Cyberpunk 2077 - patch 1.1 wprowadził poważny błąd
Codziennej kompromitacji CDPR ciąg dalszy.
Odcinek 45
CDP czeka jeszcze duuuużo pracy.
Wszyscy (chyba) skupiają się na kwestiach graficznych, ewentualnie błędach utrudniających/uniemożliwiających wykonanie jakiegoś zdania. A dla mnie najgorszą rzeczą w tej grze (skończyłem raz nomadem i gram drugi raz korpo, darujcie sobie, żadnej różnicy ...) jest brak jakiegokolwiek balansu. Gra bardzo szybko robi się strasznie łatwa, a przez to bardzo nudna, rozwijanie umiejętności typu wytwarzanie jest całkowicie pozbawione celu, skoro co sekundę leci z trupów cały arsenał do mordowania, leczenia i ubierania się. Kolejny bezsens to kasa, czy ktoś coś poza kilkoma wszczepami kupił? Może samochody, są chyba drogie, nie zwróciłem uwagę bo nie kupowałem, tylko po co skoro na każdym kroku można sobie "pożyczyć" każdą furę z parkingu, ewentualnie nawet prosto z ulicy. Cały mechanizm wytwarzania albo sprzedawania z tym kilkuminutowym klikaniem przyprawia o mdłości. Czy pojawianie się policji i policyjnych dronów z czapy, najczęściej kilka metrów za plecami to błąd, czy zamierzona mechanika gry? Jeżeli to drugie to według mnie dyskwalifikuje tą grę w całości. Naprawdę tak trudno wymyślić sensowny schemat namierzania i karania za przestępstwa? Zabicie gliniarza i ucieczka kilkaset metrów całkowicie kasuje przestępstwo ... gratulacje. A swoją drogą dlaczego nie można zhakować gliniarzy? Bo .... ? AI w tej grze leży i kwiczy, przeciwnicy są tępi do bólu, jak strzelasz do nich to jeszcze jakoś ujdzie, ale po atakach hackerskich przeciwnicy jakby nic się nie stało stoją i czekają na więcej ... Niestety można by tak pisać w nieskończoność. Generalnie potencjał gry był bardzo duży, a wykonanie i szczegóły rozwalają, tym bardziej, że oczekiwania zostały wyśrubowane w kosmos.
Spokojnie to się wszystko wyklepie... Chyba...
CDP czeka jeszcze duuuużo pracy.
Wstyd.
To się z czasem wyklepie.
https://streamable.com/tn5h7e
spoiler start
Panam ustawia jakoś dziwnie ręce - czaruje czy co? Leci coś i wybucha.
Zrozumiałem co zrobiła, jak w trakcie pościgu niewidoczne wcześniej RPG szaleńczo owijało jej się wokół szyi kompletnie niszcząc immersję tej niby emocjonującej sceny.
spoiler stop
Edit: znalazłem nawet: https://www.youtube.com/watch?v=yT8iSuXbb68
tylko potem było jeszcze gorzej,
Umierający Jackie zamiast relica dał mi pistolet.
Pierwsze spotkanie z Silverhandem praktycznie nic nie widziałem bo do moich oczu przykleiło się opakowanie z lekami które dostałem od Misti.
Pierwsza misja z Panam, najpierw nie pojawiło się auto którym miałem włączyć prąd, potem jak już jechałem z Panam to najpierw zniknęła z samochodu i nie słyszałem dialogów a po wczytaniu zapisu siedziałem na miejscu kierowcy w jej głowie i gdy dojechaliśmy na miejsce to stanęła tak, że się zaciąłem wysiadając z auta.
Nie mówiąc o jednej z najważniejszych misji żeby zrozumieć charakter Silverhanda, wspomnienia z
spoiler start
misji gdzie mieliśmy wejść i odbić Alt, przed misją Johny gra koncer przed wieżowcem żeby sprowokować ochroniarzy, zaciął mi się wtedy riff gitarowy który grał w kółko przez całą misję zagłuszając wszystko i wszystkich
spoiler stop
No to czekamy: pokolenie roszczeniowe, malkontenci, trolle i łowcy taniej sensacji. Co nowego dziś będzie?
No coz za absurd zeby zadac od tworcow zeby gra zakupiona za pelna cene juz po miesiacu nadawala sie choc minimalnie do grania. Roszczeniowcy tacy, niemozliwe.
Nie, czekamy na kolejnego fanboya, którego developer olał ciepłym sikiem a on mówi ze deszcz pada
ja osobiście mam focha do CDPR i GOL'a za tę całą akcję i czekam do jesieni jak skończą poprawiać glicze a zaczną mechaniki.
Normalnie bym wtedy kupił o wiele taniej a tak to zapałciłem premierową cenę jak frajer wierzący w recenzje i oceny.
Jak na razie aktualizacje praktycznie niczego nie naprawiły, gra nadal się sypie ma poważne błędy projektowe i brak wielu podstawowych rzeczy.
Wątpię żeby udało im się to naprawić i dodać wszystko co powinna gra z otwartym światem dzisiaj mieć.
Bledy pewnie poprawia, ale to wymaga czasu. Ludzie mysla ze wyjdzie jeden patch i dostana zupelnie nowa gre :D Tak samo nierealne wymagania jak przed premiera :P
Co do brakujacej zawartosci to watpie. Moze jakis ochlap rzuca przy okazji dlc, ale nie liczylbym na cuda. Nawet jakby Kicinski z Iwinskim chcieliby wszystko uzupelnic to udzialowcy im nie pozwola. Bardziej oplaca sie pchnac zespol w nowy projekt.
Pamietajcie ze zarzad i udzialowcy zarobili na tej grze tone kasy, w ktorej teraz sie taplaja. To w jakim stanie jest gra i opinia graczy kompletnie ich nie interesuje.
Wieska też nie połatali w pełni pierwszym patchem, ale ostatecznie połatali...
Mam jednak obawę, że wyjdzie z tego New Vegas 2077, którego to fani będą latać wiele lat po ostatniej oficjalnej łatce.
Zabawne jest tez to, że gry Bethesdy na premierę mają znacznie więcej bugow i mimo iż hate się wylewa wiadrami, to tak jakby wszyscy są juz przyzwyczajeni i wręcz czekają z wypiekami na kolejny materiał Heda z Licze na Glicze ;)
Nie wiedziałem, że patche, które naprawiają grę a nie dodają nowe błędy są nierealnym wymaganiem :-P
Ludzie mysla ze wyjdzie jeden patch i dostana zupelnie nowa gre :D
Myślę, że odsetek takich ludzi jest niewielki. Zgodzę się, że to pierwszy patch, ale hotfix'ów już kilka było a sytuacja nadal daleka jest od ideału.
i brak wielu podstawowych rzeczy.
Jakie są te podstawowe rzeczy których cyberpunk nie ma? Żeby nie było, ja się zgadzam że gra wyszła niedorobiona, i to bardzo, ale grając nie widziałem żeby brakowało jakichś elementów.
To nie jest nowy blad tylko ten sam, ktorego nie naprawili do konca. Wczesniej nie dzwonil w ogole i niektorzy mieli ten sam problem z obejsciem przez wgranie save-a.
Swoja droga robic newsa o takiej pierdole to trzeba naprawde sie nudzic albo nie miec juz o czym pisac (co jest dziwne bo w swiecie gier dzieje sie wiecej niz mozna upchnac w tym portalu :D)
No ale POMIMO tego wszystkiego to jest przecież wybitna gra więc o co chodzi?
o to że nie jest i jest to zwykły przeciętniak\kaszanka - 100% fakty 0 sciemy
To było do przewidzenia. Tak samo było z Wiedźmin 3 i łatki. Jeden łatka coś naprawi, ale przy okazji coś innego psuje.
Cyberpunk ma jeszcze długa droga przed sobą.
Nie, nie było tak samo. Wiedźmin 3 też miał błędy ale ich skala nie była zbliżona do tego co dzieje się w Cyberpunku.
gta też miało błędy na premiere, ale błedy się w końcu naprawi i zapomni się o nich.
Pomyśl logicznie i czytaj ze zrozumieniem. Może Wiedźmin 3 nie był tak fatalny w dniu premiery i nie był zbliżony do poziomu Cyberpunk, jeśli chodzi o błędy, ale wtedy miał niedziałające questy (nie da się ukończyć). Jak wydali łatki do Wiedźmin 3, to zdarza się, że pojawili się też nowe bugi i też musieli naprawiać. Zdarza się.
