Reżyserka 365 dni chce podbić świat, nakręci romans erotyczny w Ameryce
Gnioty się sprzedają. Tak jak na filmy patriotyczne chodzą szkoły tak na takie chodzą julki. Vega w Polsce trzepie na gniotach największą kasę. Zdaję się, że 365 dni był dość mocno popularny na netflixie.
No więc właśnie, nie tylko Polacy mają ciulowy gust, przykro mi rozbijać tutaj mity cudownego Zachodu.
Wszędzie łajno się sprzedaje, a filmy jak Tranformers? Przecież to była też kopalnia złota, a kiepskie to było jak diabli.
Transformersy były spoko, ale pierwsza część, po prostu dobry pomysł jak zrealizować kultową animację i zabawki. Aktorstwo i scenariusz to już inna sprawa, gorzej, że Bay zaczął plagiatować sam siebie. Druga sprawa, że w animacje w pierwszej odsłonie wkładano więcej serca, potem zrobił się z tego tani pokaz CGI.
Oglądałem.. Dno okrutne. Na Netflixie w myśl ich hasła "netflix and chill" to czegokolwiek w podobnej tematyce na tej platformie to ze świecą szukać. Na bezrybiu i rak ryba.
Po prostu ręce opadają. O nieszczęsna branża filmowa, już jeden film Białowąskiej zniosła, ale kolejnych już może nie wytrzymać. Aż strach pomyśleć co może być dalej.
W Polsce akurat przez zdrowo myślących ten film był obsmarowany z każdej strony, jarali się tym filmem samce i samice gamma których raz na ćwierćwiecze ktoś zaliczy.
Co najlepsze na Netflix US ten film był #1 przez kilka dobrych dni!!
Więc jak widać w US też mają ładnie spalone styki ludzie ;)
To jest najniżej oceniany film w USA o jakim słyszałem. Tak niskich ocen w tak dużej ilości na IMDB nigdy nie widziałem.