Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Internauci policzyli liczbę ofiar Sheparda z pierwszych trzech części Mass Effect

07.03.2021 14:13
Sorkvild19
1
6
Sorkvild19
56
Król Kruków

Eh spodziewałem się większej analizy co i ile zginęło np. po rozwaleniu przekaźników masy, ofiary ataku na Ziemię, albo ilu zginęło Batarian po odcięciu ich części galaktyki i pozostawieniu ich żniwiarzom...

07.03.2021 15:31
MustangShelby
😜
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
MustangShelby
42
Centurion
Wideo

Napewno wiecej niz 472.. https://youtu.be/fN-sInUmEtI

07.03.2021 19:17
2.1
Szakal
20
Chorąży

Chodzi o zastrzelonych, zabitych bezpośrednio w walce. I oczywiście, że wychodzi więcej. Te 472 to jest minimum żeby ukończyć grę. Jak ktoś ukończył grę na 100% z wszystkimi questami pobocznymi i DLC to pewnie wychodzi około 1000 na każdą odsłonę.

07.03.2021 22:14
Bezi2598
2.2
Bezi2598
139
Legend

Nie zapominajmy o trzystu tysiącach batarian zabitych w dlc do Mass Effecta 2 ;)

08.03.2021 08:47
Matysiak G
2.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Nie wiemy, czy nie wytrzymali do końca trójki :)

07.03.2021 19:36
3
odpowiedz
Punk_Salami
35
Pretorianin

Jak na Action/RPG/FPS'a to całkiem mały wynik. Tak jakby w porównaniu do podobnych gier jak: dragon age to na pewno wychodzi tutaj Mass effect lepiej, i nawet nikt ( do dzisiaj) nie zauważył.

07.03.2021 21:11
4
odpowiedz
noobmer
40
Generał

Szczerze mówiąc beznadzieja, pomijając jak najwięcej przeciwników poprzez sprint to mocne zaniżone i oszukane wyniki.

07.03.2021 21:13
A.l.e.X
😁
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
152
Alekde

Premium VIP

więcej to chyba tylko nathan drake z uncharted nastukał :)

07.03.2021 21:30
johnyss
5.1
johnyss
55
Centurion

No co ty, zerknij sobie w statystyki gier Ubisoftu. U mnie np Assassin's Creed Odyssey 6913 ofiar.

07.03.2021 22:16
SpoconaZofia
5.2
SpoconaZofia
79
Legend

Co to jest 6913 ofiar przy serii dead rising. Na dzień dobry masz 10 mln zombiaków zabitych przy 1 podejściu.

07.03.2021 22:03
Wilk1999
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Na swój sposób to dość ciekawy rodzaj badania, ale jednego się nie da zaprzeczyć — to niezwykle niepokojące dane, ale czego można by było się spodziewać po serii gier, która w pewnym sensie jest z jednej strony właśnie pod takie scenariusze pisana.

PS. komandor Shepard zabił (lub zabiła) — Czy przypadkiem serial anime rozgrywający się w uniwersum „Masz Effecta” nie czynił męskiej wersji komandora Sheparda postacią fabularnie kanoniczną?

08.03.2021 00:26
6.1
Dersei
21
Centurion

Nie było żadnego serialu anime w tym uniwersum, za to był film, ale szczerze wątpię, żeby ktokolwiek uważał go w całości za kanon, biorąc pod uwagę co się w nim działo. Zresztą Bioware mówiło wielokrotnie, że to, że poboczne dzieła jak książki, czy filmy odnoszą się do jakichś wyborów czy innych kwestii z gier (zarówno Mass Effect, jak i Dragon Age) nie oznacza, że są one kanoniczne, tylko zazwyczaj po prostu są domyślnymi, co zazwyczaj oznacza te, które się ma bez importu save'ów.

08.03.2021 09:37
Wilk1999
6.2
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

A, czyli serie „Dragon Age” oraz „Mass Effect” są napisane w konwersacji większej uniwersalności, bez ustalenia większej kanoniczności świata poszczególnych odsłon, celem zapewnienia graczom większej swobody działania i decydowania, który większy nacisk kładzie bardziej na wczytywanie zapisów z rozgrywki z wcześniejszej części. Ciekawe rozwiązanie, nie zaprzeczę, chociaż z pewnością te gry bardziej pod tym względem rozumieją ci, którzy w nie grali niż ci, którzy przed zagraniem w nie chcą spróbować je jakoś zrozumieć i uporządkować sobie ich całokształt. Dziękuję za twój komentarz Dersei.

