Liga Sprawiedliwości Whedona była „gówniana”. Snyder Cut ma rozwalić mózgi fanów
emisję dzieła w formacie 4:3
Tego KOMPLETNIE nie rozumiem. Przecież to fatalnie wygląda na zwiastunie. Ktoś wyjaśni, o co chodzi?
Po pierwsze, chciał otrzymać pełnię władzy twórczej, by mógł dostarczyć światu na maksa autorskie dzieło zgodne z pierwotnymi zamierzeniami.
Niby spoko tylko, że Snyder jest przeciętnym reżyserem. Dalej film będzie średni tylko będzie trochę inny :)
Po pierwsze, chciał otrzymać pełnię władzy twórczej, by mógł dostarczyć światu na maksa autorskie dzieło zgodne z pierwotnymi zamierzeniami.
Niby spoko tylko, że Snyder jest przeciętnym reżyserem. Dalej film będzie średni tylko będzie trochę inny :)
Serio format 4:3...? Boże, co za przerost formy nad treścią... No chyba, że nie mieli budżetu na dokrętki w ludzkim formacie...
emisję dzieła w formacie 4:3
Tego KOMPLETNIE nie rozumiem. Przecież to fatalnie wygląda na zwiastunie. Ktoś wyjaśni, o co chodzi?
O to, że Snyder niekontrolowany przez nikogo odlatuje ze sobą i swoim ego w stronę odległych galaktyk, mijając gdzieś po drodze szaleństwo Kolonko.
Snyder tłumaczy się (pokrętnie) tym, że w formacie 4:3 (czy raczej 1:33:1) da się wypełnić cały ekran IMAXa (1:43:1) przez cały czas trwania filmu i taki miał pierwotny zamiar.
"My intent was to have the movie, the entire film, play in a gigantic 1:43 aspect ratio on a giant IMAX screen," Snyder said at Justice Con. "Superheroes tend to be, as figures, they tend to be less horizontal. Maybe Superman when he's flying. But when he's standing, he's more of a vertical. Everything is composed and shot that way, and a lot of the restoration is sort of trying to put that back. Put these big squares back. ... It's a completely different aesthetic. It's just got a different quality and one that is unusual. No one's doing that."
I w teorii jest to prawda. Ale brzmi to jak gruba ściema, bo cała afera ze Snyder Cutem zaczeła się już w trakcie pandemii, więc o jakich IMAXach w ogóle mowa? :D
Edit: Przykładowy obrazek różnicujący kwestie formatu zarąbany z IGN ->
Dobrze, że przynajmniej można obejrzeć tę jego autorską wizję w kolorze, a czarno-biała jest "dla fanów", jakby Snyder dał tylko B&W, oznaczałoby to, że koniec świata jest bliski, bo ego reżysera właśnie pochłania nasz układ słoneczny.
Aha, no to pięknego będą ludzie mieli IMAX-a na tych wielkopowierzchniowych ekranach telewizorów i komputerów. Snyder właśnie ich pozbawił znacznej części ekranu.
Na starym formacie mieliśmy czarne pasy poziome, teraz będą pionowe, więc co za różnica skoro i tak czy siak będą ekran zasłaniać?
"Doświadczenie IMAX" jest wyjątkowe, właśnie dlatego że jest to doświadczenie wielkiego ekranu. Przycięcie formatu do 4:3 i na 80 calowym telewizorze nie będzie nawet namiastką "doświadczenia IMAX".
No właśnie o tym (ironicznie) pisałem powyżej.
Powiem tak - screen ratio to dla mnie sprawa drugorzędna... Ok, byłem zaskoczony że film ma format 4:3 i bałem się że przez "wizję artystyczną" Snydera po prostu będą obcięte boki ekranu, ale potem obejrzałem i... stwierdziłem, że szybko się przestawiłem.
A potem porównałem sobie z "Josstice League" i trochę mną tąpnęło gdy zauważyłem, że tak naprawdę to w tej wersji materiał wideo był przycięty od góry i dołu, żeby dopasować obraz do formatu 21:9... Serio - jedną z rzeczy które denerwowały mnie w wersji z 2017, to że przez większość czasu miałem wrażenie zbyt nachalnych, nienaturalnych zbliżeń obrazu, jakby maskowano coś na obrzeżach kadru... A tu zonk - nic nie maskowano, tylko wywalano górną i dolną część wszystkich ujęć, żeby dopasować to do obecnych standardów.
Czy to dobrze że film jest w formacie 4:3? Nie wiem... W sytuacji gdy oglądałem to na w miarę dużym ekranie, ale jednak w proporcji 16:9, nie zachwyciło mnie to... ale i (wbrew początkowym obawom) nie przeszkadzało.
Ale wyobraźmy sobie że jest rok 2017 - nie ma pandemii, kina są otwarte, ale Snyder mógł skończyć film wg. swojej wizji.
Pewnie - wytwórnia zapewne nadal kazałaby mu obciąć format tak, żeby w "zwykłych" kinach było 21:9... Ale oprócz tego grom z jasnego nieba - jest też wersja dla IMAX i w przeciwieństwie do np. takiego Avatara, kadr nie jest obcięty, tylko powiększony o część wyciętą w procesie dopasowywania do "standardowego" formatu. Już widzę nie tylko te nagłówki w portalach, ale i Wasze komentarze, piejące z zachwytu i zachwalające, że wersja IMAX jest tą "jedyną właściwą i najlepszą z wyświetlanych".
