Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: CyberAdwent 2020 - Dzień 20

20.12.2020 00:00
Prane
😊
1
Prane
14
GRYOnline.pl

GRYOnline.pl

CyberAdwent 2020 - Dzień 20

W niniejszym wątku możecie udzielać odpowiedzi na pytanie konkursowe, które zostanie ujawnione 20 grudnia na stronie CyberAdwentu (https://cyberadwent2020.gry-online.pl/). Zadanie będzie widoczne tuż po północy, po kliknięciu w bombkę z numerem 20.

Wątek z wczoraj znajdziecie tutaj: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15492636&N=1

20.12.2020 00:21
Przemekkk
😊
2
odpowiedz
Przemekkk
1
Legionista

Jeśli chodzi o gry singleplayer, to nie mam wielu typów, jednak jest jedna, która zajęła honorowe miejsce w mojej pamięci, chodzi mianowicie o wszystkim kochane klocki, czyli Minecraft, jest to świetna gra single jak i multiplayer, ale skoro renifery przegryzły kable, to trzeba się nacieszyć tylko singlem, który wciąż jest świetny. Jestem wręcz przekonany, że młodsze rodzeństwo grałoby w minecrafta, zbierałoby surowce, zabijało potwory, eksplorowało mapę, aby ostatecznie zabić smoka, który czai się w Endzie. Dodatkowo, jeśli byłoby więcej niż 1 brat/siostra, to mając w domu 2 komputery mogliby zagrać ze sobą przez LAN, bo przecież do tego nie trzeba internetu. Bez internetu sieć lokalna nadal mogłaby działać. Więc ostatecznie moim zdaniem dobrą grą dla młodszego rodzeństwa mógłby być wiecznie młody Minecraft, będący grą dla młodszych i starszych, z tą grą wiele osób ma przyjemne wspomnienia, i rodzeństwo też pewnie chciałoby w niego grać.

20.12.2020 00:59
DiabloManiak
😉
3
odpowiedz
DiabloManiak
230
Karczemny Dymek

Z szafy? Jakiej szafy?! Prawdziwy fan gier ma kilka takich gier wrzuconych na kompa. A resztę trzyma grzecznie jako skarby w pokoju.

Więc jaką grę odpaliłbym mu z mojego komputera? Oczywiście że Heroos of Might and Magic III z wszystkimi dodatkami. Nie dość ze miałby interesującego singla z opcją jeszcze jednej tury to z racji że zająłby mój komputer na cały dzień można byłoby później jeszcze urządzić pojedynek w hot-seat żebym i ja się nudził cały wieczór. A to i na relacje rodzinne by dobrze wpłynęło.

O grze nie będę się rozpisywał - kto z pokolenia "singlaczy" jej nie zna?

20.12.2020 01:21
😊
4
odpowiedz
KIGONIX
5
Legionista

Nie wiem czy zalicza się to do klasyków ale z pewnością odpalił bym rodzeństwu Assasin's creed 4 Black Flag z uwagi na mój sentyment do tej części ponieważ, była to moja pierwsza gra AAA w jaką zagrałem (przeszedłem ją 2 razy w 12 klatkach na komputerze biurowym :D), ale również dlatego że jest to po prostu dobra gra. Od tamtego momentu miałem już okazje ograć parę innych odsłon AC ale jak dotąd żadna nie spodobała mi się tak bardzo ja czwarta część. Myślę że i oni docenili by tą grę (w szczególności że już nie w 12 klatkach).

20.12.2020 01:52
5
odpowiedz
arde_t4isa
2
Legionista

Odpowiednim wyborem będzie pozycja, w którą się zagrywałam za młodu - Ghost Master. Mam z tym masę przyjemnych wspomnień i regularnie do niej wracam. Skoro mi się spodobała w młodości, jest duża szansa, że siądzie również młodym. Gra nie jest zbyt skomplikowana, ale jednocześnie angażująca i dla rodzeństwa może być umiarkowanym wyzwaniem. Jest jednocześnie sielankowa i nie powoduje stresu, więc ewentualnie niepowodzenia nie będą okupione krzykiem i rage quitami. Grafika może ich trochę rozczulić, ale myślę, że się nie odbiją. Będzie to też dla nich coś nowego, bo po prostu dzisiaj tego typu gier się nie robi. Nie można też nie wspomnieć o wspaniałym dubbingu pełnym śmiesznych kwestii. Ogólnie w grze jest sporo odniesień do popkultury. Sama nie wyłapałam wszystkich, więc dzisiejsze dzieciaki pewnie załapią jeszcze mniej. Można w takim razie zrobić na ich podstawie jakiś quiz? Niech się uczą o dawnych czasach, kiedy na topie był Hannibal Lecter, czy Chłopcy z ferajny. Kiedy wróci internet można będzie pomyśleć o jakimś filmowym maratonie w klimacie. Myślę tutaj raczej o lekkich Pogromcach duchów niż Locie nad kukułczym gniazdem. Tylko nie chcę tutaj brzmieć boomersko - żadnych "kurde kiedyś to było". Po prostu warto skorzystać z okazji i pokazać im jakieś klasyczne rzeczy, a nóż im się spodoba.
Dodam tylko, że Ghost Master ma tylko jedną wadę - brak kontynuacji.

20.12.2020 08:09
6
odpowiedz
ErevaNeK
2
Junior

Najprawdopodobniej bym przekonał do trylogii Gothica w którego zagrywałem się za dzieciaka i gram nawet do dzisiaj. Znam z doświadczenia parę osób które mimo że są młodzi i wielbiący gry typu Fortnite a mimo to darzą sympatią to starą a zarazem niesamowitą grę jaką jest Gothic

20.12.2020 08:23
😃
7
odpowiedz
Gabisiasia
1
Junior

Jak dla młodszego rodzeństwa to tylko Minecraft. Przy innych grach miałabym obawę, że niektóre sceny nie są odpowiednie do ich wieku. Minecraft jest odpowiedni, bo można tworzyć własny zakątek a w dodatku świetnie się przy tym bawić.

20.12.2020 09:15
8
odpowiedz
Seb0
2
Legionista

Myślę że nieźle sprawdzi się tutaj kanapowy multik w Tekanie nie ma to jak zniszczyć całkowicie swoje relacje rodzinne przed Świętami.
Jednak trzymając się zasad pewnie postawiłbym na ćwiczenia w rozwoju kreatywności w którejś części Just Cause.

20.12.2020 09:25
Kacpur
9
odpowiedz
Kacpur
2
Junior

My z młodym lubimy gry LEGO i bardzo uwielbiamy gwiezdne wojny i filmy od Marvela, to pewnie wyciągnąłbym Lego Star Wars: The Complete Saga ponieważ oglądaliśmy wszystkie części od początku i warto też wrócić do młodych lat, lub Lego Star Wars III: The Clone Wars, dlatego że ostatnio wyszły nowe sezony Wojny klonów więc warto sobie przypomnieć to co się działo od początku, i też dlatego bym wybrał bo to jest gra dla każdego i da się grać we dwójkę i na każdej platformie.