Czytam i rozumiem. Ale ty opowiadasz banały, które w żaden sposób nie tłumaczą stanu gry i nie są nawet adekwatne bo sytuacja z Cyberpunkiem wcale nie odpowiada tej z Wiedźminem.
Jak wydali łatki do Wiedźmin 3, to zdarza się, że pojawili się też nowe bugi
Może i się zdarzały, nie neguję bo nie pamiętam co do linijki każdej patch-noty i nie odpowiadam za miliony użytkowników, z których każdy mógł być innym przypadkiem. Ale skala była zupełnie inna i to sprawia, że twoje porównania nie mają sensu.
Część świetnego PR wokół CD Projektu zbudowano na tym, że Wiedźmin hot-fixy i patche dostawał szybko, gęsto i skutecznie. Były zazwyczaj chwalone i dobrze odbierane w społeczności bo radziły sobie z błędami i sprawnie usuwały większość z bolączek. Naturalnie, działo się tak bo błędy w Wiedźminie były liczne, ale w zdecydowanej większości mało znaczące i łatwe do poprawy.
Więc nie, nie było tak samo jak w przypadku Cyberpunka gdzie po kolejnym patchu wręcz przybywa rozczarowanych głosów.
https://www.youtube.com/watch?v=gWr2btuwpJQ
Stan tych dwóch gier przy premierze oraz po ok 45 dniach od premiery to jednak dość spora różnica. W3 w dniu premiery nie miał takich problemów jak Cyberpunk po 1,5 miesiąca po premierze porównując wersje Pc. A co dopiero, gdy porównamy stan W3 i Cyberpunk pod Ps4 :)
Jeśli chodzi o W3 to gra na starcie była w lepszym stanie niż Gothic 3, Skyrim, KCD w kwestii zarówno bugów i optymalizacji. A Cyberpunk jest w gorszym. Skoro Alex nawet narzeka to musi być coś już bardzo na rzeczy, gdy nawet przy KCD nie jechał po grze, a różowo nie było.
Konsole - wiadomo tragedia.
Pc - jest lepiej, ale daleko do ideału, a na razie robią dobrą minę do złej gry i twierdzą w publicznych wypowiedziach, że wersja pc jest w dobrym stanie, bo odbiór był bardzo pozytywny ludzi. Albo zakłamują rzeczywistość celowo, a dobrze wiedzą jak jest lub jednak rzeczywiście wierzą w to co mówią, że na komputerach jest dobrze i nie potrzeba wiele poprawiać, bo popadli w samozachwyt. Kolejne łaty mają co poprawiać błędów, ale sądzę, że poprawione zauważalnie SI, fizyka, dodanie pewnych brakujących umiejętności, które wycięli chyba ledwo co przed premierą czy lepsze zbalansowanie gry może dopiero pojawić się wraz z dużym DLC na początku 2022 roku. W przypadku tej gry trudno spodziewać się, że nawet w definitywnej wersji będzie perfekt. Bo skala problemów tej gry jest duża. Pocięte wątki fabularne i to nawet w fabule głównej już w prologu gry. Na razie żaden poważny modder nie będzie tracił czasu na tworzenie większych modów, które więcej zmienią/poprawią przy tak niestabilnej wersji gry, gdzie wiele może się jeszcze zmienić.
Pozostaje tylko życzyć konsumentom cierpliwości w oczekiwaniu łatek.
Ja wrócę dopiero przy definitywnej wersji.
Macie rację. To faktycznie jest różnica. Mój błąd. W końcu minęło dużo czasu, że nie pamiętałem dokładnie tamtędy czasach.
Długo się broniłem przed tą grą ze względu na komentarze i opinie jak mocno jest zbugowana. Wczoraj postanowiłem ją pobrać. Poza tym że Jackiego wygięło mi w windzie i praktycznie leżał mówiąc do mnie oraz że na środku drogi dwa samochody zablokowały się, bo jeden utknął w drugim to nie zauważyłem żadnych innych błędów. Gra jest mocno rozbudowana, póki co wciąga mocno
Ogólnie gra jest bardzo nierówna, co przekłada się na skrajnie różny odbiór. Poza ewidentnie zwalonymi aspektami, jak policja, to reszta zależy od wyczulenia na poszczególne elementy.
3 razy tylko musiałem wczytywać save podczas 25 godzinnej rozgrywki (może mniej o maks 1) , więc tak naprawde ciężko zauważyć więcej niż kilka bugów, też nie zrobiłem każdej misji, ale nie jest tak źle jak to się mówi, Policja nie doświadczyłem zdenerwowania przez to że na mordzie mi się zrespili, też szybko się ją gubi.
Co gorsza, wygląda na to, że w niektórych przypadkach błędu nie da się wyeliminować typową metodą – poprzez wczytanie ostatniego save’a, czy też zapisanie gry w nowym pliku, a następnie załadowanie go. Użytkownicy donoszą, że istnieje sposób na ominięcie buga, ale jest on nieco bardziej skomplikowany. Zaraz przed telefonem Takemury musimy zadzwonić do Judy i zaczekać. Po chwili powinna włączyć się także felerna konwersacja z Takemurą, która będzie się odbywała równolegle z naszą rozmową z dziewczyną. Obydwie możemy zakończyć zrywając połączenie z Judy. Następnie trzeba zająć się jakimś zadaniem pobocznym (ustawić je jako aktywne w dzienniku) i zaczekać 24 godziny. Takemura powinien wówczas zadzwonić ponownie i porozmawiać z nami tak, jak powinien za pierwszym razem.
^^Za dużo ceregieli. Jest prostszy sposób - przed odebraniem telefonu od Takemury, trzeba szybko wykonać dwa przysiady (1 sekunda!), trzykrotnie spluwając przez lewe ramię. U mnie zadziałało i gadał normalnie, serio, nie zmyślam.
Nic nie wiecie!
Takemura cały czas nawija, tylko nam się tel zespół w grze!
IMERSJA lvl HARD
Żeby odbyć rozmowę, musicie wziąć telefon w realu i zadzwonić. Numer Takemury w naszej rzeczywistości - 800 70 22 22
IMERSJA lvl MASTER!!!1!!one1!
Na ps4 na razie żadnych problemów. Właściwie bez zmian, żadnych bugów i glitchy, framerate taki jaki był czyli słaby, crashy na razie nie ma.
Ja się zastanawiam czy ta gra zostanie naprawiona kiedykolwiek. Niestety, bo gra mega mi się podoba, grało się świetnie. I czekam z nadzieją że kiedyś naprawią grę totalnie i DLC będą. Ale no boje się trochę.
Techniczna strona jest masakrą. Na PC działa dobrze, na konsolach ledwo. Ale AI, polcija, questy, ucięta zawartość, fizyka, wszędzie jest słaba.
Boję się, że oni mają tam okropny bałagan w kodzie. Migracja ludzi ogromna. Releasy w piątek w nocy - to nie może być dobre, release w piątek wieczorem znaczy że coś zostało dopchane kolanem, niesprawdzone - byle się w terminie wyrobić. "sprawdziłem" - "działa" - mówi gość który już ma ochotę siedzieć w domu (albo odejść od kompa chociaż jak praca zdalna).. powodzenia z rzetelnością tego. Tym bardziej ile kłamstw wyszło w ogóle od CDP samego i nawet w przeprosinach.. to czy oni są szczerzy między sobą w środku chociaż?
Plus jak to próbują teraz naprawic - optymalizację na konsole - to jest jak łapanie się brzytwy. Jak naprawić płynność gry!? Zwolnijmy renderowanie! No ok, jest jeszcze opcja, usunięcia dodatkowego contentu.. ale to już chyba by nie przeszło.
Szczerze trzymam kciuki za ten projekt, nie po to go preorderowałem ;p a jak wspomniałem, grało mi się świetnie, mimo multum momentów które mnie wkur...zały i to dość mocno. Chciałlym by gra działała, ale mam obawy że repozytorium CP2077 to gorsze śmietnisko niż to w CP2077
Łatka wprowadza też inny poważny błąd, którego nie sposób obejść bez użycia modów. Przedmioty nie mają już losowo wyznaczanej liczby miejsc na modyfikacje, co pozbawiło graczy możliwości sensownego używania np. legendarnych ubrań czy broni (bo często nie sposób "wylosować" takiego przedmiotu z choćby jednym miejscem na modyfikację). Innymi słowy, coś poszło bardzo nie tak.
Jeśli ktoś nie ma jakichś poważnych problemów, to lepiej chyba zatrzymać się przy wersji 1.06 i nie instalować łatki.
