Cyberpunk 2077 - zakochałem się w Night City, najlepszym mieście z gier
Miasto jest piękne, to trzeba przyznać. Czasami nie mogę przejść 10 metrów, żeby nie włączyć trybu fotograficznego i machnąć jakiegoś fajnego ujęcia. Puste? Hm, no nie wiem. To, co widać obok, to nie jest rzadkość. Oczywiście zdarzają się miejscówki bardziej puste, ale takie mają być. Poza tym, jak ktoś spodziewał się tłumów na miarę AC: Unity, to niech chwilę pomyśli. Wtedy o działaniu na normalnych komputerach czy konsolach (i nie mówię bynajmniej o poprzedniej generacji) nie byłoby mowy. Aktywności? Jest od cholery zadań pobocznych i to wystarczy. Nie wiem, co jeszcze miałoby być. Zawsze można powiedzieć, że czegoś jest za mało. No ale co kto lubi. Dla mnie miasto jest świetne.
Jest jakaś wtyczka, która skutecznie blokuje filmy proponowane na youtube z gier lub filmów? Albo czy youtube ma taką funkcje? Raz czy dwa razy zobaczy się benchamark i potem same filmy ze spoilerami się ładują. Tak samo miałem z TLoU2. Co do samego felietonu to miasto w pierwszych godzinach wygląda super ale po czasie już mnie nudzi i kompletnie nie zachęca do zwiedzania. Może gdyby było ciekawie wypełnione i było tam trochę życia. Bo teraz gdy coś się dzieje, jakaś aktywność (policja się strzela) to nie mam kompletnie ochoty się zatrzymać. W takim RDR2 robiłem to zawsze. A co do miast to bardzo podoba mi się Saint Denis z RDR2 oraz Lost Heaven z remaku mafii.
Zgadzam się z autorem artykułu , miasto jest ładnie zrobione i dopracowane ze strony wyglądu. Natomiast faktem jest niedopracowanie skryptów, mechanik NPCów i pojazdów. Niektóre rzeczy sprawiają że NC wydaje się mniej rzeczywiste: Samochody jeżdżą jak po sznurkach. NPC podobnie, niektórzy wydaje mi się że chodzą po zaplanowanych ścieżkach. Troszkę za dużo tych strzelanin i rozrób. Aktywności też brakuje, są bary, sklepy... i z grubsza tyle (nie liczę zadań pobocznych)
Na Discordzie CP, ktoś wstawił filmik jak przy policji (w samochodzie) zabija NPC przejeżdżając go i nawet zaczynają jechać za nim i go ostrzeliwują. Wygląda to jakby devi pracowali na tym i to zaczynało działać ale kierownictwo wpadło, wy***ało "stół" z rozgrzebanymi mechanikami i krzyknęło - WYDAJEMY JUTRO.
W ogóle jednym AI działa lepiej u innych niema go wcale. Jakby każdy z nas dostał inny build gry na zasadzie losowania. Mi się trafił PCtowy wersja nie wywalam do pulpitu (40 h) i nie glitch'uje misji.
Aktywności ? W tym mieście nie ma żadnych aktywności. To makieta.
To co to są 'aktywności'? Jak można pograć w tenisa (GTAV) czy siłownia z San Andreas?
Remake Mafii bardzo słaby a samo miasto to tak jak piszesz. Poza tym gra toporna i archaiczna pod wieloma względami, czułem budżetowość produkcji.
W Cyberpunku potrafię przez pół godziny po prostu jeźdźić po mapie na motorze, nawet szybkiej podróży nie używam jak jadę na odległą misję bo frajdę mi sprawia przemierzanie tego miasta i okolic.
Byłem jednym z tych, którzy wyśmiali Cyberpunka, ale przyznaje, że jeśli ma się mocny sprzęt, to gra wygląda nieźle (chociaż jest pusto i tak nie powinno być).
https://www.youtube.com/watch?v=7Z9sbbuzMPg&list=LL&index=4
Nieważne że miasto jest martwe, ważne że ładne.
#2020
Cóż że ładne jak puste? Niema praktycznie żadnych ciekawych aktywności które pozwolą uciec na chwilę od misji.
Jest teoria że bugi są spowodowane przez pewne częśći w konsoli tzn konsole mają swoje numery seryjne i jest usa market gdzie można przyjść z własnym ps4 albo xboxonex i jak udowodniony zostanie bug takiej konsoli to wtedy sklep może wymienić inną gdzie bugów nie ma.
I w kodzie gry by były specjalne wplecione bugi które sprawdzały by numer seryjny konsoli i jak się zgadza to odpala buga żeby było zabawniej
sie sracie z tą grą jak by to był wiesiek kolejnek generacji 8 cud świata...z czego tu sie cieszyc zagram może za rok...narazie to Days Gone ogrywam. które naprawde jest dobre...na Pc kupie za stówe w przecenie...ten cały cyberpunk robi duzo hałasu i marketing dużo robi a tak naprawde dostaliscie bubla do łatania przez kilka miesięcy..brawo dla was
Night City to podniesienie poprzeczki dla wszystkich jeszcze wyżej, teraz sobie możecie wyobrazić co będzie musiał dostarczyć Rockstar :)
Eeee działające miasto ? Tyle wystarczy.