20.12.2020 09:41
10
odpowiedz
dzixon94
1
Junior

Jest tylko jedna gra, która jako prawdziwy polak mógłby przedstawić - Gothic. Plusy inne niż mega fabuła: grafika wciąż lepsza niż minecraft oraz trudność gry. Łatwiej w fortnite wygrać całą rundę, niż na początku Gothica pokonać ścierwojada.

post wyedytowany przez dzixon94 2020-12-20 09:42:03
20.12.2020 10:34
Miodowy
11
odpowiedz
Miodowy
90
Nigdy nie był młody
Image

Ja im pokaże multiplayer bez internetu - WORMSY - Daje im kilka rund żeby załapali o co chodzi, litości jednak nie będzie. Wszakże wierz, że w mig opanują sztukę walki na linie.

20.12.2020 11:08
AUTO6
😊
12
odpowiedz
AUTO6
84
Generał

Gdybym posiadał młodsze rodzeństwo i przydarzyłaby się tego typu sytuacja to dałbym im pograć w Gothica 2 z dodatkiem Noc Kruka. Mimo już przestarzałej grafiki oraz drewnianych animacji jest to bowiem gra, która powinna wciągnąć każdego i pewnie rodzeństwo na długo po odzyskaniu dostępu do sieci dalej prowadziłoby Beziego i przeżywało wraz z nim niezapomniane przygody.

20.12.2020 11:19
13
odpowiedz
xman111
8
Legionista

Wyciągnę moją kuzynkę z tej "Narnii". Stara panna, singielka, więc ma dużo czasu żeby się zająć młodym pokoleniem. Ostatnio mają zajawkę na LEGO.Przyczynił się do tego pewien sobotnie program w jednej z popularnych stacji. Dam im grę Sim City.Niech tworzą, budują, wykażą się kreatywnością. Potem przyjdzie takie brodaty geek (Mikołaj) i sprawdzi czy zasługują na prezent.Sim City to jedna z tych gier, które nigdy mi się nie nudziły w trybie single player.

20.12.2020 11:26
14
odpowiedz
kc_dezerter
1
Legionista

Heroes III klasyczna piękna opowieść w której można samemu spędzić wiele godzin

20.12.2020 11:30
15
odpowiedz
Duler
1
Legionista

Odbędziemy wtedy wspaniałą, piękną i wzruszającą przygodę przez magiczny świat gry Fable, będzie to piękny wstęp do cudownego gatunku gier RPG, czuje, że byłoby to jak otwarcie drzwi do nowych pięknych światów i przygód.

20.12.2020 11:31
16
odpowiedz
Goku66618
6
Legionista

Ja zainstalowałbym im Divine Divinity. Fantastyczną grę RPG, która jakimś dziwnym cudem nie zdobyła wielkiej popularności a jest nieziemsko dobra. Graficznie to izometryczny klasyk ale jak dla mnie do dziś jakoś specjalnie się nie zestarzał. Interakcja z otoczeniem jak na grę z 2002 roku jest niesamowita. Zadania nie są łatwe ale to dałoby im możliwość główkowania i zobaczyliby jak kiedyś wyglądały gry RPG. A oprawa muzyczna tej gry to jest majstersztyk! W każdej lokacji inna muzyka a każda jest piękna i dopasowana do klimatu gry. Mieliby co robić nie tylko następne godziny ale dni i tygodnie.

post wyedytowany przez Goku66618 2020-12-20 11:35:11
20.12.2020 11:36
17
odpowiedz
glazura
1
Legionista

jak znam zycie mama z szafy wyciagnie Chińczyka(no raczej nie prawdziwego tylko taka gre)i będę z rodzeństwem półdnia rzucał ostka i przesuwal pionki na planszy

20.12.2020 11:40
Sargos Deres
18
odpowiedz
Sargos Deres
31
Centurion

Wątpię żebym był wyjątkowy w swoim wyborze ale jest tylko jedna gra do której wracam regularnie od 15 lat - Heroes of Might and Magic 3 w złotej edycji (od niedawna gram z fanowską modyfikacją HD). Jest to również zawsze pierwsza gra którą instaluje na każdym nowym systemie - gra która zawsze musi być pod ręką. Z tego względu gdybym miał młodsze rodzeństwo bez dostępu do internetu i chciałbym je zająć na resztę dnia to wszyscy gralibyśmy na hot seat właśnie w to. Oczywiście dałbym im fory i nie wychodziłbym ze swojej cytadeli przez 3 tygodnie (moim zdaniem jeden z najgorszych zamków ale za to z najlepszym udźwiękowieniem zaraz obok twierdzy), a na bohatera bym wybrał Verdish (jej specjalność pierwsza pomoc, która leczy jednostkę a nie odnawia ich ilość jest potrzebna w tej grze jak rybie ręcznik). Mimo tylu lat na karku nie widziałem lepszej gry pod względem mechaniki, balansu a nawet grafiki - wszystko jest spójne, logiczne i należy tutaj dodać że staram się nie pisać z nostalgii.

20.12.2020 11:42
papież Flo IV
19
odpowiedz
papież Flo IV
83
Prymas Polski

Halo halo, przecież nikt nie wie, czy ten kabel zostanie naprawiony w jeden dzień. Ja bym nie bawił się, tylko prosto z mostu dałbym mu Red Dead Redemption 2. Ostatnio moje myśli są mocno przyszłościowe i wykorzystam je w tej sytuacji. Jak wiadomo RDR 2 to bardzo długa gra, ja sam zaczynałem ją przechodzić w święta i skończyłem na koniec ferii. Patrząc na obecną sytuację, w której dzieci poniżej 16 roku życia nie będą mogły wychodzić na dwór w godzinach dziennych bez rodzica, historia gangu Dutcha Van der Linde będzie odpowiednim zamiennikiem "zewnętrznych" zajęć podczas ferii.

20.12.2020 12:03
20
odpowiedz
Dov41
1
Junior

Pokazałbym Dragon age: Origins, najlepszego rpg'a jakiegokolwiek miałem okazję ogrywać. Przemierzalibyśmy cały dzień Ferelden w celu pokonania mrocznych pomiotów i zakończenia plagi ;)

20.12.2020 12:09
21
odpowiedz
maTTjUU
1
Legionista

Nie mam rodzeństwa więc sam sobie pogram w Gothica, a jak nie to single w CoD i zobie oraz AC

20.12.2020 12:17
Cahir
22
odpowiedz
Cahir
1
Junior

Oczywiście że wyciągnę mojego ukochanego rpga z dzieciństwa czyli Gothic 1 by mogli poznać wspaniały świat khorinis i górniczej doliny, wciągająca fabuła napenwo sprawi że szybko się nie znudzą. Jedynym wyzwaniem może być sterowanie ale niektórzy lubią takie wyzwania i dzięki temu motywują do dalszej gry. Także Gothic to mój wybór dla młodszego rodzeństwa :p

20.12.2020 12:25
😊
23
1
odpowiedz
crepik
1
Junior

Ze starych polecał bym: Worms; Unreal Tournament ( z 1999); i Battle for Wesnoth (niestety zamiast na Heroes of Might and Magic wychowałem się na tej strategii). A z nowszych to chyba tylko TowerFall Ascension. Jak widać napisałem o grach najlepszych podczas kooperacji. Ponieważ jak internet wywali to pokarze młodemu jak "kiedyś to było". A jak "prawdziwy single player" to polecam przede wszystkim Noite, i inne dobre rogale.

