Witam forumowicze, jest nowy rok chciałbym wprowadzić jakieś zmiany. Mam opcję zmienić pracę, na miejscu za 600zł więcej. Jednak system 3 zmianowy. W aktualnej muszę dojeżdżać 12km w jedną stronę, ale godziny 8-16. Myślałem o wyjeździe za granicę, ale przez covid na razie odpada. Wiem moja sprawa, jednak chciałbym poznać co byście zrobili na moim miejscu.
Kwestia tego jak bardzo nie lubisz dojeżdżać i czym dojeżdżasz. Ja robię 80 km dziennie i mi to nie przeszkadza. Swoją droga chyba nie potrafilbym wrócić na 3 zmiany
Masz poltorej godziny samochodem do pracy w jedna strone i ci to nie przeszkadza? Prawie praca jak na zmiany czy 10-12 godzin roboty dziennie.
Zależy ile w tej chwili zarabiasz i jaką masz sytuację finansową. Jeśli to jest różnica z 2400 zł na 3000 zł to można się zastanowić. Jeśli to jest różnica z 4000 na 4600 to szczerze mówiąc nie zamieniłbym pracy na taką w trybie 3-zmianowym.
Chyba że masz rodzinę na głowie, dzieci i potrzebujesz tych pieniędzy na gwałt.
xD Daj spokoj. Zeby to bylo chociaz pare tysiecy, za takie grosze to smiechu warte. Pochilluj albo poucz sie, potem zaszczep i realizuj plan poza polska.
To zależy :D
A tak bardziej serio, dla mnie w zmianach pracy, kluczowe było to czy mogę się rozwijać / uczyć i czy te 3 zmiany albo dodatkowe 600 PLN dałoby mi coś więcej w dłuższej perspektywie czasu. Nie mówię, że nagle masz zostać dyrektorem itp. ale może zrobisz kurs za ekstra kasę, masz więcej funduszy na rodzinę, odłożysz na aparat na zęby itp. itd. Ogółem, może trochę brutalnie, ale post numer [4] też mówi dobrze.
Co do zagranicy się nie wypowiadam, po prostu się nie znam.
600zl i 3 zmiany i pewnie jeszcze weekendy. Z pracy od 8-16?
Ty chcesz z normalnego trybu pracy na pracę niewolnika przejść za 600zl różnicy?
Jak chcesz coś zmienić to inwestuj w siebie. I wbrew pozorom jedna zmiana jest najlepsza przy 3 zmianach czy 4 brygadach czy jeszcze innych masz trudności nawet że szkoleniami a przy jednej po prostu szukasz popołudniu szkoleń.
Dzięki za odpowiedzi, a wypłata z 3100 na 3600-3700. Zawsze te kilka stówek w kieszeni. A dojeżdżam swoim autem, droga dogodna. A praca tu i tu podobna logistyka, papierki itp.
Ja bym nie zmienił. Pieniądze to nie wszystko, a praca na 3 zmiany.. No cóż, dla mnie cotygodniowe przestawianie się na inną porę wstawania/kładzenia się spać jest nie do zaakceptowania, nie znam nikogo kto byłby zadowolony po latach pracy w takim systemie
Weź też pod uwagę, że jak kończysz o 16 masz całe popołudnie dla siebie, jak będziesz miał drugą zmianę to pewnie nie wstaniesz o 7 tylko o 10 albo 12 więc przez ten tydzień co masz drugą zmianę tylko jesz śpisz i pracujesz. Po nockach jesteś zmęczony mimo snu i cały czas ciąży na tobie ten dziwny uczuć, że jeszcze dziś praca Cię czeka. Po pierwszej zmianie to jednak masz ten psychiczny luz, że teraz po 16 już czas dla Ciebie.