Streamerzy przymuszeni do usuwania transmisji i klipów. Poszło o prawa autorskie
Jeszcze tylko producenci gier wprowadza prawa autorskie od gameplayow i w koncu strezamerzy beda musleli pojsc do normalnej roboty.
Ciekawy watek na temat muzki pojawil sie przy GTA V gdzie wiele specjalistow uwazalo ze to wytwornie powinny placic i sie zabijac o to zeby rockstar wybral ich muzyke w stacji radiowej w grze.
Bo liczba wyswietlen, popularnosci i $ kazdego utowru uzytego w GTA V po premierze wzrosla o jakies 1000000%.
Niestety wytwornie muzyczne to straszny beton poslugujacy sie jeszcze prawem z lat 60 i 70. Sa jeszcze wytwornie ktore nie pozwalaja puszczac sie an spotify czy sprzedawac pojedynczych piosnek w iTunes, tylko uznaja kupno calej plyty w sklepie. Mam nadzieje ze ta branza sie w koncu obudzi i zrozumie ze mamy 21 wiek w koncu.
[InternetExplorer.jpg] [Gry-Online.jpg]
Znajdź różnice :D
Jeszcze tylko producenci gier wprowadza prawa autorskie od gameplayow i w koncu strezamerzy beda musleli pojsc do normalnej roboty.
Ciekawy watek na temat muzki pojawil sie przy GTA V gdzie wiele specjalistow uwazalo ze to wytwornie powinny placic i sie zabijac o to zeby rockstar wybral ich muzyke w stacji radiowej w grze.
Bo liczba wyswietlen, popularnosci i $ kazdego utowru uzytego w GTA V po premierze wzrosla o jakies 1000000%.
Niestety wytwornie muzyczne to straszny beton poslugujacy sie jeszcze prawem z lat 60 i 70. Sa jeszcze wytwornie ktore nie pozwalaja puszczac sie an spotify czy sprzedawac pojedynczych piosnek w iTunes, tylko uznaja kupno calej plyty w sklepie. Mam nadzieje ze ta branza sie w koncu obudzi i zrozumie ze mamy 21 wiek w koncu.
Tak się nie stanie, streamy i letsplaye z gier są formą darmowej (albo bardzo taniej w porównaniu z tradycyjną) reklamy i są na pewno badania które potwierdzają że zwiększa to zainteresowanie, sprzedaż.
Chyba nikt nie wierzy że takie EA by tego nie zablokowało jakby sie streaming nie opłacił. Nintendo policzyło ostatnio i też już nie ma z tym problemu.
W przeciwieństwie do growych korporacje muzycze są z poprzedniej epoki i stoją tam w betonie po pas, nie dotrze do nich że im w większej liczbie miejsc sie piosenka pojawi (byle tylko była oznaczona) tym większa szansa że kogoś zainteresuje co przekłada sie na zysk a nie stratę
Taka forma reklamy dla gier jest dobra, szczególnie dla indyków gdzie znalezienie czegoś ciekawego czy świeżego (tj. coś innego niż pikselowe bohomazy albo platformówki 2d czy rogaliki) jest niełatwe.
I mamy takie Among Us, które dopiero później stało się popularne, mimo że koncept i rozgrywka jest naprawdę niezła to dopiero jak streamerzy ją wypromowali to gra zaczęła się lepiej sprzedawać.
Ludzie tu bredzą że dobra gra sama się sprzeda ale historia pokazywała nieraz, że to bzdura.
A co w tym dziwnego? Przecież za wykorzystanie muzyki np. w grach ludzie biorą kasę...to nie wiem skąd oburzenie, że wzieli się za streamerów.
Jak napisalem wyzej. Jest cienka granica kiedy to Micheal Jordan musial na poczatku placic w sklepie za buty Nike i kiedy to pare lat pozniej Nike placilo miliony $ Jordanowi za to ze zgodzi sie na noszenie butow Nike.