09.03.2021 00:44
6.3
Dersei
21
Centurion

Tak, chodzi o coś w tym stylu. Ogólnie wygląda to tak, że powiedzmy królem może zostać jedna z trzech postaci i mamy też komiks, w którym ten król bierze udział. W takiej sytuacji w świecie gracza, u którego królem został ktoś inny same wydarzenia komiksu zachodzą, ale w innej formie. Ponieważ te pozostałe media są raczej luźno wplecione w historię gier (chociaż są pewne wyjątki), to tak naprawdę każdy może sobie wybrać co dokładnie się wydarzyło, tak żeby pasowało do jego wersji świata. Poza tym przynajmniej w przypadku Dragon Age jest jeszcze ta kwestia, że część historii można traktować po prostu jak legendy. Np. Dawn of the Seeker, czyli też zresztą anime, jest oczywiście kompletnie przerysowane pod względem walki, umiejętności postaci itd., więc wiadomo, że tak to nie wyglądało, ale do samej historii jest kilka nawiązań w Inkwizycji, w tym nawet wprost stwierdzenie, ze historie, które krążą mocno naciągają rzeczywistość.

Jeżeli chodzi o trudność uporządkowania, to powiedziałbym, że nie jest tak źle. W przypadku ME tak naprawdę nie ma żadnej potrzeby zajmować się czymkolwiek poza grami, może w przypadku Andromedy, ale tych książek akurat nie czytałem. Z Dragon Age jest już inaczej, tam zwłaszcza w przypadku Inkwizycji lepiej jest przynajmniej jedną z książek przeczytać, bo chociaż nie ma ona bezpośredniego wpływu na zrozumienie fabuły, to daje sporo informacji w ważnych kwestiach. Podejrzewam, że podobnie będzie z komiksami i książkami które wyszły i wyjdą pomiędzy Inkwizycją a czwórką, ale na razie trudno coś konkretnego powiedzieć.

A, jeszcze w kwestii wczytania save'ów Bioware stosuje (chociaż nie zawsze) regułę, która ma jak najbardziej uprzyjemnić wejście w serię bez znajomości poprzedników, co oznacza głównie jak najwięcej ofiar wśród NPCów i jak najmniejsze zmiany w uniwersum, co z jednej strony ma ten plus, że nowy gracz nie ma wrażenie, że musi mieć w stosunku do kogoś dla niego nieznajomego jakichś konkretnych uczuć, z drugiej zazwyczaj oznacza, że albo nie ma dodatkowych questów, albo rozwiązania istniejących są gorsze, albo jeszcze inne raczej negatywne kwestie.

12.03.2021 16:47
Wilk1999
6.4
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Dziękuję ci Dersei, za tak bardzo obszerne przedstawienie strategii obranej przez BioWare i przybliżenie relacji pomiędzy grami a związanymi z nimi innymi produkcjami. Z jednej strony jest to ciekawe przedstawienie tego, że wokół różnych wydarzeń i postaci potrafi krążyć wiele plotek, podkoloryzowanych wersji historii oraz kilka niedopowiedzeń, ale z drugiej blokuje to nieco dodatkowy potencjał pewnych uniwersum, nie mówiąc już o możliwościach tworzenia dodatkowych produkcji stanowiących wstępy do nich lub zwyczajnie ich przedstawienie z innej perspektywy. Na pewno miewa to swoje plusy i minusy a także pokazuje, dlaczego BioWare potrafiło i chyba nadal potrafi robić dobre gry RPG. W sumie to teraz chyba fajniej będzie nadrobić serię Mass Effect i Dragon Age (chociaż z tej drugiej z tego co słyszałem to najlepszą częścią pozostaje nadal ta pierwsza co razem z ilością czasu jaki trzeba tym grom poświęcić potrafi nieco zniechęcać do tego).

07.03.2021 23:37
Dzienciou
7
odpowiedz
Dzienciou
158
Generał

1781? Pewnie ścieżka paragona.

08.03.2021 00:31
8
odpowiedz
Dersei
21
Centurion

Ostatnio widziałem komentarz na reddicie sprzed pięciu lat, gdzie ktoś obliczył to wszystko o wiele dokładniej, ale miał też inne założenie i raczej liczył po prostu wszystkie ofiary. W ME1 wyszło mu 1296 ofiar, w ME2 1801 (306743 z batarianami) i 2210 w ME3, przy założeniu, że grało się paragonem i bez liczenia sytuacji, gdzie nie było podanych dokładniejszych liczb, jak zniszczenie statku zbieraczy.

post wyedytowany przez Dersei 2021-03-08 00:32:55
08.03.2021 08:40
9
odpowiedz
niewiemconapisać
1
Junior

niech ktoś policzy ilość zabójstw w DOOM Eternal

08.03.2021 09:40
😁
10
odpowiedz
zanonimizowany1346015
18
Generał

Wiadomość dnia przeczytana, teraz mogę w spokoju zjeść śniadanie.

10.03.2021 00:55
SpoconaZofia
11
odpowiedz
SpoconaZofia
79
Legend
Wideo

Kolejni weterani odchodzą od Bioware https://www.youtube.com/watch?v=U0Arbrqq_zM

Wiadomość Internauci policzyli liczbę ofiar Sheparda z pierwszych trzech części Mass Effect