Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: W**********!, czyli o tym, jak wojna kulturowa przeniosła się z murów szkoły na ulice

31.10.2020 18:38
Bukary
1
5
Bukary
222
Legend
Image

W**********!, czyli o tym, jak wojna kulturowa przeniosła się z murów szkoły na ulice

POCHMURNA REFORMA

W naszym głównym forumowym wątku politycznym pojawiły się rozważania poświęcone znaczeniu i funkcji wulgaryzmów, które służą protestującym do wyrażenia opinii na temat rządzących oraz ich polityki. Na marginesie tych dywagacji chciałbym dopisać kilka uwag skupionych wokół dobrze znanego zalecenia Chrystusa: "Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną" (Mt 26,52) i zanurzonych w kontekście zagadnień związanych z zależnościami między poprawnością polityczną, humorem i demokracją.

Być może część szanownych forumowiczów pamięta, że po dojściu do władzy PiS bardzo szybko rozpoczął tzw. reformę edukacji. Konsekwencją podjętych wówczas przez rząd działań była między innymi zmiana listy lektur. Kanon znacząco poszerzono (choć nie zwiększyła się liczba godzin przewidzianych na realizację materiału), a wśród obowiązkowych tekstów, z jakimi powinien się zapoznać uczeń szkoły średniej, znalazły się również "Chmury" Arystofanesa, czyli dramat całkowicie pomijany w ciągu ostatnich dziesięcioleci przez ekspertów zajmujących się układaniem treści programowych.

Oficjalne przyczyny wyciągnięcia antycznego tekstu z lamusa nikogo chyba nie zdziwią: klasyczne wykształcenie, które stanowi podstawę hermeneutycznych poczynań humanisty, powinno wszak uwzględniać znajomość najsłynniejszej chyba komedii z okresu złotego wieku kultury ateńskiej. Trzeba jednak pamiętać, że wszelkie zmiany dokonywanie w kanonie przez rządzących stanowią niezawodną wskazówkę co do założeń światopoglądowych, jakie przyświecają postulowanym modyfikacjom. Jakie więc były rzeczywiste powody wprowadzenia dramatu Arystofanesa do szkół? Dość oczywiste: to utwór, który propaguje konserwatywny model kulturowy (w tym model rodziny) oraz próbuje ośmieszyć zjawiska kojarzone z nowoczesnością, światopoglądem naukowym oraz ateizmem.

KRĘTACZ W DUMALNI

W wielkim skrócie: bohater komedii, Strepsjades (Krętacz), wpada po uszy w długi związane z kosztownymi rozrywkami swojego syna, Fejdippidesa (Szczędzikoń), który uwielbia wyścigi konne i zakłady bukmacherskie. Postanawia więc, że wyśle syna do "dumalni" Sokratesa (szkoła sofistów), gdzie ten nabierze umiejętności retorycznych i dzięki nim wyłga się od wierzycieli. Ponieważ Szczędzikoń ma jednak charakter antycznego dandysa i nie chce być kojarzony z brudnymi, śmierdzącymi i chodzącymi w podartych łachmanach uczniami Sokratesa, Krętacz sam postanawia stać się jednym z klientów "dumalni". Poznaje tam Wielkiego Filozofa i przechodzi szybki kurs nowoczesnej "sofistyki", który daje efekty wątpliwe moralnie (Krętacz to wyjątkowo głupi plebejusz, który wywodzi się ze środowiska chłopskiego) i - w oczach widzów - ośmiesza in pleno filozofowanie, ateizm, retorykę, nauki ścisłe. W końcu do "dumalni" trafia również Szczędzikoń. Jest znacznie bardziej "pojętnym" uczniem i z powodzeniem kończy szkołę sofistów. Po powrocie do domu unika spłaty długów dzięki swoim umiejętnościom retorycznym, ale wdaje się również w kłótnię z ojcem na temat literatury (woli nowoczesne dramaty Eurypidesa, a nie klasykę, czyli Ajschylosa) oraz bogów (nie uznaje Zeusa, wierzy w nowe bóstwa, czyli Chmury, a więc w naukowe wyjaśnienie zjawisk przyrody). W efekcie Krętacz zostanie pobity przez swojego syna, a na dodatek musi wysłuchać wywodu, że lanie wymierzone rodzicielowi to słuszna i potrzebna "metoda wychowawcza". Rozochocony Szczędzikoń znika ze sceny, deklarując wcześniej: "i matce / Również wlepię baty". Komedia nie ma szczęśliwego zakończenia: Krętacz podpala "dumalnię" Sokratesa z zemsty za zdeprawowanie Szczędzikonia, który nauczył się pogardy dla religii i odwiecznych praw każących szanować rodziców.

ATEŃSKA KONFEDERACJA W NATARCIU

Już samo streszczenie pozwala na wyciągnięcie dość oczywistego wniosku: Arystofanes był konserwatystą (dziś byśmy pewnie powiedzieli: prawicowcem). Szanował tradycję, cenił sposób życia odziedziczony po poprzednich pokoleniach. Uznawał religię, rodzinę, autorytet za wartości nadrzędne. Był podejrzliwy wobec wszelkich przejawów nowoczesności. Itd. Rzecz jasna, światopogląd Arystofanesa kształtował się w kontekście ówczesnych problemów społecznych i wydarzeń historycznych. Trwała wojna peloponeska, Ateny stały się schronieniem dla wielu uchodźców, którzy egzystowali na ulicach w skrajnie trudnych warunkach. Szerzyły się choroby, szalała zaraza, która zabrała również Peryklesa. To był czas trudnych wyborów, walki, zdrady. Bogatsza część społeczeństwa dążyła do wojny, odsyłając posłańców ze Sparty, zaś biedniejsi, jak zwykle, ponosili największe koszty (dosłownie i w przenośni) działań militarnych. Arystofanes był przeciwnikiem konfliktu zbrojnego, zwolennikiem demokracji i krytykiem polityków, którzy robili karierę na wojennych zgliszczach, prowadząc lud do zagłady. Znaczna część tych polityków (także zdrajców), zwana czasem demagogami, rekrutowała się spośród uczniów sofistów (np. Kleon), albo uczniów Sokratesa (np. Alcybiades). W tak trudnym okresie to, co jednoczyło naród (np. wiara w bogów i tradycyjne obrzędy) i wskazywało na jednolitość kultury greckiej (a więc i Ateńczyków, i Spartan, którzy nie powinni toczyć ze sobą wojny), wydawało się Arystofanesowi wartością nadrzędną. Dlatego też skierował konserwatywne ostrze satyry właśnie w stronę filozofów, a więc ludzi, którzy byli nauczycielami demagogów oraz szerzycielami zgubnych idei (wprowadzali nowych "bogów", np. dajmoniona, w miejsce starych).

Dzieło Arystofanesa miało duży wpływ na kształtowanie się poglądów ludu ateńskiego. Istnieje nawet przekonanie, że "Chmury" przyczyniły się (choć wiele lat później) do skazania na śmierć Sokratesa, który - oskarżony o demoralizację młodzieży i bezbożność - wypił cykutę wskutek wyroku wydanego przez sędziów ludowych. Oczywiście, mówimy w tym wypadku o komedii, nic więc dziwnego, że Arystofanes ukazuje Sokratesa w sposób karykaturalny i zupełnie niesłusznie łączy go z sofistami. W przeciwieństwie do tego, co ukazał w dramacie grecki pisarz, prawdziwy filozof nie pobierał opłaty za nauczanie, nie uważał, że prawda ma charakter subiektywny, i nie zajmował się filozofią przyrody (a więc nie zastępował Zeusa bóstwami o nazwie Chmury jako rzeczywistym źródłem grzmotów i deszczu). A przede wszystkim: typowy dla sofistów relatywizm poznawczy prowadzący do relatywizmu moralnego (nie ma żadnych bezwzględnie obowiązujących norm moralnych) był zupełnie obcy Sokratesowi. Mimo to utrwalił Arystofanes obraz filozofa jako człowieka chciwego, obrzydliwego (ubrany w łachmany, chodzi boso, "kocur mu nafajdał do gęby"), odrzucającego istnienie bogów (wyznaje Chmury, Chaos i Język Obrotny), kultywującego krętactwo (argumentację bez dbałości o prawdę), oderwanego od rzeczywistości (w dramacie Sokrates medytuje w koszu zawieszonym nad ziemią), zajmującego się nieistotnymi kwestiami (parodia nauk ścisłych: Sokrates rozważa w dramacie, którędy komar wypuszcza bąki) oraz demoralizującego uczniów i występującego przeciw tradycyjnym wartościom (Szczędzikoń wskutek nauk Sokratesa stracił szacunek nie tylko dla religii, ale też dla rodziców).

Możemy więc powiedzieć, że komedia Arystofanesa jest jednym z pierwszych rozdziałów trwającej od wieków wojny kulturowej między tradycjonalistami i zwolennikami "nowego ducha" w myśleniu i postrzeganiu świata. Nic dziwnego, że książka ośmieszająca antytradycjonalizm stała się dla PiS-u ciężkim działem wytoczonym w walce o rząd dusz polskich uczniów. Znajdziemy bowiem u Arystofanesa krytykę ateizmu, ludzi odrzucających tradycyjny model rodziny, zwolenników światopoglądu naukowego, a nawet homoseksualizmu. Innymi słowy, jeśli zaczniemy czytać "Chmury" w kontekście współczesnej wojny kulturowej, to możemy dostrzec w dramacie Arystofanesa mocny głos sprzeciwu wobec wizji świata propagowanej przez tzw. "lewaków". Ba, nawet w dyskusji Krętacza ze Szczędzikoniem (ojca z synem) na temat literatury doszukamy się krytyki modernizmu i feminizmu ("genderyzmu"): ojciec opowiada się po stronie klasyka, Ajschylosa, i krytykuje nowatorstwo tragedii Eurypidesa, który znany jest z wprowadzania na scenę ciekawych, złożonych postaci kobiecych. Komedia utrwala też relacje patriarchalne i pokazuje zgubne skutki dekonstrukcji tradycyjnych ról przydzielonych poszczególnym członkom rodziny.

DELIKATNA WAZA KONSERWATYZMU

Czy zatem PiS może odtrąbić edukacyjny sukces? Nie do końca. Z kilku powodów. "Chmury" to lektura w klasie pierwszej. Z dramatem zapoznają się uczniowie zaraz po ukończeniu podstawówki. Zarówno złożona, wyjątkowo "pochmurna" i wymagająca znajomości wielu kontekstów (historycznego, literackiego, religijnego, filozoficznego) problematyka komedii, jak też archaiczny i skomplikowany (mnóstwo gier słów) język (nawet w najnowszych przekładach) stanowią dla czytelników nie lada wyzwanie. Dlatego omawiając "Chmury" z piętnastolatkami, czuję się jak Sokrates, który próbuje w dramacie bezskutecznie wyjaśnić Krętaczowi różnice między metrum (miara poetycka) a metrem (miara długości). Konserwatyzm przesłania rozpada się więc jak czarnofigurowa waza pod ciężarem ponad dwóch tysięcy lat, które dzielą antyczne Ateny i współczesną Polskę.

DYKTATURA WIĘKSZOŚCI

Kolejna sprawa: Arystofanes był zwolennikiem demokracji (rządów ludu), co - siłą rzeczy - czyniło go przeciwnikiem takich filozofów, jak np. młodszy Platon (uczeń Sokratesa), którzy nie patrzyli zbyt przychylnym okiem na ateński ustrój. Pamiętajmy, że to "demokracja" głosami większości skazała Sokratesa na śmierć. Jakie to ma znaczenie? Po pierwsze, w czasie omawiania dramatu i okoliczności wypicia cykuty przez filozofa uczniowie bez wątpienia dojdą do wniosku, że nie zawsze rządząca większość ma rację. Pojawia się więc istotna aluzja do obecnej sytuacji w Polsce, której - w obliczu protestów na ulicach - nie sposób już uniknąć. Po drugie, jeśli znów uwzględnimy kontekst współczesny, to widzimy w Arystofanesie przede wszystkim wielkiego miłośnika wolności słowa. Nie mogło być inaczej, skoro żywiołem tego poety stała się komedia, a więc gatunek, który angażował się przede wszystkim w bieżące problemy społeczne, korzystając z prawa do krytyki (rzekomych) autorytetów, polityków, filozofów i czyniąc to wszystko z pogwałceniem wszelkich zasad grzeczności (zjadliwa, ordynarna satyra). To niezwykle istotne, ponieważ jarmarczna forma deprecjonowania autorytetów nie za bardzo idzie w parze z postulowanym, patriarchalnym tradycjonalizmem i bardzo łatwo może stać się obosiecznym mieczem, który ugodzi również w dzierżycieli kamiennych tablic moralności. Warto również w tym miejscu odnotować, że konserwatyści cierpią często na chroniczny brak poczucia humoru i reagują dosyć wybuchowo, gdy żart stanie się jednym z argumentów w tocznym sporze. A rozmawiamy przecież o komedii.

SEKSUALNY SZANTAŻ

Idźmy dalej. W podręcznikach Arystofanes figuruje również jako autor komedii "Lizystrata". Sztuka opowiada o tym, jak za przewodem Atenki Lizystraty kobiety z całej Grecji postanowiły doprowadzić do zakończenia uciążliwej i męczącej wojny domowej. Wpadły na pomysł, że będą odmawiać mężom czułości małżeńskiej aż do momentu, gdy zawrą oni powszechny pokój. Arystofanes pokazał w dziele, że zdecydowanie opowiada się przeciwko kontynuowaniu wojny peloponeskiej, ale uczynił to w sposób, który może przyprawić zwolenników światopoglądu prawicowego o zawał serca. Zwłaszcza że "metoda Lizystraty" pojawia się ostatnio w dyskursie publicznym również w kontekście trwającego strajku kobiet:

https://natemat.pl/324581,zakaz-aborcji-polki-moga-rozwazyc-strajk-seksualny-jak-w-lizystrata

To przecież kompletnie niezgodne z biblijnym nakazem podległości (uległości) kobiety. Czuć u Arystofanesa ducha feminizmu. PiS nie dokonał jeszcze (i nigdy nie dokona) całkowitej wymiany kadr nauczycielskich, a więc jest wielce prawdopodobne, że znajdą się pedagodzy, którzy chętnie nawiążą w czasie zajęć do innych komedii greckiego dramaturga. Zachęca do tego zresztą obudowa metodyczna nowych podręczników: pojawiają się tam właśnie nawiązania do Lizystraty.

W ZADEK RŻNIĘTY!

I wreszcie kwestia, od której zaczęły się niniejsze rozważania, czyli wulgaryzmy. "Chmury" Arystofanesa to chyba najbardziej wulgarne dzieło literackie, z jakim przyjdzie obcować uczniom w szkole. Żywioł rubasznej, niewybrednej komedii attyckiej daje o sobie znać wielokrotnie. Oto kilka przykładów (wszystkie w przekładzie Artura Sandauera).

(Mam nadzieję, że moderatorzy mi wybaczą, zwłaszcza przywołanie ostatnich fragmentów, ale cytuję obowiązkową lekturę szkolną!)

Krętacz o synu:

Ocknąć się nie chce i zacny synalek,
Lecz jak od wczoraj legowisko zaległ,
Tak dotąd pierdzi pod stertą baranic.

Rozmowa Krętacza ze studentem dumalni na temat Sokratesa:

STUDENT
Zadał mu kiedyś Chajrefont pytanie,
Którędy - sądzi - komar serenadę
Swą odprawuje: przodem czy też zadem.
KRĘTACZ
Cóż więc Sokrates o komarze orzekł?
STUDENT
Wnętrzności jego - twierdzi - są jak stożek.
Więc kiedy komar przez tę ciasną szparę
Chce ulżyć sobie i popuścić parę.
To tyłem podźwięk wydaje nadobny.
KRĘTACZ
Więc tyłek jego trąbie jest podobny.
Jakże sub-tylnie wyłożył tę rację!

Student o Sokratesie:

Gdy ciał niebieskich chciał obroty śledzić
I szczerzył właśnie do księżyca zęby,
Kocur mu z dachu nafajdał do gęby.