Zależy od sejwa. Do mnie takemura nie dzwonił nawet w 1.06 mimo, że 1.05 rzekomo naprawił tego buga. Teraz zadzwonił i normalnie porozmawiał i odblokował kolejną część questa. Podobno ten bug który jest teraz można obejść wymuszając 2 rozmowy - czekamy aż Takemura zadzwoni i gdy milczy wchodzimy na obszar misji pobocznej, gdzie dzwoni do nas fixer i wypycha połączenie z Takemurą. To podobno rozłączy Takemurę, a gdy zadzwoni drugi raz będzie już miał głos.
https://www.youtube.com/watch?v=hmsV_d_osz4
Z tego co rozumiem, to CDP idzie w ślady BIOWARE, i oprócz updatowania gry nowymi bugami, nerfują random item dropy... czyli robią dokładnie to samo co zrobiło BIO w Anthemie, dobijając Anthema.
I oby nie skończyło jak Mass Effect: Andromeda, którego nie byli w stanie już naprawić :( Trzymam kciuki, że ogarną swój source code, bo widać że mają z tym problem dość spory.
Chyba pora już skończyć z tym śmieszkowaniem odnośnie Cyperpunka - ok, zasłużyli za to jak to wydali, dostali kopa w D od społeczności i zrobiło się głośno, ale jak tak dalej wszyscy będą na nich psioczyć to mam lekkie obawy czy ktoś nie naciśnie przycisku reset, patchujemy i kończymy zabawę, papa rozszerzenia papa multi.
Nie biłem do Ciebie tylko ogólnie do społeczności. Oczywiście zgadzam się z Tobą i Twoimi zarzutami bo to co CDPR zrobiło jest poniżej wszelkiej krytyki, ale wiadro pomyj już na nich wylano i nie ma sensu jeszcze im dokładać - niech zajmą się tym co obiecali i naprawią tą grę, nam pozostaje tylko czekać. Ja osobiście odinstalowałem ale z chęcią wrócę raz jeszcze gdzieś kiedyś jak już połatają i AI w tej grze zacznie w końcu działać, a miasto "żyć" a nie wegetować.
Kurcze to jest niezły patent. Pracownik Gola zakłada konto na Reddicie, skrobie jakieś posty, a inny następnie robi z tego elaborat na gry-online xD
U Redów to normalne, że każda łatka jedno naprawiała, a inna coś psuła. Z wiedźminem było podobnie. Nawet ostatnia łatka nie wyeliminowała wszystkich błędów.
Z Takemurą to nie jest nowy błąd. Występował od samego początku. Wprowadzacie ludzi w błąd twierdząc na podstawie jakiegoś nonejma z Reddita, że to nowy błąd.
Ja się z nim nie spotkałem, grę wymasowałem, przeszedłem każdą misje, każde zakończenie. Ale już po premierze można było przeczytać na forum redów, że jest z Tekemurą kłopot w postaci niedzwonienia, a jak zadzwoni, to nic nie mówi, albo się rozłącza.
Pewnie jakaś sekwencja poprzednich zadań wprowadza taki błąd, skoro użytkownicy go mają.
Na stimie ilość osób która ukończyła wątek główny jest standardowa - 28%. Nie wiem jakie trofeum zdobywamy po tej misji z Takemurą. Tak to można by mniej więcej oszacować kłopot z tym bugiem.
Myślę, że każda łatka będzie jedne rzeczy naprawiać, a inne psuć. Aż w końcu Rdzi dadzą sobie spokój. Z każdą dosłownie grą tak jest. Łata się przez pewien okres, ale im dalej od premiery staje się to coraz mniej opłacalne.
A żebyś wiedział że nie - 2 dni temu pływając łódką po Skellige natknąłem się na latające drzewo - pierwsze skojarzenie - Cyberpunk.
Wiedźmin mimo łatania przez długi czas, nie został naprawiano w 100%, bo to nie opłacalne. Tak jest z każdą grą. Prawdopodobnie nie ma ani jednej, która nie miałby jakiegoś błędu.
Specjalnie zacząłem grać od początku, parę poprawek widać ale nie są jakieś istotne. Jackie już nie przechodzi przez drzwi windy tylko czeka aż się otworzą i Evelyn u Judy nie jedzie sobie na krzesełku i nie wstaje siedząc tylko już normalnie wstaje xD
No ale to kropla w morzu i są poważniejsze problemy do naprawy, a tak to this is fine.
Czytam tak te lamenty i w sumie to dla mnie CDP chyba wyprodukował zupełnie inny egzemplarz :-). Ogólnie zaliczyłem dwa glicze. Raz gdy moja postać szybko przemieszczała się motocyklem. Zamiast normalnie siedzącej figurki, pojawił się od połowy pasa w dół stojący golas. Drugi raz na chwilę zniknął hełm i to również przy jeździe motocyklem.Poza tym kilka lewitujących przedmiotów. Nie mam też problemów z Takemurą. Ale to chyba wynika w ogóle z jakieś błędnej konstrukcji gry. Z opisów wynika że ludzie mają ten bug przed wykonaniem zadania pobocznego z Judy(albo krótko po). Mam takie częste wrażenie, że questy poboczne wykonywane w nie tej kolejności co wymyślili sobie twórcy. Skutkują poważnymi błędami. Miałem kilka takich zadań, których nie mogłem ukończyć. Dopiero jak zaistniał w grze cały łańcuch przyczynowo skutkowy z głównego zadania coś się ruszyło. To tylko moje subiektywne wrażenia. Ale gdyby tak było naprawdę to hmmmm. Kupa. Inna sprawa to ciągłe problemy z podnoszeniem przedmiotów i niemożliwie bałaganiarski ekwipunek. Dodatkowo rozśmieszają mnie ubrania. Na co facet w rasowym ubranku zakapiora. Długi skórzany płaszcz, fajne spodnie i buty nosi spódnicę. Zabijam takiego kolesia i myślę dostaną fajne szmaty. A tu spódnica w spadku. Na serio krótkie damskie gacie z jeansu są lepsze od długich bojówek, a porządne trepy ustępują kobiecym kozaczkom. W pewnym momencie mój Vójek jeździł wystrojony jak męska prostytutka. I na serio te kuse kostiumy mają mojego bohatera chronić lepiej niż solidne ubranko? Ktoś tu czegoś nie przemyślał. No fantazja. Ale ta...lekko przekroczyła granice rozsądku. To tak jakby główny protagonista w Call of Duty biegał w bamboszach z pomponikiem z różowych piórek i muślinowym różowym szlafroczku. I o ile rzeźbimy w pierwszej osobie to jeszcze idzie to przełknąć. Ale w trzeciej? No nie da się na to patrzeć. To samo z wyposażeniem. 30 godzin grałem i dopiero po tym czasie dowiedziałem się, że cyberdeck jest niezbędny. Mniejsza o to, że zakupiłem system operacyjny, którego nie zainstalował mi riperrdock (chociaż raczej powinien to zrobić) I przez to też myślałem, że nie mogę ukończyć zadania. Dopiero wujek google pomógł i zadanie się rozwiązało.
Bardzo to wszystko w tym ekwipunku nieczytelne i rozwalone. Mimo jakiegoś tam pseudo porządku. Bo można niby wszystko poukładać ale to G daje. Przy wyborze przedmiotu i porównaniu ciągle opisy przysłaniają podstawowe wartości przedmiotów co irytuje bo wydłuża wybór i wprowadza niepotrzebny chaos. No i ilość klamotów przytłacza. To jest chore żeby Vójek nosił stale 250 kg klamotów. Gra jest fajna, ale sporo rzeczy chyba ktoś do końca nie przemyślał. Co do błędów. Współczuję ludziom, którzy ich doświadczają. Ale na ile to ich wina, a na ile CDP to chyba prawda leży po środku. Co do wersji na konsole. Nie grałem, nie wiem. Ale jeśli ktoś był tak nierozsądny, że myślał iż otrzyma wersję równoprawną z efektami osiąganymi na średnim i dobrym pc. To chyba się łbem zamienił z jakimś uszkodzonym cyborgiem. Fakt nieładne zagranie CDP, że w ogóle to wypuścili na PS4. Ale ta gra na peesce wygląda jak kupa. W życiu bym w nią nie zagrał na konsoli ze względu na wygląd. Bo ta gra ma klimat gdy Night City lśni. Bo mimo ciekawej fabuły to to miasto jest tu bohaterem. Inna sprawa, że czasami tak jak amerykanie nie łapią do końca niuansów kulturowych europejskiego średniowiecza ( co jest bardzo ważne a często im umyka chociażby w TES). Tak Polacy, a zwłaszcza Europejczycy nie rozumieją specyfiki amerykańskości. Przez co czasami mam wrażenie pewnej tekturowości CP2077. Czuję momentami jakby to był spaghetti western. Bo trochę klimat się rozjeżdża. Ale ogólnie gra jest dobra i trochę szkoda, że niszczą ją trolle i jadowita nienawiść. Aura skandalu też tu nie pomoga. Ludziska dobra rada. Czas na zmianę sprzętu i większość waszych problemów zniknie.
