym się pozbył list wyborczych.

post wyedytowany przez Bezi2598 2021-03-11 15:49:54
11.03.2021 11:05
18
odpowiedz
5 odpowiedzi
Kuba_3
184
Generał

Powinien być system głosów ważonych w zależności od wykształcenia, np - brak i podstawowe - waga 1, średnie - 2, wyższe - 3, doktorat - 4 itd.

Lub w wersji bardziej hardcorowej - waga głosu powinna być uzależniona od wpłaconego podatku PIT, gdzie 1 głos za 1 zł podatku średniorocznie przed rokiem wyborczym.

11.03.2021 11:14
Matysiak G
18.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Nawet nie wiem gdzie zacząć tłumaczyć, jak bardzo szkodliwy jest to pomysł.

11.03.2021 11:28
18.2
Kuba_3
184
Generał

No cóż, pozbawiłby ogromną część ludzi realnego wpływu na wybór władz, ale czy niesprawiedliwy? Można argumentować, że im bardziej dokładasz się do utrzymania państwa, tym twoje zdanie powinno mieć większe znaczenie.

11.03.2021 11:34
lifter
18.3
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Krystyna Pawlowicz, Jacek Kurski - 4 pkt
Profesor Zybertowicz - 5 pkt
Aboslwentci wszystktich szkol rydzykowych - 3

Ty - 2.

Poza tym czemu wyksztalcenie a nie wzrost, czy ilosc IO? :)


Waga głosu powinna być uzależniona od wpłaconego podatku PIT
- totalny kretynizm, Kulczyk krolem Polski, a ty zapierdalaj na miske ryzu, bo bogaci tak ustawia prawo, zeby sobie robic dobrze i kto im zabroni?

No cóż, pozbawiłby ogromną część ludzi realnego wpływu na wybór władz, ale czy niesprawiedliwy?

No wcale. I, oczywiscie, zakladasz ze bylbys wtej grupie uprzywilejowanej, wiec byloby OK.

post wyedytowany przez lifter 2021-03-11 11:35:51
11.03.2021 11:42
Matysiak G
18.4
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Można argumentować, że im bardziej dokładasz się do utrzymania państwa, tym twoje zdanie powinno mieć większe znaczenie.

Wszystko można, tylko że rozumujesz bardzo prostacko. Ile dokłada do utrzymania państwa wolontariusz z organizacji non profit, który swoją robotą ogarnia jakiś istotny problem? Ile dokłada pielęgniarka, której zbyt niska pensja (co do tego chyba sporu nie ma) też jest formą dotowania budżetu, bo dzięki temu jest więcej hajsu np. na nowe limuzyny. Rynek nie promuje postaw użytecznych społecznie, tylko opłacalne z punktu widzenia indywidualnego. Można by tu przytoczyć wypowiedź hiszpańskiej pani epidemiolog, która zapytana przez dziennikarzy, dalszego tak słabo im idzie walka z covidem odparła, że może by szła lepiej, gdyby jej wydział dostawał tyle pieniędzy ile idzie na Real Madryt. Myślisz, że głos Ronaldo jest cenniejszy niż jej?
No i jest jeszcze kwestia prywatyzacji zysków i upubliczniania kosztów. Bogaty spedytor płaci wyższe podatki, ale też emituje więcej zanieczyszczeń, bardziej eksploatuje drogi, a i jeszcze nie raz bywa, że "optymalizuje" podatki. Większy wpływ na władzę (nie czarujmy się, bogaci i tak go mają) nie poprawi funkcjonowania państwa, tylko ułatwiłby mu kreowanie korzystnego otoczenia prawnego. A w dużym uproszczeniu właśnie po to jest państwo, żeby zajmować się rzeczami, które się prywaciarzom nie opłacają.

No i przede wszystkim:

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Bardzo bym chciał zobaczyć referendum konstytucyjne, żeby dać bogatym więcej praw niż biednym.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-03-11 12:06:31
11.03.2021 15:30
Bezi2598
18.5
1
Bezi2598
140
Legend

Ale już to przerabialiśmy w historii gdzie to bogaci mieli najwięcej do powiedzenia, to się nie sprawdziło, dlatego "wynaleziono" demokrację. Takie rozwiązanie byłoby krokiem w tył.

11.03.2021 11:26
elathir
19
odpowiedz
1 odpowiedź
elathir
97
Czymże jest nuda?

W sumie dość ciekawym pomysłem są listy do glosowania bez podziału na komitety wyborcze sortowane czy to alfabetycznie czy losowo. W tym wypadku trzeba wiedzieć na kogo planuje się oddać głos a nie na jedynkę z partii. Wymaga to choć minimalnego zaangażowania wyborcy.

11.03.2021 11:29
Tlaocetl
😂
19.1
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

To ludzie głosowaliby na 1 na liście - jak to niedawno było słynne głosowanie książeczkowe, którym największym wygranym okazał się PSL.