Rozmowa Krętacza z Sokratesem o bogach i odgłosach żołądkowych:

KRĘTACZ
Nieraz słucham, jak ta jucha
I przelewa się, i śpiewa,
I bulgoce w głębi brzucha.
Potem burczy, potem furczy,
Potem mruczy, potem kruczy,
A gdy już popuszczę sobie,
Na całego grzmi i huczy.
SOKRATES
Pomyśl! Ty swym nędznym zadkiem
Jeśliś tak potężnie pierdnął,
Z jakąż tefy całe niebo
Musi siłą grzmieć niezmierną!

Poeta do publiczności (parabaza):

Patrzcież, ile zyskała po przeróbce sztuka.
Nikt nie wychodzi tutaj - ku uciesze gminu -
Z dyndającą z przodu czerwoną machiną.

Lekcja gramatyki (z aluzją do słynnego Kleona):

SOKRATES
Mów: jak "ta niewiasta",
Tak "ta starosta" i "ta pederasta".
KRĘTACZ
To jak Kleonim?

Argument Prawy (symbol tradycji i dobrego wychowania) mówi do Argumentu Nieprawego (symbol nowoczesnego wychowania):

PRAWY
Szelmo, w zadek rżnięty!
NIEPRAWY
Bardzo lubię komplementy.

Rady Argumentu Prawego:

Jak unikać czynów, które
Imię twe zaszargać mogą
Albo wplątać w awanturę
(Taką choćby: do burdelu
Nocą się dobijasz, krewki,
Wtem cię jabłkiem - dajmy na to -
Trafia celna dłoń kurewki).

I dalej:

Jeśli naukę mą posiędziesz
I jeśli wprawy w niej nabędziesz,
To będziesz
Mieć: cerę czerstwą, tors wspaniały,
Bary szerokie, język mały,
Zad duży, niedużego gnysia;
Jeśli zaś będziesz jak ci dzisiaj,
To - cerę będziesz miał wybladłą,
Wąziuchne bary, pierś zapadłą,
Jęzor długachny, kuper kaczy,
Za to kutasa jak się patrzy
I tęgi pysk. - Za jego sprawą
(wskazuje na Argument Nieprawy)
Lewem nazywać będziesz prawo,
I do takiego dojdziesz błędu,
Że wszyscy ciebie dupczyć będą.

Dalszy ciąg sporu Argumentów:

PRAWY
A gdy rzodkiew w zad mu wsadzą,
Przyłapawszy in flagranti,
Czyż nie będzie w zadek rżniętym,
Jak bywają buzeranci?
NIEPRAWY
Być w zadek rżniętym? Cóż w tym złego, powiedz!
PRAWY
Czegóż gorszego doznać może człowiek?
NIEPRAWY
[...] Kto obsiadł wszystkie trybunały?
PRAWY
Kto? Buzeranty i pedały.
NIEPRAWY
Wiersze kto pisze? Kto - tragedie?
PRAWY
Kto? Buzeranci, czyli pedzie.
NIEPRAWY
Przywódcy wojsk? Szefowie floty?
Też - buzeranci, czyli cioty.
Widzisz kto słuszność ma?... A dalej!
Rozejrzyj tylko się po sali!
Kto jest w większości?
PRAWY
Właśnie patrzę!
NIEPRAWY
I widzisz - co?
PRAWY
Że i w teatrze
Przewagę znaczną mają pedzie.

Rzecz jasna, mamy tutaj feerię wolności słowa i wpisaną w ducha komedii kpinę z tzw. poprawności politycznej. Cały dramat skrzy się wulgaryzmami i obscenicznością. Jaką lekcje wynoszą z tego wszystkiego uczniowie? Przede wszystkim część z nich jest zniesmaczona. Nie dlatego, że nie zetknęli się wcześniej z przekleństwami czy dosadnym językiem. Mają tego aż nadto w mediach społecznościowych. Oburzają się ze względu na kpiny z homoseksualistów, czyli ze swoich koleżanek i kolegów. A nawet jeśli u niektórych nie pojawi się żadna refleksja tego rodzaju, to w toku zajęć okazuje się, że Arystofanes pokazał rzecz niezwykle istotną: otóż można zaprząc niewybredny język do walki o słuszne naszym zdaniem wartości.

Nie chodzi, rzecz jasna, o to, że dzisiejsza młodzież nauczyła się przeklinać od Arystofanesa. Tego rodzaju stwierdzenie byłoby wyrazem niewyobrażalnej wręcz naiwności u człowieka, który na co dzień spotyka się z nastolatkami. Chodzi o coś zupełnie innego. Posługując się dużym uproszczeniem: PiS zarzuca protestującym kobietom wulgarność i brak kultury; ten sam PiS wprowadza na listę lektur szkolnych komedię Aystofanesa, który walczy o konserwatywne ideały, używając języka obscenicznego i wulgarnego. Himalaje hipokryzji?

PO STAROPOLSKU

I tym sposobem wojna kulturowa przeniosła się również z murów szkolnych na ulicę. PiS wymachiwał przez kilka lat niebezpiecznym orężem, a teraz młodzi ludzie wyrwali światopoglądowym konserwatystom z ręki miecz i okładają nim obrońców moralności po faryzejskich łepetynach. Mogą przy tym czerpać z bardzo długiej tradycji, która sięga czasów antyku. PiS sam dostarczył odpowiednich wzorców - i w dyskursie publicznym ("mordy zdradzieckie", obelgi i bluzgi Pawłowicz itp.), i w szkole (zerwanie z poprawnością polityczną u Arystofanesa). A młodzież chętnie skorzysta z tej skarbnicy mądrości, a nawet sama w sposób inteligentny i umiejętny poszerzy antyczną tradycję o dorobek epok późniejszych. Świadczy o tym wiele haseł widniejących na transparentach. Moje ulubione z dnia dzisiejszego to:

Daj, ać ja pobruszę, a ty w**********!

A zatem Jarosław Kaczyński przypomina pod pewnymi względami biednego starca z "Chmur", który najpierw sam wcielał w życie nauki z dumalni, a potem stał się ofiarą własnego krętactwa. Po raz ostatni zacytuję więc komedię Arystofanesa:

Na cudzej się krzywdzie utuczyć chce starzec,
Z płatności się wyłgać i długów się zarzec.
Lecz jeszcze dziś może okazać się snadnie,
Że dołki kto kopie, ten sam do nich wpadnie.

post wyedytowany przez Bukary 2020-10-31 19:05:13
31.10.2020 18:54
lifter
😜
2
1
odpowiedz
lifter
19
Osiem gwiazdek!
Image

Taki tam komentarz

31.10.2020 18:58
Wiejski Widzący
😁
3
odpowiedz
Wiejski Widzący
46
Generał

Ale żeby rozszerzać Kanona? No nie spodziewałem się.

31.10.2020 19:09
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1044195
49
Generał

Nie chce mi się czytać.

31.10.2020 19:12
wyś
😂
4.1
wyś
95
Just think

Przejdź w tryb offline, przysłużysz się planecie.

31.10.2020 19:48
lifter
4.2
lifter
19
Osiem gwiazdek!

A co z podcieraniem dupy?
Tez skomplikowane.

31.10.2020 19:55
👎
4.3
Ryokosha
78
Legend

Czasem myślę że niektórzy z Ferdydurke zapamiętali tylko Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!

31.10.2020 19:11
5
odpowiedz
10 odpowiedzi
zanonimizowany146624
131
Legend

Szacun dla tego, kto to przeczyta w całości. Bukary i jego polityczno - humanistyczne tematy.

31.10.2020 19:16
Bukary
😜
5.1
Bukary
222
Legend

Hydro, specjalnie dla ciebie umieściłem u góry jeden z cytatów, a ty nawet nie przeczytałeś...

PRAWY
Szelmo, w zadek rżnięty!
NIEPRAWY
Bardzo lubię komplementy.

Smuteczek.

31.10.2020 19:49
lifter
5.4
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Lo matko boska, panie toz to z PINC kilbajtow tekstu czeba czytac. Moze nawet 7. Prawie jak Wladca Pierscieni.

31.10.2020 19:53
😜
5.5
Ryokosha
78
Legend

Bukary musisz dla naszych gimbusow jakieś streszczenie zamieścić.

31.10.2020 20:25
abesnai
👍
5.6
abesnai
86
Kociarz

Bukary
Wyrazy szacunku i uznania z mojej strony za poświęcony czas i włożoną pracę.
Tekst jest obszerny, więc przeanalizuję go na spokojnie, tym niemniej podziwiam.

post wyedytowany przez abesnai 2020-10-31 21:01:25
31.10.2020 21:46
😂
5.7
zanonimizowany1222151
36
Generał

Streszczenie, to nie będzie problem, gorzej będzie, że on i tak nic nie zrozumie.

31.10.2020 23:05
5.8
3
Child of Pain
179
Legend

Hydro od dawna jestes wtornym analfabeta czy od zawsze nadmiar literek powodował bol glowy?

post wyedytowany przez Child of Pain 2020-10-31 23:08:36
01.11.2020 12:48
5.9
zanonimizowany146624
131
Legend

Sam tego nie przeczytałeś w całości. Nie klam nas i siebie.

01.11.2020 13:15
5.10
Tofu
142
Zrzędołak

Hydro - ja przeczytałem. Dwa razy, bo tak mi się spodobało. A teraz nadrabiam braki i czytam też "Chmury", bo są dostępne za darmo w sieci na przykład tu: http://classics.mit.edu/Aristophanes/clouds.html

A ty naprawdę powinieneś czytać więcej, bo Nie klam nas i siebie jest po polskawemu a nie po polsku...

01.11.2020 16:39
Bukary
5.11
Bukary
222
Legend

"Chmury" są też na stronie Wolnych Lektur:

https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/arystofanes-chmury/

Niestety, to stary, niezbyt dziś czytelny przekład.

01.11.2020 20:27
5.12
zanonimizowany146624
131
Legend

Tradycyjny polski jest nudny :)

31.10.2020 19:21
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
Padzislaw
9
Generał

Jesli rzad PiS nie poda sie do dymisji, a widomo ze to sie nie wydarzy to pozostaje czekac do kolejnych wyborów w ktorych pewnie i tak wygra pis. No chyba ze ktos liczy na zamach stanu.

spoiler start


Nie, nie czytałem tej sciany tekstu. Nikt tego nie przeczyta.

spoiler stop

post wyedytowany przez Padzislaw 2020-10-31 19:22:11
31.10.2020 21:57
😉
6.6
zanonimizowany1338470
3
Konsul

Padziu, to zwykle prowo.
Ponadto ktos zupelnie nieistotny.

01.11.2020 11:18
Angry Zeus
6.7
Angry Zeus
33
Generał

Zamach stanu nie ma racji bytu - już miałeś zamach stanu w roku 1926 i w wielu współczesnych publikacjach anglojęzycznych możesz przeczytać, że Polska w okresie 20-lecia międzywojennego była zarządzana przez juntę wojskową.

01.11.2020 11:32
6.8
Padzislaw
9
Generał

I własnie dlatgeo z tych protestow NIC nie wyniknie. Niestety nie mamy honorowej władzy, ktora pochyli głowe do sciecia. Nikt sie bił w pierś nie bedzie i do błedu sie nie przyzna.

Kłamcy, oszuści, złodzieje.

02.11.2020 22:00
Ko-o-ast-y
6.9
Ko-o-ast-y
113
Generał

Polska w okresie międzywojnia(przynajmniej po 1926 roku) była rządzona przez lewicową sanację. Choć i tak Polska Sanacja była lepsza od takiego Hiszpańskiego Frontu Ludowego. Ponadto, co jest złego w Juncie Wojskowej? Rządy Salazara wyszły Prostugalii na dobre, o Franco nie wspominając

31.10.2020 19:22
M@co
😒
7
odpowiedz
M@co
118
Krzywda

Człowiek się napracuje i takiego ładnego posta wysmaruje z piękną analizą. To przyjdzie analfabeta pochwalić się swoją głupotą. Prawie jak w tych dyskusjach o maskach. Ktoś poświęci czas na badania i pisanie opracowań naukowych. A później wypełznie szurowe ścierwo z hasłem " maski zabijajom" i "władza usuwa niewygodnw badania naukowe". Ręce opadają.

31.10.2020 19:36
8
odpowiedz
-maddoxx-
107
Konsul

Dziś piję, jutro poczytam. Może.

31.10.2020 19:37
Darat
😃
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Darat
139
Another dude

Ja życzyłbym sobie więcej takich tekstów na forum. Czytam je zawsze z wielkim zainteresowaniem nie tylko ze względu ze względu na treść, która nie zawsze musi mi się podobać, ale też ze względu na sposób formułowania myśli i operowanie językiem. Zawsze warto uczyć się lepszych od siebie, nawet jeśli pisze się tylko do szuflady.

31.10.2020 23:01
👍
9.1
Tofu
142
Zrzędołak

Pełna zgoda. Jako językowemu wyrobnikowi, ktory tylko przekształca treść z jednego jezyka na drugi, bardzo miło czyta mi się takie teksty, które ktoś bardziej oczytany i wygadany ode mnie tworzy od zera, i bardzo szanuję ludzi takich jak Bukary za to, po pierwsze im się chce tu i teraz tak pisać, a po drugie, za to, że im sie chciało w przeszłości - czytać, szkolić warsztat i opanować wysławianie się w swoim języku w stopniu wysoce zaawansowanym.

Więcej takich postów więcej! Ja na przykład bardzo chętnie poczytałbym pogadanki Bukarego w takim stylu na temat innych lektur szkolnych, bom już stary i zdziadziały, i pamiętam je tylko piate przez dziesiąte (a niektórych, jak "Chmury", w ogóle nie czytałem).

Brawo Bukary, naprawdę jestem pod wrażeniem - nieś nam tu ten kaganiec oby jak najdłużej! :)

31.10.2020 19:41
10
odpowiedz
4 odpowiedzi
Ryokosha
78
Legend

Piękna analiza, tym bardziej że swojego czasu czytałem klasyczne utwory. Ale nie wiedziałem że umieścili "Chmury" na liście lektur. Uważam że to głupota. Żeby zrozumieć ten utwór (jak i inne Arystofanesa) trzeba mieć wiedzę na temat ówczesnej historii i przynajmniej przeczytane: Wojnę Peloponeska Tukidydesa (znajomość ówczesnych realiów politycznych), Narodziny Bogów Hezjod (znajomość religii greckiej), Dzieje Herodota (żeby zrozumieć dlaczego doszło do wojny i jakie były realia w starożytności). A pietnastolatek który ma nikła wiedzę historyczną, dla którego nie tylko Antygona to nuda ale nawet Hobbit to flaki z olejem, przeczyta dwustronnicowe streszczenie i koniec nic z tego nie wyniesie.

post wyedytowany przez Ryokosha 2020-10-31 19:43:01
31.10.2020 20:14
M@co
10.1
M@co
118
Krzywda

Tak abstrahując od bezsensu przerabiania tej książki przez młodych, wyżej można znaleźć przykłady dorosłych, którzy niczym nie ustępują niewiedzą nastolatkom. Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał. Jak w domu wyznaje się kult łopaty zamiast poszanowania dla słowa pisanego to po wejściu w "dorosłość" nic się nie zmienia i analfabeta pozostaje analfabetą.

31.10.2020 20:31
10.2
Ryokosha
78
Legend

To prawda ale lektury powinny zachęcać do czytania a nie zniechęcać ;)

31.10.2020 20:56
Bukary
10.3
Bukary
222
Legend

Tak, to zdecydowanie nie jest książka dla pierwszoklasistów czy w ogóle licealistów. Pisałem też o tym wyżej. W ogóle zmiany wprowadzone przez PiS na liście lektur zdecydowanie mogą zniechęcić do czytania czegokolwiek. I zniechęcają.

Czekam tylko, aż teraz Czarnek ogłosi, że warto jeszcze do obowiązkowego kanonu wprowadzić kilka tekstów Jana Pawła II.

31.10.2020 21:36
Flyby
😃
10.4
Flyby
235
Outsider

Przeczytałem Bukary, przeczytałem.. tylko dlatego że czekam aby mi coś nowego do BG3 dorzucili.
NIEPRAWY
[...] Kto obsiadł wszystkie trybunały?
PRAWY
Kto? Buzeranty i pedały.