Czas na zmianę sprzętu i większość waszych problemów zniknie.
To raczej nie są problemy sprzętowe (chyba że mówisz o różnicy między PC i konsolami). Gram na starym GTX 1080 i też jakichś poważnych błędów nie mam (poza tymi związanymi z kolizją obiektów i lewitującymi przedmiotami). Ale tu nie chodzi o same błędy. CP2077 jest niedokończony, co widać chociażby, kiedy sprawdzi się, ile atutów, które kupujesz, po prostu nie działa:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/16w3LQBa8oRxQLIEVcXfLE1_vlAFO_zjq-WrKQoixgRQ/htmlview#
(BTW, gracze tutaj odwalili wspaniałą robotę za testerów).
Chodzi więc o to, żeby kolejne łatki nie tylko "naprawiły" błędy, ale też wyprowadziły grę z fazy beta, czyli zaoferowały ukończone mechaniki (AI, rozwój postaci itd.), a tym samym - doprowadziły do sensownego zbalansowania rozgrywki. O wyciętej zawartości (misje z pierwszego aktu, kolejka) to już nawet przestałem marzyć. ;)
Codziennej kompromitacji CDPR ciąg dalszy.
Odcinek 45
Dalej ci płacą za bronienie tej gry? Poważna operacja.
Przypomnę shitstorm z okazji glitchy i błędów AC:Unity... jak się okazuje, to CP przebija AC:U pod względem ilości i jakości błędów/problemów, a i tak ludzie bronią...
Mam prośbę do kupujących, szanujcie swoje pieniądze, zwracajcie gry, które mają błędy, bo inaczej producent przy kolejnym podejściu potraktuje was jeszcze gorzej.
Mam prośbę do kupujących, szanujcie swoje pieniądze, zwracajcie gry, które mają błędy, bo inaczej producent przy kolejnym podejściu potraktuje was jeszcze gorzej.
Szanuję swoje pieniądze i dlatego gry nie zwrócę, bo dostałem to za co zapłaciłem - czyli sporo godzin dobrej zabawy w świetnej grze. Za to do tej pory żałuje pieniędzy (i to niewielkich, bo jakieś 50 złotych) wydanych na chociażby takie AC: Origins (skoro już Assassyna w przykładzie podałeś), które co prawda miało lekko lepszy stan techniczny, ale było nudne i nijakie. Albo Just Cause 3, które na PS4 do tej pory jest niegrywalne. Albo Fallout 4, które podobnie jak Origins jest po prostu nudne.
dostałem to za co zapłaciłem - czyli sporo godzin dobrej zabawy w świetnej grze
Zgadza się: gra dostarcza naprawdę ogromnej frajdy. Większej (dla mnie) niż wszystkie serie Ubisoftu.
Niemniej jednak wypuszczono na rynek w pełnej cenie produkt nieukończony (w fazie beta) i teraz graczom należy się porządne załatanie niedziałających systemów (np. atutów).
Tylko dlaczego mam oddać grę, jeśli nadal mam ochotę w nią grać? Pomijam już, że po 130 godzinach już nie mogę jej oddać. :)
Nie miałam na razie żadnych błędów, które by uniemożliwiły mi grę.
Widzę jej problemy, nie jestem bezkrytyczna, pewnych rzeczy mi nawet brakuje, ale fabuła, samo miasto i gameplay są dla mnie rewelacyjne.
Jestem wręcz pewna, że sięgnę po nią raz jeszcze. Fabularnie dawno nie grałam w coś, co by na mnie robiło chwilami takie wrażenie. Może to gra skrojona pode mnie? I miałaby ją oddać?
Zawsze kupuje gry w wersji, którą potem mogę zwrócić. Taką mam zasadę, ale tutaj... nie przeszło mi to przez głowę.
Mam pieniądze, które bardzo szanuję i chciałem za nie kupić coś fajnego. Padło na PS5, RTX 3080 no i CP2077.
Niestety tylko CD Projekt stanął na wysokości zadania i dostarczył mi produkt, który mimo zabawnych gliczy i pewnej ilości błędów, daje dużo satysfakcji.
Natomiast Sony i Nvidia podobno stworzyły swoje produkty i ponoć nie mają błędów ale nie znam nikogo, kto je ma lub widziałby je w sklepach. I tutaj żadna łatka nie pomoże. Dodatkowo jestem bardzo zestresowany sytuacją, bo zamówiłem, przedpłaciłem, wysłałem od września ze 100 maili do sprzedawców, wystąpiłem o zwrot kasy. I ciągle nikt nie potrafi mi odpowiedzieć kiedy konsola i karta bedą dostępne.
Wolę więc grać w CP2077 i spokojnie czekać na kolejne patche niż czekać na konsolę widmo od niepoważnych Japończyków.
czyli rownie dobrze wedlug tego toku myslenia trzeba by bylo zwracac przynajmniej z polowy wszystkich gier AAA zakupionych na premiere bo jakies bledy sa. i ja mam tez prosbe do kupujacych i do ciebie tez, nie kupujcie od razu preordery, nie placcie za cokolwiek z mikromegatransakcji, nie chwalcie zle, nie znaczace rzeczy typu grafika, multiplayeryzacji gry bo wam to nie da lepszej gry w znaczeniu zwyczajnie jako gry do grania i zabawy. a nawet to da wam gorsza. a chwalcie raczej gameplay, fabule, mechaniki, rzeczywisty postep growy (tak, grafika do nich nie nalezy i tak juz dawno osiagnela swoj szczyt. ile mozna walkowac grafike? albo multiplayer? walkowanie grafiki w sumie prawie nic nie daje, a tylko zwieksza obciazenie, pojemnosc pamieci zajmowanej. zreszta kto w ogole uzyje wysokich i jeszcze wyzszych ustawien? bardzo duzo osob nie ma uber mocnego pc. taki sztuczny postep graficzny jak tylko mniejszosc moze z tego korzystac i to za spora kase) np fizyka, AI, niszczalnosc itp. a jeszcze tez bylyby dobre jakies rozwiazania problemow, ktore trapia wielu ludzi. np wielkosc gry. wbrew pozorom, wiele ludzi nie ma swiatlowodu czy to w hameryce, czy to w niemczech. wielkosc najnowszych gier naprawde uprzykrza. bez dobrego internetu musicie przez dlugi czas poczekac az w koncu sie wam pobierze. a jak wczesniej wspomniano, wciaz malo jest ludzi, ktorzy moga korzystac w pelni z grafiki na wysokich i wyzszych ustawieniach. a mozna byloby rozwiazac problem wielkosci gry poprzez umozliwienie wyboru wersji graficznych gry do pobrania, np niskie, srednie i wysokie. jak komus nie pasi nizsze to sobie moglby pobrac wyzsze. i juz wielkosc gry np tylko na niskich bylaby znacznie mniejsza niz
wielkosc gry na wysokich. a to z pewnoscia ulatwi ludziom bez dobrego pc i netu albo osobom, ktorym nie zalezy na grafice tak bardzo, ale chce szybciej pograc, ale ma slaby net. tak to jest jak platformy do pobierania gier zastepuja calkowicie fizyczne nosniki, ktore sa lepsze w wielu rzeczach od platform (gdyby tylko platformy byly tylko dodatkiem, to by ulatwialo gdyby np w fizycznych nosnikach byly gry z niskimi ustawieniami, a z platformy jak ktos chce pobierze sobie wyzsze ustawienia. no i zapisy w chmurze i ewentualnie jakies patche do gry. to mogloby tak wygladac i jestem pewny, ze wielu by sie spodobalo). a tak nie ma, wszystko jest na odwrot, czyli wszystko zle. ale coz, sami wy tego chcecie, swiadomie czy nie bo watpie, zeby ludzie mieli swiadomosc swoich konsekwencji. gracze sa tacy naiwni, rozrzutni, bezwolni, dziwni, no ale co zrobic jak duzo jest takich ludzi. wolny rynek to wolny rynek i kazdy ksztaltuje rynek w tym ci gracze co nieswiadomie psuja rynek.
