Ten kraj to mem:
Jakiś czas temu klub Wall Street we Wrocławiu zorganizował imprezę w ramach akcji #OtwieraMY.
PiSlicja nie mogła wtedy nic zrobić, bo klub nie łamał prawa - rządowe rozporządzenie nie wystarcza.
Co więc zrobiła PiSlicja dziś?
Bezprawnie zablokowała ludziom wejście do klubu.
Jaja jak berety. Ciekawe czy będą teraz tam stali 24/7 czy zamurują drzwi do klubu.
Ktoś ma pomysł dlaczego PiS nie wprowadza stanu klęski żywiołowej? Przecież już dawno po wyborach.
Niby jest ustawa "z dnia 22 listopada 2002 r.o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela.", ale przecież taką ustawę mogą w jeden dzień zmienić, ograniczając odszkodowania do wielkości symbolicznych albo nawet dodając jeden akapit, że w czasie pandemii nie ma wyrównywania strat.
Czy oni są za głupi na to, czy są inne powody?
zmienią, z dopiskiem " wyrównanie majątkowe tylko dla naszych"
reszta niech bankrutuje aby nasi kolesie mogli za bezcen wykupić co lepsze hotele/restauracje i inne przedsiębiorstwa, które ruszą z kopyta jak rząd "zakończy" pandemie
Jaka klęska jak wirus w odwrocie i nie trzeba się go bać? Tak mówił parę miesięcy temu pinokio.
Jak na początku się tym przejmowałem to nie wiem czy teraz się śmiać czy płakać.
Po za tym mogli ustalić wcześniej jedną wersje jaka ma być ta mutacja koronawirusa. Jakby ustalili jedną wersje to może i by człowiek uwierzył. A tak co chwila jakieś mutacje. Po prostu staje się to nudne.
Po za tym ciekawe czy te wszystkie wersje wirusa mogą się spotkać razem i być jest bardziej groźne. Czy jak się spotkają czy ten mocniejszy zje te słabsze albo jeszcze co innego.
Czy wam się to już nie znudziło.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-naukowcy-od-marca-brytyjski-wariant-koronawirusa-bedzie-domi,nId,5035500
Odkryty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii tzw. wariant B.1.1.7. koronawirusa szybko rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Liczba jego przypadków podwaja się co około 10 dni – wynika z danych kalifornijskiego Instytutu Badawczego Scripps (SRI) w La Jolla. Tymczasem francuscy naukowcy również przestrzegają przed falą zakażeń brytyjskim wariantem koronawirusa. Ma ona rozpocząć się już w marcu.
No staje się to nudne, jak dalej będą wprowadzać obostrzenia i wszystko zamykać z powodu jakiejś tam kolejnej mutacji, wtedy już chyba wyjdę na ulicę, wolę zaryzykować, jak zachoruje i umrę to nawet lepiej niż marnować życie nie wiadomo po co. Wyćwiczyli sterowanie ludźmi. Chyba serio ci co rządzą światem wymyślili ze nic nie będziemy mieć tylko robota i do domu żebyśmy jak najszybciej zdychali jak przekroczymy wiek produkcyjny.
<folia on>
Ostatnio moją uwagę przykuwaja foliarskie teorie spiskowe i tak zaczynam coraz więcej o nich myśleć.
Załózmy, czysto hipotetycznie, ze cały ten szajs to wymysl smutnych panów w garniturach - jedyny powód celowego wprowadzenia chaosu i globalnej paniki to umocnienie władzy!
Jak z tym walczyć?
Nie robić nic i poddać się psychologii tłumu? No nie, bo krok po kroczku będą wprowadzane zmiany...
Wyjść na ulicę i zorganizować pucz? Niby można, ale mam przeczucie, ze wtedy wprowadzono by planowane zmiany szybciej i "bolesniej"
W obu przypadkach jako społeczeństwo przegrywamy...
Trzeba znaleźć taką metodę, aby pociagajacy sznurkami nie mogli osiągnąć swoich celów!