Dodatkowy cios dla czytelnictwa:
NIEPRAWY
Wiersze kto pisze? Kto - tragedie?
PRAWY
Kto? Buzeranci, czyli pedzie.

Ach..;(
To niech ten Czarnek prędko doda te kilka tekstów Jana Pawła II, dla równowagi.

post wyedytowany przez Flyby 2020-10-31 21:44:11
31.10.2020 21:22
Bukary
😂
11
odpowiedz
7 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

JPRDL

Wykrakałem:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/zmiany-w-szkolnictwie-i-na-uniwersytetach-przemyslaw-czarnek-komentuje/gykv90r,79cfc278

- Nauki humanistyczne będą wzmacniane - zadeklarował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, zapowiadając również "zakończenie pedagogiki wstydu, która towarzyszyła naszej edukacji". W rozmowie z Polskim Radiem 24 zapewnił też, że do kanonu lektur zostaną wprowadzone dzieła Jana Pawła II.

Wincyj fundamentalizmu katolickiego, wincyj! Ciekawe, co wyleci, żeby znalazło się miejsce dla papieża...

post wyedytowany przez Bukary 2020-10-31 21:23:33
31.10.2020 21:28
11.1
zanonimizowany1222151
36
Generał

Dla bapieża bolaga, to wyrzucą nawet matematykę.

Im głupszy elektorat, tym lepiej dla nich, będzie miał przynajmniej kto kopać ludzi o odmiennym zdaniu na protestach.

post wyedytowany przez zanonimizowany1222151 2020-10-31 21:31:27
31.10.2020 21:32
11.2
GoHomeDuck
58
Senator

Ciekawe, czy taki gwałt na umysłach dzieci nie da sie powstrzymać jakoś poprzez UE

31.10.2020 21:42
M@co
11.3
M@co
118
Krzywda

Bukary masz krew na rękach. Te tłuki na pewno czytają forum(stąd tyle tępych trolli się tu udziela) i podchwycili Twój pomysł :/

31.10.2020 23:09
11.4
Tofu
142
Zrzędołak

Cholera, albo jestem za stary, i jak ja chodziłem do szkoły, to "pedagogiki wstydu" jeszcze nie było, albo jako mała pajda po prostu nie zorientowałem się, jak mi gogusie na polskim i historii wstyd wpajali...

Żarty żartami, ale co to u diaska jest "pedagogika wstydu"? I w jaki sposób on to chce leczyć papieżem? Takie będą rzeczypospolite... :(

Edit: uuu, ostro:
Minister ocenił też, że "dzisiaj wolności nauki nie ma, dlatego, że tamta strona odmawia stronie konserwatywnej i chrześcijańskiej prawa do wolnej nauki" - w imię wolności nauki proponuję wprowadzić też lekcje alchemii, frenologii i kryptozoologii. I nie może też być tak, że jeśli ktoś wierzy, że dwa plus dwa to siedemnaście, a pi rowna się cztery, to szkoła odmawia mu prawa do takiej nauki!

post wyedytowany przez Tofu 2020-10-31 23:15:50
31.10.2020 23:12
Persecutor
11.5
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Bukary -> Wincyj fundamentalizmu katolickiego, wincyj! Ciekawe, co wyleci, żeby znalazło się miejsce dla papieża...

Takie pytanie czytałeś jakieś? Bo ja osobiście mam wyj.... na kościół, ale JP2 na fundamentalistę mi nie wyglądał.

post wyedytowany przez Persecutor 2020-10-31 23:15:15
01.11.2020 01:11
abesnai
11.6
abesnai
86
Kociarz

... W rozmowie z Polskim Radiem 24 zapewnił też, że do kanonu lektur zostaną wprowadzone dzieła Jana Pawła II.

Jakoś mi wpadł ten link pod rękę. Całkiem obszerne i szczegółowe opracowanie jako lektura uzupełniająca w ramach "zakończenie pedagogiki wstydu, która towarzyszyła naszej edukacji".
https://opinie.wp.pl/jan-pawel-ii-wiedzial-o-pedofilii-w-kosciele-mogl-ukrecic-leb-tej-hydrze-dlaczego-tego-nie-zrobil-6290324431546497a

post wyedytowany przez abesnai 2020-11-01 01:17:05
01.11.2020 01:19
Herr Pietrus
11.7
Herr Pietrus
224
Ficyt

Obstawiam, że czytał więcej niż ty... A Papież Polak - jak to oceniamy i dlaczego tak było, to osobna kwestia - to raczej była "niezła konserwa" w pewnych sprawach.
Choć zapewne pochwała tradycji i wiary w jego wykonaniu jest subtelniejsza niż w przypadku Arystofanesa :D

31.10.2020 21:37
Bukary
😍
12
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend
Image

Dziś dziady, a Polska młodzież - jak widać - jednak odrobiła lekcje...

31.10.2020 21:47
Flyby
12.1
Flyby
235
Outsider

To pewnie już ostatni co lekcje odrabiali ;(

31.10.2020 21:53
KiddoXGamer
13
1
odpowiedz
KiddoXGamer
48
Konsul

Trochę boli czytanie komentarzy, jakoby ten post był ,,ścianą tekstu".

31.10.2020 22:21
Hayabusa
😃
14
odpowiedz
Hayabusa
231
Tchale

Bukary niezależnie od kapitalnej treści chylę czoła.

To chyba najlepsze, najzabawniejsze i inteligentne otwarcie wątku jakie widziałem na tym forum od... lat?

31.10.2020 22:29
Kanon
😊
15
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Jarosław myśli, że Żabka to sklep zoologiczny.

31.10.2020 22:34
😂
16
odpowiedz
7 odpowiedzi
zanonimizowany1345267
1
Chorąży

Co za brednie, jesteś polonistą? Myślę że po przeczytaniu tego mózg przeciętnego polaka by eksplodował. "Inteligencja jest niczym, jeśli nie zmienia świata na lepsze" -to moje słowa, nikogo nie cytowałem. Ta ściana tekstu jest tyle warta co kabaret lecący w telewizji(wersja dla oczytanych)

post wyedytowany przez zanonimizowany1345267 2020-10-31 22:36:40
31.10.2020 22:41
wyś
👍
16.1
wyś
95
Just think

Kołtun pozostania kołtunem :)

31.10.2020 22:44
16.2
Ryokosha
78
Legend

No cóż widać że niewiele zrozumiałeś... Nie ma jakiegoś kościoła do bronienia?

post wyedytowany przez Ryokosha 2020-10-31 22:44:43
31.10.2020 22:54
16.3
zanonimizowany1345267
1
Chorąży

Tu nawet nie chodzi o to czy zrozumiałem. Tylko że nic mnie to nie obchodzi :) Jeśli gdzieś w ścianie tekstu widzę 10-15x widzę Strepsjades,Arystofanes,Sokratesa. Prosty dialog jednak jest lepszy, ale widzę że Bukary jest ograniczony tylko do tych o umyślę polonisty& książkowa mola, to już trudno :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1345267 2020-10-31 22:54:40
31.10.2020 22:58
Flyby
😃
16.4
Flyby
235
Outsider

Myślę że po przeczytaniu tego mózg przeciętnego polaka by eksplodował.

Strasznie nisko oceniasz mózgi przeciętnych Polaków, wytrysku inteligencji wrodzonej ;) To tak z samozadowolenia?

31.10.2020 23:05
16.5
Child of Pain
179
Legend

Kolejny analfabeta, czyżby wtórny?

31.10.2020 23:56
Tlaocetl
16.6
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Po prostu durny troll.

01.11.2020 13:09
lifter
😈
16.7
lifter
19
Osiem gwiazdek!

"Nie rozumie co tu piszom... to muszom byc straszne gópoty. Pewnie jakies lewactwO".

31.10.2020 22:37
Bartimaeus
👍
17
1
odpowiedz
Bartimaeus
119
Czyżyk

Świetna analiza Bukary, naprawdę warto przeczytać wpis w całości.

post wyedytowany przez Bartimaeus 2020-10-31 22:40:34
31.10.2020 23:39
18
odpowiedz
9 odpowiedzi
Ryokosha
78
Legend

Jak widzę wpisy że to ściana tekstu to rozumiem dlaczego nasz kraj jest rządzony przez kołtunów, którzy nie wiedzą kim była Katarzyna II. Chociaż jako historyk z wykształcenia nie powinienem się dziwić, bo cały czas spotykam ludzi wierzących w różne mity z dziedziny historii. Moje ulubione:
1. Husaria nigdy nie została pokonana na polu bitwy.
2. Husarze mieli na plecach skrzydła, których lopot straszył konie przeciwnika.
3. Sobieski dowodził bitwą pod Wiedniem i tylko z husaria pokonał Turków.
4. Z dzieł Sienkiewicza można nauczyć się historii.
5. W bitwie warszawskiej nad polskimi wojskami pokazała się Matka Boska i dlatego bolszewicy uciekli.
6. W II Rzeczypospolitej antysemityzm był marginalny.
7. Dzięki powstaniom w XIX wieku zachowalismy polskość.
8. Polacy zdobyli Monte Cassino.
Itd itp

01.11.2020 00:06
Flyby
😉
18.1
Flyby
235
Outsider

Eee tam..Oficjalna historia tłamsi i wykrzywia przeszłość Polski. Nie ma to jak historia mitologiczna..

01.11.2020 00:15
DiabloManiak
18.2
DiabloManiak
230
Karczemny Dymek

Ryokosha - każdy kraj się żywi mitami na temat własnej historii ;P

A jak nie mitami to pól prawdami jak choćby o Monte Cassino.
Weszli pierwsi do klasztoru? Weszli. Czy byli ostatnimi którzy się o wzgórze bili? Tak. Czy wygrali bitwę z Niemcami ? - tu już nie - bo był odwrót z obawy odcięcia.
Ale Czy jako ostatni szturmujący zdobyli ? Jak najbardziej ba nawet jakichś jeńców wzięli ;)

Historia i kraje potrzebują swoich mitów.
Pokaz mi kraj w którym się uczy historii bez mitów ( a jeszcze lepiej bez wybielania siebie) i każdy szary obywatel taką zna ;)

01.11.2020 00:22
Antinazi
18.3
Antinazi
11
Legionista

W bitwie warszawskiej nad polskimi wojskami pokazała się Matka Boska i dlatego bolszewicy uciekli

Tu bym wywalił wątek maryjny (aż tak źle to mimo wszystko raczej rzadko bywa), zamieniając na też niedorzeczny, ale już popularniejszy wariant mitu, czyli podkreślanie jak to Polacy wtedy uratowali zachód przed niszczycielską inwazją, której po pokonaniu Polaków już nikt na pewno nie zdołałby zatrzymać, a Europa byłaby stracona. To samo zresztą przy temacie bitwy pod Wiedniem. Poza tym zgoda.

01.11.2020 00:42
18.4
Padzislaw
9
Generał

Gdzie pracujesz po tych studiach HISTORYCZNYCH?

01.11.2020 02:39
18.5
Tofu
142
Zrzędołak

To bardzo ciekawe pytanie Padzisławie. Znaczy, pytanie samo w sobie prostackie i a propos niczego, ale ciekawi mnie dlaczego je zadałeś. Czyżby to echa komunizmu i gloryfikacji robotników i chłopów, bo jedyna dobra praca to taka przy łopacie albo pługu, a taki intelligent to co on robi, nic nie robi tylko książki czyta jak ten pasożyt na zdrowej tkance narodu? A może chcesz się podbudować, że kujon (i pewnie do tego okularnik!) po studiach HISTORYCZNYCH ma pracę gorszą od twojej, może nawet mniej płatną?

Mogłeś zapytać o ulubione danie albo rozmiar buta, ale zamiast tego pytasz w związku z niczym o pracę - dlaczego? Albo inaczej, który punkt s tych wymienionych tak cię ubódł, że aż zdecydowałeś się dowartościować przez dowalenie historykowi ciętym komentarzem?

post wyedytowany przez Tofu 2020-11-01 02:39:46
01.11.2020 06:18
18.6
1
Padzislaw
9
Generał

Kolega zaznaczył że jest po studiach i to był główny punkt jego wypowiedzi. Chciałem się dowiedzieć ile tak naprawdę ich ukończenie było warte.

01.11.2020 08:15
18.7
Tofu
142
Zrzędołak

Jeśli tak, to przepraszam i zwracam honor - źle zrozumiałem zaakcentowane "HISTORYCZNYCH", mój błąd.

01.11.2020 08:49
18.8
Ryokosha
78
Legend

Gdzie pracuję to moja sprawa, ale pytanie czy się przydały? Tak, przydały i przydają cały czas. Tak samo jak te podyplomowe z ekonomii. Nie jestem humanista z memow i dowcipów ;)
P.S. Tak jestem okularnikiem ale to raczej od kiepskiego biurowego światła z świetlówek.

01.11.2020 10:24
18.9
ssforever
11
Generał

W II Rzeczypospolitej antysemityzm był marginalny.

Klasyczny zakłamany temat, w którym nie warto się babrać, ale skoro sam historyk z wykształcenia wywołuje wilka z lasu. Antysemityzm był dokładnie taki, jakie prądy były w ówczesnym świecie. Tak jak dzisiaj moda na tęczowe poglądy, tak wtedy napływały tutaj takie same głupoty tylko po drugiej stronie skali - rasowe, szowinistyczne i nacjonalistyczne. Wiec jak wszystko co najlepsze, przylazło to to głównie z Niemiec. Z tą tylko różnicą, ze w Polsce Żydów było więcej niż w Niemczech i całej Europie Zachodniej razem wziętych i nie mogło być mowy o istotnych represjach ze strony państwa, bo to by było jak wojna z własnym narodem, zresztą Żydzi mieli swoja reprezentacje w sejmie, w samym PPS też z ich było wielu. Więc ci sami profesorowie tytularni, którzy dzisiaj wykładają rożne banialuki, jak to w Polsce był antysemityzm, zmówili się wtedy, żeby represjonować Żydów na swoich uczelniach, bo tam mieli akurat władzę pozapaństwową i był to de-facto jedyny rażący przykład antysemityzmu, poza poglądami ulicy.
Oczywiście ulica miała swoje zdanie na temat Żydów. Wynikało to z różnic ekonomicznych (choć bogatych Żydów do biednych było, wbrew stereotypom, jeszcze mniej niż Polaków). Kulturowych - Żydzi byli homogeniczni bardziej niż najbardziej zatwardziały Irlandczyk w Ameryce. Religijnych, jak kulturowych tylko jeszcze gorzej. I w końcu politycznych. Polityczno-ideologiczny semityzm był antypolski. W zasadzie Niemcy mieli ten sam problem i semityzm niemiecki był antyniemiecki, a lewicowe i komunistyczne ruchy de-facto partie w dużej mierze żydowskie były tam o wiele silniejsze, co znowu rozpaliło tam antysemityzm. Polska bękart wersalski był zupełnie nie na rękę Żydom, którzy za Cara mieli się nie najgorzej i którzy teraz oczekiwali swoich braci bolszewików, co im jednak nie wypaliło, ale znajdowało ujście w politycznych ruchach żydowskich zwanych komunistycznymi, prasie. Akcja rodzi reakcję.

post wyedytowany przez ssforever 2020-11-01 10:29:00
01.11.2020 00:14
Antinazi
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Antinazi
11
Legionista

Po co marnować czas na czytanie takich postów, jak można zmarnować go na pisanie postów obwieszczających wszystkim, że się nie czytało bo za długie.

post wyedytowany przez Antinazi 2020-11-01 00:22:11
01.11.2020 17:06
abesnai
19.1
abesnai
86
Kociarz

Dziwisz się ? Analiza Bukarego mogłaby okaleczyć niektóre umysły nienawykłe do bardziej złożonych procesów myślowych.

post wyedytowany przez abesnai 2020-11-01 17:09:49
01.11.2020 01:05
Herr Pietrus
😱
20
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ale jestem pop....y. Całe przeczytałem!
(Dobra robota, Bukary. Obawiam się, niestety... że właśnie z powodu kontekstów, trudnego języka itp. do młodzieży dotrze to, na czym PiS-owi zależy - żarty z filozofów, pedałów i postępu. Osobom homo współczuję szczególnie, bo już sobie wyobrażam reakcje części młodzieży w trakcie i po lekcjach...).