Jak napisałem kiedyś w innym temacie o CP, że takim ludziom można pluć w oczy, a powiedzą że to deszcz to nic się nie zmieniło od prawie 2 miesięcy^^
Za x lat będą kupowali gry cięte w pare partów jak ff7remake z wagonami bugów jak CP i obietnicami poprawienia tego za rok-dwa, a to wszystko za 350zł;)
Ot do czego tacy ludzie doprawdzą growy świat, nic dobrego z nich nie będzie
Czytam tak te lamenty i w sumie to dla mnie CDP chyba wyprodukował zupełnie inny egzemplarz :-). Ogólnie zaliczyłem dwa glicze.
Gratuluje, mam nadzieję, że jakaś redakcja się do ciebie zgłosi i zrobi z tobą wywiad. Jesteś wybrańcem :)
Przeglądam sobie różne miejsca z komentarzami na temat Cyberpunka. Standardowe wypowiedzi, głównie polskich graczy, jakie w internecie po tym patchu się pojawiają(i zazwyczaj po każdym hotfixie): "ja nie mam żadnych błędów więc gra ich w ogóle nie ma". (nie będę cytował tych wulgarnych)
Co chwile padają wypowiedzi brzmiące jak: "kilka/niewiele osób co chwile powiela brednie, że gra ma bugi powołując się na filmiki z youtube"
Ja mam do takich osób pytanie: macie jakieś dokładne statystyki ile osób ma bugi? Wiecie ile osób zgłosiło CD Projekt Red anonimowo jakieś błędy, że piszecie cały czas, że to tylko garstka ludzi je ma? Na jakie źródła się powołujecie?
Taka ciekawość mnie zżera.
"Ludziska dobra rada. Czas na zmianę sprzętu i większość waszych problemów zniknie."
A co z tymi, którzy mają dobry sprzęt a nie mogą grać bo gra wywala co godzinę i crashuje?
Są ludzie, którzy przeszli tą grę bez przeszkód i są ludzie, którzy mają z nią problemy cały czas, każdy patch coś im naprawia i coś psuje. I jedni potem najeżdżają na drugich i vice versa. Tylko do czego takie wojenki mają później doprowadzić?
Ciekawe czy zmiana sprzętu zmieni ten tytuł w dobrego RPG, albo w dobrą grę z otwartym światem.
Chyba nie.
Cp2077 to jedna z najbardziej zabugowanych gier w historii, ale błędy uniemożliwiające przejście gry widocznie występują bardzo rzadko. Reszt nawet na najlepszym sprzęcie występuje i jak ktoś ich nie dostrzega, to nie wiem.
Procent ukończenia gry nie odbiega znacząco od innych dużych tytułów z otwartym światem, co może sugerować, że np. taki kłopot z Takemurą spotkał niewielki procent graczy.
Taki RDR2 na stimie ukończyło 19.3% - trofeum "Bezkresne lato" za ukończenie gry. Wiedźmin 3 26%. CP do tej pory 28%. Coś tam mogą nam powiedzieć te dane..
"Przypomnę shitstorm z okazji glitchy i błędów AC:Unity... jak się okazuje, to CP przebija AC:U pod względem ilości i jakości błędów/problemów, a i tak ludzie bronią..."
Przypomnę mimo poważnych błędów, ponad 300 tysięcy pozytywnych ocen na Steam a ludzie i tak ...
77% z 330 tysięcy to ponad 300 tysięcy?
Tak czy inaczej niemal co czwarty gracz jest niezadowolony z gry, to chyba źle świadczy o Cyberpunku.
Gra skończy jak Anthem. Zostanie zamrożona na kilka lat aż naprawią błędy.Z drugiej strony co tu zrobić bo wciąż mam fun z gry ? 451 godzin na liczniku i gra mi się nie nudzi, mimo wszystkich błędów narzekań czy frustracji.
wiesz, pewnie nikogo nie obchodzi czy ktoś ma z czegoś fun czy nie. Właściwie jak się ludzie dobrze z tytułem bawią to super.
Jednocześnie pamiętaj, że branża cały czas sonduje tolerancje konsumentów na swoje praktyki. Wolałbym, żeby standardem była wysoka jakość, darmowe DLC, szczera prmocja, rzetelne recenzje oraz np. darmowy upgrade na next gen.. czyli to co miał mieć Cyberpunk. Natomiast teraz wychodzi na to, że jest całkowicie ok wydawanie nieskończonej gry, działającej agonalnie na konsolach i promowanej zakłamanym marketingiem.
To znaczy, ze droga wolna i w przyszłości AAA będą tak wydawane dla wszystkich. Przerabialiśmy to już wielokrotnie.
"to chyba źle świadczy o Cyberpunku"
A czy ja gdzieś napisałem, że świadczy dobrze, po prostu jest masa graczy, która bawi się dobrze i rozumie konstruktywna krytykę a nie hejt.
"Jednocześnie pamiętaj, że branża cały czas sonduje tolerancje konsumentów na swoje praktyki. "
Zadam ci pytanie, jak popełnisz duży błąd to po krytyce i karze powinien jeszcze trafić cię ostracyzm społeczny i szykany "burn the wich" czy jednak powinieneś dostać szanse na poprawę.
"Natomiast teraz wychodzi na to, że jest całkowicie ok wydawanie nieskończonej gry, działającej agonalnie na konsolach i promowanej zakłamanym marketingiem."
Nie teraz tylko już od jakiś 10 lat, ale masz racje, tylko ja ponownie mówię, że zachowujmy się racjonalnie a wychodzi na to, że CDPR obrywa dodatkowo za inne firmy, które co roku maja takie podkuty, uważam, że wykorzystuje się teraz CDPR jako kozła ofiarnego żeby pokazać o zobaczcie jacy my gracze jesteśmy wybredni. Ale skończy się to tak samo jak z niby bojkotem Blizzarda na, który przyszła grupa osób mimo, że cały internet grzmiał afera z dibalo na komórki, z Chinami, Z W3 reforge , a teraz wypuścili shadowlands i już wszyscy z wywieszonym jęzorem wrócili.
Co odwala EA w grach sportowych to już czysty hazard, gra od +3 lat, która uzależnia małolatów od wydawania kasy i co krytyka i gracze maja w dupie.
"To znaczy, ze droga wolna i w przyszłości AAA będą tak wydawane dla wszystkich. Przerabialiśmy to już wielokrotnie."
Oczywiscie seria AC od lat reskinuje co nowa odsłonę w której jest ta sama średnia fabuła i 80% zapychaczy i też można to mocno krytykować ale gracze uwielbiają to co poradzisz.
To jest test który na 100% i tak wszyscy obleją po krytyce CDPR nic się nie zmieni i będzie 0 konsekwencji w przypadku pozostałych firm.
Przypomnę, że pozytywne lub negatywne opinie o grze (bez względu na ich ilość) nie zmieniają w jakikolwiek sposób faktów, w jakim stanie gra została wydana na premierę. Obojętnie jak wiele zostało sprzedanych egzemplarzy i jak wiele opinii posiada gra, nie zmienia to w żaden sposób wielokrotnie zweryfikowanych faktów.
Dlaczego ludzie mają jakąś własną opinię na jakiś temat, to już jest totalnie ich subiektywna sprawa, która wynika z bardzo wielu rzeczy.
Ja mam 100 godzin na liczniku i 20% zaawansowania gry. Czerpię przyjemność z podchodzenia do niektórych misji na różne sposoby i balansowania na granicy śmierci.
Natomiast do powolnego i nudnego jak flaki z olejem RDR2 podchodziłem 2 razy (za pierwszym razem zrobiłem zwrot na Steamie, potem kupiłem jeszcze raz) i odpadłem po bodajże 10 godzinach.
Gra jest pod wieloma względami świetna, ale wyszła w takim stanie, że tak naprawdę premiera powinna być co najmniej za kolejne pół roku. Pograłem kilkadziesiąt godzin przechodząc tylko początkowy etap wątku głównego (do momentu, w którym otwiera się przed nami cała mapa) i zajmując się jedynie aktywnościami pobocznymi. Liczyłem na to, że w międzyczasie patche naprawią psujące się questy, więc dalej nie ruszałem fabuły, żeby sobie czegoś nie popsuć. No i ile sama gra daje naprawdę dużo frajdy, to te wszelkie bugi tak mnie wkurzają, że zrobiłem sobie przerwę. Nawet głupi deszcz w tej grze mi nie działa - słyszę dźwięk deszczu, ulice się dziwnie świecą jakby były mokre, ale nie pada :P Część perków nie działa w ogóle lub źle np. autoscraping śmieci niszczy też też te drogie przedmioty warte 750 Eurodolarow, a żeby cofnąć ten perk musiałbym wydać 100k (już biegnę). Już nie mogę wykonać części questów Delamaina, słyszałem też o innych popsutych zadaniach, których nawet nie ruszam na razie. Non stop pojawiają się psujące immersje glitche, np. ktoś przykłada sobie broń do głowy, ale model broni się nie wyświetla. Niektóre postacie potrafią zwrócić się do mojego męskiego V jak do kobiety. Takich baboli jest mnóstwo i nawet jak się wciągnę w grę, to zaraz mnie coś wkurza, bo mam świadomość, że to nie jest pełnoprawne doświadczenie i w dodatku na każdym kroku muszę się pilnować, czy nie zrobię czegoś co mi zablokuje zadanie albo popsuje save'a. W takich warunkach ciężko o komfortową rozrywkę...