(Nie zależy mi na myszce tak jak np. na słuchawkach, ale przede wszystkim pisze bo miałem "przypływ nostalgii". Pozdrawiam wszystkich co tak jak ja, żyjąc w czasach nowoczesnych sieciówek, kochają stare kooperacje :) )

20.12.2020 12:25
24
odpowiedz
Rybaaaa
1
Legionista
Image

Gdy miałem 5 lat byłem u swojego kuzyna na tygodniowych wakacjach na wsi. Pewnego dnia pogoda była okropna i bieganie na polu po balotach było niemożliwe. Internetu nie było tam wtedy w ogóle i żaden renifer nie był w to wplątany. Wtedy odpalił swój komputer i Heroes of Might and Magic 3 Złota Edycja. To było moje pierwsze zetknięcie z komputerem i od samego początku byłem zaczarowany możliwościami tego tytułu. Nie mogłem oderwać oczu. Szczerze, to bałem się grać wtedy w tę grę i byłem wiernym widzem w tym prowizorycznym streamingu. Gdyby teraz role miały sie odwrócić to właśnie ten tytuł zaproponowałbym swojemu bratu. Rytuał rozpocząłby się od wyciągnięcia odziedziczonego, charakterystycznego, niebieskiego pudełka z dwoma płytkami, opowiedzenia historii i mechaniki gry. Kampania, gotowe scenariusze gry czy losowe mapy dają nieskończone możliwości rozgrywki. Wspólne decyzje i rady wymieniane między sobą na pewno napędziłyby grę, a w swoim czasie rozgrywka turowa wprowadziłaby rywalizację. Przecież hirołsy mają wszystko co gra powinna mieć! Dobra, do zobaczenia później, idę przegryźć ten kabel internetowy.

post wyedytowany przez Rybaaaa 2020-12-20 12:27:15
20.12.2020 12:50
25
odpowiedz
Julia220
1
Legionista

Moja ukochana gierka z dzieciństwa Theme Park World. Gra gra strategiczno-ekonomiczna, bardzo przyjemna grafika, fajne kolejki i atrakcje z możliwością "oglądania" przejażdżek. Niestety płyta się zniszczyła i już nie działa ;( Chciała bym jeszcze kiedyś w to poklikać

20.12.2020 12:58
26
odpowiedz
Kyla$
1
Legionista

Pierwsze co mi przyszło do głowy to trylogia Crash Bandicoot, ale po na myślę sądzę że mogą się szybko zniechęcić przez wysoki poziom trudność. Później pomyślałem nad trylogią God of war (nie liczę nowej części z 2018 roku), bądź trylogię Kilzone. Niestety obie te propozycje celują w nieco starszego już gracza. Dlatego pomyślałem że najlepsza grą (również trylogią) będzie Spyro the Dragon. Wspaniała platformówka z piękna grafiką zarówno w oryginale jak i odświeżonej wersji. Łatwa, przyjemna rozgrywka i lekka fabuła to idealna propozycja, która potrafi wciągnąć zarówno młodszego, jak i starszego na długie, długie godziny.

20.12.2020 13:02
27
odpowiedz
Hubus18
5
Legionista

Wyciągnąłbym z szafy coś co idealnie pasuje dla dorosłego gracza jak i młodzika, a mianowicie kultowego w mym mniemaniu Kangurka Kao! Zagrywałem się w niego bez opamiętania za dzieciaka. Boksujący kangur, przemierzający przeróżne kolorowe lokacje, próbujący powstrzymać głównego antagonistę Huntera porywającego zwierzęta, to coś co przykuję uwagę nawet najbardziej wymagającego młodego gracza. Mimo dosyć archaicznej oprawy wizualnej jak na dzisiejsze czasu, to myślę, że klimat i grywalność owej produkcji sprawi, że ten dzień dla mojego rodzeństwa będzie niezapomniany :D Sam z chęcią popatrzę jak grają i przypomnę sobie te wspaniałe czasy gdy byłem na ich miejscu.

20.12.2020 13:21
CheshireDog
28
odpowiedz
CheshireDog
123
Desk jockey

W takiej sytuacji, wyjmuję z szafy mojego wysłużonego Pegazus, a potem odpalam Super Mario Bros. Ta gra zapewni zabawę na długie godziny. Do tego zawsze mogę pokazać młodszemu rodzeństwo sztuczki w postaci tajnych przejść np. w 4 świecie, więc utrzymam pozycję "tego fajnego" :) Mario jest też grą dla każdego pokolenia, więc nie wiadomo, czy do młodszych graczy nie dołączy Dziadek, a może nawet Mama przerwie przygotowywanie pysznych dań i pomoże pokonać Bowsera?

20.12.2020 13:42
29
odpowiedz
SeguriS
1
Legionista

Z pewnością wyciągnę z szafy Need For Speed Most Wanted z 2005 roku. Można powiedzieć, że wychowałem się na tej grze i jest godna polecenia każdemu bez względu na wiek. Do tej pory czasem do niej wracam i świetnie się bawię.

20.12.2020 13:46
30
odpowiedz
jagna1978
1
Junior

Super Mario sama grywalam w nia bez opamietania na przenosnej konsoli z dzojstikiem na takiej wysokiej raczce .Nieraz zdazylo sie go zlamac za sprawa emocjii :) Dzieciaki napweno bylyby ogarniete na wiele godzin bo mozna w nia grac nie tylko w pojedynke.Jest super i ponadczasowa i napewno jeszcze niejedno pokolenie w nia zagra.

20.12.2020 14:16
31
odpowiedz
wro0
2
Junior

Nie wyciągnąłbym jednej gry a całe stosy płyt cd action i coś wybrałbym z tego

20.12.2020 14:30
32
odpowiedz
damianyk
137
Nośnik Treblinek

Pierwsze Call of Duty - proste, nie wymaga czytania dialogów czy rozumienia fabuły jak rpg, nie ma odpychającej grafiki jak Gothic, a jednocześnie bardzo wciągające, satysfakcjonujące, grywalne i może gówniarzeria zainteresuje się historią chociaż trochę.

20.12.2020 14:46
vinni
33
odpowiedz
vinni
173
Legend

Wyciągam pierwszą odsłonę Test Drive Unlimited. Gra przystępna dla każdego, nie trzeba zagłębiać się w fabułę, nie trzeba słuchać czy czytać dialogów, po prostu ścigamy się po ogromnej wyspie super samochodami i wykonujemy wiele stosunkowo prostych zadań. Trzeba też dodać, że nawet zwykła "jazda dowolna" po mapie jest bardzo przyjemna i może bez problemu zająć gracza na długie, długie godziny. Dodatkowym atutem gry jest otoczenie w którym przebywamy. Słoneczna, gorąca, ogromna wyspa jest miłą odskocznią od otaczającego nas codziennego chłodu, deszczu i mgły.

20.12.2020 14:59
34
odpowiedz
primo1988
2
Junior

Medal of Honor: Allied Assault - od tej gry wszystko się zaczęło. Najpierw grałem w nią na Playstation 1, a potem na PC gdzie nie mogłem przyzwyczaić się do myszki i klawiatury. Świetna gra, prekursor first-person shooter o tematyce wojennej.