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2020-11-01 01:23:56
01.11.2020 17:25
abesnai
20.1
abesnai
86
Kociarz

Żyjąc w państwie, w którym p***nie stało się odgórnie narzucaną normą społeczną śmiem wątpić.
Władza dąży do prymitywizacji i ściągnięcia standardów życia publicznego do własnego poziomu.
Proces edukacji polegający na próbach uwsteczniania przyniesie różne efekty a w tym i takie o których wspomina Bukary. Buntu i odrzucenia.

01.11.2020 03:02
Deton
👍
21
odpowiedz
Deton
195
Know thyself

Myślę, że władzy można by tę analizę podesłać. Sami z pewnością o hipokryzję na pewno nigdy się nie posądzą :)
Zgadzam się też, że to jedno z ciekawszych otwarć wątku na forum.

01.11.2020 08:06
Wiejski Widzący
😉
22
odpowiedz
Wiejski Widzący
46
Generał

A w duszy mu doktor Judym kagankiem oświaty świeci.

01.11.2020 09:08
23
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1342358
0
Pretorianin

Gówniarze nie potrafią kulturalnie protestować i jest to wina beztresowego lewackiego wychowania bo gdyby byli wychowani silną ręką to zamiast wulgarnie protestować to obalili by już władze i kraj byłby rządony przez normalnych ludzi

01.11.2020 12:47
Deton
23.1
Deton
195
Know thyself

No tak, bojówkarze narodowcy widać mieli nad sobą silną prawicową rękę za młodych lat,
jeżeli o takie efekty wychowania ci chodzi, to ja dziękuję bardzo.

01.11.2020 09:27
Megera_
😍
24
odpowiedz
4 odpowiedzi
Megera_
136
Franca

Trochę offtop:
Abstrahując od wiedzy/inteligencji/oczytania /które i tak przerastają "normalnego" człowieka/ podziwiam Bukarego za lotność. I że mu się w ogóle CHCE, tym bardziej w tym miejscu.

Bukary, dziękuję. I gratuluję.. odwagi? Bo to wymaga odwagi, pisać na "śmiesznym" forum, pisać mądrze i w punkt, jednocześnie mając świadomość, że posypią się komentarze "TL;DR" ,"och ile trudnych słów"/WTF?!/, "a nie dałoby się zrobić z tego mema?".

Podsumowując.
Bukary - podziwiam, cieszę się, że mogę Cię czytać. Nie przestawaj.
wszystkie tępe dzieci w stylu "TL;DR" - do nauki, do książek. Albo przynajmniej zmilknijcie i przestańcie się kompromitować.

01.11.2020 09:44
Wiejski Widzący
😊
24.1
Wiejski Widzący
46
Generał

Czyli jak ma być? Egalite czy po cenzusie?

01.11.2020 10:22
Megera_
24.2
Megera_
136
Franca

Wiejski Widzący
niech będzie jakkolwiek, byleby z szacunkiem.
I tak, wiem że stąpam po kruchym lodzie tym twierdzeniem - ten temat akurat otwiera furtkę na zupełnie inne rozważania, ale przecież my tu nie o tym.
Chciałam jedynie podkreślić, że warto szanować autorytety, warto czytać posty Bukarego /choćby merytoryka nie była zgodna z własnymi przekonaniami/, warto czasem zwyczajnie pomyśleć.

Wychodzi na to, że jestem osobą skrajnie nietolerancyjną, bo naprawdę toczę pianę z pyska widząc sensowne, zakotwiczone logicznie wątki, a zaraz za tym komentarze w stylu "za długie, nie przeczytałem", "może jutro przeczytam bo dzisiaj piję", "polityczno-humanistyczne tematy". Po pierwsze widzę w tych komentarzach brak szacunku do autora, po drugie takie komentarze są potrzebne, jak ziemniakom stonka.

Więc nie, totalnie nie egalite. Historia pokazuje, że to się jednak nie sprawdziło..

01.11.2020 10:40
Wiejski Widzący
😍
24.3
Wiejski Widzący
46
Generał

Megera, a nie doskwiera Ci daremność.
Pozwolisz, że będę krótką formą przemawiał.
Logika jest przereklamowana a pośród młodych adeptów codzienności wręcz przebrzmiała.
Czy zatem wywód Bukarego ma sens, On wie, Ty wiesz, ja wiem, niektórzy też wiedzą, ale reszta?

01.11.2020 10:49
Megera_
24.4
Megera_
136
Franca

Wiejski Widzący
pozwól, że odpowiem cytatem /może nawet Bukary się uśmiechnie ;)/
"reszta jest milczeniem"

01.11.2020 09:39
25
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Post ciekawy tylko popychadla czy z PO czy z PiS w kluczowych kwestiach są jednomyślne. Decydują inni. Ale różnią się wizją światopoglądu.
Jedno mnie zastanawia o co chodzi że nie dostali jeszcze zgody na druk. Te protesty też zastanawiają wiadomo część jest zwykłych ludzi ale reszta ... Czy PiS podpadł decydentom?

post wyedytowany przez zanonimizowany1173954 2020-11-01 09:42:44
01.11.2020 10:58
Drendron
👍
26
odpowiedz
1 odpowiedź
Drendron
118
Generał

Sorry, że trochę nie w temacie: Bukary, chciałbym mieć takiego polonistę w swoich czasach szkolnych, jak Ty! Analiza, profesjonalizm, dowcip, przystępność - takich nauczycieli nam trzeba.

A z samym meritum odnośnie reformy kanonu lektur nie sposób się nie zgodzić. Chociaż znając nieco młodzież, czy nie jest przypadkiem tak, że łopatologiczna propaganda konserwatywno-JP2 stworzy kolejne zastępy antyklerykałów? Tak samo, jak zrobiło to wprowadzenie nauczania religii w szkołach? ;)

post wyedytowany przez Drendron 2020-11-01 10:59:10
01.11.2020 11:53
Flyby
😃
26.1
Flyby
235
Outsider

Chociaż znając nieco młodzież, czy nie jest przypadkiem tak, że łopatologiczna propaganda konserwatywno-JP2 stworzy kolejne zastępy antyklerykałów?

Czy to ważne? Ważne jest to że Czarnek i jego pedagodzy już nie będą uprawiać "pedagogiki wstydu".. W obrazie takiej edukacji będzie brakować obowiązkowych mundurków szkolnych i mundurów studentów (z czego kiedyś wycofał się Giertych)
Można do tego wrócić, dlaczego nie? Inicjatywę wesprzeć rządowym 500+ na mundurki..

Mało? Dobra, dla studentów 1000+

post wyedytowany przez Flyby 2020-11-01 11:56:06
01.11.2020 12:05
papież Flo IV
27
odpowiedz
3 odpowiedzi
papież Flo IV
83
Prymas Polski

Ja tam nie uważam, że zmiana lektur przyczyniła się do strajków. Zauważmy, że ledwo co się tekst Bukarego pojawił, to już narzekania, że łee, bo ściana tykstu i nie bede czytoł. Jeśli taki tekst jest ścianą tekstu, to co dopiero ta lektura omawiana w tym wątku. A jeśli tutaj dorośli (przynajmniej wiekowo) ludzie nie potrafią tyle przeczytać, to co dopiero młodzież, która czyta tylko streszczenia, żeby zdać. W dodatku chodzi o lekturę trudną z niezrozumiałym językiem i mówiącą o bardzo dawnych czasach, które interesują tylko garstkę osób.

01.11.2020 12:51
Deton
27.1
Deton
195
Know thyself

Tylko nikt tutaj nie postawił tezy, że lektura przyczyniła się do strajków :)

post wyedytowany przez Deton 2020-11-01 12:52:14
01.11.2020 13:20
27.2
Padzislaw
9
Generał

Widzisz papieżu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ale mądrzyć się to pierwszy jesteś :D

01.11.2020 13:21
Wiejski Widzący
😂
27.3
Wiejski Widzący
46
Generał

Nawet analfabetyzm, pierwotny i wtórny, nie przeszkadza w demonstracjach.
Narodowcy są tego potwierdzeniem

01.11.2020 15:41
Drackula
😁
28
odpowiedz
3 odpowiedzi
Drackula
231
Bloody Rider

ej Bukary ja czytalem Arystofanesa po pierwszym roku w LO w celu przypodobania sie nauczycielce ekstra zawzieciem na lektury dodatkowe.
Powiem ci, ze gowno z tego pamietam, chyba najgorsza pozycja z klasyki greckiej, z ktora mialem wtedy stycznosc :)

01.11.2020 15:48
😂
28.1
2
zanonimizowany1338470
3
Konsul
Image

Drackula dosiadla sie znowu do kompa i zapodaje suchary z plastusiowego pamietnika.

post wyedytowany przez zanonimizowany1338470 2020-11-01 15:51:19
01.11.2020 15:49
Ppaweł
😁
28.2
Ppaweł
58
Senator

Drackula dosiadla sie znowu do kompa i zapodaje suchary z Plastusiowego Pamietnika.

zaplułem klawiaturę XD

01.11.2020 16:32
Widzący
😂
28.3
Widzący
235
Legend

A poranny przeprowadza poranną egzekucję Freda.

Obrazka nie będzie.

01.11.2020 18:12
Bukary
29
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Dziękuję wszystkim (Darat, Tofu, Ryokosha, Hayabusa, Bartimaeus, Herr Pietrus, Deton, Megera, Drendron, abesnai) za miłe słowa! Byłem dziś w górach, więc dopiero teraz odczytałem to, co pisaliście. Pozwolę więc sobie zebrać odpowiedzi w jednym poście.

Tofu:
Jako językowemu wyrobnikowi, który tylko przekształca treść z jednego jezyka na drugi, bardzo miło czyta mi się takie teksty.

Jesteś tłumaczem? Sam pracowałem przez kilka lat w tym zawodzie (przełożyłem trochę gier komputerowych, fragmenty rozpraw C. S. Lewisa o literaturze średniowiecza i dokonałem redakcji wielu przekładów innych osób). To profesja, która naprawdę pozwala udoskonalić umiejętności językowe oraz hermeneutyczne.

Persecutor:
Takie pytanie czytałeś jakieś? Bo ja osobiście mam wyj.... na kościół, ale JP2 na fundamentalistę mi nie wyglądał.

Oczywiście, że czytałem. Choćby z racji wykonywanego zawodu. Ale również z innych powodów: wydawało mi się kiedyś, że Karola Wojtyłę można traktować jak filozofa. Byłem głupi. Już prędzej na to miano zasługuje Tischner.

A papież Jan Paweł II to, rzecz jasna, fundamentalista. Wystarczy zerknąć do słownika i sprawdzić znaczenie tego słowa, a potem prześledzić papieskie pisma, oficjalne dokumenty i nauczanie. Warto też pamiętać o tym, że Czarnek próbuje wcisnąć w kanon szkolny dzieła człowieka, który przyczynił się wydatnie do rozprzestrzeniania się AIDS w Afryce (prezerwatywa to ZUO) oraz do kościelnego dobrobytu mafii pedofilskiej (cicho sza!). Owszem, należy poklepać Jana Pawła II po plecach za wspieranie Polaków w czasie komunizmu i za podtrzymanie tradycji soboru watykańskiego II, ale to nie znaczy, że ma trafić na listę lektur, zajmując miejsce jakiegoś dobrego pisarza czy poety.

Spierdrogi:
Myślę że po przeczytaniu tego mózg przeciętnego polaka by eksplodował. "Inteligencja jest niczym, jeśli nie zmienia świata na lepsze"

Rozumiem, że mózgi kilku osób z tego wątku możemy już zdrapywać ze ścian? Albo inaczej (wersja narcystyczna): rozumiem, że wiele osób w tym wątku wyrasta ponad przeciętność? Poza tym: słowo "Polak" piszemy wielką literą.

Co zaś do drugiego zdania: uważasz, że czytanie książek i rozmawianie o książkach (w różnych kontekstach) nie zmienia świata na lepsze? Gdyby tak było, wówczas nadal siedziałbyś w jaskini (i to nie platońskiej). Warto, żebyś sobie przyswoił dobrze znaną prawdę: wielkie przemiany kulturowe, społeczne, naukowe (i w czasach przedoświeceniowych, i w czasach po epoce oświecenia) bardzo często rozpoczynały się od lektury różnych książek i wynikały z próby określenia własnego stanowiska wobec tego, co inni napisali. Jeśli naprawdę chcesz uczestniczyć w przemianie świata (na lepsze i w dużej skali, a nie tylko w ramach własnego ogródka), musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

DiabloManiak:
każdy kraj się żywi mitami na temat własnej historii

To prawda. Polacy mają szczególne upodobanie do kilku mitów narodowych: mitu racławickiego (chłop-patriota), mitu chłopa-Piasta (chłop - ostoja mądrości i siły, rodzimych wartości), chłopa "bajecznie kolorowego" (wieś-arkadia), mitu solidaryzmu narodowego (wspólnota w obliczu nieszczęścia), mitu przywódczej roli inteligencji (wykształcona warstwa jest odpowiedzialna za losy narodu), mitu przedmurza chrześcijaństwa (Polak-katolik, obrońca Europy przed islamem), mitu Polaka-patrioty (tyrteizm powstańczy, ojczyzna ważniejsza od życia), mesjanizmu (Polacy zbawią Europę dzięki kultywowanym wartościom). To bezpośrednio wiąże się z wojną kulturową, o której piszę w swoim tekście. PiS chciałby, żeby w szkole utrwalać znaczną część tych mitów. Nauczyciele nie mogą tego jednak robić, ponieważ wiele dzieł wchodzących w skład kanonu zajmuje się właśnie obalaniem mitów narodowych. Trzy przykłady:

Słowacki w "Grobie Agamemnona" i w "Kordianie" obala mit mesjanizmu (Polska będzie walczyć za innych, polegnie i nie zmartwychwstanie, Polska "pawiem narodów była i papugą"), mit przedmurza chrześcijaństwa (papież w "Kordianie" kpi z Polaka, którzy przynosi krew "potomków Sobieskich" do poświęcenia), mit Polaka-patrioty (Kordian, który chce się poświęcić za ojczyznę, trafia do szpitala dla wariatów), mit przywódczej roli inteligencji (pamiętacie słowa: "Naród ginie, dlaczego? — aby wieszcz narodu / Miał treść do poematu"?), mit solidaryzmu narodowego (Kordian przegrywa głosowanie, spiskowcy nie chcą zabić cara).

Wyspiański w "Weselu" również obala większość tych mitów, np. mit racławicki (Czepiec z dramatu to nie Głowacki, nie chłop-kosynier, tylko chłop-watażka; jeden z bohaterów mówi o relacjach chłopsko-inteligenckich: "my do Sasa, wy do lasa"), mit chłopa-Piasta (gmin nie interesuje się sprawami Polski z powodu ignorancji lub partykularyzmu; słynne słowa Panny Młodej: "A kaz tyz ta Polska, a kaz ta?"), mit chłopa "kolorowego bajecznie" (demaskacja powierzchownej, naiwnej wizji chłopów w oczach inteligentów), mit solidaryzmu narodowego (Gospodarz i Pan Młody wspominają rabację galicyjską: "Myśmy wszystko zapomnieli; / mego dziadka piłą rżnęli…", Radczyni mówi: "Wyście sobie, a my sobie. / Każden sobie rzepkę skrobie"), mit przywódczej roli inteligencji (pijany Gospodarz, którzy miał przewodzić powstaniu, zasypia). I tak dalej.

Podobnie ma się sprawa z Gombrowiczem. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że chociażby "Trans-Atlantyk", w którym ukazano mnóstwo narodowych wad Polaków (Ojczyzna - Synczyzna), ma ogromną siłę rażenia: w końcu to książka, którą od lat próbuje się usunąć z listy lektur.