Paru artystow dalo by sie pochalstac zeby Pewdipie uzyl ich piosenki na streamie bo to dla nich oznacza boost w milionach procentach. Niestety tumany z branz fonograficznych nie rozumieja idei product placment.
Bociek69
W trylionach!!! A wszystko dzięki temu, że piosenka leci w tle i nikt jej nie zauważa, bo jest skupiony na rozgrywce i tym co mówi osoba streamująca.
oczywiście, zwłaszcza jakieś nikomu nieznane Maroon 5, Queen, Green Day - oni wręcz chodzą po streamach i błagają żeby ich kawałki puszczali, bo nikt nigdy o nich nie słyszał i potrzebują promocji.... ach te 13-latki i ich ułańskie fantazje :)
Malaga -> To jaki syf sluchaja teraz nastolatki to wcalem bym sie nie zdziwil jakby nie znali Queen czy Green Day.
Wejdz sobie na teledysk Radio Gaga na YT i gwarantuje ci ze 90% komentarzy bedzie "GTA 5 mnie przyprowadzilo" a o Queen to nie mieli pojecia i gdyby nie rockstar to pewnie nowe pokolenie by sie nigdy nie dowiedzialo.
ale o czym ty teraz piszesz? zrozumiałeś w ogóle przekaz mojej wypowiedzi?
Taki "fejm" i wątpliwą darmową promocję to mogą mieć jakieś nołnejmy, które założyły kapele w garażu tydzień temu, albo grają do kotleta.
Artyści z prawdziwego zdarzenia nie potrzebują i przede wszystkim nic nie mają z takiego naruszania praw autorskich.
A to że ty sobie ubzdurałeś jakieś astronomiczne liczby poparte jedynie własną wyobraźnią to już nikogo nie interesuje.
Poza tym oglądałeś ty kiedyś jakiegoś streama? Ja nie przypominam sobie, żeby streamerzy robili za dj'ów i przy każdym kawałku w tle ogłaszali jego tytuł i twórcę.
Zrozumieć przekaz twojej wypowiedzi jest bardzo łatwo, tylko że zwyczajnie nie masz racji...
A to, że utwory lecące na streamach i tak naprawdę gdziekolwiek indziej (radio, film, trailer, stream, reklama) mają zwiększoną popularność, to fakt. I pieprzenie, że to tym znanym grupom niepotrzebne jest debilne. Dlaczego? Bo właśnie dzięki temu są znani...
"wątpliwa promocja". lol, idź do szkoły.
za puszczanie w radiu, filmach, trailerach i reklamach artyści mają płacone tantiemy i dzięki temu są znani i bogaci. Aktorzy też za darmo nie grają w filmach, żeby zdobyć rozpoznawalność.
Może jeszcze podaj przykład ściągania filmów/gier przez piratów - przecież wtedy deweloper/twórca też zyskuje sławę, bo każdy może za darmo zapoznać się z jego dziełem i dzięki temu jest o nim głośno... takie rzeczy to tylko w twojej urojonej rzeczywistości.
i pewnie artyści dziękują swoim wybawcom że rozpowszechniają za darmo tygodnie, miesiące i lata ich ciężkiej pracy :)
za młody jesteś więc wygoogluj sobie Napstera za przykład
To ze jakiś streamer pokroju 20-50 widzów to robi to jeszcze zrozumie ale za nic nie pojmę jak taki full time streamer który zarabia więcej od inżyniera, streamuja dla tysięcy widzów puszcza piosenki bez praw autorskich, kojarzy mi się to z streamerem amatorem, nie mógł by taki zapłacić komuś na nagranie trackow lub dogadać się z producentem, nie mówię tutaj o gwiazdach którzy wzięli by gruby hajs ale mniej znanych artystach.