20.12.2020 15:15
😂
35
odpowiedz
VeniQs
1
Legionista

Na wieczór bez internetu, tylko paczka ciperków, piwerko i Heroski :3 Wszystkie scenariusze prawie na pamięć ograne, to ostatnio randomowe mapy gramy

20.12.2020 15:18
LakiLou
36
odpowiedz
LakiLou
43
Fan Scarlett

Wyciągnął bym jedną z moich najbardziej ulubionych gier, które kiedykolwiek grałem czyli GTA: Vice City i spróbował bym zarazić rodzeństwo swoją miłością do tego klimatu lat 80 i tej cudownej muzyki. Trochę roboty w niej jest więc raczej by się nie znudzili za szybko, ale gdyby tak się stało to zawsze są jeszcze kody, które trochę urozmaicają rozgrywkę.

20.12.2020 15:30
37
odpowiedz
VentoFrost
1
Legionista

Twierdza Krzyżowiec! Młody musi się dowiedzieć co to znaczy mieć pusty spichlerz. Po całym dniu bez internetu zostanie najznamienitszym władcą. W sumie to bardzo edukacyjna gra, jest ekonomia, zarządzanie i potrzeba drewna. A jak już wróci internet to możemy grać przeciwko sobie.

20.12.2020 15:31
😁
38
odpowiedz
PeinNoKami
1
Legionista

Nie no wiadomo, że sąsiedzi z piekła rodem. Kupa śmiechu i zabawy w przepięknej grafice :3

20.12.2020 15:39
39
odpowiedz
Jerry_D
57
Senator

Ja bym podstępnie postawił na NWN2, żeby zarazić młodych miłością do komputerowego RPG i świata Forgotten Realms, więc pośrednio też do tradycyjnego RPG, żeby mieć większy dostęp do chętnych graczy na wypadek, gdy ktoś ze stałej ekipy nawali.

20.12.2020 15:45
😜
40
odpowiedz
QQuokka
1
Junior

To Singlaplayer który jest w stanie zająć reszte dnia jak i nie więcej, to jak dla mnie pierwsze części Assasin's Creed 1,2,3 stare mechaniki, wspinanie sie po wszelakich budynkach, fabuła no teraz to się zastanawiam czy by sobie ponownie nie zagrać w pierwsze części które potrafiłem przejść po kilka razy

20.12.2020 15:52
😂
41
odpowiedz
super7dragon
1
Legionista

Jedynym i słusznym wyborem dla młodszego rodzenstwa bedzie klasyk gier offline.
Gra którą pokochali gracze singlowi na całym swiecie , gra z którą ja wiąże niesamowita więź nostalgii. nieskomplikowana jednak bardzo trudna a mowa oczywiscie o saperze

20.12.2020 16:09
42
odpowiedz
Czy jest na sali lekarz?
7
Legionista

Ach to teraz pokażemy młodszemu rodzeństwu, co to znaczy prawdziwa gra. Z szafy wyjmę grę planszową, o tak planszową. Jest to Mage Knight, gra, w którą można grać samemu, klasyczny singiel. Na pewno z początku byłoby dziwne spojrzenie i kręcenie nosem, ale już po otworzeniu pudełka byłby zachwyt. I to niedowierzanie - "To tu są pomalowane figurki, a nie pionki?" ; "Oj tak drogi małolacie, levelować też można". To wystarczający magnes, aby odciągnąć rodzeństwo od ekranu. W Mage Knight możesz questować, rzucać czary, walczyć z potworami, levelować postać, power gaming jest mile widziany. Zadań jest kilkanaście i starczy to na długi czas, a i może zachęci do odkrycia świata gier planszowych.

Gdy już załatwię rodzeństwu zajęcie, sam usiądę do "kompa" (w końcu ja też muszę skorzystać na braku internetu:). Włożę do napędu płytę (kto teraz to robi?) i odpalę klasykę - Baldur's Gate 2. Znów usłyszę te zapadające w pamięć słowa "Ach dziecię Bhaala się przebudziło. Czas na kolejne... eksperymenty." Tak, sentyment przeze mnie przemawia, ale ta historia, grywalność, postaci niezależne i oczywiście główny antagonista; stworzyły przepiękne arcydzieło.

Kończę już, bo muszę wydostać Minsca z klatki.

20.12.2020 16:12
Wilk1999
43
odpowiedz
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Renifery przegryzły kabel on internetu w Twojej okolicy, więc młodsze rodzeństwo wychowane na multiku i grach-usługach strasznie się nudzi. Którego klasycznego singla wyciągniesz z szafy, aby zająć młodego/młodą na resztę dnia?

Cóż nie mam na razie jakiejś sporej kolekcji zebranych gier, ale spróbuję wybrać coś z tego co na razie zdołałem zebrać do tej pory a i biorąc pod uwagę wiek mojej siostry może być z tym nieco problem, ale w razie czego bym interweniował. Na początek gry PC-towe. Zastanówmy się jakie gry mogłyby ją utrzymać przy sobie na dłużej niż piętnaście minut. Świetnym wyborem na pierwszy ogień mogła by być trylogia „Piasków Czasu”, chociaż momentami może być ona nie odpowiednia dla jedenastoletniej dziewczynki. Cóż nadzór starszego brata obowiązkowy. Oryginalna „XIII” możliwe, że mogłaby być, ale to kwestia dyskusyjna. Obie części „Star Wars: The Force Unleashed” również budzą wątpliwości i zastrzeżenia, ale nie znudziły by jej się zbyt szybko w przeciwieństwie do gry „Star Wars: Knight of the Old Republic”, która raczej szybko by jej się przejadła najpewniej tak samo jak „Command & Conquer Generała Deluxe Edition” i „Kozacy II”. Gry z serii „Splinter Cell” i „Assassin's Creed” lepiej nie brać pod uwagę. To gry PC-towe mamy za sobą i przechodzimy dalej.

Z gier na Xboksa tylko „Prince of Persia” z 2008 roku mógłby być bezpieczny dla mojej młodszej siostry. Za to z gier na PlayStation 4 zdatne dla niej mogłyby się okazać (w moim odczuciu) tylko „Horizon Zero Dawn”, „Ratcheta & Clanka” i „Marvel Spider-Mana”.

Osobiście skupiłem się tylko na grach, które posiadam w wersjach pudełkowych, bo bez internetu tylko do takiego mógłbym mieć dostęp a że pytanie konkursowe odnosi się do polecenia jakichś gier na taką okoliczności młodszemu rodzeństwu tak wiadomo, iż pewnych gier nie da się młodszemu rodzeństwu, jeśli nie chce się mieć później kłopotów.