Jak widać, PiS musiałby wyrzucić ze szkoły większość klasyków (w tym Słowackiego, Prusa, Gombrowicza, Miłosza, Krasickiego, nawet Mickiewicza), ponieważ wielka literatura nie jest żywiołem apologii. Wielka literatura to domena buntu przeciwko zastanej rzeczywistości, domena walki ze stereotypami (także mitami narodowymi). Nawiązując do Arystofanesa, można powiedzieć, że poeci i pisarze przypominają Sokratesa, który powiedział (w swojej mowie przed sędziami), że jest dla Aten tym, czym giez dla konia: ciągle gryzie i nie daje spokoju. Artyści nie pozwalają więc zanurzyć się prawicy w błogim sosie bogoojczyźnianym i zasnąć w ukojeniu. Dlatego bez majstrowania Czarnka przy liście lektur się nie obejdzie.

Megera:
Nie przestawaj.

Mam nauczycielską cierpliwość (zazwyczaj). I chociaż - wbrew słusznym uszczypliwościom Wiejskiego Widzącego - nie trzymam za pazuchą kaganka oświaty, to jednak wszelkie słowa aprobaty skłaniają mnie czasem do chwilowego wyjścia z (jak powiedziałby Gombrowicz) pułapki niemożności i skrobnięcia kilku słów więcej. Mam nadzieję: ku uciesze choć kilku forumowiczów.

Drendron:
czy nie jest przypadkiem tak, że łopatologiczna propaganda konserwatywno-JP2 stworzy kolejne zastępy antyklerykałów?

Pewnie, że tak: im mocniej dociska się śrubę, tym większa będzie siła, z jaką zacznie się odkręcać. Wiele zależy od nauczycieli. Jeśli rzeczywiście Czarnek uraczy wszystkich mądrościami papieża, to będziemy się mimo wszystko starać tak omawiać kompletnie obce uczniom teksty, żeby w jakiś sposób do nich trafiły (także wskutek negacji). Pojawią się więc dyskusje na współczesne tematy w kontekście zaleceń Karola Wojtyły. Papież nie wyjdzie z tych dyskusji zwycięsko. Już przegrał jakikolwiek dialog z młodzieżą. Na ulicach.

Papież Flo IV:
Ja tam nie uważam, że zmiana lektur przyczyniła się do strajków.

Żeby wygłosić taką tezę, musiałbym się zamienić na umysły z tymi prawicowymi inżynierami dusz, którzy układają kanony. Młodzież ma w dupie lektury (w większości). Woli filmy na Netfliksie.

I mały dodatek na koniec: jak pisałem, wędrowałem dziś po Tatrach (okolice Kasprowego). A kiedy wróciłem do domu, znalazłem na Instagramie relację pewnej osoby z dzisiejszego wypadu nad Morskie Oko. Pewnie wiecie, że część tego terenu (wokół schroniska) ogrodzona jest drewnianym płotem. To główny punkt widokowy. Otóż jakiś bojowniczy uczestnik wojny kulturowej wyrył na tym ogrodzeniu wielkimi literami: ***** ***!

:)

I jeszcze jedno: widzę, że toczy się też walka o mój wpis. Wchodzę na forum: +1 przy tekście. Wchodzę za kilka minut: już 0. I tak w koło. :)

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-01 19:15:25
01.11.2020 18:16
Widzący
😊
29.1
Widzący
235
Legend

Widzący jest jeden, w dwóch miejscach.
To i tak dobrze, że nie w trzech osobach.

01.11.2020 18:31
Megera_
😍
29.2
Megera_
136
Franca

Bukary <3
Już mnie niczego nie nauczysz, bo wykształcenie podstawowe i średnie mam dawno temu za sobą, ale marzę o tym, by moje dzieci miały tak wspaniałego, wszechstronnego pedagoga.
... i te Tatry jeszcze.... :) /z drugiej strony z Sosnowca nie ma tak daleko ;)/

01.11.2020 18:21
Persecutor
30
odpowiedz
5 odpowiedzi
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Bukary -> dialog z innymi religiami to naprawdę przejaw fundamentalizmu na równi z morderstwami lekarzy dokonujących aborcji w USA przez ruchy anty aborcyjne, jak i wysadzanie ludzi w powietrze w zamachach bombowych jak robią to fundamentaliści islamscy :)
Zaznaczę może że wierzący nie jestem :) IMO wiara jest dla ludzi ułomnych.

post wyedytowany przez Persecutor 2020-11-01 18:22:37
01.11.2020 18:25
Bukary
30.1
Bukary
222
Legend

Za Wikipedią: Fundamentalizm – rygorystyczne trzymanie się zasad i norm wyznaczonych przez daną religię.

Jan Paweł II był fundamentalistą. Ekumenizm (czyli realizacja postanowień soboru) nie czyni zeń papieża Franciszka, który dosyć "luzacko" interpretuje wiele spraw. Nie trzeba mordować osób innego wyznania czy światopoglądu, żeby być fundamentalistą. Chyba że katolicyzm ma wśród swoich założeń (Biblia lub KKK) nakaz eksterminacji heretyków? Wtedy zwracam honor... ;)

Tobie, jeśli dobrze się domyślam, chodzi o drugie znaczenie w słowniku języka polskiego: «radykalizm w wyznawaniu jakiejś idei, odmawiający innym racjom prawa istnienia». Mnie o pierwsze.

https://sjp.pwn.pl/szukaj/fundamentalizm.html

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-01 18:30:48
01.11.2020 18:26
Widzący
30.2
Widzący
235
Legend

Wyłóż swą myśl jaśniej, bo nie do końca wiadomo jaki jest Twój stosunek do fundamentalizmu.
I nie zgadzam się że wierzący są ułomni.

01.11.2020 18:37
Persecutor
30.3
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Bukary - No i jak ma się to do dialogu między-religijnego, wszak wg biblii jest tylko jeden bóg, i coś tam o złotych cielcach, więc będąc fundamentalistą = istnieje tylko jedna religia. Jeśli chodzi o religię bardziej mi pasuje definicja z wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Fundamentalizm_religijny
Widzący - z opiniami jest jak z dupą, każdy ma swoją :)

post wyedytowany przez Persecutor 2020-11-01 18:41:04
01.11.2020 19:06
Bukary
30.4
Bukary
222
Legend

Ekumenizm nie jest przecież, wedle KKK, sprzeczny z pierwszym przykazaniem (i z tym, że Kościół jest jeden). Zerknij tutaj:

http://www.katechizm.opoka.org.pl/

Paragrafy 813-822 (zwłaszcza 821).

Papież się brata z innymi, żeby "ponownie odnaleźć jedność wszystkich chrześcijan". Przypominam zresztą przypowieść Chrystusa o Samarytaninie (czyli wyznawcy innej, znienawidzonej przez żydów religii). Pierwsze przykazanie (jest jeden Bóg) nawet dla Chrystusa nie stanowiło podstawy do tego, żeby potępiać innowierców. Wręcz przeciwnie: stawiał ich za przykład.

A jeśli chcesz ze mną dysputować o niespójności wierzeń chrześcijańskich czy niespójności Biblii, trafiłeś pod zły adres. Egzegezy Pisma to osobny dział biblioteki. ;)

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-01 19:13:22
01.11.2020 19:29
Persecutor
30.5
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Cóż jak bym JP2 fundamentalistą nie nazwał, szczególnie ze niektóre konserwy katolskie widziały w nim modernistę.

01.11.2020 20:08
Bukary
31
odpowiedz
Bukary
222
Legend

O, i tu jeszcze taki liścik a propos wychowania w szkole i listy lektur:

https://www.facebook.com/bogusjan/posts/3381855358527058

Wicepremier
Jarosław Kaczyński

Szanowny Panie Premierze!

Podobnie jak Pan, z dużą uwagą i niepokojem, obserwuję wydarzenia, jakie mają miejsce w ostatnich dniach na polskich ulicach. Tak masowych demonstracji, tak potężnej erupcji społecznej niezgody, nasz kraj nie widział od wielu lat. W protestach uczestniczą ludzie młodzi - uczniowie szkół średnich i studenci. Mam wrażenie, że niektórzy są wręcz nieletni. W ostatnim orędziu wspomniał Pan Premier o swoich obawach. Niepokoi Pana, że część tej młodzieży została zmanipulowana przez dorosłych. Powiem szczerze - wyjątkowo rzadko się z Panem zgadzam, niemniej w tej kwestii przyznaję Panu absolutną rację. Co więcej, gotów jestem wskazać sprawców tej manipulacji.

Od wielu lat, my - nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy, opowiadamy naszym uczniom pewną historię. Robimy to na wyraźne polecenie oświatowych władz, w oparciu o przygotowane wytyczne, podstawy programowe, scenariusze lekcji. W opowieści tej, nazwijmy ją narracją, przekonujemy uczniów, że wśród repertuaru wartości przypisanych człowiekowi, są sprawy i rzeczy najważniejsze. Nasza interpretacja historii, dobór lektur obowiązkowych, stawiają na piedestale ludzkie prawo do wolności. Przekazujemy uczniom wzory postaw, w których walka, heroizm w imię tejże wolności, niezależności i godności, powinna dokonywać się za każdą cenę, nawet kosztem życia.

Siedemdziesiąt sześć lat temu, mniej więcej o tej porze roku, dogasały w Warszawie popowstańcze pożogi. Trzy miesiące wcześniej, w sierpniu 44 roku, młodzi ludzie stawali przed trudnym wyborem: czy chronić życie kosztem honoru i godności, czy podjąć walkę w imię wolności narażając wartość życia. Życia swojego i życia innych - warszawskich cywili, dorosłych i dzieci. Dziś w tych ludziach widzimy bohaterów, stawiamy im pomniki i otwieramy muzea. O ofiarach mówimy mniej. Taką wybraliśmy narrację. W tym samym czasie, kiedy my Polacy biliśmy się z Niemcami, nasi bracia Czesi, zawiesili swoją godność i honor na hakach praskich piwiarni, celebrując życie. Czesi też wybrali - swoje wartości i swoją narodową narrację.

Panie Premierze, nie chcę absolutnie zestawiać powstańczego heroizmu i ówczesnych wyborów z dzisiejszym zrywem młodych. Porównanie to byłoby haniebne, wręcz niegodne. Chcę tylko powiedzieć, że demonstruje pokolenie, wychowane na pewnej wersji historii. Ci młodzi ludzie odrobili dobrze lekcję przekazaną im w szkołach. Życie romantycznych bohaterów nagle stało się ich życiem, ich osobistym doświadczeniem. Wychodzą zatem na ulicę i w duchu tego, czego uczono ich o prawie do wolności, godności, decydowaniu o własnym losie, mówią dziś “sprawdzam”.

Dlatego zachęcam Pana, Panie Premierze, aby spojrzeć na dzisiejsze wydarzenia optymistycznie, jako na pewien wychowawczy sukces. W końcu to już Zamoyski nauczał: “Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. No i wychowaliście! Czyż w waszej polityce edukacyjnej nie o takie postawy i zachowania właśnie chodziło? A że bunt i niezgoda poszły nie w tę stronę? Cóż, tak to w historii bywa, że rewolucja pożera czasem tych, którzy ją rozniecili. Czego Panu i sobie szczerze życzę.

Z poważaniem
Bogusław Janiszewski
nauczyciel w Spark Academy Poznań

P.S
Nasi bracia Czesi, dwadzieścia dwa lata lata później, w czasie Praskiej Wiosny, wybrali wolność i godność, ryzykując życie. Warto o tym pamiętać.

01.11.2020 20:14
Bukary
😍
32
odpowiedz
Bukary
222
Legend
Image

I tu jeszcze kilka wyimków z klasyka (wg PiS-u) poezji, którego nasz kochany rząd również wstawił na listę lektur:

https://www.facebook.com/photo?fbid=4521089371266383&set=a.142111795830851

Takich to Arystofanesów XXI wieku promuje PiS w szkołach.

01.11.2020 20:22
Bukary
33
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Jeszcze jeden tekst:

Rozmowa z profesorem Bogusławem Śliwierskim, wieloletnim przewodniczącym Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk:

https://www.prawo.pl/oswiata/zmiany-w-podstawie-programowej-opinia-prof-sliwerskiego,504182.html

Skrót (dla tych, którzy nie lubią ścian tekstu):

Minister Czarnek będzie – jak już zapowiedział - zmieniał treści kształcenia, ale nie z matematyki, fizyki, chemii, tylko z nauk mających charakter normatywny, aksjologiczny, ideowo, światopoglądowo znaczący dla formacji rządzącej.

Plany ministra to powrót do tego samego komunikatu przekazywanego społeczeństwu przez Romana Giertycha i ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, z jakim mieliśmy do czynienia w latach 2006-2007. Że trzeba skończyć z pedagogiką nowoczesności, innowacyjności. Bo musi być kanon, utrzymywanie pewnego statusu wiedzy jedynie słusznej i prawdziwej. Minister Czarnek tu przegra, wzmacniając i poszerzając pole oporu i protestu samych nauczycieli, którzy wiedzą, że świat nie jest czarno-biały.

Nie można reformować edukacji bez wsparcia nauczycieli, gdyż to oni są afirmatorami wiedzy i sposobu jej interpretowania. Jeśli się ich obraża, wyklucza pewien zakres wiedzy, który jest na świecie i uczniowie oraz ich rodzice mogą to konfrontować z wiedzą dostępną poza szkołą, tym samym rozwijamy edukację drugiego obiegu. Indoktrynacja zawsze i w każdym ustroju jest wychowaniem przeciwskutecznym.

Dzisiejsze problemy psychiczne młodych są problemami szkoły zreformowanej przez PiS. Przywrócono ustrój szkolny z czasów PRL przyjęto częściowo fatalne podstawy programowe, z którymi nauczyciele mimo wszystko dzielnie i odpowiedzialnie sobie radzili, ale w okresie pandemii widać wyraźnie, że są one absolutnie niemożliwe do realizacji.

Skrót za: https://www.facebook.com/NIEdlachaosuwszkole/posts/1734115243418654

01.11.2020 20:32
Widzący
😉
33.1
Widzący
235
Legend

Kaganka nie gaście!

01.11.2020 22:29
Flyby
33.2
Flyby
235
Outsider

Chociaż to nudne, to zaznaczę że opisałem to już w poście 26.1
PiS jest przewidywalny i paskudny do bólu, pomijając, jak chodzi o przewidywalność, ich wodza. Wódz teraz chciałby zaśpiewać w duecie z Jaruzelskim lecz wie że nie ma głosu i będzie fałszował.

post wyedytowany przez Flyby 2020-11-01 22:30:17
01.11.2020 22:13
V
34
odpowiedz
2 odpowiedzi
V
8
Generał
Image

01.11.2020 22:17
Bukary
😃
34.1
Bukary
222
Legend
Image

Z plakatów Kubickiego najbardziej lubię ten ---->

https://www.facebook.com/jarek.khaal.kubicki/posts/3897880880231244

02.11.2020 17:26
V
👍
34.2
V
8
Generał

Oba sztosy, lubię Larę i Ripley

01.11.2020 22:36
wequest2
35
odpowiedz
2 odpowiedzi
wequest2
79
Konsul

Bukary, wielkie dzięki za ten post, nawet nie wiedziałem, że dodali "Chmury" do kanonu. A odnosząc się do komentarzy powyżej:

1. Antinazi wątpi, że ktoś wierzy w mit W bitwie warszawskiej nad polskimi wojskami pokazała się Matka Boska i dlatego bolszewicy uciekli. Ja też bym wątpił, gdyby nie historia, którą usłyszałem od dra Leszka Sobkowiaka z Uniwersytetu Wrocławskiego. Wydarzyła się jeszcze przed nową maturą - funkcjonowały wtedy egzaminy wstępne na studia. Sobkowiak był w komisji egzaminacyjnej, a kandydat na studenta (pan doktor nie chciał zdradzić, czy był to chłopak czy dziewczyna) dostał pytanie o Cud nad Wisłą. Poprawnie zarysował kontekst historyczny, ale kiedy doszedł do samego Cudu, powiedział właśnie to: nie Piłsudski, nie uderzenie znad Wieprza, tylko Najświętsza Panienka na niebie i uciekający w popłochu bolszewicy. Komisja, z trudem powstrzymując śmiech, spytała, skąd kandydat wziął taką wiedzę. Odpowiedział: - Babcia mi opowiadała :).

