Gadżety filmowe, które gwiazdy wzięły z planu i... nie oddały
Ja czytałem, że Jason Isaacs wziął sobie z planu Harrego Pottera, za wiedzą i zgodą reżysera David'a Yates'a, jedną z kilku tysięcy przygotowanych na potrzeby filmu kopii gazety "Prorok Codzienny". Na początku nie było problemu, ale potem jednak kazali mu ją zwrócić. Z drugiej strony Alan Rickman bez pozwolenia podpierdzielił całą górę "złotych" monet w czasie kręcenia "Czary Ognia" i zwracać niczego nie musiał :).
Ale głupie ludzie w tym Hollywoodzie, wystarczyło zatrudnić ochroniarza z trzecią grupą inwalidzką, gazem by po oczach psiknął tych gwiazdorów i jeszcze dotacje z pefronu amerykańskiego przytulić.
Na prawdę jestem pod wrażeniem - co prawda od dłuższego czasu "imponują" teksty publikowane tutaj, ZWŁASZCZA te o tematyce filmowej, ale ten tekst muszę przyznać, że jest moim osobistym #1.
Dlaczego?
Bo to porządnie "zubożona" kalka wpisu z Insidera, który nawet taki filmowy leszcz jak ja zna - https://www.insider.com/what-actors-took-from-movie-sets-2019-5
"Zubożona" dlatego, że tam podali aż 30 przykładów "pamiątek, jakie gwiazdy filmów zachowały z planów filmowych.
Jedyna zasadnicza różnica jest taka, że "nowościami" są Ben Affleck i Aaron Paul...
Żadnej kalki tu nie uświadczysz, konkretne źródła zostały podane w każdej ramce i różnią się one od siebie.
Poza tym za granicą krąży sporo zestawień tego typu i jeżeli zdecydujesz się na research, to zauważysz, że przykłady w nich często się powtarzają, gdyż tych spektakularnych jest naprawdę niewiele.
Ściślej rzecz ujmując, wszystko jest dostępne online, wszystko jest oparte na jakichś źródłach, w erze postmodernizmu niemalże niemożliwe jest napisanie czegoś, czego ktoś już wcześniej nie opisał. Sęk w tym, by zachować autorski styl i nie oskarżać o kopię tam, gdzie jej po prostu nie ma.
W ramach podpowiedzi - spójrz sobie chociażby na podobne artykuły na Screenrancie czy Buzzfeedzie - czy oni tez "bezczelnie" czerpali z Insidera? Nie sądzę.
Nie dość, że dziwnym trafem kolejny raz odpowiada mi konto KA.EL, to na dodatek czytam o jakiejś "erze postmodernizmu" - aż boję się zapytać co to niby ma znaczyć...
"w erze postmodernizmu niemalże niemożliwe jest napisanie czegoś, czego ktoś już wcześniej nie opisał."
spoiler start
BTW - recenzji też się to tyczy? ;P
spoiler stop
Jeżeli Pan Bełda się na czymś wzorował, to przynajmniej napisał coś, co było niezłym powiewem świeżości, jak i na swój sposób unikalne - https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2668
Tu mamy kolejne "top ileś-tam" będące "kalką kalki"...
sęk w tym, by zachować autorski styl - czyli dzisiejsza norma to pewien motyw z jednego popularnego mema z odpisywaniem pracy domowej, ale pamiętaniu o zrobieniu pewnych różnic, tak?
i nie oskarżać o kopię tam, gdzie jej po prostu nie ma.
A no tak - źródła są podane, więc skądś ta "kopia" jest, ale skoro jest tak wiele różnych źródeł, to nie ma mowy o jakimkolwiek sprecyzowaniu "oryginału", tak?
Żadnej kalki tu nie uświadczysz, konkretne źródła zostały podane w każdej ramce i różnią się one od siebie.
Aaaah, no tak - kalki tego wpisu a Insidera nie ma: jest wiele źródeł i się one różnią, więc to bardziej jak układanka "puzzli-kalek", albo jakby kto wolał "inspiracji".
W ramach podpowiedzi - spójrz sobie chociażby na podobne artykuły na Screenrancie czy Buzzfeedzie - czy oni tez "bezczelnie" czerpali z Insidera? Nie sądzę.
Raz, że mam jednak trochę godności, aby na Buzzfeed nie zaglądać.
Dwa - no tak: w końcu ten tekst z Insidera był taki "pechowy", bo spory w rozmiarach.
Na szczęście o jakimkolwiek "bezczelnym czerpaniu" z innych serwisów i laniem wody w imię zasady wyżej wymienionego mema tutaj nie ma mowy, ponieważ wszystko rozproszone (źródła), zakamuflowane ("autorski styl") i w ogóle dziś "era postmodernizmu", więc nic w zasadzie nie da się nowego/autorskiego napisać - tylko trwa wyścig szczurów o to kto pierwszy coś przepisze, tak, aby nikt się nie połapał, że to przepisane.
Spoko luz.
Kalki z Insidera nie ma - jest "inspiracja z wielu różnych, rozproszonych źródeł, polana sosem własnoręczności", a ten tekst z Insidera po prostu za duży - przez co "podpadnie pod" wiele tego typu zestawień: mniejszych.
spoiler start
PS: A może to prawda z tą "erą postmodernizmu" i to jest powód dlaczego takie a nie inne "felietony" pokazują się na GOLu - starają się napisać coś od siebie, ale...
spoiler stop
Nie dość, że dziwnym trafem kolejny raz odpowiada mi konto KA.EL
Uważasz się za osobę bardzo inteligentną, więc chyba nie powinieneś mieć większych problemów ze skojarzeniem, do kogo należy konto KA.EL ;)
Skoro już jesteśmy przy temacie nazw kont:
- Jaki powód tego, że na stronie jest napisane Karol Laska, a jak się w to kliknie, to mamy profil KA.EL? Czemu nie jest takie samo?
- Jaki powód tego, że są np. niusy autorstwa osób/kont(?) - np. Szarmancki, w które w ogóle nie da się kliknąć? O legendarnym już N.S. od legendarnego artykułu o "przestarzałych motywach filmowych" (https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2494) już nie wspominając...
Jaki powód tego, że na stronie jest napisane Karol Laska, a jak się w to kliknie, to mamy profil KA.EL? Czemu nie jest takie samo?
Bo może po prostu chce funkcjonować pod swoim imieniem i nazwiskiem na stronie, a pod pseudonimem na forum.
Jaki powód tego, że są np. niusy autorstwa osób/kont(?) - np. Szarmancki, w które w ogóle nie da się kliknąć?
Część autorów nie ma konta w serwisie.
W sumie po nagraniu aktor powinien móc sobie zabrać taką pamiątkę z planu, taki jeden batarang czy okulary. Studio to i tak najczęściej wywali do kosza, a tak ktoś będzie miał miłe wspomnienia z kręcenia filmu czy serialu w którym brał udział.
Ale ta litera "A" to i tak największy hit :D
Ostatnio np. główna obsada Supernatural (Jared Padalecki, Jensen Ackles) po nakręceniu ostatnich epizodów serialu dostali po Chevrolecie Impala 1967. Bardzo miły gest po tylu latach tym bardziej, że te samochody były z aktorami na planie od samego początku.