Gina Carano oskarża Disneya o złe traktowanie, ale broni Pedro Pascala
Bardzo fajny i wyważony wywiad, ludzie szukający taniej sensacji nie znajdą w nim nic ciekawego.
disney typowe korpo, na zachodzie wyrzucają pracownika za wyrażenie swojej opinie, a w Chinach chwalą rząd i nie przeszkadza im to co robią np z Ujgurami
hmm
w sumie to teraz rozumiem dlaczego podoba im się Chińska polityka typu siedź cicho i rób co każemy, spełnienie marzeń każdej korpo pracownik = niewolnik.
Im bardziej stonowane i sensowne będą jej wypowiedzi tym mocniej odbije się to na Disneyu.
W zasadzie to bardzo dobrze, hipokryzja Disneya w kwestiach światopoglądowych powoli robi się epicka, ważne żeby to pokazywać.
Stonowane tak, sensowne za cholerę nie. Mówi jak to ona zastraszana i szkalowana w Disneju, że ho ho, ale nie powiem w jaki sposób, bo nie. Nie chce robić robić w okół siebie szumu ale robi z siebie typową atencyjną bulwę, a ten wywiad tylko to potwierdza. :)
Naprawdę sensowny, merytoryczny wywiad. Zupełnie nie pasuje do obrazu jaki kreują o niej media. Bardzo pozytywna osoba.
Gina: *porównuje nagonkę polityczną demokratów na republikanów, do nagonki Nazistów na Żydów*
Disney: Jesteś zwolniona!
Pedro: *porównuje republikanów do Nazistów używając zdjęcia Irackich dzieci w Iraku, opisanych jako Meksykanie zatrzymani na granicy Amerykańskiej*
Disney: Nie widzimy w tym problemu, bo właściwi ludzie zostali opisani jako Naziści.
Obie wypowiedzi było mocno polaryzujące z powodu odwołań do Holocaustu. Zupełnie niepotrzebne, emocjonalnie naładowane porównania. Tak czy inaczej, pod względem samej zawartości merytorycznej, Carano stwierdza prosty fakt że ekstremizm to nie jest coś nagłego i manipulacja społeczna prowadzi do prześladowań, zaś Pascal zwyczajnie się myli używając zdjęcia ze złego kraju i bazując na mało sensownych raportach. Wiadomość Pascala była zwyczajnie niemądra, obie było nadmiernie polaryzujące. Nikt nie powinien tracić pracy za takie bzdury.