2. ssforever, w Twojej wypowiedzi jest sporo zakłamań i błędów w rozumowaniu. Tak, głównym powodem, dla którego antysemityzm w II RP był tak wyraźny, była po prostu duża liczebność Żydów, co samo w sobie generowało napięcia na tle narodowym. Gdyby w ówczesnej Szwecji Żydzi stanowili 10% populacji, pewnie byłoby tam więcej antysemickich incydentów. Ale w żaden sposób nie neguje to tego, co napisał Ryokosha, że mitem jest stwierdzenieW II Rzeczypospolitej antysemityzm był marginalny. Nie był.

Bzdurą jest oskarżanie "profesorów" w II RP o represjonowanie Żydów. Akurat nasza inteligencja była stosunkowo przyjazna Żydom, to niższa klasa średnia była rezerwuarem antysemityzmu. Zupełnie inaczej było we Francji, gdzie antysemityzm był popularny wśród elit. Dlatego właśnie dobrze sytuowana rodzina Romana Polańskiego tuż przed wojną wyjechała z Paryża do Krakowa - obawiała się narastającego we Francji antysemityzmu.

Twierdzenie, że homogeniczność i zamknięcie społeczności Żydowskich było przyczyną antysemityzmu, to nadużycie. Póki Żyd był jak ten mickiewiczowski Jankiel, wszystko było OK. To wraz z rosnącą asymilacją Żydów zaczynają się pogromy.

Nie, Żydom nie było dobrze za cara - naprawdę nie słyszałeś o prawach majowych?

No i totalną bzdurą jest stwierdzenie Polityczno-ideologiczny semityzm był antypolski. Odniosę się do tego na przykładzie Niemiec, który podałeś równolegle. Nazistowska propaganda oskarżała Żydów o sprzyjanie komunizmowi, o nieangażowanie się w wysiłek wojenny podczas I wojny światowej i obarczała odpowiedzialnością za Dolchstoß, "cios w plecy". Prawda jest taka, że pomimo antysemickiego prawa (Żydom np. ograniczano możliwości kariery wojskowej), Żydzi z dużym poświęceniem i lojalnością walczyli za państwo kajzera. W armii niemieckiej służyło 100 tys. Żydów, 12 tys. poległo, a kilkanaście tysięcy zostało odznaczonych za męstwo.

03.11.2020 10:15
35.1
ssforever
11
Generał

Masz za małą wiedzę, żeby dyskutować na ten temat, a ponadto niewiele zrozumiałeś z mojej krótkiej syntezy. Musisz sięgnąć do źródeł, bo książkowa wiedza szkolna to za mało. Więcej faktów, mniej publicystyki.

Bzdurą jest oskarżanie "profesorów" w II RP o represjonowanie Żydów.

Daruj sobie te górnolotne frazesy, "bzdura", "zakłamanie", więcej pokory i chęci do pozyskiwania wiedzy, bo zawsze wiemy o wiele za mało. To uczelnie wyższe utworzyły getta ławkowe i nie jak pisze fałszywie Wikipedia pod wpływem strasznych "endeckich nacjonalistycznych organizacji młodzieżowych", tylko władze uczelni były jak zwykle progresywne do trendów ogólnoświatowych.

No i totalną bzdurą jest stwierdzenie Polityczno-ideologiczny semityzm był antypolski.

Nie masz zupełnie wiedzy na ten temat, twoja wiedza wyczerpuje się, ze Żydzi walczyli w armii niemieckiej, a masło jest maślane. Po pierwszej wojnie i w latach dwudziestych, kiedy Żydzi tamtejsi postulowali rewolucje w Niemczech i utworzenie państwa komunistycznego, naziści jeśli jacyś byli, pili piwo w monachijskich piwiarniach i dopiero planowali kontrakcje do dobrze zorganizowanych ruchów komunistycznych.

post wyedytowany przez ssforever 2020-11-03 10:16:33
03.11.2020 22:24
wequest2
35.2
wequest2
79
Konsul

ssforever, spoko, nie jesteś pierwszym niedouczonym ignorantem, który poucza mnie w kwestii wiedzy :).

Owszem, wiele uczelni i wydziałów wprowadziło getto ławkowe, ale nie było to żadne "podążanie za światowymi trendami". Cześć rektorów miała nadzieję, że uda się w ten sposób ugłaskać endecką młodzież. W innych krajach też wprowadzano getta czy numerus clausus, ale w Polsce poziom przemocy na uniwersytetach był bezprecedensowy. Nacjonalistyczne stowarzyszenia studenckie były bardzo silne, regularnie napadano i bito studentów żydowskich, nawet na wykładach i nierzadko ze skutkiem śmiertelnym. Uniwersytety w Warszawie i Wilnie trzeba było na pewien czas zamknąć po tym jak zostały zdewastowane przez pikietujących narodowców. Napadano nawet na profesorów żydowskiego pochodzenia, a sprzeciwiający się gettu ławkowemu rektor Uniwersytetu Lwowskiego został obrzucony przez studentów jajami. W tej sytuacji, choć zdarzały się mocne głosy inteligencji przeciwko antysemityzmowi, większość profesorów wolała się nie narażać i nie wychylać. I to milczenie jest główną przewiną kadry uniwersyteckiej, a nie inspirowanie się Zachodem, bo jak już wyjaśniłem, w takiej choćby Francji antysemityzm elit był czymś wyraźnie powszechniejszym niż u nas.

Żydzi tamtejsi postulowali rewolucje w Niemczech i utworzenie państwa komunistycznego - bezmyślnie powtarzasz prymitywne manipulacje. Owszem, w takiej Bawarskiej Republice Rad było sporo prominentnych działaczy pochodzenia żydowskiego. Tylko to w żaden sposób nie uprawnia do twierdzenia, że to "Żydzi" postulowali rewolucję i komunizm. Bo oczywiście różni Żydzi mieli różne sympatie polityczne. Rzecz w tym, że dla nazistów takie wybiórcze dobieranie faktów było fundamentem propagandy. Można było wskazać na Rothschildów i twierdzić, że Żydzi stoją za kapitalistyczną finansjerą, a jednocześnie dowodzić, na przykładzie Jagody i Trockiego, że rewolucja bolszewicka to żydowski spisek. Łatwo zresztą obnażyć instrumentalność tej narracji - jeżeli jakaś nadreprezentacja na szczytach władzy sowieckiej szczególnie rzuca się w oczy, to ta gruzińska (Stalin, Beria, Ordżonikidze), ale nikt nigdy nie widział w tym "gruzińskiego spisku".

02.11.2020 01:35
📄
36
odpowiedz
3 odpowiedzi
Tofu
142
Zrzędołak
Wideo

Znalazłem całkiem przyjemne czytanie "Chmur" i dyskusję o tychże, to wkleję, może kogoś zainteresuje: https://www.youtube.com/watch?v=REZUCRm3lkk

02.11.2020 16:41
Bukary
02.11.2020 16:51
Flyby
😉
36.2
Flyby
235
Outsider

O Strauss..Strauss jest dobry jak moje stare dżinsy "Levi Strauss"

02.11.2020 20:32
Bukary
😂
36.3
Bukary
222
Legend

Zacząłem oglądać ten filmik i nie mogę się powstrzymać od pewnej refleksji... a właściwie pytania: dlaczego polscy badacze antycznej literatury wyglądają jak Sokrates (niechlujni panowie o niezbyt urodziwych rysach), zaś badacze amerykańscy przypominają hipisów na sterydach? Ktoś, coś?

02.11.2020 13:42
Bukary
😂
37
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

Naukowcy, rzecz jasna, rozumieją, o co chodzi z wulgaryzmami:

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/jest-oswiadczenie-historykow-z-uniwersytetu-warszawskiego-w-sprawie-blyskawicy/g1v50ly,2b83378a

Tym, których gorszy wulgarna oprawa protestów, historycy sztuki z UW zwracają uwagę, że "użycie przez protestujących prowokacyjnych obrazów i symboli jest przykładem ekspresji gniewu i bezradności wobec decyzji, która została podjęta bez szacunku dla praw człowieka. Ponieważ wybrany przez protestujących wizualny język protestu stanowi narzędzie oporu wobec drastycznego ograniczania praw kobiet do decydowania o sobie, jest on też w obecnej sytuacji zrozumiały i uprawniony”.

Ale Czarnek dalej nie załapał:

https://wiadomosci.wp.pl/strajk-kobiet-przemyslaw-czarnek-o-zachowaniu-mlodziezy-porazka-systemu-oswiaty-6571229043305248a

Jest to też, niestety, efekt błędów systemowych w oświacie i szkolnictwie wyższym na przestrzeni tych ostatnich trzydziestu lat - twierdzi minister edukacji.

02.11.2020 14:04
Flyby
37.1
Flyby
235
Outsider

Ale Czarnek dalej nie załapał:

"Nie załapał" bo nie może "załapać". To nie Giertych. Z jednej strony ma zespawane szare komórki określonym światopoglądem któremu oddał się bez reszty, z drugiej strony szarpie nim polityczna żądza urządzania Polski po linii PiS.
Tacy ludzie jak Czarnek mogą edukować co najwyżej przyszłych ministrantów.
Kompletnie nie spełniają wymagań naszego świeckiego państwa, podobno oddzielonego od Kościoła.

02.11.2020 17:14
Widzący
38
1
odpowiedz
Widzący
235
Legend
Image

02.11.2020 17:22
M@co
📄
39
odpowiedz
M@co
118
Krzywda
02.11.2020 19:00
Bukary
40
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Skoro temat dotyczy m.in. działań PiS-u w kontekście listy lektur, to wkleję też wypowiedź z innego wątku, żeby wszystko było łatwiej znaleźć...

----------------------------------------------

Kiedy czytam wypowiedzi Czarnka i jego doradców, dochodzę do prostego wniosku: główny grzech tych polskich - pożal się Boże - prawicowców polega na tym, że próbują odwrócić historię (czas). Bałwochwalcze uwielbienie dla papieża-Polaka, patriarchalny model rodziny (i świata), uległość kobiet, homogeniczność światopoglądowa, sarmacki (i Sienkiewiczowski) wzorzec Polaka-katolika, laurkowa wersja kultury i sztuki - to wszystko jest już bezpowrotną przeszłością. Jarosław Kaczyński zaczyna więc przypominać biletowego przy wejściu do skansenu.

Zwykłem powtarzać, że wielka literatura, nawet z odległych epok, dobrze odpowiada na współczesne pytania. Warto więc czytać "Tango" Mrożka. Bo czyż środowisko PiS-u nie przypomina Artura i Edka zarazem? Ten drugi aspiruje do władzy, choć niesie na plecach bagaż prymitywizmu i chamstwa. Jak znaczna część nowych "elit" PiS-u. Z kolei ten pierwszy buntuje się w imię konserwatyzmu. Chce uratować rodzinę przed zgubnym wpływem rewolucji obyczajowej i światopoglądowej, której pokolenie jego rodziców zawdzięcza swój obecny kształt. Sądzi, że jest zbawcą, że okiełzna chaos, naprawi świat. Ale okazuje się antychrystem: próbuje uszczęśliwić innych na siłę, wbrew ich woli, posługując się terrorem i dając upust skłonnościom dyktatorskim. Chyba nie muszę mówić wprost, kto jest w PiS-ie sobowtórem Artura...

Stara się więc PiS zanegować podstawowe prawa rzeczywistości. Zawrócić kijem Wisłę. I, podobnie jak w przypadku Artura, podejmowane przez naprawiaczy świata działania, które w zamyśle miały wzrastać na fundamencie powagi, zamieniają się w farsę. Młodzi Polacy właśnie odsłaniają na ulicy błazeńską twarz dobrej zmiany. A kolejni demagodzy prawicowego środowiska wywołują tylko gargantuiczny śmiech, kiedy - na wzór ministra Czarnka - apelują o powrót do tradycyjnych wartości i próbują na siłę uszczęśliwić całe pokolenie Netfliksa, wciskając słuchaczom Billie Eilish do ręki oprawiony w niebieską wstążeczkę tomik refleksji Jana Pawła II pod tytułem "Pamięć i tożsamość".

Artur przegrał. I, co znamienne w kontekście ostatnich protestów na polskich ulicach, przegrał, ponieważ dał się w prosty sposób podejść kobiecie. Tak długo - w duchu konserwatyzmu obyczajowego - unikał jak ognia fizjologii i seksualności, że sama zapukała do bram jego umysłu: narzeczona Artura, Ala, wyznaje, że stał się rogaczem. Że zdradziła go z Edkiem. Na nic więc zdały się kurtuazyjne umizgi, całusy w rączkę i wszelkie konwenanse. Wobec takiej potwarzy Artur stracił rezon, czyli stał się słaby. A wtedy wystarczył jeden cios w kark... Jarosław Kaczyński, największy szarmant III Rzeczypospolitej, został zdradzony przez kobiety, które podobno darzy tak wielkim szacunkiem. Były dlań (jak dla Artura) jednak tylko narzędziem do wypełnienia ambicji zbawicielskich. Dlatego prędzej czy później jest mu pisany taki sam koniec, jaki spotkał Artura.

Warto - w kontekście i Jarosława Kaczyńskiego, i Artura - przywołać na koniec słowa Tadeusza Nyczka: "Zginął z kilku powodów. Nie okazał się dobrym człowiekiem, dobrym mężczyzną. [...] Kochać tak naprawdę można się we dwoje, a nie w miliony. Ten sam błąd popełnia Artur. A przecież wystarczyło poślubić Alę i wróciłby ład świata" (T. Nyczek, Dramat polski, Gdańsk 2001, s. 259). Historia brata bliźniaka, Lecha Kaczyńskiego, staje się więc niezwykle wymowna: żebyśmy dzisiaj nie musieli spacerować z transparentami, Jarosław powinien był w młodości chodzić na randki...

02.11.2020 20:39
Drackula
40.1
Drackula
231
Bloody Rider

nie tu

post wyedytowany przez Drackula 2020-11-02 20:39:30
02.11.2020 20:47
Flyby
😁
40.2
Flyby
235
Outsider

nie tutaj

post wyedytowany przez Flyby 2020-11-02 20:50:30
02.11.2020 19:46
Caine
😍
41
odpowiedz
8 odpowiedzi
Caine
42
Generał

Wielkie umysły myślą podobnie, a i mój ulubiony nauczyciel wziął się za bary z tematem wyłażącej na ulice z transparentami młodzieży. A zatem, zamiast polemiki - inne spojrzenie:

Tak się akurat składa, że wśród moich znajomych mam pięć, a może sześć osób, które są bardzo zaangażowane w mający właśnie miejsce tak zwany Strajk Kobiet i są to, z dwoma wyjątkami, kobiety. Jeśli mówię, że oni wszyscy są zaangażowani „bardzo”, to dokładnie to mam na myśli. A więc oni noszą maseczki z błyskawicą, na balkonach wywieszają plakaty z charakterystycznymi hasłami, a jeśli mają okazję, to odpowiednio też dekorują swoje samochody. Biorą oczywiście bardzo aktywny udział w codziennych demonstracjach i choc nie wiem, czy piszą po budynkach oraz kościołach, to nie zdziwiłbym się gdyby tak było. Wiem na pewno, że podczas owych demonstracji wykrzykują brzydkie słowa, bo pokazują to choćby na swoich profilach na Facebooku i gdzie indziej. I to mnie akurat nie dziwi, do czego zresztą jeszcze wrócę w dalszej części tych refleksji. Ciekawi mnie natomiast bardzo, że oni wszyscy są na co dzień nadzwyczaj kulturalnymi, grzecznymi, miłymi i spokojnymi ludźmi, z których ust nie dość że nigdy nie słyszałem jednego wulgarnego słowa, to nawet nie zdarzyło mi się u nich zauważyć, tego co nawet mi się niekiedy zdarza, a więc tak obecnie modnego „wk**wienia”.

Ów paradoks tak mnie zaintrygował, że, proszę sobie uprzejmie wyobrazić, gdy szedłem sobie wczoraj z psem, i mijając najnowsze moje odkrycie w postaci napisu „JP pi**a”, spotkałem jedną ze wspomnianych znajomych dziewcząt, oczywiście w maseczce z błyskawicą, i nie zastanawiając się długo zagadnąłem w te słowa:

- Dzień dobry, k***a.

Znajoma, co stwierdziłem z satysfakcją, najpierw lekko zdębiała, a następnie cichutko odpowiedziała:

- Dzień dobry.