Nie no jeżeli chodzi o konstrukcje i wygląd świata, to Cyberpunk bije inne growe miasta na głowę. Jak na takie miasto w GTA V nie zwracałem większej uwagi, to tak w CP2077 przechadzka po mieście jest dosyć imponująca, bo te miasto ma naprawdę sporo różnych przykuwających uwagę detali i wygląda naprawdę ślicznie i nowocześnie lub brzydko i ponuro (zależy od dzielnicy).
Jednak jak już raczej wiadomo, to sama symulacja miasta jest słaba, bo NPC są mało responsywni, pojazdy też, no i ogólnie mało jest możliwych interakcji z otaczającym nas światem. Miasto w Cyberpunku można zwłaszcza podziwiać, bo poza misjami i aktywnościami pobocznymi nie ma co w nim robić.
Czyli wygląda to tak, że CDPR musi popracować nad symulacją świata i możliwościami interakcji z nim, a Rockstar będzie musiał popracować nad swoimi miastami, aby były one tak ładne, ciekawe i klimatyczne jak Night City w Cyberpunku, bo pod tym względem poprzeczka ewidentnie została podniesiona.
Chociaż jak widać Rockstar się nie śpieszy z nowym GTA i kolejnej części szybko nie zobaczymy. Może do tego czasu jeszcze jakaś inna gra podniesie kolejne poprzeczki.
Miasto jest bardziej puste niż takie velen w wiedźminie. Wypruto je chyba ze wszystkiego co obiecywano, teraz jest to zwykła wydmuszka.
Co z tego, że miasto jest ładne skoro można na nie co najwyzej popatrzeć. Cała immersja pryska w momencie w którym wskoczymy komuś na maskę a on obwiezie nas po mieście nie zwracając zupełnie uwagi, że jedzie z kimś na masce. Albo stanać na drodze żeby zobaczyć, że kierowcy bedą się ustawiać w kolejce jak baby do mięsnego bez żadnej refleksji.
Potrącajac pieszych barkiem nikt nie reaguje, możesz im skakać po głowach, blokować. Trudno nie wspomnieć o tym, że uderzenie jednego pieszego w tym "Przepełnionym przemocą mieście" kończy się niewyjaśnionym popłochem całej dzielnicy która kuli się ze strachu. Za to podejscie do policjanta na zbyt długo skończy się strzelaniną z jakiegoś powodu.
Nie wspominając już o zupełnie nieadekwatnym reakcjach pieszych które zupełnie RUJNUJĄ całe doświadczenie, gdy jesteśmy w jakichś obskurnych dzielnicach w których wydawałoby się, że będą ćpać crack i w normalnym życiu okradliby Cię do majtek to w CP takie thugi wyskakują z hasłem "Cześć, jak leci?" niczym jakiś sims. Takich reakcji spodziewałbym się po budżetowych grach w 2005.
Ogólnie wizualnie może i miasto ładne ale immersja i doświadczenie obcowania z "żywym organizmem" sprawia, ze powiedzieć trzeba:
CDP to może co najwyżej czyścić buty rockstarowi jeśli chodzi o tworzenie miasta i jego doswiadczanie.
Zgadzam się z autorem. Ja gram na PS4 Pro i jestem bardzo zadowolony. Gra wciąga jak cholera, 20h za mną, wg niektórych już powinienem grę skończyć, a mi się ledwo rozwinęła...
Jak dla mnie Gotham z Arkham Knighta było miastem prawie idealnym, prawie bo... jak na współczesne standardy, było trochę zbyt małe, przynajmniej w mojej opinii. Ale wciąż powala architekturą i detalami, co łatwo przeoczyć, kiedy cały czas szybuje się nad budynkami. Cieszyłbym się gdyby było skali Night City. Może Gotham Knights zaoferuje lepszą wersję tego miasta.
A z tego co widziałem w internecie, to nie można zaprzeczyć, że co jak co, ale Cyberpunk oferuje naprawdę fantastyczny świat.
głównych misji nie tykałem od trzech dni. Zwiedzam, bawię się.
robie tak samo bo to miasto wyglada genialnie. To ze NPC nigdzie nie ida mi nawet nie przeszkadza gorzej ze to co mowia sie za czesto powtarza (zaczepiam prawie kazdego) i ze nie poruszaja przy tym ustami. To mogli lepiej dopracowac bo nie wymaga takiego wysilku.
R* moim zdaniem w RDR2 zrobił to dobrze. Można do każdego NPC zagadać a oni odpowiadają. W sumie to się tylko witają/pozdrawiają i to wygląda fajnie i nie jakoś do tamtego świata pasuje, nie jest jakieś sztuczne.
Tu nasz postać nić do NPC nie mówi a ich odzywki bywają bez sensu. Ale znowu takie uprzejme pozdrowienia jak RDR2 tu by nie pasowały.
Czy w mieście ktoś jeździ na motocyklach (oprócz V)?
W niektórych misjach pojawiają się NPC na motocyklach.