PS. W pytaniu powinno być raczej napisane: Renifery przegryzły kabel od internetu w Twojej okolicy, więc młodsze rodzeństwo wychowane na multiku i grach-usługach strasznie się nudzi. Którego klasycznego singla wyciągniesz z szafy, aby zająć młodego/młodą na resztę dnia?

post wyedytowany przez Wilk1999 2020-12-20 16:13:35
20.12.2020 16:50
😊
44
odpowiedz
xsardasPG
1
Junior

Wiadomo, ja wraz z moim rodzeństwem najchętniej usiedlibyśmy wspólnie do grania ,w jedną z legendarnych gier ,Gothica , ponieważ każde z nas grało w tę gierkę i przechodziło swojego save samodzielnie na jednym komputerze jakieś z 10 lat temu. Teraz już nie gramy, bo oni dostali telefony i więcej czasu tam spędzają, ( renifery ruszajcie do akcji) a ja ten komputer zajmuję, a jakoś całkiem zapomniałem o tej grze oraz nie mam jak w nią zagrać , bo kiedyś kuzyn mi pożyczył płytkę do Gothic 3 Zmierzch Bogów i teraz już jej nie ma, ale może sobie sprawie prezent na święta kupując ową grę i spędzając w niej mnóstwo czasu podczas przerwy świątecznej. Szkoda że te czasy już nie wrócą , jeden telefon na cały dom , a teraz każdy ma wygórowane ego i skupują sobie masę bezużytecznego sprzętu, ale ja bym muszką nie pogardził zwłaszcza święcącą, którą chciałbym mieć, a nie mam. Pozdrawiam serdecznie oraz wesołych świąt!

20.12.2020 17:03
45
odpowiedz
jacek1839
2
Junior

Jeżeli chodzi o ciekawą klasyczną grę singleplayer to wyciągną bym GTA San Andresas. Pomimo tego że gra ma już 16 lat to nadal jest zadziwiająco grywalna. Dialogi nadal bawią, a gameplay jest taki jak był w dniu premiery. Oszałamiający. Jeżeli młody nie będzie zainteresowany fabułą to na pewno zajmie się eksploracją otwartego świata I rozwałką.

20.12.2020 17:12
46
odpowiedz
DiscoKrasnal
1
Legionista

Gry Lego, kilka znajdę w szafie :p. Dla młodych będą idealne no bo jednak Lego. Kto ich nie lubi? :p. Gry są co prawda w założeniu proste (chyba, że mówimy o LEGO Indiana Jones 2, namęczyłem się bardzo przy tej grze za dzieciaka heh) o dość przyjemnej oprawie, możliwość grania przy jednym komputerze na jednej klawiaturze też może być rzeczą przekonywującą. Zabawa wystarczy na kilka godzin na spokojnie.

20.12.2020 17:52
May_Day
47
odpowiedz
May_Day
2
Legionista

Wiadomość, panie!

Sądzę, że wyciągnąłbym z szafy starą (ale jarą!) Twierdzę.

Po pierwsze primo - jest w całości po polsku, więc brachu nie miałby problemu już w samouczku, a i historię śledziłby bez problemu. Wbrew pozorom Twierdza ma parę charakterystycznych postaci. Kto by zapomniał o pełnym brawury Sir Długoręce czy śliskim Wężu?

Po drugie - tam cały czas jest co robić. Kiedy poddani nie głodują, nie ma złota. Kiedy jest złoto, mamy najazd. Po odparciu najazdu nie ma kamienia. Kupujemy więc kamień. Nie ma złota. A poddani chcą mieć kościół. Twoja popularność spada... I tak cały czas. Z chęcią popatrzyłbym, jak brachu rozwiązuje tego typu problemy.

Po trzecie - nawet, gdyby brachu ukończył już obie kampanię (fabularną i ekonomiczną), wszystkie misje najazdu i oblężenia i znudziłoby mu się samodzielne rozbudowywanie zamku w nieskończoność, mógłby odkryć dobrodziejstwa edytora map i samemu zaprojektować Ogrodzieniec, Wawel czy nawet Kaer Morhen. Co więcej, mógłby też tworzyć własne bitwy. Może rekonstrukcje to trochę za dużo, ale mógłby sprawdzić, dajmy na to, ilu włóczników potrafi skosić jeden rycerz.

Last but not least, większość Twierdzopodobnych strategicznych gier w przeglądarce każe nam czekać skandalicznie dużo czasu na postawienie zwykłej chaty drwala. Natomiast w Twierdzy wszystkie budynki stawiane są natychmiast. Mogę się mylić, ale sądzę, że wywarłoby to na młodszym bracie, zakopanym w grach-sługach, spore wrażenie.

20.12.2020 17:55
48
odpowiedz
MOnFri
1
Junior

Wszystko zależy od wieku w jakim jest rodzeństwo. Ale przyjmijmy że jest w miarę młode, więc wybór pada na Minecraft. Jest to idealna gierka na zabicie czasu i szybko się nie nudzi. Mamy nieskończony świat do eksploracji z ogromną ilością coraz nowszych rzeczy. Co najważniejsze minecraft jako jedna z nielicznych gier rozwija młode osoby. Dzięki dwóm obliczom dnia i nocy, trzeba dobrze zorganizować i zaplanować sobie czas. Zabawa polega na budowaniu, gdzie trzeba się wykazać pomysłowością i kreatywnością. Dodatkowo budowanie wymaga myślenia przestrzennego i odrobiny liczenia. Gra zaskoczy każdego ilością możliwości, dzięki systemowi craftingu możemy z prostych rzeczy tworzyć to coraz bardziej skomplikowane urządzenia. Gra nastawiona jest na budowanie i tworzenie, przez co nie odnajdziemy w niej wątku rywalizacji, konfliktów czy przemocy.

20.12.2020 18:47
49
odpowiedz
the_matrix
105
Pretorianin
Image

Osobiście do singla poleciłbym grę ... Crash Bandicoot. "Rudzielec" to moja najlepsza postać ze szkolnych lat. Pamiętam jeszcze kiedy to nabyłem konsolę PS, czyli pierwszego "szaraka" wraz z grą Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back. Te godziny spędzone przy niej, zdobywanie gemów, okrywanie sekretnych leveli, pokonywanie Bossów, itd. Tego nie da się opisać. Popularny "rudzielec" to wciągająca zręcznościówka. Crash przypomina mi o czasach szkolnych, te kolorowe poziomy, toczące się kule, maski Aku-Aku, GEMy, sekretne poziomy, BOSSowie, itd. Wszystkie te cechy sprawiają, że chciałoby się zagrać w Crasha z łóżka lub kanapy. Crash i jego siostra oraz maska to postacie kultowe i powodujące zachwyt każdego gracza!!! Kultowa postać z PSXa grana z łóżka lub kanapy to prawdziwa przyjemność i gratka dla konesera gatunku!!! Crash Bandicoot THE BEST!!!

20.12.2020 18:51
50
odpowiedz
timis
26
Chorąży

Gothic dodaje chuci!

20.12.2020 19:05
51
odpowiedz
Drener
4
Junior

Zdecydowanie postawię na Nintendo Wii które dalej jakimś cudem stoi pod naszym telewizorem. Mam bardzo miłe wspomnienia z tą konsolą ponieważ właśnie od niej zaczęło się moje zamiłowanie do gier. Do teraz pamiętam liczne godziny spędzone z Mario Kart, Ben 10'em (tak była gra z Ben 10'em) Skylandersami oraz wieloma innymi grami. Pamiętam też że mieliśmy jakąś grę wyścigową w której wszystko było po angielsku i nic nie rozumiałem i wołałem rodziców żeby włączyli mi wyścig :D. To były czasy...

