Zauważ, że typowe fetch questy z gatunku "przynieś, podaj, pozamiataj" są ubrane w Cyberpunk w naprawdę fajnie ciuszki. Chociażby ofiary cyberpsychozy - za każdą z nich kryje się jakaś historia, ponadto rozmawiasz przez telefon z babką o całej sprawie, jak i dostajesz czysto regularne SMS-y. Nie robisz więc tego z musu, tylko z czystych chęci - jest to dla ciebie czynność wręcz naturalna. Przynajmniej ja to tak odczuwam.
Zadania tak zwane „zabij - ukradni - pomóż” to tak zwane kontrakty które dostajemy od Fixerów żeby zdobyć pieniądze i tyle, a misje poboczne które wpływają na fabułę to bardziej lepiej wymyślone historie i mają specjalne nowe postacie od których kiedyś znowu możemy coś dostać.
niektóre misje poboczne wymagają eliminacji oponenta, nie uciekając się do mordu
Myslalem ze wykonam jedna z takich misji uzywajac mlota ktory jest niby non lethal. Zrobilem najpierw test na jakims gangusie ktory mnie zreszta sam zaczepil i okazalo ze po zwiekszeniu obrazen i odblokowaniu perkow dla takiej broni jeden cios rozwalil mu glowe na miazge i oczywiscie zabil. W dodatku gram na hard wiec jeden cios nie powinien od razu urywac glowy. Taka ciekawostka dla pacyfistów.
Na jakim levelu czy w którym akcie zaczynają się te "angażujące narracyjnie historie" poboczne ? Na chwilę obecną 95% telefonów które dostaję kończy się "idź i kogoś wykończ" z powodów ABC, trafiłem bodajże tylko na 3 misje w których miałem kogoś odbić, przekonać czy uwolnić.
Też mam właśnie problem ze znalezieniem takich misji pobocznych, których nie dostajemy od fixera by coś ukraść albo iść i pozamiatać wrogów.
Trzeba jeździć do wszystkich złotych "?" na mapie albo nie?
Mam pytanie o plec V. Ktora najlepiej wybrac? meska czy zenska? Pytam bo wolalbym wybrac taka ktora jest ciekawsza i sa ciekawe romanse czy cos :) A pisaliscie ze wybranie plci jest wazne.
Serio z Judy nie można jako facet ????!!!!
Przecież to najlepsza laska w grze.
Ja tam chyba wywalam mojego save'a w kosmos. Nie dość ze haker jest do bani to jeszcze najlepsza laska niedostępna.
Ja dostałem jeden baaaardzo rozbudowany, rozgałęziający się i super ciekawy zestaw questow przez telefon - kobieta dzwoniła, żebym jej i jej mężowi w czymś pomógł.
Ostatecznie wybrałem korpo, ale porównując doznania innych graczy próbujących swoich sił jako nomad lub punk, stwierdzam – nie warto poświęcać temu wyborowi tak dużo czasu. Co prawda otrzymamy trzy różne wstępy (niczym w Dragon Age’u) oraz dodatkowe opcje dialogowe podczas niektórych rozmów, ale nie jest to powód do tego, aby urządzić sobie sobie spory ból głowy jeszcze na poziomie kreatora postaci.
Jeśli chodzi o wybór ścieżki oraz wygląd postaci bardzo się zawiodłem ponieważ wybór ścieżki wpływa na około 30 min gry a swojej postaci praktycznie nie widujemy. Zaczynając grę możemy z 3 ścieżek wybrać byle co a w postaci płeć, głos, kolor skóry i długość paznokci a resztę olać bo tylko to widujemy w grze.
