Baldur’s Gate 3 - nadchodzi duży patch, starsze zapisy znowu niekompatybilne
Jaki jest sens wypuszczać rpga na setki godzin w EA skoro potem nawet nie da się tej setki godzin przesiedzieć bo co chwilę wychodzi nowy patch, a w dodatku grze wcale nie przybywa zawartości?
Liczą na to, że ludzie będą 20 razy pierwszy rozdział przechodzić czy co?
spróbujcie odpalić te sejwy w divinity 2, może pójdą
Patch 4 is coming soon, and like the previous patch it will break your savegame unless you hop over into the beta branch. Which is easy enough to do, if you're playing on Steam. Right-click Baldur's Gate 3 in your Steam library, select properties and then the betas tab, opt into the patch 3 branch and your current playthrough will remain safe
Ehh, 30 sekund z Google.
Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś chce grać z patchem 4, to zapisy będą niekompatybilne. :) Faktycznie jednak deweloperzy zostawili taką furtkę.
No i nie oszukujmy się. Beta za jakiś czas wygaśnie. Jak będziesz chciał zagrać w kolejne rozdziały to już na becie tego nie zrobisz, tylko będziesz musiał pobrać najnowszą wersję i grac od nowa.
W oficjalnym przypiętym poście Larian na Steam jest opisane, co należy zrobić, aby kontynuować grę na Patchu 3 na starych save'ach po premierze Patcha 4:
https://steamcommunity.com/app/1086940/discussions/0/4763089742377419095/
Wklejam opis i link ze Steama występujący przy każdej grze Early Access, żeby przypomnieć niektórym o tym, czym jest Early Access, oraz czym nie jest Early Access.
Uwaga: ta gra, która jest oferowana w formie wczesnego dostępu, nie została jeszcze ukończona i do momentu pełnego wydania może ulec zmianom. Jeśli gra w jej obecnym stanie nie interesuje cię, sugerujemy poczekać, aż prace nad grą zostaną ukończone. Dowiedz się więcej: https://store.steampowered.com/earlyaccessfaq/?snr=1_5_9_
Granie w taką grę podczas EA to tylko psucie sobie radości z gry gdy wyjdzie pełna wersja, jak chcą tak wydawać i ktoś chce testować grę to powinna być ona teraz przynajmniej 40% taniej lub niech sobie znajdą testerów.
Dokładnie. Co jak co, ale rpgów nie powinno się wydawać w EA. W ea mogą wychodzić jakieś survivale mmo i inne gry bez celu gdzie dodawanie i odejmowanie elementów nic nie zmienia.
Ktoś powie: "przecież nikt nie każe ci kupować". Owszem. Ale jeżeli ta gra odniesie sukces przez ea to kolejne gry będą wydawane w ten sam sposób i będą żebrać o pieniądze przez 2-3 lata zanim "skończą" grę.
Akurat Larian to sensownie robi EA, biorą feedback ludzi i poprawiają cały czas grę. Tych kilkunastu czy kilkudziesięciu testerów to jest nic przy setkach tysięcy testujących graczy.
Może wam to się nie podobać, ale dla takich osób co kupują dopiero w premierę (w tym ja) to jest duża szansa ze dostaniemy lepszą grę niż gdyby tego EA "na kasę" nie było.
Żenada i kilo kału! To dalej nie bedzie pełna wersja gry? Mam nadzieję, że hakerzy ich wkrótce okradną.
Nie rozumiem żalu i płaczów. EA jest jakie jest. Każdy powinien sobie ZAKODOWAĆ, że ea służy właśnie testowaniu gry, jeżeli decydujesz się na kupno to defakto akceptujesz to, że wszystko będzie zbugowane, niekompletne albo niegrywalne. EA służy temu, żeby najwięksi zapaleńcy mieli jakiś drobny wpływ na kształt całości, oraz temu, żeby wesprzeć developera, JEŻELI TEGO CHCESZ. Można kupić ea na zasadzie preorderu i nawet w niego nie grać, ani nie testować, ale to tylko i wyłącznie twoja sprawa.
Osobiście wyleczyłem sięz preorderó i ea za sprawą DAYZ oraz WC3 Reforged, ale jeżeli ktoś decyduje się to kupować to nie ma prawa narzekać, przynajmniej na to, że nowe patche są niekmpatybilne z savami...