20.12.2020 19:16
nocebo1
52
odpowiedz
nocebo1
1
Junior

Skoro renifery przybyły aż do Polski, aby przegryźć kable, które umożliwiały połączenie z internetem, to znaczy, że rok 2020 rozhulał się na dobre. Niemniej, jeżeli do takiej tragedii już doszło i miało to miejsce zimą, to rzeczonemu młodemu zaproponowałabym grę Santa Claus in Trouble. To świetna platformówka, w którą dane mi było przegrać chyba setki godzin. Jest idealna na zimowy czas i wprowadzi każdego w świąteczny klimat. Myślę, że nawet tak wymagającego gracza potrafiłaby wciągnąć do swojego świata i długo w nim trzymać. Wielość poziomów zapewni rozrywkę na długi czas, a już na pewno do momentu, kiedy niedogodność zostanie zlikwidowana. Jednak gdyby stało się inaczej, mam jeszcze jednego asa w rękawie - Santa Claus in Trouble... again! :)

20.12.2020 20:02
😁
53
odpowiedz
nalyi
2
Junior

Dzięki temu że każdy w domu ma dużo GB w abonamencie to pewnie nikt by tego przegryzienia nie zauważył. Ale jeśli już mówimy o jakiejś grze niekomputerowej to myślę że najlepszym rozwiązaniem byłby Monopol. Ta gra towarzyszyła już wielu pokoleniom i myślę że wielu będzie jeszcze towarzyszyć. Takie gry jak Monopol się nie starzeją :) Pozdrawiam wszystkich!

20.12.2020 20:04
ShadowHawk
54
odpowiedz
ShadowHawk
10
Chorąży

Pokazałbym im swoją grę, a raczej serię z dzieciństwa - Rachet & Clank zaczynając od Size Matters, a kończąc na Into the Nexus. Seria będaca według mnie klasykiem platformówki z ciekawym humorem i elementami strzelankowymi. Jak się napatrzą na Ratcheta, to kto wie, może wezmą klucz do ręki, spróbują naprawić uszkodzony sprzęt, a potem nawet pokonać złego renifera?

20.12.2020 20:15
ZuzoliK
55
odpowiedz
ZuzoliK
3
Legionista

GRYOnline.plTeam

.

post wyedytowany przez ZuzoliK 2022-11-24 20:29:00
20.12.2020 20:17
56
odpowiedz
theon
35
Chorąży

Ażeby młodzi się nie nudzili, mogli troszkę porywalizować, przechodzić grę na zmianę (albo po turze) i żebym i ja z nimi bawił się świetnie zainstalowałbym im klasyczne Wormsy!

Gra która się nie zestarzała, a opcji rozgrywki mnóstwo!
Bo jak już wyżej powiedziane, można tradycyjnie rywalizować, każdy tworzy własną drużynę zabójczych robali i do boju!
Można też podejść inaczej i stworzyć wspólną grupę, każdy steruje jednym stworzonym przez siebie robalem i walczymy z komputerem.

Zabawa na długie godziny, dużo humoru (święty granat czy latająca owca!), rywalizacja lub współpraca, zależnie od wybranej ścieżki i sympatyczne robaczki komentujące wydarzenia na ekranie... młodym na pewno by się spodobało!

20.12.2020 20:25
weak.
😱
57
odpowiedz
weak.
4
Junior

O nie! Nie ma internetu, nie ma internetu! Nie będę miał teraz spokoju... Co tu zrobić, co zrobić, no co? Myśl! Po pierwsze zachować spokój. Dobra, wiem! Zajdę na strych, odkurzę starego Pegasusa i podłączę małe potwory na pewno coś tam dla siebie znajdą: Mario, Contra czy co oni tam znajdą i niech mi dadzą święty spokój...

20.12.2020 20:34
58
odpowiedz
Reddous
3
Legionista

Najprostszy sposób żeby wyjąć kilka(naście) godzin z życia? The Elder Scrolls V: Skyrim. Jestem ciekawy czy ten wielki i rozległy świat wciągnie ich tak bardzo jak kiedyś wciągnął mnie. Nic nie może równać się z wielogodzinną eksploracją świata, który skrywa jakiś sekret za każdym rogiem. Wystarczy tylko kilka godzin a wszyscy zapomną co to takiego internet. Ciekawe czy po tym czasie ktokolwiek ruszy główny wątek ??

20.12.2020 21:15
noheh
59
odpowiedz
noheh
1
Junior

Dark S... uper Mario 64! Legendarna platformówka 3D od Nintendo, pozwoli poznać małemu kawałek historii, będąc w niektórych etapach nie lada wyzwaniem. Bossowie z soulslike'ów? Phi, weź pokonaj samego siebie w pogoni za gwiazdkami, by ocalić księżniczkę i zjeść ciasto. CIASTO. Bądźmy szczerzy, całe to ratowanie to walka o kawałek wypieku, która nauczy dziecko, że jedzenie nie bierze się z lodówki, i na wszystko trzeba zapracować. Jakiś etap jest za trudny? Daj, pomogę, zostanę Twoim bohaterem. A potem... no cóż niedawno wyszła jedna świetna zabawka z Mario od Nintendo, zakupu której najlepszym uzasadnieniem będzie kupno "dla dziecka". Oczywiście, no bo kto odmówi dziecku?

20.12.2020 21:30
60
odpowiedz
kryska81
1
Junior

Po pierwsze ja gier nie trzymam w szafie tylko na półce. A jeśli chodzi o klasycznego singla to będzie Minecraft, ponieważ mój młodszy brat nie dawno zaczął się nim interesować

20.12.2020 21:37
😁
61
odpowiedz
mondzik
1
Junior

Najlepsza, najbardziej grywalna i zajmuąca to oczywiście Scorched Earth. Pamiętam za dzieciaka z trójką rodzeństwa się cieśniliśmy przed kompem i każdy po kolei oddawał swój strzał. Jakie emocje temu towarzyszyły! No gra sztos!

20.12.2020 21:45
62
odpowiedz
JamTyg
1
Legionista

Ja dałbym dla mojego młodszego rodzeństwa grę Rayman Origins w wersji na Wii (bo mam taką konsole). Będą mogli grać razem w niesamowitych światach i pewnie też bym się dołączył.

20.12.2020 21:57
krzemmm
63
odpowiedz
krzemmm
25
Chorąży

No to powiem ze disciples 2. Jak już by ogarnęli singla to szybki meczyk w kilka osób. Jednak to singiel ale da się grać na jednym kompie w kilku graczy. A hirołsi są zbyt oklepane już. Zmiana na level owanie zamiast na ilość jednostek wymusza bardziej granie taktyczne, itemy levelowanie jak w RPG. To jest to

20.12.2020 22:00
64
odpowiedz
ImEddy
1
Legionista

Te pęknie czasy kiedy do grania nie trzeba było połączenia z internetem, 20 GB patchy i innych niepotrzebnych rzeczy. A co do najlepszej gry singlowej to wybór jest oczywisty i banalnie prosty - Diablo 2 + Lord Of Destruction. Do dzisiaj młodszy brat dręczy mnie pytaniami " Kiedy zagramy w diablo?". Sama gra wciąga fabułą tym bardziej przerywnikami filmowymi, które wpasowują się idealnie w stylistykę gry i tak jak x lat temu ,sam pomimo ekscytacji, bałem się ich, tak nadal budzą grozę i niepokój. No i kultowe "Zostań na chwilę i posłuchaj...". Gra do dzisiaj ekscytuje!