No to chyba nie skończę gry xD. Super
Widze że w przypadku patchy nic się nie zmieniło od dzikiego gonu... tam też przecież wydawali patche do patchy xd
To nie jest patch 1.1 tylko tak gdzieś 0.11. Na takim etapie produkcji takie poważne błędy to codzienność.
Wczoraj pierwszy raz zagralem na tym patchu i tez mam wrazenie ze jest gorzej. Ide do klubu Animalsow, wchodze przez brame i nagle mnie wywala do lokalizacji, zwiazanej z moja poprzednia misja XD Jak wrocilem, to Pani Czempion siedziala w barierce
Giera na wersję PC jest OK. Bugi jak bugi, są w każdej grze. Ja chyba mam jakąś szczęśliwą wersję, bo za wiele bugów nie widzę.
Najbardziej chyba boli to, że widać i to bardzo, że gra nie jest ukończona. Taka lepsiejsza wersja Bety i lekko to wkurza mnie jako gracza, że zostałem Beta Testerem po zapłaceniu CDPR 200 zł. :)
Pomimo tego, przyjemnie się gra. I czekam na kolejne patche.
Mam za sobą 25godzin gry i najpoważniejszy błąd na jaki trafiłem to jak nie wyłączyła mi się rockowa muzyka z filmiku mimo że się skończył a poza tym świetnie się gra. Z każdą godziną tylko coraz lepiej, gra zaczęła mi się podobać od 10godziny dopiero, jak już się oswoiłem i przyzwyczaiłem do postaci i miasta
Naprawią dwa błędy, dodadzą pięć nowych w gratisie downgrade graficzny i jeszcze mniej fps. W takim tempie to wersja na next geny, będzie jak wyjdzie Ps6. Obiecują cuda i poprawienie gry a robią dalej ludzi w ... Skończy w końcu ta gra w koszu w biedronce, gdzie jej miejsce.
Nie muszą, ludzie sami to robią. Zastanawia się od czego to zależy, może dlatego że to polska gra, więc należy ją docenić niezależnie czy to crap, czy nie. Tylko jeśli tak jest to dlaczego lata temu, super produkcja o tytule Wilczy Szaniec nie odniosła takiego sukcesu ? A wystarczyło wmówić ludziom jaka to będzie zajebista gra i poprzyklejać plakaty na autobusach :)
może dlatego że to polska gra
Przecież na zagranicznych forach też jest pełno graczy, którzy chwalą CP2077 (pomimo błędów).
Lepiej niech porzuca tą grę i udadzą że nic takiego nigdy nie puścili. Wyjdą lepiej niż teraz. Co każdy patch to będzie kopanie leżącego. A patchów będzie mnóstwo.
Tak tak najbardziej śmieszy mnie fakt:
Osoby nie posiadające CP2077 i nie grające w nią, wypowiadają się na jej temat wielcy znawcy tematu. Youtube na tosterach nagrywane filmiki wprowadzają w błąd. CP2077 ma świetną i ciekawą fabułę, całkiem nieźle rozwiązany system umiejętności. Kilkadziesiąt błędów graficznych do których można się przyzwyczaić.
Dlaczego jednym gra działa innym nie ?? Moim zdaniem tym co nie działa prawdopodobnie nie działa bo ludzie stosują bugi i trainery do oszukiwania co psuje grę. Więc nie ma co mówić złej baletnicy i rąbek u spódnicy.
Dodatkowo jak to możliwe ,że gra jest niedokończona a idzie ją przejść i wszystkie zakończenia działają!!??
Questy Tekamury działają przeszedłem je, taksówki bez problemów, jeden błąd podczas walki z mini boss zmusił mnie do przeładowania gry. Crafting troszeczkę kuleje, zarządzanie ekwipunkiem jest nieciekawie zrobione. Policja mi zwisa i powiewa można bez problemu im zniknąć z oczu.
Według mnie nie było też downgrade graficznego po prostu poprawiono dwa rażące błędy:
Ziarno filmowe działało mimo wyłączenia go oraz poprawiono jakość bilboardów (a jest ich masa w grze)
Poprzednio:
No ja niestety gry chyba na razie nie przejdę bo takemura nie dzwoni.Kilkanaście razy,musiałem wczytywać grę bo albo postać nie chciała wyciągać broni lub tryb skanera mi się nie chciał wyłączyć.
Coś bzdury piszesz, ja mam grę, gram, bawię się dobrze ale niestety ludzie narzekający mają rację, to w jakim stanie gra wyszła to skandal.
Przyznaję, że gra jest niedokończona i pocięta (taka lepsza wersja Bety), ale te afery z bugami w zadaniach to robienie z igły widły. Mi wszystkie zadania chodzą bez żadnych problemów. Dlaczego jedni nie mają problemów, a drudzy mają? Może to wina waszych kompów? Zaśmiecenia dysku? Wirusy w systemie win10?
U mnie jest porządek i sterowniki wszystkie najnowsze i wszystko hula świetnie.
A jak już trafiam na jakiegoś graficznego buga czy glitcha, to prosty fix wczytania zapisu to naprawia.
Ma słabą w ogóle w żaden sposób nie rozbudowaną fabułę jak na to co miała oferować, totalna liniówka bez jakichkolwiek wyborów, w dodatku z tonami niedoróbek, kompletnego braku logiki i tak samo śmieszenie małą ilością rozbudowanych misji pobocznych.
Wręcz tragiczne słabe rozbudowanie niemal każdej misji i brak tony treści jaka powinna znajdować się w tej grze, zrobić taką mapę, a tak koncertowo zwalić.
A bugi ludzie mają bo to jest zbugowany szrot, a nie zwalanie na ludzi, nawet jeżeli, to ciekawe, że w innych grach używają modyfikacji, trainerów, exploitów i czego tam jeszcze, a nie ma tak tragicznych bugów na każdym kroku.
Czas skończyć bronić tego szrota.
Bo nie o bugi chodzi. Wymaksowałem grę w lekko ponad 100h. Przeszedłem wszystkie misje, zlecenia, rozboje, wszystkie zakończenia i początki. Gra fabularnie jest genialna, ale od pierwszej chwili czuć, że to nie jest to co było w planach.
Zbyt wiele elementów jest powycinanych na prędce. Były już w grze, ale nie zdążono ich dokończyć, przez co zostały zablokowane. To aż za bardzo bije w oczy. Nie wiem jak po tym nowym patchu, ale wcześniej nie było ani jednej mechaniki, która nie miałby jakiegoś błędu. Tu nawet zapis gry nie działa, a co mowa o jeździe (poprawi trochę w pierwszej łatce), strzelaniu czy ekwipunku.
Najbardziej widać prolog, który jest na maksa wykastrowany. Dziennikarze mówili, że zajmuje chyba 2h? A w rzeczywistości kilkadziesiąt minut. Musieli jeszcze grac w wersje gry, która zawiera trochę więcej misji.
Najbardziej rzucającą się w oczy wywaloną na ostatnią chwilę aktywnością, jest brejkdance. Mamy sprzęt do odpalania, możemy kupować dyski z BD. Jest nawet misja w której zdobyć możemy czytnik starszego typu do odpalania BD niekompatybilny z naszym, ale oczywiście to nie działa - jest zablokowane.
Bugi i błędy w niemożliwości przejścia jakiejś misji to margines. Co pokazują statystyki. CP jest obecnie najchętniej ukańćzaną grą Redów - jednocześnie jedną z najchętniej w ogóle.
Mimo widocznych na pierwszy rzut oka niedoróbek, gliczy, wyciętej zawartości, błędów w każdej mechanice, scenariuszowo jest genialnie. Gra się przyjemnie, fabuła wciąga. Genialna muzyk skomponowana specjalnie pod grę. Utwory Samuraia biją na głowę nie jedną "gwiazdę" w naszym świecie.
Tak na prawdę najbardziej grę szkaluje się w naszym kraju.