Gra z tego co widze jest fajna.Ale. Jaka ciekawa walka? walka jest spoko,ale głupota przeciwników,nie daje żadnej fajne rozrywki .Normal to za dużo.Tłucze się wrogów dosyć długo. Na hardzie to w ogóle za długo.I nie ma żadnych nowych taktyk. Gra się dokładnie tak samo na normalu, jak i na hardzie.Po prostu na hardzie dłużej lecą cyferki, a ty szybciej obrywasz..wow normalnie zmiana fest. A co do wyboru początkowego,zawiodłem sie na tym.Chciałem grę przechodzić 3 razy, i w sumie nie wiem czy to zrobię. Nie ma zbytnio sensu.
Ostatecznie wybrałem korpo, ale porównując doznania innych graczy próbujących swoich sił jako nomad lub punk, stwierdzam – nie warto poświęcać temu wyborowi tak dużo czasu. Co prawda otrzymamy trzy różne wstępy (niczym w Dragon Age’u) oraz dodatkowe opcje dialogowe podczas niektórych rozmów, ale nie jest to powód do tego, aby urządzić sobie sobie spory ból głowy jeszcze na poziomie kreatora postaci. Pierwsze misje nie są za długie, a chwilę później i tak robimy już questy wspólne dla punka, korpo i nomada.
Dość rozczarowująco. Nawet wstęp nie jest wystarczający długi. Oczekiwałem, że Cyberpunk będzie na poziomie Wiedźmin 2, jeśli chodzi o wybory "frakcji". Zmarnowany potencjał.
Pytanie do gry online czy 2 akt to dobry moment by przerwać fabułę i zacząć czyścic mapę misje poboczne i kontrakty?
Ja sie zawiesiłem na misji Voodu i podłączeniu sie do furgonetki w centrum handlowym. Nie mogę tego przejsc , nie mam żadnych zdolności hackerskich a wystrzelić ich wszystkich trudno. Myślałem ze gra sie dostosowuje do gracz , wiec dlaczego nie dostosowuje sie do mnie gdy gram sobie na luzie , nic nie zbieram i niczego sie nie uczę poprostu sobie oglądam film . Dla takich jak ja misje powinny byc tez na luzie a nie ze 10 razy powtarzam jena plansze ze az mi sie odechciewa patrzeć co będzie dalej . Nie jestem zapalonym graczem bardziej film mnie interesuje , a tu jakieś kłody
Najlepsze jest to ze juz ich prawie wszystkich załatwiłem tym co miałem, podchodzę do samochodu a tam ze nie mogę sie do niego podłączyć w trakcie walki , no nie noo mysle przecież koło samochodu wszystkich załatwiłem . Wiec zacząłem łazic po tym centrum szukać jakiś niedobitków w stresie ze mnie zaraz załatwia no i załatwili
Taki poradnik bardzo nie konkretny. Po pierwsze warto korzystać z wytwarzania - rozkładamy szrot i mamy dość wcześnie dostęp do ammo i leków bez łażenia i szukania - wszystko automatycznie. Po drugie rozwój "siły" ponad 9-10 da nam trochę życia i dosyć wymyślne umiejętności, natomiast dla leniuchów polecam rozwój techniki - otwiera drzwi do fajnych skarbów daje pancerz i bonusy z wytwarzania przedmiotów. Po trzecie nie kupujcie aut - przez 40h zebrałem góra 300 - 400 tysięcy i żadnego wydanego pieniądza nie żałuję, a nie kupiłem żadnego auta i jestem bez forsy. Po czwarte mniej strategii, mniej myślenia, to jest naprawdę dobra okazja do wczucia się w rolę, grania swojego V. I jest taki ripper gdzieś na północy chyba, co sprzedaje ulepszenie +200 pancerza dość wcześnie (20 rep?). Generalnie to trzeba sprawdzać wszystkie sklepy, ciężko o super przedmioty.
W dniu premiery zaczęłam grać...nie czytając recenzji.
Gierka mi się podoba, ale miałam taką myśl - to bardzo dobra gra, ale nie arcydzieło jak Wiesiek...zabrakło troszkę czegoś. Moim zdaniem wstępniaki powinny być bardziej rozbudowane jak to miało miejsce W DAI...aby poczuć klimat bycie odtrąconym Nomadem przez rodzinkę, Korpo Ludkiem, którym świat się wali itd...