11.03.2021 12:34
papież Flo IV
📄
20
odpowiedz
6 odpowiedzi
papież Flo IV
83
Prymas Polski

Trochę dzikie rozwiązanie mi się nasunęło ale... jakby nie było wcale partii politycznych?
Głosujemy na samych polityków, dzięki temu do sejmu wchodzą ci najbardziej "znani" no i jako wyborcy mamy pewność, że oni będą głosować według własnego sumienia, a nie, że prezes partii tak im każe. Uniknęlibyśmy sytuacji takiej jak jest teraz w rządzie, że mamy większość i co teraz nam zrobicie? W dodatku połowa z PiSich posłów to jakieś randomy znane w kilku gminach nie posiadające własnego zdania.
Gorzej tylko z uformowaniem rządu, ciężko stwierdzić w takiej sytuacji jakby to miało wyglądać.
- Promuje głosowanie strategiczne. To znaczy np. "Nie głosuję na X, bo nie ma szans wygrać więc zagłosuję na jednego z dwóch faworytów" albo "Nie głosuję na X, tylko głosuję na jednego z dwóch faworytów, bo jak nie to wygra ten mniej lubiany przeze mnie jeden z dwóch pierwszych faworytów
Proponuję zakaz publikowania sondaży miesiąc przed wyborami, mniejszy procent ludności będzie wtedy głosował na podstawie wykresów.

11.03.2021 12:59
lifter
20.1
lifter
19
Osiem gwiazdek!

To prosta droga do totalnego chaosu. Jak uchwalic budzet, jak znalezc kogos, kto poprze moj projekt? Po miesiacu/dwoch i tak uformowalyby sie grupy ludzi o zblizonych pogladach, tyle ze wynik kazdego glosowania bylby i tak loteria. Jakos tego nie czuje.

11.03.2021 13:50
Matysiak G
20.2
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Zakaz publikowania sondaży powinien być stały. Nie byłoby gadania o zmarnowanych głosach, tylko głosowanie zgodnie z przekonaniami.

11.03.2021 14:37
20.3
katai-iwa
44
Senator

Zakaz publikacji sondaży bardzo mi się podoba, szczególnie podczas wyborów :).
Ale skończy się raczej w druga stronę, czyli zlikwidują najlepszy dzień dla człowieka, czyli ciszę wyborczą.

11.03.2021 15:28
lifter
20.4
lifter
19
Osiem gwiazdek!

kata-iwa

Tylko wiesz, kiedys w dniu wyborow w radiu podawano... CENNIK z redakcyjnego sklepu, czy jakos tak. Tak z grubsza

Sledzie po kaszubku 41, 25 zl
Kaczka z jablkami 27,9 zł
Rzodkiewki - 8,2 zł
Mleko - 5,1 zł

Wiec wiesz, zlecanie sondazy NIE jest zakazane? No to zlecamy. Wynikow nie podamy. Ale mozemy podac cennik, stan wody na Wisle i takie tam. Cos jak z zakazem reklam piwa. Ale bezalkoholowe z mrugnieciem szlo. Albo lodka Bolsa.

Zakazami tego nie uregulujesz. Ludzie chca sondazy.

11.03.2021 15:55
Matysiak G
20.5
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Ludzie, czy politycy i leniwi komentatorzy?

11.03.2021 17:52
20.6
katai-iwa
44
Senator

Jak ktoś jest napalony na politykę, to wiadomo, że sondażami i polityczną sraczką będzie żył i chciał jej więcej.
Serio myślisz,że 90% społeczeństwa podczas ciszy wyborczej śledzi bazarek na twiterze?
Nam taka tygodniowa, jak nie miesięczna cisza zrobiła by dobrze.

11.03.2021 12:44
Wielki Gracz od 2000 roku
21
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

A może trochę inaczej:
Wybory odbywały by się jedynie w kwestiach lokalnych i w przypadku prezydenta. I tak otrzymywalibyśmy:
Sejm - 380 starostów (czyli każdy powiat), wybrani przez ludzi.
Senat - 16 wojewodów (czyli każde województwo), każdy wybrany losowo spośród starostów danego województwa.
Prezydent - wybierany w trakcie powszechnych wyborów.

Mam tylko problem z premierem i poszczególnymi ministrami. O ile samego premiera można by wybierać na drodze losowości spośród członków sejmu lub senatu, tak wolałbym aby na ministrów byli wybierane osoby chociażby powiązane ze swoim stanowiskiem. Może losowanie pośród społeczeństwa - minister edukacji wśród dyrektorów placówek oświaty, zdrowia wśród lekarzy lub dyrektorów szpitali itd.

Wiem także, że proponuje sporo losowości, jednak uważam że byłoby to o wiele lepsze, niż to co się dzieje w naszym systemie obecnie, gdzie panuje tzw. kolesiostwo.

11.03.2021 12:44
22
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1342829
9
Generał

Tylko system oparty o referenda jak w Szwajcarii ma sens według mnie.

11.03.2021 13:00
lifter
22.1
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Tylko ze to wymaga dojrzalego, stabilnego i odpowiedzialnego wyborce, zeby mialo sens.

11.03.2021 14:48
22.3
3
zanonimizowany1342829
9
Generał

lifter Zaraz zaraz, czy ty przypadkiem nie miałeś dodać mnie do ignorowanych? Tak pisałeś w jednym z wątków. Widać ile warte twoje słowa.

11.03.2021 14:59
Bociek69
👍
23
odpowiedz
Bociek69
38
Byle do Wiosny

Najlepiej lapkami w gore na Fejsie albo na Golu.

Forum: Czy system wyborczy powinien się zmienić?