Oj tam zaraz rozejść się hehe
PS Ja to już mam za sobą więc nie mogę się wypowiedzieć (odpowiedź poniżej)
https://twitter.com/CDPRED_Support/status/1353680154594258944
hotfix w drodze, i tymczasowe rozwiązanie jak obejść ten bug
Ja tam na to leję.Na mojej liście, ma miejsce dopiero w 2025 ;D Do tego czasu zalepią większość na slinę, wydadzą dodatki,naprawią dodatki ,i tak w sam raz będzie :D Dobrych animacji NPC, czy ogólnie ogarniętych animacji świata, pewno i tak nie zrobią,więc do tej pory, ktoś pewnie ogarnie jakiegoś moda.
Widzicie, tak jak mówiłem, z każdym patchem jest coraz lepiej i... Zaraz, jak to wprowadził?
Daje news. Ten bug już był wcześniej. Nawet w changelogu o nim wspominają
A ja nie widzę problemu ... w Cyberpunka zagram za dwa lata jak wyjdzie wersja GOTY ze wszystkimi DLC i łatkami za 60zł. Do tego czasu ogram inne gry. Po co się denerwować na CDPR, że wydali wersję beta gry, dzisiaj tak robią wszyscy???
Tylko że GOTY oznacza "Game Of The Year", a nie zanosi się ty chyba na takie miano (no chyba że w kategorii "największy bugfestiwal roku").
Mimo to masz rację. Nie chcę psuć sobie zabawy graniem w niedokończony produkt i również poczekam na wersję, którą porządnie dopracują zanim kupię CP2077.
Jak napisałem kiedyś w innym temacie o CP, że takim ludziom można pluć w oczy, a powiedzą że to deszcz to nic się nie zmieniło od prawie 2 miesięcy^^
Za x lat będą kupowali gry cięte w pare partów jak ff7remake z wagonami bugów jak CP i obietnicami poprawienia tego za rok-dwa jak w wieśminie 3, a to wszystko już za 350zł + drugie tyle za dlcki;)
Ot do czego tacy ludzie doprawdzą growy świat, nic dobrego z nich nie będzie
Wszyscy (chyba) skupiają się na kwestiach graficznych, ewentualnie błędach utrudniających/uniemożliwiających wykonanie jakiegoś zdania. A dla mnie najgorszą rzeczą w tej grze (skończyłem raz nomadem i gram drugi raz korpo, darujcie sobie, żadnej różnicy ...) jest brak jakiegokolwiek balansu. Gra bardzo szybko robi się strasznie łatwa, a przez to bardzo nudna, rozwijanie umiejętności typu wytwarzanie jest całkowicie pozbawione celu, skoro co sekundę leci z trupów cały arsenał do mordowania, leczenia i ubierania się. Kolejny bezsens to kasa, czy ktoś coś poza kilkoma wszczepami kupił? Może samochody, są chyba drogie, nie zwróciłem uwagę bo nie kupowałem, tylko po co skoro na każdym kroku można sobie "pożyczyć" każdą furę z parkingu, ewentualnie nawet prosto z ulicy. Cały mechanizm wytwarzania albo sprzedawania z tym kilkuminutowym klikaniem przyprawia o mdłości. Czy pojawianie się policji i policyjnych dronów z czapy, najczęściej kilka metrów za plecami to błąd, czy zamierzona mechanika gry? Jeżeli to drugie to według mnie dyskwalifikuje tą grę w całości. Naprawdę tak trudno wymyślić sensowny schemat namierzania i karania za przestępstwa? Zabicie gliniarza i ucieczka kilkaset metrów całkowicie kasuje przestępstwo ... gratulacje. A swoją drogą dlaczego nie można zhakować gliniarzy? Bo .... ? AI w tej grze leży i kwiczy, przeciwnicy są tępi do bólu, jak strzelasz do nich to jeszcze jakoś ujdzie, ale po atakach hackerskich przeciwnicy jakby nic się nie stało stoją i czekają na więcej ... Niestety można by tak pisać w nieskończoność. Generalnie potencjał gry był bardzo duży, a wykonanie i szczegóły rozwalają, tym bardziej, że oczekiwania zostały wyśrubowane w kosmos.
Dokladnie. Nie dosc ze wiekszosc mechanik zostala wycieta z gry, to te co zostaly prezentuja sie tragiczne.
Poz ladnym miastem i fabula to gra nie posiada nic wiecej do zaoferowania. Dlatego po skonczeniu glownego watku nie ma nic do roboty i gra jest praktycznie martwa.
Mnie akurat takie cos pasuje.
Gra sie lekko, latwo i przyjemnie na normalu.
Mozna sie skupic na warstwie fabularnej i olac grind, siedzenie godzinami na craftingu itd.
Wole juz robic questy i poznawac rozne miejsca miasta.
Jak bede chcial marnowac czas na grind czy glupoty to sobie pogram w japonskie gierki, a jak bede chcial sie wkurzac bo gine co chwile to odpale sobie gre od from software.
Dla mnie jest OK jak jest. Napewno wole to niz poczatek Wiedzmina 2, gdzie juz przy oblezeniu zamku trzeba bylo kombinowac, żeby Cie nie zabili.
Takie gry jak Cyberpunk najlepiej kupic na konsoli, ograc na spokojnie i sprzedac plyte dalej.
Ale czekaj... nie za bardzo na konsoli :-p
Paradoksalnie CP2077 jest najchętniej ukańczaną grą Redów w historii. I jedną z najchętniej w ogóle na stimie.
Z jednej strony to fajnie, bo pokazuje, że fabularnie gra trzyma poziom, wciąga do końca. Z drugiej jednak strony, tak dobre wyniki świadczą, że ludzie dają sobie wciskać taki techniczny potworek. Fabuła w grze jest najważniejsza, ale jak cała reszta odpycha, to ciężko się zmusić. Widocznie gracze po wielu latach badziewnych gier od EA czy Bethesdy, przyzwyczaili sie do fatalnego stanu technicznego, a zwracają większą uwagę na scenariusz.
Gra jest tak niesamowicie krótka jeśli chodzi o główną linię fabularną, że jakoś mnie to nie dziwi. Człowiek przyzwyczajony do długości redów, raczej nie spodziewa się końca po kilku misjach.
Obecnie grę na Steam ukończyło 28,4% graczy. To nie jest jakiś rewelacyjny wynik na tak krótką linię fabularną
Jak gra ma w okolicach 30%, to jest to ogromny sukces.
Horaizon Zero Dawn - fabularnie i ogólnie jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji ukończyło 27%, a jego przejście zarówno samej fabuły jak i wymaksowanie zajmuje podobnie co CP2077. CP fabuła około 25h, a HZD 30. Wymaksowanie tu i tu około 100.
Na rynku praktycznie nie ma gier, które przekraczają 40%. Wyjątkiem są exy od Sony, które kończy średnio ponad 50%.
Jedynie TLOU2 dobiło do prawie 70%, a pewnie ma i grubo ponad, bo trofeum za ukończenie można w łatwy sposób pominąć i go nie zgarnąć.
Po prostu te statystyki pokazują, że można zrobić technicznego potwora, ale jak przyłożymy się dość dobrze do scenariusza, to możemy osiągnąć sukces.
Z jednej strony to fajnie, bo pokazuje, że graczy obchodzi scenariusz, a z drugiej dają sobie wciskać mechaniczny szajs.
Dla mnie fabuła w grze to wyznacznik czy gra jest dobra czy nie, ale jak cała reszta jest do bólu skopana, to nie mam zamiaru się męczyć. Tak np. było z Wiedźminem 1. Fabularnie moim zdaniem nr.1z 3 części, ale technicznie? Dramat.
P.S: RDR2 nie można tak bardzo brać pod uwagę, bo chyba nie ma osobnego trybu Multi, dlatego pewnie spora cześć graczy kupiła grę tylko dla niego. To samo z GTA.
A mnie jeden bug najbardziej wkurza: prawie za każdym razem jak wezmę trupa na plecy to mi podmienia broń na to co on używał. A tak poza tym: czasami nie mogę podnieść dropa, najczęściej to biały śmieć; gdy podnoszę ogłuszonego wroga i potem go przenoszę, to gdy go rzucam na ziemię to odapa mu główka.
A tak to serio mam wrażenie, że gra jest zrobiona na tempo. Nie tylko questy, ale całokształt. A nie miałem takiego odczucia w Wieśku3, nawet po premierze. Na obecnym etapie (jestem w trakcie zbierania informacji kto może mi pomóc z biochipem) to nie wiem np. po co jest lokacja "pola Naftowe" gdyż poza questem z muralem to wielka pustynia.