Kiedy już pierwsze lody zostały przełamane, postanowiłem nie czekać, tylko jechać utartą już ścieżką:

- Strasznie jestem dziś w***iony. Niech sobie pani wyobrazi, że wczoraj ten c**j tak mną szarpnął, że się wy******em jak długi i tak się jeb****m w kolano, że mnie do dziś nap****ala.

Przez twarz mojej znajomej przebiegł błyskawiczny proces myślowy, a że jest ona na co dzień osobą bardzo inteligentną, szybko doszła do siebie, oczy rozbłysły jej zrozumieniem i odpowiedziała:

- Trzeba było nas nie w***iać.

A ja, ponieważ wszystko co chciałem to już właśnie załatwiłem, powiedziałem:

- Do widzenia, k**wa.

Ona mi odpowiedziała:

- Do widzenia.

I każde z nas poszło w swoją stronę.

***

Jestem pewien że wielu z nas się zastanawia, czemu te wszystkie dziewczyny – a wiele z nich, z całą pewnością, to osoby na ogół bardzo łagodne i grzeczne – nie dość, że się zdecydowały wziąć udział w akcji pod hasłem „Wyp******lać!”, to jeszcze na ten czas pozwoliły sobie na ową niezwykłą wprost przemianę, która pozwala im bez mrugnięcia okiem skandować zarówno owo „wy****alać”, jak i różnego rodzaju inne plugastwa, takie jak „je**ć”, „k**wa”, „p***a”, czy „ch**”. Otóż moim zdaniem mamy tu dwa poziomy szaleństwa, które z siebie wzajemnie wyrastają. Wszyscy pewnie pamiętamy czas, kiedy byliśmy małymi dziećmi i czasem, gdzieś w kąciku, kiedy nikt nie patrzył pisaliśmy to tu to tam słowo „d*pa” i to sprawiało, że przez chwilę czuliśmy się bardziej odważni, no a przede wszystkim poważni. Mało tego: owa „d*pa”, nabazgrana gdzieś na kartce, na szkolnej ławce, czy na murze, dwała nam pewien zastrzyk adrenaliny, tak by dalsza część dnia mogła być uznana za udaną. Uważam, że tu mamy do czynienia z czymś bardzo podobnym. I ja w żaden sposób nie sugeruję, że tych dwóch moich kolegów, czy te cztery znajome dziewczyny, gdy sobie gdzieś tam siedzą w barze na kawie, czy przy piwie, albo idą sobie ulicą i rozmawiają, nie rzucą od czasu do czasu popularną „k***ą”. Oczywiście, że to im się zdarza, a niektórym z nich nawet dość często. Dziewczynom i chłopcom. Ale to wyłącznie prywatnie. Nie ma natomiast wielkich szans, że którekolwiek z nich zacznie nagle wypowiadać te świństwa publicznie i to jeszcze na głos. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo nie wypada.

Mam wrażenie, że nawet najbardziej typowy kibol, czy zdegenerowany menel, zna tu pewne ograniczenia. Pisałem tu kiedyś o tym, jak zdarzyło mi się jechać pociągiem z dwoma klasycznymi kibolami właśnie i oni nie byli w stanie skończyć jednego zdania bez owego przerywnika w postaci słowa „k***a”. O ile pamiętam pojawiło się tam również parę razy słowo „przypi****olić” ewentualnie „je***ąć”, ale wyłącznie w bardzo konkretnych kontekstach, bez jakiejś szczególnej demonstracji męskości. Podobnie z tymi przydworcowymi pijaczkami. Oni również klną, ale jeśli zdarza im się wpaść w ton, który możemy zaobserwować wśród dziewcząt biorących udział w dzisiejszych demonstracjach, to wiemy na pewno, że oni wypili coś znacznie gorszego niż zwykła wóda, a kto wie, czy nie z dodatkową posypką. Spotykamy ich czasami, prawda? Idą ulicą, wściekli jak nie wiadomo co, wymachują rękami i bluzgają na czym świat stoi, a my wiemy, ze tam musiało być coś jeszcze.

I tu mamy te eleganckie inteligentne, jak to się zabawnie przyjęło określać na Twitterze, Julki i to jest dokładnie ten sam język, a jeśli ktoś im zwróci uwagę, to pada jedno jedyne wytłumaczenie: „To dlatego że jesteśmy wk****one”.

Czemu tak? Jaka jest tego przyczyna? Kto wymyślił ten niezwykły plan i korzystając z jakiej logiki? Otóż, kto to wymyślił oczywiście nie wiem, natomiast domyślam się, że tu chodziło o to, by w nich wszystkich wywołać dokładnie ten sam pierwotny instynkt, który nimi rządził, gdy były jeszcze dziećmi. Plan tym razem jednak był taki, by one te „d**y” i „cycki” pisały nie na szkolnych ławkach, gdy pani nie patrzyła, ale by je artykułowały głośno i wyraźnie. No i oczywiście z odpowiednimi do wieku i okoliczności modyfikacjami. Proszę zresztą spojrzeć na główne hasło ich kampanii: „Wyp******ać!”. Otóż jeśli się zastanowić, to w większości sytuacji w których ono jest używane, jest ono używane kompletnie bez sensu. Widzieliśmy wszyscy scenę przed jednym z kościołów, gdzie do tych dzieci wyszedł ksiądz, próbował im cos tłumaczyć, a one zaczęły nagle skandować „Wypi*****aj!”. Dziwne, prawda? Przyszły pod jego dom, zaczęły mu tam hałasować, a gdy on do nich wyszedł, to kazały mu „wyp******ć”. Ja bym rozumiał, gdyby to on wyszedł do nich i krzyknął: „Wypa****ć!”, tymczasem stało się dokładnie odwrotnie. Dziś chodzę po mieście, wszędzie widzę te plakaty z napisem "W******ać!” i nie ukrywam, że nie mam innego dla tego dziwactwa wytłumaczenia niż to jedno: One nie chcą mnie przepędzić; one zaledwie chcą użyć publicznie brzydkiego słowa. Po co? A to jest już inna sprawa. To jest po to, by się nakręcić i dodać sobie siły.

I tu się pojawia kolejna kwestia, która, moim zdaniem tę wcześniejszą stworzyła i którą też ta dziś już podtrzymuje przy życiu. Otóż moim zdaniem ów ktoś nam kompletnie obcy i nieznany uznał – przewidując, jak wielu z nas, że już wkrótce dojdzie do praktycznej delegalizacji aborcji – że jeśli da się skorzystać z okazji i wreszcie obalić ten rząd, to trzeba do tego użyć kobiet i to właśnie w ten sposób, że się je zachęci do tego, by wyszły na ulicę wyrzucając z siebie to co je przez tyle lat jakoś tam wiązało, czyli najbardziej wulgarne przekleństwa. Powiem szczerze, że pomimo wielu wątpliwości, nie bardzo lubię dyskutować na temat różnic między psychiką kobiet, a psychiką mężczyzn. Natomiast nie potrafię nie zauważyć, że mamy w historii naprawdę wiele przykładów na to, że kobiety dają się zdecydowanie bardziej od nas manipulować w tym sensie, że one stają się znacznie bardziej od nas podatne na wszelkiego rodzaju emocjonalne oszustwa. I nie chodzi mi tylko o ostatnio bardzo popularne oszustwa „na wnuczka”, czy o wciąż powtarzające się historie kobiet, które wysłały swoje całe oszczędności jakiemuś rzekomemu amerykańskiemu żołnierzowi z Afganistanu, czy wreszcie tamte wszystkie dziewczyny, które padły ofiarą niegdysiejszego Mola, wrażliwego poety Murzyna, czy wcześniej Kalibabki, syna Posejdona (czy ostatnio Mateusza, pseudonim artystyczny Margot - dop. C.)


Czytam ostatnio książkę o obozie koncentracyjnym dla dzieci w okupowanej przez Niemców Łodzi, gdzie prym wiodła pewna młoda dziewczyna nazwiskiem Pohl, którą się dziś wspomina jako stworzenie, którego okrucieństwa nie da się porównać z niczym innym. A ja już tylko się zastanawiam, czy ona, kiedy mordowała te dzieci, bardzo przeklinała. Myślę że tak. Bez tego z pewnością nie byłoby jej aż tak łatwo.

Mogę się tu oczywiście mylić, ale jeśli mam rację, to uważam, że ten ktoś, kto wpadł na pomysł by tym wszystkim Julkom w płaszczykach do kolan, w podartych dżinsach i wełnianych czapeczkach założonych na długie blond włosy kazać biegać od kościoła do kościoła i wrzeszczeć „Wy*******ć!”, powinien się jednak spalić w piekle. Od pewnego czasu nie bardzo mam ochotę używać tego rodzaju retoryki, no ale co robić, skoro nic innego nie przychodzi mi do głowy?

Krzysztof "toyah" Osiejuk, emerytowany nauczyciel angielskiego.

Podkreślenia, dopisek i wykropkowania moje.

post wyedytowany przez Caine 2020-11-02 19:49:36
02.11.2020 19:54
Drackula
41.1
Drackula
231
Bloody Rider

co za przenikliwy umysl, kobiety daly sie zmanipulowac! Zrownane z jakas tam Pohl, ktora to okrutnie mordowala.

Chyle kapelusza, ja bym nie wymyslil takiego belkotu.

emerytowany nauczyciel angielskiego. takie samo rozumienie tematu jak u tego tam z zoliborza.

post wyedytowany przez Drackula 2020-11-02 19:58:42
02.11.2020 19:58
41.2
Ryokosha
78
Legend

Możesz Caine przekazać temu panu, że pomimo pięknie ułożonych zdań konkluzja jaką stawia nie różni się niczym od teorii o zamachu smoleńskim. Ciekawe kto za tym stoi? Spisek reptilian i illuminati...
A kto stoi za takimi jak pan Osiejuk i ty Caine? Ja to wiem ty też choć nie dopuszczasz tej myśli - Kurski i jego TVP

02.11.2020 20:14
Bukary
41.3
Bukary
222
Legend

Caine, to jest ten sam nauczyciel, który popierał reformę Zalewskiej (likwidację gimnazjów)?

Zbierałem się do napisania dłuższej odpowiedzi, ale Drackula niemal wyczerpał temat. Odniosę się tylko do jednego:

a one zaczęły nagle skandować „Wypi*****aj!”. Dziwne, prawda? Przyszły pod jego dom, zaczęły mu tam hałasować, a gdy on do nich wyszedł, to kazały mu „wyp******ć”. Ja bym rozumiał, gdyby to on wyszedł do nich i krzyknął: „Wypa****ć!”, tymczasem stało się dokładnie odwrotnie.

Dziwne? Naprawdę ten człowiek nie rozumie, co się właśnie dzieje? Nie rozumie, co znaczy "w**********!" rzucone w twarz księdzu? Nie rozumie, że ksiądz (w tym kontekście: synekdocha Kościoła) po wielokroć wchodził z buciorami do domu całego pokolenia? I że dziewczyny wreszcie skorzystały z nadarzającej się okazji, żeby usłyszał, co myślą o tych jego ciągłych odwiedzinach? To znamienna scenka: tłum właśnie przyszedł pod bramy Kościoła i dał wyraźnie do zrozumienia, że nie życzy sobie kolejnej rewizyty. Może szacowny anglista powinien przetrzeć okulary, bo pewnie zaparowały wskutek noszenia maseczki.

A to zestawienie protestujących Polek ze strażniczką obozową Eugenią Pohl można skomentować tylko w jeden sposób, a mianowicie kierując w stronę anglisty treściwy komunikat o funkcji impresywnej:

W**********!

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-02 20:18:04
02.11.2020 20:27
M@co
😊
41.4
M@co
118
Krzywda

Dajcie spokój Kejnowi. On już podskórnie czuje co się święci i coraz rzadziej zaszczyca nas swoimi genialnymi wrzutami. Niedługo znowu zniknie na kilka(naście) lat by zanurzyć się w miejscu, gdzie znajduje się więcej podobnych jemu, czyt. szambie.

02.11.2020 20:36
41.5
zanonimizowany869910
114
Legend

Caine, rozumiem, że nie przeczytałeś sam tego tekstu, bo zbyt długi, ale gdybyś przeczytał, to byś się spalił ze wstydu, że to tutaj wrzuciłeś.

02.11.2020 20:39
Drackula
41.6
Drackula
231
Bloody Rider

Ahaswer, czemu tak sadzisz? przeciez ta wrzutka wpisuje sie dokladnie w jego profil. On caly czas wrzuca tutaj takie bezsesnowne wrzutki, tyle ze najczesciej ogranicza je do linka lub obrazka.
Czy zrozumial czy nie to inna sprawa, on tu nie jest od rozumienia.

post wyedytowany przez Drackula 2020-11-02 20:39:55
02.11.2020 20:43
😉
41.7
zanonimizowany869910
114
Legend

On nie jest od rozumienia... i od czytania. Za długie, po prostu. Normalny człowiek po przeczytaniu tego tekstu zrobi litościwy face palm, bo wnioski autora daleko odbiegają od zdroworozsądkowych. Innymi słowy Caine, zamiast przedstawiać argumenty na korzyść neobolszewików (o ile takowe istnieją) jeszcze bardziej ich pogrąża. I nie zdaje sobie z tego sprawy. Tyle są warte te jego wrzutki.

post wyedytowany przez zanonimizowany869910 2020-11-02 20:55:04
02.11.2020 20:49
Flyby
😁
41.8
Flyby
235
Outsider

O, to widzę z waszych omówień że jeden z moich modelowych ignorowanych nadal stoi tam gdzie postawiła go słabość myślenia. To niech sobie tam jeszcze postoi.

02.11.2020 20:53
Aen
👍
42
odpowiedz
8 odpowiedzi
Aen
232
Anesthetize

Bardzo dobry tekst, Bukary. Miło poczytać mądrego. Chapeau bas.
Co do samego protestu - Jeśli mam wybrać stronę między kobietami (moją żoną, naszymi przyjaciółkami, koleżankami, znajomymi) a starymi kawalerami, którzy klękają przed innymi starymi kawalerami (tym razem w sutannach), takimi komuchami którzy leżą krzyżem w kościołach (sic!), to wybór jest jasny. Dodatkowo jako lekarz weterynarii brutalnie powiem - Życie suki jest ważniejsze niż szczeniąt, bo przy słabym miocie dojdzie do siebie i zajdzie ponownie jeśli będzie miała potrzebę. I pieprzyć głodne kawałki o duszy, rodzimy się i umieramy dziwnym trafem tak samo jak większość mięsa na naszej planecie, i należy wziąć to pod uwagę.

post wyedytowany przez Aen 2020-11-02 20:59:21
02.11.2020 21:22
Widzący
😂
42.1
Widzący
235
Legend

Jak to!?
A cudowne tchnienie ducha?
W każdej komórce jest ten święty pierwiastek przecież!
Jak tak możesz.

02.11.2020 21:26
Bukary
42.2
Bukary
222
Legend

Dziś jeden z czarnych charakterów obwieścił światu:

I wiemy, że zabite dzieci, bo były chore, będą nas sądzić na Sądzie Ostatecznym.

https://wpolityce.pl/kosciol/524766-nasz-wywiad-abp-hoser-celem-jest-obalenie-rzadu

Tak więc pamiętaj, Aen, że się jeszcze spotkasz z tymi szczeniętami, które haniebnie skrzywdziłeś. ;)

02.11.2020 21:26
Aen
42.3
Aen
232
Anesthetize

Widzący - Mogę, bo zdarza mi się dokonywać cudów i przywracać trupa światu. Ci inni więc to fałszywki, z tym swoim gołębiem i hipisami.
Bukary - Wiem że spotkam. Wtedy wszystkie nakarmię i przytulę.

post wyedytowany przez Aen 2020-11-02 21:29:38
02.11.2020 21:34
Bukary
😂
42.4
Bukary
222
Legend

Nawiasem mówiąc, podziwiam weterynarzy. Mam na wsi rodzinną klinikę (ojciec, córka i syn). Całe Podhale do nich zajeżdża. Sprawne bestie. A praca z dużymi zwierzętami (krowy, konie itd.) to prawdziwy hardkor. :)

Wyobraziłem sobie jednak Profesora z "Domu z papieru"* przed trybunałem szczeniaków... ;)

*Zerknijcie do tego wątku: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15412004&N=1

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-02 21:36:10
02.11.2020 21:37
Widzący
😂
42.5
Widzący
235
Legend

Trybunał szczeniaków? Toż to mały szczeniak w porównaniu ze znajomym właścicielem fermy kurczaków.

