Publicystyka Premiery gier - w jakie nowe gry zagramy w lutym 2021

Destruction Derby 1 i 2 pogrywałem u kuzyna, kiedy nie miałem jeszcze pc :)
Ale jak już kupiłem to na długo te gry ne potrafiły mnie zatrzymać. Ale szacun za pamięć.

Owszem. 2017 >>> 2020. Wiele z tych gier z 2020 jakie wymieniłeś przereklamowanych i nijak mają się do najlepszych z 2017. 2020 rok miał wiele gier dla mnie 8/10 czy 7,5+/10, gdy 2017 rok więcej na 9/10 czy 9,5/10. Raczej nie grałeś w te wszystkie gry z 2017 jakie podałem, że nie doceniasz siły tego roku.

Podając FF7 remake czy Re3 remake tylko pogłębiłeś sytuację nie wiedząc jak prezentują się w stosunku do pierwowzoru, bo pisałeś, że nie znasz tych klasyków.
Persona 5 Royal to troszkę rozbudowana wersja gry z 2017. Nie powinieneś tego podawać, bo to należy do 2017 roku. Równie dobrze każda gra należy do innych lat niż w roku premiery w definitywnej wersji wydanej dwa czy trzy lata później. Bardzo nieładnie z takimi zabiegami, by wyszło, że 2020 jest ciekawszy, a 2017 wcale nie najlepszy.

Kentucky Route Zero to gra z 2013. Więc druga pozycja nie z 2020 roku, a zwykła konwersja na inne platformy.

FF7 remake to tylko 1/5 gry i mocno przegrywa z FF7 pod względem fabuły, postaci, antagonisty, klimatu, soundtracku, grywalności, pomysłów, humoru. Nawet mechanika walk dla mnie fajniejsza w klasyku. Od kiedy za 1/5 gry wołamy taką dużą cenę ? Trudno mi dać dlatego więcej niż 7/10, gdy ten remake mnie raczej najmocniej zawiódł. Pytanie czy dokończą go kiedyś.

Re3 remake mimo, że odświeżała najgorszą część Residenta z lat 90' to nie potrafiła nawet jej dorównać. Trochę obciach.
Re1 1996 to dla mnie 9/10, a remake Re1 - 10/10 (najlepszy remake w historii gier video)
Re2 1998 - 10/10, a remake Re2 - 9/10 (bardzo solidny mimo utraty pewnych zalet oryginału)
Re3 1999 - 8,5/10, a remake Re3 - 7,5/10. (Zbyt wiele wycięli i ten badziewny wygląd Nemesisa)

Mafia 1 remake - pocięli większość misji. Gra poszatkowana. Na 20 misji ok 5 lepiej wypada w remaku, a 15 gorzej. Krótsza i łatwiejsza. To, że tryb klasyczny ma poz.trudności starej Mafii można między bajki włożyć. Remake na poz.klasycznym zajmuje nam blisko połowę czasu potrzebnego na przejście Mafia 1. Oczywiście fajnie, że możemy zobaczyć miasto z gry w ładnej grafice, ale to nie to samo i stąd takie 7,5+/10. Dla wielu Mafia 2 jest lepsza od remaku Mafia 1, gdy Mafia 1 wyraźnie wyżej stawiają od Mafia 2. Wady remaków to przede wszystkim kastrowanie zamiast rozbudowywania gier oraz tracenie atutów ważnych, które sprawiły, że te gry tak były dobre i wybiły się. Przykłady remaków, które są dla fanów oryginału - Re1 remake i Demon's Souls zachowujące kluczowe atuty.

Half Life ALyx jest tylko pod VR więc odpadł. Nadal mało kto gra w gry z VR.

Crusader Kings III. Problem CK3 taki, że po poznaniu CK2 i EU4 nie sprawia już opadu kopary. CK2 z wszystkimi DLC jest o wiele bardziej rozbudowany od gołej wersji CK3.

Ori and the Will of the Wisps fajne. Gdyby nie było poprzednika zrobiłby na mnie pewnie większe wrażenie.

Cyberpunk 2077 zabugowany/pocięty. Większość liczyła tu na coś lepszego i przede wszystkim bardziej dopracowanego.

Doom Eternal mnie rozczarował, bo jest tym czym jest Quake 3 arena, gdy Doom 2016 jest w stylu Doom 1 i 2, Quake 2. Nigdy nie przepadałem za Quake 3 arena czy Unreal Tournament i skakaniem po całej arenie.

The Last of Us Part II ok, ale wolałem pierwszą część. Gratulować można twórcom sukcesu w postaci rekordowej ilości nagród dla gry roku. Ale to studio jest już znane, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu. To już ich czwarta gra wygrywająca z konkurencją w nagrodach gry roku po Uncharted 2, TLOU 1, Uncharted 4.

Ghost of Tshushima jest niezłe, bo klimaty feudalnej Japonii, ale to kolejny sandboks jakich wiele niezbyt różniący się od konkurencji. Chyba nie powiesz, że to gra na miarę W3 i RDR2. Bliżej jej do Asasynów czy Horizon Zero Dawn.

AC Valhalla - kolejny Asasyn, który po Origins i Odyssey zaczyna męczyć bardzo szybko. A druga połowa gry to właściwie męka. Jest lepszy od Odyssey, ale co to za sztuka. Ale za to bardziej zabugowany. Wolałem najmocniej formułę AC 2 i Brotherhood z 100% bractwem skrytobójców, mroczniejszym klimatem, przygodami Ezio i ciekawszą fabułą zarówno historyczną i wątku współczesnego, który w nowych częściach jest słaby i zbędny. AC Origins fajnie, że odświeżył formułę serii, ale powinien odciąć się i nazywać inaczej. Tylko te gry zyskałyby bez tytułu AC, bo nie byłoby porównań i ograniczania się z tym wątkiem współczesnym, który jest zupełnie zbędny i nieciekawy po trójce.

Crash Bandicoot 4 podobał się mi, ale jest praktycznie bliźniakiem remasterów Crashy 1-3. Bez odświeżenia tych gier jestem pewny, że nie porwaliby się nawet na produkowanie 4 części, a tak mieli z górki i poniekąd gotowca.

Hades fajny. Zaskoczyło, że gra tak niszowa może być nagradzana przez branżę.

Zapomniałeś z 2020 podać Demon's Soul remake. A to właśnie ponoć najlepszy remake poprzedniego roku, ale póki nie mam Ps5, to nie mam jak zweryfikować tego czy rzeczywiście jest wiernym remakiem, który nic nie popsuł jak czytałem o nim.

Wiedźmin ma absolutną rację, 2020 to był słaby rok.
I zgadzam się z jego oceną większości gier.