EDIT zanim mnie ktoś będzie próbował łapać za słówka:
Zwracam uwagę, że mówiąc "najlepszą", nie mam na myśli najlepszego filmu, tylko wersję tego konkretnego filmu - że wersja IMAX byłaby określona lepszą od tych ze zwykłych kin. Bo pewnie, że jest sporo lepiej niż w 2017 i teraz nie jest już taka porażka jak wówczas - teraz to po prostu mocny średniak, z aspiracjami do czegoś więcej niż tępej rozwałki i wypchania wszędzie na siłę sucharów, żeby na siłę upodobnić się do bardziej rozrywkowych Avengers-ów, które jednak były jako takowe tworzone od podstaw i ta spójność konwencji czyniła je dobrymi.
Liga Sprawiedliwości Whedona była „gówniana”
No, ta Snydera pewnie dużo lepsza nie będzie.
Snyder Cut ma rozwalić mózgi fanów
Ma rozwalić CO fanów?
Pożyjemy zobaczymy. Na Zacka Snydera jest teraz spory hype ale prawda taka, że żaden z niego Spielberg, Scorsese czy inny Kubrick. Spodziewam się raczej, że zamiast słabego filmu dostaniemy film średni. I to jest w sumie OK. Lepsze to niż nic. Niemniej nie będę się bronił jeśli film i rzekomy geniusz Snydera nagle "rozwalą mi mózg".
Osobiście nie wierzę, że uda się z tego zrobić filmu "wybitnego", ale na pewno będzie to wersja lepsza od tej, która oryginalnie ujrzała światło dzienne. Snyderowi nie mogę odmówić tego, że miał wizję. Gdyby udało mu się ją do końca spełnić, może wyszłoby z tego coś dobrego. Gdyby ten build up z Flashem i apokaliptyczną wizją przyszłości się spełnił, może wyszłaby z tego dobra historia oddająca ducha komiksów i animacji. Teraz już na to trochę za późno.
Mimo wszystko mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś dobrego. Man of Steel to nadal świetny tytuł. BvS też nie był najgorszy (wersja rozszerzona), ale miał już więcej problemów. Może i tym razem się uda.
No, dodaję tytuł miejsca do perełek Gola.
Karol, robisz to dobrze.
P.S. Aczkolwiek pominięto kluczowy fakt, w międzyczasie firma została przejęta, szefostwo jest już zupełnie inne, podejście też, ci co byli przy władzy za czasów tworzenia pierwotnej ligi, to już nie ci sami, którzy dali wolną rękę Snyderowi.
Nie powiem, żeby Snyder był słaby, bo nie raz potrafił zabłysnąć, choć żaden z jego filmów nie był bardzo dobry. Ze wszystkich złych rzeczy, których można się spodziewać po SCJL ja osobiście obstawiam za tym, że się trochę (lub bardzo) wynudzimy.
Tyle, że Snyder to słabiutki reżyser. Już po trailerze widać, że to typowe komiksowe barachło :)
No sorry ale mówimy o franczyzie która w jednym odcinku zabiła i ożywiła supermana i pokonała doomsdaya(który bardziej przypominał orka). No i nie zapominajmy o batmanie bijącym supka skrzynkami.. Marvel zrobiłby z tego 20 filmów z czego ostatnim endgejmem byłaby walka justice league z Doomsdayem, budżet 500milionów na wyrenderowanie zniszczeń i śmierć supka. Na co oni liczą ?
Raczej Snyder niz franszczyzna, Snyder byl osoba najblizej Feige w Marvelu ktory mial wszystko spinac. Kopneli go w dupe a poza aktorami nci nie zostalo z starych filmow, przeciez nowsze firmy DC nawet jesli sie sprzedaja to zero powiazan miedzy nimi. Snyder Cut to inicjatywa jakichs szych z Warner Bros a nie ludzi ktorzy nadzoruja i tworza uniwersum filmowe DC.
Moim zdaniem to Snyder's Cut nawet, jeśli jakimś cudem byłby wybitny, to nie dałoby nic (a przynajmniej nie mieli by takiego sukcesu jak Marvel). Sądzę, że po Batmanie z Pattinson'em powinni zrobić Flashpoint Paradox i złożyć filmowe uniwersum od nowa (z Patisonem, który zastąpi Affleck'a, reszta składu JL mogłaby pozostać bez zmian)
Snyder już dawna mówił, że po prostu zaserwuje ludziom więcej obrazu, no ale... Do niektórych nie dociera i nie dotrze...
Po drugie, poprosił o 70 milionów dolarów na dokrętki, ale o tym pisaliśmy już chociażby tutaj.
Przecież te całe dokrętki to jakieś 5 minut, a grom z tej kwoty idzie na dokończenie efektów specjalnych dla studiów zajmujących się takimi rzeczami - np. Zoic Studios. W końcu Zack Snyder's Justice League ma mieć więcej VFX niż Avengers: Endgame (https://www.mansworldindia.com/entertainment/zack-snyders-justice-league-will-have-more-vfx-than-avengers-endgame/)
Zacznijmy od tego, że WB od samego początku zdawało sobie sprawę z kiepskiego poziomu, jaki prezentuje produkcja Whedona.
A po co wspominać np. o tym, że ludzie z Warner Brothers mieli gdzieś, że wydadzą kiepski i niedokończony film - ważniejsze dla nich były premie przed przejęciem przez AT&T
(https://consequenceofsound.net/2017/11/warner-bros-execs-refused-to-delay-justice-league-release-date-for-fear-of-losing-bonuses-report/)
Snyder Cut ma rozwalić mózgi fanów
Gdzie tam jest coś takiego napisane? Pod koniec artykułu jest informacja, że "He has reshot the ending with a hero cameo that will blow hard-core fans’ minds".
...
Wy tak skaleczyliście ten artykuł, że najlepiej go sobie samemu na spokojnie przeczytać...
Nie - po prostu przytaczam fakty.
Masz płacone od Hamady 20 centów za wpis?
Powodzenia z banami za wulgaryzmy.