Robicie aferę, jakby co najmniej ktoś was zmuszał do grania w EA - Larian to małe studio i wydanie gry w EA pomaga im dopracować produkt, więc kto chce, ten uczestniczy w tym. Poza tym to jest jedno z niewielu pozostających przy życiu nieco większych studiów (może nie wydają gier AAA, ale indyki to też nie są), w którym pracują prawdziwi pasjonaci krwi i kości - kto widział filmiki z pozytywnie zakręconym założycielem studia, Svenem - ten wie o co chodzi :D
Early access to nadal 1 akt gry, a będą 3 więc w przybliżeniu ok 1/3 gry. Ale na bieżąco mają kontakt ze społecznością, która wyłapuje im bugi oraz narzeka na to co kuleje w mechanikach i balansie. Słuchają krytyki i dopracowują grę pod społeczność. Tacy darmowi beta testerzy z nabywców. A trzeba pamiętać, że przy BG3 mają trudniej, bo muszą hamować swą kreatywność znaną z DOS II przez inny system w BG3 czyli D&D 5.0.
Full game pewnie wypuszczą na koniec tego roku lub bardzo możliwe, że nawet dopiero na wiosnę przyszłego roku. Ale też trzeba będzie poczekać potem z rok lub półtora, aż załatają bugi z 2 i 3 aktu.
Tak było przy ich poprzedniej grze - Divinity-Original Sin II:
-19 września 2016 rok - early acess
-14 września 2017 - full game
-2 połowa 2018 - załatana gra z największych bugów, wersja konsolowa i dodana polska lokalizacja
-2 połowa 2019 - załatana gra z większości bugów
Stąd przy BG3 łatwo przewidzieć, że też od razu nie dostaniemy diamentu, bo to nierealne przy grze cRPG na 100 godzin i dopracowany produkt będzie najszybciej na koniec 2022 W każdym razie Larian powtarza, że to będzie ich najlepsza gra, a przecież poprzeczkę wysoko postawili sobie przy DOS II. Progres najłatwiej będzie im uczynić przy fabule głównej oraz dialogach, które nie były porywające w DOS II 2017 mimo, że lepsze niż w DOS 2014.
Nie bardzo lubię Early Access ale tutaj od początku komunikowali co będzie i jak będzie wyglądało i na jakim etapie jest gra. Z brakiem kompatybilności też trzeba się liczyć bo na ten moment w grze znajduje się ułamek docelowego contentu.
Ja spokojnie czeka aż wydadzą całość, więc do tego co się dzieje w międzyczasie nie mam pretensji.
To może być dobra gra... gdzieś w 2024 roku. Wcześniej nie warto jej kupować.
"Patch został okrzyknięty przez Larian mianem największego w historii BG3."
"Będzie on miał za zadanie poprawić przerywniki filmowe, wprowadzi zmiany w rasie Diabelstwa, a także modyfikacje do zaklęć dostępnych w grze. Tajemniczo brzmią zapowiedzi dotyczące zmian, jakim mają być poddane krowy."
No.. Strasznie dużo ten patch daje. Oby się wzięli za wypuszczanie klas, bo jeśli mają wyjść na premierę i być w takim stanie jak te dostępne teraz to będzie masakra.
Nie kupuję gier w Early Accessie, ponieważ nie lubię być testerem. Wolę pełny produkt. Ale jeśli ktoś lubi, to uważam, że powinien się liczyć z tym, że gra będzie przechodziła mniejsze bądź większe zmiany, a niektóre będą na tyle duże, że sejwy nie będą mogły być z nimi kompatybilne.
Mnie tam obojętne bo w końcu to "wczesny dostęp". Bawiłem się dobrze tworząc nowe postacie i poznając wszystkie dostępne mapy.
Z przyjemnością, licząc na coś nowego, zagram w "patch 3" ;)
Przecież - obserwując wszelakie "wczesne dostępy" w grach, wiedziałem co mnie czeka kiedy kupowałem BG3.
..wiedziałem że patch nadchodzi ale wdzięczny jestem GOL-wi że dokładnie wytłumaczył co i jak..
Pytanie po co w to grac skoro to wczesny dostep? Gra sie wtedy kiedy wychodzi pelna wersja a najlepiej poczekac jeszcze z pol roku zanim upaczuja gre porzadnie.
"największego w historii BG3"
Setki łatek, dekady ciągłego rozwoju żeby w końcu doczekać tej najwiekszej aktualizacji w historii gry.
Uwielbiam ten patos!
Dlatego nie gram dopóki ta gra przestanie być early accessem. Generalnie jestem zawiedziony i wygląda jak DLC do Divinity 2.