Jak jeszcze robiłem machinimę z Gothica to problemy z prawami autorskimi były na porządku dziennym. Prawie zawsze jak wrzucałem jakiś nowy film to albo od razu go blokowało, albo po jakimś czasie był blokowany/wyciszany, albo miał ograniczony dostęp (i większość machinimerów miała z tym styczność). Nie zarabiałem na tym ani grosza, więc jak widzę, że streamerzy dopiero teraz mają z tym problem to czuję się zdeczka oszukany.
Oj Monastyr to było coś pięknego
Sama sesja RPG nauczyła mnie aby ludzi słuchać do końca a dopiero potem się wściekać
Moim zdaniem Amazon powinien wykupić spotify podpisać umowy z wytwórniami i zintegrować player spotify w samym twitchu. Skończyłyby się problemy raz na zawsze. Ewentualnie jeśli streamer ma duże zasięgi to powyżej jakiegoś limitu widzów potrącają mu za granie muzyki z jego dochodów z platformy. Ewentualnie wprowadzić jakiś abonament w spotify na streamowanie muzyki tylko to też musiałoby być zintegrowane jakoś z twitchem żeby sytem nie flagował kont z opłaconym abonamentem.
Problem z abonamentem w Spotify byłoby tak, że jak po X czasu streamer przestałby abonament opłacać to musiałby te muzykę usunąć.
Czyli wracamy do (prawie) punktu zero.
Czyli w skrócie:
1. Bądź poinformowany o potrzebie modyfikacji.
2. Nic z tym nie rób.
3. Otrzymał ułatwienia, aby wreszcie zrobić to co musisz.
4. Dalej to olewaj.
5. Twitch robi automatycznie za Ciebie to czego Ci się nie chciało.
6. Mecz, że usunęli.
Oni są chyba tępi. Ile to razy było że poznałem piosenkę ponieważ ktoś ją puszczał w tle, intrze lub outrze. Bez tego bym jej nawet nie poznał. Dodatkowo nikt nawet nie ogląda streamerów ponieważ muzyczkę w tle se puszczają tylko dla jego osobowości, tu są mniejsze straty niż przy piraceniu gier bo może rzeczywiście znalazł by się ktoś kto by kupił grę gdyby nie mógł jej spiracić. Rozumiem gdyby stream polegał tylko na puszczaniu muzyki ale poza tym to tępota.
i co ? jak poznałeś pioseneczke to pewnie poleciałej od razu kupić ją na torrencie.. :PPP
Podejrzewam ze takiego artystę szlag trafia gdy widza takiego ninja w Mercedesie za milion a takich streamerow jest kilkunastu nawet polski Izak zarabia w dziesiątkach tys miesięcznie ( ninja streamer z oglądalnością powyżej 5k trzepiący dobry hajs) a oni często roczne dochody maja takie jak ninja w miesiąc mówimy tutaj o muzykach trochę bardziej popularnych jak No name.
Jako czlowiek wielu talentow (w tym muzycznego) zgadzam sie z tym. Jedyne co ci goscie potrafia to kupic wyswietlenia i grac na czitach. A produkowac to potrafia cos chyba tylko na sedesie. Jako muzyk tez bede wymagal grubej kasy za wykorzystanie mojego materialu zwlaszcza przez takie zera.
PS twitch to g...o
Jestem za, a co to muzyk gorszy od jakieś śmierdzącego streamera.
W takiej sytuacji, jakby nie patrzeć, najlepiej jest napisać maila z zapytaniem do odpowiednich podmiotów czy zezwalają na wykorzystanie należących do nich, danych utworów w całości lub części w materiałach streamerów lub twórców materiałów z rozgrywek. To zdecydowanie najlepsza możliwość na uchronienie się przed negatywnymi skutkami jakie portale takie jak YouTube, Twitch i inne potrafią wystosować względem internetowej twórczości naruszającej prawa autorskie, chociaż nie zawsze jest to takie proste i łatwe jak się wydaje.