20.12.2020 22:14
65
odpowiedz
szpyciu
5
Legionista

Pierwszy Dragon Age - niech poprowadzi swoją drużynę w świecie fantasy i pozna ich osobowości. Gdzie jak nie w takim RPGu będzie miał okazję zjednać się z bohaterami i poznać ich prawdziwe lub nie do końca prawdziwe twarze. W multi tego nie uświadczysz.

20.12.2020 22:32
66
odpowiedz
Karolina13$
1
Junior

Mama rodzeństwo a więc to nie problem wyciągnąłbym rayman legends ponieważ jest dość trudny aby zająć czas ale na tyle prosty żeby rodzeństwo nie prosiło mnie o pomoc albo cuphead ponieważ jest trudny i zajmie im dużo dużo czasu

20.12.2020 22:37
67
odpowiedz
Nickina_
1
Junior

Z racji tego że mam młodsze rodzeństwo to na pewno włączyłabym im Rayman Legends gdyż ma bardzo barwną szatę graficzną, a z racji iż poziomy nie są proste na pewno to by pomogło w zabiciu tego czasu bez dostępu do gier multi. Myślę że mimo początkowych niepowodzeń na pewno umiliłaby im czas gdyż jak się zacznie w nią grać to nie chce się przestać. Moja przygoda z grami na laptopa się od tej gry zaczęła i uważam że jeśli bym miała pokazać jakąś grę to właśnie tą.

20.12.2020 22:41
BartekTenMagik
😃
68
odpowiedz
BartekTenMagik
65
World Owner

Chociaż nie było to proste ze względu na ogrom świetnych gier które czekają na ogranie przez młodszego jak mu internetu kiedy zabraknie.
Tak Dumnie odpowiem: Rayman 3: Hoodlum Havoc
Mam młodszego brata i wiem, że te jego Online nie jest tak ciekawe jak większość gier single. Cały czas powtarza się rozgrywka. Owszem, jest to fajne... Ale nie przez tak długi czas, staje się to monotonne. Chociaż chętnie pograłbym z nim (lub niekoniecznie...) w gry coop, gdyż to dopiero ciekawe :)

Zawsze myślałem, że gry to interaktywne filmy. W sensie, że każda ma opowiedzieć historię, lub tworzyć ją z pomocą samego gracza. W Raymany zawsze super mi się grało, a w wyżej wymienionego wydaje mi się, że najlepiej. Grafika przyjazna dla oka. Przyjemny soundtrack i fajna historia. Takiego osobnika oczywiście trzeba uspokoić, bo na tych czatach jest pełno nienawiści- sami wiecie... I wybór gry jest ważny- gra musi być spokojna, chociaż zależy to od osobnika. Najlepsze chyba były mini gierki w Raymanie :)
Polecam każdemu, gdyby miało internetu zabraknąć

20.12.2020 22:50
SlashEs
69
odpowiedz
SlashEs
2
Legionista

Jest niedziela, godzina 17.00 czasu Greenwich, za oknami już ciemno. Internet padł, multi szlag trafił! Zbliża się mała katastrofa, atmosfera w domu robi się tak gęsta, że gdyby rzucić kartkę papieru, zatrzymała by się w powietrzu. Mijamy się w przedpokoju, wymieniam w ciszy spojrzenia z młodszym bratem, w jego oczach widzę furię. Furię, która zaraz da upust emocjom. Czuję ciarki na plecach a na rękach pojawia się gęsia skórka. Brakuje małej iskry aby doszło do zapłonu a w konsekwencji do interakcji między domownikami. Wydaje się, że świat zaraz stanie na głowie i niedzielny wieczór będzie trzeba spędzić z rodziną na rozmowach, planszówkach, piciu ciepłej herbaty, przebywaniu ze sobą i cieszeniu się wspólnymi chwilami. Nie mogę do tego dopuścić, muszę uratować tą beznadziejną sytuację. Biegnę na strych, zaraz obok arki przymierza, świętego grala, i całunu turyńskiego stoi szafa a w niej zakurzone pudło pełne skarbów i przejście do jakiejś Narnii. Wyjmuję karton, dokładnie wiem czego szukam, NFSMW musi gdzieś tu być. JEST! HA! wiedziałem, że jeszcze kiedyś się przydasz. Biorę oręż i zbiegam na dół do brata. Ten już ledwo kontaktuje, w końcu od 10 minut nie był online, dzielny jest - myślę. Mało który jedenastolatek by tyle wytrzymał. Szybko wyjmę płytę, zainstaluję grę i do końca dnia będzie mógł jeździć jak wściekły i ulepszać samochody - przecież kocha je najbardziej. Szukam, szukam, i nagle KABOOM! Ten przeklęty pecet nie ma CD-ROMU. To już koniec, jesteśmy zgubieni, pocieszam brata starając się dokładnie opowiedzieć mu o czym jest ta gra, pokazując przy tym kolorową broszurkę ze środka. Zrezygnowani idziemy do salonu gdzie rodzice od dłuższego czasu na zmianę resetują router. Oni jeszcze nie wiedzą..., nie wiedzą co ich zaraz czeka.

20.12.2020 22:51
😍
70
odpowiedz
Wilczan
1
Junior

Skoro Święty Mikołaj przysłał swoje renifery, żeby odcięły moje rodzeństwo od internetu, to ja pokazał bym im grę, która zapewniłaby nie tylko im z osobna, ale też wszystkim razem wielką zabawę. Co prawda ta gra nie jest singlowa, ale nie potrzebny jest internet. Tą gra są wormsy. Przy odrobinie szczęścia uda się wciągnąć innych domowników do rywalizacji, a jak wiadomo nim więcej osób, tym lepsza zabawa. Myślę, że ta gra jest najlepsza do wspólnej zabawy w takim gronie, a skoro Świety wraz ze swoimi niesfornymi reniferami zgotowali taki los, należy to wykorzystać.
PS Przez okno widziałem lecącego renifera z czerwoną peleryną, za którym ciągnęła się niebiesko-fioletowa poświata.

20.12.2020 23:02
😁
71
odpowiedz
Cwany Gerwazy
2
Legionista

Mógłbym mu niby dać pograć w minecrafta, sam pamietam jak sie zagrywałem godzinami, ale szczerze to dałbym mu taboret obok bo teraz gram ja :p

20.12.2020 23:14
Tuthrick
72
odpowiedz
Tuthrick
27
Centurion

WarCraft II: Tides of Darkness - tytuł mojego dzieciństwa, w który do dziś czasami pogrywam. Sprawdzone na dwóch siostrzeńcach, że ogrywanie takiego klasyka nadal potrafi być świetne. Jeśli nie kampania, lub potyczka przeciwko komputerowym przeciwnikom, to tworzenie i ogrywanie własnych map sprawia ogromną frajdę na długie godziny. Tytuł ten nie stracił swojego uroku mimo upływu lat dzięki nastrojowej oprawie audio-wizualnej, zug-zug.

20.12.2020 23:17
73
odpowiedz
azliker26
1
Junior

Młodszemu rodzeństwu zdecydowanie poleciłbym Empire Earth 2. Pamiętam jak całymi godzinami przechodziłem z moją cywilizacją przez epiki pokonując najazdy obcych państw. Myślę, że młodsi gracze powinni bardziej zapoznać się z grami strategicznymi, gdyż obecnie są trochę pomijane.