Zgadzam się, Night City jest przepiękne :) Z RT odpalonym na maxa to po prostu poezja, żadne inne miasto aż tak mnie nie pochłonęło. Nie wiem nawet czy w tej grze jest system szybkiej podróży, jak go nie ma to i tak go nie szukałem. Wszędzie chodzę pieszo, ewentualnie jak trasa ponad 1km to śmigam motorkiem/autem i jest poezja :) Fakt, przydałoby się więcej aktywności pobocznych, gra wręcz sama się o to prosi. Wszędzie automaty, na niektórych nawet widać jakieś gierki, ale tylko tyle. Myślę że w takiej cyberpunkowej rzeczywistości REDzi mieli piękną okazję do popuszczenia wodzy fantazji i zrobienia czegoś innego niż łowienie ryb, rzutki, siłowanie na rękę, czy coś takiego... Niestety postanowili nie robić nic :( To jak dla mnie spory minus.
Gram od premiery, mam prawie 50h i czuje sie jakbym poznal zaledwie 5% tego miasta. Jesli nawet jestem w jakims miejscu 20x to za 21 razem znajde cos ciekawego, czego wczesniej nie widzialem. Jest ogromna ilosc znajdziek, easter- eggow. Kilka razy udalo mi sie wejsc w miejsca (double jumb) w ktore raczej nie powinno sie wchodzic i co ciekawe tam tez cos jest. Czasem da sie wejsc do jakiegos mieszkania, skaczac po balkonach, wchodzac oknem itp. Gram na PC i miasto robi bardzo pozytywne wrazenie. Jedyny minus to Pojazdy i system policji, no i moze czasem NPC. Licze ze to poprawia do max roku, w sensie do max premiery pierwszego dodatku. Przy drugim dodatku to ta gra musi dzialac na wszystkim jak zloto.
Cyberpunk 2077 - zakochałem się w Night City, najlepszym mieście z gier
Kiedy wyjdzie nowe Grand Theft Auto, szybko o nim zapomnisz.
Najlepsze miasto z gier według redaktora gol:
- Miejsce w którym policja nie potrafi wsiąść w auto i ciebie śledzić, nie potrafią nawet poinformować innych policjantów w autach żeby próbowali ciebie złapać.
- Miejsce w którym można zabijać innych podczas robienia znaczników, no chyba że zbyt bardzo zbliżysz się do policjanta.
- Miejsce w którym podczas śledztwa policja stoi w miejscu i nic nie robi, ale lepiej nie podchodź bo zaczną do ciebie strzelać.
- Miejsce w którym każdy gang zajmuje jakąś dzielnice, ale co z tego skoro nie ma żadnych interakcji z nimi.
- Miejsce w którym nie możesz rozmawiać z obcymi, bo nie.
- Miejsce w którym straż pożarna nie istnieje.
- Miejsce w którym nie ma parkingów, a wszystkie istniejące garaże są puste oraz nikt ich nie używa.
- Miejsce w którym nie istnieją fryzjerzy, tatuażyści, przymierzalnie.
- Miejsce w którym są 2 prostytutki na całe miasto.
- Miejsce w którym istnieją całe linie produkcyjne braindansów, ale do wykorzystania z nich jest jakieś 5.
- Miejsce w którym nie istnieją sklepy wielkopowierzchniowe (jak np. Wallmart). Jedynie małe bazarki i rynki.
- Miejsce w którym mimo istnienia targów, nikt nie przywozi im ani nie zabiera towarów.
- Miejsce w którym przechodnie nigdy nie robią zakupów.
- Miejsce w którym nikt nie denerwuje się jak zaczniesz zabierać im jedzenie z domu albo będzie włamywać się przez zabezpieczenia.
- Miejsce w którym większość budynków jest zamknięta do tego stopnia, że nawet przez drzwi nigdy nikt nie przechodzi.
- Miejsce w którym wszyscy są nauczeni, żeby w przypadku strzelaniny należy wysiąść z auta, przykucnąć i czekać aż się skończy.
I w sumie dalej mi się nie chce.
9/10. Na szczęście dzięki takim wpisom łatwiej można zauważyć, że recenzje na tej stronie nie są jakimkolwiek wyznacznikiem jakości jakiejkolwiek gry.
Tutaj chodziło o to, że te miasto jest najlepsze w kwestii jego zaprojektowania, wyglądu i klimatu, a nie symulacji życia w nim i interakcji.
Niektóre rzeczy mogą faktycznie irytować jak policja czy brak reakcji NPC na kradzież czy włamanie, ale reszta rzeczy jest raczej kosmetyczna i gracz zwróciłby na nie uwagę raz, a później o tym zapomniał. Niektórych z rzeczy tutaj wypisanych nie ma nawet w RDR2.
Wszystkie punkty które wymieniłem wpływają na klimat i zaprojektowanie a niektóre nawet na wygląd.
Te miasto poza wyglądem (w kilku miejscach) jest po prostu słabe, powiedziałbym że jedno z najgorszych w historii gier.
CO z tego, że CP nie ma tych rzeczy, a np RDR 2 ma, skoro tutaj świat zachęca do zwiedzania, a RDR 2 mnie szybko znużył. Druga sprawa - w jaką wersję gry grałeś i na czym? Tak - ma to znaczenie.