02.11.2020 21:39
Drackula
42.6
Drackula
231
Bloody Rider

nie zapominajcie o norkach :(

02.11.2020 21:45
twostupiddogs
😉
42.7
twostupiddogs
245
Legend

Bukary

Wychodzi na to, że weterynarze to strasznie zdolne bestie.

Jeden z NIKE, kolejny celuje we Fryderyka :)

02.11.2020 22:09
Bukary
42.8
Bukary
222
Legend

Owszem, trzeba przyznać, że przyjemnie się słucha Aena! A Rak jest na razie w moim koszyku zakupowym. I coś czuję, że będe zadowolony z lektury. :)

02.11.2020 21:56
Ko-o-ast-y
43
odpowiedz
10 odpowiedzi
Ko-o-ast-y
113
Generał

Uwaga skierowana do osób które wypominają innym to że nie chce im się czytać. Otóż mogę przeczytać wielostronicowy artykułu naukowy bo mnie to interesuje, i wiem czyją pracę czytam i jakim tytułem naukowym ona się firmuje. Tu mamy do czynienia z anonimem. Ponadto to forum dyskusyjne a nie "polityka.Blogasek.kropka.kom"

02.11.2020 22:00
Bukary
😊
43.1
Bukary
222
Legend

Otóż mogę przeczytać wielostronicowy artykułu naukowy bo mnie to interesuje, i wiem czyją pracę czytam i jakim tytułem naukowym ona się firmuje.

A mógłbyś powiedzieć, jaki dobry artykuł naukowy (z zakresu humanistyki) czytałeś ostatnio?

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-02 22:00:38
02.11.2020 22:00
twostupiddogs
😂
43.2
twostupiddogs
245
Legend

ZAPOMNIAŁEŚ CAPS LOCKA.

post wyedytowany przez twostupiddogs 2020-11-02 22:00:55
02.11.2020 22:05
Ko-o-ast-y
43.3
Ko-o-ast-y
113
Generał

Z zakresu humanistyki żaden bo nie interesuje mnie humanistyka. Tak samo jak te śmieszne protesty. Natomiast teologicznych w tym roku kilkadziesiąt

post wyedytowany przez Ko-o-ast-y 2020-11-02 22:05:47
02.11.2020 22:06
Bukary
43.4
Bukary
222
Legend

Z zakresu humanistyki żaden bo nie interesuje mnie humanistyka.

A zakres jakich nauk stanowi przedmiot twojego zainteresowania?

02.11.2020 22:10
Ko-o-ast-y
43.5
Ko-o-ast-y
113
Generał

Chyba napisałem że religijnych i filozofia nauki/relacja nauka - wiara

02.11.2020 22:11
43.6
Ryokosha
78
Legend

Ponieważ wikary koasty czyta tylko biblię i komentarze A nie jakieś tam niedorzeczne glupotki z jakiś dziedzin niepowaznych czyli ewolucja, fizyka itp.

02.11.2020 22:14
Bukary
43.7
Bukary
222
Legend

Napisałeś po edycji. No to jaki ciekawy artykuł naukowy czytałeś ostatnio z zakresu filozofii nauki? Chętnie się zapoznamy.

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-02 22:18:29
02.11.2020 23:40
Widzący
😂
43.8
Widzący
235
Legend

To wierzysz w naukę, czy raczej naukowo badasz transcendencję?
I nie będę pytał o ilość diabłów mieszczących się na mikrometrze wolnej przestrzeni.
Raczej o moment wejścia ducha w ciało.
Kiedy to się odbywa i czy ma jakieś elementy rozwojowe czy też jest implementowane w formie gotowej.

03.11.2020 18:49
Bukary
😂
43.9
Bukary
222
Legend

Ko-o-ast-y od wczoraj czyta ten artykuł? I nadal nic?

03.11.2020 18:52
Drackula
43.10
Drackula
231
Bloody Rider

czekaj czekaj, bedzie post na 20 stron A4.

02.11.2020 23:58
Flyby
44
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Eee tam.
Ko-o-ast-y, chciał po prostu nam oznajmić jak wysoko lewituje jego "czytelnictwo"..
Lewituje nie tylko ponad nami ale także ponad marnościami humanistyki w jego zrozumieniu.
To zrozumienie (objawienie?) pozwala mu również nie zajmować się byle codziennością.
Wyjątkowo pozwoliło mu zniżyć się nad GOL-owym wątkiem aby nam to oznajmić.
Doceńmy to.

03.11.2020 00:04
Widzący
😁
45
odpowiedz
2 odpowiedzi
Widzący
235
Legend

Ja tam doceniam, ale żaden w całym moim życiu nie odpowiedział na to pytanie. Wili się jak piskorze a nie mogli wskazać momentu, ani jakościowo ani ilościowo.
A przecież zgadzałem się z nimi, że dusza istnieje, tego nie negowałem, nawet nie chciałem jej zobaczyć albowiem nie z tego świata ona jest.
Chciałem tylko wiedzieć kiedy.

03.11.2020 00:06
45.1
Padzislaw
9
Generał

Albowiem skąd u licha wiedzieć to mogą. Skromność swą milczeniem ukazali.

03.11.2020 00:15
Flyby
😒
45.2
Flyby
235
Outsider

Chciałem tylko wiedzieć kiedy.

Mógłbym ci powiedzieć "kiedy" ale się wstydzę..

03.11.2020 02:13
Tlaocetl
46
odpowiedz
4 odpowiedzi
Tlaocetl
196
Ocenzurowano
03.11.2020 10:41
Bukary
😂
46.1
Bukary
222
Legend

Bardzo przydatny tekst! Dobrze też pokazuje, że kadry PiS to chyba zbieranina wiejskich pisarzy przeniesionych żywcem z XIX wieku. Nie mają zielonego pojęcia, jak się zabrać za "reformę świadomości" polskiej młodzieży. Bo nie mają pojęcia, że musieliby wcześniej przeredagować "żelazne" zapisy w prawie oświatowym, usuwając zeń wszelkie wzmianki o tolerancji, demokracji, wolności słowa, i wyprać mózgi wszystkim nauczycielom. A do tego zablokować Netfliksa w Polsce. ;)

Mission: Impossible.

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-03 10:55:16
03.11.2020 10:41
Drackula
46.2
Drackula
231
Bloody Rider

to moze byc zbyt skomplikowany tekst dla pani kurator :)

post wyedytowany przez Drackula 2020-11-03 10:41:55
03.11.2020 10:59
Flyby
46.3
Flyby
235
Outsider

że kadry PiS to chyba zbieranina wiejskich pisarzy przeniesionych żywcem z XIX wieku.

Usiłują te obrazki cofniętego w czasie i rozwoju kraju zainstalować gdzie się da i jak się da. Przy pomocy koronowirusa może to im się udać nawet w gospodarce.
Wtedy staną się "zwycięskim etapem" swojej cofniętej ideologii. Młode pokolenie powoli się orientuje co mu grozi..

03.11.2020 18:21
Tlaocetl
😊
46.4
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Przypuszczam, że ten doskonale logiczny tekst został specjalnie zaprezentowany na 4 stronach, żeby przeciążyć biedne, PiSowskie umysły. Pani kurator pewnie nawet nie ogarnie, że ktoś drze sobie z niej łacha.

To oranko jest tak piękne, że przeczytałem jeszcze raz i nie mogę wyjść z podziwu. :D

post wyedytowany przez Tlaocetl 2020-11-03 18:55:22
03.11.2020 11:12
Caine
😉
47
odpowiedz
2 odpowiedzi
Caine
42
Generał

Tenże sam, Bukary.

Ps. Wrzutki? Wrzucam wyłącznie kamyczki w ten między* narodowo socjalistyczny echo chamber.

Ukłony, buziaczki, etc

03.11.2020 11:50
neXus
47.1
neXus
238
Fallen Angel

Narodowo socjalistyczny? Chyba masz na myśli swoja uwielbiona partię która ma właśnie w********** :P
Tak samo nie ogarniasz tych protestów jak nie ogarniasz co wyprawia twoja partia. I przeciw takim oszołomom jak ty są właśnie te protesty. Dokładnie przeciw tobie... Ale i tak tego nie ogarniesz :P

03.11.2020 18:35
Bukary
47.2
Bukary
222
Legend

Tenże sam, Bukary.

No to już ci kilka lat temu pokazałem, że pitoli jak potłuczony, a ty go nadal czytasz? ;)

03.11.2020 21:03
Deton
48
odpowiedz
2 odpowiedzi
Deton
195
Know thyself
03.11.2020 21:05
Drackula
48.1
Drackula
231
Bloody Rider

Dybala, jakos takie podhalansko brzmiace nazwisko, moze to Bukary ;)

post wyedytowany przez Drackula 2020-11-03 21:06:36
03.11.2020 21:09
Darat
😜
48.2
Darat
139
Another dude

Potwierdzam. Wystarczy dodać i odjąć parę literek i wyjdzie Bukary.

03.11.2020 21:14
49
odpowiedz
gro_oby
223
Senator

Szkoda że tylko tam w pisie sobie to zobaczą, roześmieją się i podetrą tym tyłek;/

03.11.2020 22:25
wequest2
😂
50
2
odpowiedz
1 odpowiedź
wequest2
79
Konsul
Image

Bukary, potwierdzasz?

04.11.2020 18:27
Bukary
😂
50.1
Bukary
222
Legend

Ha, ha!

Ja zawsze zaczynam od sakramentalnego: "Słychać mnie?".

04.11.2020 18:27
Bukary
51
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

List nauczyciela do Czarnka:

Paweł Nawrocki, nauczyciel historii i WOS-u w Warszawie:
Dla mnie np. kanonem wiedzy, którą przekazuję, jest idea państwa prawa. Po realizacji podstawy programowej do przedmiotu wiedza o społeczeństwie, którego uczę, uczeń powinien umieć rozwijać postawy obywatelskie, rozpoznawać przypadki łamania praw człowieka, współpracować w grupie. Nie wiem, gdzie pan się, Panie Czarnek, tego etosu nauczyciela uczył. Bo ja, podczas mojej 20-letniej pracy w szkole i podczas strajków w latach 1980-1981. Pana stanowisko powinno być przedstawiane na lekcjach historii, dotyczących powstania listopadowego, o rozbijaniu środowisk studenckich w przededniu jego wybuchu.

https://www.facebook.com/NIEdlachaosuwszkole/posts/1737738786389633

I jeszcze jeden wpis o ministrze:

https://chetkowski.blog.polityka.pl/2020/11/03/prymityw-w-skorze-ministra/

Przemysław Czarnek nie owija w bawełnę swoich intencji. Wali z grubej rury w środowisko oświatowe, które nie zgięło karku przed ministrem i nie zadeklarowało służalczości. Pisałem już i powtórzę – Czarnek pasuje do MEN jak gumowce do garnituru. Zero klasy, zero kultury, szczyt chamstwa. Słoma w butach, jad w gębie, mentalność Nowosilcowa.

Od dyrektorów szkół Czarnek żąda, aby natychmiast podali nazwiska nauczycieli, którzy poparli Strajk Kobiet. Wytępi wszystkich belfrów, którzy nie są wierni PiS-owi. Rektorom grozi karami za to, że nie zabronili studentom uczestniczyć w ulicznych manifestacjach, że nie spacyfikowali młodzieży. Uczniów i studentów chce pętać w kajdany.

Jedynym językiem, jakim minister chce rozmawiać z pedagogami, jest zapowiedź surowych kar. Wymienić wszystkich – to cel pisowskiej władzy. Udało się z Trójką, udało z TVP, dlaczego miałoby się nie udać z UJ czy UW? Jacek Kurski spacyfikował TVP, Agnieszka Kamińska – Polskie Radio, a Przemysław Czarnek zmiecie nielojalne wobec PiS uczelnie. Ostaną się tylko partyjne przydupasy – te będą mogły chodzić w gronostajach, a reszta do taczek. Takie są plany rządu.

Jeszcze się nie zdarzyło, aby tak szybko akademicy prosili premiera o odwołanie ministra nauki. Ten się nie nadaje, nie rozumie środowiska akademickiego, jego praw i przywilejów. Czarnek potraktował rektorów jak parobków, a dyrektorów szkół niczym psy gończe. Mają donosić na swoich pracowników, wystawiać ich do odstrzału. Uczeni piszą o manierach z najgorszych czasów naszej historii, o zamordyzmie rodem z komuny (info o petycji tutaj). A przecież to dopiero prolog możliwości Czarnka. Tragedia jeszcze przed nami.

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-04 18:29:56
04.11.2020 18:51
51.1
Ryokosha
78
Legend

Czarnek to taki Apuchtin XXI wieku.

05.11.2020 19:50
Bukary
52
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

No i środowisko z mojej uczelni i z mojego wydziału też zabrało głos:

https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/list-otwarty-pracownikow-wydzialu-polonistyki-uj-do-premiera-i-prezydenta-rp/m9wjs3c,681c1dfa

Wyrażamy głębokie zaniepokojenie z powodu objęcia przez dr. hab. Przemysława Czarnka, prof. KUL stanowiska Ministra Edukacji i Nauki. Jego publiczne wypowiedzi, których nie odwołał, są przejawem braku szacunku dla osób nieheteronormatywnych i transpłciowych ("Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją" - TVP Info, 13 czerwca 2020). Pogardliwie brzmią jego słowa o "powołaniu" kobiet do prokreacji (Katolicki Uniwersytet Lubelski, III Międzynarodowy Kongres Ruchu "Europa Christi", 16 października 2019). Trudno też przejść obojętnie obok jego bulwersujących opinii na temat wspólnych dla Polaków i Żydów miejsc pamięci ("Trzeba się naprawdę dobrze zastanowić nad modelem edukacji nie-Polaków (...) My musimy się zastanowić na poważnie nad modelem edukacji Żydów w Polsce (...) Być może to, że my z altruizmu wobec innych utrzymujemy państwowe muzea w Auschwitz i na Majdanku, powoduje, że straciliśmy kontrolę nad przekazem" - TVP Lublin, 5 lutego 2018).

Tego rodzaju poglądy dyskwalifikują dr. hab. Przemysława Czarnka jako kierującego ministerstwem zajmującym się wychowaniem kolejnych pokoleń Polaków. Edukacja nie polega tylko na przekazywaniu wiedzy, ale także na budowaniu kultury dialogu oraz wpajaniu zasady szacunku dla każdego człowieka. Poszanowanie ludzkiej godności i różnorodności, przekonanie o równości wszystkich w prawach i obowiązkach oraz wrażliwość na krzywdę drugiego człowieka to wartości fundamentalne, których nie może podważać osoba kierująca w Polsce Ministerstwem Edukacji i Nauki.

Jako pracownicy Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego protestujemy przeciwko wypowiedziom dr. hab. Przemysława Czarnka, które są kłamliwe, łamią zasadę równości obywatelskiej i naruszają godność nas wszystkich.

Apelujemy, by stanowisko Ministra Edukacji i Nauki objęła osoba, która nie będzie naruszała podstawowych wartości, przyświecających edukacji obywatelskiej.

Tu podpisy dla zainteresowanych:
https://lifeinkrakow.pl/w-miescie/1733,polonisci-z-uj-taki-czlowiek-nie-moze-byc-ministrem-edukacji-i-nauki

post wyedytowany przez Bukary 2020-11-05 19:51:33
06.11.2020 14:59
Flyby
😃
52.1
Flyby
235
Outsider

To dorzućmy coś o gorliwym doradcy Czarnka, jego kumplu z którym od dawna wspierają się wzajemnie:

https://kurierlubelski.pl/radny-pis-tomasz-pitucha-nie-zastosowal-sie-do-prawomocnego-wyroku-sadu-na-jego-konto-moze-wejsc-teraz-komornik/ar/c1-15277992

Forum: W**********!, czyli o tym, jak wojna kulturowa przeniosła się z murów szkoły na ulice