Jeśli "wielki plan" jest realny, to moim zdaniem wszystkie działalności powinny się otworzyć i normalnie funkcjonować, nie przyjmować mandatów, nie płacić kar, nie reagować na wezwania.
Korona czy jest czy jej nie ma, nie jest usprawiedliwieniem dla rujnowania krajowej gospodarki oraz obywateli!
Szczepionki - w obecnej formie nie są moim zdaniem lekarstwem, które powinnismy bezrefleksyjnie przyjąć z otwartymi ramionami.
Nie spodziewam się chipowania, ale teoria spiskowa o kontroli populacji ma tutaj spore pole do manewru!
<folia off>
Nie wiem czy ktoś udostępniał czy nie. Kalkulator ryzyka zgonu z powodu COVID-19. Projekt został stworzony przez zespół naukowców z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdyni we współpracy z lekarzami i epidemiologami.
W Wielkiej Brytanii to już chyba całkiem odlecieli.
Co tydzień nowy wirus albo częściej. Im więcej ich wymyślają tym człowiek coraz mniej tym się przejmuje bo ile można.
Biznes. Chodzi o kliknięcia a temat poczytny więc improwizacja z tymi wirusami.
o lol
W Rosji odnotowano pierwsze przypadki przeniesienia wirusa ptasiej grypy na ludzi. Oficjalnie AH5N8 zaraziło się siedem osób, jednak francuski ekspert obawia się, że w rzeczywistości podobnych przypadków może być znacznie więcej.
Macie juz zapas maseczek FP2/FP3?
Coś czuję, że rząd tutaj odpi....i manianę i wprowadzi obowiązek...
Oczywiście można nie nosić i wygrać w sądzie....
spoko jak policja sprawdzi czy maska to fp2,3 ?
A to nie jest przypadkiem tylko doprecyzowanie przepisów jakie maski nosić, bardziej instrukcja jak nakaz(przecież nie będą zamykali wszystkich polaków). Ostatnio widziałem klientów w kominiarkach w banku zamiast maseczek, w kaskach motocyklowych a jeden przebił ich wszystkich miał zakryty nos i usta matową taśma klejąca .
No Horban gadał że mają zakazać zasłaniania twarzy przyłbicami i szalami, ale co do rodzaju maseczek to będzie tylko rekomendacja, a nie nakaz.
Nawet jak będzie nakaz fp2 to i tak mało kto będzie je poprawnie nosił, o ile w ogóle.
Jakby to czasem wprowadzili to jestem ciekawy czy będzie trzeba mieć potwierdzenie autentyczności maski jakby czasem policja sprawdzała czy jest ta co trzeba.
Pamiętajcie szkoły są bezpieczne, co innego galerie handlowe i restauracje a najbardziej lasy!
https://www.rp.pl/Edukacja-i-wychowanie/302219940-Koronawirus-zamyka-szkoly.html
Polska też ma już własną odmianę wirusa. A nazywa się "podlaski".
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-wykryto-podlaski-wariant-koronawirusa,nId,5067364
Ciekawe czy z tego powodu będą zamykać np. lotniska.
W Polsce powinno się ustawowo wprowadzić, że w Polsce każdy dzień to niedziela ewentualnie że cały tydzień to weekend. Bo w Polsce w niedziele/weekend mniej ludzi umiera. Setki ludzi na złość rządowi umierają od poniedziałku do piątku/soboty, psując mu jego fantastyczne statystyki i osiągniecia, ale na szczęście w niedziele/weekend Polacy sobie odpoczywają od umierania...
A tak poważnie: tylko skończony debil wierzy w oficjalne dane polskiego Ministerstwa Zdrowia ws. zakażeń na COVID-19.
Wczoraj pierwszy raz od bardzo dawna widziałem na ulicy więcej ludzi bez masek niż z maskami. Powoli odzyskuję wiarę w ludzkość.
Ja tak samo, w niedziele, to w maskach widziałem na ulicy gdzieś ok 40% wszystkich napotkanych.
Też mam wrażenie że coraz więcej ludzi chodzi bez masek albo mają opuszczone pod nos.
Ja wam powiem w tajemnicy, że jeszcze nie umarłem na tego wirusa, ale cicho...