" Miejsce w którym nie istnieją fryzjerzy, tatuażyści, przymierzalnie."
Kiedy Simsy wejdą zbyt mocno ;)
Ktoś inna narzekał znowu, że nie można zmienić wyglądu broni. Jak gra mechanikę looter shootera i żywotność broni to średnio pewnie nie więcej niż 15 minut...
Albo, brak minigierek i innych pobocznych aktywności... a jak by były to zaraz byłoby, że gra jest za duża i mapa zasyfiona znacznikami...
Deus Ex ma znacznie lepszy klimat.
Z tym się zgadzam:
"Świat jest ogromny, sprawia wrażenie tętniącego życiem, ale w praktyce jest jedynie nieinteraktywną wydmuszką. Nigdzie nie można wejść, z nikim nie można porozmawiać, sklepy to płaskie tekstury, na automatach nie pograsz… Można tak wymieniać i wymieniać, ale koniec końców wszystko sprowadza się do jednego. W Night City poza misjami i kontraktami praktycznie nie ma co robić, a samo miasto stanowi jedynie tło"
"jedno z najgorszych w historii gier."
I to moment gdzie większość ludzi przestaje cię brać poważnie.
...większość nie mają nawet simsy a są symulatorem życia :D Nie wiem czy bym chciała móc wejść do każdego budynku kompletnie niepowiązanego z fabuła, aby zebrać kilka popielniczek czy innych śmieci...zupełnie niepotrzebne. System reakcji Policji jest stopniowany - to jest git. Fryzjerów pewnie dodadzą...jak nie chirurgię plastyczną a jak nie to stawiam góra miesiąc na moda.
Kiedy Simsy wejdą zbyt mocno ;)
Przypominam, że powstał zwiastun promujący grę tłumaczący jak ważny jest styl w świecie cyberpunka.
[link]
Efekt? Średnio rozbudowany kreator postaci (nie można być niskim, wysokim, chudym, grubym, mamy narzuocone być średni), którego decyzji nie można zmienić w trakcie gry. Plus najczęściej zakładamy łachy, które do siebie nie pasują oby tylko mieć lepsze statystyki. Wszystko to w mieście w którym najważniejszy jest styl. Immersja i te sprawy XD.
Bronienie CDPR w aspektach takich jak fryzjer, tatuażysta czy AI przechodniów i policji to robienie tej firmie i przyszłym jej produkcjom sporej krzywdy. Fanboje jeszcze kiedyś będą płakać przez te przymykanie oczu na wyraźnie słabe elementy.
System reakcji Policji jest stopniowany - to jest git.
Niesamowity system gwiazdek XD. Reakcja policji to spawnowanie się za plecami gracza niezależnie od tego gdzie jest, widziałem, że niektórym udało się przywołać ich w trakcie błędu, który wywala nas pod mapę :D. Policja nie potrafi ścigać nas autem. Ten element jest skopany i nie rozumiem jak ktokolwiek grający w gry dłużej niż rok jest w stanie to zaakceptować.
The Elder Scrolls. Zawieść to się zawiodłam na Vampirze, Anthem, Andromedzie...choć klimat spodobał mi się na tyle, że raz przeszłam czy spróbowałam pograć jak w przypadku Anthem (ale się nie dało), ale nie miałam potrzeby wracać do tych pozycji...a do CP wiem, że wrócę. Wiele gier, w które grałam miało otwarte światy i bugi...są ich nie odłącznym towarzyszem. Naprawiane zazwyczaj już po premierze. CP to dla mnie świetna gra...jakoś nie po drodze mi do tego, aby łączyć się w hejtowaniu. Rozumiem jednak, rozżalenie graczy konsolowych i uważam, że CD Projekt powinien przesunąć przynajmniej premierę na konsole, aby wydać produkt optymalny dla tego sprzętu.
Miasto tylko wizualnie jest świetne czyli grafika i projekt. wszystko inne tak naprawdę kuleje dość znacznie.
Miasto jest piękne, to trzeba przyznać. Czasami nie mogę przejść 10 metrów, żeby nie włączyć trybu fotograficznego i machnąć jakiegoś fajnego ujęcia. Puste? Hm, no nie wiem. To, co widać obok, to nie jest rzadkość. Oczywiście zdarzają się miejscówki bardziej puste, ale takie mają być. Poza tym, jak ktoś spodziewał się tłumów na miarę AC: Unity, to niech chwilę pomyśli. Wtedy o działaniu na normalnych komputerach czy konsolach (i nie mówię bynajmniej o poprzedniej generacji) nie byłoby mowy. Aktywności? Jest od cholery zadań pobocznych i to wystarczy. Nie wiem, co jeszcze miałoby być. Zawsze można powiedzieć, że czegoś jest za mało. No ale co kto lubi. Dla mnie miasto jest świetne.
widzę ze sztuczny balonik dalej pompowany, przecież ta gra jest strasznie niedopracowana. zagram za rok czy dwa jeśli naprawią tą grę kiedyś.
na metacritic w wersji PC już spadła ocena z 91 na 87 o konsolach nie wspomnę bo tam średnie w granicach 50...