20.12.2020 23:21
74
odpowiedz
Nigredd
3
Legionista

Odpaliłbym mu stare, dobre GTA SA, bo samemu świetnie tą grę wspominam jeszcze z czasów podstawówki, bo, choć dziwnie to brzmi, jako takiemu dzieciuchowi ograniczonemu w życiu realnym przez wiele rzeczy: wiek, rodziców, szkołę itd. ta gra - pierwsza z naprawdę otwartym światem jaką znałem - dawała mi swego rodzaju poczucie wolności, możliwość robienia czego i jak chcę bez specjalnych ograniczeń i choć czasy są kompletnie inne i nie jestem pewny czy młody miałby takie same odczucia w czasach internetów, to i tak jestem zdania, że świetnie wykreowany świat i ciekawa historia rodziny Johnsonów i gangu z Grove Street pochłonąłby go i do czasu naprawienia awarii przez polskich fachmanów w zabitej dechami wsi.

20.12.2020 23:25
😁
75
odpowiedz
IAMGOALKEEPER46
1
Legionista

Gry online są bardzo uniwersalne
W większości budowie banalne
Ale tylko jeden tytuł bije w mym serduszku
Który mogę grać nawet w wygodnym łóżku
A dokładnie jest to Twierdza: Krzyżowiec
Zadanie to zrobić z przeciwników grobowiec
Wśród wszystkich RTS-ów jest on najlepszy
Ponieważ życie twoje na stałe polepszy
Zabawne teksty, postacie i interakcje
Może nie lepsze niż cudowne wakacje
Ale gdy zimową porą ten tytuł odpalisz
Natychmiast od środka się rozpalisz
Będziesz musiał troszeczkę pogłówkować
Aby przeciwników szybciutko wymordować
Ale nie spodziewajcie się fajerwerków graficznych
Ponieważ powstał on w czasach prawie starożytnych
A dokładnie osiągnął swój wiek dojrzałości
Więcej niż średnia fornite’owych jegomości
Cieszę się, że nie jest tak popularny
Ale jednocześnie jest on kapitalny
Przy okazji nie jest bardzo drogi
Wejścia do gry ma niskie progi
Przy okazji tricków wam parę sprzedam
I na recenzję tytułu od ciebie czekam
Pozdrawiam :>

20.12.2020 23:30
76
odpowiedz
ILUMINATIOUS
1
Junior

Moje młodsze rodzeństwo, niestety jeszcze jest za młode, aby pokazać im takie klasyki singleplayer jak Skyrim, czy chociażby Wiedźmin. Jednakże, jako iż trzymamy w domu ps4, to od razu postanawiam odpalić im najlepszego exsclusive'a od sony. Mówię tu oczywiście o Ratchet & Clank! Seria gier, o tematyce nie tylko dla tych młodszych graczy, która przypadła do gustu milionom osób, na pewno sprawi, że moje młodsze rodzeństwo zapomni co to jest internet!

20.12.2020 23:36
77
odpowiedz
szczurek-55
1
Junior

stary doomik albo wolfenstein proste

20.12.2020 23:51
78
odpowiedz
AduSc
2
Junior

Wyciągnę grę telewizyjną z gierką Mario Bros. Jest ponadczasowa i właśnie młodsze pokolenia ją odkrywają na nowo, więc będzie jak znalazł aby zająć kogoś na resztę dnia :)

20.12.2020 23:51
79
odpowiedz
javaorrr
2
Legionista

Definitywnie LEGO Star Wars III. Nawet ciężko mi sobie wyobrazić ile wspaniałych chwil spędziłem z tą grą będąc dzieckiem. Dzięki niej pokochałem to uniwersum. Myślę, że dla młodej osoby, która wyłącznie gra w tytuły online, taka gra idealnie by się sprawdziła. Zwłaszcza, że mógłbym pograć razem z nią i osobiście pokazać jej jak fajnie czasem jest się oderwać od multi i pobawić się z kimś razem przed jednym ekranem.

20.12.2020 23:52
😁
80
odpowiedz
Lucyfer.
1
Junior

Z miła chęcią dał bym mojemu bratu do zagrania „Ratchet and Clank Gladiator” na moje stare ps2. Jest to według mnie najlepsza odsłona serii, oraz moja pierwsza gra w życiu. Pamiętam jak uwielbiałem etapy w których sterowało się łazikiem, chciałbym żeby mój brat poczuł to samo co ja i bawił się równie dobrze jak ja przed laty. Jeśli by mu się spodobało, zawsze mogli byśmy zagrać razem, gdyż gra posiadała możliwość grania we dwoje. W sunie to jutro zaproponuje bratu wspólną rozgrywkę.

post wyedytowany przez Lucyfer. 2020-12-20 23:55:12
21.12.2020 01:00
😱
81
odpowiedz
mamba
1
Junior

zegar już przekroczył północ ale gdyby czytał to ktoś kto potrzebuje zająć dzieciaka na święta to może się przyda ;)

"klasycznego singla", "aby zająć młodego/młodą".
Wyczuwam tu sytuację gdy chcemy mieć chwilę spokoju a nie siedzieć z rodzeństwem więc pominąłbym gry coop/versus oraz skupił się na grach bez opcji "pograj ze mną", za to z mechaniką znaną nowemu pokoleniu by nie trzeba było prowadzić za rączkę.
Coś w stylu

spoiler start

Minecraft, Fortnite, League of Legends, CS:Go, World of (warmachines)

spoiler stop

.
Czyli odpadają klasyczne strategie, ekonomiczne, przygodowe, platformówki, rpg.
Kryterium "klasyczności" jest oczywiście dość elastyczne - dzisiejsza nowinka jest jutrzejszym klasykiem. Zakładam, że gra ma być na tyle "klasyczna" by dla młodszego wydawała się czymś z przeszłości a nie czymś czego premiery było świadkiem.
Też gra musi posiadać polską wersję by język nie był barierą.
I czytelną grafikę by nie wypaliło nieprzyzwyczajonych oczu.
Do tego przemyciłbym w grze coś nowego, czego nie ma w sieciówkach...

Stawiam na Half Life 2.
Wydany w 2004 pewnie będzie starszy niż grające rodzeństwo. Niby taki CS ale jednak fabuła, świat mający swoją historię, dialogi, zagadki środowiskowe z silnikiem fizycznym. To może być most do bardziej rozbudowanych gier fabularnych czy immersive-simów.
Brutalnością gry nie ma co się przejmować - strzela się do kosmitów a skoro dzieciak i tak był w internecie to widział już wszystko :)

21.12.2020 17:51
Prane
82
odpowiedz
Prane
14
GRYOnline.pl

GRYOnline.pl

Zwycięzcą z dnia 20 grudnia 2020 został May_Day. Potwierdzamy, że poczciwa Twierdza przykuwała do ekranu zarówno nas, jak i nasze młodsze rodzeństwo, które było od nas lepsze w ekonomii małych i dużych zameczków. W wojaczce byliśmy lepsi my, choć i tak oblężenie Wieprza to był jakiś koszmar. Brr.

Gratulujemy i życzymy wszystkim pełnych spichlerzy. Podwójne racje? Świetnie!

Forum: CyberAdwent 2020 - Dzień 20