Mindhunter Netflixa raczej nie powróci; Fincher wskazuje przyczyny
No tak, bo ten serial był po prostu za dobry na tą platformę nastawioną na masowe teen-drama dla pół idiotów.
Denerwuje mnie to kasowanie seriali. Glow, Mindhunter. Co nie zacznę oglądać to kasowane, bez zakończenia i zabierają się za nowe produkcje.
Ostatnio Netflix przegina, u konkurencji tak to nie wygląda.
No tak, bo ten serial był po prostu za dobry na tą platformę nastawioną na masowe teen-drama dla pół idiotów.
Jakość nie ma tu nic do rzeczy. Liczy się tylko to czy dany serial jest wystarczająco popularny. Wielkie firmy producenckie nie będą inwestować w projekty, które nie przyniosą im zysku.
Netflix dostaje ostro po lampie za te swoje "Cuties".
Przez ostatnie 3 miesiące rezygnacje z Netflixa wzrosły o 800% i według dwóch firm analitycznych jest to głównie spowodowane wrzuceniem na Netflixa filmu "Cuties" który według wielu subskrybentów promuje pedofilię.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-8874569/Netflix-subscriptions-fell-cancellations-increased-release-controversial-film-Cuties.html
https://www.mirror.co.uk/tv/tv-news/netflix-subscriptions-plummet-800-after-22899755
https://nypost.com/2020/10/24/netflix-subscription-cancellations-skyrocket-after-cuties-backlash/
Jeszcze o coś zamierzasz mnie pomówić ?
Jeden z lepszych seriali na netflixie. Ta platforma jest coraz gorsza. Niedługo zostaną tam tylko jakieś budżetowe gnioty, których żywot będzie się kończył po jednym sezonie.
Genialny serial kryminalny, bez jednego nawet wystrzału. Szkoda, że widzowie wolą jakieś bzdury.
Był jeden wystrzał na poczatku :D
Podpisuje sie pod zdaniem przedmowcow, dla mnie najlepszy serial na netflixie. Jesli platforma rezygnuje z tak swietnych produkcji to zle o niej swiadczy
Nie no, bez przesady w tym zachwalaniu Mindhuntera. Serial na przyzwoitym poziomie z bardzo ciekawym tematem głównym i momentami fajnym, gęstym klimatem, ale napewno nie jedna z najlepszych produkcji kryminalnych. Serial ma kilka istotnych wad, przede wszystkim rysy charakterologiczne postaci i ich wątki osobiste. W dużym stopniu są sztamppwe i nieciekawe (kolejne typowe problemy rodzinno-miłosne). Kolejny problem według mnie to troche nierówne tempo i rozłożenie akcentów. To obcowanie z mordercami było tym co przyciągało widza. Przeplatanie wątków kryminalnych z osobistymi perypetiami może być ok, ale gdy te drugie zajmują maks 10% czasu antenowego. Po prostu odnosiłem wrażenie, że twórcy bali się pójść na całość i zamiast zrobić pełnokrwisty i dosadny ale zarazem nietypowy kryminał to trochę to wszystko zmiękczono jakąś taką "obyczajową" otoczką :/ Dla mnie maks 7/10.
Ale i tak szkoda, że serial kończy żywot.
Zgadzam się. Serial jest bardzo w porządku ale sprawiał wrażenie dość nierównego gdy brać pod uwagę całość. Takie solidne 7.5/10 według mnie. Daleko mu jednak do bycia jakimś Jezusem Chrystusem kryminalnego świata serialowego. Mnie tam osobiście mało obchodzi co na czym było, lubię po prostu dobre seriale, niezależnie z jakiej są stajni. A jest tego sporo: Luther, Broadchurch, Killing, Hanibal etc.
Mi się serial bardzo podobał ale do pierwszego sezonu True Detective mu daleko.
niestety, ale SŁABA reklama tego świetnego serialu (odwzorowanie każdego z autentycznych morderców) i premiera jednorazowo całego sezonu zniszczyła ten serial. A szkoda. Widać po opracowaniach na YT jak wiele osób było zainteresowanych tym jak szczegółowo odwzorowano postacie. No i przede wszystkim ta premiera na raz wszystkiego. Gra o Tron żyła, bo każdy dyskutował co będzie w następnym odcinku przez dwa tygodnie. A tu? Siup premiera i koniec. Jeśli serial lub film nie ma odpowiednio dużej reklamy to niestety przemija niezauważony w tym czasie.