..ale miasto jest wypas -to jest główny atut.
Nie przypominam sobie lepszego klimatu - Assasiny miały to do siebie, ale teraz fantasy się z cyklu zrobiło..
...a gra jest niedopracowana - jestem gotów to wybaczyć - nie płaciłem majątku, a dostałem więcej niż w produkcjach tego roku.
Pozostaje czekać na pathe i DLC, które poprawią i będzie uroczo.
A redzi znowu recenzje opłacają...okręt tonieeee ale jako kapitanowie musza opuścić go jako ostatni.
Pewnie nie dożyję czasów, w których gracz będzie miał wrażenie życia w świecie gry gdzie NPC sami myślą co zrobić, a każda gra jest inna. Chodzi mi o pełną symulację świata np: fantasy, w którym NPC niewiele różnią się od ludzi.
to miasto puste? tylu ludzi na ulicach nie widziałem w żadnej grze. może ktoś podmień włączyć sobie w ustawieniach większy poziom tłumu..
Nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na brak czynności jak tatuażysta/bilard/karaoke itp. w grze, gdzie na dosłownie każdym kroku jest niebieskie zdarzenie, mini żółta misja, poboczna misja albo kontrakt do wykonania. Każda z powyższych w pełni 'ugłosowiona', często wieloetapowa, ze swoją historią. Przecież w CP można dobić do 20+ poziomiu robiąc tylko czynności poboczne. Często mówie sobie - no dobra - teraz jedno zadanie z wątku głównego, a po 10 sekundach wiozę jakiegoś npca do doca, bo mu dymi implant w kroku :)
Takich misji z dymiącym implantem to można policzyć w grze na palcach jednej ręki, 85% misji pobocznych ma taki schemat:
<telefon od fixera> no cześć V, Stefan podpadł Tiger Claws bo im podpier*olił drzazgę z danymi, zabili mu żonę a jego uwięzili w piwnicy, zajmij się tym
>jedziemy na teren
>zabijamy 5-10 ludzi
>uwalniamy zakładnika/ zabieramy drzazgę/ hackujemy coś jednym guzikiem
>opuść teren
>dzieki V, dobrze się spisalas, przelewem kasę
Gram już 40h więc chyba wiem co mówię.
Fajnie, to teraz pomnóż to x tyle godzin, ile ugrałeś i wyjdzie Ci schemat misji pobocznych z gier Ubisoftu.
Mnie różnorodność misji zadowala. Natomiast narracja podczas misji, smaczki, możliwość podejścia stealth/head-on/ghost/parcour/hack/dowolny mix - są jak dla mnie jednymi z lepiej zrealizowanych rzeczy w grze (obok samego, genialnie wykreowanego miasta).
...dla mnie CP to action RPG a nie symulator dużego miasta z możliwością zrobienia zakupów roku ;) Tez gram 20+ i nie weszłam nawet do baru Lizzy...a tak mi się spodobało, że czyszczę mapkę z kontraktów...i tak sobie myślę, że może już z reputacją 14 i 7 poziomem może w końcu dojadę i zacznę główny wątek :D Będę miała wtedy dostęp do całego miasta...Nie mam zamiaru narzekać na bardzo dobrą grę...NPC, miasto - to dekoracje, sorki. Zawsze tak było w RPG-ach. Naprawdę chciałoby się niektórych chodzić z każdym wchodzić w jakaś gadkę? Włazić wszędzie, bo się da? Po co? :)
Nie zwróciłem uwagi czy miasto jest ładne, bo jedyne co przyciągało mój wzrok to miliard błędów :)
A ja napisze o fabule. Łapie za serducho. Zaskakuje, szokuje, smuci i raduje. Majstersztyk.
Na screenach (artykułu) to jak taki przeciętny średniak wygląda, indie game, albo coś budżetowego
Wszyscy piszą, że miasto to makieta, bo nie ma aktywności... tylko jakich wy aktywności oczekujecie? Gra w tenisa, jazda na rowerze jak w GTA5? Gra w pokera, szybkie rączki jak w RDR2? Mycie się w wannie? Picie przy barze? Pogoń za złodziejem? Wszystko to są dodatkowe aktywności, które nie powodują, że miasto staje się żywsze. Jak gracz z tego nie korzysta, to świat nadal pozostaje taki sam. W CP takimi aktywności są strzelaniny gangów. Szczerze nie widzę żadnej różnicy między miastami AC, GTA, RDR, WD a CP. Różnica polega wyłącznie na liczbie obiektów na ulicach.
Odnośnie pościgów policji prawdą jest, że pościgów policja nie organizuje, ale pieszą pogoń już tak. Czy jest to wada? Nie wiem, w końcu nie jest to GTA, ale biorąc pod uwagę warstwę fabularną, to dziwię się, że policja w ogóle reaguje poza miastem centralnym. Osobiście wolę jak policja szybko gubi pościg, niż system RDR, gdzie po zabiciu wszystkich świadków nadal wyznaczona jest na Arthura grzywna.