Stwierdziłam, że gra podoba mi się na tym samym poziomie co MEIII i DAII i DAIII...czyli bardzo, ale nie opada mi szczęka jak przy Wieśku.
Wchodzę na recenzję a tu taki hejt...mi przez 27 h gry do tej pory nie pojawił się jakiś straszny bug ani mnie nie wywaliło. Pomykam z kartą 1070, bo w sklepach brakuje 3080 na którą czekam. Jedyne co kupiłam do kompa to pojemny dysk SSD. Nie wiem o co chodzi...mam wrażenie, że ludzie czepiają się wszystkiego...dosłownie wszystkiego...
spoiler start
Z Judy można tylko, gdy się ma największego xd
spoiler stop
Ja rozumiem, że to rpg i punkty trafień się inaczej zlicza ale jednak headshot to powinien być headshot, szczególnie jeżeli wykonany jako stealth.
Pamiętam że jeden recenzent pisał kilka razy byśmy zwrócili uwagę na sąsiada do którego dobija się policja bo jest tam ukryta świetna historia. No i tak ciągle zaglądam - raz mu policja pukała w drzwi, za drugim razem go skuli leżał na ziemi, za trzecim nie było go ani policji. Próbowałem mu wejść na chatę licząc na to że aktywuję jakąś misję coś znajdę - NIC.
Troche te porady na poziomie dla kogos, kto bedzie gral w pierwszy sandbox 3d...
1. Jak bedziesz grac na docelowym dla gry sprzecie (np. PS4), to zjedz tabliczke Relanium i popij cwiarteczka ;P
Shadoukira
Sam widzisz jacy ludzie są durni i jak łatwo dają wiarę reklamą i to nie chodzi tylko o gry wszędzie na okrągło trąbią jak ludzie dają się zrobić we wała i to najdurniejszym sposobem typu zapłać teraz później dostaniesz ja byłem wręcz pewien że rdr 2 będzie działać idealnie bo gta v tak pięknie pykało ale w głowie coś tam podpowiadało a może jednak coś być nie tak tym bardziej że wydać ok.300zł dla mnie to naprawdę spora kwota czasem muszę pół roku odkładać zresztą i tak kupuję max.3 gry rocznie i to sporo po premierze
Przestańcie narzekać. Ta gierka zapewnia najlepsza komedię jaką widziałem od lat! Od rana płączę ze śmiechu oglądając kolejne kompilacje. Chociażby, mocno skondensowana: Cyberpunk 2077 - FAIL Compilation! (kanał GameSprout, yt). Zaczynam się zastanawiać czy tego nie zrobiono celowo, bo jestem w stanie od strony gamedevu ogarnąć część tego co się tu dzieje, ale niektóre rzeczy są praktycznie enigmą.
A ja przed zagraniem chciałbym wiedzieć że ta gra jest wydmuszką i żeby jej nie kupować. To już nawet nie chodzi o błędy techniczne czy słaba stabilność. Ukończyłem właśnie grę ze wszystkimi wątkami pobocznymi (wciągających i dopracowanych jest może z 4) i sidequestami. Spojrzałem na licznik i zobaczyłem 30h a nie spieszyłem się jakoś bardzo z przejściem. Jaka gra RPG kończy się w tym czasie? Wiedźmin to się dopiero rozkręcał. Gra jest pustą wydmuszką, poza wątkiem głównym nie ma nic, kompletnie. Miasto ładne, ale zupełnie puste. Widać wiele pustych miejsc po wyciętym contencie a jeśli spojrzymy na obietnice to gra robi się jeszcze bardziej pusta. Po przejściu zostaje niedosyt i pewne poczucie zostania oszukanym. Ta gra jest mniejsza niż drugi dodatek do wiedźmina xD