Z tym trupem to nie jest bug. Po prostu tym samy przyciskiem podnosi się ciało i wyposaża broń leżącą na ziemi.
Droga redakcjo.
Jest tyle zbugowanych gier a Wy tylko o cyberłajnie.
Jest szansa ze jak zrobie swoją kupe to tez o niej napiszecie? Będzie mieć podobną wartość do tej niby gry. Jedno i drugie nadaje się tylko do spuszczenia w kiblu
Dokładnie tak. Wiesz, że takie komentarze jak Twoje sprawiają, że postów o CP będzie więcej, a nie mniej?
Algorytm ma w nosie co napisałeś, a liczy się dla niego, że napisałeś.
Redakcja widzi, że posty o CP się klikają, ludzie komentują - wejścia sie zgadzają, jest kasa, to dają więcej o CP.
Jak chcesz mniej takich postów, to ich nie czytaj i nie komentuj.
W tym samym czasie mógłbyś jakiś pozew wysłać do twórców innej zabugowanej gry. Dać zarobić prawnikom na Tobie ;)
I to jest gra roku? Dajcie spokój, błąd na błedzie błędem pogania. Porażka roku!
Szczerze? Nie będą wstanie tej gry naprawić a już na pewno nie w ciągu roku. Jeszcze niech im ludzie zaczną odchodzić... nie do ogarnięcia.
Zaraz przed telefonem Takemury musimy zadzwonić do Judy i zaczekać. Po chwili powinna włączyć się także felerna konwersacja z Takemurą, która będzie się odbywała równolegle z naszą rozmową z dziewczyną. Obydwie możemy zakończyć zrywając połączenie z Judy. Następnie trzeba zająć się jakimś zadaniem pobocznym (ustawić je jako aktywne w dzienniku) i zaczekać 24 godziny. Takemura powinien wówczas zadzwonić ponownie i porozmawiać z nami tak, jak powinien za pierwszym razem.
Czuję się jakbym czytał poradnik do jakiejś przygodówki z lat 90.
Te wydanie powinni anulować, powinno być wycofane - zorganizowane zwroty i na nowo gdzieś po roku wydane w takim stanie w jakim powinno być.
Porządnie przetestowana, bez żadnych 'nacisków' na termin wydania.
Będzie co raz więcej artykułów nie o tym co w samej grze i co ona oferuje, ale o tym co naprawiono i co zostało do naprawienia.
Jest jeden plus - w końcu jak wszystko naprawią gdzieś za 5 lat, to raz - że gra nie będzie zabugowana a dwa - to będzie dostępna już za free :P
Ogólnie to wtopa CDP ze aż przykro i wstyd.
Jeszcze nie widziałem żeby gra tak dzieliła ludzi , na dwa obozy
SUPER HYPE i SUPERHEATER ....
Pograłem do 2giego patcha , nie wniósł nic sensownego...
Teraz czekam na opinię innych ,co będzie po hotfix i pewnie jeszcze poczekam do 3 następnych patch ,zanim to dotknę znowu Nie chcę wchodzić w dyskusję z nikim tutaj co mi się podoba co nie Bo wystarczy wejść na stronę cp2077 właściwą na gol żeby zobaczyć masę fanatyków tej gry , sorry ich się nie da inaczej nazwać Jeśli coś bawi super ale jak się wrzuca dziennie 30 screnów na forum ehhh Pozdro
Cyberfan noooo coś w tym , nooo hejter sorrryyyy
Jeśli coś bawi super ale jak się wrzuca dziennie 30 screnów na forum ehhh
Coś cię boli? Potrzebujesz pomocy? Odczuwasz dyskomfort, gdy inni ludzie dobrze się bawią?
Zachęcam do wykupienia Pakietu Premium w najbliższym oddziale Trauma Team.
Przed wizytą w naszym biurze zerknij jednak, proszę, na załączony obrazek i przygotuj się do rozmowy o swoich odczuciach z dyżurującym medbotem.
Przecież to ten gość co go zbanowali z wątku o Cyberpunku xD
Nice try.
Edit: A może i nie. Jak ktoś bedzie chciał to wrzuci i 50 screenów.
Szlugi12 nie no ok, ale wydaje mi się że tutaj już nie chodzi o dobrą zabawę Tylko jedynie o to kto komu bardziej utrze nos, fanboye będą wrzucać screeny po 50 dziennie (co jest nie normalne, mi się wiele gier podoba i nie spamuje screenami wszędzie , ok mam pierwszy raz konto tutaj ale i tak nie w głowie mi to)Wydaje mi się że jak się dobrze bawisz to graj , a nie co chwile robisz screeny , żeby przekonać hejterów że to Best Game Ever A z kolei hejteży , wyśmiewają , krytykują itp... W obydwu przypadkach jest to chore ...Up Bukary ...... :?: Mnie nic nie boli , ale Ciebie najwyraźniej tak... I o to właśnie mi chodzi, zero konstruktywnej krytyki , tylko dogryzanie na poziomie przedszkola
Szlugi12 że kto ?
pavlaq89 Dokładnie , lepiej nie można tego ująć
Up Bukary ...... :?: Mnie nic nie boli , ale Ciebie najwyraźniej tak... I o to właśnie mi chodzi, zero konstruktywnej krytyki , tylko dogryzanie na poziomie przedszkola
O czym ty w ogóle gadasz? Jeśli chcesz krytyki, to poczytaj mnóstwo moich wypowiedzi o CP2077 w różnych wątkach (nawet w tym). Wpadasz tutaj i zaczynasz coś pitolić o "fanatykach", bo ci przeszkadza, że w wątku o CP ludzie się dobrze bawią i dzielą wrażeniami z rozgrywki (czyli m.in. zrzutami). Co w tym złego?
OK Bukary wiedzę że zrozumiałeś co napisałem Ciach temat....
Niestety ale na Series X nowy patch absolutnie spieprzył grafikę. Wcześniej gra wyglądała naprawdę dobrze a teraz dystans doczytywania wielu obiektów jest absurdalnie bliski. Latarnie doczytują się jedna po drugiej przez co nocna jazda miastem, którą tak uwielbiałem, zamieniła się w jakiś dziwny spektakl. Samochody zaczęły materializować się kawałek przed maską, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Tekstury nagle ładują się w kijowej jakości i dopiero po bardzo bliskim podjechaniu pojawia się właściwa tekstura. Ech :(
Ciekawe, ja gram na Series X i nic takiego nie widziałem, za to mam wrażenie że jest minimalnie więcej fps w najbardziej zatłoczonych miejscach.
Janosik - sprawa jest o tyle dziwna, ze wczoraj gdy grałem wszystko wydawało się Ok. Rano odpaliłem grę na jedna misje i zaczęło się. Zastanawiam się czy to nie zależy od dzielnicy. Wczoraj grałem na Pacifice a dziś na Centrum. Centrum znacznie bardziej teoretycznie obciąża sprzęt wiec możliwe, ze tu coś pozmieniali. Przed chwila pojechałem do Pacificy i tam faktycznie nie ma zmian.
Sprawdziłem pojawianie się zrodel światła - wszędzie zmniejszyli zasięg. Plus twarze przeciwników psują sie tez wszędzie.
Jest tez znacznie więcej glitche z opadaniem przeciwników. Przez 80h gry przeciwnik po śmierci tylko raz zawisł mi w powietrzu. Po aktualizacji to standardowy problem i dotyczy jakiś 10-15% zgonów.
Wcześniej ani razu nie miałem takiej zwiechy żeby trzeba było wyłączyć konsole. Po aktualizacji zaliczyłem już trzy.
Wiec sorry ale nie przekonasz mnie, ze nic się nie zmieniło ;)
Nikogo do niczego nie myślę przekonywać, tylko mówię że póki co przez jakieś 10 godzin z tym patchem nic takiego nie widziałem, a zwieszanie gry czy konsoli dziwi mnie tym bardziej bo na żadnym patchu nie doświadczyłem tego a gram drugi raz. Za to mam teraz problem z tym nieszczęsnym Takemura i nie mogę pchnąć fabuły póki co.
Skrót do ofert CP2077 w tym poście to dobry sarkazm.
Bylem z kampania dalej zanim trn patch wyszedl.
Spieszmy sie przechodzic gry, gdyz poprawki jeszcze wiecej psują.
Plus wersji 1.1 u mnie jest taki, ze CP2077 przestal juz wywalac do pulpitu z bledem, ze sie wypłaszczył i mozna "normalnie" grac, tzn gra dziala.