Dodatkowe aktywności jak np. Kariera policjanta złożona z mini misji, bo przecież narzędzia do prowadzenia śledztwa w grze już są i działają.
Kariera np. Taksówkarza dostarczanie ludzi z punktu A do Punktu B. Miasto jest duże, to można by je zwiedzać i przy okazji zarobić coś grosza.
Stoi tyle automatów do gier, dlaczego nie można odpalić na niej jakiejś kultowej starej gry z salonów?
Modyfikacje pojazdów. W samą fabułę jest wplecione naprawianie aut, ale modyfikować już już można....
Jak już taksówki wymieniłem, to także mógłby być kurier z danymi przechowywanymi w chipie i czasem ktoś by mógł je chcieć przejąć.
Kariera korposzczura skoro w mieście jest tyle korporacji, to zajęcia poboczne w tym temacie wydają się być logicznym wyborem.
Jedzenie leży ma ulicy, a na bazarach nic kupić nie można...
Dużo by wymieniać, ale właśnie coś takiego mi w tym mieście brakuje.
Wszystko co wymieniłeś to inny rodzaj misji, poza jedzeniem na straganach i minigrą. Niemniej podane przez ciebie aktywności/misje wcale nie ożywiają świata, tylko dają nowe akcje dla gracza, które nie mają żadnego wpływu na gameplay. Skoro nie ma coś wpływu na gameplay, to wprowadzanie tego na siłę nie ma znaczenia. Napady na naszego bohatera to też średni pomysł, byłaby to mechanika, która tylko irytuje.
Mam wrażenie, że ludzie zapomnieli do czego służą gry. Mają zapewniać rozrywkę. W przypadku gier RPG rozrywkę sprawią odgrywania roli, rozwój postaci czyli główny trzon gry. Jeżeli ten trzon spełnia tę rolę, to bezużyteczne akcje z otoczeniem są tylko dodatkiem, niewpływającym na przyjemność z rozgrywki. Jeżeli jednak ktoś nie jest w stanie czerpać przyjemności bez wykonywania aktywności niezwiązanych z gameplayem, to chyba gra w nieodpowiedni tytuł.
Jak nie widzisz różnicy, to po co się wypowiadasz? Pewnie nawet nie rozróżniasz gier RPG od sandboxów RPG.
Co drugie zdanie, sam sobie przeczysz xD Te neony oślepiają, dlatego nic nie widać xD
Narobić smaku Autorze to Ty potrafisz. ;-)
Uwielbiam zwiedzanie nowych miejscówek w grach z otwartym światem. Im większy świat tym lepiej. Im bardziej różnorodny ty lepiej. Bez niewidzialnych ścian i nagle otwierających się mostów.
Odkrywanie świata sprawia masę radochy.
Mam nadzieję iż odnajdę to w CP. :-P
Miasto piękne ale nie uważacie że jest w nim pusto mało ludzi na ulicy mały ruch?Czy tak ma być bo jeszcze jest mała liczebność Night City czy poprostu tak zaprojektowali ? - Pustki pustki pustki
wg mnnie jest ok, zalezy jakie masz ustawienia. Ja sobie zmniejszyłem ilość ludzi na ulicach bo mnie wkurzali :)
W filmikach było tłoczno i przynajmniej gdzieniegdzie winno tak być. (jeszcze nie widziałem)
"Ja sobie zmniejszyłem ilość ludzi na ulicach bo mnie wkurzali :)"
O to dobrze że zmniejszyłeś. Tak się zaczyna. Wkurzają, irytują a później zakładasz partię i otwierasz gułagi lub obozy zagłady ;-E
Taka "naolejona" mieszanka Sleeping Dogs z Watch Dogs 2 i GTA V, tyle że gorzej działa. Gra z takim budżetem powinna wyglądać lepiej, ale przede wszystkim działać dobrze. A tu na każdym kroku są błędy jak w wersji beta, npc się przesuwają, latają, albo dźwięk przerywa. Nawet są problem z przypisaniem niektórych klawiszy i trzeba to robić ręcznie modyfikując plik konfiguracyjny. Zero ustawień takich jak zakres ekranu i pozycji HUD... Nawet nakładki ze sterowników nie bardzo działają i ciągle znikają.
Do zwiedzania miasta BARDZO polecam zebranie 45k na podwójny skok - okazuje się, że z tym wszczepem otwiera się multum miejsc zupełnie niedostępnych wcześniej.
Przykład - widziałem wcześniej w paru miejscach zewnętrzne schody, które zaczynają się od pierwszego piętra i myślalem, że to tylko atrapa. Z podwójnym skokiem mogę teraz wskoczyć na to pierwsze piętro i potem np. wejść tymi schodami na dach i czasami skakać między dachami.
Po 35 godzinach miasto i gra jest teraz jest dla mnie kompetnie nowa.
Brakuje mi tylko tłumów na ulicach jak w Unity :( No i troszkę większego ruchu ulicznego
Miasto wspaniałe, tylko ludzie nie teges.
Fabuła, o ile tak to można nazwać, to jakieś luźne zapożyczenia z Cyklu Takeshiego Kovacsa - Richarda Morgana. Mechanika gry to w zasadzie klon GTA. Gra wizualnie na najwyższych detalach jest poprawna, jednak brakuje jakiejś różnorodności, wszystkie ulice, przejścia, wiadukty są takie same, jedna wielka brudna dzielnica. Brakuje parków, fontann, miejsc do których chodzą inni ludzie niż narkomani i żulia... Po godzinie dwóch wieje z gry nudą, a "zapożyczenia" z Łowcy androidów, Pamięci absolutnej czy Modyfikowanego węgla irytują.
Co Ty za bzdury wypisujesz. Każda dzielnica jest kompletnie inna, nie ma dwóch takich samych budynków - chyba, że stanowią osiedle. Każda ulica jest indywidualna, projektowana pod konkretny wygląd. https://www.youtube.com/watch?v=v41obIKDQZQ
Fabuła, o ile tak to można nazwać, to jakieś luźne zapożyczenia z Cyklu Takeshiego Kovacsa - Richarda Morgana
Gdzie ty tu widzisz podobieństwa (przyznam się, że czytałem tylko dwa pierwsze tomy, trzeciego już nie)?
"Mechanika to w zasadzie klon GTA"
?
Zadania RPGowe nijak się mają do misji ze znaczników, których się robi od początku do końca i wraca do "wolnego trybu" aż do odebrania kolejnej misji.
Ekwipunek nijak ma się do koła wyboru broni.
Strzelanie i walka wręcz również wygląda inaczej.
Podobne jest otwarte miasto i samochody ale to nie jest mechanika tylko design.
I tutaj nawet nie mam faworyta, nie to, że staram się bronić Cyberpunk, ale gadasz okropne pierdy :P
Ps. Są parki, fontanny tylko trzeba wyjść z prologu, który zajmuje więcej niż dwie godziny po których wieje nudą.
Nie zgadzam się z autorem. Miasto jest nijakie, generyczne, bez życia. Najgorsze jest to, że kompletnie nie widać, że to miasto przyszłości, zero cyberpunkowego klimatu (odnoszę to do literatury a nie systemu gier). Nie wiem czy autor był w jakiejś azjatyckiej metropolii, to co tam widać już dzisiaj bije wypociny redów w kwestii miasta, a gdzie cyberpunk i przyszłość 60 lat do przodu. Ano brak.
Rozumiem, że uważasz, iż za 60 lat samochody będą latały w powietrzu tak? :D hehehehe :)
Nie mogę się nie zgodzić z autorem. Night City przerosło moje oczekiwania, czasem łapię się na tym, że po prostu się zatrzymuję i zaczynam obserwować co się dzieje dookoła. Miasto jest niezwykle geste i to mi się podoba. Wolę po stokroć coś takiego niż otwarte 4 pasmowe ulice w GTA, gdzie wokół są generyczne budynki gdzie niemal każdy zakątek miasta jest podobny. Tutaj widać, że każda dzielnica miasta jest inna, charakterystyczna na swój sposób, widać, że zostało to wszystko ładnie przemyślane i zaprojektowane. Night City to klasa sama w sobie, nie znam obecnie gry która by miała lepiej zrobione miasto. Nie z taką ilością zakamarków w które można wejść i poszperać.
W Cyberpunku 2077 na liczniku będzie koło 50 godzin, więc dodam coś od siebie
Od lat żadna gra mnie tak nie wchłonęła, immersja pełną piersią. (A jestem wybredny co do gier)
Bugów trochę jest nie powiem, ale żadne z tych które uświadczyłem nie utrudniały ani nie uniemożliwiały rozgrywki w żadnym stopniu. Nawet parę razy się uśmiałem ;)
Fabuła na Oscara ;) Mocne 10/10
Po za tym:
-Miasto zaprojektowane cudnie (Chodzi mi o architekturę itp.);
-Postacie są bardzo ciekawe jednym słowem mają charakter;
-Misje poboczne w większości bardzo ciekawe, a nie na jedno kopyto jak w wielu innych grach;
-Strzelanie według mnie jest dobre, jeśli oczekujesz od cRPG zabijania wrogów jednym strzałem w głowę to chyba pomyliły ci się gatunki gier;
-Prowadzenie pojazdów trochę lepsze niż średnie (Zwłaszcza na początku, później zdobyłem fajny sportowy wóz i jeździło mi się nim bardzo przyjemnie);
Do poprawy
-Pościgi policji i AI kierowców;
-Połatanie bugów;
Dla mnie gra mocne 9/10 (1 pkt odjęty za bugi)
Miasto jest wspaniałą, pustą i sterylną makietą, w który immersja rozpada się w sekundzie, w której postanawiasz zrobić coś na co gra nie jest przygotowana. Zgadza się.
Ale bzdury. Miasto jest strasznie plastikowe, graficznie wygląda ładnie ale pod względem miasta które niby ma żyć to im kompletnie nie wyszło, wygląda jak sztuczny twór. AI przechodniów, którego w zasadzie nie ma, policja nie reaguje, nie ściga, nie strzela, przechodnie ciągle się teleportują, wybory dialogowe nie mają praktycznie znaczenia bo ciągle prowadzą do tego samego. Tylko naprawdę znikoma ilość ma wpływ na otaczający świat. To miasto jest pełne plastikowych manekinów. absolutnie nie ma tam żadnej immersji. Przeraża mnie fakt, jak ludzie dali się Redom oślepić, albo może szkoda im wydanej kasy na premierę więc teraz muszą to jakoś usprawiedliwiać.
że i m się chciało takie gigantyczne wysypisko robic xd
Po 50h w grze dostęp do wszystkiego co najlepsze. Na zdjęciu Aerondight i gdzieś tam Badlands po prawej. W dłoni najmocniejszy ikoniczny rewolwer legendary Comrade hammer. Ale ubrań nie wybierałem, trochę się nie da
Możliwości "photo mode" są bardzo na miejscu w tej grze. Oczywiście jest więcej opcji niż ustawienie kamery.
Choć szczerze powiem, że przeszedłem raz grę i czekam na patche, DLC. Bywały gry, które po fabule bardziej zatrzymywały przy kompie.
Pisanie takich felietonów w sytuacji jaka jest, jest mocno nie stosowne. To wygląda jak artykuł sponsorowany.
Hype nadal jest? I tak zamierzałam mężowi dać pudełko z CP2077 na prezent. Będzie miał do kolekcji na półce - gra staje się memem tak jak cały ten rok 2020. Będzie pamiątka przynajmniej xD
co z tego ze piękne, jak w ta grę nie da się normalnie pograć, ciągłe lagi oraz jakieś prześwitujące drzewa. Gra nie posiada sztucznej inteligencji jest po prostu "głupia"
Ja mam rozegranych ponad 15h i nadal nie wyjechałem z Watson, a nawet nie zwiedziłem go w całości i nadal natykam się na nowe miejscówki i widoki. Przed zagraniem patrzyłem na mapę miasta i lekko mehałem bo wydawało się nieduże, tymczasem ta jedna dzielnica po tylu godzinach nadal mnie przytłacza, a zostało jeszcze ich pięć. O terenach podmiejskich nie wspominając. Chętnie przeczytałbym co jakiś "zawodowy" urbanista by o Night City powiedział.
Kukiełki zwane NPCami robią bzzzzzzzz kiedy na nich spojrzysz i znikają kiedy się odwrócisz choć na sekundę. Redzi zabili marzenia tysięcy graczy którzy marzyli o immersyjnym żyjącym swiecie i już żadne "pacze" tego nie zmienią
Zawsze będę miał w pamięci ten "rogalikowy" swiat NPCow i samochodów 2D
"Wolisz przemierzać Night City nocą czy za dnia?"
A. "Nocą, lubię ten klimat zagrożenia"
B. "Za dnia, jest spokojniej"
C. W samo południe! Kiedy to razem z Clintem robimy w mieście porządek!
;-E
Mnie to dziwi że CPR nie wypuścił gry (skoro już musiał) jako early access na jakieś pół roku.Wszyscy nabywcy wiedzieliby że gra jest w fazie produkcji i jest pełna błędów, niemniej niewielu miałoby wówczas pretensje o stan gry a kto chciałby zaczekać zaczekałby na finalny produkt. Mnie się tam nie śpieszy - słowo "HYPE" dla mnie nie istnieje i spływa po mnie jak wiosenny deszcz - toteż poczekam ile będzie trzeba - zresztą muszę i tak nowego kompa złożyć co jeszcze potrwa sporo czasu - zapewne wtedy już GOTY kupię za 6 dych ale pogram w 4k i ultra z ray-tracingiem - nie ma pośpiechu.A co do konsol starej generacji to trzeba być prawdziwym dzbanem żeby oczekiwać płynnego działania gry na takim rzępo-sprzęcie widząc jak gra chodzi na rtx 3090 z ray-tracingiem który kosztuje tyle co prawie 4 PS5-ki i procesorach w cenie niemal kolejnych 2-óch PS5-tek (Ryzen 3950x). Połatają z czasem i będzie hicior - cierpliwości...
"Świat jest ogromny, sprawia wrażenie tętniącego życiem, ale w praktyce jest jedynie nieinteraktywną wydmuszką. Nigdzie nie można wejść, z nikim nie można porozmawiać, sklepy to płaskie tekstury, na automatach nie pograsz… Można tak wymieniać i wymieniać, ale koniec końców wszystko sprowadza się do jednego. W Night City poza misjami i kontraktami praktycznie nie ma co robić, a samo miasto stanowi jedynie tło"
Komputer Świat.
Nie muszę się wysilać, moja odpowiedź jest jednoznaczna. Chcesz to klej do tego historię.
pozostań lepiej przy wklejaniu obcych opinii
To idź graj na automatach w gta, a jak przegrasz to sobie postrzelaj w opony. nara
OpenWorld tylko po to, żeby był, dla samego bycia, który wygląda jak mod do GTA
Nara xD
To najlepsze miasto z gier pod warunkiem, że się nie obejrzysz w bok bo wtedy wszyscy znikają xD
youtube.com/watch?v=1coBF2_0--k&ab_channel=Ominous.TV